Felsarin - 2011-01-17 16:33:08

Piszemy wszystko co nie pasuje do fabuły, a co jest związane z sesją.

Lebannen - 2011-01-31 08:17:05

Ponieważ ważę ponad 400kg, to w poście pozwoliłem sobie wprowadzić małą zmianę co do zakwaterowania. Jak ci Igor nie pasuje, to możesz poprawić.

Mistrz Gry - 2011-01-31 08:31:15

W jakim poście bo nie wiem o co chodzi? Jesli karczma jest murowana to przetrzyma :) Aczkolwiek bedę musiał pamiętac o tej wadze Twojej :)

Lebannen - 2011-01-31 08:37:55

Ok, już zmieniam.

Mistrz Gry - 2011-02-01 17:45:14

Czy możecie zerknąć w swoje karty na komórki w punktach legend. Może ktoś wie dlaczego jest znak równości pomiędzy wszystkie zdobyte a aktualne ??

Lebannen - 2011-02-01 18:01:15

Skąd wziąłeś tą kartę tak w ogóle?
W obecnym stanie to nie ma sensu, bo ilość wydanych punktów to Wszystkie zdobyte - Aktualne. Ale Wszystkie zdobyte = Aktualne, więc Wydane=0. Niniejszym kończę dowód. Ja na swojej karcie pousuwałem wartości z tych pól.


EDIT:
Igor, a może by tak zrobić procentowy wskaźnik wykonania przygody? :) Im dalej się posuniemy, tym więcej procent będzie wskazywać :) Musiałbyś wg własnego uznania ocenić ile zrobiliśmy i umieścić liczbę choćby we własnej sygnaturze :)

Mistrz Gry - 2011-02-01 18:12:50

Kartę wziął Szymon z neta :)
Chodzi mi głównie o karte Locka, który ma już sporo punktów legend, ale te formuły sa bez sensu imho :/ Też chyba usunę je.

Co do wskaźnika przygody, to moze i dobry pomysł. W dodatku jeszcze podzieliłbym przygodę na rozdziały. Byłby wskaxniki na dany rozdział :)

Lebannen - 2011-02-01 18:32:39

I jeszcze takie fajne podsumowania każdego rozdziału jak w Wiedźminie na PC :) I jeszcze takie fajne punkty legend co rozdział z możliwością natychmiastowego rozwinięcia postaci :) No dobra, to drugie może nie przejdzie, ale pierwsze chyba ok?

A pomysł stąd, że mija bodajże 2 dzień a zrobiliśmy tyle, co w ciągu 5 minut normalnej sesji. Żeby nie umrzeć z nudów fajnie byłoby wiedzieć ile nam jeszcze zostało :)

Mistrz Gry - 2011-02-01 18:37:01

Wiesz, sesje na WGW chyba trwały dłużej.
Co do podsumowania to pewnie jak najbardziej :)

Lebannen - 2011-02-01 19:13:20

To były wspaniałe sesje. Wolne tempo pozwalało wczuć się w klimat i wyobrazić sobie świat przedstawiony. Do tego dobry MG. Aż się łezka w oku kręci :) Sprawdziłem, dwie sesje w których brałem udział trwały po ok. 3 miesiące. Ta dłuższa to 60 stron, 900 postów. Obie zakończone niepowodzeniem. Prawdopodobnie te same sesje bylibyśmy w stanie zrobić w kilka godzin w realu. Ale jak fajnie się je teraz czyta :)
Linki:
WGWhttp://www.wiedzmin.rpg.pl/forum/viewto … 346#p14346
KULThttp://www.wiedzmin.rpg.pl/forum/viewto … 446#p25446
Chętnie bym jeszcze zagrał z Giefergiem :)

Mistrz Gry - 2011-02-01 19:17:26

Tak znam je, pisąłem wtedy posty na tym forum ;) Ogólnie właśnie dlatego wolę klimaty heroic, ze tu nie ma potrzeby zabijania bohaterów za pomocą potworów czy BNów. W książkach się to nie sprawdza, w grach jak najbardziej :) Stąd też irytowało mnie giefergowe mordowanie bohaterów. No ale ja w sumie nigdy nie miałem z Giefem po drodze :D

PS. Ale w kulcie to daliści dupy koncertowo :P

Lebannen - 2011-02-01 19:28:27

Z tego co pamiętam, to ja byłem pierwszym, który rzucił się do trumny błagając, by go zakopano :) Cóż, Gief zafundował nam taką przygodę, że nie wiedziałem kompletnie co się dzieje. Zaryzykowałem i przegrałem. Brutalne, ale prawdziwe!

Mistrz Gry - 2011-02-01 19:31:06

No właśnie, ja miałem karciankę kult od podstawówki :) Zreszta pewnie pamietasz :D Dobrze, ze w to nie grałem :)

Lebannen - 2011-02-01 19:37:32

Pamiętam i dzięki temu rozpoznałem to uniwersum, bo przecież Gief nam tego nie zdradził. Poznałem bodajże po postaciach krwawych aniołów bez skóry :) Ale ale, robimy tu OT, bo tu przecież komentarze do sesji.

LOCK - 2011-02-02 17:40:45

mam nadzieje że przez to że to nie ja otworzyłem rozkazy cała sesja nie pójdzie w pizduuuu ;P

Felsarin - 2011-02-02 18:30:17

bez komentarza :P

Felsarin - 2011-02-02 18:32:19

a i jeszcze jedno... słuchajcie jak się logujecie to sprawdzajcie za każdym razem skrzynkę wiadomości. Niestety po wysłaniu wiadomości nie ma żadnego oznakowania, że coś na nas czeka :(

Mistrz Gry - 2011-02-02 18:44:04

Albo zrobić to co napisałem w propozycjach zasad :]

Felsarin - 2011-02-02 19:12:28

Tzn?

Mistrz Gry - 2011-02-02 19:13:46

"Proponuję aby każdy użytkownik, zaznaczył sobie opcję że chce być informowany na maila o nowych prywatnych wiadomościach. Pozwoli to zaoszczędzić nieporozumień "

Felsarin - 2011-02-02 19:15:25

sorry, przeoczyłem to zupełnie

Lebannen - 2011-02-02 19:40:12

Felsarin napisał:

Niestety po wysłaniu wiadomości nie ma żadnego oznakowania, że coś na nas czeka :(

Śmiem polemizować. Jak mam nowe wiadomości w skrzynce, to na górze koło menu, zaraz obok reklamy mryga mi napis "Sprawdź wiadmości!", czy coś w ten deseń.

EDIT:

Lock nie odpowiada już tak długo. Chyba możemy przyjąć, że nie żyje :)

Felsarin - 2011-02-03 17:14:35

No właśnie, gdzie on się podziewa?! Zaraz minie 24 h, więc niech MG bierze orka w swoje ręce :)

Mistrz Gry - 2011-02-03 17:21:25

Już to zrobiłem przeciez :)

Felsarin - 2011-02-03 19:00:50

Jak uznasz, że osiągnęliśmy już konsensus w sprawie co robić dalej, to może przewiń trochę fabułę, bo coś stoimy... dzięki :)

Ivvan - 2011-02-03 19:10:22

Może głupie pytanie ale jako godzina jest teraz w Barsavii? Bo z naszego czasu wynika że siedzimy tam już 2 dni:)

Mistrz Gry - 2011-02-03 19:29:12

Felsarin - niech się wszyscy wypowiedzą najpierw co robią :)
Ivvan - Jest pod wieczór. siedzicie tam jak na razie około godziny :)

Mistrz Gry - 2011-02-03 19:43:26

Lock nie rozumiem Twojego ostatniego wpisu :) Może napiszesz co zamierzasz robic przez reszte dni/wieczoru ?? Chyba ze to tajne to pisz mi na PM :)

Lebannen - 2011-02-03 20:01:37

On chyba zaciera ręce z myślą o libacji.

Azathaar - 2011-02-03 20:41:12

Chyba na 100 % :P

Ivvan - 2011-02-03 21:31:06

Zaraz się okaże że mój wyimaginowany wróg okaże się najlepszym przyjacielem i kompanem od butelki. Ale to będzie metamorfoza:)

Lebannen - 2011-02-03 21:53:10

Ale to będzie kryzys talentów :)

Mistrz Gry - 2011-02-04 00:23:07

Ależ niby czemu ??

Lebannen - 2011-02-04 05:23:38

Jak się ustala historię i osobowość bohatera a potem gra wbrew temu co się ustaliło, to przypadkiem nie dochodzi do kryzysu talentów?

Mistrz Gry - 2011-02-04 10:53:08

Z pewnością, ale  tu nie ma żadnego naruszenia ani historii ani osobowości :]

Mistrz Gry - 2011-02-04 12:16:40

Czy Wam tez zdjecie w jednym z postów tematu sesja, raz się wyświetla a raz nie ??

Felsarin - 2011-02-04 12:43:12

mnie w ogóle się nie wyświetla

Felsarin - 2011-02-04 15:47:01

MG, kto z nas ma największą charyzmę?

Lebannen - 2011-02-04 16:01:26

Mistrz Gry napisał:

Z pewnością, ale  tu nie ma żadnego naruszenia ani historii ani osobowości :]

A czy Ivvan przypadkiem nie nienawidzi orków i nie pragnie na nich zemsty za wymordowanie jego rodziny? I co, tak nagle ni stąd ni zowąd o tej nienawiści zapomina i pije do upadłego z nieznanym orkiem? Czy to nie jest nieuzasadnione zlekceważenie cech charakteru/historii postaci?

Mistrz Gry - 2011-02-04 16:26:52

Nienawidzi konkretnych orków. Z drugiej strony nawet gdyby miał niechęć do rasy, to ma również "pociąg do alkoholu". Pytanie brzmi co w takiej sytuacji przeważy :) ale to już jego wybór :)

Felsarin - 2011-02-04 16:41:52

ekhm... MG co z tą charyzmą?

Ivvan - 2011-02-04 17:59:19

A czy ja tego orka do stołu sam zaprosiłem:)
Poza tym dokładnie tak jak powiedział mistrzunio. Mam uraz do orków a zaciukać chce tego konkretnego. Poza tym po alkoholu rożne rzeczy można robić.

Mistrz Gry - 2011-02-04 18:26:44

Felsarin - nie wiem nie mam wszytkich kart w pracy, odpowiem jak wroce do domu...

Azathaar - 2011-02-04 19:45:53

A tak na marginesie... kiedy otrzymamy karty postaci ? Bo z każdym następnym postem coraz bardziej sie irytuję brakiem własnej :P

Lebannen - 2011-02-07 22:37:44

Komentarz do uzasadnienia "dlaczego nie warto czatować pod willą Klodiusza Młodszego":
Nie chce mi się wierzyć, żeby MG go ukatrupił :)

Felsarin - 2011-02-09 12:49:44

a my ile mamy czekać??

Mistrz Gry - 2011-02-09 12:53:25

czekałem aż sie Azathaar zadeklaruje co robi :)

Felsarin - 2011-02-09 12:56:16

aha :)

Azathaar - 2011-02-09 13:01:21

sorrrry :P

Lebannen - 2011-02-10 20:27:53

Lock oddaje Ivvanowi pustą butelke

Przekreśliłeś szanse na wielką przyjaźń :)

Azathaar - 2011-02-10 20:47:47

...i na większą libację :P

Ivvan - 2011-02-10 20:48:05

Poczułem się jak dziecko któremu ktoś właśnie opierdzielił pudełko czekoladek:)

LOCK - 2011-02-10 22:15:19

A co może to nie była butelka zwrotna?? Igor dopisuje sobie dwa miedziaki jako kałcja za oddanie butelki :D

Ivvan - 2011-02-10 22:49:42

No i właśnie Ivvan zamienił się w wora kartofli. Jak można kurde na 1K12 wyrzucić akurat 1?:)

Azathaar - 2011-02-12 05:01:54

MG jak to jest z testami spostrzegawczosci, zaklęciami etc, podejmowanymi z naszej inicjatywy ? Mamy pisac o tym tak jak zrobilem to w poście w sesji (co byłoby chyab  łatwiejsze ) czy do Ciebie na PW ? :)

Lebannen - 2011-02-12 09:17:32

Mi się wydaje, że to MG decyduje kiedy robić test, a ty co najwyżej deklarujesz, że np. czegoś szukasz.

Mistrz Gry - 2011-02-12 09:47:09

Leb zogda, ale jeśli chce użyć talentu to może o tym napisać. Co do reszty to jesli chcesz coś ukryć przed drużyną, to nie pisz oficjalnie np. próbuję ukraść Lebanenowi sakiewkę ;) w pozostałych wypadkach pisz w temacie ;)

Lebannen - 2011-02-12 21:02:05

Ivvan, czemu odszedłeś od wietrzniaków? Nie chcesz ich wypytać o to co się stało?

Felsarin - 2011-02-12 21:32:49

Może chce ich podejść psychologicznie :)

Ivvan - 2011-02-12 21:48:52

Z moja charyzmą zaraz dostane od nich co najwyżej w mordę. Musiałbym teraz kłamać a rzutów za to za dobrych nie będę miał. No chyba że się mylę, ale w końcu pierwszy raz w życiu gram w RPG.
No ale fakt faktem liczę na to że się jeszcze odezwą. To zachowanie miało mnie uwiarygodnić

Lebannen - 2011-02-12 22:09:55

Aha, ok. Pytam, bo ja czytając twoją wypowiedź stwierdziłem, że mieści się ona w ramach prawdy i osobiście będąc tym wietrzniakiem bym ci uwierzył. Mam nadzieję, że MG to czyta :)

Ivvan - 2011-02-12 23:04:44

No jakoś mu trudno było uwierzyć w to co mówie. Po trzech upierdliwych pytaniach zamknąłem się w sobie i tyle po prostu:)

Lebannen - 2011-02-13 08:41:11

No już dobrze, dobrze. Jak wrócimy z miejsca zbrodni, to sobie z nimi pogadamy wspólnie... :D

@Azathaar:
Co ty gadasz, przecież obsydianie mają naturalny kamuflaż. Wystarczy że się odwrócę plecami, skulę i wyglądam jak głaz :)

Felsarin - 2011-02-13 17:29:02

co z tym Lockiem? zginął gdzieś?

Azathaar - 2011-02-13 19:25:52

Głaz z ekwipunkiem na plecach ? :P

A Lock pewnie znowu zachlał pałę :P

Felsarin - 2011-02-13 20:33:38

To niech go MG poprowadzi!

Mistrz Gry - 2011-02-13 22:18:57

Lock zmiejsz avatar !

Lebannen - 2011-02-14 22:10:54

Ja się nie odezwałem w sesji, bo nie reaguję na wypowiedź Felsarina. Więc jak chcecie, to se idźta.

Mistrz Gry - 2011-02-14 22:19:10

Reszta sie nie odzywa. A Leb bedzie medytował ?

Lebannen - 2011-02-14 22:28:05

Tak, Leb wykonuję krótką medytację, by zmienić czar w matrycy. Jak skończy, to wstanie i ruszy dalej ścieżką.

Felsarin - 2011-02-14 23:18:25

a ja się nie odzywam bo wszyscy chyba umarli...
tak czy siak - czekam na tego Leba to 10 minut
jak przyjdzie i idzie ze mną to idę, jak nie przyjdzie to idę sam

Lebannen - 2011-02-19 10:32:45

Gramy trzy tygodnie. Napisaliśmy w Sesji 300 postów. Zrobiliśmy 21 stron. To średnio 17 postów na osobę tygodniowo.

Felsarin - 2011-02-19 10:41:12

w porównaniu do Twoich wcześniejszych forumowych sesji jakie to tempo?

Lebannen - 2011-02-19 10:45:58

Chyba podobne.

Lebannen - 2011-02-19 19:58:13

Od kiedy hieny atakują pazurami?

Azathaar - 2011-02-19 21:25:45

Nowa mutacja ptasiej grypy ^^

Ivvan - 2011-02-20 13:59:09

No z tymi hienami to nam MG trochę przyfantazjował. Poczułem się jak na sawannie:)
Wiecie co brakuje mi trochę jednej rzeczy, nie wiem czy się ze mną zgodzicie. Mianowicie wyników rzutów. No bo skoro została nam ta przyjemność odebrana to ja np chciałbym znać ich wyniki.  Co wy na to?
P.S.
A i jeszcze jedno mi się przypomniało. Jak napisałem  posta o ataku na tą drugą hienę, aż mi ciarki przeszły po plecach jak pomyślałem że mogę w nią nie trafić:) Igor by już pewnie fajny scenariusz do tego pudła wymyślił:)

Lebannen - 2011-02-20 15:25:06

Ivvan napisał:

Jak napisałem  posta o ataku na tą drugą hienę, aż mi ciarki przeszły po plecach jak pomyślałem że mogę w nią nie trafić:) Igor by już pewnie fajny scenariusz do tego pudła wymyślił:)

Ja już oczami wyobraźni widziałem jak niechcący amputujesz nogę t'skrangowi :) Na szczęście drużynowy limit pechowych rzutów wyczerpał Lock wypuszczając berdysz z rąk :)

Ivvan - 2011-02-20 15:43:39

No to było mocne. Jak to czytałem to się zastanawiałem komu ten berdysz spadnie na głowę.:P

Felsarin - 2011-02-20 16:04:12

Ja na szczęście przeczytałem ten post jak już było po wszystkim, więc nie przeżywałem ewentualnej możliwości utraty swojej nogi :)

Mistrz Gry - 2011-02-20 17:11:05

Co do hien z filmików na youtube wynikało, że hieny przy pożeraniu dość mocno pomagają sobie pazurami. Więc czemu bye nie?
A świat earthdawna to klimaty sawannowo stepowe - jesli wiec spotkacie lwy to sie nie dziwcie :)

Jeśli chodzi o rzuty, to nie bardzo mi się to widzi :) Niektóre testy wykonuję bez Waszej wiedzy, i informawanie o nich mogłoby Was naprowdzić na coś czego nie odkryliście...

Lebannen - 2011-02-20 17:22:08

To może chociaż wyniki takich testów, o których możemy wiedzieć? Np. w walce przy trafieniu i obrażeniach.

Mistrz Gry - 2011-02-20 17:38:58

W walce, mogę zaryzkowac, jeśli dojdzie do nastepnej i zobaczymy jak sie to sprawdzi :)

Azathaar - 2011-02-20 23:35:53

A obsydianin z tego upojenia chyba zapomniał o ortografii xP

Lebannen - 2011-02-21 16:29:20

Azathaar napisał:

A obsydianin z tego upojenia chyba zapomniał o ortografii xP

A gdzie zapomniał?

Azathaar - 2011-02-21 22:53:49

Lebannen napisał:

(...)Hmmm. - starał się trzeźwo myśleć wbrew upojeniu alkocholem (...)

:P

Lebannen - 2011-02-22 21:43:37

Ivvan cały czas oszołomiony tym co się stało:
Zamknijcie właz! Po ciemku nas nie zobaczy a ja jego tak.

Hehe, dopiero teraz zrozumiałem. Wcześniej myślałem, że chciałeś zamknąć właz w trosce o kompanów :)

Lebannen - 2011-02-23 19:47:54

A może spróbujcie otworzyć drzwi za pomocą klamki? Bo widzę, że ten etap przeoczyliście.

Felsarin - 2011-02-23 21:58:00

MG : czy jest tam klamka??

Ivvan - 2011-02-24 17:20:25

Zauważyłem że jednak substancje łatwopalne się znalazły. To co jaramy drzwi?:P


Azathaar
Znajdujesz parę świec, które dałoby się rozpalić, tylko czy takie xródło ognia będzie wystarczające? Poza tym nic, żadnych substancji łatwopalnych itd....

Azathaar
Znajdujesz bandaże i butlę spirytusu do odkażania. Na nic więcej nie możesz chyba liczyć.

Azathaar - 2011-02-24 22:37:18

Wszystkiego trzeba spróbować :P

Mistrz Gry - 2011-02-24 22:44:07

Zauważyłem że jednak substancje łatwopalne się znalazły. To co jaramy drzwi?:P


Azathaar
Znajdujesz parę świec, które dałoby się rozpalić, tylko czy takie xródło ognia będzie wystarczające? Poza tym nic, żadnych substancji łatwopalnych itd....

Azathaar
Znajdujesz bandaże i butlę spirytusu do odkażania. Na nic więcej nie możesz chyba liczyć.

Co za czepialstwo :)

Lebannen - 2011-02-24 22:59:01

Streszczajcie się. Od 4 dni zrobiliście może z 20 minut sesji. Fajnie by było, jakbym mógł grać dalej jeszcze w tym miesiącu :)

Azathaar - 2011-02-25 12:14:26

Trzeba było iść z nami, a nie...alienujesz się :P

Lebannen - 2011-02-25 19:17:45

Taaak? A powiedz mi kiedy jedliście ostatni posiłek. Ja po prostu postąpiłem realistycznie. Tak samo zrobiłbym z tymi drzwiami i na samym początku sprawdził czy są zamknięte, a nie od razu je kopać i podpalać :)

Azathaar - 2011-02-26 10:15:28

dobro Throalu jest ważniejsze od jakiegoś tam...posiłku ! xP

Lebannen - 2011-02-26 16:59:47

Mam pytanie do MG. Czy przy wyważaniu drzwi brałeś pod uwagę siłę, czy masę? Może się to wydawać bez znaczenia, ale nie w momencie, gdyby w drzwi uderzał rozpędzony obsydianin, ważący ponad 400kg. Mimo, że wartość siły może mieć taką samą jak ork. A pytam, bo dziwne mi się wydało, że uderzenie ogonem t'skranga ostatecznie rozwaliło drzwi.

Mistrz Gry - 2011-02-27 10:33:53

Brałem pod uwagę siłę, ale pamiętam że zastanowiłem co bym wziął uwagę gdyby drzwi atakował obsydianin. A tskrang walnął ogonem w drzwi które trzymały się praktycznie na włosku ;) Stad była mowa o wgięciu. Deska często pęka w taki sposób że pęka tylko w środku i wygina się.
Myślę że istotna jest kwestia szybkości, obsydianie są raczej wolni a przecież w takiej sytuacji duże znacznenie ma możliwość rozpędzenia się.

Lebannen - 2011-02-27 13:04:25

Igor, nie do końca szybkości, co pędu. Pęd to iloczyn masy i szybkości, z tego co pamiętam. Zatem podsumujmy:
Runda trwa ok. 10 sekund i pełna prędkość Locka, to będzie chyba ok. 80 m na rundę, czyli 8 m/s. 8 m/s to w przybliżeniu 29 km/h. Przy czym ork waży 4 razy mniej niż obsydianin, więc obsydianin osiągnie ten sam pęd przy cztery razy mniejszej prędkości. To daje 1/4 x 29 = 7 km/h. Przy czym 6 km/h to jest średnio szybki marsz. Zatem Leb podobny efekt mógłby uzyskać po prostu szybko idąc na drzwi (Leb ma szybkość pełną ok. 15 km/h, czyli taki truchcik).
Druga sprawa to jest jaką dużą powierzchnią przyłożysz siłę do drzwi. Jeżeli uderzamy całą powierzchnią ciała, to energia jaką przekazujemy drzwiom zostaje rozłożona na wiele małych porcji i w efekcie drzwi mogą stać dalej. Ale jeśli użyjemy czegoś w rodzaju tarana, to cała ta energia skoncentruje się na małej powierzchni. I wtedy nawet jeśli drzwi się nie otworzą, to możemy w nich zrobić dziurę.

Rażą mnie takie błędy w RPGach, jak kwestia oddawania moczu u obsydian :) oraz np. kwestia udźwigu. Otóż mój udźwig maksymalny to 360 kg, a sam ważę 430 kg. A przecież zwykłe chodzenie, nie mówiąc już o wchodzeniu pod górę wymaga, bym siłą swych nóg podtrzymywał ten ciężar i to nie w jednej rundzie, a non stop. Pewnie za bardzo wchodzę w mechanikę. Pewnie w takich sytuacjach powinniśmy zdać się na naszą wyobraźnię i poczucie zdrowego rozsądku, a nie na sztywne zasady fizyki. No ale kwestię sikania trzeba rozwiązać. Proponuję dać obsydianom penisy, żeby mieli tę godność sikania na stojąco i możliwość sikanio-pisania na śniegu. Penisy te byłyby dłuższe od orczych i były używane tylko do oddawania moczu :)

Felsarin - 2011-02-27 13:43:50

Lebannen napisał:

Penisy te byłyby dłuższe od orczych

Idę o zakład, że Lock będzie protestował :P

Lebannen - 2011-02-27 13:59:58

Cicho, powiemy mu, że tak jest napisane w jakimś dodatku, którego w Polsce nie wydano.

Mistrz Gry - 2011-02-27 16:33:55

Lebannen napisał:

Igor, nie do końca szybkości, co pędu. Pęd to iloczyn masy i szybkości, z tego co pamiętam. Zatem podsumujmy:
Runda trwa ok. 10 sekund i pełna prędkość Locka, to będzie chyba ok. 80 m na rundę, czyli 8 m/s. 8 m/s to w przybliżeniu 29 km/h. Przy czym ork waży 4 razy mniej niż obsydianin, więc obsydianin osiągnie ten sam pęd przy cztery razy mniejszej prędkości. To daje 1/4 x 29 = 7 km/h. Przy czym 6 km/h to jest średnio szybki marsz. Zatem Leb podobny efekt mógłby uzyskać po prostu szybko idąc na drzwi (Leb ma szybkość pełną ok. 15 km/h, czyli taki truchcik).
Druga sprawa to jest jaką dużą powierzchnią przyłożysz siłę do drzwi. Jeżeli uderzamy całą powierzchnią ciała, to energia jaką przekazujemy drzwiom zostaje rozłożona na wiele małych porcji i w efekcie drzwi mogą stać dalej. Ale jeśli użyjemy czegoś w rodzaju tarana, to cała ta energia skoncentruje się na małej powierzchni. I wtedy nawet jeśli drzwi się nie otworzą, to możemy w nich zrobić dziurę.

Rażą mnie takie błędy w RPGach, jak kwestia oddawania moczu u obsydian :) oraz np. kwestia udźwigu. Otóż mój udźwig maksymalny to 360 kg, a sam ważę 430 kg. A przecież zwykłe chodzenie, nie mówiąc już o wchodzeniu pod górę wymaga, bym siłą swych nóg podtrzymywał ten ciężar i to nie w jednej rundzie, a non stop. Pewnie za bardzo wchodzę w mechanikę. Pewnie w takich sytuacjach powinniśmy zdać się na naszą wyobraźnię i poczucie zdrowego rozsądku, a nie na sztywne zasady fizyki. No ale kwestię sikania trzeba rozwiązać. Proponuję dać obsydianom penisy, żeby mieli tę godność sikania na stojąco i możliwość sikanio-pisania na śniegu. Penisy te byłyby dłuższe od orczych i były używane tylko do oddawania moczu :)

Zacznijmy od pędu. Odnoszę wrażenie, ze zamiast liczyć pęd powinniśmy obliczyć siłę z jaką Dawca Imion uderzy w drzwi. Czy w takim wypadku nie powinniśmy liczyć samego pędu. Myślę, ze powinniśmy wyliczyć przyśpieszenie (tylko nie wiem za bardzo jak) i dopiero je mnożyć przez masę.  Co do powierzchni zauważ, że ork rąbnął w drzwi barkiem, więc siła była "większa" niż gdyby Lock wpadł na drzwi twarzą.
W kwestii penisów, to tak jak pisałem w innym poście możesz go sobie wykształcić albo zdecydować sie na wydalanie mocznika przez pory skóry :D Choc być może to wcale nie jest błąd twórców gry - bo po prostu organizm obsydian jest w stanie zupełnie rozłożyć mocznik?

Lebannen - 2011-02-27 17:30:11

Mistrz Gry napisał:

Zacznijmy od pędu. Odnoszę wrażenie, ze zamiast liczyć pęd powinniśmy obliczyć siłę z jaką Dawca Imion uderzy w drzwi. Czy w takim wypadku nie powinniśmy liczyć samego pędu. Myślę, ze powinniśmy wyliczyć przyśpieszenie (tylko nie wiem za bardzo jak) i dopiero je mnożyć przez masę.

Nie wiem właściwie, czy nie powinniśmy liczyć raczej energii kinetycznej orka Ek=1/2*m*v^2. Różnica między nią a pędem jest znaczna, bo wg Ek większy wpływ na energię całego układu ma prędkość, tzn. że ork ważąc 4 razy mniej nie musiałby biec 4 razy szybciej, ale nieco wolniej. Także albo pęd albo energia kinetyczna, ale raczej nie przyspieszenie i nie siła.

Mistrz Gry napisał:

W kwestii penisów, to tak jak pisałem w innym poście możesz go sobie wykształcić albo zdecydować sie na wydalanie mocznika przez pory skóry :D Choc być może to wcale nie jest błąd twórców gry - bo po prostu organizm obsydian jest w stanie zupełnie rozłożyć mocznik?

O, to jest dobry pomysł - Leb nie sika :)

Ivvan - 2011-02-27 17:45:26

Ukończenie politechniki zobowiązuje mnie do odpowiedzi na postawione pytanie:)
siła=masa x przyspieszenie
przyspieszenie=przyrost prędkości/przyrost czasu
W naszym przypadku przy starcie od 0m/s możemy przyjąć w tym wzorze prędkość w chwili uderzenia przez czas (potrzebne czasy sprintu na setkę wszystkich postaci)
Prędkość=droga/czas
Czyli przyspieszenie=droga/ czas^2
To wstawiając do wzoru na siłę mamy
Siła=masa x (droga/czas^2)
Żeby jeszcze przełożyć na nasze realia barsawiańśkie
Siła=masa x odległość do celu/((odległość do celu x czas na setkę)/100)^2
No potem pozostaje tylko przeliczyć tą siłę na powierzchnie uderzenia ale to już indywidualne przypadki.:P

LOCK - 2011-02-27 17:57:20

Boże co ja tu robię.:-(

Mistrz Gry - 2011-02-27 17:58:56

Ivvan napisał:

Ukończenie politechniki zobowiązuje mnie do odpowiedzi na postawione pytanie:)
siła=masa x przyspieszenie
przyspieszenie=przyrost prędkości/przyrost czasu
W naszym przypadku przy starcie od 0m/s możemy przyjąć w tym wzorze prędkość w chwili uderzenia przez czas (potrzebne czasy sprintu na setkę wszystkich postaci)
Prędkość=droga/czas
Czyli przyspieszenie=droga/ czas^2
To wstawiając do wzoru na siłę mamy
Siła=masa x (droga/czas^2)
Żeby jeszcze przełożyć na nasze realia barsawiańśkie
Siła=masa x odległość do celu/((odległość do celu x czas na setkę)/100)^2
No potem pozostaje tylko przeliczyć tą siłę na powierzchnie uderzenia ale to już indywidualne przypadki.:P

I o to mi chodziło :) Moim zdaniem to bedzie najlepszy wzór. W wolnej chwilii postaram sie wyliczyć wszystko :)

Lebannen - 2011-02-27 18:03:11

Podchodząc do tego racjonalnie nie mogę się zgodzić, że powinniśmy korzystać z tego wzoru :) Co jeżeli ork biegnie ze stałą prędkością (swoją maksymalną)? Wtedy nie przyspiesza, i nie działa na niego żadna siła, a raczej działające siły równoważą się. Myślę, że powinniśmy zmierzyć jaką energię posiada w momencie zderzenia z drzwiami. Tylko czy liczyć ją jako pęd, czy jako energię kinetyczną?

Ivvan - 2011-02-27 18:06:42

W takich zadaniach należy przyjąć, że podstawiamy czas jaki zajmuje osiągniecie maksymalnej prędkości. I z takimi parametrami wali. Może być?

Lebannen - 2011-02-27 18:11:33

No dobra. Ale jak obliczymy ten czas? Mamy w zasadzie daną tylko prędkość maksymalną orka. I on tej prędkości nie może przekroczyć, więc można przyjąć, że udało mu się rozpędzić do niej.

Azathaar - 2011-02-27 18:16:21

Hmmm...a moim zdaniem powinniśmy do wszystkich obliczeń i realnego podejscia do sprawy dodać też...umiejętności. Dla przykładu: wojownik który na codzień "używa siły" ma PEWNĄ wprawę w wykonywaniu PEWNYCH czynnosci (jak każda z klas). Pomimo wagi, podobna czynność (na przykladzie wyważenia drzwi ) - w moim mniemaniu - powinna mieć wiekszy stopień trudnosci dla klas magicznych (intelektualnych). A dlaczego ? Dlatego że nie obcują z takimi czynnościami tak czesto jak klasy fizyczne i prawdopodobieństwo wyważenia drzwi przez klasę wojowniczą z pełną gracją i poprawnoscią, powinno byc zbliżone do próby wyłamania drzwi przez klasę magiczna, zakończoną bolesnymi obrażeniami - z różnym efektem.
Taka tam...dygresja :P

Lebannen - 2011-02-27 18:19:51

Zauważ jednak, że wojownik to zwykle pełen spontan, najpierw robi, potem myśli. Czarodziej natomiast najpierw zastanowi się jak podejść do tego zadania. I jeżeli ma jakieś pojęcie o prawach przyrody, to po analizie może znaleźć lepszy sposób na wyważenie drzwi. Leb np. użyłby tarana, koncentrując siłę uderzenia na małej powierzchni, tak by potem przez zrobioną dziurę otworzyć drzwi od środka.

Ivvan - 2011-02-27 18:34:26

Dobra uprośćmy to tak:
Liczmy energię kinetyczną jak powiedział Lebanen i to będzie miarodajne. E=(mv^2)/2 Energię rozkładamy na powierzchnię uderzenia i tyle. No i mamy słowo energia które jakoś magicznie pasuje do Barsawii:D

P.S.
No a w przypadku walenia ogonem do wzoru podstawiamy masę ogona, za to jego prędkość może by dużo wyższa.

Lebannen - 2011-02-27 18:36:00

A potrafisz nam powiedzieć jakie są związki między pędem a energią kinetyczną? :)

Ivvan - 2011-02-27 18:37:27

E = p^2/2m

Lebannen - 2011-02-27 18:50:34

Tak ale nie chodziło mi o wzór a o to czym właściwie jest pęd a czym en. kin. Bo używając obu wzorów w omawianym przykładzie uzyskalibyśmy różne wyniki.

Azathaar - 2011-02-27 19:06:20

Moze to przemyśleć, obmyślić etc...ale w dalszym ciagu nie ma ku temu wprawy (nie mowmy o predyspozycjach bo to jeszcze inna sprawa). To tak samo jakby matematyk miał strzelić bramke w trakcie meczu piłki noznej. Zaiste trajektoria, siła, kąt...wszystko ma w jednym palcu...ale nic nie zrobi bo nie ma...wprawy ^^

Lebannen - 2011-02-27 19:10:20

No kopnięcie piłki, żeby uzyskała takie parametry to faktycznie nie jest proste. Ale tu mówimy o wyważaniu drzwi. Ile wprawy może wymagać rozpędzenie się na prostym odcinku i przypier***enie w drzwi? Chyba więcej odwagi, niż wprawy. Tutaj chyba nawet ktoś o bardzo niskiej zręczności powinien sobie poradzić. Zwłaszcza jeśli zgodnie z powyższymi przemyśleniami okaże się, że półtonowy Leb wcale nie będzie musiał się zbytnio rozpędzać. Rozumiesz? Zgadzam się z tobą, ale w myślę, że w tej sytuacji zadanie jest proste nawet dla maga.

Ivvan - 2011-02-27 19:35:26

Nie ma to znaczenia co jest czym. Energia czy siła. Chodzi o porównanie tylko.

Lebannen - 2011-02-27 22:22:02

Lock, może znajdziesz swój berdysz teraz, jak jest widno?

Azathaar - 2011-02-27 22:40:16

Owszem, mówimy o wyważeniu drzwi ale chyba nie takim którego rezultat przyniesie nam złamanie reki czy wybicie barku. Zmierzam do tego że nawet z pozoru tak prosta czynność wymaga wprawy, bo wspomniana odwaga moze zakończycsietak jak pisalem wyzej.
Rownież rozumiem co masz na myśli jednak potraktowałem taka czynność jako zadanie - w pewnym stopniu - wymagajace :)

Lebannen - 2011-02-27 22:43:15

Ach zapomniałem, że Leb zamiast wyważać mógłby po prostu rzucić rozniecenie ognia...

Azathaar - 2011-02-27 23:00:33

...i w tym przypadku zjarać rekopisy xP

Lebannen - 2011-02-28 15:29:37

Zdradzę ci sekret. Leb nie umie czytać :)

MG, ile procent sesji już zrobiliśmy?

Mistrz Gry - 2011-02-28 19:48:40

Właśnie problem polega na tym, że to zależy od tego co zrobicie w przyszłości :)

A tak w ogóle to wlasnie się przeprowadzam i przez jakis czas moj dostep do netu bedzie utrudniony :(

Lebannen - 2011-02-28 20:12:11

To nie możesz kabla pociągnąć ze sobą? Myślałem, że MG może wszystko :/

No ale chyba jesteś w stanie podać jakieś widełki?

Mistrz Gry - 2011-02-28 20:20:06

Wolę nie, bo mógłbym cos zasugerowac - grac nie myśleć!! :]

Lebannen - 2011-02-28 20:25:42

Mistrz Gry napisał:

Wolę nie, bo mógłbym cos zasugerowac

No to teraz żeś tak zasugerował, że Leb ma od dzisiaj oczy z tyłu głowy! :)

Mistrz Gry - 2011-02-28 20:36:19

I dobrze :]

LOCK - 2011-03-02 15:37:06

Ivvan sesja strona 26.
Mistrz Gry:
[założyłem że Szczypawkę ma Lock, ale niech będzie - przez Felsarina sztylet trafia do Ciebie z powrotem:)]

Ivvan - 2011-03-02 17:06:51

Lock, szczypawka wróciła ale miecz nie:) To są dwie różne rzeczy. Ja rzucałem sztyletem a ty dźgałeś szczeniaka moim excaliburem

LOCK - 2011-03-02 20:32:35

pewnie został w zwłokach chłopca. bedzie na ciebie ze to ty go zabiłeś :D

Lebannen - 2011-03-02 22:14:56

No już cicho, nie kłóćcie się! Na zgodę niech każdy dopisze sobie po 100 sztuk srebra oraz jeden, dowolnie wybrany smoczy artefakt :)

Mistrz Gry - 2011-03-04 07:38:18

Wszystko wskazuje na to, ze dostep do sieci będę miał od niedzieli wieczór. Dziś tylko jednoroazowo :)

LOCK - 2011-03-04 18:09:07

Fuck odezwał się i nici z dodatkowych punktów.

PS. Igor przeprowadzaj sie na spokojnie. Nie ma pośpiechu ;)

Mistrz Gry - 2011-03-07 08:32:19

Ehhh mam problemy z netem. Zainstalowalem na ledwie co kupionym laptopie XP i nie widzi mi hotspota (antena jest na OHP naprzeciwko - koleżanki które mają Viste łapią sieć). Karta sieciowa zainstalowała się bez problemów u dołu pojawia się ikonka przekreślonej sieci i napis "Sieć bezprzewodowa nie jest dostepna" czy coś w tym stylu). Może to brak service packa ??

Lebannen - 2011-03-08 21:12:24

A laptop nie miał ze sobą systemu na płycie albo w obrazie na dysku? Tzn. nowszego systemu niż XP?
Na twoim miejscu upewniłbym się, czy nie trzeba gdzieś wcisnąć magicznego przycisku "Połącz" żeby połączyć się z siecią. Przede wszystkim jak masz jakieś oprogramowanie dodatkowe do tej karty, to może tam jest coś co ułatwia wyszukiwanie i łączenie się z sieciami. Jeśli nie ma, to poszukałbym w panelu sterowania. A na koniec spróbowałbym uruchomić tamże kreator tworzenia sieci, czy jak mu tam. A potem był pożyczył czyjąś kartę, albo twoją kartę komuś, żeby sprawdzić jak się zachowują na innych kompach. A jak by to nie działało, to wsiadłbym w pociąg do Łodzi, bo zaiste nie da się mieszkać w takim miejscu, gdzie nie ma internetu!

Mistrz Gry - 2011-03-08 21:18:50

Nie miał.
Sytuacja wygląda tak, że trzeba kombinacją klawiszy kilkakrotnie włączyć i wyłączyć kartę (po każdym włączeniu komputera) żeby net zaskoczył. Mam nadzieję, ze nie bedzie gorzej :) A internet jest za darmo i łapę go z karty wbudowanej w laptopa ;)

Mistrz Gry - 2011-03-08 22:24:30

Co do sesji to tak coś czuję, że jak ktoś nie zacznie tej gadki przy stole, to minie tydzień zanim do czegoś dojdziecie :P
Tak wiec - ruchy panowie :P

Felsarin - 2011-03-08 22:27:04

przecież już to zrobiłem :P

Lebannen - 2011-03-08 22:58:19

Zobacz czy łatwiej łapie neta poza budynkiem, w miejscu gdzie będzie silniejszy sygnał. No i wrzuć na photobloga jakieś fotki z nowego miejsca zamieszkania i z puszczy :)

EDIT:
Pragnę sam sobie pogratulować 500-nego posta w sesji :)

Azathaar - 2011-03-09 07:46:14

MG - "niebezpieczna osóbka" ? - zaleciało plastikiem xP
Mam nadzieję że Kednik nie uzna zawartosci rękopisów za "SwEeTaŚnEeE"...
:P

Mistrz Gry - 2011-03-09 08:37:16

Myśleć, myśleć !!! :]

Lebannen - 2011-03-09 10:40:25

Igor, co to jest wspólna mowa? To nie jest krasnoludzki? Czy sporo osób ją zna?

EDIT:
Tzn. chodzi mi o alfabet wspólny.

Mistrz Gry - 2011-03-09 11:00:49

alfabet wspólny to krasnoludzki oczywiście. ale co innego mowa(język) a co innego alfabet (literki). Język kransoludzki w stopniu komunikatywnym znają prawie wszyscy.

Felsarin - 2011-03-09 12:04:21

Myśleć, myśleć - to łatwo powiedzieć jak się zna rozwiązanie :)
Będę Ci to powtarzał przy sąsiedzkiej sesji w GS :)

Mistrz Gry - 2011-03-09 14:08:02

To nie było do Was ogólnie,  tylko do Azathaara w kwestii osóbki.

Felsarin - 2011-03-09 14:55:38

aha :)

Lebannen - 2011-03-09 23:15:19

"Aku tidak tahu apa yang harus menulis, tetapi di Melayu semuanya akan terlihat misterius. Aku harus menjadi salah satu Gardet kata."

Hmm, brzmi tajemniczo... no ale od czego mamy Tłumacza Google? :D
Wybieramy indonezyjski (lub malajski) -> polski i oto:

"Nie wiem, co napisać, ale w Malajski wszystko będzie wyglądać tajemniczo. Muszę być jednym słowem Gardet"

Hahah. Igor, jakbym ja tu był MG, to właśnie byś dostał premię 200 PL :)

Felsarin - 2011-03-10 00:19:59

hahahahahaha.... brawo Paweł, brawo!!! :)

Mistrz Gry - 2011-03-10 06:58:28

A wiesz, że zrobiłem to specjalnie :] ?? Liczyłem na to że wrzucisz to w tłumacza :P Nawet sprawdziłem czy w drugą stronę wyjdzie podobnie :P

Lebannen - 2011-03-10 08:45:19

Mistrz Gry napisał:

A wiesz, że zrobiłem to specjalnie :] ??

