Earthdawn

  • Index
  •  » Earthdawn
  •  » Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Sonda

Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

1

20% - 1
2

0% - 0
3

20% - 1
4

20% - 1
5

40% - 2
6

0% - 0
Total: 5

#1 2013-10-27 21:32:11

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419

Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Przygoda zasadniczo bazowała na dwóch motywach. Postaci orka Chigurha, wzorowanym na psychopatycznym zabójcy z filmu "To nie jest kraj dla starych ludzi" i monecie-artefakcie, na którą pomysł wziąłem z opowiadania Grzędowicza "Klub absolutnej karty kredytowej". Oczywiście pojawił się też i Marlowe, którego znacie i kilka kwestii z oficjalnych podręczników takich jak, opuszczony amfiteatr, albo tajemnicza przełożona Aulusa Fabera.
Poproszę o oceny z uzasadnieniem i pytania

Ponieważ (nie)stety nie spotkaliście Chigurha, możecie sobie zobaczyć jak wyglądał:

https://www.google.pl/search?q=chigurh& … 66&bih=637

Polecam zarówno film, jak i wspomniane wyżej opowiadanie

Offline

 

#2 2013-10-27 22:17:06

Carmel

Córeczka Tatusia

Zarejestrowany: 2012-11-01
Posty: 1633

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Ciężko jest mi ocenić tę przygodę, bo była bardzo rozbita i na dobrą sprawę czuję się, jakbym brała udział w dwóch małych. Bardzo podobał mi się motyw Aulusa Fallusa i teego, jak załatwił Carmelka i Ejdka. Potem motyw walki w amfiteatrze był super Drużyna fajnie się zachowała. Nie podobało mi się to łażenie po mokrym lesie, dupa mi nie wyschnie chyba do nowego roku. No i ta jebana klątwa, ale Carmel sobie na nią zapracowała, lepszy liszaj, niż np jakby jej ręce odpadły Oczywiście sekwencja kłótni bije wszystko na głowę, ale za to MG nie ocenię


If I can't use the rules of love on the one I love, I'll use them on the ones I don't.

Offline

 

#3 2013-10-27 22:17:25

Thaddeus

Oficer Throalu

Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 1558

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Subiektywnie - najlepsza z przygód, głównie dlatego, że prawie wszystko nam się udało, nie było żadnych klap, problemów z rozwiązaniem zagadek.
Obiektywnie - coraz ciężej oceniać mi te przygody obiektywnie, tyle ich było. Myślę jednak, że fabuła była ciekawsza w "Przynieście mi głowę..." i tylko za to wystawię 5.

Podobało mi się, że kompletną niewiadomą było co się wydarzy w przygodzie. Były ciągle jakieś niespodzianki: incydent w ambasadzie, podwójny najazd na willę Clanga, wrobienie w morderstwo w Urupie, przez co musieliśmy całkowicie zmienić plany, potem ten cholerny deszcz, potyczki, amfiteatr, Felsarin, Flint... Podróż do jeziora wydawała się prosta, zwykle przewijaliśmy takie, a tu okazała się tematem przewodnim.

Nie kojarzę co mi się w przygodzie nie podobało. Jako wojownik nie wymienię braku możliwości wygadania się.

Mam masę pytań. Nie oczekuję, że odpowiesz na wszystko.

Czemu Eyecen i Carmel tak dziwnie potraktowano w ambasadzie i czemu potem i zapłacono złotem?
Kim była ta pierwsza grupa, która napadła Clanga?
Co ma wspólnego Chigurh i Aulus Faber? Pracowali razem?
Kim były cierniowe elfy i "Ugyllach"?
Czy to prawda, że wrobiono nas w morderstwo w Urupie, czy może Jeboo nas oszukał?
Co czekało nas w wiosce w dżungli?
Czy przewidziałeś jakąś opcję gdybyśmy jednak uparli się, że złapiemy stopa statkiem, albo postanowili podróżować drugim brzegiem rzeki?
Kto zbudował amfiteatr i czemu stał pusty?
Czy to Aulus najął Tygwina i spółkę?
Czy ten ksenomanta był mordercą w którymś z zabójstw w Urupie, o których słyszeliśmy?
Co on miał za sztylet?
Na których kręgach była cała czwórka?
Czy gdybyśmy ominęli amfiteatr szerokim łukiem, to jaka byłaby szansa, że by nas nie wykryli i obyłoby się bez starcia?

