Earthdawn

  • Index
  •  » Earthdawn
  •  » Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Sonda

Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

1

16% - 1
2

0% - 0
3

0% - 0
4

33% - 2
5

16% - 1
6

33% - 2
Total: 6

#1 2012-12-14 16:06:26

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419

Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Nawiązań było tu całkiem sporo. Chyba wszystkich nie zdołam sobie przypomnieć. Wypiszę ja później.
A teraz jak zwykle - opinie i pytania. I jestem przygotowany na ostra wymianę zdań

Offline

 

#2 2012-12-14 16:17:37

Carmel

Córeczka Tatusia

Zarejestrowany: 2012-11-01
Posty: 1633

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

To moja pierwsza kampania, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Pamiętam, jak bałam się napisać pierwszego posta, żeby nie walnąć idiotyzmu Ogólnie historia spoko, ale wyszły w niej braki, ale nie MG, tylko samej w sobie drużyny, która jest nie zgrana. To się bardzo rzucało w oczy, szczególnie w chwili podejmowania decyzji, gdy siedzieliśmy w ruinach czy walce na statku na końcu, której połowę moja bohaterka spędziła nieprzytomna. Brakuje osoby która byłaby prawdziwym liderem i nie bałaby się odpowiedzialności. Plus dla MG za to, że nasze dziwne, nieregularne posunięcia przyjmował elastycznie. Brakowało m wielkiego BUM na sam koniec, jakiegoś epickiego finału, ale rozumiem, że nie było go przez drużynę, która złapała co miała i poczyniła strategiczną spierdolkę. Nie mam zastrzeżeń do kampanii poza tym, że była... krótka Ocena 4 bo czuję... Niedosyt

EDIT: Jedyne pytanie- co się stało z żywotrupami po zabiciu Horrora? Tyle ich się tam pałętało i po mnie deptało, jakoś nie chce mi się wierzyć, że po uśmierceniu penisolarwy wyparowały.

Ostatnio edytowany przez Carmel (2012-12-14 16:18:45)


If I can't use the rules of love on the one I love, I'll use them on the ones I don't.

Offline

 

#3 2012-12-14 16:25:37

Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

porządna przygoda - mi naprawdę się podobała. Może w kwestii planu na Talvena miałem wrażenie (podobnie jak z burdelowym biznesem), że nie wszystkie rozwiązania wchodzą w grę... ale ogólnie jestem zadowolony.
I Ty MG też chyba jesteś z nas zadowolony?

A... jak mam jakieś zastrzeżenia to chyba jak zawsze do nas samych... Igor specjalnie chyba pokazał jak sprawnie działa drużyna Therańska, żeby nam pokazać jacy jesteśmy nieogarnięci... ale trochę racji chyba w tym jest


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#4 2012-12-14 16:27:11

Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

No proszę co za zgodność z Carmel


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#5 2012-12-14 16:31:28

Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

i jeszcze jedno, dlaczego i w jaki sposób horror znalazł się w naszym statku?


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#6 2012-12-14 17:07:04

Lebannen

Wrestler

Skąd: Góry Smocze
Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2679

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Zdecydowanie najlepsza przygoda jaką miałem okazję grać, lub może nawet poznać. No, przynajmniej od fabularnej strony. Świetna robota Igor. Było kilka bardzo fajnych pomysłów. Podobała mi się tajemnica tożsamości Ariela, zagmatwana intryga Viciousa, motyw z zamknięciem wrogich drużyn w jednym pomieszczeniu, bez żadnej broni. Minusy też jakieś były, ale ich nie pomnę. Poza tym zostały przyćmione odczuciami związanymi z losami mojej postaci

Bez zastanowienia dałem 6. Dobra robota!

Offline

 

#7 2012-12-14 17:42:28

Ivvan

Wóda dziwki i sztylety

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 3895

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Igorze mi osobiście przygoda podobała się bardzo. Mam podobne odczucia co i Paweł ale szybko wypunktuje tym razem same zalety:
- Motyw z gryfami cudo!
- Motyw z Arielem i jego odgrywanie przez ciebie również super.
- Zamknięcie Theran i Throalczyków w jednym pomieszczeniu co już ci z resztą powiedziałem - majstersztyk.
- Poza tym miałem wrażenie, że na prawdę robiliśmy co chcieliśmy mimo, że czasem rozwiązań alternatywnych nie podsyłałeś
- Postać Serenity... cóż mega pozytywna...będę do niej tęsknił
Podobało mi się, że nasze czyny miały wpływ na tak wiele wydarzeń (Maks, trollica)
- Na sam koniec niespodzianka z horrorem aby się wyżyć w walce
Reasumując:
Zastanawiałem się nad 5+ ale z czystą satysfakcją dam 6.