Patrz, a ja myślałem, że niechcący :)

Mistrz Gry - 2011-03-10 09:20:50

Oj nie czepiaj się, pisąłem to chwilę po obudzeniu się. Chodziło mi o to, ze zrobiłem to specjalnie pod Ciebie, przeczuwając że wrzucisz to w translatora :P

Lebannen - 2011-03-10 09:29:28

Najpierw wrzuciłem w google i znalazłem jakiś blog jakiejś Indonezyjki, na którym znalazło się kilka słów z tej inskrypcji. Stąd pomysł przetłumaczenia z indonezyjskiego na polski :)

Lebannen - 2011-03-11 07:52:32

Daniel dlaczego nie piszesz? Widziałem cię na forum wczoraj i dzisiaj i nawet słowa nie napisałeś.

Felsarin - 2011-03-11 21:47:39

weź nam to jakoś dokładnie rozpisz albo rozrysuj - ilu widzieliśmy, ile jest nagrobków, kto gdzie sie schował, jak daleko nam do nich, czy my też możemy się schować za nagrobkami itp...

Lebannen - 2011-03-11 22:07:20

Z tego co wyczytałem, każdy ma jednego przeciwnika. 4 strzelało zza nagrobków, jeden mnie chciał skrzywdzić sztyletem. Strzelających najlepiej po prostu wciągnąć w walkę wręcz, więc może niech każdy obierze sobie jeden cel i go goni. Chciałbym, żeby Lock z Lebem zajęli się tym z mieczem, to go szybciej zabiją i będą mogli pomóc pozostałym.

EDIT:
MG, używanie karmy polega na dodawaniu 1 punktu do wyniku testu, czy dodawaniu kostki karmy do testu? Niestety nie mogę znaleźć informacji na ten temat w podręczniku. I tak w ogóle to ile mi zostało tej karmy?

Mistrz Gry - 2011-03-11 22:33:47

Z tego co ja rozumiem - poświęcasz jeden punkt karmy na to, żeby móc dorzucić kostkę karmy. A Ty masz obecnie 4 punkty.

Lebannen - 2011-03-11 22:42:22

O, to jeszcze lepiej niż sądziłem :) Igor, postaraj się przy rzucaniu za mnie kośćmi. Liczę na ciebie, nie zawiedź mnie :)

Mistrz Gry - 2011-03-11 22:44:05

To musisz poczekać aż sie reszta zadeklaruje :P

Lebannen - 2011-03-12 20:30:17

Rozumiem, że jeśli zechcę przeciwnika złapać, albo uderzyć pięścią (gdziekolwiek w tułów, tak żeby go tylko trafić) to oczywiście wykonuję test mojej cieniutkiej zręczności?

Mistrz Gry - 2011-03-12 20:39:56

No niestety. Gdybyś miał walkę wręcz to co innego.

Mistrz Gry - 2011-03-12 21:30:41

Ksenoamanta dał znać smsem, to czekamy na orka :]

Lebannen - 2011-03-12 21:31:27

Kurde, dajcie do niego numer to zadzwonię i spytam co jego postać robi :)

Ivvan - 2011-03-13 09:24:50

Panowie mam nadzieje że potrafcie opiekować się niepełnosprawnymi. Jeszcze tylko 3 punkty obrażeń i zamienię się w warzywo na jakiś czas:)

Azathaar - 2011-03-13 14:45:02

MG - następnym razem przedstawiajac położenie nasze, wroga, terenu etc. zrób każdego z nas na inny kolor bo zaczynam sie w tym gubić xP

Ivvan musisz jeszcze chwile przecierpieć ^^

A pewnie gdyby nie kolczuga to tskrang znowu by zemdlał :PP

Ivvan - 2011-03-13 17:41:43

Igor jak to się stało że przeciwnik do mnie doszedł a ja nie wykonałem ruchu o którym napisałem. Chyba nie prześcignął mnie z podciętymi jajami?:)

Lebannen - 2011-03-13 19:54:37

No trzeba przyznać, że walka nie jest naszą najmocniejszą stroną. Niewiele brakuje, abyśmy zaczęli przegrywać.

Ivvan - 2011-03-13 19:55:36

Leb ciekawe jak cie doniesiemy do Trawaru. Chyba się trzeba będzie po jakiś wózek targnąć.:)

Azathaar - 2011-03-13 19:59:44

Lebannen napisał:

(...) Niewiele brakuje, abyśmy zaczęli przegrywać.

Niewiele brakowało abysmy zaczynali przegrywać * :P

Mistrz Gry - 2011-03-13 22:54:42

Panowie nie wiem jak Wy to robicie, ale kładziecie tę walkę po całości. I chyba zaraz stracicie Kednika :(

Lebannen - 2011-03-13 23:01:41

Ivvan napisał:

Leb ciekawe jak cie doniesiemy do Trawaru. Chyba się trzeba będzie po jakiś wózek targnąć.:)

W sumie możecie mnie zostawić. Jestem tak ciężki, że przecież nikt mnie nie ukradnie :) A na poważnie, to może wrócicie się do karczmy po trochę tej cudownej maści z owczego łajna?

Mistrz Gry napisał:

Panowie nie wiem jak Wy to robicie, ale kładziecie tę walkę po całości. I chyba zaraz stracicie Kednika

Azathaar - 2011-03-14 06:35:10

Igor, jak Ty rzucasz tymi kośćmi ? :P

Mistrz Gry - 2011-03-14 07:53:05

A o eliksirach zdrowienia zapomnieliście? Czy nikt sobie tego nie kupił :P ??

Co do kości - to nie ja, to generator :] Ale żeby nie było są też na nim wysokie wyniki - jeden z przeciwników na k6 wyrzucił 38 :]



O sorry Leb, zamiast napisać nowego posta edytowałem Twojego :P

Lebannen - 2011-03-14 10:05:15

A czy moglibyśmy cię prosić, byś za nas jednak rzucał prawdziwymi kośćmi?

Mistrz Gry - 2011-03-14 10:07:11

Prosić możecie, ale ja ich tutaj nie mam :P


EDIT

A czemu taka prośba ??

Lebannen - 2011-03-14 10:50:49

Komputer generuje liczby pseudolosowe, a nie losowe. Bardziej ufam rzucaniu ręcznemu. Jak chcesz, to możemy ci wysłać kości. Taki prezent z okazji przeprowadzki :)

Mistrz Gry - 2011-03-14 10:57:50

Myślę, że w przypadku tak ograniczonych zmiennych jak nasze kostki - nie ma różnicy. Ale jak chcecie to możecie kostki wysłac :)

Azathaar - 2011-03-14 11:08:16

A tak w temacie...to gdzie masz moje kostki ? ;>

Mistrz Gry - 2011-03-14 11:13:56

Twoje kostki są u mnie w domu :)

Lebannen - 2011-03-14 21:43:31

Mam rozumieć, że mam 2 rany? Jak to możliwe, skoro mam próg ran 13, a oni we dwójkę zadali mi 20 obrażeń?

Mistrz Gry - 2011-03-14 21:56:52

Jakie dwie rany? kto mówi o dwóch ranach ??

Mistrz Gry - 2011-03-14 22:00:24

Aaaaa chodzi Ci o dwa bełty? No niestety to są nieścisłości tego systemu. Nie wyborażam sobie innych obrażen zadanych przez kuszę, wiec bełt musiał się wbić. Załóżmy więc że są one blikso siebie i licza sie jako jedna rana :)

Lebannen - 2011-03-14 23:21:17

A nie można przyjąć, że bełty złamały się przy trafieniu i nie wbiły? Siła uderzenia byłaby tutaj jedynym powodem obrażeń. Jakbym dostał tępą maczugą, to też by nie było rany, a obrażenia by były. To jak, cofamy czas?

Mistrz Gry - 2011-03-15 07:13:17

Lebannen napisał:

A nie można przyjąć, że bełty złamały się przy trafieniu i nie wbiły?

O.o. ??nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić W teorii mogłoby tak być, że bełt się odbił od twardej obsydiańskiej skóry, ale niestety zaliczyłeś dwa przebicia pancerza więc....

Lebannen - 2011-03-15 17:17:08

Daniel, co się robi z pacjentem, któremu bełt się wbił np. w plecy? Czy bezpiecznie jest go od razu wyciągać?

Lebannen - 2011-03-16 23:12:11

Igor, możesz mi napisać co Leb widzi po rzuceniu Badania aury na chłopaka?

Mistrz Gry - 2011-03-17 21:45:48

Dobra w takim razie niech ktoś ułoży jakieś teksty i pójdziemy z przygodą dalej ;)

Lebannen - 2011-03-17 21:53:45

Ja patrzę, a w Travarze zabili nam Klodiusza Młodszego! :D To by był szok! I zupełnie by to nas zbiło z pantałyku!

Mistrz Gry - 2011-03-17 22:33:43

Lebannen napisał:

Ja patrzę, a w Travarze zabili nam Klodiusza Młodszego! :D To by był szok! I zupełnie by to nas zbiło z pantałyku!

Buahahahahahaha ]:->

W tym momencie z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę powiedzieć, że zakończenie Was zaskoczy ale i rozczaruje....

Felsarin - 2011-03-17 22:38:00

ogólnie rzecz biorą to ja sądzę, że rozczarować nas może to, że szukamy spiskowej teorii, a zabił go po prostu przypadkowy troll...
ale co by nie było - i tak będę zaskoczony... bo nie mam zielonego pojęcia :P

Lebannen - 2011-03-17 23:05:54

Moim zdaniem Milon jest niewinny i nie ma nic wspólnego z morderstwem. Klodiusz Młodszy też nie, bo nie wysyłałby nas na miejsce zbrodni, żebyśmy rozpracowali zagadkę. Kradzież rękopisów jest dla mnie dowodem na to, że ktoś się pozbywał śladów albo wykradał jakieś cenne informacje (no ale co takiego cennego mogło być na tych rękopisach jak nie imię głównego podejrzanego?). Bałagan w domu jaki zastaliście, zabity troll i dzieciak w piwnicy to moim zdaniem było właśnie poszukiwanie tych rękopisów. Co mógł tam robić dzieciak? Mógł być złodziejem, który próbował się włamać do skrytki. Na czyje zlecenie? Jeśli byłoby to na zlecenie żony Klodiusza, to ona chyba by raczej wiedziała gdzie znaleźć księgi i złodzieje nie przeszukiwaliby całego domu, tylko od razu skierowali się do piwniczki. Pozostają:
-wywiad therański
-Milon - mimo, że wydaje się niewinny, to jednak mniej niż Klodiusz Młodszy lub wdowa po Starszym
-Jezabel, lub inny konkurent na fotel burmistrza

Tropy, jakimi moim zdaniem powinniśmy pójść:
-rozszyfrowanie księgi
-przesłuchanie mordercy Klodiusza, lub chociaż Milona

A teraz Igor dał nam kolejny trop i sądzę, że albo jest tak jak mówi Szymon (morderstwo to nie była zaplanowaną intrygą), albo jednak zleceniodawcą okaże się Milon, który był pierwszym i oczywistym podejrzanym. Tym samym intryga, którą rozszyfrowujemy okaże się znacznie płytsza i to ma nas rozczarować.

Igor, jak mam rację daj punkta :)

Mistrz Gry - 2011-03-18 07:57:24

Ogólnie są tu zdania, które są prawdziwe ale wnioski już nie :P
Pewnie jeszcze bardziej namieszam, ale weźcie pod uwagę też motto i jaki z niego płynie wniosek. Już trzykrotnie rzucano na sesji pomysły, które mooooocno zbliżyły by Was do rozwiązania (za jednym razem zawiniły słabsze rzuty, w pozostałych przypadkach zrezygnowaliście z nich) - były to różne pomysły i mówili to różne osoby :)

Lebannen - 2011-03-18 09:08:20

Znam pewien (...) labirynt, którym jest jedna tylko, prosta linia . Na linii tej zgubiło się tylu filozofów, że z łatwością może zginąć jeden zwykły detektyw
J. L. Borges

Czy o to motto ci chodzi?

Mistrz Gry - 2011-03-18 09:34:09

Tak, ale nie szukaj tam dosłownej podpowiedzi. Raczej przesłanie tego motta może przybliżyć do rozwiązania :)

Felsarin - 2011-03-18 10:39:14

Dobra - w takim razie trzeba przeanalizować wszystkie sytuacje w których mogłyby być wykonane nieudane rzuty :P

Mistrz Gry - 2011-03-18 10:52:42

Napisz notatki dla "chłopca na posyłki" najpierw ;)

Lebannen - 2011-03-18 19:30:03

Mistrz Gry napisał:

Tak, ale nie szukaj tam dosłownej podpowiedzi. Raczej przesłanie tego motta może przybliżyć do rozwiązania :)

Rozumiem to w ten sposób, że sprawa morderstwa jest bardziej prostolinijna niż nam się wydaje, i że zanadto ją komplikujemy. Czyli np. zamiast odnaleźć zawiłą intrygę dookoła zdarzenia okaże się, że zabiła osoba podejrzana na samym początku, albo taka o najbardziej oczywistych motywach. A najbardziej oczywiste motywy jak dla mnie ma ... Klodiusz Młodszy. Cały sęk w tym, że te wybory, to nie są wybory. Jeśli Milon chce wygrać, to nie musi być popularny, tylko musi mieć mocną drużynę. Na śmierci Klodiusza Starszego zyskuje trochę. Natomiast Klodiusz Młodszy w ogóle nie mógłby zostać burmistrzem, gdyby nie śmierć brata, więc dla niego był to największy zysk. Ale to z kolei nie pasuje, bo po co niby miałby nas wysyłać na miejsce zbrodni? Żeby nam pomóc rozwikłać zagadkę?
Tak więc ja po twoich podpowiedziach za głównego podejrzanego uważam właśnie Klodiusza Młodszego.


P.S.
Minął teoretycznie drugi miesiąc sesji (praktycznie trochę mniej, bo luty miał 28 dni) i trzeba przyznać, że mamy równe tempo :) W pierwszy miesiąc zrobiliśmy 20 stron, ok. 300 postów. W drugi miesiąc mamy już 21 stron i trochę ponad 300 postów. Czyli jest progresja! :)

Ivvan - 2011-03-18 20:07:36

A pamiętacie jak byliście u wdowy po młodszym żeby mnie odszukać. Był tam oddźwierny i jakiś troll. Nie był zbyt rozmowny a Igor sam napisał że robi tu za wykidajłę. Ja bym szedł tym tropem. Żona młodszego jak najbardziej mogła maczać w tym palce i nie powinniśmy też wykluczyć pomocy jego braciszka.

Lebannen - 2011-03-18 20:13:00

Dodam też, że był tam wykonywany rzut :) Badałem tamtym dwóm aurę i Igor napisał mi, że są szczerzy.
Teraz mi się przypomniało, że badałem też aurę w karczmie podczas imprezy, bo podejrzani dla mnie byli 3 elfy i człowiek, którzy poruszyli temat zabójstwa. I tak sobie myślę, że do latyfundium w środku nocy ktoś przyszedł od drogi, a więc mógł iść od strony Travaru, a więc mógł przechodzić obok, albo wręcz przebywać w karczmie!

Ivvan - 2011-03-18 20:21:43

Dlatego wydaje mi się że jeśli wyślemy taki liścik jak napisałem do smutnej wdowy dostaniemy zwrotkę albo w postaci kasy albo błaganie o litość i ze to było niechcący itd:)

Lebannen - 2011-03-18 20:25:41

Może też zatrzymać posłańca i wyciągnąć z niego informację kto go wysłał, a potem wysłać najemnych zbirów na nas :)

Ivvan - 2011-03-18 20:28:28

No to zapobiegawczo odetnijmy mu język:P

Felsarin - 2011-03-19 23:17:56

czy pokoje są pojedyncze?

Mistrz Gry - 2011-03-19 23:26:24

Tak

Lebannen - 2011-03-19 23:45:19

Zabezpieczamy perimeter - że tak się z angielska wyrażę - jak doborowi komandosi :) Może jeszcze wystawimy wartę? ;)

Mistrz Gry - 2011-03-19 23:47:26

Bycie MG to czasem naprawdę zabawne zajęcie :D

Felsarin - 2011-03-19 23:52:05

zaraz będzie tekst, że rano obudzili nas na śniadanie :P

Lebannen - 2011-03-20 00:16:22

Mistrz Gry napisał:

Śniadanie to chleb z nabiałem i słabiutkim winem do popicia.

Żyjemy!!! :D

Lebannen - 2011-03-20 23:38:22

Veto! Igor, pamiętasz jak kiedyś stwierdziłeś, że powinniśmy mieć więcej pieniędzy jako wzrastające legendy? Te 400 srebrników to prawie wszystko co mamy. Jeszcze trochę i nie będzie nas stać nawet na gospodę :( Weź no spuść trochę z ceny. Myślę, że 200 spokojnie by wystarczyło. Albo nawet 100.

Mistrz Gry - 2011-03-21 07:07:33

Chyba nie znasz zamożności co po niektórych z Was ^^

Lebannen - 2011-03-22 22:52:06

Igor w jednym miejscu Kednik powiedział, że jeśli Eldira nie rozszyfruje tych rękopisów, to nikt nie będzie potrafił. A potem ona popatrzyła i powiedziała, że to typowy szyfr travarski. Czyli musi być więcej osób potrafiących czytać ten szyfr :)

Felsarin - 2011-03-22 23:08:27

Sądzę, że Kednik mógł tak powiedzieć z szacunku do niej po prostu :)

Lebannen - 2011-03-22 23:18:19

W sumie, gdybym mu nie ufał (a piłem z nim wódkę, więc mu ufam :)) to bym podejrzewał, że on specjalnie nas zaprowadził do niej, żeby ona nam podała wysoką cenę i mogli się potem podzielić zyskami :)

Mistrz Gry - 2011-03-23 07:06:03

Lebannen napisał:

A potem ona popatrzyła i powiedziała, że to typowy szyfr travarski.

Weź pod uwagę że to dal niej może być "typoty szyfr". Co więcej nie zastanawiało Cię np. kto ten szyfr wymyślił i sprzedawał potem travarskim arystokratom ??

Lebannen - 2011-03-23 11:01:03

No ale właśnie o to chodzi, że jeżeli szyfr był typowy, tzn. że był w użyciu, a więc jest więcej osób będących w stanie go zrozumieć. Co prawda te osoby mogłyby nie chcieć nam pomagać, ale nigdy nie wiadomo.

Mistrz Gry - 2011-03-23 11:13:17

Musiałyby to być osoby zajmujące się tworzeniem albo łamaniem szyfrów. Uzywający wiedzieli jak działa i znali swoje prywatne słowa szyfrujące. Nie znali jednak słów szyfrujących, od innych użytkowników (no chyba, że je wykradli:P). Co więcej nie znali się na łamaniu szyfrów, więc raczej by Wam nie pomogli. Chyba że poszukalibyście innego deszyfranta :) Co oczywiście mogliście zrobić :]
A co do Kednika, on podejrzewał kto stworzył szyfr, stąd (znając jej możliwości) zakładał ze będzie niezwykle ciężko znaleźć kogoś kto ów szyfr złamie ;)

Lebannen - 2011-03-23 11:38:24

No dobra, powiedzmy że wybrnąłeś. Tym razem :)

LOCK - 2011-03-23 12:43:16

Czy gościna Kloudiusza obejmuje również służki ?

Felsarin - 2011-03-23 12:59:03

O Lock... Ty grasz jeszcze? :P

Lebannen - 2011-03-23 13:56:48

Daniel zdaje się, że sesja na forum trochę ci się nudzi. Mylę się?

Przejrzałem pierwszą rozmowę z Klodiuszem Młodszym i wyciągnąłem następujące wnioski:

1. Nie miał nic wspólnego ze śmiercią brata. Choć, jak pisałem wcześniej, zdaje się zyskać najwięcej na jego morderstwie, to jednak podczas rozmowy z nami jawnie stwierdził, że "brat obawiał się o swoje życie już od jakiegoś czasu", co już kompletnie moim zdaniem go oczyszcza z zarzutów. No bo co za morderca nakierowywałby śledczych na własny trop? Tylko morderca wariat :)

2. Wdowa po Klodiuszu prawdopodobnie również nie była winna śmierci swojego męża. Klodiusz Młodszy powiedział wam, że to ona wymyśliła intrygę ze zrzeczeniem się tytułu szlacheckiego swojego męża celem zdobycia sympatii pospólstwa i tym samym - zdobyciem odpowiedniej liczby głosów by mógł kandydować na burmistrza. Zatem zdaje się, że jest ona wręcz jedną z najbardziej poszkodowanych całego morderstwa, ponieważ poświeciła tytuł by jej mąż mógł zostać burmistrzem, ale on już nigdy nim nie zostanie.

3. Uwagę moją przykuło zdanie:

Nie chciał jednak na ten temat powiedzieć nic poza tym, że musi się teraz lepiej pilnować bo komuś zależy aby nie został burmistrzem...

Trochę głupie jest zabijanie kontrkandydata, skoro i tak wszystko zależy od zawodów. Tzn. jeśli np. Milon zabił Klodiusza, to faktycznie pozbył się jednego przeciwnika, ale natychmiast zyskał drugiego - jego brata. Czyli ilość chętnych do ratusza pozostaje taka sama. Co więcej - to wcale nie zwiększyłoby szans Milona na zwycięstwo, bo i tak wszystko zależy od tego jak silną drużyną będą dysponowali pozostali. Zatem ktoś Klodiusza zabił (a przynajmniej chciał zabić, bo ostatecznie jego śmierć na trakcie mogła być przypadkiem), bo nie chciał akurat jego na stołku burmistrza. Oczywiście tym KIMŚ wydaje się być wywiad therański; jeśli wiedzieli o koalicji Klodiusza z Throalem, to w ich interesie leżało, by nie został on burmistrzem. Ale może jest ktoś jeszcze, komu Klodiusz "nie leżał"? Np. jakiś arystokrata (ale niekoniecznie kandydat), który miał z nim na pieńku i któremu groziłoby coś złego, gdyby ten trafił do ratusza. Może chodziło tu o interesy? Może obawiano się polityki, lub praw jakie Klodiusz pewnie by wprowadził, ale nie mówię tu już o stosunkach z Throalem.

W związku z tym chciałbym, żebyśmy przeprowadzili wywiad środowiskowy i dowiedzieli się więcej o Klodiuszu, o jego przekonaniach, pomysłach na rządzenie i pomyśleli komu one mogły przeszkadzać. Nie jestem pewien czy dobrze pamiętam, ale gdzieś na początku sesji było chyba wspomniane, że Klodiusz sympatyzował z ludem, więc może chodziło o przyznanie jakichś swobód obywatelskich tej grupie, które to mogłoby zaszkodzić czyimś interesom? Sądzę, że istnieje duża szansa, że odpowiedź znajdziemy w jednym z tych rękopisów, pod warunkiem, że będziemy szukać właściwych informacji. Jeśli te księgi są pamiętnikami Klodiusza, to mógł w nich zapisać swoje plany na rządzenie.

Dodatkowo, pamiętając o naszym głównym zadaniu, którym jest przede wszystkim nie dopuścić by Milon został burmistrzem, lub wręcz zapewnić zwycięstwo Klodiuszowi, moglibyśmy zrobić to o co podejrzewamy wywiad therański - usunąć kontrkandydata. Pomyślcie - jeśli zabijemy Milona, to podstawową część zadania już mamy z głowy. No ale zabicie go może być trudne, a uniknięcie kary jeszcze trudniejsze, więc możemy spróbować inaczej: pozbawić Milona prawa do kandydowania. Może udałoby się to zrobić przez obwinienie Milona za morderstwo. Pewnie ratusz odrzuciłby jego kandydaturę, gdyby wyszło na jaw, że zabił swojego przeciwnika. Niestety właśnie przepuściliśmy doskonałą okazję ku temu; zeznaliśmy śledczemu z ratusza, że to nie Milon zabił. Ale powinniśmy ściśle współpracować ze śledczym, bo może i tak Milona ukarzą za przewinienie jego służby.


Co sądzicie?

Mistrz Gry - 2011-03-23 19:20:13

Lock - Możesz spróbować ;) Tylko pewnie to wszystko znajdzie się potem w raporcie jaki pójdzie do wywiadu throalskiego :)
Fijau - ciekawy tok rozumowania :P

Felsarin - 2011-03-23 21:40:18

Dobrze, że to wszystko tak fajnie rozpisałeś :)
Moim zdaniem jednak wdowa jest ciekawa, bo może mieć informacje których nie będzie ujawniała innym...

Mistrz Gry - 2011-03-24 07:42:18

Lebannen napisał:

- Pójdziemy za twoją radą Mistrzu Kedniku.

Jakaś aluzja ? :)

Lebannen - 2011-03-24 08:13:38

No jakby nie było, to właśnie dostaliśmy podpowiedź od MG co dalej robić. Poza tym ma chłopak rację.

Mistrz Gry - 2011-03-24 19:06:14

Parę spraw technicznych. Od poniedziałku jadę na tygodniowe szkolenie do Wawy - nie wiem jak będzie z siecią. Potem wracam do nowego mieszkania - niestety nie łapię tam hotspota. Prawdopodobnie będę próbował kupić antene kierunkowa żeby nie płacić za sieć. Ale mogą być przerwy w sesji i to nawet dość długie...

A co do sesji obecnie - niech grupa "od wdowy" decyduje co robić :)

Lebannen - 2011-03-24 21:59:02

Mamy rozumieć, że tak ciężko jest z internetem w Białowieży, czy że po prostu sępisz grosza na abonament? :)

EDIT:
Apropos sesji - zaczynam żałować, że nie rzuciłem badania aury na Yaspara...

Mistrz Gry - 2011-03-24 22:17:37

Lebannen napisał:

Mamy rozumieć, że tak ciężko jest z internetem w Białowieży, czy że po prostu sępisz grosza na abonament? :)

EDIT:
Apropos sesji - zaczynam żałować, że nie rzuciłem badania aury na Yaspara...

Wychodzę z założenia, że jak gmina daje coś za darmo - to po co mam płacić. Chociaż dziś chodziłem z laptopem żeby zobaczyć w ktrórym miejscu złapie net hotspota i pod domem wójta złapałem... neostradę :P

A co do Yaspara - hmmmm nie sądź po pozorach :P:P:P

Lebannen - 2011-03-25 22:13:16

Teeeeraaaz Looock! Teraz jest szansa, gdy jest odwrócony! Kopnij go w dupę! :)

Lebannen - 2011-03-26 08:45:22

Jeszcze się w śledztwie nie posunęliśmy prawie wcale, bo wiemy tylko, że zabił strażnik Milona. Na razie mamy tylko podejrzenia, kto mógł faktycznie stać za morderstwem. I teraz właśnie zdałem sobie sprawę, że w sumie na śmierci Klodiusza w pewnym stopniu zyskali też pozostali kandydaci na burmistrza, szczególnie jeśli wina spadnie na Milona i będzie się musiał wycofać z wyborów.

Lebannen - 2011-03-26 20:03:05

Mistrz Gry napisał:

[...] wielu pożyczało od niego pieniądze, wielu robiło interesy nie do końca zgodna z prawem [...]

Lebannen napisał:

W takim razie chcielibyśmy wiedzieć czym i z kim handlował (również kontakty spoza Travaru), czy ktoś był mu winny większą sumę.

Uff, może nie będę musiał z powrotem drałować do Eldiry, żeby jeszcze czegoś poszukała w księgach :)

LOCK - 2011-03-26 22:08:36

Wiesz Leb - dobry koń i po błocie pójdzie :D

Mistrz Gry - 2011-03-26 22:45:08

Leb - znam ten sposób :P:P:P
Lock - weź kurde właśnie wino piję, przez Ciebie bedzie mi się źle kojarzyło :(

Felsarin - 2011-03-27 19:55:41

która godzina? :)

Mistrz Gry - 2011-03-27 19:58:27

Po południu - do wieczora macie jeszcze ze dwie godzinki.

Mistrz Gry - 2011-03-27 20:59:12

Dobra panowie, chowam laptopa i idę zmieniać mieszkanie. Jutro zaś do Wawy - mam nadzieję złapać tam net. Nie wiem tylko jak będzie od niedzieli...

Lebannen - 2011-03-27 21:28:29

Igor, czy ty nie zapomniałeś zamknąć rozdziału? Nie gadaj, że cały czas jesteśmy w I.

Felsarin - 2011-03-27 21:36:10

czy w trakcie rozmowy u Milona jak ten troll mówił o bracie to miał na myśli swojego brata czy Klodiusza Młodszego?

Lebannen - 2011-03-27 21:42:23

Miał na myśli swojego brata Agadora. To z nimi zabawiała się Fausta za kotarą.

Mistrz Gry - 2011-03-27 22:05:07

Mistrz Gry szykował się juz do spania, kiedy jego wzrok padł na... służbowego laptopa ^^ Ha!
Rozdział pierwszy = pierwsza przygoda :)

Lebannen - 2011-03-27 22:12:15

Mistrz Gry napisał:

Rozdział pierwszy = pierwsza przygoda :)

Ach, jak to wspaniale brzmi. Nie mogę się już doczekać kolejnych. A może kiedyś udałoby się zorganizować jakąś sesję na skype? :) Ale to chyba niełatwo.

Dzisiaj służbowy laptop, jutro służbowy samochód :)

Mistrz Gry - 2011-03-27 22:33:06

Lebannen napisał:

Mistrz Gry napisał:

Rozdział pierwszy = pierwsza przygoda :)

Ach, jak to wspaniale brzmi. Nie mogę się już doczekać kolejnych. A może kiedyś udałoby się zorganizować jakąś sesję na skype? :) Ale to chyba niełatwo.

Dzisiaj służbowy laptop, jutro służbowy samochód :)

Jeśli byśmy się zgrali czasowo, to czemu by nie :) Zawsze bedzie szybciej :]

Felsarin - 2011-03-28 22:20:28

Igor chyba nie ma netu w Wawie

Lebannen - 2011-03-28 22:28:03

Na forum jest informacja, że logował się o 16.
No ale trudno. Szymon, ponieważ jesteś najbliżej spokrewniony z MG, dziedziczysz po nim stanowisko. Prowadź :)

Felsarin - 2011-03-29 09:40:55

Dobra - najpierw przyznamy Punkty Legend :P

Lebannen - 2011-03-29 09:46:23

Jakbyś kiedyś startował w jakichś wyborach - daj znać :)

Mistrz Gry - 2011-03-29 11:05:48

spadówa!

Felsarin - 2011-03-29 11:48:29

:P

Mistrz Gry - 2011-04-01 12:07:40

Ejjjjjj !!! Co to ma być, wchodze na forum a tu cisza?? Jakies deklaracje może? co robicie gdzie idziecie ??

Lebannen - 2011-04-01 12:14:58

Hehe. Cóż, Leb nie był zbytnio zainteresowany spotkaniem, więc grzecznie czekał, aż inni postanowią, że koniec spotkania :) Ale skoro się nie odezwali, to może po prostu idźmy spać?

Lebannen - 2011-04-08 19:12:57

Nie chciałbym zmonopolizować sesji, więc proszę, niech z Menelem zagai rozmowę ktoś z was.

Azathaar - 2011-04-08 22:10:30

Juz nie kozacz :P ja dla przykąłdu ostatnio nie mam za dużo wolnego czasu żeby zagladac co chwila na forum...nie marudź :P

Lebannen - 2011-04-08 22:28:35

Heh, ja cały czas poświęcam na naukę. Ale ponieważ jest to nauka przy komputerze, to mogę co chwila zerkać na forum :) przykładny t'skrangu :P

Lebannen - 2011-04-09 17:53:30

Igor, gdzie Kednik?

Mistrz Gry - 2011-04-09 18:19:30

Z Wami. Siedzi cicho.

Lebannen - 2011-04-11 00:12:00

Mój plan idealnie ilustruje gra Osmos. Grupy klodian do formowania oddziału najlepiej wybierać nie tyle względem liczebności, co szybkości z jaką my + ta grupa bylibyśmy w stanie poradzić sobie z ich przeciwnikami. Na początku mogą być to nawet pojedynczy Dawcy Imion. Stopniowo nasza grupa mogłaby włączać się w większe potyczki, szybko eliminując przeciwnika i powiększając własne szeregi. W każdym wypadku jednak należy wybierać takie bójki, gdzie będziemy mieli przewagę liczebną. Moja strategia na wygraną to "dwóch na jednego", a najlepiej to od razu "trzech na jednego". Jeśli uda nam się zgromadzić większą grupkę i utrzymać ją w kupie, to chyba spokojnie damy radę każdemu na placu, może zatrzymamy wichrzycieli, którzy zaczęli cały bunt, a już na pewno dostaniemy masę PL :D Oczywiście jeśli sie zdecydujemy wykonać ten plan. Na razie tylko proponowałem i jestem otwarty na wasze pomysły.

Azathaar - 2011-04-11 10:20:22

Eeeee...jak ogladałem "300" wyglądało to nieco inaczej :P

Mistrz Gry - 2011-04-11 10:28:01

Ależ proszę bardzo możecie się zabwić w Leonidasa :P Tylko zdaje się zakończenie sugeruje konieczność wymyślania nowych postaci :)

Azathaar - 2011-04-11 10:58:20

Z tego co pamiętam jeden z nich przeżył...taka mała rosyjska ruletka :P
Damy rade...chyba xP

Lebannen - 2011-04-12 18:48:29

Mistrz Gry napisał:

Obsydianin uderzył pierwszy[...]. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania.

Czyżby kostki zaczęły się zwracać? :)

Mistrz Gry - 2011-04-12 19:00:33

Wy jedziecie na tych zwykłych przeciwnik na internetowych.

Azathaar - tak. W Waszym przypadku to będzie Kednik ^^

Lebannen - 2011-04-12 19:05:38

Mistrz Gry napisał:

Wy jedziecie na tych zwykłych przeciwnik na internetowych.

Ha! Podwójna dobra wiadomość :)

Azathaar - 2011-04-12 22:33:21

To niesprawiedliwe !
Za każdym razem kiedy otrzymamy "skuteczny" cios, MG dzieli sie z nami punktami obrażeń (jakby nie patrzeć nie ma innego wyjscia :P ) .
To powinno działać w dwie strony !

Mistrz Gry - 2011-04-13 07:34:05

Miałem podawać Wasze rzuty, nie licząc obrażeń. Zapominam o tym oczywiście :/ Natomiast na rzuty za obrażenia nie masz co liczyć bo to by Wam za dużo ułatwiło.

Azathaar - 2011-04-13 08:46:23

Dało by to taką samą świadomosć jak na normalnej sesji...ot co ! ;)

Mistrz Gry - 2011-04-13 08:54:58

Nie nie nie ]:->

Azathaar - 2011-04-13 09:35:32

Ależ oczywiscie że tak ^^

Mistrz Gry - 2011-04-14 07:41:14

Jakiego kurde Berengara ??? Berengar jest martwy od kilku godzin.

Azathaar - 2011-04-14 08:33:56

O Dżizas, popierdzieliłem :P sam sie zakręciłem :P
Poprawione :D

Mistrz Gry - 2011-04-14 08:35:22

Luzik ;)

Mistrz Gry - 2011-04-16 17:59:29

Oczekuję jakiejś deklaracji od drużyny.
Fijau - ludzie chwilowo zapomnieli o ucieczce, na razie rabują :]

Felsarin - 2011-04-16 21:06:41

sorry - pomyliłem trolle :P

Mistrz Gry - 2011-04-17 16:04:27

Aha co do sugestii fijaua - przez kamienica da się przejść, ale wejścia są z reguły zakratowane. Tak więc najlepiej byłoby wybić okno wejść przez, przejść przez czyjeś mieszkanie. Wyjść na korytarz, "wbić sie do mieszkania od bocznej strony, otworzyć okno  i wyjść na ulicę. Czy trolle będą strzelać tego nie wiecie.

Felsarin - 2011-04-17 21:27:37

poproszę o aktualną mapkę jak wygląda sytuacja + gdzie znajduje się dom wietrzniaczki :)

Mistrz Gry - 2011-04-17 22:07:50

http://img217.imageshack.us/img217/9139/powalce.jpg
Droga do wietrzniaczki jest przegrodzona barykadą.

Ivvan - 2011-04-17 23:38:47

Panowie podejdźcie do barykady i powiedzcie że chcecie gadać z Lepperem:)

Mistrz Gry - 2011-04-18 14:15:39

To wcale nie byłoby takie głupie. Myślałem, że ktoś podejdzie i bedzie próbował przekonać ich, że jesli się w porę wycofają to unikna odpowiedzialności. Ew. Lock wyzwie ich szefa na honorowy pojedynek ;)

Lebannen - 2011-04-18 15:29:46

A ja z twojego opisu zrozumiałem, że kto się zbliży dostanie bełta w łeb.

Mistrz Gry - 2011-04-18 16:37:21

Myślę, że daliby salwę tak aby kogoś przestraszyć. Ale mogliście zrobić jakąś białą flagę np. :]

Mistrz Gry - 2011-04-18 21:35:06

Super. W przeciągu godziny zalogowali się wszyscy gracze, którzy biorą udział w aktualnej fabule i żaden nie napiusał nawet posta :/

Azathaar - 2011-04-18 23:05:00

co jak co..byłem i posta dodałem ! a godzine później patrzę na forum i nie ma... pierwszy raz tak miałem . Chociaż moze zamiast dodaj, kliknąłem podgląd...:P
piszę jeszcze raz :P

Lebannen - 2011-04-18 23:48:39

Zmęczyło mnie to czekanie na odszyfrowanie rękopisów. Czekałem na to ponad miesiąc i jak już prawie byliśmy u sedna, to ona znika bez śladu. Już bym wolał znaleźć jej zwłoki, albo żeby powiedziała nam, że ją okradziono, bo wtedy byłyby jakieś ślady i śledztwo dalej by szło. No ale jak ona znika bez śladu, to zostajemy z niczym. Ech...

Mistrz Gry - 2011-04-19 07:51:08

Azathaar - spoko nie wiedziałem ^^
Leb - ok, rozumiem rozczarowanie, ale poniekąd to wina pewnych Waszych zaniedbań ;)

Ivvan - 2011-04-19 16:52:23

Poszukajcie w tych księgach zapisków odnośnie wszystkich podejrzanych z wdową i z braciszkiem klodiusza włącznie. Ja długo nie będę mógł jeszcze tego sprawdzić

Lebannen - 2011-04-19 16:55:56

Czemu nie?

Ivvan - 2011-04-19 17:07:45

Bo trochę mi coś pokrzyżowało plan dotarcia do was:)

Lebannen - 2011-04-19 17:15:37

. . . Igor, jak to? Cały czas myślałem, że Ivvan jest z nami. Czemu nic nie napisałeś? Przecież ja nawet bym się z placu nie ruszył bez Ivvana.

Mistrz Gry - 2011-04-19 17:46:42

Widzieliście wyraźnie jak z butelka winą w ręku wdaje się bójkę, a potem znika w tłumie. Widziałeś przecież że w walce nie brał udziału.
Elfy chodzą własbymi ścieżkami :)

Felsarin - 2011-04-19 18:17:56

o kurde... ja też zupełnie o tym zapomniałem...

Lebannen - 2011-04-19 18:36:05

Sądziłem, że dołączył do nas gdy udaliśmy się na skraj rynku przeczekać walki. Dlaczego? Bo inaczej byś nam napisał, że Ivvana nie ma od kilku godzin.

Ivvan - 2011-04-19 19:33:54

Zostawiliście mnie na pastwę losu na środku pola walki:). Dobrze że zwinny jestem to i rade se dałem:)

Mistrz Gry - 2011-04-19 20:49:00

W zasadzie moja czujność uśpiło to, kiedy Ivvan - powiedział żebyście zapytali o Leppera. A nie "żebyśmy". Myślałem że to jasne że go nie ma. Ale trudno, mój błąd.

Lebannen - 2011-04-20 23:28:18

Ile mam punktów obrażeń i czy mam jakieś rany? Oczywiście proszę o automatyczne wykonywanie za mnie testów zdrowienia, jak tylko to będzie możliwe.

Lebannen - 2011-04-21 21:42:50

Ok, ja jestem gotów na następną przygodę! :)

Mistrz Gry - 2011-04-21 21:49:32

Prosze wszystkich o danie mi znać na co wydają PL - jak na razie zrobili to tylko Leb i Ivvan ;)

Felsarin - 2011-04-22 23:57:19

Moglibyśmy dla sprawdzenia rozegrać pojedynki szachowe między sobą :P
ale skoro bicie oznacza tylko walkę to i tak wszystkich rozwalimy :P

Lebannen - 2011-04-23 00:03:12

A ja mam pytanie do MG. W którym momencie mogę zacząć tkać zaklęcie? Czy mogę to robić co turę, przed wykonaniem ruchu?
Plan jest taki, że nie wiedząc, czy to akurat Leb będzie wykonywał ruch, ani czy akurat będzie to bicie, Leb będzie tkał wątek zaklęcia, który potem będzie przepadał, jeśli zaklęcie nie zostanie rzucone. Ale jeśli akurat wyjdzie tak, że Leb będzie musiał walczyć, to będzie miał już gotowy wątek zaklęcia. Podsumowując, Leb chciałby:
- w jednej turze utkać wątek
- w następnej rzucić czar, lub nic nie robić

Całość powtórzyć.

EDIT:
Również pytanie:
Czy magowi tkającemu zaklęcie można przeszkodzić? Czy mag tkający zaklęcie nie jest bardziej podatny na ataki fizyczne?

Ivvan - 2011-04-23 00:03:30

Co nie zmienia faktu że pojedynek możemy rozegrać. :)

Felsarin - 2011-04-23 00:06:03

ok :)

Mistrz Gry - 2011-04-23 00:13:49

Co do bić to będą oe rozgrywane jak klasyczne walki na ringu. Tak więc nie musisz tkać zaklęcia co chwilę, będziesz miał na to czas.
Co do drugiego pytania - ja przyjmuję że można, np. zadając mu obrażenia. Wtedy wykonuję test o odpowiednim stopniu trudności żeby sprawdzić czy mag utrzymał wątek. Co do podatności na ataki, to u mnie jest normalna jak w zwykłej walce :)

Lebannen - 2011-04-23 00:19:14

Czyli tkać zaklęcie można nawet robiąc uniki (nie mówię tu o talencie Unik). To może zapytam tak: Jaki jest ten stopień trudności utrzymania czaru? Ilość otrzymanych obrażeń może?

Felsarin - 2011-04-23 00:20:06

A w ogóle Silithar... no nie... że też nie mogę się z nim przywitać jak z własnym dzieckiem :P

Mistrz Gry - 2011-04-23 00:24:02

Można. Ja biorę ilość obrażeń. No chyba że dostaniesz na tyle dużą ranę że się przewrócisz wtedy uznaję że nie utrzymałeś zaklęcia.

Co do propozycji Klodiusza jeśli zgadzacie się na losowanie - podajcie cyfry od 1 do 6 :) No chyba że Ivvan nie pozwoli być Silitharowi królową to wtedy od 1 do 7 :)

Felsarin - 2011-04-23 00:25:58

Proszę o gońca bez losowania :)

Mistrz Gry - 2011-04-23 00:28:06

Felsarin napisał:

A w ogóle Silithar... no nie... że też nie mogę się z nim przywitać jak z własnym dzieckiem :P

Nawet nie wiesz jak potężny byś był, gdybyś go nie porzucił :D

Felsarin - 2011-04-23 00:29:24

Gdybym go nie porzucił... Silithar nie byłby tak potężny :P

Lebannen - 2011-04-23 00:34:22

Szymon, jaką dyscyplinę miał Silithar i na jakim kręgu go porzuciłeś?