EDIT:
I jeszcze bardzo ważne:
Co by się stało jakbyśmy jednak poszli do Urupy?
Czy dało się jakoś uniknąć tego wrobienia w zabójstwo głosicieli Lochosta?

Ostatnio edytowany przez Thaddeus (2013-10-27 22:27:08)

Offline

 

#4 2013-10-27 23:13:53

Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Dla mnie jako czytelnika naprawdę świetnie się czytało. Moja postać nie miała konfliktu interesów, więc obiektywnie 5


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#5 2013-10-27 23:17:14

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

[A śmierć Leba, nie zrobiła na nikim wrażenia? ]
W kwestii odpowiedzi na pytania:
- To był plan Aulusa, związany z tym co robiły tam dziewczyny. Złoto było próbą kompromitacji i w pewnym sensie pokazania siły Aulusa.
- To byli ludzie Aulusa. Na ich nieszczęście potem do willi przyjechał Chigurh.
- Nic Ich pierwsze spotkanie, powinno znaleźć się w moim opowiadaniu (a przynajmniej jego konsekwencje).
- Kontyngent cierniowych elfów dokonał rzezi Theran w okolicach behemota. Założyłem, że część z nich jak tylko łyknęła wielkiego świata, nie zechciała wracać do Puszczy i dała dyla. Najął ich Aulus Faber.
- Postaram się wyjaśnić to w opowiadaniu.
- W sensie gdyby wyszły Wam rzuty, a Carmel nie była przeklęta? Po prostu ciekawe miejsce z podręcznika, z możliwością uzupełnienia zapasów i odpoczynku.
- Po drugiej stronie rzeki nie ma dróg, gdybyście chcieli jednak tam iść, mielibyście za przeciwników dzikie zwierzęta. Statku nie brałem pod uwagę, ale gdyby się Wam udało - zapewne dostalibyście mniej PL, ale zaliczyli przygodę znacznie szybciej.
- Amfiteatr zbudowały t'skrangi i krasnoludy. Był taki projekt żeby zbudować trzy amfiteatry, tak aby mogły się zatrzymywać statki i oglądać występy. Jeden z nich powstał koło miasta na jeziorze i sobie działa. Jednak było sporo protestów przeciwko marnowaniu pieniędzy z podatków i pozostałe dwa zostały zarzucone. Założyłem, że trzeci upadł w fazie budowania fundamentów.
- Tak.
- Nie.
- Ot po prostu ładnie wykonany sztylet z czarnej stali.
- Najwyżej była wietrzniaczka - zdaje się że 5 krąg. Reszta n 4 kręgu.
- Szerokim łukiem tak. Gdybyście go ominęli drogą, zaatakowano by Was od tyłu.

- Ooooo to było ciekawe. Z pewnością pojedynek z Chigurhiem i duża szansa na jakiegos trupa w drużynie, ale masa punktów legend. Wstępnie wyceniłem taką legendę na trochę więcej niż 10 tysięcy punktów. Łucznik w okolicach 7-8 kręgu, ale śmiertelną trucizną.
- Hmmmmm... Aulus Faber dążył do skompromitowania Was. Tyle mogę powiedzieć. Resztę wyjaśnię jak napiszę opowiadanie. Jeśli zarzucę temat, opowiem po prostu co i jak.

Offline

 

#6 2013-10-27 23:21:36

Eyeden

Morderczyni w bikini

Zarejestrowany: 2011-04-17
Posty: 4418

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Jak dla mnie jedna z najgorszych przygód jaka mogła się trafić. Jakbym miała określić ją jednym słowem to „beznadzieja” albo „porażka” byłoby najodpowiedniejsze...

Co mi się nie podobało:
Igor sorry, ale olewasz posty –nigdy nie wiadomo czy olewasz bo zapominasz odpisać czy robisz to specjalnie (i nie jest to pierwszy a piąty czy szósty raz). Nie odpowiadasz na pytania, nie rzucasz za testy albo uznajesz że nie rzucasz bo to nie ma sensu. Już kolejny raz powtarza się sytuacja gdzie na użycie talentu nie było reakcji a Ty nie raczyłeś o tym wspomnieć. Ja wówczas widzę opisy wszystkich bohaterów, tylko nie mojej –i co mam sobie pomyśleć, że jej się przysnęło na jedną turę? Ja rozumiem nieuważne czytanie postów (deklarowany atak na wietrzniaka a w odpowiedzi dostaję atak na wojownika), bo sama nawet się nie skupiałam na tym co który z Graczy pisze ale całkowite ignorowanie po tylu prośbach o odpowiedzi?