Moje pytania:
Kiedy zakładałeś że będziemy mieli okazję zdobyć bicz?
Co gdybyśmy weszli na górę zamiast wiać?
Co w końcu z Maksem poza tym, że chyba puścił Therę?


Teraz do graczy:
Carmel nie dziw się że drużyna jest niezgrana. Nie chodzi tu bynajmniej o to by taka była. To różni dawcy, różne charaktery i każdy gra swoją rolę. Nudne by to było gdyby wszyscy się zgadzali.

Co do przykładu jaki dał nam Igor odnośnie działania Theran u Viciousa.
Odkąd Ivvan stał się dowódcą miałem dylemat czy grać tak by pełnić tą rolę ale tylko symbolicznie czy starać się faktycznie wpływać na zachowania graczy. Wzbraniałem się przed tym drugim bo nie chciałem grać 5 bohaterami tylko jednym.
Od dnia dzisiejszego będzie tak jak chcecie. Ivvan zaczyna wydawać rozkazy Zobaczymy co mam się spodoba bardziej. Zamęt, kłótnie i niezdecydowanie graczy, czasem kilka śmiesznych sytuacji czy teatr jednego aktora w postaci dowódcy i rzecz jasna mnie.

Biorę na swoje barki wszystkie błędne decyzje, które podejmę.

Offline

 

#8 2012-12-14 19:06:54

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Powoli i na spokojnie. Kwestia tego, że każdy robi co chce a Ivvan nie bierze odpowiedzialności to jedno, ale faktycznie zagranie z pozostawieniem nieprzytomnej Carmel, było trochę nie fair. Poza tym mam jeszcze jedno, ale to niezbyt duże "ale". Uważam, że brakuje Wam odrobinę pokory. Tzn. ja wiem, że bohaterowie i tak dalej, ale czasem (powtarzam czasem nie zawsze!) puścić pewne sprawy mimo uszu. Dla przykładu - Ivvan policzkuje kapitana okrętu, który po prostu się na niego wydarł. Nie chciałem ciągnąć tego wątku, ale kapitan mógł chcieć w świetle prawa dać elfowi kilka batów. Ale to naprawdę drobnostka - po prostu zwracam na to uwagę (Swoją drogą mistrzynią braku pokory jest Eyeden, ale ona się z tym nie wyjęzycza:P).

A co do pytań.
Carmel - przygodę skróciłem, bo do tej z Kratas był zarzuty, że zbyt długa. Więc wolałem się ograniczyć Co do elfów, to chyba napisałem, że wszystkie leżały martwe po śmierci Horrora.
Felsarin - Ivvan widział portal, który otworzył Horror i wszedł na okręt. To Horror był spiritus movens całej akcji. Horror zawarł z Viciousem pakt, nie nałożył mu znamienia, ale wspomógł (m. in. artefaktami) w zamian za możliwość torturowania w willi wybranych do tego celu Dawców Imion. Ponieważ Ariel sprzedał Was Viciousowi a nie Talvvenowi, Horror dowiedział się o okręcie którym macie uciec. I wpadł na iście horrorowy pomysł. Pomyślał, że wyśle swoich ludzi aby opanowali okręt, następnie pozwoli Wam na niego wsiąść a potem skieruje go prosto w Powietrzną Przystań. Okręt rozbije się o budowlę, prawdopodobnie ją burząc lub przynajmniej porządnie uszkadzając. Theranie znajdą fragmenty ciał barsawiańskich spiskowców i.... Wielka Thera z całą pewnością poprze pomysł kolejnej kampanii. Do tego wezmą się ostrzej za tutejszy ruch oporu. A to oznacza chaos, krew i raj dla Horrora.
Ivvan - nie rozumiem pytania o bicz? Chodzi o różne rozwiązania, które wymyślaliście?
Miałem nadzieję, że wejdziecie na górę. Byłoby więcej PL i walka z Viciousem i Avarielem. I tu jest ciekawa sprawa - fakt, że Vicious zaprzedał się Horrorowi był Avarielowi nie znany. Zadziałał na niego dość niepokojąco. Gdyby ktoś spróbował podczas walki przekonać Avariela do stanięcia po Waszej stronie i miał dobre rzuty za Charyzmę, pewnie przeciągnął by młodego Fechmistrza na stronę Throalu. I tutaj kończący post, osiągnąłby rozmiary doprawdy gigantyczne, bo jako że Avariel znał tożsamość poszczególnych członków drużyny Theran, planowałem opisy poszczególnych wyroków, jakie wykonują na nich ludzie z Throalu. Oczywiście śmierci uniknęliby Talvven i Edeli, chociażby po to żeby wziąć ślub <3  :]
Co z Maksem? Nie wiecie To fajna postać wzorowana oczywiście na jednym z głównych bohaterów "Ziemi obiecanej" pewnie jeszcze kiedyś się gdzieś pojawi