Felsarin - 2011-04-23 00:39:19

Czarodziej raczej (chyba że jakiś inny mag ale raczej nie). Porzuciłem go wieki temu na 1, albo max. na 2. Ale idę o zakład że jest teraz dzięki Igorowym zabiegom minimum na 4 :P

Lebannen - 2011-04-23 00:45:58

Igor, czy Lock odłączył się na prośbę Daniela? Nie chciało mu się grać?

Mistrz Gry - 2011-04-23 08:20:03

Na prośbę Daniela ale powody są inne - zresztą Lock mówił prawdę ma zamiar wrócić ;)

Mistrz Gry - 2011-04-23 08:22:04

Aha - postanowiłem zmienić jednak zasady, możecie się porozumiewać na szachownicy! Proszę aby każdy napisał krótko co zamierza robić w dniu poprzedzającym turniej i możemy zaczynać :)

Lebannen - 2011-04-24 19:23:17

Igor - czy Dethia, to jest TA MOJA kapłanka Vestriala? :)
Reszta - Czy nie byłoby dobrym pomysłem najpierw do boju rzucić nasze pionki tak, by choć trochę nadwątliły zdrowie przeciwników? Walka z adeptem, który ma te 5-10 punktów obrażeń byłaby już znacznie prostsza. O ile oczywiście nasz przeciwnik (czyli Igor) pozwoli nam na takie manewry, a nie zmusi do obrony od pierwszych chwil :)

Azathaar - 2011-04-24 19:34:55

Mnie sie wydaje że cała zagrywka bedzie sie opierała typowo o zasady szachów, wiec cieżko byłoby sobie pozwolic na taką zagrywkę ;)
Z drugiej strony, wszystko zależy od wyrozumiałości MG xP

Lebannen - 2011-04-24 19:41:52

No właśnie nie, bo tutaj wynik bicia będzie zależał od wyniku pojedynku. Nieważne, że to np. goniec zbija pionka, bo jeśli ten pionek go znokautuje, to bicie się nie powiedzie. Nasze krasnoludy możemy więc potraktować jako mięso armatnie i od razu rzucić ich do przodu (manewr w stylu obrony sycylijskiej?), bo nawet jeśli to one będą zbijane, to będą w stanie zadać przeciwnikom obrażenia. W ten sposób zanim dojdzie do pojedynku z figurami, te nie będą już w pełni sił.

Wadą jest to, że przeciwnik też będzie miał pionki i będzie mógł zrobić dokładnie to samo. Może nawet dojść do sytuacji, gdzie najpierw leją się same pionki, a gdy już niewiele ich zostanie, w grę włączają się figury. Oby to naszych pionków zostało więcej :)

Azathaar - 2011-04-24 20:14:10

Jednak takim posunięciem (zakładajac że pionki zarówno nasze jak i przeciwnika maja podobne statystyki ) mozemy również pozbawić się mięsa armatniego, które z drugiej strony może sie sprawdzić również jako swojego rodzaju tarcza dla figur (nas). Czy sie mylę i moje myslenie wskazuje na zbyt dużą ilość piwa w organiźmie ? :P

Ivvan - 2011-04-24 20:44:41

Mam pomysł na tę rozgrywkę ale nie będę go zdradzał bo w końcu to igor będzie przeciwnikiem. Powiem tylko że myślimy podobnie

Lebannen - 2011-04-24 21:32:31

Azathaarze, ja widzę dwie opcje:

- oszczędzimy pionki i sami wyjdziemy się lać. W tym przypadku przeciwnik sam może skryć się za swoimi pionkami (najgorszy scenariusz z możliwych, bo będziemy musieli przebić się przez ścianę pionków), albo - podobnie jak my - wyjść nam na spotkanie.

- rzucimy pionki do ataku a przeciwnik rzuci swoje (i tu jest ruletka czyje pionki przetrwają, a potem lejemy się już z figurami przeciwnika), lub wyjdzie lać się z naszymi pionkami (chyba najlepszy scenariusz, bo nasze pionki mu trochę osłabią zdrowie)

Ale teraz, jak widzę zbroje jakie dał nam MG, to zaczynam w to wszystko wątpić. Jeśli założę płytówkę i dwie liściotarcze, to moje pancerze będą miały wartości:
fizyczny - 14
duchowy - 7
I ja się pytam: który z pionków podskoczy takim statystykom? Jeśli przeciwnik ubierze się podobnie, to ciężko będzie naszym pionkom go zranić, a my możemy być w stanie wyciąć w pień pionki przeciwnika, nie tracąc zdrowia!

Podsumowując, sam już nie wiem i cieszę się, że nie ja będę obmyślał taktykę :)

Felsarin - 2011-04-24 21:49:35

Myślę, że to jednak nie do końca się da przewidzieć :)
Ivaan przede wszystkim będzie wymyślał na bieżąco :)
Ale ja też się cieszę, że będę tylko pionkiem... znaczy gońcem :)

p.s. grajmy już w te szachy :)

Lebannen - 2011-04-24 22:05:07

Ach, już się nie mogę doczekać bitki :) Tylko, że na forum to może wyglądać mniej więcej tak:
Dzień pierwszy: bicie gracza 1 - gracz 1 walczy, pozostali czekają. Dwa dni później: bicie gracza 2 - gracz 2 walczy, pozostali czekają.

Jak ktoś będzie miał pecha (albo Ivvan go nie lubi :P), to może sobie wcale nie powalczyć :(

Mistrz Gry - 2011-04-24 22:10:00

Leb:
możesz mieć inicjatywę równą zeru, ale wtedy zawsze będziesz działał ostatni. Nie możesz natomiast mieć inicjatywy mniejszej niż zero.

Eyeden - 2011-04-24 22:27:56

Lebannen napisał:

Jak ktoś będzie miał pecha (albo Ivvan go nie lubi :P), to może sobie wcale nie powalczyć :(

Lebannen, ja tam bym nie narzekała:D Jestem amatorką i mnie tam przeraża pierwsza walka :D

Lebannen - 2011-04-24 22:34:04

Dobrze, w takim razie Leb założy zbroję skórzaną utwardzaną i dwie liściotarcze. W wyniku:
inicjatywa - 2
p. fizyczny - 10
p. duchowy - 7

Ponieważ nic nie napisałeś, to przyjmuję, że na stole znajduje się zbroja w rozmiarze Leba i że będzie w stanie rzucać zaklęcia z dwoma tarczami w dłoniach.

Lebannen - 2011-04-24 22:35:48

Ja też jestem amatorem :)

BTW, historyczny moment dziś - 1000 postów w sesji! :)

Ivvan - 2011-04-25 00:01:15

Sam się już tych szachów nie mogę doczekać. Wszystko będzie zależało od koloru bierek. Przede wszystkim trzeba rozegrać to tak żeby żaden z nas nie trafił na podwójny atak od potężnej figury bo możemy mieć zgon.
P.S.
A tak w ogóle u mnie to luz ale Ivvan się tak zestresował że jak se przed zawodami flaszki nie pierdolnie to będzie cienko....
Nie no żartowałem:)

Lebannen - 2011-04-25 00:21:50

Ivvan napisał:

Sam się już tych szachów nie mogę doczekać.

Hehe, a niedawno ktoś pisał, że nie będzie przed szachami w święta siedział :P

Wszyscy zgrywają takich miłośników hardkorowego RPG, odgrywania postaci, przygód szpiegowsko-detektywistycznych. Ale prawda jest taka, że jak przychodzi do walki, to się cieszymy jak dzieci :)

Mistrz Gry - 2011-04-25 08:18:31

Leb - myślę, że z tymi zaklęciami które masz nie ma problemu. T'skrang np. mógłby mieć problem bo on chyba ma jakieś zaklęcia wymagające bardziej skomplikowanych gestów.

Ivvan - 2011-04-25 09:46:19

Leb nie łap mnie za słówka:). Dziś wieczorem wracam do łodzi a dnia na rozmyślanie ataków na pewno nie poświęcę.
A w ogóle to się ze mnie śmiejcie ale miałem dziś sen. Stałem na szachownicy a 20 metrów nade mną latał wietrzniak i walił do mnie z kuszy.
Zaopatrzmy się zatem w broń dystansową bo igor sam powiedział że wietrzniaki będą mogły latać:)

Ivvan - 2011-04-25 10:12:19

Leb weź sobie krzesełko na szachownicę. Będziesz przykładem że królowi nie można podskakiwać:P
Buehehhehe

Lebannen - 2011-04-25 11:16:25

Igor, świetny post :) Najlepsze, że wczoraj zastanawiałem się co zrobi Leb, jeśli przeciwnicy będą nosić obsydiańskie skóry ;) W związku z tym mam pytanie na temat zasad: Czy jeśli znokautuję przeciwnika do utraty przytomności a potem jeszcze podejdę, żeby go dobić, to czy to będzie dyskwalifikacja?

Ivvan, aby pokonać kolesi w płytówkach najlepiej będzie chyba użyć magii. Dla twojej informacji, Leb może rzucić Umysłowy sztylet co rundę zadając k8+k6 obrażeń duchowych, albo Miażdżącą wolę co drugą rundę (pod warunkiem, że uda mu się utkać wątek! prawdopodobieństwo ok. 60% ) zadającą 2k10 obrażeń duchowych. Postaram się rzucać ten drugi w pierwszej turze walki. Do każdego testu mam zamiar dodawać karmę.

Ivvan - 2011-04-25 21:33:00

Napiszcie mi wszyscy wasze istotne parametry co do walki tak jak zrobił to leb. Nie chcę przyczynić się do uszkodzenia kogoś przez swoją niewiedzę:)

Lebannen - 2011-04-25 21:54:31

Pamiętajcie, że naszym zadaniem miało być sprawienie, by nasi przeciwnicy się "odsłonili", jeśli nie uda nam się ich pokonać. Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale chyba chodzi o to, żebyśmy dobrze poznali ich umiejętności.

Felsarin - 2011-04-25 22:04:48

Ja jak na zwiadowcę przystało jestem lepszy raczej w zręczności niż sile fizycznej. Łatwiej mi przychodzi unikanie ciosów niż przebijanie pancerze, ale mieczem władać umiem - żadnych zdolności specjalnych jeśli chodzi o walkę nie posiadam niestety...

Azathaar - 2011-04-25 22:23:30

Jako ksenomanta nie sprawdzam sie raczej w roli wojownika - choć czasem się uda :P
Póki co byłem bardziej skłonny do manipulowania otoczeniem i wrogiem - jednak warto zaznaczyc że trening przed zawodami poszerzył moje umiejętnosci i sprawił że jaszczur potrafi (astralnie) dotkliwie kąsac...
Wróóóóóóóóć!!!...gryżć !
Wróóóóóóóóć!!! Upier***ać łby :D:D:D

Eyeden - 2011-04-26 00:55:43

No to ja się dołączam do klubu "nie-wojowników" :D Akrobacje, zręczności, walka wręcz(choć przy starciu człowiek vs. troll śmiem wątpić czy coś to da :D) i takie tam, to ode mnie. A i chowańca mamy :)

Lebannen - 2011-04-26 07:49:23

Eyeden, jaką ty właściwie grasz dyscypliną?

Azathaar - 2011-04-26 08:19:05

Cos mi mówi że ta rozgrywka moze się dłużyć ^^"...jak jasna cholera :P

Ivvan - 2011-04-26 09:06:19

Nie takiej odpowiedzi od was oczekiwałem. Macie byc waleczni i pewni siebie jak wilki.
Tu macie wzór do nasladowania i proszę się stosować:
http://www.joemonster.org/filmy/10658/Mlode_wilki

Felsarin - 2011-04-26 09:35:18

Trzeba było tak od razu :) jeśli tak stawiasz sprawę to ja w ramach przystawki połykam 3 trolle :) w ramach całego posiłku polkne całą drużynę :)

Eyeden - 2011-04-26 09:45:54

Spoko, to ja mogę jebnąć ze łba... Ale przynajmniej bunkrów nie musimy szukać XD

Leb: Władca zwierząt:)

Azathaar - 2011-04-26 09:49:38

Jeśli tak to ma wyglądać...to mój tksrang właśnie sie zastanawia gdzie do cholery są Ci przeciwnicy ;)

Eyeden - 2011-04-26 09:56:03

To co? Rozwalamy drani? :D

Azathaar - 2011-04-26 10:06:58

Ale którzy to ? Te kmiotki ? :P

Eyeden - 2011-04-26 10:36:33

Może stoją za trolami? :zdziwiony:

Azathaar - 2011-04-26 10:39:18

To jest myśl!
Cóż...chyba będziemy musieli ich trochę "przesunąć" żeby sie dowiedzieć :D

Eyeden - 2011-04-26 10:45:05

No no! Właśnie! Hmmmm, a Dethię myślisz ze wzięli sobie na ochroniarza? :D Czy ona robi za pastereczkę tego stadka?

Azathaar - 2011-04-26 11:04:22

Pastereczka ze stadem baranów xP

Ivvan - 2011-04-26 11:30:56

No i o to chodzi!!!!
To teraz spokojnie idźcie sie oszuszyć apotem spuścimy im wpierdol, urwiemy łeb i nalejemy do szyi!
P.S.
Ej zobaczcie tego barczystego z rogami, ciekawe czy robi czasem dobrze tej w legginsach bo coś słabo oboje wyglądają:P

Eyeden - 2011-04-26 13:12:37

A kto tam wie, co ona mu szepcze cały czas na ucho :P

Azathaar - 2011-04-26 14:03:39

Pewnie same czułości, a co ! :P

Ivvan - 2011-04-26 21:06:26

Igor napisz mi co mają i czym dysponują Silithar Marvin i Darnath

Lebannen - 2011-04-26 22:04:58

Eyeden napisał:

A kto tam wie, co ona mu szepcze cały czas na ucho :P

No, teraz, z tych 30 metrów, to se poszepcze :)

Lebannen - 2011-04-26 22:59:21

Silithar rzucał chyba Tnącą sferę - chyba najmocniejsze zaklęcie dla maga (6 krąg), którego stopień obrażeń to 15 + stopień siły woli (u mnie 7) + stopień talentu Moc woli. Może być z 25 stopień ataku, co daje około k45. Tamten troll natomiast rzucał czar z 3 kręgu.
Obawiam się, że żadna z figur może nie być w stanie wygrać dwóch walk z przeciwnikami. Chyba, że Igor pozwoli robić testy zdrowienia.

Ivvan - 2011-04-26 23:03:01

Muszę wykorzystać talent Silithara. Z nas raczej pożytku nie będzie:P

Mistrz Gry - 2011-04-26 23:18:26

Leb - nie pozwoli :)
Ivvan - nie wiesz czym dysponują wiesz tylko, że Derneth to silny i znany wojownik. Zaś o Mervinie wiesz że nie rozstaje się ze swoim mieczem :)

Ivvan - 2011-04-26 23:19:32

Dobrze że chociaż tyle wiem:P

Lebannen - 2011-04-26 23:27:59

Mistrz Gry napisał:

Zaś o Mervinie wiesz że nie rozstaje się ze swoim mieczem :)

Czytaj: fechtmistrz :)

EDIT:
Jednej rzeczy nie rozumiem. Czy jak zrobimy szacha, to później musimy walczyć z Milonem?

Mistrz Gry - 2011-04-27 14:29:22

Leb - nie. nie ma takiej konieczności. Jak również król nie musi uciekać przed szachem. Tu chodzi o zbicie króla. Jak do tego doprowadzicie to już Wasza wola :)

Azathaar - 2011-04-27 14:32:27

Zaraz, zaraz....

Mistrz Gry napisał:

.... Zwycięża gracz który pozbawi przeciwnika przytomności, bądź wyrzuci go poza pole....

Czy ta druga ewentualność jest równa ze zbiciem króla ?

Mistrz Gry - 2011-04-27 14:40:46

Azathaar, Milona czyli króla trzeba pokonać w bezpośrednim pojedynku. Możesz go załatwić albo wyrzucić poza pole ;)

Azathaar - 2011-04-27 15:10:22

Mówie o bezpośrednim pojedynku ;)
Wiec jeśli zakończeniem ów pojedynku bedzie "wyrzucenie" króla poza pola....jednoznacznie król jest zbity ? :P

Wiemn, wiem...pytam o szczegóły ale...istotne szczegóły ;)

Mistrz Gry - 2011-04-27 15:17:30

Tak tak, możesz próbowac użyć swojego tańca kości ^^

Azathaar - 2011-04-27 15:24:55

Wystarczyła odpowiedź na pytanie :P

Lebannen - 2011-04-27 22:24:41

Albo możesz go zaciągnąć siłą do piwnicy pod komórkami i tam zgwałcić :)

Azathaar - 2011-04-27 23:02:03

Zapomniałeś dodać że na rogu rzgowskiej i paderewskiego ;)
Zdolny ten nasz MG...Cwaniaczku :P

Azathaar - 2011-04-30 12:00:19

Zastanawiam sie nad ankietą, po ilu turach ksenomanta padnie :P

Lebannen - 2011-04-30 12:20:19

Sądzę, że polegniesz gdzieś w 3 turze :) Ale dlaczego nie napisałeś żadnej deklaracji - przecież gong już zabił i MG chyba czeka na twój ruch.

Azathaar - 2011-04-30 12:25:11

Ale i tak optymistycznie :P sam stawiałem na 2 turę ^^"
Deklaracja jest na swoim miejscu. Gestykulacja niezbędna do zaklęcia ;)

Ivvan - 2011-04-30 16:46:48

Azathar dasz rade, szczęście ci sprzyja. Nawet liściotarcza nie pomoże temu cwaniakowi:)

Azathaar - 2011-04-30 17:58:03

Ciekawe kiedy ów szczęście sie skończy :P póki co, jestem dobrej myśli ;)

Lebannen - 2011-04-30 20:50:33

Pamiętaj, że liściotarcza ma próg zniszczenia (czyba 16 punktów obrażeń), więc możesz najpierw ją rozwalić :)

Azathaar - 2011-04-30 21:03:40

Myślisz że zdażę ? xP

Lebannen - 2011-04-30 21:09:51

No wiesz, ale jak ty ją chociaż zaczniesz rozwalać, np. ja dokończę, to następni już będą mieli łatwiej :) A ty Ivvan pamiętaj o Mervinie. On może być nawet niezły. Może byłby w sam raz przeciwko Dethii?

Ivvan - 2011-04-30 21:24:32

Ja o nim właśnie pamiętam dlatego nie robiłem roszady. Mervin musi mnie bronić z lewej strony. Jeśli zrobię roszadę żeby go użyć Mervin byłby z mojej prawej a na swojej lewej nie miałbym nic do obrony. Dethia mogłaby sobie tam wjechać po białych polach i dupa:)

Mistrz Gry - 2011-04-30 21:30:53

To ja może zacytuję Jacka Gmocha:
He he he

:D

Azathaar - 2011-04-30 21:33:41

uuuu...Panowie...wpierdol jak ta lala ^^"

ale kurdeeee.....37 obrażeń ? Kuźwa Igor, z którego kręgu zaserwowałeś mi taka przyjemnosć ?

Ivvan - 2011-04-30 21:37:56

No to se wygraliśmy. Igor my w ogóle mieliśmy jakiekolwiek szanse to wygrać bo nawet nie pytam już czy jeszcze mamy?

Lebannen - 2011-04-30 21:43:10

Igor przypomnij mi - żeby wygrać musimy go pokonać, czy wystarczy nam szach?

Mistrz Gry - 2011-04-30 21:44:26

Oczywiście, wystarczył wygrany test inicjatywy przez Azathaara. Całkiem sredni rzut na rzucanie czarów i partia byłaby by wygrana. No ale jak się w pierwszej rundzie inicjatywy ma 1, a w drugiej całe 3, no to bez jaj Panowie ^^

Leb - musicie go pokonać :)

Lebannen - 2011-04-30 21:45:47

Co ty gadasz, w jednej turze Azathaar by go załatwił? :)

Azathaar - 2011-04-30 21:46:12

Yyyyy...rzucałeś normalnymi kostkami czy program rzucał za mnie ?

Ivvan, mówiłeś cos o szczęściu ?...

Mistrz Gry - 2011-04-30 21:47:06

Za Ciebie kostki, za Milona program.

Azathaar - 2011-04-30 21:49:21

A tak jeszcze z ciekawości - oczywiście juz po fakcie ale - czy rzut za inicjatywę mozna również wspomóc karmą ?

Leb - pokonał to duze słowo :P prędzej zmusił do opuszczenia pola...a mogło sie udać :)

Ivvan - 2011-04-30 21:51:53

Nie no zdołował mnie tą walką. Przecież z takimi mocami przerobowymi jest to w stanie wygrać sam Milon. Nie stanie się tak tylko dlatego że królami nie można się szachować:P

Lebannen - 2011-05-01 13:19:43

Ivvan, zaatakujmy każdą z figur przeciwnika, żebyśmy chociaż wiedzieli jacy są mocni. Takie mieliśmy rozkazy z Oka. W zasadzie pozostały nam obie wieże i goniec. I może jeszcze Dethia.

Ivvan - 2011-05-01 13:32:10

Łatwo powiedzieć. Igor się z nami bawi jak najedzony kot z myszą. Jak bedzie chciał to i sie troche postara to dojdzie jeszcze tylko do jednego ataku. Dethii i mnie. Hetmanem może zrobić wszystko a mi została tylko obrona. Taka mała bitwa pod Wizną:)

Lebannen - 2011-05-01 13:37:22

Myślę, że co najmniej jeszcze jedną figurę damy radę zaatakować. Ta wieża jest całkiem blisko Felsarina :)

Felsarin - 2011-05-01 13:44:46

myślę, że jeszcze mamy szanse :)
ja bym poszedł lebem na c3 co da możliwość wyjścia i lebowi i wieży...
ale na szczęście Ty tu rządzisz :)

Ivvan - 2011-05-01 13:58:40

Jeżeli ta wieża załatwi piona a leb będzie na c3 stracę obronę piona z b4. Dethia go załatwi jednym paluszkiem albo jednym pieniążkiem i potem dobierze się do mnie:)

Lebannen - 2011-05-01 14:08:27

Nie znam się, ale może zagrajmy odważniej. Na razie się barykadujemy. Może pora wyjść i zaatakować, choćby po to, żeby poznać siłę przeciwników. Pamiętasz jak Azathaar atakował Milona? Dethia nie ruszyła wtedy do ataku i mieliśmy czas na walkę. Może tym razem też pójdzie do defensywy, gdy my ruszymy do ataku?

Felsarin - 2011-05-01 14:10:34

jeśli Leb będzie na c3 cały czas będzie bronił piona z b4

Felsarin - 2011-05-01 14:12:48

ja też bym zaryzykował i poszedł do ataku :)

Ivvan - 2011-05-01 14:28:59

Panowie jak chyba jestem jakiś nie teges.
Felsarin- jak leb będzie bronił piona skoro będzie w jednej linii z królem? Po ewentualnym ataku odsłoni króla i umożliwi wieży atak na mnie. Jeśli tego nie zrobi Dethii zostanie tylko przestawić się i bez problemu mnie podejść po białych.
Leb- Dethia wtedy nie atakowała bo był szach a potem rozwaliła piona jednym ruchem.

Ok zmienię taktykę na atak ale dla mnie logiczne jest że:
Jeśli ja się bronie to ona atakuje pierwsza a to oznacza że najpierw musi zbić figurę. Jeśli ta figura jest chroniona to idzie nasza riposta. Jeśli nawet się nie powiedzie to nie ma szacha od Dethii i żeby zaatakować króla musi wykonać kolejny ruch.
W drugim przypadku jeśli mi nawet pozwoli się zaatakować to wiadomo że pierwszy pojedynek wygra. W drugim już może być gdzie zechce bo mojej riposty nie będzie a możliwości obrony może też już nie być.
Spróbuje zrobić tak jak mówicie ale to nie za zadziała.

Felsarin - 2011-05-01 14:37:15

dobra, ciężko jest widocznie się dogadać o szachach na odległość - nieważne

a co do ostatniego punktu, ja to przedstawiłem tylko jak to widzę, ale działaj w sposób, który wierzysz, że może przynieść skutek. Tak sądzę przynajmniej :)

Lebannen - 2011-05-01 14:46:08

A ja sądzę, że pomysł Felsarina wcale nie odsłoni cię bardziej przed wieżą. Jeśli Leb -> c3 i wieża zbija piona na e3, to żeby doszła do ciebie, to i tak musi przejść przez c3. Tylko że tutaj sama wykonuje bicie, a w pierwotnej wersji to Leb ripostuje za piona. Dodatkowo, jeśli Dethia zbija piona na b4, Leb cały czas stoi w linii i może ją zaatakować.

Lebannen - 2011-05-01 15:04:24

Ok, chyba nie muszę pisać, że Leb najchętniej teraz znalazłby się na c3 właśnie? :) A jak wrogi goniec nie zaatakuje, to Leb chętnie sam by go zaatakował.

Eyeden - 2011-05-01 15:04:27

Na prośbę MG, dorzucam swój komentarz: "Czekamy jak Żydzi w Oświęcimiu!".
Może zróbmy z tym coś? W końcu wszystkich nas nie pozabija :) Ja się mogę zgłosić na ochotnika i wystawić na jakiś ryzykowny ruch :D

Ivvan - 2011-05-01 19:36:59

Leb, o tym że się będziesz chciał bić z trollem który od dziś ma ksywę "skóra" wiedziałem już dawno i nie musiałeś mnie o to prosić.
Sory za zwlokę, brata mam w szpitalu, musiałem go odwiedzić

Lebannen - 2011-05-01 19:40:01

Ślicznie dziękuję, choć w sumie nie wiem czy Leb nie pakuje się właśnie w tarapaty :)

Ivvan - 2011-05-01 19:41:58

Obawiam się że tak, ale ten ruch Igora też przewidywałem. Zrobił go też pewnie trochę pod ciebie ale cóż zrobić. Jednego obrońcę mniej:P

Lebannen - 2011-05-01 20:08:45

[wazelina]
A ja myślę, że Igor jest wspaniałym MG, prowadzi najlepiej ze wszystkich, a jego przygody są nie do porównania ;)
[/wazelina]

I że on tak naprawdę chce, żebyśmy - może niekoniecznie wygrali ten pojedynek - ale wypełnili nasze zadanie, którym przecież miało być przeprowadzenie rozpoznania wśród przeciwników w 1 konkurencji. Jeśli się nie mylę, to nie będzie chował figur na drugim końcu szachownicy, tylko wyjdzie nimi w pole, abyśmy mogli je zaatakować :)

Ivvan - 2011-05-01 20:33:29

No i widzisz Leb stało się to co mówiłem. Do czego mi jest teraz twój goniec potrzebny:P A zaraz Dethia zbije jeszcze piona i dupa zbita:)

Lebannen - 2011-05-01 20:54:28

Ivvan, czy mógłbyś opróżnić skrzynkę? Chciałem ci coś powiedzieć.

Ivvan - 2011-05-01 21:02:32

Już opróżniłem. Kurde co jest z tą skrzynką. Coraz mniej wiadomości tam mi się mieści

Lebannen - 2011-05-01 21:07:05

A usuwasz wysyłane wiadomości? One też zajmują miejsce. Możesz tego uniknąć, gdy wysyłając wiadomość odchaczysz na dole "Zapisz tę wiadomość", czy jakoś tak.

Ivvan - 2011-05-01 21:10:33

Mam tylko 10 odebranych i jedna wysłaną. Niedługo bede musiał wszystko usuwac

Lebannen - 2011-05-01 21:25:53

Jedna wiadomość zajmuje 5%. Przy takim stanie powinieneś mieć 55% zajętego miejsca (widać to tuż nad listą wiadomości) i mieć możliwość zapisania 9 kolejnych.

A jeśli chodzi o wietrzniaki, to przypominam, że:
- Mają zwiększoną obronę fizyczną o 2 i ciężko jest je trafić
- Zwykle mają niezłą zręczność i wygrywają testy inicjatywy
- Dzięki metodzie dzielenia ruchu potrafią zlecieć z wysokości, zaatakować i znów się unieść. Jeśli mają wyższą inicjatywę, to nie da się ich powstrzymać i pozostaje tylko walka na odległość.
- Mogą latać bez zmęczenia przez 20 minut a potem muszą odpoczywać taki sam okres czasu. Łamanie tej zasady powoduje ujemne modyfikatory i inne.
- Ciężko jest im latać z mokrymi skrzydełkami

Eyeden - 2011-05-01 21:55:49

Lebannen napisał:

- Ciężko jest im latać z mokrymi skrzydełkami

Pytanie do MG: możemy dostać pistolety na wodę??? :)

Ale tak na serio, to przy nich pozostaje tylko kusza albo łuk, tak? Bo zdaje się, że niczego,co mogłoby je ściągnąć na dół nie będziemy mieli(sieci, liny). Chyba że będziemy przypuszczali atak po ataku, żeby nie zdążyły się zregenerować...

Lebannen - 2011-05-01 22:04:58

Eyeden, czy ty możesz wykorzystać swojego ptaka w walce?

Eyeden - 2011-05-01 22:12:30

Tak, mogę :) Też o tym myślałam.

Lebannen - 2011-05-01 22:18:27

A ja nie mogę, bo Leb nie ma ptaka. Chociaż Igor mówi, że mógłby sobie "wykształcić", jakby tylko chciał ;)

Ivvan - 2011-05-01 22:21:59

W kolejnej partii ja chyba nie chcę być królem. Mam wrażenie że wszyscy wykonaliby zupełnie inne ruchy niż ja. O ile będzie jeszcze jakaś paria.

Eyeden - 2011-05-01 22:22:04

Hmmm... Ale taka ewolucja ile tur by trwała? :D Bo nie wiem czy Leb zdąży przed końcem walki... :D

Eyeden - 2011-05-01 22:24:13

Oj Ivvan, dobrze jest! :) Morale Ci pada...

Lebannen - 2011-05-01 22:27:33

Ivvan, z tobą jest jak z demokracją - jest bardzo złym systemem, ale najlepszym jaki do tej pory wymyśliliśmy :) Żartuję. Oczywiście nikt nie będzie miał do ciebie pretensji za to, że przegrałeś z Igorem w szachy. Ja może bym wykonał inne posunięcia, ale pewnie do teraz już by było dawno po pojedynku. I to nas by znieśli na tarczach.

Ivvan - 2011-05-01 22:33:44

Każdy zrobiłby inaczej. Przejąłem się ta partią. Chciałbym żebyśmy to wygrali i zdobyli mnóstwo PL. A co do morale to osiągnęło dno.
P.S. Nadal jednak dobrze się bawię. Zaznaczam tutaj że to Ivvan jest w dołku nie ja. Staram się zachowywać tak jak wg mnie zachowałbym się ja gdybym zobaczył że czołg rozjeżdża mi kumpla:)

Lebannen - 2011-05-01 22:40:28

A ja szczerze mówiąc czuję przygnębienie, za każdym razem jak nam nie wychodzi. Jeszcze przed pojedynkiem, zanim poznaliśmy siłę przeciwnika, nie mogłem się go doczekać. A teraz, jak Milon zdemolował naszego ksenomantę ['] to już przestało być tak fajnie :) No ale nie można ciągle wygrywać.

Eyeden - 2011-05-01 22:48:26

Panowie, co z Wami? Zapoznałam się z Waszymi poprzednimi przygodami i też lekko nie mieliście :) Hieny, cmentarze, rozróby w Travarze... Weźcie się w garść :) Wygraliśmy tak czy siak: mamy przynajmniej wiedzę o przeciwniku(choć z Dethią mógłby się jeszcze ktoś zmierzyć), a poza tym partia jeszcze trwa!

Ivvan - 2011-05-01 22:54:24

No Leb ma rację Fajnie jest wygrywać. Zwłaszcza jeśli wygrana nie jest oczywista. Ja w nią już nie wierzę, chociaż kto wie.

Azathaar - 2011-05-01 22:55:36

Teraz zaczniemy palić świeczki w opisach na GG ? xPP
Bez przesady, ksenomanta sie wyliże (chyba)...w końcu tyle razy juz mdlał x)
Byle by nie dopuscić do kolejnej, tak dotkliwej porażki ^^"
Zaś jeśli chodzi o sama walkę...nie ukrywam że jestem trochę wnerwiony na rezultat. Bo biorąc pod uwagę nawet poziom Milona - zaiste wysoki - powodzenie akcji było naprawdę prawdopodobne...szalę przechylił wyjatkowo pechowy rzut.

W temacie króla....gdyby czekała nas kolejna takowa rozgrywka w której dane by było Azathaarowi brać udział, z pewnością nakłaniałby Ivvana na ponowne obsadzenie roli "króla" ;)

Ivvan - 2011-05-01 22:58:41

Igor napisał że dziś już nie będzie posta więc pora spać. Coś się nie możemy zgrać żeby to dociągnąć do końca.

Felsarin - 2011-05-01 23:39:35

A ja myślę, że jest dobrze. Być może całkiem niedługo dojdzie do ataku gońca przez Leba i wieży przeze mnie bądź Darnatha. Cokolwiek by się nie stało - to poznamy naszych przeciwników...
Po drugie z tego co wiem, nie będzie więcej walk szachowych...

Lebannen - 2011-05-02 00:18:58

Tak się też zastanawiam jak Igor rozegra dalej tą przygodę. Sądzę, że między konkurencjami nie będzie zbyt dużego odstępu czasu, więc co z Azathaarem i innymi, którzy doznali złamań i innych poważnych obrażeń? Czy to znaczy, że oni po prostu nie wezmą udziału w kolejnych konkurencjach? A może szykuje się jakiś zwrot akcji czyniący tę przygodę nieszablonową? :)

Felsarin - 2011-05-02 00:27:16

chyba jednak będzie trochę przerwy pomiędzy konkurencjami

Lebannen - 2011-05-02 22:00:55

Protestuję! Jak troll zgubił miecz, to nie powinien go dostać z powrotem. Czy jak mi zniszczą tarczę, to dostanę nową? Igor, gdzie ta sprawiedliwość?

Mistrz Gry - 2011-05-02 22:11:44

Zgubił to nie równa się znisczył :)

Lebannen - 2011-05-02 22:37:34

Przepraszam, co to jest Agresywny atak? Nie widzę takiego talentu w podręczniku głównym ani w opisie dyscypliny zwiadowcy.

Azathaar - 2011-05-02 22:50:32

Na forum MG założył nowy topic odnosnie ataków. W podręczniku też jest ;)

Felsarin - 2011-05-02 22:50:43

polecam rozdział na forum "Ważne - rodzaje ataków" :P

Lebannen - 2011-05-02 22:52:48

Tak, teraz już zauważyłem. Jakoś na początku nie skojarzyłem.

Felsarin - 2011-05-02 23:02:16

ech... i kolejna nasza walka pod górkę... :)

Lebannen - 2011-05-02 23:13:47

Świetnie Szymon, twoja taktyka działa - za plecami masz już koniec pola i nie masz się gdzie wycofać! :D
Oczywiście tylko żartuję. Sam też pewnie tak bym zrobił i potem liczył na pech przeciwnika :)

Ivvan - 2011-05-02 23:31:17

No i brawo. To trzeba mieć fart:P

Lebannen - 2011-05-02 23:34:48

To nie fart, tylko naprawdę świetny pomysł :) Szymon, zdradź nam jaki trzeba mieć stopień zręczności, żeby coś takiego zrobić. Osobiście sądziłem, że zabraknie ci siły do przewrócenia go, ale przeszedłeś moje najśmielsze oczekiwania :)

Felsarin - 2011-05-02 23:37:46

Ja też się bałem, że zabraknie mi siły, ale szczęśliwie udało się! Za zręczność MG rzuca k12, czyli nie jest znowu jakaś bardzo duża, ale z moich cech najlepsza :)

Ivvan - 2011-05-02 23:38:26

No i właśnie ta siła to fart:P

Mistrz Gry - 2011-05-02 23:40:47

Przede wszystkim uratowała Cie dwukrotnie inicjatywa. Troll miał inicjatywe rowna 3, Ty rzuciłeś tyle samo. Wiec zgodnie z podręcznikiem pierwszy idzie bohater. Za siłę, bo do przewrócenia w ostatecznym rozrachunku potrzebna jest siła, miałeś 21 - to nawet biorać pod uwagę płytówkę trolla jest olbrzymia siła.

Felsarin - 2011-05-02 23:42:49

No to w końcu w tej sesji miałem jakieś dobre rzuty :)

Lebannen - 2011-05-03 00:01:07

Czy MG sobie poszedł? Koniec na dziś?

Felsarin - 2011-05-03 00:03:03

eee, jest :)

Ivvan - 2011-05-03 00:18:22

Lep uwal się na niego. Chce widzieć wpływające oczy i flaki na wierzchu:)

Lebannen - 2011-05-03 08:10:52

Haha! Poszedłem wcześniej spać, ale po prostu czułem, że następny ruch to będzie to bicie :D

Obawiam się, że opcja z uwaleniem się odpadnie, bo musiałbym go najpierw przewrócić (chyba, że sam upadnie), co jest ciężko zrobić z moją zręcznością, a potem jeszcze wygrać test inicjatywy.

MG - bardzo ważne pytanie - czy jeżeli go pokonam i będzie leżał NIEPRZYTOMNY, to będę mógł jeszcze go dobić i zabrać tą skórę?

Lebannen - 2011-05-03 17:09:15

Polak mądr po szkodzie, ale właśnie sobie wyliczyłem, że Miażdżąca wola to chyba był zły pomysł :) Trzeba mi było od samego początku rzucać Umysłowy sztylet. Ten pierwszy byłby chyba lepszy w walce z kimś o wysokich obronie magicznej i pancerzu duchowym.
BTW, brakuje mi 1 punkt obrażeń do utraty przytomności :)

Azathaar - 2011-05-03 17:31:09

Tak czy inaczej....kolejna walka do przodu ;)

Felsarin - 2011-05-03 17:56:08

Brawo Paweł!! Mężczyznę poznaje się po tym jak kończy :)
Swoją drogą - myślę, że Milona muszą wykończyć wieże - tylko one są nietknięte :)

Lebannen - 2011-05-03 18:00:43

Ależ Felsarinie, wszak Leb wcale nie jest mężczyzną :)

Felsarin napisał:

myślę, że Milona muszą wykończyć wieże

Ciekawe co na to Eyeden? :)

Jeszcze jedno. Nie wiem czy Dethia w swojej walce nie użyła jakiegoś talentu głosiciela pasji. Jeśli tak, to mógł on testować obronę społeczną. A tą pewnie wszyscy mamy małą?

Felsarin - 2011-05-03 18:22:23

Jeśli to Charyzma, to na pewno jest on dużo lepsza od obrony magicznej u mnie :)
W zasadzie myślę, że w walce z magiem ja z góry jestem skazany na porażkę niestety... :)

Lebannen - 2011-05-03 18:26:23

Cóż, ona też na pewno jest magiem :)
Ty, ale przecież OM zależy od percepcji, a ta jest chyba ważna dla zwiadowcy?

Felsarin - 2011-05-03 18:30:53

Od Percepcji? A nie od Siły Woli?
Jeśli tak, to ja powinienem walczyć tylko z magami :)

Lebannen - 2011-05-03 18:43:30

Od siły woli zależy pancerz duchowy i stopień obrażeń przy rzucaniu czarów. A obrona społeczna zależy od charyzmy.

Lebannen - 2011-05-03 22:01:39

Jak popatrzeć na szachownicę, to zdaje się, że dominujemy. Tak się zastanawiam, czy przy odrobinie szczęścia i poświęceniu się po kolei wszystkich figur nie udałoby się nam zwyciężyć :)

Felsarin - 2011-05-03 22:03:35

jeśli Dethia połknie każdego z nas bez draśnięcia może być ciężko... :)

Lebannen - 2011-05-03 22:09:41

Myślę, że nie będzie ryzykować w niektórych przypadkach. Jeśli np. Leb już w pierwszej turze walki miałby na nią rzucić zaklęcie, to chyba użyłaby jakiegoś czaru, bo to pewniejszy sposób. Ale jeśli Leb wygrałby test inicjatywy, to trochę obrażeń jej zada. I jeśli tak się stanie powiedzmy 4 razy, to Dethia nie będzie już taka mocna :) Wiemy, że nosi płytówkę, więc ma niski stopień inicjatywy i pancerz fizyczny co najmniej 9. Sądzę zatem, że ataki fizyczne mogą niewiele wskórać. Chyba lepiej magia albo ataki celowane w głowę, gdzie nie ma zbroi.

Felsarin - 2011-05-03 22:14:21

jak zbijemy piona na d5 to po Milonie :P

Eyeden - 2011-05-03 22:17:04

Hahaha :D Leb, a teraz to dałeś mi do myślenia :D

A co do czekającej nas masakry, to cóż, mam nadzieję że w szatni koło Azathara jest więcej takich zimnych stołów :)

Lebannen - 2011-05-03 22:17:50

Ivvan rozważ możliwość przesunięcia piona na B5. Mam wrażenie, że Igor planuje wieżę przesunąć na C6 i zaatakować Leba ! :)

Felsarin - 2011-05-03 22:19:02

też myślałem o tym ruchu - myślę, że to fajne posunięcie :)

Lebannen - 2011-05-03 22:19:47

Przesunięcie wieży, czy piona? :)

Felsarin - 2011-05-03 22:25:26

piona :)

Ivvan - 2011-05-03 22:26:55

To zagranie Igora jest oczywiste. Ale jak pion nie da rady to będzie lipa. To jest lepsze tak mi się wydaje:P

Ivvan - 2011-05-03 22:42:15

Kurde mam teraz problem. Zabranie Leba spowoduje szacha na C6 od Dethii. Zasłonie się skoczkiem a potem poprawie pionem. Boje się że to nie wystarczy.

Felsarin - 2011-05-03 22:54:22

Leb, wszystko w Twoich rękach :)

Ivvan - 2011-05-03 22:57:23

Ale nie martw się jak coś to pochowamy ci godnie tą skórę.  :P

Lebannen - 2011-05-03 23:42:15

No i skubany mnie ukłuł :) No ale teraz jak ten pionek zaatakuje krasnoluda na E3, to już chyba wynik będzie oczywisty :)

Azathaar - 2011-05-04 06:39:33

*Jak zaatakuje i wygra ;)

W końcu jakieś normalniejsze towarzystwo w szatni. Dosyć juz miałem ogladania co chwila tych trollowych, obitych mord :P

Ivvan - 2011-05-04 08:07:07

Igor mam pytanie odnośnie zasad. Czy szach oznacza że król musi uciekać? No i jesli musi to oczywiście nie pod następny szach no chyba że nie ma innego wyjścia. Wytłumacz dokładnie jak jest żeby nie było potem to tamto.

Felsarin - 2011-05-04 10:37:42

Teraz nasz ruch, prawda?

Lebannen - 2011-05-04 11:16:00

No właśnie nie, bo to my teraz biliśmy.

EDIT:
A faktycznie, pomyliłem się. Teraz nasz ruch.

Ivvan - 2011-05-04 11:20:38

Nasz ruch jest teraz tylko jak Igor powie że szach nie zmusza króla do ucieszki do se nie porządzimy. Mam nadzieje że tak nie jest skoro oprócz bić pozostałe zasady szachowe obowiązują.

Mistrz Gry - 2011-05-04 12:15:15

Nie wszystkie, przecież mat nie obowiązuje. W zasadzie to w moim mniemaniu szach nie zmuszał króla do ucieczki, bo przecież chodzi tylko o jego zbicie. ale chyba tego nie zapisałem i widze, ze jest problem.