Kiedyś było o tyle lepiej, że pisałeś grubą czcionką imię bohatera a potem to co się z nim dzieje, i było jasne kto jest na liście zadeklarowanych akcji a kogo nie ma. Teraz nie dość że trzeba szukać swojego imienia w tekście to jeszcze coraz częściej się zdarza że deklaracje są ignorowane(przykład z akcją w arenie gdy wilczak miał atakować dwa razy i nie zaatakował ani razu. Na moje przypomnienie –brak reakcji z Twojej strony).

Po raz kolejny upokorzyłeś bohaterów  –na przykład w ambasadzie therańskiej. Wisi mi tłumaczenie że Eyeden mogła tam po prostu nie iść.

Rzuty z dupy. Mam wrażenie że Eyeden na 2 poziomie lepiej sobie radziła a teraz jest na 4 i co? Nic jej nie wychodzi. Kiedyś jednym rzutem rozrywała tchawicę a teraz nawet się do wroga nie może zbliżyć. Nie widzę sensu w dalszym rozwoju postaci.

Wątek nudny i się ciągnął jak flaki z olejem. W pewnym momencie sama nie wiedziałam już o co chodzi. Co za postacie nas atakują i po czyjej są stronie. Nie było w tym nic ciekawego. Idziemy, atakują nas, idziemy, atakują nas, idziemy, atakują nas... Nawet jakby wtedy zaatakowały nas w lesie różowe jednorożce to by mnie bardziej wątek nie zaciekawił.

Wieczne prośby o mapki także mnie zmęczyły. Najpierw jest mętny opis miejsca zdarzeń, potem nasze deklaracje a potem mapka która –o dziwo –zmienia wszystko. A naszych deklaracji oczywiście cofnąć nie można, no bo i jak?

Co mi się podobało:
Postać Marlowe’a na początku –i tylko za to 1 pkt bo tak to bym dała 0

Offline

 

#7 2013-10-27 23:34:50

Carmel

Córeczka Tatusia

Zarejestrowany: 2012-11-01
Posty: 1633

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Hm, powiem tak, ok, zgadzam się, że mogłaś się tym wszystkim zdenerwować/poczuć urażona/przeszkadzało Ci to, ale kurna, jak można obniżać ocenę za to, że doszło do "upokorzenia postaci"? Przecież to jest normalne, że są jacyś wrogowie, którzy chcą nas zniszczyć nie tylko fizycznie ale i psychicznie i upokorzenie jest jednym z ich sztuczek. Igor jest na tyle dobrym MG, że stara się nam mega utrudnić ale i urozmaicić grę o takie smaczki.


If I can't use the rules of love on the one I love, I'll use them on the ones I don't.

Offline

 

#8 2013-10-28 00:02:09

Thaddeus

Oficer Throalu

Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 1558

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Hmm, a ja Ci Kasia powiem tak - turn to the dark side Jak grałem Lebem, miałem takie same uczucia jak Ty prawie po każdej przygodzie. Zmieniłem na wojownika i teraz jest super - rzadkie porażki, stały dopływ sukcesów, który dla zodiakalnego Lwa jest ważny jak powietrze. Przede mną podobnie zrobił Szymon - kiedyś grał Silitharem i mu się nie podobało. Zmienił na zwiadowcę i też jest zadowolony. <miejsce na świadectwo Szymona>

EDIT:

Skąd Chigurh wziął Leba?

Jest mi przykro. Włożyłem serce w tą postać. Szkoda, że nie wyszło.

[']

Ostatnio edytowany przez Thaddeus (2013-10-28 00:11:22)

Offline

 

#9 2013-10-28 06:16:04

Eyeden

Morderczyni w bikini

Zarejestrowany: 2011-04-17
Posty: 4418

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Karola -za krótko grasz żeby to zrozumieć.
Paweł -historia naszej gry pokazała że i władca zwierząt potrafi mieć rzuty na poziomie (przy gorszych kostkach Eyeden kładła wrogów w najwyżej dwóch turach). Nie zamierzam zmieniać postaci tylko dlatego że ta profesja podobno jest słaba.