Offline

 

#9 2012-12-14 19:29:16

Carmel

Córeczka Tatusia

Zarejestrowany: 2012-11-01
Posty: 1633

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Ivaan, bzdurą jest twierdzenie, że działanie drużyny jest podyktowane odmiennymi charakterami. Wojsko też jest pełne różnych charakterów, a jakoś nie mają problemów z tym, żeby działać zgodnie, ramię w ramię. Z resztą MG sam raczył już to napisać. Nie jest kwestią bycia indywidualną jednostką, a możliwości bycia nią bez szkody dla reszty ekipy. Co do charakteru dowódcy, odniosę się do tego co napisałeś "Odkąd Ivvan stał się dowódcą miałem dylemat czy grać tak by pełnić tą rolę ale tylko symbolicznie czy starać się faktycznie wpływać na zachowania graczy. Wzbraniałem się przed tym drugim bo nie chciałem grać 5 bohaterami tylko jednym." W moim mniemaniu dowódca do osoba, która jest kompetentna i potrafi podjąć decyzje, wysłuchawszy każdego członka drużyny i  mając na względzie dobro ich jak i misji. Mówimy o dowódcy, nie o władcy absolutnym. I owszem, zgadzam się, Twoja postać starała się jak najbardziej mieć wpływ na innych bohaterów, ale było to w dużej mierze działanie pozytywne, taki dobry wujaszek Ivaan z którym można obalić flaszkę Mojej bohaterce, która potrzebowała przywódcy, który potrafi to, ale i takiego, który jebnie pięścią w stół i powie "Zamknąć ryje, robimy jak każę", jeśli widzi, że stoimy przed problemem nie do przegłosowania/nie do przedyskutowania. Nie mam nic do Twojego bohatera, chyba źle mnie zrozumiałeś, gdy napisałam o strachu przed odpowiedzialnością Nie było to wykierowane w nikogo konkretnego, ale takie spostrzeżenie ogólne.


If I can't use the rules of love on the one I love, I'll use them on the ones I don't.

Offline

 

#10 2012-12-14 19:31:48

Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Ivvan - ja Cię doskonale rozumiem, ale wydaje mi się, że kiedy gramy właśnie przez forum, to takie prowadzenie dowódcy może dać więcej porządku... tak myślę przynajmniej


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#11 2012-12-14 19:32:50

Ivvan

Wóda dziwki i sztylety

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 3895

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Do braku pokory Igorze sam doprowadziłeś. Mnóstwo było takich epizodów gdzie ja osobiście spuściłbym graczowi manto a ty jakoś pozwoliłeś nam się wyżywać słownie i fizycznie.

Offline

 

#12 2012-12-14 19:39:52

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Ooooooo  Popatrz umknęło mi to jakoś. Możesz chociaż podać przykład? Jestem ciekaw.

Offline

 

#13 2012-12-14 19:57:04

Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

jeszcze Ivvan mi przypomniał... to na wielki plus również, że widać było jak nasze czyny oddziałują na inne postaci, na wątki drugoplanowe... życzyłbym sobie częściej


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#14 2012-12-14 20:02:44

Carmel

Córeczka Tatusia

Zarejestrowany: 2012-11-01
Posty: 1633

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Fel, fakt, mi też się to bardzo podobało! Plus dla EMGJE ^^


If I can't use the rules of love on the one I love, I'll use them on the ones I don't.