Ivvan - 2011-05-04 12:26:10

A no jest jest bo teraz bym cie normalnie szachował wieżą aż byś musiał ją zbic lub uciekać. Teraz w takim wypadku nie mogę tej wieży ruszyć bo mi staniesz hetmanem przed królem i dupa. Będe tylko mógł bić raczej bez szans. Zdecyduj jak ma być zatem.

Felsarin - 2011-05-04 12:27:28

Mat jest sfinalizowaniem gry - dlatego nie obowiązuje bo przewidziane jest inne zakończenie...
Ja myślę, że skoro tego nie określiłeś to może najlepszym rozwiązaniem będzie zgodzić się na opcję którą wybierze drużyna....
Jednak w przypadku kiedy ktoś zrobić mata, król w ostatnim ruchu i tak nie będzie mógł uciec, tylko oczekiwać na walkę, stąd sądzę, że chyba bardziej logiczne byłoby gdyby jednak szach nie zmuszał do ucieczki...

Ivvan - 2011-05-04 12:39:43

No to nic temu królowi nie zrobimy. musielibysmy na nim skupić conjmniej 2 ataki od których nie miałby ucieczki. Tylko hetman ma taką możliwość od każdego innego ataku się ucieknie. A teraz jak ja zaszachuje to Igor też zaszachuje. Bez sensu to troche bo ja w następnym ruchu robię atak i raczej przegram a on mnie Dethią bez problemu rozjedzie po asfalcie.

Mistrz Gry - 2011-05-04 12:42:39

Po namyślę - zostanę przy swoim. Bedzie nielogiczne jesli w wypadku mata, król bedzie miał obowiązek ucieczki a nie bedzie miał gdzie. Akurat co do mata pisałem wyraźnie, ze króla trzeba zbić.

Ivvan - 2011-05-04 12:49:40

Dobra damy radę. W takim razie następnym ruchem bedzie spuszczenie wpierdolu Dethii konikiem:)

Felsarin - 2011-05-04 18:33:17

no to zaszalałeś :P

Felsarin - 2011-05-04 20:25:18

czyżby Dethia chciała skończyć na B1? :)

Ivvan - 2011-05-04 20:27:57

Raczej na C2. Już po nas:(

Felsarin - 2011-05-04 20:29:34

jak pójdzie na b1 to król jej nie ucieknie, a jak na c2 to ja ją zabiję :P

Ivvan - 2011-05-04 20:50:11

Jak pójdzie na b1 to właśnie jej ucieknie. Przecież to nie szachy:P. Co mi taki naruszony pionek zrobi.

Felsarin - 2011-05-04 20:56:00

no fakt :) ciągle o tym zapominam :)

Felsarin - 2011-05-04 22:00:41

no to wygraliśmy :)
wieża bije króla i po robocie :)
dobra robota :)

Ivvan - 2011-05-04 22:07:04

No udało się, tylko szkoda że Eyeden sztyletu we krwi nie umoczyła ale co tam, będzie jeszcze okazja.

Felsarin - 2011-05-04 22:44:08

dziś będzie reszta?

Lebannen - 2011-05-04 23:01:02

Ha! Mervin chyba właśnie użył Prowokacji, przez co Milon będzie miał przez jakiś czas minusy :)

Felsarin - 2011-05-04 23:02:01

ładnie chla, byle nie zdechło...

Lebannen - 2011-05-04 23:03:53

Felsarin napisał:

ładnie chla, byle nie zdechło...

Co ? :D

Jaaa, dlaczego Igor tak źle nam przedstawił Mervina? Teraz widać, że to klawy koleś! :)

Felsarin - 2011-05-04 23:06:27

hehehe :)

Ivvan - 2011-05-04 23:07:53

Jak znam życie to Mervin zjedzie w worku z areny

Felsarin - 2011-05-04 23:09:57

jest to wielce prawdopodobne znając nasze szczęście :)

Lebannen - 2011-05-04 23:11:52

Jak możesz tak mówić? Wszak to ty wywróciłeś zakutego w zbroję trolla :) To nie było szczęście?

Felsarin - 2011-05-04 23:14:53

Ale ja mówię tak ogólnie, o całokształcie szczęścia naszej drużyny w całości dwóch przygód :)
po prostu nie zdziwię się kiedy Igor powie : zabrakło Wam jednego punktu na kostce, żeby Milon zemdlał :P

Lebannen - 2011-05-04 23:17:11

No fakt, w moich walkach tak było z upadaniem trolli - ledwo ledwo udawało im się ustać. No ale ja z kolei miałem szczęście z rzutami za obrażenia.

Mistrz Gry - 2011-05-04 23:18:29

Jednego to nie, ale stracił 85% punktów przytomności ;)

Felsarin - 2011-05-04 23:19:17

właśnie o tym mówiłem Paweł :)

Lebannen - 2011-05-04 23:19:51

.... ok, odwołuję wszystko co napisałem o naszym szczęściu. Fajnie było cię znać Mervin :(

Swoją drogą chore są te zawody - ludzie się gapią i cieszą na widok rozlewu krwi. Kolesiowi odcinają rękę i głowę, a komentator mówi, że to była świetna walka.

Ivvan - 2011-05-04 23:21:06

No i nie wiem co mam napisać. Że Ivvan właśnie zrobił kupę czy jak?
A co to jest to już w ogóle nie wiem:
Dethia zerknęła ku Ivvanowi i nagle... Na jej twarzy pojawiło się prawdziwe zaskoczenie
Nie to niemożliwe... On? wyszeptała.

Lebannen - 2011-05-04 23:23:13

Albo za tobą ktoś stoi (kogo ona się boi), albo skądś cię poznała (ciekawe czemu dopiero teraz).
Jest jeszcze trzecia opcja - z kimś rozmawiała. Może z panem V.? :)

Felsarin - 2011-05-04 23:24:38

no ciekawe, może ją kiedyś przeleciałeś? nie pamiętasz? :P

Ivvan - 2011-05-04 23:25:52

Ja już chyba wiem o co jej chodzi. Zaryzykuje:)

Mistrz Gry - 2011-05-04 23:25:55

Fijau  staram się stylizować na Travar na starożytny Rzym ;)
Tylko te piramidy średnio pasują :P

Felsarin - 2011-05-04 23:27:48

to się pochwal :P

Mistrz Gry - 2011-05-04 23:36:21

A swoją drogą czytanie Waszych komentarzy to niezła zabawa ;)

Felsarin - 2011-05-04 23:37:24

wszystko się sprawdza :)

Ivvan - 2011-05-04 23:40:24

W sumie z tym przeleceniem nie wszystko stracone. Jeśli zależy jej rzeczywiście na tym amulecie zrobi dla mnie wszystko:)

Lebannen - 2011-05-04 23:57:38

Igor, a mi się podoba taka dawka kultury indian z Am. Płd. w ED.
A tutaj oczywiście stosujemy zasadę - przynajmniej jedna teoria spiskowa na stronę, ale to wszystko dlatego, że MG nas przyzwyczaił do szukania dziury w całym :P

Lebannen - 2011-05-05 00:05:04

Ivvan, zastanów się jaką cechę/talent masz najmocniejsze i wykorzystaj je jakoś kreatywnie. Tak jak to zrobił Szymon :) Najszybszym sposobem będzie chyba właśnie wypchnięcie, a do tego będzie potrzebna zręczność lub walka wręcz. Może warto próbować do skutku?
Chociaż jak tylko ona rzuci zaklęcie może być już po walce :)

Azathaar - 2011-05-05 06:58:07

Ułaaa...zdążyłem wkrócić z pracy a tu tyle sie dzieje ^^

Moze po prostu Ivvan wpadł jej w oko, ot co :PP
A tak poważniej...trzymamy kciuki :)

Eyeden - 2011-05-05 13:48:05

Fajnie... 24 godziny mnie nie było przy kompie, a Wy w tym czasie zepsuliście do reszty Denathara, zabiliście Mervina i Dethia o mało nie oskalpowała elfa :D Cudnie :D Aż boję się zrobić sobie kolejną przerwę :)

Ivvan - 2011-05-05 13:56:46

Eyeden w sumie to dobrze ujęłaś. Podsumowując zrobilismy z Darnatha DENAThara :P
Mervin można powiedzieć że z wrażenia stracił głowe. A Ivvan hmm cóż ewidentnie sieksa nie budiet, ot czarna wdowa sie trafiła i chyba pożre mnie jeszcze przed kopulacją.
:P

Felsarin - 2011-05-05 17:38:42

Nie wiem jak tam z Twoją zręcznością Ivvan, ale jeśli nieźle to ja w przypadku ewentualnej walki z Dethią, zamierzałem zrobić atak celowany w głowoszyję (tam gdzie nie ma zbroi). Byłyby minusy do siły, ale myślę, że w celowanie w szyje tak czy siak powinno dużo szybciej zakończyć walkę...

Ivvan - 2011-05-05 18:48:03

Czyżbym oberwał pociskiem zagłady? Jeśli Dethia ma to na więcej niż 3 poziomie to żegnajcie przyjaciele na zawsze :)

Felsarin - 2011-05-05 19:25:58

Dethia weszła na szachownicę - przecież to jest dyskwalifikacja!!

Mistrz Gry - 2011-05-05 19:28:25

Skoro Ivvan był już nieprzytomny ? ;)

Mistrz Gry - 2011-05-06 21:02:31

Punkty będa prosze Państwa jutro. Ja mam parę rzeczy do zrobienia, a ponieważ gonią mnie terminy dlatego zarządzam przerwę w sesji do poniedziałku wieczór.

Lebannen - 2011-05-06 22:09:39

Muszę przyznać, że najbardziej lubię epilogi :)

Igor, zauważam u ciebie ciągle jakieś małe literówki. Najbardzie razi mnie to w imionach:

Cała grupa pochylała się nad łóżkami, na których leżeli Darneth, Azathaar i Lebanan.

:)

Ivvan - 2011-05-06 22:15:48

A gdzie jest Ivvan, przecież też był ranny, ledwo z życiem uszedł.

Lebannen - 2011-05-06 22:42:01

Ivvan? Jaki Ivvan?
[Dethia go porwała i rzuciła na nas czar zapomnienia :)]

Mistrz Gry - 2011-05-07 00:45:29

Już poprawione.
Leb - z góry przepraszam za literówki, ale to wynik przejścia na klawiaturę laptopa, która mi po prostu nie podchodzi :(

Felsarin - 2011-05-07 01:13:24

Czy ewentualna sesja na skype odbędzie się po całych zawodach czy teraz?

Mistrz Gry - 2011-05-07 09:49:39

Teraz raczej nie da rady. Poza tym trzeba by zgrać czas no i wszyscy powinni się zadeklrować. Przecież nie ma sensu robić takiej sesji dla 2 osób.

Ivvan - 2011-05-07 10:04:38

Ja nie mam mikrofonu nawet. W sumie mogę kupić ale z tym zgraniem w czasie to pewnie będzie problem. Ile razy nam się udało w sesji że byliśmy wszyscy dostępni. O ile pamiętam to może ze 3 razy.

Felsarin - 2011-05-07 11:15:56

myślę, że jak się umówimy z góry na jakiś dzień na 21 np to powinno się dać - tak myślę przynajmniej.
Igor - ja bym chciał żebyśmy spróbowali nawet jak nie wszyscy się zadeklarują, żeby zobaczyć czy będzie fajnie. A na pewno wymyślisz do tego fabułę :)

Azathaar - 2011-05-07 11:51:30

Jesli o mnie chodzi...odpada niestety. Nie znajdę wiekszej ilosci czasu, obecnie za duzo mam na głowie a jeśli juz jestem przy kompie, to pisze pracę ^^" Zajrzeć na forum raz na jakiś czas to jedno, a sesja na skype to zupełnie co innego, także...wybaczcie ;)
Igor... PL !!!!!! :D

Lebannen - 2011-05-07 12:41:51

Ale na taką sesję nie potrzeba dużo czasu. 2-3 h powinno wystarczyć. Chociaż szczerze mówiąc ja też mam ten czas w takich niewygodnych godzinach. Jak pracuję od rana, to idę spać max o 23. A jak po południu, to wracam z pracy o 22.

Azathaar - 2011-05-07 12:53:47

Paweł, bede miał problem z wygospodarowaniem tych 2-3 godzin ^^" Ja pracuję na rano, tzw "środki", popołudnia i noce, do tego mam zapierdol z kursem prawa jazdy i wyjatkowo wymagajacą promotorkę która mnie ciśnie o każdy podrozdział i szczerze mówiąc...cos jeszcze by sie znalazło ^^"

Lebannen - 2011-05-07 13:05:01

Rozumiem, że po obronie problem z brakiem czasu zniknie? :)

Azathaar - 2011-05-07 13:21:51

To na pewno...z tym że obrona jest przewidziana na rok następny :P Z drugiej strony, jak zakończe semestr (do tego czasu i kurs bedzie skończony) sprawa będzie wyglądała zupełnie inaczej ;) ale do tego potrzebuję niestety jeszcze trochę czasu.

Lebannen - 2011-05-07 15:40:21

Niech godziny dzielące nas od rozdania doświadczenia upłyną mi na rozważaniach:
Czy jeśli kocham PL to jestem patriotą? Odpowiedź uzasadnij :P

Felsarin - 2011-05-07 18:04:55

myślę, że to nie problem zrobić taką niezobowiązującą przygodę dla 2-3 osób. Jak Paweł będzie pracował od rana, to przecież moglibyśmy zrobić sesję np ok 19. Ja mam akurat tak dobrze, że idę do pracy kiedy mi się chce, więc jak coś to zawsze się mogę dostosować.

Lebannen - 2011-05-07 19:53:57

Przybyła dobra nowina! 400 PL :)

Ivvan - 2011-05-07 20:20:27

Ja mam 451. Quiz bez nagród brzmi za co jest ten jeden punkt?:)

Azathaar - 2011-05-07 20:45:33

650 :)

Lebannen - 2011-05-07 20:50:18

Ivvan, a może Igor chciał napisać wykrzyknik ale po prostu wyszła literówka? :)

Ivvan - 2011-05-07 21:10:42

Nie wyszła:) ja znam odpowiedź

Lebannen - 2011-05-07 22:10:43

Mistrz Gry napisał:

Bohaterowie zebrali się w niewielkim szpitaliku. Cała grupa pochylała się nad łóżkami, na których leżeli Darneth, Ivvan, Azathaar i Lebanan.

Hmm, rozumiem Igor, że tą CAŁĄ grupą są Eyeden i Felsarin? :)

Mistrz Gry - 2011-05-07 22:18:01

A jak ^^

Lebannen - 2011-05-07 22:26:57

Można by w tym przypadku napisać, że nad całą grupą pochylają się Eyeden i Felsarin :)

Ivvan - 2011-05-07 22:31:43

buehehhehe

Mistrz Gry - 2011-05-07 22:43:13

Nie ilość lecz jakość ^^

Lebannen - 2011-05-07 22:49:12

Nec Hercules contra plures.

Lebannen - 2011-05-09 08:23:48

No to kto ma ochotę na Kednikowe zioło? :)

Mistrz Gry - 2011-05-10 20:32:09

Ja się zaraz kładę spać, bo jutro wstaje o 4 i na cały dzień do Wawy. Tak więc proszę o szybką reakcję, bo następny pos za jakieś 30 minut a potem dopiero jutro.

Ivvan - 2011-05-10 20:44:19

Eyeden to może narysuj nas w strojach wieczorowych:P

Eyeden - 2011-05-10 20:59:31

Hmm, kolejny challenge :D Czemu nie? Może wyjść zabawnie :)

PS. Miałam już narysować Was wszystkich jak dychacie w łóżkach ale uznałam ze to Was jeszcze bardziej zdemotywuje do dalszych działań :D

Ivvan - 2011-05-10 21:01:51

Po prostu rysuj....
Miło popatrzeć:)

Eyeden - 2011-05-10 21:03:05

Dzięki ^^

Eyeden - 2011-05-10 21:06:02

MG chyba już śpi... Nie dowiemy się czy troll leci na komplementy :D

Ivvan - 2011-05-10 21:39:52

Eyeden być może dzięki Tobie Ivvana nie czeka kolejna rekonwalescencja. Ale co zrobić on już taki jest. :P

MG chyba o tym wie bo sobie akurat jego na zaczepki wybrał.

Eyeden - 2011-05-10 21:45:08

hehe :D  spoko, ale w pewnym momencie miałam już skasować tą wypowiedź, bo jakby Milon nie zrozumiał, to Eyeden by oberwała i wątpię czy po prawym sierpowym trolla szybko by się podniosła :D

No risk, no fun :P

Mistrz Gry - 2011-05-10 21:53:55

Ja proponuję, żebyś najlepiej zrobiła z tego komiks jak "Jungle story" !! ;)

Eyeden - 2011-05-10 21:57:34

A kiedy będę spać, jeść i pisać magisterkę....??? :P Chociaż pomysł jest świetny ^^

Ivvan - 2011-05-10 22:26:28

Na bankiet ubrał się zatem - tradycyjnie - tylko w spodnie. Teraz, widząc stroje większości arystokracji, wysoko uniósł brwi ze zdziwienia. Okazało się, że nieumyślnie ubrał się prawie wedle obowiązujących trendów. Gdy jego wzrok napotkał dwóch przedstawicieli jego rasy, skinął im głową w powitalnym geście. Pozostali raczej niewiele go interesowali. Stał zatem za resztą drużyny i obserwował rozwój wydarzeń.

Leb w matrycy masz chyba jasnowidzenie :P

Lebannen - 2011-05-10 22:43:24

Eyeden napisał:

PS. Miałam już narysować Was wszystkich jak dychacie w łóżkach ale uznałam ze to Was jeszcze bardziej zdemotywuje do dalszych działań :D

Demotywatory to to, co my - tygryski - lubimy najbardziej :)

Ivvan napisał:

Leb w matrycy masz chyba jasnowidzenie

Tia, zwłaszcza że zadeklarowałem się PO tym jak Igor napisał o ubraniach gości :) Ale Leb i tak by założył same spodnie.

Eyeden - 2011-05-10 22:50:10

Lebannen napisał:

Demotywatory to to, co my - tygryski - lubimy najbardziej :)

Zapamiętam :D

Ivvan - 2011-05-10 23:01:49

Ivvan postanowił dostosować się do panującej sytuacji. Zawsze miał przy sobie jakieś ciekawe akcesoria. Nigdy by nie pomyślał że kiedyś je wykorzysta przy takiej okazji:P
http://i689.photobucket.com/albums/vv256/ivvan82/borat.jpg

Azathaar - 2011-05-10 23:12:50

Przystojniak xD

Eyeden - 2011-05-10 23:17:44

Hahahahahaha XD  Ale do twarzy Ci w tym kolorze :D

Lebannen - 2011-05-10 23:19:04

Ivvan, a jaja Cię nie bolą? :)

Ivvan - 2011-05-10 23:31:09

Jaja nie ale trochę mnie skarpetki uciskają. A miały być bezuciskowe. Za to sandał leży jak ulał.

Lebannen - 2011-05-12 20:24:14

Ivvan, no już - pakuj ją na swojego konia i jazda :)

Ivvan - 2011-05-12 21:46:30

Zaraz spokojnie, bo się spłoszy. :)

Ivvan - 2011-05-12 22:15:08

A tu jest filmik jak Ivvan bajeruje elfkę. Ma szansę czy nie?
http://www.youtube.com/watch?v=MIqoa-FZID8
Dla niecierpliwich:
zaczyna się od 33sek

Lebannen - 2011-05-12 22:21:48

Już jest twoja :)

Ivvan - 2011-05-12 22:23:41

A potem jej powiem:
Słuchaj ja mam tutaj golfa III zaparkowanego w lesie, to cie do tej chaty potem odwiozę

Eyeden - 2011-05-12 22:28:07

Ivvan a Ty ile bierzesz na klatę? :D

Lebannen - 2011-05-12 22:31:01

Ale on miał dwójkę. Trójkę, to jak mu kolega dał pojeździć. A z historii w podstawówce miał czwórę! :)

Ivvan - 2011-05-12 22:35:05

No czwóra to już coś.
A na klatę hmmm
Kiedyś się ćwiczyło i maksa 85 brałem. Ale jak się miało mostek przecięty na pół i połamane wszystkie żebra to więcej nie szło:)
Biceps za to robiłem sztangą 50 kg
O kurde zaczynam gadać jak tamten
To jak dasz się poderwać laska?
P.S.
A z historii zawsze miałem 5

Eyeden - 2011-05-12 22:53:46

Mostek i żebra??? Ałaaa... :(

Ivvan - 2011-05-12 23:02:14

Ano zdarzyło się:)

Azathaar - 2011-05-12 23:09:56

Cinko z tą klatą xPP
Zaś z bicepsem "rispekt" ;)

Ivvan - 2011-05-12 23:15:12

A no cinko ale co zrobić. Ale chciałem zauważyć że dane nieaktualizowane od 7 lat:P

Azathaar - 2011-05-12 23:21:59

Nie no... po takim zabiegu to nawet nie ma co próbować szaleć ;)
Ale "bajceps"...jestem pod wrażeniem :D

Ivvan - 2011-05-12 23:28:54

Nie no tera to luz jest. Spokojnie można próbować. Trzeba by rozruszać kiedyś to zardzewiałe 105 kg:)

Azathaar - 2011-05-12 23:43:45

Tak czy inaczej po takich rewelacjach nie szalałbym aż nad to, wszystko powoli :)
Chyba spamujemy...nie ten topic :P:P

Ivvan - 2011-05-12 23:52:28

Oj tam najwyżej bana dostaniemy:)

Mistrz Gry - 2011-05-13 10:09:57

Ja wam proponuję zebyście się kiedyś na pakernię umówili ;)
Serio :]

Ivvan - 2011-05-13 13:47:04

Ja wole pakernie na polu:P

Lebannen - 2011-05-13 15:44:54

... to może chociać na ustawkę? :P

Ivvan - 2011-05-13 17:22:02

Igor zaczynasz mnie denerwować.
Leb nie ma potrzeby pobzykac to mu podsuwasz jakąś nimfomankę a Ivvan bidny....?
Zaraz mu jajka pękną. Życie jest niesprawiedliwe

Felsarin - 2011-05-13 18:06:32

hehehe :)

Lebannen - 2011-05-13 23:01:36

Nie chciałbym być upierdliwy, ale - Azathaar, kiedy masz zamiar odpisać? Widziałem cię na forum z trzy razy i za każdym razem nie było odpowiedzi...

Azathaar - 2011-05-13 23:27:37

Takie są uroki dostepu do internetu w pracy, a jak dodasz do tego urwanie łba przez zdemoralizowanych skur*****ów to masz trzy wizyty na forum i trzy bezskuteczne próby odpowiedzi ;)
Nie denerwuj sie, złosć pieknosci szkodzi :D

Lebannen - 2011-05-13 23:36:05

Ja stałem w kolejce po rozum...

BTW, ja pamiętam tylko jednego trolla, który do nas strzelał. Pozostali to albo wojownicy albo magowie.

Azathaar - 2011-05-14 07:10:42

Na samym początku kiedy mogliśmy sie im przyjrzeć bylo ich dwóch ;)

Ivvan - 2011-05-15 15:30:39

No to zapowiada nam się ciekawa przygoda:)
Igor ty to masz łeba:)

Azathaar - 2011-05-16 08:55:37

Zapowiada się ciekawie :D (przypomina mi pierwszą przygodę prowadzon aprzez Daniela z D&D :P )
Pewnie że ma łeba :D chociaż MG wystał do końca w kolejce po rozum ;)

Mistrz Gry - 2011-05-16 15:35:58

Azathaar - faktycznie! Ale to zbieg okoliczności. Nie bedziecie ratowac świata :D
Eyeden- Arystokracja a rajcy miejscy to nie to samo. zdecydowanie nie to samo :D

Do wszystkich:  edytowałem posta z Flinetem(bo o czymś bym zapomniał:P). swoją droga to ciekawe, ze nikt z Was nie zapytał jak się wchodzi do kaeru :P

Eyeden - 2011-05-16 15:40:10

Sorki MG ^^ Ale na zajęciach z finansów mi się nudziło, więc przeniosłam się myślami do Barsawii :D A myślałam że to to samo...

Lebannen - 2011-05-16 15:42:27

Wchodzenie chyba nie sprawi problemów. Gorzej z otwarciem wejścia :)

Eyeden - 2011-05-16 15:45:21

Lebannen napisał:

Wchodzenie chyba nie sprawi problemów. Gorzej z otwarciem wejścia :)

Azathar dostał kamień, ale ostatnio nie mogliśmy mieć żadnej własnej rzeczy na szachownicy :D. Ciekawe jak będzie teraz? Jakby co, trzeba będzie udawać że to amulet, albo nasza maskotka... :)

Lebannen - 2011-05-16 15:56:46

Hmm, gdzieś widziałem czar, który tworzył w ciele "jamę", do której można było schować małe co nieco :)

Eyeden - 2011-05-16 19:59:05

Świetny pomysł :)

Felsarin - 2011-05-18 13:23:15

a co ze mną MG?  :P

Ivvan - 2011-05-18 13:32:26

Igor mógłbyś narysować nam mapkę głównej sali wraz z odbiegającymi korytarzami?

Mistrz Gry - 2011-05-18 19:25:12

To konieczne? chyba nie ma potrzeby?

Ivvan - 2011-05-18 19:37:18

No bo chcieliśmy z Eyeden pójść sobie w ustronne miejsce :P
No ale skoro nie to nie. Pójdziemy w pierwsze lepsze:)

Mistrz Gry - 2011-05-18 20:01:06

Możecie sobie iśc - ale musze dostać sprawozdanie z tego co się dzieje. Od jednej i drugiej osoby!

Ivvan - 2011-05-18 20:05:24

Ależ oczywiście:) dlatego chciałem mapkę żeby było łatwiej. I nie krzycz na mnie:(

Mistrz Gry - 2011-05-18 20:07:38

Jak bym krzyczał to bym pisał wielkimi literami ;)

Ivvan - 2011-05-18 20:24:58

a wykrzyknik to tylko rozkaz tak:)

Eyeden - 2011-05-18 21:12:02

Panowie spokojnie, bez nerw :)

Ivvan - 2011-05-18 21:25:10

Tu nie ma żadnych nerw:) Ja się z tym człowiekiem na wódkę umówiłem, nie mógłbym się na niego złościć P)

Lebannen - 2011-05-18 22:01:47

Mistrz Gry napisał:

Możecie sobie iśc - ale musze dostać sprawozdanie z tego co się dzieje. Od jednej i drugiej osoby!

Perwert :rolleyes:

BTW, chyba właśnie odkryłem kopalnię emotów :cool: :dumny: :good: :lol: :madrala: :mrgreen: :rock: :tak: :zadowolony:

Mistrz Gry - 2011-05-20 10:06:23

Sesję ruszę po południu ;)

Ivvan - 2011-05-20 10:52:17

... Ze mna przy flaszce:)

Ivvan - 2011-05-23 22:23:19

Wiesz co Leb, kartki z książek wyrywać? Za porządnego cie uważałem :P Igor uważaj na niego jak będzie chciał coś pożyczyć:)

Lebannen - 2011-05-23 22:40:53

Czy ja wyglądam na wietrzniaka?

Ivvan - 2011-05-23 22:41:32

Jak to napisałem to nie wiedziałem jeszcze kto:P

Azathaar - 2011-05-25 16:47:57

No to tskrang sie popisał urokiem osobistym :D

Eyeden - 2011-05-25 22:36:22

Daj spokój Azathar, ten ork jest chyba z kamienia!!! [bez urazy Lebannen :) ] Nie daje się podejść skubaniec :D

Felsarin - 2011-05-26 20:39:01

ja mam jeszcze 1 tys sztuk srebra Igor :)

Mistrz Gry - 2011-05-26 23:43:31

Wbrew obiegowej opinii nie jestem debilem ;)

[Postaram się jakoś pisać w weekend ale może być z tym niejaki problem, bo jadę penetrować Linię Mołotowa - odcinek nadbużański ;) Wyszło to w ostatniej chwili, dlatego dopiero teraz inforamuję. Ale chyba będę miał laptopa tylko nie wiem czy tam będzie net ;)]

Lebannen - 2011-05-27 08:11:42

Houston, we've had a problem. A mianowicie, ja myślałem, że to Ty mi zapisujesz ile mam sztuk złota i od początku przygody nic nie notowałem :)

To znaczy: srebra :)

Proponuję przyjąć, że do tej pory wydałem 50 szt. srebra, więc teraz mam 110. Umowa stoi?

Felsarin - 2011-05-27 21:10:12

Igor jest gdzieś nad Bugiem i nie będzie miał netu do poniedziałku - przesyła pozdrowienia dla całej drużynie... zaraz chyba coś mówił, że każdy może w tym czasie awansować o jeden krąg :P

Azathaar - 2011-05-27 21:35:24

Ooo...jak miło z Jego strony. Już rozpisuje awans :P

Lebannen - 2011-05-27 21:58:20

Czy jesteś pewien, o dzielny zwiadowco, że nic nie wspominał o 1000 sztukach złota dla drużyny w ramach odszkodowania za jego nieobecność? :)

Felsarin - 2011-05-28 07:28:56

teraz jak to mi mówisz Leb rzeczywiście słyszę jak wypowiadał te słowa :)

Ivvan - 2011-06-01 22:41:01

Jakby ktoś nie wiedział cabini istra to jest srebrne konklawe- organizacja potężnych magów therańskich tzn pasterze niebios. Przemierzają barsawię w poszukiwaniu rekrutów:P

Mistrz Gry - 2011-06-01 22:44:15

I to są kur** minusy prowadzenia sesji przez net....


PS. Fijau taka suma może być, tzn 50 sztuk srebra.

Ivvan - 2011-06-01 22:49:52

Wpisałem to już w google jak się pierwszy raz pojawiło ale zapomniałem napisać. Ale jak to miała być tajemnica to sory:(

Mistrz Gry - 2011-06-01 22:51:28

To takie ogólne stwierdzenie - i nauczka na przyszłość, żeby nie brać niczego z dostępnych rzeczy.

Lebannen - 2011-06-01 22:51:54

Niegrzeczny, zły Ivvan. Zasłużył na surową karę :(

A tak na serio, właśnie sam miałem w necie poszukać info o Cabini Istra, gdy przeczytałem ten temat :)

Ivvan - 2011-06-01 22:53:24

buuuu ale ja niechcący. I tak bohaterowie tego nie wiedzą przecież

Mistrz Gry - 2011-06-02 17:50:13

Felsarin dał znać, że z powodu awarii kompa nie będzie mógł odpisywać regularnie.

Lebannen - 2011-06-02 18:38:44

Mówcie ile kto ma siły woli. Pamiętam jak kiedyś horror opanował Locka i ten zaczął nas atakować. Warto by się więc zastanowić, czy ktoś o słabej woli w ogóle powinien walczyć z horrorem.
Leb ma 17.

Lebannen - 2011-06-02 19:39:36

O jakiego inkwizytora chodzi? O dyscyplinę, czy o jakąś organizację?

EDIT:
Jaką mamy porę dnia i kiedy dokładnie zaczyna się turniej?

Lebannen - 2011-06-02 22:48:08

Nie pogniewam się, jeśli mi odpiszesz, o Mistrzu.

Ivvan - 2011-06-02 22:53:26

Turniej rozpoczyna się o 9 wiec do architekta możemy wysłać Wicera
może zdąży się czegoś dowiedzieć zanim zdążymy zniknąć w podziemiach

Eyeden - 2011-06-02 22:56:44

A nie lepiej iść do niego osobiście o świcie albo jeszcze w nocy wyruszyć (kończymy spotkanie w pokoju po Waszej rozmowie z Silitharem czy już jest ranek?)? Jeżeli architekt jest stary i szalony, to wysyłanie do niego kogoś takiego jak Wicer może nie przynieść rezultatu :(

Ivvan - 2011-06-02 23:12:25

Też o to pytałem ale Igor stwierdził ze już nie zdążymy. Nie sądzę żeby staruszek był zadowolony z wizyty o północy albo o 6 nad ranem. Z resztą Ivvan lubi czasem pospać, zwłaszcza przed turniejem, a tu jeszcze zjeść trzeba i porozmawiać.

Eyeden - 2011-06-02 23:14:20

Dobra, to śpijmy, zjedzmy i obgadajmy co trzeba :)

Mistrz Gry - 2011-06-02 23:17:04

Leb - chodzi o dyscyplinę i organizację zarazem :) D'arh miał z nimi styczność :)

Lebannen - 2011-06-02 23:30:37

Myślałem, że chodzi ci o specjalną dyscyplinę dla obsydian - Purifier, ale po polsku przetłumaczono go jednak na Obrońcę natury. To dyscyplina dla rasistów :)

Mistrz Gry - 2011-06-04 09:48:43

Aha - Leb co do Twojego pytania to nie dostaliście konkretnych instrukcji - macie po prostu zejść na dół i zorientować się co jest tam nie tak ;)

Felsarin - 2011-06-04 20:58:02

Felsarin milczał. Sam miał kilka pomysłów i szczerze wątpił, że krasnolud nie będzie w stanie wnieść kuli. Jednak nie chciał przedłużać i poszedł za resztą drużyny.

Lebannen - 2011-06-04 21:29:11

Dobrze wiedzieć, ale napisz to jeszcze w Sesji :)

Eyeden - 2011-06-04 23:47:12

Igor, powiedz jakiej mniej więcej wielkości jest kula i ile na oko może ważyć? :)

Edit: Zapytam od razu, czy sokół by ją uniósł np. w jakiejś sakwie?

Azathaar - 2011-06-05 00:07:28

Ciekawy pomysł :]

Eyeden - 2011-06-05 00:09:17

Dziękuję :) Zobaczymy co na to MG...

Ivvan - 2011-06-05 09:12:12

Mogliście się wstrzymać z ważeniem. Założę się że Igor wplótł w tę zabawę stary numer z 12 lub 9 kulami i tylko 3 ważeniami. Po 3 ważenia urwie się nam szalka i będzie po zabawie. Oby tak nie było bo słowo się rzekło:P

Lebannen - 2011-06-05 10:33:29

Ivvan, nikt nie powiedział, że na postument mamy zanieść TYLKO właściwą kulę :) Możemy tam umieścić wszystkie, które uznamy za podejrzane.

Ivvan - 2011-06-05 10:38:01

No niby tak tylko jeśli nie będziemy wiedzieli która jest prawdziwa to jak będziemy ją skutecznie bronić.
P.S.
Nie wiem co zrobił Azathar bo Igor nic nie napisał ale mam nadzieje że udało mu się wybrać tę właściwą.

Azathaar - 2011-06-05 13:40:52

Jaszczur dotkliwie spenetrował przestrzeń astralna w pomieszczeniu z kulami :P

Mistrz Gry - 2011-06-05 13:47:32

Sokół uniesie kulę w sakwie :)

Eyeden - 2011-06-05 13:53:23

Dzięki MG :) Ale ten pomysł jest chyba zbyt ryzykowny, a ja nie chcę stracić chowańca :(

Felsarin - 2011-06-05 14:17:22

czy ważenie kul potwierdziło to co stwierdziła Azathaar dzięki swoim czarom?

Azathaar - 2011-06-05 14:33:51

Stwierdziła...

Mistrz Gry - 2011-06-05 14:53:07

Nie kule ważą tyle samo.

Azathaar - 2011-06-05 14:55:53

i Azathaar nie stwierdziła :P

Felsarin - 2011-06-05 18:07:46

kurcze, sorry, że Cię wydałem :P

Azathaar - 2011-06-05 18:17:35

teraz to już trudno xP

Lebannen - 2011-06-05 19:08:40

Taaaak, to by tłumaczyło te zmiany nastrojów u Azathaara... aarki?

Azathaar - 2011-06-05 19:28:55

Lepsze tam zmiany nastrojów niż randka roznegliżowanego obsydianina z piecioma krasnalami naraz xP

Mistrz Gry - 2011-06-05 23:41:32

Azathaar kazał przekazać, że nie da rady zniszczyć zamka magią.

Lebannen - 2011-06-06 19:31:20

Napisał nasz MG:

z przodu uderzyły trolle (wcześniej pisałem chyba o orkach, jeśli tak to przepraszam to trolle od Milona).

I kilka zdań dalej:

Drugi ork również trafił przeciwnika...

:)

Eyeden - 2011-06-06 20:52:09

Mistrz Gry napisał:

Wszystko wskazywało na to, że straciłaś wzrok.

:( .... a miałam takie plany na przyszłość.

A tak serio to mam nadzieję, że to tylko iluzja tego miejsca :D

Mistrz Gry - 2011-06-06 22:24:54

Kurde Leb mylą mi się te rasy... To są trolle od Milona.

Azathaar - 2011-06-09 16:58:30

Mistrz Gry napisał:

[kto pierwszy podchodzi do drzwi i je otwiera?]

To dopiero jest "budowanie napiecia" xP

Lebannen - 2011-06-09 17:48:19

Przepraszam wszystkich za zamieszanie na górze :) Sam nie miałem za bardzo pomysłu na rozegranie tego i trochę poszedłem na żywioł stosując pewien podstęp (tuż przed wyjściem zamieniłem się kulami z jednym z krasnoludów). Niestety plan wziął w łeb dzięki mojej niesamowitej zręczności... Wybaczcie drużyno :peace:

Ivvan - 2011-06-09 18:23:40

Igor a czemu za pierwszą chybioną kulą żaden z napastników nie rzucił się tak ochoczo?

Azathaar - 2011-06-09 18:27:00

Popieram ;>

Mistrz Gry - 2011-06-09 18:27:20

A bo pierwsza chybiona nie poleciała do misy. No wiesz oni też nie są idiotami. Jeżeli zobaczyli że upadek pierwszej kuli nie wzbudził żadnych emocji w drużynie Klodiusza, to co mieli robić? A skoro Leb drugą kulę, próbował wrzucić do misy - to już coś innego

Lebannen - 2011-06-09 18:33:02

... kur.... to mi właśnie podsunęło pewną myśl, ale już trochę późno na jej realizację :) BTW Igor, zastanawiałem się, czy wietrzniaki wiedziały od początku, która kula jest prawdziwa, bo przecież one mają wzrok astralny.

Felsarin - 2011-06-09 21:03:27

jak nam te parszywe wietrzniaki odbiorą zwycięstwo to już będzie szczyt szczytów!! :)

Mistrz Gry - 2011-06-09 22:10:46

Felsarin nie podpuszczaj mnie ^^
W ogóle zapowiada się zakręcona sesja. Najpierw BN - wykonuje rzut życia, potem niewiadoma znajduje coś czego reszta nie była w stanie znaleźć :)
A swoją drogą przepraszam, moze ja mam jakieś dziwne skojarzenia - ale rozmowa Ivvana i Eyeden brzmiała baaaardzo dwuznacznie ^^

Lebannen - 2011-06-09 22:11:48

Te... te.... te małe, latające pokraki. Od pierwszej sesji ED mam z nimi same złe doświadczenia  :wkurzony:

Eyeden - 2011-06-09 22:28:11

Igor czy Ty czasem nie siedzisz za długo sam w tej puszczy? ^^

Mistrz Gry - 2011-06-09 22:35:59

Czemu nikt nie lubi wietrzniaków ^^
Eyeden - też tak myślę :D

Eyeden - 2011-06-09 22:40:22

No to wracaj do Łodzi! :D

A wietrzniaków nikt nie lubi bo wyglądają jak wróżki z "Piotrusia Pana" ^^ No i nie poznaliśmy żadnego miłego ani przystojnego... no chyba że panowie poznali bliską znajomą Kednika ^^

Lebannen - 2011-06-09 22:45:13

Nie no, szczerze mówiąc sam się zastanawiałem, czy nie grać wietrzniakiem :) Mają bonusy do obrony fizycznej, umieją latać, są dla nich specjalne talenty, ale jest jeden problem - maksymalna siła 7. Ciężko byłoby kogoś poważnie zranić. Ech, szkoda że nie można połączyć zalet tej rasy z zaletami obsydian. Tacy obsydianie ze skrzydełkami - to by było coś :)

Ivvan - 2011-06-09 23:00:45

Ja też nie lubię wietrzniaków. Przy spotkaniu z przyjaciółką Kednika Ivvan wyobrażał sobie nawet sex z czymś takim ale jakoś mu te klocki nie chciały do siebie pasować. Jak wygląda wietrzniaczka nago? W ogóle na potrzeby charakteru Ivvana powinny powstać rysunki każdej rasy nago. No ale sam tego nie narysuję:P

Lebannen - 2011-06-09 23:09:06

Wietrzniaczki są jak elfki ze skrzydełkami w rozmiarze XXXS. Tzn. też mają spiczaste uszy. Może Eyeden narysuje? Nago oczywiście. Tzn. wietrzniaczkę nago, chociaż jak lubi, to może sobie rysować nago :)

Eyeden - 2011-06-09 23:09:40

Rysowałam naprawdę różne rzeczy... Zdarzył się nawet portret Hitlera dla jednego kolegi i półnaga laska przy harley'u dla drugiego. I całe mnóstwo innych moich fantazji, ale nie będę ilustrować podręcznika anatomii dla Ivvana :P zapomnij :D Ale o nim też jakiś komiks wymyślę <sasasa> i o tskrangach też nie zapomnę ^^

Ivvan - 2011-06-09 23:12:53

Nie podręcznik anatomi tylko coś w rodzaju świerszczyka ale w realiach barsawiańśkich. Taki Bleyboy:P

Eyeden - 2011-06-09 23:22:01

eee.... nie? :D

No dobra już dobra... Coś wymyślę :rolleyes:

Lebannen - 2011-06-09 23:39:03

... a na rozkładówce obsydiański tranwestyta ;)

Ivvan - 2011-06-09 23:55:50

No leb grubo, jedziemy po całości:P To jak w końcu jest z tym obsydiańskim członkiem?
Chyba to już ktoś próbował rozwikłać.

Azathaar - 2011-06-10 04:11:43

Panowie aż się boje myśleć, co będziecie robicz tymi rysunkami xDDD

Ivvan - 2011-06-10 12:39:28

Igor jak już nasza artystka skończy swoje dzieło proponuje w przygode wpleść przeszukiwanie jakiejś lokalizacji gdzie bedzie to można znaleźć :) znaczy sie tego pornola.
No i dobrze by było jakby był to rzadko spotykany item wart wprost proporcjonalnie do dewiacji potencjalnego nabywcy:)
Ktoś się ze mna zgadza?

Lebannen - 2011-06-10 13:01:32

Leb jest obojętny, bo jest obojniakiem :) Czyli w pewnym sensie - jest bi ;)

Lebannen - 2011-06-10 13:15:41

Chciałem zapytać, czy ty Igor planowałeś to, że osoba idąca na powierzchnię już nie wróci do kaeru? Bo widząc pośpiech jaki wywołujesz, takie mam wrażenie. Mało tego, mam wrażenie, że zaraz Leb schodząc do podziemi spotka drużynę Milona a wtedy pewnie tradycyjnie - utrata przytomności.

Ivvan - 2011-06-10 13:16:09

Leb moze i jest bi ale jeśli chodzi o kasę to na pewno jest PRO a skoro to bedzie dużo warte...

Mistrz Gry - 2011-06-10 13:20:48

Ehhh Leb Leb czemu Ty mnie o taką perfidię posądzasz :P ? Czekaj końca :) (około 16 będzie odpowiedź)

Lebannen - 2011-06-10 13:24:12

O ja, weźcie wpuśćcie Milona do kaeru, będą jaja :) Jeśli tam rzeczywiście jest horror, to Milon może pomóc go ubić, a w najgorszym przypadku sam zginie rozwiązując problem z wyborami :) Tylko jak go tam ściągnąć? Uciec do kaeru i liczyć, że podąży za wami? A może w drugą stronę i liczcyć, że nie pójdzie za wami :) Albo wiem - stańcie w wejściu do kaeru i powiedzcie mu: "Nie przejdziesz!", to go na pewno sprowokuje! :D

Lebannen - 2011-06-11 23:26:26

Ivvan napisał:

Pochodnia zgasła. Elf nie zdążył mrugnąć powiekami a po chwili wszystko dookoła było widoczne.