Offline

 

#10 2013-10-28 08:28:25

Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

No ja jestem zadowolony choć rzeczywiście Silithara zmieniłem z powodów charakterologicznych a i teraz też miewam momenty kiedy myślę, że mógłbym zagrać kimś innym czasem


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#11 2013-10-28 08:35:40

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Eyeden - pozwól, ze najpierw odniosę się, do części merytorycznej Twojego wpisu. Jak wypowie się Ivvan, to napisze ogólniej co mi leży na wątrobie.
"nigdy nie wiadomo czy olewasz bo zapominasz odpisać czy robisz to specjalnie (i nie jest to pierwszy a piąty czy szósty raz)."
dobrze by było odnieść się konkretnie do jakiś postów, ale w kwestii ogólnej - powody z reguły są trzy. A) zapomniałem, B) Post pojawił się na starej stronie, podczas gdy ten z nowej, przekierowuje mnie z głównej, ew. podczas pisania mojego posta pojawił się post kogoś innego C) z powodu działania innego bohatera, ew. innych czynników zostawiam to na później ew. Wasze działanie nie ma sensu. Np. dzieje się to w sytuacji, kiedy ktoś rzuca za tropienie, odnosi wyjątkowy sukces i zbiera wszystkie informacje jakie da się zbierać. Wtedy kolejna osoba po prostu nic więcej nie znajdzie. Punkty a i b - są raczej trudne do zmiany, ale w kwestii punktu c jeśli jest to dla Ciebie denerwujące, w porządku będę od tej pory Cie dokładniej informował.

" nie rzucasz za testy"
Jest to zwyczajne pomówienie i kłamstwo. Onus probandi w tym wypadku spoczywa na Tobie, tak wiec czekam.

"Kiedyś było o tyle lepiej, że pisałeś grubą czcionką imię bohatera a potem to co się z nim dzieje"
Z chęcią do tego wrócę.

"przykład z akcją w arenie gdy wilczak miał atakować dwa razy"
Pierwsze słyszę, żebym gdziekolwiek napisał że wilczak ma atakować dwa razy?

"Po raz kolejny upokorzyłeś bohaterów "
Jeśli któryś z bohaterów postępuję głupio czy nierozważnie to się na to naraża. Tak samo jak naraża się na śmierć. To logiczne.

"Rzuty z dupy. Mam wrażenie że Eyeden na 2 poziomie lepiej sobie radziła a teraz jest na 4 i co? Nic jej nie wychodzi. Kiedyś jednym rzutem rozrywała tchawicę a teraz nawet się do wroga nie może zbliżyć. Nie widzę sensu w dalszym rozwoju postaci. "
Cała tę przygodę Eyeden grała niezwykle;e pasywnie. Spójrzmy na liczby one nie kłamią: stawiliście czoła około 20 przeciwnikom (kilku z nich pojawiło się dwukrotnie). Eyeden weszła w bezpośrednie starcie z trzema (no powiedzmy czterema). Dla przykładu Carmel walczyła z prawie trzykrotnie większą liczbą wrogów. Tu w grę wchodzi zwyczajny rachunek prawdopodobieństwa. Tym bardziej, że dwaj końcowi przeciwnicy byli tzw. bossami czyli jednak nieco potężniejsi od pozostałych, których Eyeden po prostu olała. Strzelanie z broni dystansowej sie tutaj nie liczy, bo tego Eyeden akurat nie rozwijała ostatnio.

"Wątek nudny i się ciągnął jak flaki z olejem. W pewnym momencie sama nie wiedziałam już o co chodzi. Co za postacie nas atakują i po czyjej są stronie. Nie było w tym nic ciekawego. Idziemy, atakują nas, idziemy, atakują nas, idziemy, atakują nas... Nawet jakby wtedy zaatakowały nas w lesie różowe jednorożce to by mnie bardziej wątek nie zaciekawił. "
Przyznam szczerze, ze nie rozumiem zupełnie o co tu chodzi. Wystawiłaś wysoką ocenę przygodzie z klasztorem która bazowała na podobnym schemacie, więc raczej nie chodzi o sam schemat podróży. Więc o co?  "Nawet jakby wtedy zaatakowały nas w lesie różowe jednorożce to by mnie bardziej wątek nie zaciekawił." - może tu jest odpowiedź?

Kwestia mapki i całej ogólności tak jak już mówiłem wypłynie w następnym poście, ale to już po tym jak napisze Ivvan.