Offline

 

#15 2012-12-14 22:00:01

Eyeden

Morderczyni w bikini

Zarejestrowany: 2011-04-17
Posty: 4418

Re: Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Niestety (a może stety) moja opinia nie będzie tak pochlebna jak pozostałych Graczy. Teraz zaczynam rozumieć jak się czuli Seba i Ivvan po przygodzie w Kratas, kiedy to elf obrywał po dupie właściwe za nic a na sam koniec skłócił się z ojczymem.

Generalnie Igor udało Ci się zrobić wszystko, żeby zdołować moją bohaterkę. Nie była przydatna w Vivane mimo że to jej miasto, pojawia się Edeli która podwala się do jej narzeczonego.

Miałam wrażenie że gnoisz nas przez całą przygodę. Jestem potwornie zawiedziona. Liczyłam na tą misję jak na żadną inną! Miałam nadzieję, że Eyeden będzie się mogła wykazać i że misja na terenie Imperium będzie wyjątkowa –więcej zdobywania informacji, szpiegowania, skradania. Cóż wyjątkowo beznadziejnie to wyszło.
Jak zwykle się powtarzało, że mogliśmy zrobić wszystko co chcieliśmy pod warunkiem, że chciał też tego Mistrz Gry. Wszystko było ustawione, nie mieliśmy najmniejszych szans, żeby nasze plany wypaliły.

Zawsze powtarzasz: ”Czy ja Wam czegoś bronię?”. Odpowiedź nasuwa się jedna: „Tak”. Jak tylko chcieliśmy wprowadzić coś nowego (od siebie), pojawiały się przeszkody. Nowe plany –Serenity nas opieprza i grozi że nie otrzymamy pomocy od ruchu oporu, zostawienie Eyeden w celi –porażka, nawet nie miała szansy na zdobycie bicza, bo przecież mieliśmy go zdobyć w innych okolicznościach przyrody (wywróżenia z kart że Eyeden manipuluje nie skomentuję...), plan ucieczki z celi –oczywiście Theranie nie robią nic, my się staramy i partaczymy więc oni pokazują dzieciom specjalnej troski jak się to robi. Krok w krok byliśmy karani i upokarzani. Dla mnie zagranie Theran w celi nie było próbą pokazania jak powinien działać zespół a próbą upokorzenia drużyny, której czyny zależą od kostek. Jak zwykle zostaliśmy porównani do super zajebiście zgranego oddziału Theran, który bez omawiania planów genialnie otworzył nam celę i pokonał część straży –po raz kolejny wyszliśmy na nieudolne stado baranów.

Chciałam przeprosić wszystkich Graczy za postać Talvena. Gdybym wiedziała jak ta postać skończy, nigdy bym go nie stworzyła. Intrygi tworzone na siłę przez Igora zniszczyły postać , do której miałam wielki sentyment. Mistrz po prostu sobie postanowił że Edeli i Talven będą razem i koniec –dyskusji nie ma (nawet stwierdzenie „śmierci by uniknęli żeby wziąć ślub” to potwierdza).
Z perspektywy czasu powiem także szczerze: żałuję że to nie Talven zginął podczas pojedynku w wąwozie. Gdyby Kednik żył, atmosfera w grupie byłaby zdrowsza a i misja wyglądała by inaczej (a może w ogóle by jej nie było, kto wie?).

Plusy przygody?  -Stado gryfów atakujące drakkar i scena z tym związana. Była krótka, żywa, dobrze opisana i w dodatku pokazywała charaktery bohaterów. Ucieszyłam się także z wprowadzenia Rhegnara, którego Igor -choć przez krótką chwilę -poprowadził wyśmienicie. Właśnie takiego go sobie wyobrażałam

Cóż Pasjom i Igorowi dziękować jesteśmy już bezpieczni w obozie a ja z wytęsknieniem czekam nowej misji

Offline

 
  • Index
  •  » Earthdawn
  •  » Jak oceniasz szóstą część kampanii "Dwunastka: Przynieście mi..."?

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pltorby papierowe Piła