Może jestem jakiś niedorozwój, ale nie rozumiem tego zdania. Poza tym, zdawało mi się, że to ja miałem zapaloną pochodnię, a nie ty Ivvanie :)

Ivvan - 2011-06-11 23:30:13

Chodziło mi o to ze Ivvan widzi w ciemności. A ta sekunda to był taki czas przyzwyczajenia wzroku do nowych warunków.
Leb a myślisz że tylko ty masz pochodnię? Ja napisałem tylko ze zobaczyłem jak zgasła:P
Cosik jeszcze niejasne

Lebannen - 2011-06-11 23:34:58

Tzn. dalej napisałeś, że zapalisz KOLEJNĄ, co zrozumiałem tak, że ta która zgasła była twoja.

Ivvan - 2011-06-11 23:40:15

Leb jak by na to nie patrzeć twoja pochodnia to już historia:)
Możesz sobie teraz co najwyżej ogara powąchać:P
A mi w sumie kolejna nie jest potrzebna:) to jak palić KOLEJNĄ?

Lebannen - 2011-06-12 00:13:47

Rób jak wolisz. W razie czego, jak się potknę na tych schodach i polecę, to ty będziesz miał Felsarina na sumieniu :)

Ivvan - 2011-06-12 00:16:09

dlatego odpalam:P

Eyeden - 2011-06-15 14:14:10

http://img832.imageshack.us/img832/3548/kaer.jpg

Uploaded with ImageShack.us



Igorkuuu, potwierdź tylko proszę czy chociaż mniej więcej tak to wygląda? <prosi> :)

[ Niebieskie kółko to my -chociaż się rozsypaliśmy trochę po tych pokojach to mniej więcej jesteśmy tu. Jakbym coś pominęła to krzyczcie: dwie sale ze srebrnymi znakami, narysowana na ziemi strzałka, po lewo korytarz do którego mamy wrócić, na prawo jadalnia, na wprost kolorowe drzwi(tylko zielone otwarte)  ]

PS. Skoro Ivvan już je otworzył, to proponuję tam zajrzeć, żeby się nie okazało że są tam np. zwłoki członków tej dziwnej grupki a my będziemy chodzić i ich szukać Pasje wiedzą gdzie! :D A potem wróćmy do tego na lewo... Co Wy na to?

Mistrz Gry - 2011-06-15 16:35:43

Ja mam swoją do góry nogami i w odobicu lustrzanym, ale wygląda na to że jest ok :)

Ivvan - 2011-06-15 16:52:39

Eyeden zdecydowanie najbardziej nieudane twoje dzieło.:P

Eyeden - 2011-06-15 21:42:36

Igor -super, dzięki ^^

Ivvan -taaaak wiem, kompozycja siada, paleta barw do dupy, obraz nie ma głębi, perspektywa poniżej poziomu :D

Lebannen - 2011-06-15 22:37:23

... reasumując - idealny demotyw :)

Felsarin napisał:

Felsarin tymczasem postanowił, że zwiedzanie wszystkiego grupą zbytnio ich spowolni.

Tylko czekałem na taki moment. Pamiętasz Szymon jak jeszcze niedawno temu w PEWNEJ sesji napisałeś, że niemądrym pomysłem było rozdzielanie się graczy w nieprzyjaznym środowisku? Teraz sam chcesz to zrobić :P Ale mnie już doświadczenie boleśnie nauczyło, i bardzo gorąco nalegam, by jednak penetrować lochy razem.

Jestem za zajrzeniem za zielone drzwi. I proszę - bądźcie czujni, bo jesteśmy w kiepskim stanie. Lebowi brakuje 6 obrażeń do utraty przytomności. Dlatego od teraz chodzę z tyłu (Igor, jak coś nas atakuje, to od przodu, ok? :)).

Azathaar - 2011-06-15 22:48:42

Obsydianin nie jest odosobniony jeśli chodzi o stan zdrowia ^^
Niektóre z zaklęć i talentów ksenomanty również pozbawiaja go sił życiowych :P do tego krwawe kamienie ozdabiajace ciało i...tskrang nie jest w pełni sił ^^ aczkolwiek jest lepiej niz u Leba ^^" Dlatego tez pozwolę sobie isc w czołówce...jednak nie jako pierwszy ;P

Ivvan - 2011-06-15 22:55:31

Niezły zamęt na sesji. Każdy robi co chce a nawet można powiedzieć że sam nie wie co robi.
Wszystko według babskiej sentencji:

Miałam już zmienić zdanie ale zmieniłam zdanie i już sama nie wiem.

To tak odnośnie ostatnich wydarzeń:P
Tekst jak widać uniwersalny, nie dotyczy tylko kobiet:P

[mogę iść pierwszy nawet tylko ruszmy się gdzieś z tamtąd bo kurwicy jasnej dostanę tzn Ivvan]

Lebannen - 2011-06-15 23:02:03

Ivvan, byłeś w jadalni, ale stanąłeś tylko w wejściu. Może jednak coś tam jest. Nie chciałbym pod koniec sesji się dowiedzieć, że jednak trzeba było tam zajrzeć.

EDIT:
Och, gratuluję sobie okrągłej liczby postów :)

Eyeden - 2011-06-15 23:06:00

Hehe, a myślałam że tylko Eyeden wystarczy pstryknąć żeby padła nieprzytomna :D To naprawdę pocieszające!

Ale Leb, Ty się naprawdę trzymaj na uboczu, bo wnosić Cię schodami na górę jak stracisz przytomność to lekka przesada ^^

Zostawcie już jadalnię w spokoju... W ciemnościach wszyscy jesteśmy ślepi, prócz Ivvana a on tam nic nie znalazł. Chodźmy zielonymi drzwiami! To kolor nadziei :D

Ivvan - 2011-06-15 23:07:34

JA tam byłem dwa razy bo za pierwszy razem Igor zapomniał że widzę w ciemnościach. Nic tam nie było przecież

Ivvan
[przepraszam ciągle zapominam o Twojej zdolności rasowej]
Sala wyglądała na jadalnie - stoły były liczne, mogły pomieścić w porywach do kilkudziesięciu osób. Nie zauważyłeś tu żadnych ozdób. Ściany były gołe, brak jakichkolwiek obrazów, rzeźb czy innych precjozów.

Lebannen - 2011-06-15 23:09:07

Wiem, ale ty tam tylko zajrzałeś ... ?

BTW, gratuluję okrągłej liczby postów :)

Lebannen - 2011-06-16 08:22:07

Zaraz się okaże, że właśnie uwalniamy horrora :) Był zamknięty w schowku na szczotki i dlatego wysłał swojego konstrukta na górę :)

Ivvan - 2011-06-16 10:08:56

Buehehehhe

Lebannen - 2011-06-16 12:28:33

Faktycznie, skoro te drzwi są zabarykadowane, to ktoś mógł zamknąć tam coś niebezpiecznego. To coś może jednak być już martwe :) Z drugiej strony, może ktoś chciał te drzwi ukryć, bo jest za nimi coś cennego.

Jak tak się zastanawiam, to stwierdzam, że Igor nie zrobił nam liniowej przygody i istnieje jakiś sposób na dotarcie do komnaty pod nami. Nie wiem, czy kopanie wchodzi w grę...

Ivvan - 2011-06-17 08:51:57

Ludzie piszta coś. RObic mi sie nie chce dziś:P

Eyeden - 2011-06-17 13:13:54

http://img339.imageshack.us/img339/385/kaer2.png






Ja tam mogę mapki rysować, to nie problem, tylko mógłbyś Igorze potwierdzać czy odzwierciedla to rzeczywistość :). Nie chcę nikogo wprowadzać w błąd.

Mistrz Gry - 2011-06-17 17:56:46

Na razie wszystko ok.
Co do rysowania map - naprawdę mam inne zajęcia i nie mam czasu na rysowanie wszystkich pomieszczeń. Jeśli dojdzie do walki i będzie taka konieczność, wtedy mapka będzie.

Eyeden - 2011-06-17 18:01:05

Dzięki :)

Lebannen - 2011-06-17 22:55:10

Ok, poddaję się. Szymon o których zielonych drzwiach mówisz? Mam rozumieć, że zawracasz do sali z trzema drzwiami? Czy żywiołakom, gdy mówiły "prosto" chodziło o północ (wg mapki Eyeden)? A może tutaj są zielone drzwi, a ja nic nie widzę?

Felsarin - 2011-06-17 23:03:42

miałem na myśli sale z trzema drzwiami. Po prostu sądzę, że chodzi o to by cały czas iść prosto od początku, a to by do tego pasowało.

Lebannen - 2011-06-18 20:36:47

MG - ważne pytanie:
Czy te drzwi zastawione krzesłami i stołami były zamknięte, lub zablokowane tak, że ktoś mógł być w środku zamknięty? Bo jeśli tak, to mamy zagadkę - gdzie się podział ten, kto był tu zamknięty.

Eyeden - 2011-06-18 22:35:04

Pewnie ten ktoś wlazł do rury pod zlewem ale utknął i tam zdechł... :D

Lebannen - 2011-06-18 22:46:07

Drzwi Azathaar otworzył bez problemu więc jeśli były zablokowane to chyba tylko przez podstawienie krzesła pod klamkę... Co za jełop dałby się tak zamknąć?

Eyeden - 2011-06-18 22:54:52

No nie wiem, Żywiołak cały czas zwracał się do Felsarina jakby ten umiał przechodzić przez ściany i podłogi. Może to co zostało zamknięte posiadało takie zdolności, ale zamykający tego nie wiedział i to coś uciekło? Poza tym zabarykadowanie w ten sposób drzwi to dość amatorski sposób. Zrobili to zwyczajni ludzie... tak myślę.
Możemy tak gdybać dalej: a może tam byli ożywieńcy, którzy z braku posiłku wrócili pod tą ziemię uprawną, ale ta stwardniała z upływem czasu, tworząc dla nich więzienie?

Lebannen - 2011-06-18 23:13:30

Albo weszli do zlewu, ale ten się potem za nimi zaklinował, tworząc dla nich więzienie :) Szczerze mówiąc to jeśli nikt tu nie był zamknięty, to nie rozumiem czemu drzwi zastawiono krzesłami. Chciano je ukryć?

Eyeden - 2011-06-18 23:32:47

Możliwe :) Takie podziemne połacie ziemi są w cenie :D

Zaraz... Wiem! A może ktoś, kto zwiedzał kaer przed nami, nie miał czym zaznaczyć drogi ani nieprzydatnych przejść, więc to po prostu zasłonił, żeby przez pomyłkę nie wejść tam drugi raz? Ale to znów hipoteza o jakimś jełopie...

Lebannen - 2011-06-19 07:32:31

Tak, a inne niepotrzebne drzwi zamknęli na klucz :)

Eyeden - 2011-06-19 09:58:51

Ja tylko rzucam pomysłami :D To że głupimi, to inna sprawa :)

Eyeden - 2011-06-19 13:36:53

http://img864.imageshack.us/img864/385/kaer2.png

Ivvan - 2011-06-19 22:56:28

Tak się zastanawiałem nad naszą wycieczką po kaerze i jestem prawie pewien że pominęliśmy coś ważnego. Kuchnia - nie sprawdziliśmy tej kałuży wody. Skoro kapie już jakiś czas, być może od pogromu i zdążyła się przelać przez zlew i utworzyć kałużę to pytanie gdzie jest reszta. Obstawiam że pod tą kałużą ukryty jest jakiś kanał do którego się przesącza. Co myślicie, warto tam się jeszcze wrócić i to sprawdzić.?

Azathaar - 2011-06-20 04:42:47

Jeśli woda kapie od czasu Pogromu, możesz mieć rację, Jeśli kapie jednak od momentu wejscia poprzedniej "drużyny" stracimy czas :P

Ivvan - 2011-06-20 08:00:00

Dokładnie. Jednak po coś Igor zamknął to pomieszczenie, i po cos ta woda miała tam kapać. Potem nam znowu napisze ze cos przeoczyliśmy:P

Eyeden - 2011-06-20 10:57:31

Możemy tam wrócić gdy znajdziemy się znowu w pomieszczeniu z trzema drzwiami(zielone, czerwone, żółte) -bo teraz to trochę głupio się cofać.

Lebannen - 2011-06-20 16:52:07

Eee tam głupio. Skoczymy tam raz dwa i sprawa się wyjaśni. Jak tylko rozwiąże się sprawa z tym piskiem horrora :)

Felsarin - 2011-06-20 19:04:32

co można robić jak nie możemy się ruszać? tzn nikt nie może?

Mistrz Gry - 2011-06-20 20:09:49

Eyeden - ostatni zakręt w przeciwną stronę.
Felsarin - nie możecie się ruszyć. Jesteście sparaliżowani. Jedna osoba mogłaby coś zrobić i mam nadzieję, że na to wpadnie! Bo to teraz chyba jedyny ratunek.

Eyeden - 2011-06-20 21:11:30

Poprawione :)

Azathaar - 2011-06-20 21:40:43

też wyskoczyłem z tym postem nieuważnie czytajac wiadomość od MG :P sorry :P

Mistrz Gry - 2011-06-21 09:00:08

To zabawne, ze z Was wszystkich jedyne dobre rzuty na złamanie paraliżu miał... Genti :D

Azathaar - 2011-06-21 09:13:55

Wszyscy sie uśmiali...
:P

Mistrz Gry - 2011-06-21 10:19:41

Ja się uśmiałem :P

Eyeden - 2011-06-21 11:52:48

Haha, dobre :D

Ivvan - 2011-06-21 12:49:16

Eyeden masz chowańca na 5 lvlu:) Levele 1-2 powinny się nazywać obiad:)

Eyeden - 2011-06-21 12:54:20

Na to wygląda :) Jak się okaże że Genti będzie miał do tego najlepsze rzuty za walkę i zadziobie wszystkie nietoperze po kolei to proponuję go potem wysłać przeciw horrorowi... a potem może wygrać resztę zadań turnieju :D

Lebannen - 2011-06-21 15:47:27

Nic się nie martwcie, zaraz się otrząsnę z paraliżu i was uratuję :)

Lebannen - 2011-06-23 19:58:07

Jak MG prosił, przekazuję Azathaarowi i Ivvanowi smutną informację. Jednocześnie dołączam moje najszczersze kondolencje. Wasze postaci zginęły, gdy próbowaliśmy się nimi przeprawić na drugą stronę jeziora lawy. Leb, Eyeden i Felsarin bardzo starali się ich uratować, ale się nie dało, z racji tego, że stali na brzegu. Na pocieszenie dodam, że wasz ekwipunek się zachował (i możecie go odebrać jak stworzycie nowe postacie) bo roztropnie go wam odebraliśmy zanim podjęliście heroiczną próbę przekroczenia lawy po ścianie bez sprzętu. Azathaarze, Ivvanie, wierzymy, że pewnego dnia Barsawia będzie z Was dumna!
Eyeden nawet obiecała pamiątkowy fresk z waszymy postaciami spadającymi do lawy, Ivvan uwieszony u Azathaarowego ogona, a Felsarin wyrzeźbi wasze podobizny na swojej fujarce. Ze swojej strony mogę tylko poprzysiąc zemstę na tej lawie. Skopię jej tyłek... jak tylko ostygnie...

Ivvan - 2011-06-23 20:40:38

Cholera a ja kartę już poprawiłem.

Lebannen - 2011-06-24 00:31:19

;)

Azathaar - 2011-06-24 00:33:01

Cienko... :P

Ivvan - 2011-06-24 11:06:16

A kiedy dowiemy się co się działo po naszym odejściu?

Azathaar - 2011-06-24 11:09:02

Mógłby ktoś strzelić sprawozdanie (jak dla Flinta :P ) z wyprawy.
A no i też ciekawy jestem kiedy się rozliczymy jeśli chodzi o PL ? :D

Lebannen - 2011-06-24 11:12:09

Sprawozdanie będzie, ale Igor nie zdecydował kto z nas ma je zrobić :) A wam nie smutno utraty postaci? :)

Ivvan - 2011-06-24 11:13:23

Nie no zdechł to zdechł. Teraz będzie Sonia Fechmistrzyni, dziwka z charakteru jak już opisywałem:)

Mistrz Gry - 2011-06-24 11:55:05

Punkty legend (i tak się ujawniacie więc pisze oficjalnie):
Azathaar - 650
Ivvan - 500
Eyeden - 400
Felsarin - 500
Lebanen - 800
(żeby nie było wątpliwości Leb i Azathaar dostali "dodatki" za udział w umieszczaniu kuli na podeście. Uznałem to za czyn heroiczny i dąłem dodatkowe punkty) :)

Mistrz Gry - 2011-06-24 11:55:44

Co do sprawozdania niech napisze Eyeden ^^

Ivvan - 2011-06-24 12:00:42

No nie za otwarcie drzwi, uratowanie Eyeden ze studni zabicie ozywieńca jednym strzałem ratując przy tym skórę Felsarinowi, tylko 450 pkt. O zgrozo rozbój w biały dzień.

Mistrz Gry - 2011-06-24 12:17:56

Sorry Ivvan pomyłka w liczeniu. Teraz jest już ok.

Eyeden - 2011-06-24 12:25:11

W poprzedniej przygodzie nie robiłam nic i dostałam 350 XD A tu się tyle namęczyłam i 400 :D hehehe life is brutal...

Mistrz Gry - 2011-06-24 12:29:06

Za pokonane potwory było tak mało punktów, że się zgadza ^^

Eyeden - 2011-06-24 12:30:36

No przecież Ci wierzę Mistrzu ^^ A sprawozdanie ma być dla Azathara i Ivvana, żeby wiedzieli o co chodzi, czy to dla Flinta?

Mistrz Gry - 2011-06-24 12:49:08

Dla Flinta ale takie żeby Azathaar i Ivvan wiedzieli o co kaman :P

Eyeden - 2011-06-24 12:55:01

ok :)

Ivvan - 2011-06-24 15:05:28

No i gitara:)

Eyeden - 2011-06-24 15:14:48

KAER - POZIOM 0

http://img815.imageshack.us/img815/7342/kaerpoziom0.png

Eyeden - 2011-06-24 15:15:52

KAER - POZIOM -1

http://img580.imageshack.us/img580/9951/kaerpoziom1.png

Eyeden - 2011-06-24 15:16:54

KAER - POZIOM -2

http://img217.imageshack.us/img217/1355/kaerpoziom2.png

Eyeden - 2011-06-24 15:19:39

Dobra, mapki dla wszystkich dostępne w razie czego :) Sprawozdanie jest zrobione, tylko nie wiem gdzie je wrzucić żeby nie robić bałaganu na forum.
MG czekamy na parę zdań od Ciebie i na spotkanie z Flintem czy wrzucić ten raport na "sesję" ?

Azathaar - 2011-06-24 15:24:34

Ja sie dla przykładu nie chwaliłem PL - jakaś ochrona danych czy cuś ? :P
(joke - rzecz jasna ;) )

Mistrz Gry - 2011-06-24 15:56:59

Wrzuć na sesję już teraz :)

Ivvan - 2011-06-24 17:15:07

A co z turniejem wygraliśmy? no i ile tej kasy od flinta jest?

Lebannen - 2011-06-24 22:21:32

Jestem zaskoczony ilością PL. Biorąc pod uwagę, że mało nie skopałem rozgrywki i wszystko uratował krasnoludzki najemnik proponowałbym odjęcie mi punktów i podzielenie między pozostałych. Np. odjąć 200 i podzielić na 50 dla każdego.

Lebannen - 2011-06-24 22:34:33

Najlepiej, żeby to Igor jeszcze w sesji dopisał, żeby nie zaginęło w odmętach czasu, ale żeby zaspokoić na szybko waszą ciekawość opiszą krótko co się działo po wyjściu z kaeru.

Gdy otworzyliśmy wyjście to spotkaliśmy Kednika, Silithara i jakiegoś arystokratę. Szukali nas. Jednym z naszych pierwszych pytań było "ile czasu minęło od naszego zniknięcia". Odpowiedź: 2,5 tygodnia :) Kilka godzin w kaerze wydłużyło się na kilkanaście dni, nieźle :) To tłumaczyłoby dlaczego ci co zeszli te 2, czy 3 miechy temu na dół tak bardzo się zestarzeli.
Reasumując, minęło trochę czasu i ... 2 konkurencje nas ominęły! Mimo to Klodiusz został burmistrzem. Drugą konkurencję sędziowie ostatecznie ocenili na naszą korzyść, trzecią był maraton z Fallem do Travaru, a czwartą - pojedynki na arenie w drużynach dwuosobowych (za Klodiusza walczyli Silithar i D... Kurde, zapomniałem jak on się nazywał).

Arystokrata okazał się jakimś bogaczem mieszkającym na pewnym zamku nieopodal, który z nadmiaru gotówki poświęcił się poznawaniu tajemniczych miejsc w Barsawii. Wypytał nas o kaer, powiedział, że ma w swojej bibliotece inne informacje na jego temat i zaprosił nas do siebie, jeśli tylko mielibyśmy ochotę. A ponieważ Flint kazał nam się dowiedzieć czegoś więcej, więc pewnie teraz pora udać się na ten zamek.

Chyba niczego nie zapomniałem?

BTW, kombinowaliśmy jak przedostać się na drugą stronę lawy. Niestety wszystko wskazywało na to, że jest to niemożliwe. Chcieliśmy żeby Azathaar stworzył sobowtóra po drugiej stronie i wysłał go na zwiad, ale niestety zasięg czaru był zbyt mały. W końcu na swojej karcie odkryłem (po kilku minutach!) czar Chodzenie po ścianach :applause: Ale Igor nas zniechęcał mówiąc, że nad lawą jest tak gorąco, że doznamy oparzeń przechodząc nad nią. Ostatecznie stwierdziliśmy, że nasze zadanie nie wymaga dalszego penetrowania kaeru, i dlatego wróciliśmy :)

Eyeden - 2011-06-25 08:54:22

Wszystko się zgadza :)

Walczyli Silithar z Darnathem. Milon postanowił (nie wiadomo czemu) nie wystawiać więcej Dethii w turnieju. Arystokrata ma na imię Narmer i podobno przystojny jest :D

PS. Leb, daj spokój dostałeś to się ciesz i awansuj na wyższe kręgi :D A jak znów spotkamy takiego maga, to co mu powiesz? Przepraszam, ja to się doświadczeniem dzieliłem z towarzyszami? ^^

Mistrz Gry - 2011-06-25 09:14:51

Nie mam w sumie nic do dodania poza wytłumaczeniem tych dodatkowych punktów. Chodzi o coś co nazywane jest czynami heroicznymi. Takimi o jakich się potem opowiada. I uznałem że takim czynem będzie wzięcie udziału w turnieju na powierzchni (bo gracz ryzykował nie wejście do kaeru jednak) - głównie dlatego że odbywa się to na oczach setek widzów, którzy będą mieli potem temat do opowieści. Tak więc Najwięcej za to punktów dałem Lebowi, bo on tam po prostu był i to jego widzieli travarczycy. Dostał też trochę punktów Azathaar bo wysłał tam swojego sobowtóra (aczkolwiek ten trzymał się raczej na uboczu). A co więcej odjąłem dość sporo punktów Lebowi od tego co planowałem mu dać, bo kulę wrzucił krasnolud.

Ivvan - 2011-06-25 11:35:47

No i wreszcie wszystko jasne.
Acha czyli generalnie jeśli chodzi o kaer to mamy to podane jak na talerzu. A ja już miałem plan skąd informacje wziąć:)

Lebannen - 2011-06-25 21:17:42

@MG:
No dobra... a pożyczysz jeszcze 80 PL? :)

Mistrz Gry - 2011-06-26 09:41:22

Jak dokończysz Spis treści :P

Azathaar - 2011-06-26 12:33:29

Ja moge pomóc za dodatkowe 80 PL dla mnie :P

Lebannen - 2011-06-28 14:58:36

Eee, Ivan, czy nazywanie Ad'rolda (t'skranga) wnukiem Erquina (krasnoluda) nie jest za daleko wysuniętym wnioskiem? Rozumiem, że przy budowie brali różni Dawcy Imion, nie tylko sam Erquin. Zapytam o to.

Mistrz Gry - 2011-06-28 16:35:16

Trochę się Wam chaos wkrada w rozmowę :)

Ivvan - 2011-06-28 16:56:59

Ja to już nie wiem kto tu jest kim. Myślałem że Wręcomocny jest dziadkiem Ad'lorda ale przecież to był krasnolud. Eh mogłem jednak iść sam tam gdzie chciałem:P

Ivvan - 2011-06-28 18:46:13

Nie no ewidentnie konwersacja z bnami mi nie idzie. Następnym razem się tylko przedstawię
Dzień dobry jestem Ivvan umiem odebrać haracz, wziać okup, jebnąć z ełba:P

Pertraktację zostawię innym. No chyba że w pojedynkę:P

Felsarin - 2011-06-28 19:51:12

dobrze, że tam nie poszedłem, nie dostanę minusowych punktów legend za tę gadkę :P
ale żebyście wyszli na zero proponuję go na koniec zabić, w końcu dostaniecie punkty za walkę :P

Eyeden - 2011-06-28 20:34:27

Dlaczego miałyby być minusy??? O__o To nie nasza wina, że Igor źle rzuca kostkami :D Ale co do zabicia gada, to jestem za... kto będzie katem?

Ivvan - 2011-06-28 20:42:56

ja już mu dawno miałem pierdolnąć kosę:)
Złape go za mordę żeby nie krzyczał i poderżnę mu gardło

Eyeden - 2011-06-28 22:21:46

Hehe, a rzuty Ci wyjdą marne i zleci się pół wioski na ratunek :D Beznadziejna sprawa... lepiej się tam zakraść w nocy i podpalić całe slumsy!

Ivvan - 2011-06-28 22:28:45

Haldamir nie żyje. Założę się że jest konstruktem ożywieńcem:) Tylko co go do cholery ożywiło.
Horrora nie widzieliśmy.

Eyeden - 2011-06-28 22:34:04

No co ty....?! Tak myślisz? Taki konstrukt w postaci Haldamira byłby przydatny, w końcu znałby cały kaer od podszewki.

Mistrz Gry - 2011-06-29 22:34:54

Bez jaj, nie rozumiem co do niego macie? Nachodzicie gościa w domu kłamiecie, podszywacie się pod Theran i się dziwicie że facet jest zły :P

Eyeden - 2011-06-29 22:42:59

HA-HA :D A on jest niemiły! Naskakuje na gości, wypija flaszkę na miejscu i jeszcze żąda zapłaty! :P

Ivvan - 2011-06-29 22:49:59

Igor przecież to były żarty. Przecież w tej grze nie chodzi o to żeby ściełać wszędzie trupa:)

A w ogóle to czytaj dokładniej posty:) Leb zapytał jeszcze raz o to na co ja nie dostałem odpowiedzi:P

Mistrz Gry - 2011-06-30 07:48:51

Czytam dokładnie ale Ty nie dostajesz odpowiedzi bo Ciebie nie lubi :P

Ivvan - 2011-06-30 08:11:10

Dostał ode mnie wino i mnie nie lubi? A to mały skurwysynek. Jak bym to wiedział wcześniej to by już nie żył. Walic całe slumsy. Będzie tyle trupów ile się zmiesci do tej jego budy.

Lebannen - 2011-06-30 15:19:15

Też nie rozumiem waszej niechęci do Ad'rolda :) Jak się z nim normalnie rozmawia, a nie próbuje kit wciskać (jednocześnie mając słabe rzuty :P) to jest całkiem komunikatywny.

Eyeden - 2011-06-30 15:23:16

Działaj Leb, działaj :D Dobrze Ci z nim idzie! Może zapytaj go jeszcze o te dziwne ramiona? :)

Lebannen - 2011-06-30 15:45:32

Już zapytałem. Tzn. sądzę, że te ramiona to były ramiona horrora, który tego maga porwał. Dlatego pytałem Ad'rolda, czy horror zamknięty w komnacie jakimś czarem ksenomanckim byłby w stanie rzucić zaklęcie poza tą komnatą. Jeśli to naprawdę horror go porwał, to może być problem. Koleś jest na pewno potężnym magiem, i może horror liczy na jego pomoc w uwolnieniu. Ale mam nadzieję, że to mu się nie uda, bo inaczej po co Igor by wysyłał na zewnątrz konstrukt. Myślę zatem, że teraz ten konstrukt będzie szukał kogoś, kto byłby w stanie uwolnić horrora. Musimy sami znaleźć takich magów, a może konstrukt sam się wtedy zjawi. I go zabijemy. I dużo, duuużooo punktów legend :D

Zanim jednak weźmiemy się za szukanie tych magów najpierw chyba powinniśmy wypełnić zadanie, czyli dowiedzieć się więcej o kaerze. Czyli wizyta u Narmera i może u Haldamira. Nie wiem tylko, jak nawiązać kontakt z tym drugim. Jak powiemy mu wprost: "Cześć, znamy największą tajemnicę twojego rodu" to chyba możemy liczyć co najwyżej na szybką śmierć. Stąd moje pytanie o pochówek Haldamira ojca; może stary pochował się z planami kaeru, czy coś :)

Eyeden - 2011-06-30 18:54:32

Dobra myśl, zostawmy na razie na bok tego konstrukta, bo oficjalnie MY też o nim nic nie wiemy. Mamy Silithara i Flinta którzy mogliby nam kogoś podesłać lub polecić.

A co do nowej dyscypliny: Cmentarna Hiena, to spróbujmy, może na cmentarzu ktoś będzie akurat porządki robił, kwiaty układał, znicze palił... :D To się przedstawimy i podpytamy grzecznie :)

I może odwiedzimy Waszego starego znajomego Malanela? Eyeden o nim nie wie, ale to arystokrata, więc coś o Haldamirach na pewno słyszał :)

Lebannen - 2011-06-30 18:57:32

Z Malanelem nie chę się więcej widzieć, bo to dupek. Jedyny z niego pożytek, to że jego córunia ubiła herszta bandytów z cmentarza, więc śmiało możemy tam iść na ekskawacyjny piknik.

Mistrz Gry - 2011-07-01 18:38:19

Standardowo poproszę o podanie stanów sakiewek :)

Lebannen - 2011-07-01 18:42:30

300.

Felsarin - 2011-07-01 21:26:59

nie mam przy sobie karty ale niecałe 400...


widzę, że na forum sesja stanęła, ale zapewne na priv MG ma pełne ręce roboty :)

Lebannen - 2011-07-01 21:34:25

Ja poprzestałem na kilku wiadomościach z MG i już tylko czekam na Was. Spieszcie się, bo mam dla Was ciekawe wieści!

P.S.
Igor jak daleko mieszka Narmer?

Felsarin - 2011-07-01 21:36:03

ja czekam w karczmie :P

Lebannen - 2011-07-01 21:38:24

No ja też już niby czekam... więc w sumie Tobie mogę już powiedzieć :) Ale najpierw powiedz co ciekawego Ty robiłeś! :)

Mistrz Gry - 2011-07-03 10:51:37

Narmer przebywa obecnie w jednej z luksusowych gospód w dzielnicy dla arystokracji. Natomiast gdzie znajduje się jego zamek - nie wiecie.
Wczoraj obchodziłem Kupalinkę więc nie odpisywałem. Posta w dziale sesja będziecie mieć dziś pod wieczór :)

Lebannen - 2011-07-03 10:56:21

Rozumiem zatem, że jak chcemy do niego jechać, to musimy się wszyscy razem z nim spotkać i wtedy nas zabierze do siebie?

P.S.
Kupalinka = kupa linków ? :)

Felsarin - 2011-07-03 18:58:18

no to przyjmijmy że do tej gospody pójdziemy po spotkaniu z silitharem

Lebannen - 2011-07-04 15:50:54

Zapytajcie czy znają jakiegoś maga z okolicy, który byłby w stanie uwolnić horrora (nie chodzi tylko o umiejętności ale i o moralność). Jeśli taki mag jest jeden, albo dwóch, to będzie spora szansa, że tam uda się konstrukt.

Lebannen - 2011-07-04 17:37:59

No, Leb już zrobił swoje. I powiem wam, że to czego się dowiedziałem, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Po prostu do tej pory zbieram szczękę z podłogi. Nie mogę dojść do siebie. Otóż. Lebannen. Właśnie poznał... przyszłość! :)

Eyeden - 2011-07-04 18:17:47

Pan Ogórek Ci ją zdradził ? :D

Lebannen - 2011-07-04 19:25:46

Jeśli to kolejna z ksywek Igora, to tak :)

Mistrz Gry - 2011-07-04 21:01:17

Ja jestem Inkwizytorem :P

Lebannen - 2011-07-04 21:12:35

Ależ czy bycie Panem Ogórkiem wyklucza bycie Inkwizytorem? Śmiem uważać, że nie. Każdy Ogórek ma prawo być kim chce. Nawet otyłym od nadużywania gandzi raperem ;)

Przypomnijcie mi, czy te ręce co się wyłoniły z portalu (?) i porwały maga, to były upiorne ręce? Wydawało mi się, że tak, a przynajmniej tak je sobie wyobrażałem. I stąd wyciągałem wniosek, że były to łapska horrora. Ale może one wcale nie były upiorne? Igor?

Mistrz Gry - 2011-07-04 21:49:46

Nie były - powiedziałem wyraźnie że to ręce człowieka bądź elfa.


A co do ogórka:

Gałczyński Konstanty Ildefons

"Dlaczego ogórek nie śpiewa"

(Z niedokończonej całości
pt. "Miłosierdzie")



Pytanie to, w tytule,
postawione tak śmiało,
choćby z największym bólem
rozwiązać by należało.

Jeśli ogórek nie śpiewa,
i to o żadnej porze,
to widać z woli nieba
prawdopodobnie nie może.

Lecz jeśli pragnie? Gorąco!
Jak dotąd nikt. Jak skowronek.
Jeśli w słoju nocą
łzy przelewa zielone?

Mijają lata, zimy,
raz słoneczko, raz chmurka;
a my obojętnie przechodzimy
koło niejednego ogórka.

Lebannen - 2011-07-04 22:02:50

Mistrz Gry napisał:

Nie były - powiedziałem wyraźnie że to ręce człowieka bądź elfa.

Cholera, to nam popsułeś naszą wspaniałą teorię :( Tzn. przynajmniej mi popsułeś. Ale wydaje się, że w takim razie przygoda może okazać się jeszcze ciekawsza, bo bardziej złożona. No ale, ocenianie zostawię sobie na koniec. Jak już rozdasz pedeki :)

Mistrz Gry - 2011-07-05 23:09:31

Może tak kurna ktoś coś napisze ?

Eyeden - 2011-07-05 23:13:58

A ja kurna coś napisałam :P ale nie chcę monopolizować sesji... czemu nikt się nie włącza do dyskusji???

Azathaar - 2011-07-06 16:44:32

Sorry za zdawkowe posty ale brakuje mi ostatnio czasu ^^"

Lebannen - 2011-07-06 16:59:27

Czas. Czasami się zatrzymuję i zastanawiam dokąd tak pędzę, czemu się tak spieszę? Czy naprawdę stanie się coś, jeśli zarobię w tym miesiącu 100zł mniej, lub nie zaliczę kolokwium w pierwszym terminie? Spieszymy się, chcąc wykorzystać każdą chwilę. Ale czemu gdy się zatrzymuję, czuję się jakbym ten czas właśnie stracił, przepier***ił na - tylko - pozornie ważne sprawy? U Ciebie Igor pewnie nie ma takiego wyścigu?

Mistrz Gry - 2011-07-07 09:20:13

Ja teraz tracę więcej czasu na sprzątanie i gotowanie. Ale poza tym nie ma wyścigu. Tylko to też nie jest dobre. Bo cżłowiek leniwieje. Nic mu się nie chce. Wyjść do lasu? nie chce się. Obwjrzeć film? Nie chce się. Przeczytać ksiązke? Nie chce się.
Zbyt dużo czasu też nie jest dobre.

Eyeden - 2011-07-08 13:31:35

Mistrz Gry napisał:

... można było dojrzeć stojący wewnątrz cztery urny i kilka w miarę świezych kwiatów.

Haldamir jest dosłownie w rozsypce :D Tośmy sobie zbadali zwłoki...

Lebannen - 2011-07-08 13:39:15

Może Haldamir jest w jednej urnie, a w pozostałych są skarby magiczne? Akurat: 3 skarby dla 3 śmiałków :)

Eyeden - 2011-07-08 13:49:29

Optymista z Ciebie Leb :) Chociaż sprawdzić warto...

Igor, czy przerwy między kratami są na tyle szerokie żeby sokół przez nie przelazł?

No i chyba przyda nam się pomoc Pana Klona :)

Mistrz Gry - 2011-07-08 14:42:31

No sokół mógłby od góry przejść.

Mistrz Gry - 2011-07-10 09:25:06

A w ogóle jak sobie to wyobrażaliście gdyby Haldamir był zakopany? Tak po prostu przychodzicie i za dnia rozkopujecie jego grób?

Eyeden - 2011-07-10 14:02:08

Właściwie to tak :D

No dobra, jak wyruszyliśmy z Travaru i czekaliśmy na Twoją odpowiedź, co dalej, to przemknęło mi to przez myśl. Ale przypomniała mi się ta pierwsza przygoda gdzie na cmentarzu panowie poznali Wicera i tam było pusto. Wiec czemu teraz miał być tłok? :)

Mistrz Gry - 2011-07-11 13:52:27

Bo  tamten cmentarz był stary i  opuszczony :)

Felsarin - 2011-07-11 14:33:12

na co czekamy?

Mistrz Gry - 2011-07-11 14:36:36

Az wróce z pracy :P

Mistrz Gry - 2011-07-11 14:37:06

A nie sorry jeszcze musze dostać wiadomość od azathaara.

Felsarin - 2011-07-11 14:46:35

spoko :)

Felsarin - 2011-07-12 20:59:18

tak żeby rozbudzić towarzystwo :P

Lebannen - 2011-07-12 22:07:47

Nie dzielmy się informacjami do znalezienia, jeśli Igor nam nie będzie kazał. Po prostu podajmy mu czego szukamy. Poza tym nie sądzę, by Narmer miał aż tyle informacji o tym kaerze. U Haldamira Leb w jeden dzień przeleciał mnóstwo ksiąg, więc pewnie w kilka osób nie zajmie nam to więcej niż kilka dni :)

BTW, czy wszyscy umiemy czytać?

Felsarin - 2011-07-12 22:28:24

ostatnio chyba nie umiałeś Ty, Lock i nie wiem jak z Ivvanem było

Ivvan - 2011-07-12 22:31:40

Ivvan jest analfabetą do potęgi. Tylko etykietki z wina rozpoznaje.

Eyeden - 2011-07-12 22:31:42

Eyeden umie :)

A co do snucia planów... hehe, kwestię łopaty omówiliśmy na PW a Igor i tak Haldamira spalił, okratował i zamurował na amen, tak żebyśmy się niczego nie dowiedzieli :D No chyba, że to była delikatna aluzja, żeby porzucić ten trop :)

Mistrz Gry - 2011-07-13 07:47:45

Eyeden napisał:

Eyeden umie :)

A co do snucia planów... hehe, kwestię łopaty omówiliśmy na PW a Igor i tak Haldamira spalił, okratował i zamurował na amen, tak żebyśmy się niczego nie dowiedzieli :D No chyba, że to była delikatna aluzja, żeby porzucić ten trop :)

za ten motyw na forum Wiedźmina na sesji u słynnego Gieferga już byście nie żyli :P Nie to co  u mnie ;)

Lebannen - 2011-07-13 08:51:03

Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :)

Eyeden - 2011-07-13 08:52:26

Ale my nie złamaliśmy zasad :P Przecież warunek był taki: jeśli rozmawiają bohaterowie, to mamy Ci przesyłać kopię ich rozmów, ale jeśli rozmawiamy MY, to nie musisz o tym wiedzieć. No tak czy nie Igorze? :D

Azathaar - 2011-07-13 12:04:35

Mamy Ci wysyłać kopie ? xP

Mistrz Gry - 2011-07-13 12:35:04

Nie o to chodzi :) Tylko zaznaczam że mam i tak liberalne zasady w prowadzeniu sesji ;)

Lebannen - 2011-07-15 08:42:41

No dobra, a teraz to na co czekamy?

Mistrz Gry - 2011-07-15 08:54:08

Niektórzy gracze postanowili robić tej nocy coś innego niż spanie. I ja cierpliwie czekam aż napiszą mi pełne pw na ten temat :P

Lebannen - 2011-07-15 09:12:23

Czyli zamiast spać, to grają w karty? :)

Mistrz Gry - 2011-07-15 09:16:02

Mam nadzieję że nie tylko :)

Ivvan - 2011-07-15 09:41:06

Igor a którą mamy teraz godzinę?

Mistrz Gry - 2011-07-15 09:45:55

około 20

Lebannen - 2011-07-15 22:56:56

Pierwsze co zrobiłem, jak Ivvan pojawił się na koniu, to otworzyłem podręcznik, żeby sprawdzić ile go to mogło kosztować :)

Eyeden - 2011-07-15 23:00:34

Zdaje się że czekają nas fajne zakupy w stadninie :zadowolony:

Ivvan - 2011-07-15 23:33:40

Zakupy nie są takie proste jak wam się wydaje. Chyba że chcecie kupić zajechaną chabetę która połamie się pod własnym ciężarem:). Jeśli tak to jest fajny targ w slumsach.

Eyeden - 2011-07-15 23:36:43

To komplikuje sprawę :/

Lebannen - 2011-07-16 10:26:59

A ja sobie kupię słonia. Jedyne 3000 sztuk srebra :)

Ivvan - 2011-07-16 10:56:11

No koń jest zdecydowanie tańszy:) Akurat kieska od Flinta starczyła:)

Lebannen - 2011-07-16 22:48:54

Aż nie wiem co napisać. Po pierwsze - inaczej sobie wyobrażałem ten zamek. Po tym co przeczytałem, oczekuję przygody w klimatach horroru. A zamek przypomina mi twierdzę Draculi. Po drugie... jak ja kur*a przejdę na drugą stronę? :D Malanel mnie magicznie przelewituje? A może mam zejść na dół i wspiąć się? Ech, aleś skomplikował Igor :)

Ivvan - 2011-07-16 23:27:35

Sam ześ sobie skomplikował. Igor napisał ze wóz wytrzyma:)

Mistrz Gry - 2011-07-17 08:52:20

Ivvan napisał:

Zakupy nie są takie proste jak wam się wydaje. Chyba że chcecie kupić zajechaną chabetę która połamie się pod własnym ciężarem:). Jeśli tak to jest fajny targ w slumsach.

dooobre :)
Leb powiem szczerze, poniekąd się skomplikowało ale poniekąd ułatwiłeś drużynie zadanie na przyszłość i zdobyłeś trochę PL dla siebie ;)

Lebannen - 2011-07-17 08:54:59

Hehe, szczerze mówiąc podejrzewałem, że przecieram szlak, który może nam być potrzebny za kilka dni :) No bo przecież w kilka dni nie odbudują mostu :) Powiedz mi teraz jedno: czy przejście po tym moście będzie się kwalifikowało pod wspinanie? Jeśli tak,  to użyję czaru Chodzenie po ścianach. Jeśli nie, to spróbuję innej metody.