Paweł - Szymon zmienił Silithara, ale ze względu na to, ze ograniczał go charakter praworządny dobry.

A i jeszcze jedno - "Karola -za krótko grasz żeby to zrozumieć." - argument z wieku, że pozamerytorycznym argumentem w tej dyskusji i proszę takich nie stosować. Tym bardziej, ze Szymon gra znacznie dłużej od ciebie i nie potrzebuje stosować takich słownych zagrywek.

Offline

 

#12 2013-10-28 09:49:07

Carmel

Córeczka Tatusia

Zarejestrowany: 2012-11-01
Posty: 1633

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Że co proszę? Ty się chyba zagalopowałaś. Może raczej to Ty grasz za długo i nie pamiętasz co my tu właściwie robimy. To mam być zabawa, odgrywanie historii wymyślonej przez MG, do której nasze postacie odnoszą się zgodnie z ich charakterami. Carmel i Eyeden zdecydowały się iść do ambasady, ergo dostały po dupach za swoją decyzję. Ja jakoś nie obniżałam ocen za skłonienie Carmel przez Horrora "do potrzeby bycia zgwałconą" chociaż jak najbardziej było to dla mojej postaci upokarzające. Wręcz przeciwnie, klaskałam za pomysł. Bólu dupy nie było. Na przyszłość daruj sobie takie argumenty, bo są one najzwyczajniej aroganckie, chamskie i bardzo niestosowne, zarówno wobec naszego wieku, tego co tutaj robimy, a także naszych prywatnych stosunków, a przy ocenianiu postaci, przypominam Ci, bo lubisz się tym zasłaniać, nie odgrywasz już postaci tylko piszesz jako Kasia. Tyle w temacie.


If I can't use the rules of love on the one I love, I'll use them on the ones I don't.

Offline

 

#13 2013-10-28 09:53:38

Thaddeus

Oficer Throalu

Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 1558

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Ja też najlepiej oceniłem przygodę, w której pożegnałem się z Lebem i która była dla mnie najbardziej upokarzająca.

Offline

 

#14 2013-10-28 19:04:50

Ivvan

Wóda dziwki i sztylety

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 3895

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Samą przygodę ocenię na 3. Lubię walki a tu było ich dużo. Każdy lubi walki
Wkurza mnie to że mój bohater sobie w tej przygodzie nie radził a przynajmniej w moim mniemaniu. Syndrom zodiakalnego lwa jest chyba również moim problemem
Pytania moje pokrywają się idealnie z tym o co zapytał Paweł.
Od siebie tylko jeszcze zapytam: co tak naprawdę stało się Carmel.
No i teraz najgorsze...
Niestety moja postać została tak mocno zaplątana w wewnętrzne nieporozumienia w zespole, że nie potrafię jej teraz z nich wyciągnąć. Wiem że to jest nie do uniknięcia i postępuje naturalnie że dochodzi do takich scen. Nasi bohaterowie nie muszą się przecież lubić. Kurna ale oni się teraz niemal nienawidzą. Powstały dwa obozy którym jest zupełnie nie po drodze. Nie widzę sensu ich dalszej współpracy po prostu. Jak ma się czuć elf zdegradowany do roli szeregowego uznawanego za pantofla, który czasem wbrew logice staje zawsze po stronie ukochanej. Nie wiem jak pokieruję dalej tą postacią. Na razie zaprowadziłem go do świątyni pijaństwa. Dalej nie wiem co zrobię. Może tak jak Kednik, Ivvan ruszy na front...
Igor rzuci mi ze 20 testów i jak je zdam to wrócę z wojny sławny a jak nie to chuj z Ivvkiem niech wącha kwiatki od dołu

Offline

 

#15 2013-10-28 19:21:15

Thaddeus

Oficer Throalu

Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 1558

Re: Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Jak się wstrzymasz z decyzją trochę, to mogą zajść pewne zmiany. Thadd rozmawiał o sytuacji w drużynie z Flintem.

EDIT:
Z drugiej strony, te zmiany mogą równie dobrze rozniecić nienawiść

Ostatnio edytowany przez Thaddeus (2013-10-28 19:23:36)

Offline

 
  • Index
  •  » Earthdawn
  •  » Jak oceniasz dziewiątą część kampanii Dwunastka: "To nie jest kraj..."

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pldepozytariusz