Mistrz Gry - 2011-07-17 09:00:43

Nie. Po prostu przejście trudną ścieżką,

Lebannen - 2011-07-17 14:07:04

Nie no, super zajawka. Aż nie mogę się doczekać poznania całej fabuły, bo zapowiada się bardzo ciekawie :)

zakapturzony wskazał  na jeden z raportów dotyczący życiorysu członków grupy penetrującej kaer

Czy to o naszej grupie? Jeśli tak, to pewnie Ivvan :)

Eyeden - 2011-07-17 15:10:25

Ale super! :) Ciekawe czy uda nam się to wszystko rozwikłać! Czadzior!

PS. Kto jeszcze stawia na długouchego, ręka w górę <trzyma rękę w górze> :P

Ivvan - 2011-07-17 15:35:13

Chyba chodziło o życiorys tych co weszli przed nami raczej. W moim życiorysie nie ma nic nadzwyczajnego. Chyba że da się to wytłumaczyć amnezją z jakiegoś powodu:)
Mogliśmy zapytać czy silithar ma brata.

Eyeden - 2011-07-17 15:39:46

Ivvan, uważasz że ten z Cabini Istria to brat Silithara (swoją drogą to ciekawe czy ten jest uwięziony czy gryzie glebę :D )?

Ivvan - 2011-07-17 15:43:20

Nie mam pojęcia. Ja ogólnie nie ogarniam. Ivvan tylko w mordę umie dawać. Myślenie idzie mu dużo gorzej.

Co do podejrzewania mnie. Zaiste MG musiałby wysoko cenić moje umiejętności aby do zakończenia sprawy potrzebować LOCKA na 5 lvlu. Także nie denerwujcie mnie bo skończycie jak kościotrup z kaeru:P

Lebannen - 2011-07-17 15:44:54

Czy Silithar ma brata możemy się bardzo łatwo dowiedzieć od Felsarina, bowiem to on tworzył tę postać. Jeśli Ivvan masz amnezję w życiorysie, to ja stawiam, że to o ciebie chodzi.

I jeszcze jedno. Wreszcie do mnie dotarło, że z Malanelem wcale nie koniec zabawy. Przypuszczam, że to on jest tą "trzecią" stroną walczącą o Travar. Podejrzewam również, że to on mógł porwać maga z Cabini Istra (wszak w portalu pojawiły się ELFIE łapska, a poza tym Malanel jest magiem). Możliwe, że podczas spotkania na zamku będzie coś kombinował. Możliwe wręcz, że to on zniszczył most! Może chce dokonać rzezi? W takim razie musimy się spieszyć z informacjami o kaerze :)

Mistrz Gry - 2011-07-17 15:47:26

Lebannen napisał:

Czy Silithar ma brata możemy się bardzo łatwo dowiedzieć od Felsarina, bowiem to on tworzył tę postać. Jeśli Ivvan masz amnezję w życiorysie, to ja stawiam, że to o ciebie chodzi.

I jeszcze jedno. Wreszcie do mnie dotarło, że z Malanelem wcale nie koniec zabawy. Przypuszczam, że to on jest tą "trzecią" stroną walczącą o Travar. Podejrzewam również, że to on mógł porwać maga z Cabini Istra (wszak w portalu pojawiły się ELFIE łapska, a poza tym Malanel jest magiem). Możliwe, że podczas spotkania na zamku będzie coś kombinował. Możliwe wręcz, że to on zniszczył most! Może chce dokonać rzezi? W takim razie musimy się spieszyć z informacjami o kaerze :)

Tylko jedno sprostowanie - elfie badź ludzkie...

Rozumiem że na kolacji nic konkretnego nie robicie ? Jak tak to za ok. 20 minut bedzie ciąg dalszy :)

Lebannen - 2011-07-17 15:50:26

Jak to nic? Jedzą :)

PS
Drużyna - przyjrzyjcie się łapskom Malanela, może je rozpoznacie?

Ivvan - 2011-07-17 15:53:24

ja mam gości u siebie więc nie napisze nic konstruktywnego na sesji

Eyeden - 2011-07-17 15:54:31

Ja też o tym myślałam (o Malanelu oczywiście). Zwłaszcza po tym dodatku od Igora na końcu Waszej pierwszej misji, gdy to Malanel się rozpływał nad Travarem, a teraz galopem pognał przez most i "puf", mostu nie ma. Tym bardziej, wiemy że trolle działają dla Thery (więc wiadomo kto się czai za Silitharem), Cabini Istria też choć w trochę bardziej niezależny sposób i jedynym bohaterem, o którego przynależności nic nie wiemy to Malanel. Tylko zastanawiające jest po co on by to wszystko robił? Skoro kocha Travar, to czemu chce go niszczyć? Chyba że w jego mniemaniu to jakieś chore oczyszczenie miasta czy coś...

Lebannen - 2011-07-17 16:03:14

No właśnie nie rozumiem jak Klodiusz Starszy miał zdradzić Travar, że Malanel go zabił. Bo sam przecież powiedział, że nie zależy mu na tym czy rządy przejmie Thera, czy Throal.

Felsarin - 2011-07-17 16:06:27

szkoda, że mnie nie spytali o to gdzie jest Lock to bym im powiedział :P
co do życiorysu skłaniam się jednak ku temu, że chodzi o konkretną osobę od nas :P
bo jeśli o tamtych to by oznaczało, że to była również ekipa wysłana przez Oko

Felsarin - 2011-07-17 16:11:35

a i jeszcze jedno: mam taką propozycję czy ktoś od nas kto lepiej ogarnia sprawy polityczne i spiskowe ode mnie mógłby w jednym poście ogarnąć to czego szukamy, jakie pytania przed nami, co już wiemy i kto jest kim :P
bo mi już wszystko się kiełbasi :P

p.s. Silithar nie miał brata... ale myślę, że to nie było dla Igora przeszkodą :P

Ivvan - 2011-07-17 16:36:02

Tak sobie teraz myślę że mogłem zabić Malanela byłem z nim sam na sam. Ciekawe czy Igor by mi pozwolił czy spadła by mi cegła na głowę w trakcie walki:P

Lebannen - 2011-07-17 16:37:57

No na razie nie interesują nas intrygi, bo ostatnie zadanie "polityczne" już za nami - zapewnienie Klodiuszowi stołka burmistrza. Na razie się skoncentrowaliśmy na kaerze, wokół którego jakieś anomalie się dzieją. I właściwie dopiero teraz mamy inklinację, że wydarzenia z kaeru mają coś wspólnego z intrygami i polityką :) Nasi BG się o tym pewnie dowiedzą dopiero przy następnym spotkaniu z Flintem, który może zlecić im kolejne zadanie. Ale całkiem możliwe, że w intrygę zostaniemy wciągnięci lada moment, jeszcze w zamku Narmera. Hmm, może Narmer jest kolejnym, który zdradził Travar i Malanel będzie chciał go wykończyć? Cóż, nie ma co dywagować. Poczekamy, zobaczymy :)

Felsarin - 2011-07-17 16:39:34

uspokoiłeś mnie Paweł, bo byłem pewny że coś przespałem :P

Ivvan - 2011-07-17 16:41:18

Ja proponuje zrobić jak w filmie w Troi. Schlać wszystkich na przyjęciu a potem wyciąć w pień jak pójdą spać. Nie wiem czemu mi tylko zabijanie w głowie. Coś chyba nie tak z moją psychiką

Felsarin - 2011-07-17 16:43:17

hehe :)
swoją drogą myślę sobie, że Igor zrobił Locka takiego półboga... skoro jest jedyną osoba w Oku, która może rozwiązać zadanie.... :P

Lebannen - 2011-07-17 16:45:49

Ivvan, kiedy ty byłeś sam na sam z Malanelem?

Eyeden - 2011-07-17 16:48:13

Ja jak spojrzałam na przekreślone imiona od razu pomyślałam: "To co, skreślamy dalej, pomijając naszych? :D

Ivvan - 2011-07-17 16:49:03

Jechałem za nim na koniu aż do stajni. W sumie to nie wiem czy byłem sam bo Igor nic nie napisał

Mistrz Gry - 2011-07-17 17:27:48

Aaaa o to Ci chodzi Ivvanie, bo ja myślałem o innej sytuacji. Wtedy byli stajenni i ludzie Narmera. Gdybyś zasugerował, że chcesz mu coś zrobić, opisałbym Ci sytuację.

Ivvan - 2011-07-17 17:48:56

Nie no nic bym mu nie zrobił przecież. W sumie Eyeden mogła więcej, na przykład sprawić że ogier Malanela sie nagle wścieknie:)
W sumie to dziękuje Eyeden że po naszej nocnej sprzeczce konik Malanela nie spróbował pokryć mojego kiedy na nim siedziałem:)

Eyeden - 2011-07-17 17:54:55

Haha, szybko się uczysz ;) Ale na zapas się nie ciesz, Eyeden zna dużo różnych fajnych sztuczek :)

Ivvan - 2011-07-17 18:02:12

Haha Ivvan też

Lebannen - 2011-07-17 18:53:50

Ivvan, o jakiej ty ekipie piszesz? Na arenie jest elfi mag, z którym walczyliśmy w kaerze.

Ivvan - 2011-07-17 19:04:27

Jak to o jakiej? Mówię o tych co go usiłują zabić.

Ivvan - 2011-07-17 20:46:46

Ale Igor masakrę wymyślił. Macie jakieś pomysły? Mam dziwne wrażenie że nie ma dobrych rozwiązań w tym momencie. Może podbiec do Narmera i z nim zagadać? Wątpię jednakże żeby coś do dało bo zdaje się że doskonale wie co robi.

Lebannen - 2011-07-17 21:02:17

Igor, mnie - jak rozumiem - jeszcze tam nie ma?

Eyeden - 2011-07-17 21:36:04

Moim zdaniem mamy dwa wyjścia:

- powiedzieć Narmerowi żeby powstrzymał ten tłum
lub
-wlecieć na arenę, walczyć, odbić maga i z nim uciec z zamku (albo zamiast uciec ->bawić się w wyjaśnienia po walce)

Zastanówmy się spokojnie, żeby tego nie spartaczyć :/ Jeśli Eyeden ma ze wszystkich bohaterów najwyższą charyzmę, to ona może spróbować powstrzymać Narmera. Tylko jakie argumenty mogłyby go przekonać?
Może że ten mag jest nam potrzebny żywy? Bo za nim ciągnie się jakiś łańcuszek, doprowadzający nas do kogoś, kogo szukamy? Wymyślmy cokolwiek, byle racjonalnego (z punktu widzenia Namrera), coś o Therze, coś o kaerze?

PS. I lepiej już piszmy wszystko jawnie, bo Igor się znów wkurzy i nas pozabija na tej arenie :)

Felsarin - 2011-07-17 21:45:44

- no więc zadałem Igorowi na priv pytanie czy Narmer wie, że jesteśmy z Oka? Nie jestem pewny tego. Jeśli wie, to Azathaar powinien dobiec do niego, powiedzieć, że to człowiek, którego spotkaliśmy w kaerze i że będzie miał dług wdzięczności u Oka jeśli zgodzi się na przesłuchanie, a zabić zdąży go później...
uważam, że nie powinniśmy uciekać z nim z zamku bo możemy tego nie przetrwać... mam jeszcze pewien pomysł i może go zrealizuję zaraz... ale zobaczę co Igor odpowie...
- z drugiej strony widzę sprawę jednak tak, że skoro Narmer go ma to on musiał go wyciągnąć z kaeru. Skoro tak to pewnie wie o naszym spotkaniu i to właśnie on nie chce byśmy się z nim spotkali...
- ucieczka z magiem jest niezbyt rozsądna jeszcze z tego powodu, że jeśli tu jest blokada magi to on nic nie może. Poza zamkiem pewnie będzie mógł zniknąć albo nas rozwalić. Niekoniecznie musi odczuwać dług wdzięczności :)

Eyeden - 2011-07-17 21:57:09

Pomysł z przyznaniem się od kogo jesteśmy wydaje się być najbardziej sensowny. Powiedzmy wyraźnie czego chcemy i może byłby łaskaw odłożyć egzekucję na późniejszy termin? Tylko żeby Narmer posłuchał :/ Jeśli nie, to co wtedy robimy? Nie możemy dać zabić tego maga, on by nam mógł tyle wyjaśnić...

Azathaar - 2011-07-18 11:15:58

Ciężko powiedzieć czy Narmer zdaje sobie sprawę z tego że pracujemy dla Oka. W każdym razie Malanel się od nas o tym nie dowiedział...a heroiczne ratowanie maga moze sie dla nas skończyc tragicznie :P

Felsarin - 2011-07-18 11:19:29

Igor powiedział, że nie wiemy tego więc w zaistniałej sytuacji kiedy już go zabiłem :P lepiej się nie odzywaj :P

Mistrz Gry - 2011-07-18 11:42:19

Dobra to teraz czekamy na Leba ;)

Lebannen - 2011-07-18 16:03:12

Czy obok niego stał Felsarin z mieczem? Czy był tłum ludzi? Czy miał wystarczająco dużo czasu na utkanie zaklęcia? Poproszę o odpowiedzi.

Lebannen - 2011-07-18 16:38:30

Kiedy elf zginął? Myślałem, że cały czas leży i czeka na wyrok.

Eyeden - 2011-07-18 16:43:40

Kiedy wszyscy się odwrócili bo wszedł Leb, Felsarin coś mu chyba powiedział. Bo gdy znów na nich spojrzeliśmy, to krzyknął "Nie żyje! etc..."
To chyba blef Felsarina, ale on sam mógłby w końcu wyjaśnić, co planował :)

Lebannen - 2011-07-18 16:47:59

Aha, no to ja poproszę nagrodę dla debila dnia, bo tego posta nie przeczytałem i - de facto już po śmierci elfa - prosiłem Narmera o jego ułaskawienie...

Ivvan - 2011-07-18 16:48:06

To był zmutowany człowiek? Ja myślałem ze dolne kły to wystają albo orkom albo trolom.

Felsarin - 2011-07-18 16:49:07

powiem Wam jak się spotkamy :P

Felsarin - 2011-07-18 16:53:19

spoko Paweł, najpierw też po jego śmierci prosili o to Ivvan i Azathaar :P

Lebannen - 2011-07-18 16:53:19

Pewnie mu szepnął:
"Udawaj trupa. Uratujemy cię."
Albo:
"Teraz ci daruję życie, ale potem masz wpier...." :)

Lebannen - 2011-07-18 16:54:24

Te, Felsarin, a ty to se nie nabijasz przypadkiem postów przypadkiem? :P

Eyeden - 2011-07-18 16:56:40

"Łapmy go Rzucił krótko Felsarin do Azathaar i Eyeden. Jeśli go złapiecie szukajcie przynim dmuchawki - to dowód morderstwa"

Szymoooon, ten mutant zabił elfa dmuchawką czy to Twój plan jakiś??? Weź no coś powiedz, nie rób tajemnic przed drużyną :D

Felsarin - 2011-07-18 17:05:29

nie, po prostu za szybko piszecie posty i nie mogę nadążyć a w robocie jestem :P
więc - ktoś zabił elfa strzelając do niego zatrutą strzałką z dmuchawki
i tyle narazie, o reszcie pogadamy już na sesji jak się spotkamy gdzieś w spokoju

Ivvan - 2011-07-18 17:15:30

Ja to w ogóle jestem chyba debilem roku. Jak to czytałem w robocie to zamiast Nie żyje przeczytałem "Niech żyje":) Myślałem że w sensie niech żyje throal.

Dmuchawka? Pewnie ktoś z trybun. Malanel? Zauważyłbym chyba bo stałem obok. Ale równie dobrze w rzucie percepcji miałem 1. Albo Igor zdecydował że tak ma być i stopień trudności wynosił więcej niż 10:)

Lebannen - 2011-07-18 17:27:33

Eyeden, ja wstępny tekst do tego rozdziału zrozumiałem tak, że elf z celi został wypuszczony bezpośrednio na arenę. Tzn. że gdy tam wejdziesz, to znajdziesz tylko magiczne więzienie. Ale może się mylę? No a przede wszystkim, to Leb tego nie wie.

Ivvan - 2011-07-18 17:32:45

Zrozumiałem dokładnie tak jak Leb. Wejście z celi na arenę.

Eyeden - 2011-07-18 17:41:44

Dobra, zmieniłam już :) Chociaż nie byłam co do tego przekonana...

We fragmencie, który napisał Igor: Elf po otworzeniu drzwi zobaczył coś, co odebrało mu wszelką nadzieję a potem opisuje że oślepiony na trybunach dopiero się im przygląda. Więc chyba widok areny w dodatku pustej nie był czymś przerażającym dla starego sadysty z Istrii?

Dla mnie to były zupełnie dwie różne sceny, nie następujące bezpośrednio po sobie. Ale pewnie się mylę... A ktoś kto jest jeszcze przy umarlaku, niech zabezpieczy tę strzałkę! Żeby nam druga część dowodu nie zginęła, jeśli już znajdziemy dmuchawkę :)

Felsarin - 2011-07-18 18:01:41

dobrze, że Ivvan został na miejscu żeby pilnować porządku

Ivvan - 2011-07-18 18:23:51

Eyeden ja to co napisał Igor o tym jak więzień wychodzi i łapie załamke zrozumiałem jako wyprzedzenie akcji. To co się stało właśnie przed chwilą.

Ja mam tu zostać? Ja właśnie pytam Narmera którędy na skróty:)

Felsarin - 2011-07-18 18:32:26

tzn mnie już tam nie ma i chyba już nie ma nikogo oprócz Ciebie, więc jak nie będzie super ekstra skrótu to przypilnuj go, żeby nam czegoś nie wywinął :P

Ivvan - 2011-07-18 18:38:35

Masz chyba rację. Obawiam się również jednej rzeczy. Że sprawca spróbuje podrzucić komuś dowód np któremuś z nas. Lepiej będę uważnie obserwował kto wychodzi.

Felsarin - 2011-07-18 19:11:47

fuck... gość jest na górze, a żadna droga tam nie wiedzie :)

Lebannen - 2011-07-18 19:14:30

A spojrzałeś w górę? :)

Felsarin - 2011-07-18 19:18:01

podobno żadna nie widzę żeby żadna droga tam prowadziła
ale oczywiście żywiołakom ciężko zrozumieć że nie umiem przenikać przez ściany i latać
Ivaan a Ty wiesz o dmuchawie? :)

Lebannen - 2011-07-18 19:19:17

Chodziło mi o to, że on mógł się wspiąć. Albo mogła być lina, która go wciąga na górę. Po prostu byłbym na twoim miejscu ostrożny :)

Ivvan - 2011-07-18 19:27:32

Krzyknąłeś. Niby do Eyeden i Azathara ale przecież też mogłem usłyszeć. Jeśli nie to co ja tam w ogóle robię.

Felsarin - 2011-07-18 19:35:34

no może, ale Felsarin jest zbyt podekscytowany :P
Ivvan - no bo ja myślałem, że Ty jesteś na górze, a oni koło mnie koło trupa. Ale spoko, mi nie przeszkadza, że usłyszałeś :P zastanawiam się tylko, jeśli to był pomysł Narmera i nie chciał by wyszedł na jaw to delkatnie mówiąc jest z nami krucho :P

Lebannen - 2011-07-18 19:57:13

Ivvan, powiedz mi, że ty to szepczesz tylko do Narmera :)

A ofiary mają chyba stąd, że ten elf je wywoził właśnie, jak go pojmali.

Ivvan - 2011-07-18 19:58:09

Narmer w tym siedzi po uszy. Mało tego kłamie jak z nut. Mag z Cabini Istria poszedł sobie wąwozem szukać drzwi do lasu i dał się złapać patrolowi strażników... zupełnie przez nieuwagę... Przycisnę trochę Narmera, może coś chlapnie jęzorem przez nieuwagę. Igor nie masz jakiegoś piwka w domu co rozwiązałoby arystokracie język? :)

Leb nie ma to chyba znaczenia. Panuje taki tumult że mogę mówić niemal normalnie.

No i znowu cos opuściłem. Eh dobrze że ktoś tu czuwa:)

Lebannen - 2011-07-18 22:56:12

Pominę już fakt, że za chu chu nie panimaju tej mapy. Ale powiem Ci, że od samego początku byłem ciekaw jednej rzeczy i teraz jak na mapę patrzę to nijak nie widzę tam kształtu łezki! :D Co to w ogóle za określenie "kształt łezki"? :)

Lebannen - 2011-07-19 15:41:05

Błaaaagam o wóz z łajnem! To by było piękne, gdyby tak koleś spadł prosto w końskie gówna :D

Eyeden - 2011-07-19 16:15:49

Felsarin zagadaj go! Opowiedz jakiś dowcip o martwym elfie, albo dośpiewaj dalej piosenkę Ich Troje :)

Słuchajcie a płaszcz by pewnie nie wystarczył zamiast płachty, nie?

Lebannen - 2011-07-19 16:30:12

Ja myślę, że namiot powinien być mocniejszy od płaszcza (i większy) ale może mam błędne wyobrażenie. Dlatego czekam aż Igor przedstawi swoją wizję.

Eyeden - 2011-07-19 16:44:38

Ale Eyeden namiotu nie ma w swoim ekwipunku :/ A stoi tuż pod oknem... Najwyżej będzie łapać mutanta jeśli ten zdecyduje się skoczyć :)

Mistrz Gry - 2011-07-19 16:46:37

http://img32.imageshack.us/img32/9586/przechwytywaniewtrybieplm.jpg
Zamek z zaznaczonymi pozycjami. Pojedyncza czerwona kropka to on, dwie pozostałe to Leb i Eyeden. PS. ta kropka na drodze jest przypadkiem :P

Leb wpisz sobie łezka w google i włącz grafikę. Dziedziniec ma taki kształt, zwężony z jednej strony i rozszerzający się ku górze, albo ku dołowi zależy jak na to patrzeć.

Co do zaklęć - Umysłowym sztyletem go nie sięgniesz miażdżąca wolą tak.

Lebannen - 2011-07-19 16:48:37

Obawiam się, że łapiąc go możesz się sama zabić... zaraz zaraz, a ile tak właściwie tam jest wysokości? Ja sobie wyobrażałem tak z 50, ale to chyba niemożliwe.

Mistrz Gry - 2011-07-19 17:06:24

Od poziomu dziedzińca jest 60 metrów, ze ścieżki będzie jeszcze więcej.

http://www.kr-stredocesky.cz/portal/odb … lstejn.htm ;)

Mistrz Gry - 2011-07-19 17:23:09

I jeszcze takie zdjęcie poglądowe:
http://img824.imageshack.us/img824/11/malekarlstejn.jpg
Oto brama w której siedział Leb. w oddali wieża w oznaczonym na czerwono oknie stoi ten którego ścigacie.

Lebannen - 2011-07-19 17:36:19

Zasmuciłeś mnie. Wygląda bowiem na to, że wóz z gnojem nie zmieści się między murem a wieżą :(
Eyeden, może wykorzystaj Gentiego? Może np. go zająć, jak Felsarin będzie go próbował złapać. Albo może mu zniszczyć płaszcz (bo zacząłem się obawiać, że skurczybyk będzie próbował go jakoś wykorzystać do szybowania, lub jako spadochron).

Eyeden - 2011-07-19 17:39:51

Właśnie przed chwilą napisałam Igorowi że go Eyden wzywa, ale problem jest taki że parę postów wcześniej ona go wypuściła na samotne latanie, w okolicach cmentarza :/ Wiec nie wiem co nasz kochany MG z tym zrobi... Igor? :D

A sokół mógłby go spróbować pchnąć do wnętrza pokoju po prostu.

PS. Leb, z tym łapaniem to żart był...

Lebannen - 2011-07-19 18:27:28

Azathaar, dawaj Taniec kości! :)

Felsarin - 2011-07-19 19:09:03

czy Narmer umarł w tym samym momencie co mutant?

Ivvan - 2011-07-19 19:15:13

Ale rozpierducha. A ja myślałem że to ja ominę główne przedstawienie a tu widzę jest zupełnie inaczej.

Felsarin - 2011-07-19 19:16:57

zobacz czy nie ma strzałki wstrzelonej

Lebannen - 2011-07-19 19:19:45

Ciało zatoczyło szeroki łuk i z głuchym łoskotem upadło za mur zamkowy znikając we mgle.

Czy jest to łoskot sugerujący, że ów jegomość właśnie rozmaślił się na ziemi? Czy może raczej to taki łoskot, jak ktoś upada zgrabnie na nogi, w pełni kontrolowany sposób? A może jeszcze łoskot brzmiący jak uderzenie skrzydeł o wiatr? :)

Ivvan - 2011-07-19 19:20:30

Wiem pamiętam. Na to będzie czas. Ale Malanel nie może zbiec.

Mistrz Gry - 2011-07-19 20:00:38

Leb - to łoskot jakbyś zrzucił worek z ziemniakami na kamienie ;)
Felsarin - nikt z Was nie jest w stanie tego ustalić

Lebannen - 2011-07-19 20:30:33

Nie jestem pewien, czy Leb rozumie. Czy w Barsawii są w ogóle ziemniaki? :)

Felsarin - 2011-07-19 20:34:14

może sobowtór przejdzie za mur, albo sokół mógłby przynieść kawałek ubrania jeśli mutant jest rzeczywiście trupem

Eyeden - 2011-07-19 21:06:30

Czy mnie się zdaje czy ostatnio nam świadkowie padają jak muchy? :D

Felsarinie, jeśli tylko sokół się zjawi, to na pewno mógłby coś takiego zrobić (chyba :) )

Felsarin - 2011-07-19 21:12:09

zaraz my zaczniemy padać :P

Mistrz Gry - 2011-07-19 21:20:14

Barsawia to współczena Ukraina zdaje się - więc ziemniaki są :)

Eyeden - sokoła na razie nie ma.

Ivvan - 2011-07-19 21:38:56

Macie szczęście że Ivvan umie wskrzeszać bo byłoby po zabawie.

Eyeden - 2011-07-19 21:39:57

Ma ręce, które leczą ?! :D

Ivvan - 2011-07-19 21:45:56

Nie ale NArmer ma łaskotki:P

Felsarin - 2011-07-19 21:51:47

kurde, właśnie odkryłem, że mutant był fanem ich troje! :P

Mistrz Gry - 2011-07-19 22:30:22

Felsarin - Eyeden to już wcześniej zasugerowała :)

Felsarin - 2011-07-19 22:42:07

musiało mi umknąć :P

Felsarin - 2011-07-20 12:38:33

MG się grzebie... :P

Ivvan - 2011-07-20 13:24:34

Udaje że pracuje buehehhe

Mistrz Gry - 2011-07-20 13:42:10

buehehehe
elf szedł po schodach i skręcił nogę w kostce
buehehehehe

;)

Eyeden - 2011-07-20 13:54:34

........a wtedy wszyscy gracze zmówili się na PW i urządzili bunt przeciwko MG ;)

Mistrz Gry - 2011-07-20 14:14:59

http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/duze/meteoryt-ziemia-wybuch.jpeg

Eyeden - 2011-07-20 14:16:59

Ooooops :D To chyba reaktor w Białowieży poszedł XD

Felsarin - 2011-07-20 15:02:23

Białoruś nas napadła!! :P

Ivvan - 2011-07-20 15:19:06

Sory to ja. chciałem muchę odgonić i mi sie czarnęło. Efekt trzeba przyznać piorunujący:)

Lebannen - 2011-07-20 15:22:23

A ja bym powiedział, że rzuty komuś nie wyszły :)

Felsarin - 2011-07-20 15:23:55

kurka to może dobrze, że jednak nie schodziłem póki co z tej ściany :P

Lebannen - 2011-07-20 20:29:08

Felsarin, zaklęcie Chodzenie po ścianach. Przy wspinaniu rzuca się jak za Siłę woli + 5. Ale weź pod uwagę, że wg podręcznika trudność wspinania się po gładkiej ścianie, to ok. 15, więc raczej łatwo spaść.

Felsarin - 2011-07-20 20:37:42

ja myślę, że wspinaczki można używać również do schodzenia :) razem z zaklęciem powinno być łatwiej :P

Lebannen - 2011-07-20 21:59:54

Tak jak napisałem, przy zaklęciu używa się Siły woli + 5, nie Zręczności, nie Wspinaczki. Więc musisz się zastanowić co da ci większy stopień: talent wspinaczka, czy siła woli + 5.

Felsarin - 2011-07-20 22:04:15

ale +5 do stopnia czy do cechy?

Lebannen - 2011-07-20 22:30:24

Stopień siły woli + 5 stopni...

Felsarin - 2011-07-20 22:34:51

to lepiej niż wspinaczka :)
a mogę karmę dodać do tego?

Lebannen - 2011-07-20 22:52:07

Nie, nie możesz. Efekt czaru będzie taki i nawet jak ja dodam karmę, to to go nie zmieni.

Jeśli chodzi o intrygę, to nadal nie rozumiem po czyjej stronie stoi Narmer. Widzę 3 strony sporu: Thera, Throal i strona reprezentowana przez Malanela. Nie mam pomysłu z kim trzyma nasz gospodarz. Ale mam kilka pomysłów:

1. Ok, wiemy już zatem, że w kaerze jest horror. Pytanie: po co Srebrne Konklawe wyprawia się do kaeru z uwięzionym horrorem? Ano może dlatego, że - po niepowodzeniu w wyborach - chcą przeprowadzić dywersję i uwolnić horrora, który zapewne spowodowałby niemałe zniszczenia i zamieszanie. A może obiecaliby mu wolność wzamian za głowę Klodiusza? Lub coś w tym stylu.

2. Wydaje mi się, że to Narmer lub Malanel stoją za porwaniem elfiego maga. Jeśli punkt 1 zawiera trochę prawdy, to Malanel - wielki miłośnik Travaru - nie mógłby dopuścić do takiego obrotu spraw. Porywa maga i skazuje na śmierć.

3. Biorąc pod uwagę punkt 2 wydaje mi się całkiem możliwe, że Malanel i Narmer razem stanowią część tej trzeciej siły walczącej o Travar.

4. Po co ten cały zamach na Narmera? Mam tylko jeden pomysł - zamach był ukartowany i tylko w takim celu, by Narmer mógł kogoś zamknąć u siebie w lochu. Nazywanie go sprawiedliwością zdaje się pasować do tej wersji. Teraz będzie mógł wybranych arystokratów, tych którzy szkodzą jego sprawie, zatrzymać i powiesić.

Oczywiście to wszystko tylko przypuszczenia :) A co Wy myślicie?

P.S.
Mogę zawsze zbadać aurę Narmerowi, ale jeśli jest przypakowanym BNem, to nic nie zauważę. W efekcie, jak Igor mi powie, że nie zauważam śladów kłamstwa, to zawsze będzie istniała opcja, że po prostu jestem za słaby na zauważenie tego kłamstwa.

Felsarin - 2011-07-20 22:58:26

a co jeśli horror jest poza kaerem?
teoria całkiem całkiem :)
ale muszę to jeszcze przetrawić :P

Eyeden - 2011-07-20 22:59:21

Hmmm... Ja się zgadzam.

A co byście powiedzieli na taki pomysł, że Narmer nosi znamię Horrora? A ten niby zamach na jego życie to było niepodporządkowanie się jego woli? Miał dostęp do kaeru, z którego wyciągnął maga, skoro mag powiedział "horror" to Narmer musi też o nim wiedzieć. A nawet jeśli nie ma znamienia to zamach był na 100% fałszywy i był pretekstem żeby zatrzymać kogoś w zamku. Tylko po co mu MY?! Zaprosił nas bo chce się wymienić informacjami o kaerze, tak? Ale wychodzi na to że wie o nim więcej od nas.

Pozostałoby tylko to udowodnić :/ wydumana teoria...

Lebannen - 2011-07-20 23:00:06

Jedno jest pewne - intryga wygląda smakowicie. Jeśli się nie zawiodę, to przy najbliższym ocenianiu przygody będzie 6 :)

P.S.
Eyeden... muszę doczytać co to znamię horrora :)

Felsarin - 2011-07-20 23:03:41

hehe, Paweł nie ma to jak mały szantażyk na MG :P
właśnie nie wiem czy Narmer nie ma czegoś wspólnego z horrorem... wziął się z nikąd, kłamie, udaje, może mag go przejrzał...

Eyeden - 2011-07-20 23:16:43

Tak, ale nawet jeśli "staniemy po stronie maga" i uznamy że Narmer to ten zły, to jak wyjaśnimy zachowanie całej tej drużyny wchodzącej do kaeru? Zygfryda, matki z dzieckiem? Jeśli mag chciał dokopać Narmerowi bo go przejrzał to chyba nie wybierałby się na Horrora z niemowlakiem i resztą. A pamiętacie na samym dole przed walką ze szkieletami jak ten człowiek mu się użalał? Że już ma dość, chce wyjść na powierzchnię? On ich nie zabrał na Horrora. Miał jakiś inny cel a to chyba wyklucza zatargi z Narmerem.

Ale super zagadka :D Mam tylko nadzieję że dowiemy się jak to się skończy! (i nie zginiemy po drodze...)

Może zróbmy jakieś drzewko decyzyjne? Albo grafy: kto? z kim? dlaczego? za ile? kiedy? Będzie się łatwiej rozeznać :D


PS. Poczytajcie o Pasożycie Umysłu (293 s. podręcznika), jakoś dużo elementów wspólnych, albo mam już omamy XD

Felsarin - 2011-07-21 00:14:21

co do tezy Leba, to wydaje mi się, że drużyna która weszła do kaeru znalazła się tam jeszcze przed wyborami. Jeśli tak to nie wchodzi w grę odegranie się za porażkę w wyborach.
Narmer wymierzył magowi sprawiedliwość... ale sam też ma coś za kołnierzem... pewnie to on zmanipulował mutanta by zabił elfa a potem popełnił samobójstwo. Potrzebowałby do pomocy kogoś silnego, jakiegoś maga... nie wiem czy nie przypomni się nasz przyjaciółka Dethia... w końcu chyba obiecywała jakieś spotkanie, prawda?
Wydaje mi się, że powinniśmy przyjąć, że i mag i Narmer robili coś złego, coś knuli. Choć pewnie coś różnego. Być może mag wykrył Narmera... czy spowolnienie czasu może mieć z tym jakiś związek?
Do czego mógł mag zmuszać ludzi którzy byli w kaerze?
ech... ile pytań... a Igor siedzi i się leje z nas :P




kurde no olśniło mnie przecież :)
oni nas specjalnie tu zaciągnęli
jesteśmy jedynymi którzy stamtąd wyszliśmy (z kaeru)
być może jesteśmy w posiadaniu wiedzy z której nie zdajemy sobie sprawy do końca
a jak będziemy uciekać to jakiś super czarodziej most już rozwalił...

im później tym więcej teorii spiskowych się rodzi :)

Mistrz Gry - 2011-07-21 07:43:06

Felsarin napisał:

ech... ile pytań... a Igor siedzi i się leje z nas :P

]:-D

Eyeden - 2011-07-21 08:27:09

Bez względu na to, do jakich wniosków nasi bohaterowie dojdą tej nocy, proponuję następnego dnia z samego rana porozmawiać z Narmerem bez świadków. Mamy do czynienia z przebiegłym, inteligentnym gościem. Porozmawiajmy z nim szczerze, spytajmy czego od nas żąda. No chyba że z rana zorganizuje Pokaz nr 2 z nami w roli głównej :D wtedy go zabijmy a Azathar zada trupowi kilka pytań...


PS. ja to się dziwię, że my śmiechów Igora w Łodzi nie słyszymy... ^^

Lebannen - 2011-07-21 08:38:33

Ivvanowi chyba faktycznie walnęło w antenę i internetu nie ma...

Felsarin - 2011-07-21 10:14:46

ech, tak to jest niestety jak MG wymyśla jakąś zagadkę to mu się wydaje, że droga, którą sam przeszedł do jej wymyślenia jest najbardziej oczywista i my też tak powinniśmy. My natomiast pokazujemy, że potrafimy te same puzzle ułożyć w zupełnie inną całość :P

p.s. może w pracy będzie miał, jak nie to niech Igor telefonicznie przekazuje :)
p.p.s. i pomyśleć że już za tydzień nie będę odpisywał i nagle zobaczę sesję po 3 miesiącach... ciekawe czy Felsarin będzie żył jeszcze? :P
ale jak będzie to może już na 4 kręgu :P

Mistrz Gry - 2011-07-21 10:29:10

to nie tak. Ja nie oczekuję od was, że na to wpadniecie - co więcej staram się tak wszystko ustawić zebyście na to nie wpadli, jednocześnie jednak tu i ówdzie zostawiając ślady. Trochę jak psychopata bawiący się z policją w kotka i myszkę :)
PS Ale mówiłeś ze przez pierwszy miesiąc bedziesz miał net ?

Felsarin - 2011-07-21 10:39:41

to niedobrze, że nam utrudniasz, niedobrze :P

trudno powiedzieć - teoretycznie będę w Madrycie więc kafejki będą, choć wolałbym coś darmowego :)

Azathaar - 2011-07-21 10:39:51

Widzę że nie narzekamy na brak teorii :P
W każdym razie...czy Narmer nie był przypadkiem magiem ?
Nie będę rozpisywał się w "sesji" odnosnie moich chorych teorii ;P wiec zrobię to tutaj.
Kilkukrotnie wcześniej pojawiało sie nawiazanie do Srebrnego Konklawe i przeszło mi przez myśl że to moze właśnie ta "organizacja" ma cos wspólnego z kaerowym horrorem. A co jeśli elfi mag wcale nie był tym z gruntu złym, przeciwstawił się planowi innych czlonków organizacji za co został ukarany ? To - w moim mniemaniu - mogłoby wskazywać na Narmera jako sprawiedliwośći i to że tak ochoczo nakierował Felsarina na horrora.
Ale po co my tutaj... moze faktycznie chodzi o "przetrwanie w kaerze", a moze o likwidacje grupy która sie tym interesuje...

Ivvan - 2011-07-21 10:40:34

Igor czy ja juz jestem z resztą? Napisałem tylko ze tam się wybiertam ale nic mi nie napisałeś.

Co do znamienia horrora. Tez o tym myślałem i bardzo to jest prawdopodobne:)

Mistrz Gry - 2011-07-21 10:52:54

Jesteś jesteś

Felsarin - a laptopa bierzesz ? to z pewnością mają w tym swoim parku królewskim wi-fi.
I pamiętaj o Dolinie Poległych !!

Eyeden - 2011-07-21 11:12:15

Nie wiemy nic o tym czy Narmer to mag.

Już o tym pisałam wcześniej. Jeżeli ten martwy elf z Istrii przeciwstawił się swoim albo odkrył złe plany Narmera, to po jakie licho schodził do kaeru z taką dziwną grupą Dawców Imion??? Jeśli to prawda i on był tym dobrym wśród złych to chyba wybrał by lepsze towarzystwo do penetrowania kaeru...

A co do nas -gdyby chcieli, zlikwidowali by nas już dawno, chyba że nasz kochany "psychopata" :) będzie chciał upozorować jakieś wypadki, żeby Throal nie węszył Narmerowi w zamku, gdy dowie się o naszych zgonach.
No i właściwie jeśli chcieli by się dowiedzieć czegoś o przetrwaniu w kaerze, to przecież elf z Konklawe powiedziałby im więcej (Ad'rold mnie wtedy wyśmiał: "Przedstawicielka Cabini Istria powinna znać rytuały przetrwania"...). Mam wrażenie że biegamy dookoła rozwiązania :P

A nie braliście pod uwagę, że to przypadek że my tam jesteśmy? Narmer nas ZAPROSIŁ, nie mieliśmy rozkazu żeby tam iść, mieliśmy tylko zebrać jak najwięcej informacji o kaerze. (choć pewnie gdybyśmy tam nie poszli od razu, zjawił by się Flint pod koniec tygodnia z nakazem odwiedzenia arystokraty^^)

No to dwa głosy za znamieniem :zadowolony: Kto się przyłączy?

Lebannen - 2011-07-21 12:12:27

Elfi mag znał Narmera i chyba nie byli wrogami. Jak mag wyszedł na arenę był przecież zdziwiony sytuacją. Może stąd właśnie Narmer miał i elfa i jego ofiary, bo znali się i może nawet współpracowali. I dopiero w pewnym momencie Narmer go zdradził. Może, tak jak piszecie, Narmer również należy do Srebrnego Konklawe. Ale jeśli tak, ro stawiałbym raczej na to, że to ON zdradził Konklawe, a nie elf.

Felsarin - 2011-07-21 12:52:07

Myślę, że raczej elf był zdziwiony formą w jaką został zdradzony, a nie samym faktem. Ciekawe w ogóle co z jego bratem, o którym nic nie wiemy :)
co to jest to znamię? bo ja nie mam podręcznika.

wydaje mi się drużyno, że póki co mamy zbyt mało informacji by móc w ogóle gdybać. Tzn że nie wiemy nic o ewentualnych celach, przynależności itp Tzn że strzelamy kulą w płot, a potem się okaże, że kluczem wszystkiego będzie gość, którego nawet nie poznaliśmy :P

Igor - nie biorę laptopa, nie zmieści się :)

Eyeden - 2011-07-21 14:21:49

Znamię Horrora -ta przerażająca moc pozwala Horrorowi piętnować ofiary magicznym znamieniem, które łączy oboje i pozwala potworowi wpływać na Dawcę Imion i powoli go plugawić. Z powodu niemożności wykrycia znamienia, większość Dawców Imion jest bardzo podejrzliwa w stosunku do obcych...(earthdawn wiki)

A w podręczniku jest o tym sporo. Że Horror bez względu na odległość może się kontaktować z naznaczonym, że może mu coś nakazać, narzucać swą wolę. Tam było też coś takiego napisane że jeśli Horror coś nakaże a naznaczony tego nie wykona, dostaje obrażenia, których się nie może pozbyć(czytałam to jakoś w kwietniu gdy dołączałam do Was, mogłam coś zmylić...) czyli tu by była scena z "zasłabnięciem" Narmera.

Do tego wszystkiego pasuje jeszcze Horror -Pasożyt Umysłu. W opisie podręcznika ma wiele wspólnych elementów z naszą fabułą -matki, dzieci, wpływanie na myśli, gdy przemawia przez bohatera wydaje charczące odgłosy zamiast słów(jakieś skojarzenia z konstruktem, którego nikt nie rozumiał?).

A co do konstrukta -zabił młodego trolla gangstera i chciał się spotkać z szefem ich gangu, a potem trolle zamierzają się z nożami na Silithara. Tak jakby Narmer albo Malanel likwidowali wszystkich którzy chcieli się o tym kaerze czegoś dowiedzieć.

Felsarin - 2011-07-21 15:25:22

trudno powiedzieć czy dotyczyło to Silithara. Teoretycznie obie scen (trolle i pobyt w więzieniu) mogły dotyczyć elfa, który zginął na arenie
hm... gdyby to była kara horrora wobec Narmera to pewnie tamten byłby przestraszony czy jakoś tak... ale skoro zlał to wszystko to może rzeczywiście był to pretekst by nie wypuścić nikogo z zamku...

Ivvan - 2011-07-21 19:16:15

Zamierzam sobie pobiesiadować z jakimś strażnikiem. Może mu rozwiążę język i powie mi coś ciekawego, albo zaprowadzi mnie w ciekawe miejsce.

Eyeden - 2011-07-21 20:10:06

Ivvan, Ty uważaj na tych z amfiteatru bo mnie chcieli gladiatora do łóżka wpakować ^^

Swoją drogą może to dobry pomysł żeby z jakimś pogawędzić... Może wiedzieliby coś o tym zmutowanym skoczku?

Azathaar - 2011-07-21 21:04:21

Nie będę się wpierdzielał na siłę, ale jeśli chcesz Felsarinie mogę postarać się osłabić zdolności wzrokowe strażników ^^ jeśli to nie zadziała mogę spróbować odwrócić ich uwagę z innej strony :)

Felsarin - 2011-07-21 21:06:42

Jeśli będą się kręcić non stop po murze to chętnie :P

Azathaar - 2011-07-21 21:09:59

Okejos :]

Felsarin - 2011-07-21 21:44:57

Igor to zależy - powiedzmy, że jeśli na murach nie będzie żywej duszy to Azathaar będzie trzymał liną. Jeśli będą to ich oślepi lub spróbuję odwrócić uwagę.
Natomiast Ty nie odpowiedziałeś na moje pytanie co do wspinaczki

tak sobie myślę czemu MG to wyjście tak utrudnia, więc albo tam jest duża wiedza :) albo tam jest jedno wielkie g.... i osoba, która to zrobi straci rozrwkę bo tej nocy się wszystko rozstrzygnie :P

Ivvan - 2011-07-21 21:50:59

No to bujajcie się szybko z tym pomysłem bo Ivvan przez was nie może nic zrobić

Azathaar - 2011-07-21 22:04:52

MG- jak prezentuje się ksenomancka wiedza co do nieprzeniknionego mroku i krasnoludzkiego wzroku ?

Lebannen - 2011-07-21 22:56:59

Czy krasnoludy nie mają termowizji?

Szymon - czar trwa chyba 13 rund, czyli chyba 130 sekund. Schodzenie po murze podobno zajmuje 2 metry na rundę. Jeśli mur ma 15 metrów (Igor tak chyba gdzieś pisał) to samo zejście zajmie ci 7 rund.

Igorze myślę, że powinieneś dopracować upływ czasu w grze. Pierwsze co mi nie pasowało, to jak chodziliśmy po Travarze i 2-3 spotkania zajmowały nam cały dzień. Teraz w jednej chwili skoczek skacze z wieży, potem mamy rozmowę drużynową i nagle północ. Czy to znaczy, że ten koleś skakał już po ciemku?

Felsarin - 2011-07-21 23:07:38

No właśnie boję się, że Igor mi wydłuży to zejście i będzie dupa :)
Poza tym tam mogę jeszcze karmę użyć - to zawsze trzy kostki będą :)

Mistrz Gry - 2011-07-21 23:44:04

Fijau - założyłem że on skakał tuż po zachodzie słońca. Stad wstająca mgła.
Co do reszty - no cóż, sesja schodzi na pw w takim razie.

Eyeden - 2011-07-26 00:23:43

Nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie że jesteśmy uczestnikami jakiej prowokacji (tylko z czyjej strony?). Teoretycznie wszystko się układa -therańskie fakty historyczne, intrygi, kaer, konstrukt-mutant itd... Ale nie wydaje się Wam że ten Horror jest troszkę zbyt inteligentny, cwany, przebiegły i miły jednocześnie(żeby nie powiedzieć nieszkodliwy...)? Naszła mnie po prostu myśl, że on naprawdę może być potężnym magiem, który podszywał się pod Horrora -żeby wzbudzać strach i mieć większą kontrolę nad "naznaczonymi". Czy któregokolwiek z Was torturował? Próbował zranić na odległość? Teoria wydumana i głupi pomysł ale ja bym się mu specjalnie podstawiła (podobnie mówił Ivvan), żeby sprawdzić co on tak naprawdę może i czy magia krwi nie ogranicza się tylko do czytania w myślach na konkretnej odległości? Bo niby czemu zakazał nam opuszczać zamek? Może tylko tu sięga jego władza... <bezradna> Powiedzcie, że bredzę błagam Was :)

Lebannen - 2011-07-26 08:36:00

Sądzę, że bredzisz :) Horrory bywają różne. Jedne to bezmyślne bestie o masakrycznym wyglądzie i zwierzęcych instynktach, które pragną tylko niszczyć wszystko wkoło. Ale zdarzają się bardziej wyszukane osobniki, które mogą nawet wcale nie walczyć, mogą być piękni, mili, ale owoce ich działań zawsze są takie same - cierpienie Dawców Imion, którym się żywią. Więc nawet jeśli Nemezis ci nie zrobi krzywdy i pozwoli ujść z zamku, to nie będzie wystarczający dowód na to, że nie jest horrorem.

Co do samych przypuszczeń, że Narmer może nie być horrorem - elfi mag przed śmiercią sam odkrył jego tożsamość. Jeżeli był "nie byle kim" to chyba wiedział co mówi? :) Co do następnego Pogromu, to chyba jest to niemożliwe. Wiele horrorów odeszło z tego świata, bo obniżył się poziom magii. Także ponownego zalewu tych istot raczej nie będzie przez kilka tysięcy lat. Jedyne co Nemezis może zrobić, to siać zamęt w Barsawii. No i teraz pytanie, czy Therze to idzie na rękę, że w ich zbuntowanej prowincji szaleje horror? Z jednej strony źle, bo horror na wolności, ale z drugiej strony "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem", więc dobrze.

Ale chyba zgodzę się z jednym - przeliczyłem się z potęgą Nemezis. Chyba nie tak łatwo byłoby mu nas zabić albo powstrzymać przed ucieczką. Może jednak Leb zdecyduje się uciec z Malanelem. I faktycznie może jest sens zwrócić się do Cabini Istra. Ale najpierw lepiej porozmawiać z Flintem. Jeśli Oko nie będzie w stanie (lub nie będzie chciało) zrobić nic w sprawie Nemezis, to proponowałbym wtedy zwrócić się ku Theranom. Oby nas tylko nie zakuli w kajdany :P

Eyeden - 2011-07-26 08:47:32

Ufff, uspokoiłeś  mnie :)

Słuchajcie, to może żeby nie przedłużać mamy takie opcje:
A -uciec z Malanelem
B -walczyć z Horrorem
C -połączyć A i B, trochę namieszać na zamku jakąś akcją dywersyjną, żeby pozbyć się strażników a potem uciec.
D -zostać i nie robić nic (czekać na ruch Narmera)
E -zostać i pozwolić Narmerowi wysłać kogoś z nas poza zamek (ten ktoś by się skontaktował z Okiem i może z Istrią przy dużej dawce szczęścia)

Czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły? Jestem za opcją C :)

Lebannen - 2011-07-26 09:02:37

Leb przede wszystkim musi zobaczyć bibliotekę Narmera. Jeśli jest w niej masa informacji o kaerze, to Leb rozważy zostanie na zamku. Jeśli jednak nieszczególnie, to Leb rozważy kradzież co ciekawszych tomów, podpalenie biblioteki i ucieczkę z Malanelem. Myślał też o podpaleniu stajni. Piroman jeden, co? :)

Eyeden - 2011-07-26 09:05:07

Towarzystwo Ivvana mu się udzieliło ^^ Dobra, przychylam się! Biblioteka->Całopalenie->Ucieczka :)

Felsarin - 2011-07-26 18:33:11

C :P choć w B też wchodzę :P

Lebannen - 2011-07-26 21:59:58

Oho, zdaje się, że Igor nie lubi pomysłu spalenia biblioteki :) Ale spoko, spalimy stajnię :P

Eyeden - 2011-07-26 22:19:39

Dziwisz się bibliotekarzowi? ;)

Eeeej! Tylko nie stajnię!!!

Azathaar - 2011-07-27 18:40:42

Igor, powiedz mi. Czy sprawa z własna krwią i sztyletem jest kwestia przysięgi krwi w temacie tego czym jest Narmer, czy też jest to czynnik warunkujacy znamię horrora ? Zaczynam sie gubić :P

Mistrz Gry - 2011-07-27 19:27:45

Nie wiesz tego ^^

Lebannen - 2011-07-28 18:52:29

Można kontynuować, Leb milczy.

Ivvan - 2011-07-28 20:00:53

Mogłem dwa dni temu napisać:
Ivvan chodzi za pozostałymi i się nic nie odzywa:P
Na jedno by wyszło. próbowałem się uczepić czegokolwiek ale wszystkie opcje wydawały się złe.
Igor gdzie te wskazówki!!!!!!:P

Eyeden - 2011-07-28 21:12:41

Czy nam zależy na tym by Malanel z nami został? Czy zależy nam żeby ten cały proceder przeszedł zgodnie z wolą MG czy inaczej? Bo jeśli chcielibyśmy coś namieszać to wpadł mi do głowy pomysł :) Mogę spróbować zapanować nad koniem Malanela, który może zacząłby szaleć po dziedzińcu i zrobiłby większe zamieszanie... Może przyciągnęło by to uwagę Narmera, jak sądzicie?

Azathaar - 2011-07-28 21:23:12

Dałem dupy ze spojrzeniem astralnym. To znaczy Igor dał bo kijowo rzucił xP
Hmmm...w sumie interesuje nasz też reakcja straży, ale ...jesli to coś da... :P

Eyeden - 2011-07-28 22:12:15

No to działać czy nie? :P

Azathaar - 2011-07-28 22:59:24

A uda Ci siechwilę wstrzymać ? Tak żeby zdążyc zareagować zanim bedzie poza Twoim zasiegiem ? ...wiem...duże wymagania :P

Eyeden - 2011-07-28 23:18:43

A to pytanie do Mistrza :( Mistrzu jaki ma zasięg zapanowanie nad zwierzęciem i jak długo trwa zaklinanie?

Mistrz Gry - 2011-07-29 07:41:38

Nie mam teraz podręcznika - ale Ty masz :) Tam powinno być napisane :P

Lebannen - 2011-07-29 08:09:26

Ulewa? Ok, wiesz Igor co to oznacza? Leb będzie się czołgał po tamtym moście.

Eyeden - 2011-07-29 08:46:23

Jest określony tylko czas -miałabym minutę jakby co, więc można jeszcze poczekać.

Lebannen - 2011-07-29 17:17:38

Czemu mam to okropne wrażenie, że wcale nas nie będzie ubezpieczał, tylko pogalopuje :)

Ivvan - 2011-07-29 17:33:34

A ja mam wrażenie że skończy się to jakąś masakrą. Można powiedzieć że Malanela już nie ma o ile Eyeden nie wyjdzie czar a Leb i Azathar zaraz będą wydłubywać bełty. Mam nadzieje że my nie będziemy tego musieli robić...........za nich:)

Lebannen - 2011-07-30 21:04:33

Pozwolę sobie zapytać, jak wysoko została uniesiona krata?

Azathaar - 2011-07-30 21:21:25

Też myślałem wcześniej o koniach i kracie :P

Lebannen - 2011-07-30 21:52:44

Ile trwa siodłanie jednego konia?

Lebannen - 2011-07-30 22:39:13

Dobra, jak wysoko trzeba będzie tą kratę podnieść?

Azathaar - 2011-07-30 22:58:17

Biorąc pod uwagę że Eyeden ma wiele wspolnego ze zwierzętami a Ivvan chyba darzy swojego konia sympatią...nie wypowiadam głośno swojej opinii na temat tego co powinniśmy teraz zrobić :P:P

Ivvan - 2011-07-30 23:00:06

Bez konia się nie ruszam:)

Lebannen - 2011-07-30 23:06:39

Szkoda tylko, że wcześniej go nie przyprowadziłeś. I tak Igor ma cierpliwość. Ja na jego miejscu już bym pewnie cały szwadron krasnoludów wysypał na dziedziniec do tej pory.

Eyeden - 2011-07-30 23:12:11

Narmer się boi ognia! Palmy wszystko! Odwagi Ivvan :D

Aaaale się koni uczepili :p A w ogóle Igor, to wiesz co?! Utrudniasz bardzo :p

Lebannen - 2011-07-30 23:18:23

No ale czyż Ivvan mógł zareagować inaczej w swoim 666'ym poście? Oczywiście że nie! :)

Ivvan - 2011-07-30 23:22:17

Hahahah Leb gratuluje spostrzegawczości.
Elf i tak od momentu kiedy dał się naznaczyć jest chodzącym trupem, dlatego palonko musi być. Z reszta to pomysł Eyeden. Ja tylko hubkę tarłem:P
A jeśli chodzi o konia to nie po to wydałem na niego 250 baksów żeby go teraz zostawić:P

Eyeden - 2011-07-30 23:24:26

ILE?! Przecież konie są warte 125 s... To coś Ty kupił? Cienistogrzywego? :)

Ivvan - 2011-07-30 23:26:08

No widzisz a ty na niego mówiłaś siwek i mi dokuczałaś buuuuuu:(

Azathaar - 2011-07-30 23:26:46

BURN IT ! :D

Eyeden - 2011-07-30 23:28:19

Bo to jest siwek :P
I kiedy Ci dokuczałam niby? bo już mi się chyba nasze sprzeczki mylą... :D


PS. Azathar dobrze gada ;)

Ivvan - 2011-07-30 23:30:09

Na priv mi pisałaś że mój siwek zostanie pogoniony prze rumaka Malanela. A to nie jest siwek bo on jest śnieżnobiały. Dlatego się nazywa Fubuki. Siwy to on będzie po tej zadymie:P

Azathaar - 2011-07-30 23:33:42

od dymu xP

Eyeden - 2011-07-30 23:34:16

Aaa, już wiem o czym mówisz :D Nom... możliwe że będzie wędzona konina na obiad XD

Lebannen - 2011-07-30 23:38:39

Ivvan, plączesz się w zeznaniach: skoro jesteś już chodzącym trupem, to co się martwisz o konia za 250 srebrniaków? :P

Ivvan - 2011-07-30 23:40:59

Ivvan myśli że jest już martwy. A ja jako JA chce żeby Ivvan miał tego kunia:)
To tak zwany konflikt osobowości.

Mistrz Gry - 2011-07-31 00:17:17

Krata jest na wysokości metra.

Eyeden - 2011-07-31 00:22:18

Panowie, skoro stoicie tam przy Malanelu, to poproście grzecznie pana maga, żeby się na coś przydał i ruszył te kratki :) Bardzo proszę :)

Lebannen - 2011-07-31 09:07:35

Leb nie wie nawet gdzie zniknęliście, a tym bardziej nie ma pojęcia, że zaraz będziecie chcieli całe stado koni przeprowadzić przez bramę.
Przyglądam się tak waszym czynom i zastanawia mnie, czy zdajecie sobie sprawę, że jak się zaraz bardzo nie pospieszycie, to już w ogóle nie będziecie się musieli spieszyć, bo z ucieczki będą nici.

Eyeden - 2011-07-31 09:20:27

No to mamy za swoje... Teraz już wiemy co robi Horror z nieposłusznymi dziećmi :)

Lebannenie, myśleliśmy że podniesiecie bramę do końca i będzie można swobodnie przejechać. Poza tym liczyliśmy na to, że jak zwalimy Malanela i podpalimy stajnię, to kupimy sobie trochę czasu i Narmer się jednak zjawi, co mogło by doprowadzić do jego pojedynku z elfim arystokratą... :angel: takie tam pomysły

Lebannen - 2011-07-31 09:26:23

A Leb myślał, że mamy mniej niż minutę, zanim się zjawią strażnicy i dlatego nawet kraty nie podnosił do końca. W sumie może i mieliśmy mieć, ale MG się zlitował nad wami i przedłużył.

Lebannen - 2011-07-31 12:16:46

Gwoli ścisłości: dwa razy pytałem Nemezis o pozwolenie na ucieczkę i nie otrzymałem odpowiedzi. Dodam, że drugi raz pytałem, bo miałem podejrzenia, że horror mógł siedzieć w ... Ivvanie :) i ja zadałem mu pytanie akurat jak Ivvan spał. Dla pewności zatem, zapytałem, gdy Ivvan był trzeźwy. Brak odpowiedzi upewnił mnie, że Ivvan nie jest horrorem :)

Widzisz Igor jakich degeneratów z nas robisz swoją pokrętną intrygą? ;)

Eyeden - 2011-07-31 12:22:50

Ponieważ w naszej żałosnej sytuacji nie ma co płakać, pozostaje tylko się śmiać. Powiem wiec tak, Leb może rzuty Ci nie wyszły i Narmer Cię nie usłyszał? :)

Ale przyznam Ci rację, jak tak dalej pójdzie to sami siebie powykańczamy z braku zaufania ;)

Lebannen - 2011-07-31 13:14:34

Tu nie chodzi o to, że ja nie ufałem Ivvanowi; ja teraz po prostu wszędzie widzę podstęp MG.

Igor, nie odpowiedziałeś na żadne moje pytanie, ale teraz to już naprawdę muszę wiedzieć: Czy Leb widzi stajnię i tych nadciągających krasnoludów?

EDIT:
Ech, dobra, teraz już nieważne.

Ivvan - 2011-07-31 13:18:52

Hahahah ja nie mogę. Ivvan Horrorem buahaha.
Ale na serio. To co mówią o horrorach działa na nas nawet w realnym świecie więc można powiedzieć że Igorowi udało się pokazać jakie te stworzenia są straszne. Powodują zbiorowe paranoje i nasycają się lękiem i bólem
Za to brawo dla MG :applause:

Azathaar - 2011-07-31 13:35:38

Zaraz. Ivvan, przecież MG napisał że wyszliscie RAZEM. Wiec wychodzi na to że mozecie (jeszcze...) normalnie do nas dołączyci nie ma potrzeby żeby ktokolwiek został w środku. Mamy mały konflikt treści :P
Poza tym, jak dla mnie - wydaje sie to oczywiste, że nasza ucieczka jest częścią planu MG i/lub Narmera.

Eyeden - 2011-07-31 13:39:17

To wy jesteście poza zamkiem??? Kurde, ja mam chyba dość podejmowania decyzji :)

Lebannen - 2011-07-31 13:39:18

Jakby tylko ktoś raczył ruszyć dupsko i pomóc mi podnieść tą kratę, że też nie wspomnę o czarze Lewitacja, które Malanel powinien znać, to już byśmy w tej chwili wszyscy uciekali, razem z tymi waszymi końmi. Ivvan, nie stawiaj nas przed trudnym wyborem.

EDIT:
Eyeden, krata jest podniesiona. Leb i Felsarin stoją już na zewnątrz. Azathaar chyba jeszcze nie, a Malanela to pies znał.

Azathaar - 2011-07-31 14:02:43

Igor mozesz zaznaczyc na mapie kto, gdzie i jak na mapie posiadłości ?
Poza tym Malanel jako "szlachetnie urodzony" myje chyba uszy, nie ? ;>

Lebannen ma racje...Ivvan, nie stawiaj nas przed - ZBĘDNYM - trudnym wyborem ;)

Lebannen - 2011-07-31 14:04:30

Jeżeli podniesiemy kratę, to już nie będą mieli tej wymówki, że końmi nie da się wyjechać. Wtedy to po prostu będzie to oddanie się w łapska Nemezis z własnej, nieprzymuszonej woli.

Azathaar - 2011-07-31 14:07:35

To...yyy.... przepraszam czy ja dobrze rozumiem że Ivvan i Eyeden nie chcą opuscićposesji Narmera tylko i wyłącznie ze względu na konie ?
Gubie siew tym wszystkim powoli :P

Ivvan - 2011-07-31 14:07:39

Nie stawiam was przed trudnym wyborem. Ja bez kunia nie jadę. Koniec kropka. Może wybrałem w ten sposób śmierć ale uważam że w tym momencie nie ma to znaczenia:)

Nie Azatharze nie tylko dlatego. Horror ładuje obrażeniami na odległość. Eyeden i Ivvan dostali już nauczkę. Kolejna taka akcja i ktoś może nie przeżyć.

Eyeden - 2011-07-31 14:14:02

Poplątane to jak projekt ustawy XD

Dobra, postawmy sprawę jasno. Ivvan nie idzie bez konia, Eyeden nie zostawi Ivvana samego, motyw rozdzielenia drużyny byłby dobry, mielibyśmy wgląd w więcej spraw.

ALE Nemezis już po raz kolejny nie odpowiada a ognia czepiał się kilka razy. Wniosek -możemy uciec i tak może nam zrobić co zechce (i pewnie będzie próbował nas zrzucić z mostu i będą dodatkowe rzuty)

Wszystko zależy od MG: jak otworzycie (cudem) bramę - to wyjeżdżamy, jak nie -idziecie bez nas i niech Pasje nas wszystkich mają w opiece :)

Azathaar - 2011-07-31 14:15:23

Przeczucie ksenomanty mówi, że horror chce żebyśmy opuścili ten teren. Co wiecej wydaje mi sie ze to część jego planu dotyczącego nas wszystkich.
I oczywiscie mówie to jako gracz, nie postać - gdyż w mojej głowie nie ma horrora który wyczytałby w moich myślach swoistą intrygę ;P
Jednak przeczucie, nadal pozostaje tylko przeczuciem.

Co wiecej, niestety Azathaar jako chorąży, nie poczuwa sie do zostawiania towarzyszy z tyłu. Wiec choćby miał ich ciągnać za sobą po ziemii za włosy....właśnie to zrobi ! :P

Lebannen - 2011-07-31 14:15:40

Nie rozumiem tylko, co z tego wynika. Chodzi ci o to, że nie powinniśmy uciekać, bo nas w ten sposób ukarze? No ale dlaczego nie zrobił tego jak tylko Leb podnosił kratę? Nie przyszło ci do głowy, że on może chcieć, żebyśmy myśleli, że uciekliśmy? To może w ogóle połóżmy się i czekajmy na śmierć? :)

EDIT:

Post kierowany do Ivvana.

Mistrz Gry - 2011-07-31 14:17:57

Krata jest zablokowana. Sama nie opadnie.
Tyle ode mnie. Reszta to wasza decyzja.

Azathaar - 2011-07-31 14:18:46

Tak czy inaczej: jeżeli Igor nie powie nam ile jeszcze trzeba unieść kratę żeby zmieściły sie konie...mamy pat i bezruch na sesji :P

Zablokowana tak, że nie można jej też podnieść?

Ivvan - 2011-07-31 14:28:51

No to uciekajcie. Ja nie muszę robić oczywistych rzeczy. Zawsze robimy to samo to tym razem będzie inaczej.
Ktoś musi w końcu zginąć:)
Zostawcie wreszcie tą cholerna kratę i wypad.
Eyeden ty też nie musisz zostawać.

Mistrz Gry - 2011-07-31 14:30:38

http://img19.imageshack.us/img19/3204/stajnie.jpg

Lebannen - 2011-07-31 14:31:02

Poczekaj, pozwól nam spróbować podnieść tą kratę. Widzisz, nie bierzesz pod uwagę np. cech charakteru Leba.

Eyeden - 2011-07-31 14:31:14

Żarty wolne, Ivvan :) Poza tym my już oberwaliśmy i jesteśmy grzeczni a Horror zakazał opuszczać zamku :p nas chyba nie zabije...

Lebannen - 2011-07-31 14:32:39

Narmer powiedział wyraźnie, że jeśli uciekniemy, to zabije pozostałą arystokrację. Myślę, że na taki los możecie liczyć. Chociaż znając Igora, znajdzie jakiś sposób by was ukarać, ale nie zabić.

Mistrz Gry - 2011-07-31 14:34:03

Niebieska kropka - Malanel
Różowe - krasnoludy
czerwone - Ivvan i Eyeden
zielone - reszta drużyny

Eyeden - 2011-07-31 14:35:12

Ale to Wy uciekacie nie my... :( Dlaczego znów mamy oberwać za Was? To jest nie fair...

IGOR! Mam nadzieję, że się zajebiście bawisz ludzkimi emocjami :D

Ivvan - 2011-07-31 14:39:26

Leb horror tak nie powiedział. On powiedział że zabije jak ktoś sprzeciwi się jego woli. Co do ucieczki się nie określił więc może nas nie zabije. A jeśli tak to Eyeden uciekaj.
Horror powiedział też że wypuści jednego żeby zaniósł nowinę. TO BĘDĘ JA:)

Eyeden - 2011-07-31 14:44:54

Haha, myślisz że my uciekniemy mu sprzed nosa a potem wypuści łaskawie jednego z pozostałych? I akurat wybierze Ciebie? :)

Eyeden - 2011-07-31 15:04:26

Panowie, powodzenia :) Teraz zwalcie Malanela z mostu za to, że mnie nazwał wiedźmą i naginajcie do Travaru :) Flint powinien być tam jutro albo pojutrze, jeśli dobrze liczę.

Ivvan - 2011-07-31 15:08:43

No wreszcie:)

Lebannen - 2011-07-31 15:08:52

Przyznam, że takiej farsy jeszcze na tym forum nie widziałem. I w sumie, z żalem stwierdzam, że Leb mógł temu zapobiec w bardzo prosty sposób - unosząc kratę do końca...

Mistrz Gry - 2011-07-31 15:14:12

Lebannen napisał:

Przyznam, że takiej farsy jeszcze na tym forum nie widziałem. I w sumie, z żalem stwierdzam, że Leb mógł temu zapobiec w bardzo prosty sposób - unosząc kratę do końca...

Ja też. I bardzo mi się to nie podoba....
[odnosi się to do pierwszego zdania;]

Eyeden - 2011-07-31 15:16:02

Ale nie podoba Ci się Mistrzu bo będziesz musiał kogoś ukatrupić, czy dlatego że będziesz musiał robić akcję na dwa wątki? :)

Ivvan - 2011-07-31 15:19:49

O co wam chodzi? Jakiej farsy? Czy ja komentuje zachowania waszych postaci. Chciałem zostać i zostałem.

Lebannen - 2011-07-31 15:33:28

Nie bierz tego do siebie Ivvan. Oczywiście masz prawo zrobić wszystko swoim BG. No ale mimo wszystko uważam to za śmieszną sytuację, gdy droga ucieczki jest wolna, a dwie postaci nagle stwierdzają, że "życie nie ma sensu" i rzucają się w objęcia śmierci.

Mistrz Gry - 2011-07-31 15:35:31

Ivvan ma rację to jest ich wybór. Ja nie mogę Was do niczego zmuszać. Narmer tym bardziej. Ale każdy wybór powoduje pewne konsekwencje.

Ivvan - 2011-07-31 15:42:00

Leb tak samo jak ja mogę powiedzieć że masz wóz który jest w stanie cie podwieźć a ty wybierasz drogę pieszo:P
Ivvan miał praw bać się odejść po tym czego doświadczył w stajni.
Szkoda mi tylko Eyeden bo została przeze mnie.

Eyeden - 2011-07-31 15:49:03

Eeej, jak to Narmer nas do niczego nie zmuszał? Jego rozkazy były jasne. Nie wolno rozniecać ognia -roznieciliśmy, kara była. Nie wolno opuszczać zamku bo zabije wszystkich (nas i arystokratów). Więc nie rozumiem o co właściwie się rozchodzi Panowie. Albo Narmer jest konsekwentny albo nie.

Paweł, nie rozumiem Cię :) Skoro Narmer grozi śmiercią za ucieczkę, to dlaczego to my rzucamy się w objęcia śmierci? Nie chcę śmierci mojej bohaterki, to jest jasne. Ale zgodnie z tym, co mówił horror, to nie my zaryzykowaliśmy.


[no i fajnie, mamy z elfem przerwę w sesji :) ]

Mistrz Gry - 2011-07-31 15:55:54

Ja tylko sprostuję - na Wasze pytania o opuszczenie zamku Horror nie odpowiadał.

Ivvan - 2011-07-31 16:39:46

No ale horror - Narmer wyraźnie kazał zamknąć bramę i nie opuszczać zamku do momentu wyjaśnienia śledztwa:P

Azathaar - 2011-07-31 17:26:42

Owszem kazał - ale nam nic konkretnego w tym temacie nie powiedział ;P

Ivvan - 2011-07-31 18:56:50

Igor skoro my nie zrobiliśmy nic złego to za co właściwie dostaliśmy wpierdol:P?

Lebannen - 2011-07-31 19:07:59

Taaaa, koledzy po meczu też takie pytania zadawali :)

Igorze, czy jest tam jeszcze lina, którą zostawiłem? Jeśli t'skrangom starczy ich liny, to ją będę trzymał, a jak nie, to przywiążę do tej swojej i może starczy.

Mistrz Gry - 2011-07-31 23:26:23

Dostaliście wpierdol? Nieeeeee wpierdol to się dopiero szykuje. I uwierz mi będzie bolało. A dlaczego? Staram się patrzeć z perspektywy Narmera, choć nie przeczę że mocno mi pogmatwaliście fabułę. Ale ja się nie gniewam, a Narmer niestety tak :D

Azathaar - 2011-07-31 23:33:31

No od czegoś w końcu tu jesteśmy...nie ? xP

Eyeden - 2011-07-31 23:36:37

Ale za cooo się pytam, za cooo? Ukarał nas za ogień, z tym się zgodzę i przyznaję bez bicia! Ale karać przedstawicieli drużyny za to że wiernie zostali?! To tak jak zabijać posłańca za złe wieści :( A Narmer niech się nie złości, bo złość piękności szkodzi :D

Mistrz Gry - 2011-08-01 07:48:18

Dowiecie się w swoim czasie...

Ivvan - 2011-08-01 08:22:12

Igor jak to pogmatwalismy ci fabułę. Staneliśmy przed wyborem i wybralismy inaczej niz wszyscy. Powinieneś być na to przygotowany. Fabuła nie może być liniowa :P To jeszcze nie koniec wpierdolu?

Mistrz Gry - 2011-08-01 09:49:20

Ja wiem, ze fabuła nie może być liniowa. Ale jest taka zasada dla MG nawet jeśli wymyślisz dwa rozwiązania pewnej sytuacji to gracze znajdą trzecie. Powiem krótko - jak juz będzie po sesji postaram się wszystko wyjaśnić. Z drugiej strony Narmer też nie jest wszystko wiedzący i musiałem kalkulować tak jakbym o pewnych sprawach nie wiedział.
Co to wpierdolu. Najgorsze dopiero przed Wami ]:->

Ivvan - 2011-08-01 11:07:35

Nie no ja wszystko rozumiem:) Cos czuje że Ivvan zostanie tak zmęczony że popełni samobójstwo

Eyeden - 2011-08-01 13:36:37

A ja coś czuję że Igor właśnie szuka jakiś zajebistych metod torturowania więźniów ^^ I Narmer będzie nas uzdrawiał i torturował, uzdrawiał i torturował i tak dopóki mu się nie znudzi... albo dopóki nie wymyśli do czego mu się możemy przydać.

Już się nie mogę doczekać :D

Lebannen - 2011-08-01 15:24:43

Ten wpierdol to może być dobry temat na LARPa :)

Lebannen - 2011-08-01 19:51:47

Nie dałoby się przyjąć, że Azathaar już przelazł przez ten most? :)

Lebannen - 2011-08-02 21:05:42

Mistrz Gry napisał:

Co do blokady. Cóż ciężko mi wyrokować. Z pewnością nie jest to jednak magia czarodzieja.

Reakcja Lebannena:
http://img59.imageshack.us/img59/7685/orlyu.jpg

Nie chciałem zaśmiecać sesji :)

PS
Czekamy na kolejnego szpiega Narmera - Fubuki, hehe :)

Eyeden - 2011-08-02 21:33:26

Hahaha :D Genialne!

Ja Wam proponuję żebyście dokładnie obejrzeli Gentiego. Powinien mieć skórzaną kieszeń przy łapie a w kieszeni kto wie... :) Może ktoś Eyeden sms'a wysyłał :)


PS. Reakcję Eyeden można opisać tak :)

http://img263.imageshack.us/img263/2522/wtf204.png

Mistrz Gry - 2011-08-02 21:51:04

Pretensje proszę do Narmera nie do mnie :D

Azathaar - 2011-08-04 06:32:01

MG dołączam sie zarówno do pytania Lebannena jak i do klikniecia "rewind" :P

Mistrz Gry - 2011-08-04 17:24:21

No to pisać na sesji - czekam na Leba i Azathaara. Bo Eyeden i Ivvan na razie leżą ;)

Eyeden - 2011-08-04 18:24:28

Bo się uparłeś MG z tymi celami! Mówiłam Ci, że jak nas wypuścisz to nigdzie nie pójdziemy, a przynajmniej konno pojeździmy po dziedzińcu :P uparciuch...

Azathaar - 2011-08-05 16:43:46

Ivvan napisał:

Kiedy ujrzał głowę swojego rumaka ucieszył się w myślach że nie zdążył się jeszcze zżyć ze zwierzęciem. Był to dla niego po prostu koń. Koń który kosztował go sporo pieniędzy i wysiłku ale jednocześnie tylko koń.]

To na cholerę nie chciałeś bez niego uciekać ? :P:P:P
Niesmaczny joke... ^^"

Ivvan - 2011-08-05 17:09:22

Azatharze już to tłumaczyłem. Napisałem że bez kunia nie jadę jako JA a nie jako Ivvan. Za dużo kabonki w to wtopiłem. Na taki regres sobie nie mogłem pozwolić. Ivvan został bo się po prostu bał po tym co go spotkało w stajni.

Eyeden - 2011-08-05 17:39:45

Jakie klimaty odchodzą... Mistrzu, nie wiem co bierzesz ale bierz połowę albo odstaw :)


PS. Czy zmiana dłoni w "pazury" powiększy nadgarstek tak, żeby pękły kajdany na tej dłoni? Czy zniekształceniu ulegają tylko palce?

Mistrz Gry - 2011-08-05 18:23:03

Kajdany są za duże. Prędzej Ci nadgarstek pęknie ^^

Eyeden - 2011-08-05 18:26:22

Czyli w ogóle nie mogę użyć pazurów tak? Bo zranię sobie tą rękę?

Mistrz Gry - 2011-08-05 19:43:49

Próbuj :P

Lebannen - 2011-08-05 22:18:46

Hmm, przypomniał mi się film "Piła" :)

Lebannen - 2011-08-22 18:58:18

Rozumiem, że chatka Ad'rolda jest parterowa? Jeśli tak, to odgłosy z góry mogą oznaczać, że ktoś dostał się na dach?

Mistrz Gry - 2011-08-22 19:17:29

Tak :)

Lebannen - 2011-08-24 10:26:04

Leb kontynuuje akcję z poprzedniego posta.

Lebannen - 2011-08-25 09:36:04

Azathaar, ja to właściwie nie wiem po co gościa gonimy. Narmer ma z nim umowę, że nie pozwoli mu umrzeć i pewnie za wszelką cenę będzie chciał jej dotrzymać. I tak już wiemy, że za zamachem na Ad'rolda stoi horror, więc zależy mu na tragicznym końcu Travaru. No nie wiem, może po to, żeby zapytać mutanta, jak przejść salę z jeziorem lawy? Albo jak ustawić dźwignie, żeby było gites? Sam mi powiedz :)

Lebannen - 2011-08-25 21:02:10

Ach, już sobie wyobrażam tą romantyczną sytuację, jak Eyeden i Ivvan spotykają się nago w mrocznych lochach Horrora. Brudni, głodni, śmierdzący odchodami... Bezcenne! :) Fajnie jakby były z tego spotkania potem jakieś małe półelfy, które mogłyby przez całe życie opowiadać w jakich to niesamowitych okolicznościach zostały spłodzone!

Ivvan - 2011-08-25 21:08:42

Dlaczego śmierdzące odchodami. Ja tam się załatwiłem elegancko w kąciku a nawet obsikałem horrora. To będą mogły opowiadać małe póelfy swoim kolegom w szkole "a mój tata to obsikał horrora a twój to jest gupi"

Mistrz Gry - 2011-08-25 21:14:04

Rzeczywistość jak zwykle okazała się ciekawsza :D

Lebannen - 2011-08-25 21:30:45

Jedno pytanie: chodzi o amfiteatr w Travarze, czy ten w zamku Narmera?

Ivvan napisał:

Dlaczego śmierdzące odchodami.

Ach, tylko dokoloryzowałem :)

Eyeden - 2011-08-25 21:42:25

Boże, jeśli my się wszyscy spotkamy w tym travarskim amfiteatrze to będzie masakra! Mam nadzieję że nie!!! To by była beznadzieja! O.O

Co do półelfów... no comments Panowie :D

Mistrz Gry - 2011-08-25 21:44:26

W zamku Narmera off cos :)

Ivvan - 2011-08-25 21:45:38

Czemu no comments? Przecież z połączeni elfów i człowieków wychodzą właśnie półelfy. Przecież nie trol-tskrangi:P

Lebannen - 2011-08-25 21:47:35

Pytam, bo ja już ci Igorze po prostu pod żadnym pozorem nie ufam i podejrzewam najbardziej pokrętnej intrygi :) Innymi słowy, miałem podejrzenia, że Eyeden i Ivvana spotkamy w kaerze, ale chyba wyobraźnie przerosła rzeczywistość w tym względzie :)

Eyeden - 2011-08-25 21:52:47

Zamek? ufff, Pasjom dzięki :D

Ivvan nie drażnij kobiety, która straciła torebkę, ciuchy i przez dobrych parę godzin jej odbijało :P

Ivvan - 2011-08-25 21:53:27

Chyba Ivvan zasłoni sobie jajka głową jakiegoś arystokraty. Pytanie... co będzie gorsze? :)
Hehhee no w takim razie nie widzę tego. Będziemy tak sobie stać...

Lebannen - 2011-08-25 21:58:36

Przemogłem się raz w życiu i wykąpałem nago na plaży nudystów, to i wy dacie radę, hehe ;)

Eyeden - 2011-08-25 22:36:23

Ja przechodziłam kiedyś przez plażę dla nudystów (widok osobliwy) ^^ Ale miałam na sobie strój ;)

Azathaar - 2011-08-26 06:39:25

Lebannen - sorry ale dopiero teraz przeczytałem Twojego posta w tym dziale :P Gonimy po to żeby uniemożliwić (spróbować) rozpiżdżenie Travaru :P

Panowie, Panowie...spokojnie. Plaża nudystów - plażą nudystów ale powiem Wam że na tureckiej plaży Kleopatry, 3/4 kobiet opala sie nago - w przeciwieństwie do panów co zaoszczędziło zbędnych widoków :D

Mistrz Gry - 2011-08-26 07:43:10

Azathaar napisał:

Lebannen - sorry ale dopiero teraz przeczytałem Twojego posta w tym dziale :P Gonimy po to żeby uniemożliwić (spróbować) rozpiżdżenie Travaru :P

Panowie, Panowie...spokojnie. Plaża nudystów - plażą nudystów ale powiem Wam że na tureckiej plaży Kleopatry, 3/4 kobiet opala sie nago - w przeciwieństwie do panów co zaoszczędziło zbędnych widoków :D

Ejjjjjjjj !!!!! Jak Ci mówiłem, że nie wiem czy jechać do Turcji, to tego argumentu nie użyłeś :P

Azathaar - 2011-08-26 11:19:17

Nie pytałeś xP

Mistrz Gry - 2011-08-26 11:25:06

Pytałem ogólnie o Turcję :)

Lebannen - 2011-08-26 15:20:53

Azathaar, to pytanie zadałem, zanim jeszcze wiedzieliśmy, że koleś biegnie do kaeru :)

Azathaar - 2011-08-26 16:31:06

Lebannen - podejrzewałem :) jednak zauważyłem dopiero po fakcie ;)

MG - ale to bardziej taka...atrakcja turystyczna :D

Mistrz Gry - 2011-08-26 21:33:46

No przepraszam ja jeśli tam pojadę to tylko dla atrakcji turystycznych ^^ Gdybym mi chodziło o plaże i morze - pojechałbym na wyspę Wolin :P

Azathaar - 2011-08-26 22:41:56

Wiesz, przy takim układzie to własnie plaża i morze są atrakcją turystyczną :P

Mistrz Gry - 2011-08-26 23:26:57

Nie nie - atrakcją są plażowiczki ^^

Azathaar - 2011-08-26 23:40:48

No odrobinę przyzwoitości! (pozorów) :P

Mistrz Gry - 2011-08-27 00:00:07

Oj tam oj tam ;)

Lebannen - 2011-08-27 08:35:16

Mistrz Gry napisał:

TATO

:lol: Gratulacje. Sam nawet nie podejrzewałem tu żadnego podstępu z twojej strony :)

Mistrz Gry - 2011-08-27 09:11:17

Chyba tylko Azathaar dobrze kombinował, ale nie pociągnął podejrzeń dalej :) Bo tekst Felsarina to chyba przypadek :)

Azathaar - 2011-08-27 14:13:30

Po co kombinowac dalej skoro to było pewne xD
A tak serio to największą podpowiedzią była dla mnie matka tego skurw... :P znała w kaerze moje imię i do tego dziecko...to było oczywiste xP

Mistrz Gry - 2011-08-27 17:16:26

Ale nie połączyłeś osoby mutanta z dzieckiem :P
I co najważniejsze nie powiedziałeś o tym towarzyszom :)

Azathaar - 2011-08-27 17:20:10

Nie powiedziałem bo był to tylko chwilowy domysł.
Przy teorii że umierajaca staruszka była łuczniczką i tym, że Narmer - z tego co pamietam - wspomniał o tym dziecku...czy to nie jest oczywiste ? xP

Mistrz Gry - 2011-08-27 17:21:59

Ale żadna z postaci nie wiedziała o Locku i Isabelle. Kto niby miał się domyślać ^^?

Azathaar - 2011-08-27 17:51:03

JAk mówiłem to był chwilowy domysł ^^

Azathaar - 2011-08-27 19:51:20

Lebannen, tylko dwa wiezowce w dół xP

Mistrz Gry - 2011-08-27 20:00:50

Syn Locka przeżył podobną  wysokość :D

Lebannen - 2011-08-27 20:05:45

Haha, no to Leb sobie w takim razie powinien pomyśleć:

"Cześć Nemezis, co słychać? Bo wiesz, tak sobie chodzę po tym Travarze i właśnie przyszło mi do głowy, że może chciałbyś kupić moją duszę wzamian za, dajmy na to, przeżycie upadku z dużej wysokości. Co ty na to? Daj znać, byle w przeciągu następnych 10 sekund. Papatki :* "

;)

Mistrz Gry - 2011-08-27 20:15:15

Musiałbyś mieć naprawdę sporą charyzmę sprzedać mu coś co już od Ciebie kupił :D

Lebannen - 2011-08-27 20:21:59

Nie no, ale ja mu bym moją duszę sprzedał BARDZIEJ :) Swoją drogą moja następna postać będzie miała dopakowaną charyzmę.

Eyeden - 2011-08-27 21:48:18

Mamy takie fatalne rzuty, czy to kolejny Twój "haczyk" Igorze? :)

Mistrz Gry - 2011-08-27 22:26:37

Macie fatalne rzuty ;)

Leb - przykro mi ale w ED nie ma Żydów :D

Eyeden - 2011-08-27 22:30:18

To uznajmy może, że rzucasz póki nie uzyskamy jakiegoś rezultatu :)

Lebannen - 2011-08-27 22:44:10

Cóż za ironia, że ja ich próbuję uratować przed działaniami horrora, a oni mnie ogłuszają...

LOCK - 2011-08-28 20:07:53

O synu to nawet Lock nie wiedział.
A tak między nami to Izabll to straszna zdzira jest bo do tej pory do znajomych na facebooku nie chce mnie dodać :D pewnie przez tego bękarta :P

Lebannen - 2011-08-28 22:34:06

Ach, jak błogo jest być nieprzytomnym i nie czuć na sobie ciężaru podejmowanych decyzji :)

Azathaar - 2011-08-29 08:24:22

Tatuśku Ty tam lepiej negocjuj bo padło pytanie konkretnie do Ciebie :P
Najchętniej to bym bękartowi łeb o kant kuli rozpierdzielił ale...nie ma sposobności ;<

Lebannen - 2011-08-29 14:52:13

Nie wiem jaki będzie koniec, ale morałem przygody chyba będzie:

"Używaj prezerwatyw."

:)

Ivvan - 2011-08-29 15:43:05

zy ja dobrze zrozumiałem? Jego rany są ranami horrora. Zabijcie go! być może to nie zabije horrora ale na pewno go osłabi.

Lebannen - 2011-08-29 15:57:38

Ach, teraz to by się przydał taniec kości na tego gościa. Wystarczy, że wpadnie do tej rzeki lawy i Nemezis może mieć problem :)

LOCK - 2011-08-29 16:27:15

a kto mi powie jak oni to wysadzą?? jakies tnt czy coś ??

Mistrz Gry - 2011-08-29 16:29:34

Mówiąc najkrócej - zakrzywią czasoprzestrzeń. Maszyny dostaną takiego kopa, ze zmienią większośc żywiołu ziemi nad kaerem w powietrze i wodę.

LOCK - 2011-08-29 16:33:20

a czy my bedąc pod miastem jestesmy bezpieczni ??

Mistrz Gry - 2011-08-29 16:37:35

Tego nie wiecie :)

Azathaar - 2011-08-29 17:08:48

Poleciało chaosem kontrolowanym xP

Mistrz Gry - 2011-08-29 17:26:02

He he nieźle :) Widzę, że zaszczepiam Wam cytowanie w postach :P

Lebannen - 2011-08-29 18:12:18

Mistrz Gry napisał:

Zauważyliście, że pół-ork wyraźnie się zawahał.

Czytaj: Azathaarowi wyszły rzuty :)

Eyeden - 2011-08-29 18:26:51

Przynajmniej komuś wychodzą ^^

Azathaar - 2011-08-29 20:58:48

"go"...byłem przekonany że mówi o Narmerze! Nie mogłeś jaśniej sprecyzować ? xD
Poza tym...przecież JA odnosiłem siedo horrora...zakręciłeś MG ;>

Mistrz Gry - 2011-08-29 21:33:07

Ja wiem, że Ty mówiłeś o Narmerze! Ale półork tego nie wiedział!! ]:->

Ivvan - 2011-08-29 21:40:43

Przyznam szczerze że tez nie ogarniam. Cały czas rozmowa to czy się na temat horrora. Że są jednym że stanowią więź, potem Azathar dorzuca do pieca i mówi ze horror go oszukał i że matka chce jego (horrora)śmierci a potem półork rzuca się na Locka.

Mistrz Gry - 2011-08-29 21:49:54

Wszystko wyjaśnię jak się przygoda skończy. Powiem tylko tyle, że pół-ork nie widział żadnego powodu dla którego miałby atakować Narmera :) Więc próby przekonania go w te sposób, spełzły by na niczym :)

Rozmowa była toczona bez kostek. Nakreśliłem sobie portret psychologiczny pół-orka i na nim bazowałem.
A co do drzwi to nie mieliście ich otworzyć, ale Eyeden na k8 rzuciła 22 :D Plus 5 Ivvana :P

Eyeden - 2011-08-29 22:05:04

JAK TO nie mieliśmy otworzyć?! Kurde, jak się okaże że tam nie ma przejścia to się wkurzę! :D

Mistrz Gry - 2011-08-29 22:14:28

Przecież wiesz gdzie prowadzą te drzwi - na dziedziniec pod wieżę :)

Eyeden - 2011-08-29 22:34:09

No to którymi niby mieliśmy uciec? Tymi głównymi, którymi wszedł Lebannen?

Mistrz Gry - 2011-08-29 22:43:02

Mieliście siedzieć i czekać na pomoc. A podczas czekania..... rozmawiać :D

Eyeden - 2011-08-29 22:50:38

Tak, o stanie dróg travarskich, wzrostach cen zbóż i o tym że jak w Cathai motyl zatrzepocze skrzydłami to nad Therą spadnie deszcz :D

Ivvan - 2011-08-29 22:55:16

Oj Igor w takim stanie psychofizycznym jakim nas zostawiłeś za wiele do gadanie nie było. Nawet nasza nagość tu się na niewiele zdała by porobić coś ciekawszego. Skoro Od otwierania drzwi można zemdleć, sex zaprowadziłby nas pewnie przed oblicze pasji:P
Tak wiem Eyeden... zapędziłem się znowu:)

Mistrz Gry - 2011-08-29 23:00:34

Ale Ty nie byłeś tak słaby, przecież zjadłeś dwa posiłki. Nie to co Eyeden ;D

Eyeden - 2011-08-29 23:06:04

Ivvan, mnie już nic chyba nie zdziwi ^^ Ale swoją drogą, żeby głodna dziewczyna, niższa i mniejsza od elfa rozwaliła drzwi? :D Dobre geny!

Ivvan - 2011-08-29 23:08:47

Ivvan po prostu za wąski w barach jest i tyle.

Mistrz Gry - 2011-08-31 17:10:58

Zarówno ojciec jak i syn mieli mordercze rzuty ^^

Lebannen - 2011-08-31 18:02:19

Ta tura na podniesienie się to przegięcie. Powstanie z ziemi może zająć tyle co nic czasu. Można np. zrobić przewrót w tył przez ramię i ląduje się od razu na nogach i to z dala od przeciwnika ... ale niewykluczone, że również z dala od magicznej podłogi :)

Mistrz Gry - 2011-08-31 18:52:23

Tura zgodnie z podręcznikiem to ok. 10 sekund. To chyba niezbyt wiele zostanie na atak po podniesieniu się?
Co ciekawe podręcznik dozwala na użycie po podniesieniu się talentów nie wymagających akcji ;)

Lebannen - 2011-08-31 18:59:35

No właśnie na zręczne podniesienie się (a takiego bym się spodziewał po wojowniku) ja bym dawał 1-2 sekundy. Zauważ, że jednocześnie podręcznik zezwala na przebycie swojej prędkości w walce I wykonanie akcji w te 10 sekund. Więc pytanie jakie powinniśmy sobie zadać, to: czy szybciej postać przebiegnie te np. 20 metrów, czy szybciej podniesie się z ziemi?

Myślę, że fajnie byłoby pozwolić na wykonanie akcji LUB przebiegnięcie tych 20 metrów w jednej turze zaraz po podniesieniu się. Czyli jak się podnosisz, to w tej samej turze musisz zrezygnować z akcji lub przemieszczenia się.

Mistrz Gry - 2011-08-31 19:24:08

Niekoniecznie - myślę, że ranny i prawie zamroczony wojownik, będzie się podnosił znacznie wolniej. W tym przypadku nie widzę powodu do odejścia od reguł.

Mistrz Gry - 2011-09-01 08:16:51

Zgodnie z umową za Was rzucam zwykłymi kostkami za przeciwników symulatorem kostek z netu, stąd następny post w sprawie walki stulecia, około godziny 16 ^^

Mistrz Gry - 2011-09-01 18:59:56

No bardzo mi przykro, ale...

Eyeden - 2011-09-01 20:30:40

Buuu... :cry: Nawet się Eyeden nie zdążyła zapoznać z Lockiem :(

Ivvan - 2011-09-01 21:05:55

Eyeden nie rozpaczaj przedwcześnie. Silny jest da radę. My na wojnie chłopków nie z takimi ranami ratowali.

Eyeden - 2011-09-01 21:14:13

Jeśli przeżyje to świetnie :) Nie lubię jak giną sprzymierzeńcy... Ale od tej strzałki wszyscy padali :(

PS. Ciekawe co nam Igorek zaordynuje? Czyżby znowu lochy? :D

LOCK - 2011-09-01 21:29:25

Rozumiem że eliksiry zdrowienia specjalnie nie pomogą? Potrzeba antidotum? (gdyby było)

Mistrz Gry - 2011-09-01 21:37:13

Tak.

Mistrz Gry - 2011-09-01 21:43:21

A swoją drogą, pomysł z trucizną był wzięty z walki Geralta i Renfri. Nawet Renfri poprosiła Geralta o to samo, ale wiedźmin nauczony doświadczeniem po strzydze odsunął się na bezpieczną odległość.

Lebannen - 2011-09-01 21:48:12

Może machina czasu w jakiś sposób pomoże? Narmer powiedział, że polecił bachora wsadzić do machiny czasu. Zastanawiam się tylko, czy jedynym efektem tego czynu nie było przyspieszenie starzenia się półorka, przez co szybciej urósł. No ale może istnieje jakaś szansa na spowolnienie czasu (w machinie) i przez to - zatrucia?

Mistrz Gry - 2011-09-01 22:06:00

Polecam też posta na fejsie ;P

Lebannen - 2011-09-01 22:29:32

Przykro mi Daniel. Będziesz dalej z nami grał?

Ivvan - 2011-09-01 22:34:18

No przyznam że nie spodziewałem się. Zwłaszcza że Ivvan mimo takich tarapatów w jakich jest nadal targa swoje zapyziałe cielsko po barsawii.

Mistrz Gry - 2011-09-01 22:36:08

Daniel - jeśli chciałbyś tworzyć nową postać to masz pierwszeństwo. Jak coś to będę w Łodzi na początku października. Przepraszam za pomyłkę (kolor plemienia i smoka) już poprawione - na fejsie niestety musi już tak zostać.

Lebannen - 2011-09-01 23:05:28

Pierwszeństwo?! To nie koniec zgonów?

Mistrz Gry - 2011-09-02 07:39:31

Pierwszeństwo przed ew. nowymi osobami które chciałyby wejść na jego miejsce.

PS. Co Wy tacy zestresowani ;P ??

Eyeden - 2011-09-02 08:59:16

Mistrz Gry napisał:

Co Wy tacy zestresowani ;P ??

Ha-ha-ha... :)

Felsarin - 2011-09-02 12:50:21

Igor, pomyślałem, że musiało Cię złapać zdziwko jak powiedziałem, że spotkałem na mieście Locka i że ten ma syna :P :P :P
Swoją drogą - co za strzał. Jakby tak to pociągnąć to znowu mogłem Ci trochę rozwalić przygodę jak wtedy z zaczarowaną dziewczynką :P

Mistrz Gry - 2011-09-02 13:38:15

Dokładnie - najpierw myślałem ze Azathaar podzielił się podejrzeniami. Ale Wy nadal nie kojarzyliście syna z mutantem. więc stwierdziłem, że tak sobie rzuciłeś ;)

Lebannen - 2011-09-02 21:51:12

No właśnie, a ja się zastanawiałem jak to połączyć. Stwierdziłem, że Lock ma syna z jakąś orczycą, a o półorku bękarcie nawet nie wiedział :) Ty ten motyw Szymon sam wymyśliłeś, czy po uzgodnieniu z Lockiem?

Felsarin - 2011-09-03 15:40:47

Sama geneza tego tekstu jest jeszcze śmieszniejsza. Stało się to w taki sposób, że tego dnia gdy to napisałem po prostu na mieście spotkałem Daniela ze swoim synkiem. Wtedy wpadłem na pomysł by przerobić to na spotkanie z Lockiem, który jak się okazuje ma syna... Kto by pomyślał, że trafiłem :P

Lebannen - 2011-09-03 20:19:21

Nie sprawdzicie maszynowni?

Azathaar - 2011-09-03 20:33:00

Gdyby przestawili coś tak, jak opisywał architekt - wydaje mi sieże pół miasta lecacego w dół dało by sie w jakikolwiek - chociaż najmniejszy - sposób odczuć.
W każdym razie teraz Azathaar idzie w kierunku wyjscia i jak najszybszego zabezpieczenia terenu przez (mam nadzieje ) Throal (albo chociaż władze Travarskie).

Odnosze wrażenie że BG sie zanudzili :P

Lebannen - 2011-09-03 21:20:07

Tak, ale w tej chwili nie wiemy właściwie nic o sytuacji w maszynowni. A wystarczyło, że ustawili dźwignię na 50% i Travar zapadnie się nie teraz, a np. za miesiąc. Mogły być tam również inne warte uwagi rzeczy.

Eyeden - 2011-09-03 21:54:02

Wydaje mi się, że o maszynownię możemy być spokojni, przynajmniej do czasu spotkania z Flintem (za 1-2 dni?). Jeśli Azathar i Felsarin go o wszystkim poinformują, to chyba oficer będzie w stanie podjąć jakąś decyzję i wysłać tam kompetentną ekipę(a przynajmniej kogoś kto będzie wiedział jak się za to zabrać, żeby nic nie wybuchło...)

Lebannen - 2011-09-03 22:15:14

Ja również sądzę, że możemy być spokojni. Z drugiej strony, sądziłem również, że Narmer to godny zaufania przyjaciel i zdołam ściągnąć pomoc zanim dojdzie do konfrontacji z półorkiem...

Eyeden - 2011-09-03 22:23:00

Ale weź pod uwagę, że MG zawsze dawał nam wyraźne wskazówki :) Gdy przyszło do ucieczki z zamku-prawie nie było przeszkód, gdy trzeba było gonić syna Locka-Adrold zmarł, żeby nikt przy nim bez sensu nie siedział, teraz ludzie syna poddali się całkowicie i wypełnili przysięgę... Myślę, że gdyby było coś do zrobienia w tej maszynowni, to próbowali by się bronić i walczyć, żeby Azathar mógł tam dłużej zostać. Idąc tym tropem -miasto powinno być bezpieczne :)

Lebannen - 2011-09-03 22:42:01

Ech, sprawdzenie maszynowni zajęłoby im 10 minut. Byli prawie na miejscu. Jeśli nie było tam żadnego podstępu, to mogli znaleźć coś innego, może jakieś dalsze wskazówki. A tak, niewykluczone, że będzie trzeba wracać tam ponownie. Co do wskazówek MG, to jakoś nie zauważyłem żadnej dotyczącej złych zamiarów Narmera. Równie dobrze teraz mogłoby być podobnie.

Eyeden - 2011-09-03 22:49:40

Z Narmerem przyznaję -wszystkich wrobił :) Ale i tak możemy jedynie gdybać i gdybać... Znając Igora, to pewnie Azathar i Felsarin także zostaną w tajemniczych okolicznościach pozbawieni świadomości i porwani przez nieznajomego jegomościa ^^ (nie życzę Wam źle Panowie!)

Azathaar - 2011-09-04 04:28:39

MG ! Podłość!
Nie dałeś mi szansy ! A obiecałem im przecież że zachowamy sie honorowo jak półork!




...chciałem zabić wszystkich :P

Lebannen - 2011-09-04 22:01:49

Dobra, a teraz gadać ile kto dostał! :D

350

I szczerze mówiąc czuję niedosyt, bo po wielkiej przygodzie przyszła stosunkowo mała nagroda :)

Ivvan - 2011-09-04 22:19:18

Leb miałem ten sam wniosek ale Igor już mi uświadomił jak bardzo się mylę. Nawet osikanie horrora tu nie zaważyło:). Gdyby nie odpowiedź co za zamek jest na zdjęciu nie miałbym nawet pl na podniesienie talentu na następny poziom. Na szczęście 300PL to na styk

Mistrz Gry - 2011-09-04 22:24:55

Leb - niestety to kwestia kregu na którym jesteś ;)

Felsarin - 2011-09-04 22:36:05

ja myślę, że to nie kwestia kręgu,tylko wiesz, jak czujemy, że duży etap się zamknął to się od razu wydaje, że punktów powinno być więcej niż zazwyczaj :)

Lebannen - 2011-09-04 22:36:40

Nie wiem, może zapomniałeś, ale wydawało mi się, że po pierwszej przygodzie uzgodniliśmy, że będziemy dostawać więcej PL niż normalnie. No wiesz, ze względu na ilość czasu i energii jaki wkładamy w sesje na forum. Ale ok, nie dopominam się, tylko tak mówię :)

Mistrz Gry - 2011-09-04 23:07:00

No i dostaliście jedną pulę więcej - przynajmniej Ci którzy nie zostali w zamku ;)
I uprzedzam wszelkie jęki - jakaś kara musi być :P

Lebannen - 2011-09-04 23:11:14

Ale będzie czas na awans?

Mistrz Gry - 2011-09-04 23:14:57

Będzie będzie - chociaż za to przyjęcie znamienia nie powinienem Wam dawać :P No ale już ;)

Azathaar - 2011-09-05 07:42:01

Podpisuję się pod sposrzeżeniem Felsarina dotyczącym dużej przygody i PL :P
Dobra, nie marudze już :P

Lebannen - 2011-09-07 17:43:20

No, przynajmniej dostałem pośmiertny pomnik :) I tylko jeden ork znał straszną prawdę, ale już jej nikomu nie powtórzy :)

Mistrz Gry - 2011-09-07 17:59:01

Obawiam się, że Kalina również ją zna :P:P:P
I wielka szkoda, że Lock tego nie zobaczył :(

Lebannen - 2011-09-08 21:07:06

Tydzień przerwy to trochę mało. Jesteś pewien, że będzie można awansować i podnieść wartość cechy mistrzu?

Mistrz Gry - 2011-09-08 21:26:25

Dacie radę, przecież jesteście bohaterami :D
A tak na serio - wyrobisz chyba 40 godzin szkolenia w tydzień :P ?

Lebannen - 2011-09-08 21:35:23

Myślę, że wg podręcznika nie będę miał czasu, no ale Ty tu rządzisz :)

Mistrz Gry - 2011-09-08 22:08:45

Podręcznik pisze o 40 godzinach :)

Lebannen - 2011-09-08 23:17:30

P.S.
Nie dostaniemy jakiegoś wynagrodzenia za nadstawianie karku za Travar?

Mistrz Gry - 2011-09-09 10:36:13

Poproszę wszystkich o rozpiskę awansów itp. ;)

Lebannen - 2011-09-09 21:58:06

Nie chcę walnąć jakiegoś głupstwa w sesji, więc tutaj spytam. Co tak właściwie stało się z behemotem? Czytałem, że Theranie uciekali ale ich dorżnięto, ale co z tym gigantycznym latającym zamkiem? Bo rozumiem, że nie ma go już na żywogłazie Ayodhya.

Mistrz Gry - 2011-09-09 23:37:28

Został zdobyty przez Barsawian i jakby to napisał Andrzej Stasiuk "Rozpiżdzony w drobne chujki" ;)

Mistrz Gry - 2011-09-10 09:37:19

Skrzynki gorące od PW więc jeszcze trochę to potrwa zanim sesja ruszy ;)

Mistrz Gry - 2011-09-15 18:50:22

ten prolog to oczywiście nowa przygoda ;)

Felsarin - 2011-09-16 14:40:33

Pan Wołodyjowski - znam dobrze ten fragment :P

Lebannen - 2011-09-16 22:21:22

BTW, zapomniałem napisać do prologu, że uważam go za wyjątkowo niesmaczny, bo moja siostra ma 14 lat...

Mistrz Gry - 2011-09-16 23:42:34

A ja Wam powiem... weźcie się idzćie... kochać!  To jest starożytność 14 lat = kobieta  - koniec kuźwa i kropka!

Eyeden - 2011-09-16 23:46:03

Silithar pedofil... Już wiem dlaczego Eyeden go nie lubi.

Lebannen - 2011-09-16 23:51:02

Nie mówiłbyś tak, jakbyś miał 14-letnią siostrę.

Lebannen - 2011-09-17 00:01:43

Rozumiem, że Leb nie widzi innego bardziej dogodnego miejsca do obrony poza kępą drzew, w której siedzi Eyeden?

Mistrz Gry - 2011-09-17 00:10:16

Mówiłbym bo to jest inna rzeczywistość! Owszem ale orki już ją minęły możesz zawsze schować sie w trawach.

Ivvan - 2011-09-17 00:13:16

Pochowajcie się wszyscy a ja się będę czuł jak podczas łapanki w "planeta małp"
Pałka zapałka dwa kije kto się nie schowa ten kryje:)

Lebannen - 2011-09-17 00:14:35

Mam wrażenie, że umyka ci sens tego, co zrobiłeś.

Ivvan, czy ty przypadkiem nadal nie jesteś ciągnięty przez konia? Mało co nie parsknąłem ze śmiechu czytając twoje deklaracje, jak wyobraziłem sobie, że chcesz to wszystko zrobić będąc wleczonym po ziemi :)

Ivvan - 2011-09-17 00:17:52

Uwierz mi że nie umyka. I to ja parsknąłem śmiechem jak przeczytałem twój powyższy post. Nie będę się tłumaczył dlaczego:P No chyba że będziesz nalegał

Mistrz Gry - 2011-09-17 00:18:59

Przepraszam komu umyka sens? Jeśli mnie to niby czemu ?

Lebannen - 2011-09-17 00:26:36

Sens umyka MG, a co do Ciebie Ivvan, to wydawało mi się, że cały czas jesteś uwięziony i że pomyliłeś konia, którego zauroczyła Eyeden z tym, który Cię ciągnął :)

Igorze, chodzi mi o to, że nierealność tego świata nie "rozgrzesza" Cię z kreowania w nim takich niemoralnych sytuacji.

Mistrz Gry - 2011-09-17 00:47:17

Ale ta sytuacja nie jest niemoralna w Barsawii. Powiem wprost: starożytność=dziewczyna po pierwszej miesiączce = kobieta. Muszę się tego trzymać.
Powiem więcej - szykujcie się na lepsze hardkory ^^

Azathaar - 2011-09-17 07:32:44

Jak dla mnie....można sietego było spodziewać :D
Zamiłowanie MG do... wydało się! :P

Mistrz Gry - 2011-09-17 08:36:33

Azathaar napisał:

Jak dla mnie....można sietego było spodziewać :D
Zamiłowanie MG do... wydało się! :P

Bardzo zabawne. Ale nie martw się może wprowadzę, jakiegoś geja tskranga coby i Twoim zamiłowaniom stało się zadość ;)

Mistrz Gry - 2011-09-17 10:17:59

Leb - zadeklaruj w którą stronę będziesz się patrzył czy tam gdzie Felsarin czy gdzie Azathaar ? (czy moze jeszcze gdzieś indziej ;) )

Azathaar - 2011-09-17 11:29:21

Po pierwsze uno - dobrze że nie wprowadziłeś małego chłopca jako kochanka Silithara - to by dopiero było prawdziwe oblicze MG :D
Po drugie uno - nie nabijaj sobie postów Cwaniaku :P
Po trzecie uno - czy za pierwsze i drugie "uno" ksenomanta skończy martwy pod końskimi kopytami ? xP

Mistrz Gry - 2011-09-17 11:53:18

Azathaar napisał:

Po pierwsze uno - dobrze że nie wprowadziłeś małego chłopca jako kochanka Silithara - to by dopiero było prawdziwe oblicze MG :D
Po drugie uno - nie nabijaj sobie postów Cwaniaku :P
Po trzecie uno - czy za pierwsze i drugie "uno" ksenomanta skończy martwy pod końskimi kopytami ? xP

To ciekawe biorąc pod uwagę, że znam Cię od można powiedzieć dziecka :D Chcesz nam się z czegoś zwierzyć :D

Zaraz wykonam rzuty i się okaże ;)

Azathaar - 2011-09-17 12:00:13

Tak, chcę!
Z tego że dziekuję rodzicom że trzymali mnie od Ciebie z daleka xD

Damn...ten topic przestaje przypominać komentarze do sesji :P

Mistrz Gry - 2011-09-17 13:04:16

Azathaar napisał:

Tak, chcę!
Z tego że dziekuję rodzicom że trzymali mnie od Ciebie z daleka xD

Damn...ten topic przestaje przypominać komentarze do sesji :P

Ja to trochę inaczej pamiętam ;)

Lebannen - 2011-09-17 13:13:31

Czy udało mi się przestroić matryce? Bo chciałbym zaatakować jak tylko wrogowie wejdą w zasięg zaklęć. Tzn. zacząć tkać zaklęcia zanim wejdą w zasięg.

Mistrz Gry - 2011-09-17 13:16:25

Tak udało się ;)

Lebannen - 2011-09-18 20:34:36

Hmm, góry? To gdzie my właściwie jesteśmy? Sądziłem, że gdzieś w okolicy Ayodhyi, a tam żadnych gór nie ma.

Eyeden - 2011-09-18 21:34:32

A my czasem nie wywędrowaliśmy na północ od Jeziora Ban? U podnóża Gór Throalskich?

Lebannen - 2011-09-18 22:25:41

Było gdzieś napisane?

Mistrz Gry - 2011-09-18 22:43:58

Idziecie na południe - na horyzoncie majaczą góry Grzmotu.

Eyeden - 2011-09-18 22:47:05

No to zaraz będzie wjazd że kobiety nie potrafią czytać map ^^ Ale Igor nie napisał na początku, w którym kierunku idziemy... teraz to co innego :)

Lebannen - 2011-09-19 23:41:11

Może orki dostały na nas zlecenie od Thery? Popsujmy Igorowi przygodę i odeprzyjmy ich atak! :)

P.S.
Kobiety nie potrafią czytać map ;)

Eyeden - 2011-09-19 23:55:03

Lebannen napisał:

Popsujmy Igorowi przygodę i odeprzyjmy ich atak! :)

Z osobistych doświadczeń wiem że psucie Igorowi planów nie wychodzi nikomu na dobre :) Przykład? No może zostanie w zamku Nemezis? :)

Cokolwiek nie zrobimy, to i tak nas pojmą^^. Pytanie tylko z iloma obrażeniami na karku...

Lebannen - 2011-09-20 00:00:57

Nie no, przecież Igor jest bardzo dobrym MG i nie śmiałby robić nam liniowej fabuły :angel:

Mistrz Gry - 2011-09-20 09:43:39

Tak Bogiem a prawdą to chyba nigdy nie spotkałem się z nieliniową przygodą. Jako taka jest deklarowana przygoda "Splugawieni" do ED. Wygląda to tak, że mamy opis zwykłej przygody do pewnego momentu, potem dokładna charakterystyka BNów i na koniec coś na zasadzie, to teraz Mistrzu rób co chcesz.
Druga nieliniówka jaką widziałem, to było w MiM. W efekcie wyglądało to jak skomplikowany opis jednej postaci z myślą "gracze go spotkają, a potem rób Mistrzu co chcesz".
Podoba mi się za to koncepcja nieliniowości Gieferga. Po prostu Mistrz Gry układ BNów i przebieg fabuły, ale na bieżąco reaguje na działania graczy. Taka była np. Wasza pierwsza przygoda. W tej staram się robić podobnie.

Lebannen - 2011-09-20 10:04:37

Można zachować pozory nieliniowości dzięki multiliniowości. Tzn. przewidujesz więcej niż jedną ścieżkę dla graczy. I choć fabuła generalnie się nie zmienia, to gracze mogą podążać więcej niż jedną drogą do celu.

Mistrz Gry - 2011-09-20 10:07:38

Zgadza się. Albo odwrotnie - gracze dostają trzy możliwości zachowania się w danej sytuacji, każda powoduje np. inne zakończenie. Choć jak pisano kiedyś w MiMie, gracze i tak wybiorą czwartą możliwość :D

Lebannen - 2011-09-20 10:42:38

Albo gracze dostają 4 możliwości, które... prowadzą dokładnie tą samą drogą :) Ale oni o tym nie wiedzą, bo przecież nie można się cofnąć i sprawdzić co kryło się za innymi opcjami :)

Lebannen - 2011-09-20 22:06:57

Ivvan napisał:

Ciekawe czy ktoś sobie tak ten układ wyobrażał

Odpowiedź: Tak, Igor :D
Ja myślałem, że wieża jest okrągła, wyjście z niej jest węższe i leży w nim Azathaar :)

Ivvan - 2011-09-20 22:09:21

A widz to akurat było opisane ze wieżą jest na planie kwadratu i nie ma jednej ściany. Tylko ja sobie wyobrażałem że wartownik jest za zewnątrz za obrysem wieży.

Lebannen - 2011-09-20 23:14:28

Jedna sprawa. Jeśli koleś stoi i jedną ręką trzyma t'skranga za mordkę to nie trzeba nawet celować mieczem w w niego. Wystarczy machnąć w powietrzu pomiędzy nimi dwoma. Jeśli ork nie chce stracić ręki, będzie musiał puścić. Takiego ciosu w żaden inny sposób nie uniknie.

Azathaar - 2011-09-20 23:46:20

Mozemy nie probowac machac miieczem przy dziobie Azathaara? :-P
Panowie i Panie, biorac pod uwage naszee rzuty marnie to widze - aczkolwiek jestem po stokroc wdzieczny za proby ratowania jaszczurzego kompana :-)

Lebannen - 2011-09-21 10:21:37

Azathaar, tu nie chodzi o ratowanie Ciebie, tylko o ratowanie najlepszej broni jaką teraz mamy :P

Igor, przyjmuję, że Leb widzi orka trzymającego Azathaara za pysk.

P.S.
Przyjąłem, że ork nie będzie mógł unikać mojego manewru, dopóki trzyma Azathaara. Manewr będzie więc de facto schwytaniem nieruchomej ręki.

Azathaar - 2011-09-21 12:03:44

No dziekuje Ci bardzo :P

MG....tskrangi nie mają nozdrzy ? Bo to tak troche dziwne że jaszczur ma zamkniety pysk i się zaczyna dusić...

Mistrz Gry - 2011-09-21 12:11:49

Zobacz na swoje zdjęcie :) Gość trzyma Cię za nos i dzioba jednocześnie ;)

Azathaar - 2011-09-21 12:27:32

Oj tam już zbyt szczegółowy jesteś...naprawde :P

Mistrz Gry - 2011-09-21 12:35:59

Ja po prostu próbuję nadać walce odrobinę kolorytu :D

Azathaar - 2011-09-21 14:20:37

Szkoda że nie zatkali mi jeszcze uszu żebym nic nie słyszał xP
Ja Ci dziekuję za taki koloryt :P

Mistrz Gry - 2011-09-21 14:30:46

Przecież te nozdrza to przypadek ;) Chodziło o ryło :D

Azathaar - 2011-09-21 16:19:45

Jaszczurzą buzię! xP

Mistrz Gry - 2011-09-21 19:16:50

Azathaar - jesteś oplątany siecią i masz na sobie leżącego orka. Wyplątanie się i powstanie zajmie Ci dwie tury, ale możesz już rzucać zaklęcia z ziemi.
PS. To musi przekomicznie wyglądać, Eyeden może jakiś mały szkic ;)?

Lebannen - 2011-09-21 20:24:07

Nie można było wcześniej o tej sieci powiedzieć?

Ivvan - 2011-09-21 20:31:29

Leb znowu coś nie doczytałeś:P

Lebannen - 2011-09-21 20:37:18

Tiaaa... po prostu nie czytałem zbyt dokładnie tego, co Igor pisał innym.

Mistrz Gry - 2011-09-21 20:57:39

Przyzwyczajenie z sesji Giefa ;)? Ja pisze sporo PW z tym co widzi jedna osoba tylko :)

Eyeden - 2011-09-21 21:17:02

Eyeden pomyśli nad szkicem ;)

Lebannen - 2011-09-21 21:37:02

Nie czytam nie dlatego, że mi nie wolno tylko dlatego, że mi się nie chce. Nie do mnie = nie muszę czytać.

Eyeden - 2011-09-23 16:33:42

Tylko się nawalać i nawalać... A kulturalnie rozmowę poprowadzić to nie :)

Panowie, Ivvan miał świetny pomysł żeby zlikwidować ich jak będą wychodzili z wieży. Macie okazję i znacznie większe szanse. Poza tym, kto powiedział że wrócimy skąd przyszliśmy? Eyeden nic takiego nie obiecała :)
Podejrzewam że rano będzie pod wieżą całe plemię orków, więc jestem za planem Ivvana.

Azathaar - 2011-09-23 16:47:47

Wyplątałem się ? :P

Owszem, Eyeden powiedziała że rano nas nie bedzie. Nikt nie mówił że wrócimy skad przyszliśmy. Jeśli ktoś bedzie chciał ich oświecić...pozwólcie mi sie przed tym wyplatać ! :P

Lebannen - 2011-09-23 17:26:07

A Lebannen na to:
Wyrżnąć w pień ich oddział a oszukać ich, że odejdziemy to spora różnica :)

Mistrz Gry - 2011-09-23 17:58:25

Azathaar się wypłatał, Eyeden Twój atak na orka nadal aktualny ??

Eyeden - 2011-09-23 18:10:26

Oczywiście :) Nie będzie mnie tu żaden ork towarzyszy ogłuszał :)

Lebannen - 2011-09-24 00:19:42

Skąd pewność, że Leba jeszcze da się docucić? :(

Mistrz Gry - 2011-09-24 08:51:33

Lebannen napisał:

Skąd pewność, że Leba jeszcze da się docucić? :(

Dokładnie ? Zupełnie tego nie rozumiem.

Lebannen - 2011-09-24 09:31:11

Pewnie rutyna (już kilka razy postacie mdlały w grze) oraz silna wiara w to, że przecież MG nie pozwoli ubić BG w takim byle pojedynku...

Eyeden - 2011-09-24 13:35:17

A czy obsydianie mają tętno? Jeśli tak, to gdzie je można sprawdzić? :)

Swoją drogą, to intrygujące... Mamy dwa konie, akurat po dwóch jeźdźców na jednego ( nie licząc nieprzytomnego kompana... ) i się nam spieszy. Zbieg okoliczności? :)

Lebannen - 2011-09-24 16:10:45

Leb nie ma źrenic. Jego oczami są dwa szafiry.

Eyeden - 2011-09-24 17:58:56

Fakt... głupio z mojej strony, sorki :/

Azathaar - 2011-09-24 22:33:02

MG:
- można stwierdzić że z pewnoscia zostaliśmy dostrzeżeni przez orczy oddział ?
- to jest orczy marsz...czy galop ?

Mistrz Gry - 2011-09-24 22:48:25

Galop w Waszą stronę.

Mistrz Gry - 2011-09-26 21:10:44

Jutro wpis dopiero wieczorem bo jadę do Warszawy ;)

Lebannen - 2011-09-27 21:18:37

Wiocha kilkanaście chat i ... zajazd? :)

Mistrz Gry - 2011-09-27 21:31:25

Hmmm nie mów hop :D

Azathaar - 2011-09-30 05:07:30

MG:
- jaką mamy porę dnia/nocy?
- "mieszkańcy" nieustannie czatują na środku wioski ? xP

Mistrz Gry - 2011-09-30 07:46:46

Jeżeli masz na myśli to co dzieje się na PW, to jest srodek nocy i żadnych mieszkańców na placu ;)

Lebannen - 2011-10-03 16:29:36

Dwa pytania:
- Jak z naszym zdrowiem? Testy zdrowienia wykonane?
- Jak to w końcu z tym sołtysem? Ja myślałem, że troll nim jest...

Mistrz Gry - 2011-10-03 20:39:43

Jutro jadę na zasłużony urlop do Czech - więc na ok. 10 stopujemy. Wyniki testów zdrowienia podam po powrocie.

Lebannen - 2011-10-03 21:28:54

Udanego pobytu.

Mistrz Gry - 2011-10-13 18:18:13

Leb - wyleczyłeś 11 obrażeń. Bądź tak dobry i przypomnij mi o tym we wtorek :)

Mistrz Gry - 2011-10-16 09:31:42

Nie wiem o co chodzi, ale jeśli nie chcecie grać to po prostu powiedźcie.

Eyeden - 2011-10-16 14:52:43

Ja chcę bardzo grać :)

Felsarin - 2011-10-17 10:40:24

ja już się ogarniam po przyjeździe i zaraz też będę chciał :P

Lebannen - 2011-10-25 21:08:38

Wygląda na to, że Szymon znowu Igorowi psuje przygodę, tak jak kiedyś swoim słynnym Rozproszeniem magii :) Historia lubi się powtarzać.

Eyeden - 2011-10-25 21:33:39

"Trzy piętra pod Wami"

Azatharze... masz jeszcze łopatę, zakupioną do odkopania Haldamira? :D

Felsarin - 2011-10-25 22:19:03

Zawsze byłem blisko ale nigdy ostatecznie się nie udało :P oprócz "rozproszenia", całkiem blisko było wspominając o Orku, którym a syna :P

Lebannen - 2011-10-25 22:48:15

Felsarinie, pamiętaj, że nie ryzykujesz swoim życiem, ale życiami wielu Barsawian. Pamiętasz jak ostatnim razem podjęliśmy ryzyko składając przysięgę krwi? :) No, ale zrobisz jak chcesz.

Felsarin - 2011-10-25 23:15:41

a bo wiesz, jak pisałem swojego posta to nie czytałem Twojego i Eyeden ale co się stało to się stało... zobaczymy do czego nas zaprowadzi :)

Azathaar - 2011-10-26 09:55:14

Mam...ale chętnych na kopanie brakuje :P

Lebannen - 2011-10-28 08:45:36

Zastanawia mnie, czy Igor nie wymyślił czegoś, co blokowałoby Twój kontakt z żywiołakami, Szymon :)

Felsarin - 2011-10-28 09:18:31

pewnie tak :P ale nie zaszkodzi spróbować :P

Lebannen - 2011-10-31 18:43:44

Zaraz będzie dwusetna strona a na niej się dowiemy, że to wcale nie świątynia Garlen tylko jeden wielki podstęp głosicieli Vestriala, który przecież jest patronem intryg i podstępu :) To by mogło wyjaśnić obecność Dethii.

Azathaar - 2011-11-01 15:26:33

MG - w astralu potrafię ocenic jak daleko znajduje siewspomniana piątka ? Ile zajmie im dotarcie do nas? Tury/czas rzeczywisty ?

Mistrz Gry - 2011-11-01 15:48:27

Przecież Ci wyraźnie napisałem. Zaś co do czasu rzeczywistego, to znając odległość możesz sobie sam odpowiedzieć.

Lebannen - 2011-11-01 16:10:37

Z tego co rozumiem, to jedynym źródłem światła (poza tym co sami przynieśliśmy) są pochodnie w drugim kręgu a na podłodze jest woda. Jak wysoko są te pochodnie zamocowane? Ile ich jest? Dałoby rade je wyjąć i zgasić wodą?

Mistrz Gry - 2011-11-01 16:49:26

Pochodni jest dziesięć na wysokości ok. 2 metrów

Lebannen - 2011-11-01 17:00:34

Leb może rzucać zaklęcia w oparciu o Zmysł astralny, Ivvan widzi w ciemności, a Azathaar może może wykorzystać Spojrzenie astralne do ataku. Może dobrym wyjściem będzie zatem zgaszenie światła?

Eyeden - 2011-11-01 19:01:34

Ja się zgadzam. Eyeden co prawda nie będzie widziała nic, ale stoi u wejścia i mniej więcej będzie wiedziała, którzy to napastnicy a którzy to przyjaciele. Poza tym jak obcy wejdą do komnaty to chyba z własnymi pochodniami, więc trochę światła na siebie rzucą.

Azathaar - 2011-11-01 19:15:58

Damn...faktycznie napisałeś. Urok czytania i odpisywania z telefonu. Umknęło mi.
40 metrów - zaiste bieg. 10 pochodni...mało czasu, aczkolwiek wątpię by było niewykonalne...MG?

Jeśli chodzi o sam pomysł...jeśli o mnie chodzi, nie podoba mi się. Eyeden i Felsarin będą w egipskich ciemnościach, Ivvan ok. Ciekawi mnie czy nie bedziemy mieli minusów do rzutów za zaklęcia z racji takich warunków (ponownie...MG? )
No i...najprawdopodobniejsza wersja zbliżajacych się Dawców Imion to albo orki...albo "tutejsi" mieszkańcy...a co jeśli ewentualni "napastnicy" odbiegają od tego schematu i jest to piatka krasnali z termowizja czy elfów z podobnymi umiejętnosciami do Ivvana ?
Tak, wiem...pesymista :P

Mistrz Gry - 2011-11-01 19:21:48

Minusów do zaklęć nie będzie. Zaś co do pierwszego pytania - nie wiecie tego ^^

Lebannen - 2011-11-01 20:07:21

Cóż, 40 metrów, to 1-2 tury i są w komnacie. Ale masz rację Azathaar, oni równie dobrze mogą mieć te same zdolności co my :) W takim razie Leb się schowa. MG jaką średnicę ma komnata?

Lebannen - 2011-11-02 17:47:09

Wieśniacy, tiaaa....

EDIT:

W tej chwili wydaje mi się oczywiste, że oni nas oszukali. Nie są prostymi chłopami, lecz adeptami. A skoro nas oszukali, to są naszymi przeciwnikami. Gdyby zatem te tunele miały być pułapką, razem z posągiem Garlen, to nie wbiegaliby tutaj w takim pędzie. Stąd moje zdanie, że magia z misy jest dobra, a oni w jakiś sposób chcą ją wykorzystać. Nas mogli potrzebować tylko do otwarcia wrót. Możliwe, że najgorsze co teraz możemy zrobić, to pozwolić sięgnąć po misę. Leb by w tej chwili zaatakował, bez żadnego gadania ani zwlekania. Co wy na to?

Lebannen - 2011-11-02 20:27:09

Gwoli wyjaśnienia: Leb stwierdził, że i tak dojdzie do jatki, więc równie dobrze mógł wykorzystać element zaskoczenia i czas (który kupiła mu Eyeden) na utkanie mocniejszego zaklęcia.

Mistrz Gry - 2011-11-02 20:32:26

Komnata ok. 40 metrów średnicy.

Lebannen - 2011-11-03 22:17:34

Ivvan rusz się. Będziesz stał i patrzył jak nas leją? :)

Eyeden - 2011-11-03 22:19:33

Elf popcorn wcina za kolumną i ma zlewkę :D

Ivvan - 2011-11-03 22:19:56

Tak:)
Czekałem aż się oburzysz moim zachowaniem. Trzeba było nie atakować dużo silniejszych:P

Lebannen - 2011-11-03 22:21:55

Byłoby śmiesznie, jakby on tak po kryjomu tą misę zabezpieczył, gdy pozostali przeciwnicy są zajęci walką :)

Azathaar - 2011-11-03 22:34:06

Damn...sorry MG. Najpierw pisze smsa że szykuje się na wietrzniaka...a potem pieprze o trollu. Już siepoprawiam ^^

Lebannen - 2011-11-03 23:25:27

Cóż, każdy ma prawo pomylić wietrzniaka z trollem w takich ciemnościach :)

Lebannen - 2011-11-04 18:02:53

Igor, na mapce brakuje duchowego sobowtóra :P

Eyeden - 2011-11-05 09:28:37

Panowie, myślicie że coś się stanie jeśli spróbuję zniszczyć tą misę? Walnąć nią o kolumnę albo dźgnąć sztyletem? Teoretycznie to metal ale jeśli jest jakaś specjalna, to może i wrażliwa?

Dylemat podobny do tego ze sztyletem Narmera :)

Azathaar - 2011-11-05 09:31:51

Jak dla mnie ?...z tego co pamietam mielismy zabezpieczyc źródło magii ;>

Aczkolwiek zniszczenie jest zabezpieczeniem przed dostaniem sie przedmiotu w łapy Therańczyków.
A jak zniszczyc metalową misę...dobre pytanie ^^
Albo wrzuć srebrną monetę może spełni sie jedno Twoje życzenie xP

Eyeden - 2011-11-05 09:37:39

haha, bardzo zabawne... może wrzucę te therańskie srebrniki? ^^ a Garlen się wkurzy i pogrzebie nas żywcem w tej komnacie.

Myślę, że misa i tak przypadnie Theranom i nie przyszli tu tylko w piątkę. Obawiam się że na górze czekają orcze zastępy, dlatego wolę to zniszczyć niż im oddać.

Hmm... a może potrzymać w wodzie i poczekać aż zardzewieje :P



EDIT: a może to ta misa, która odmierzała czas do końca Pogromu?  :/

Lebannen - 2011-11-05 13:01:32

Może spróbować jakoś wykorzystać magię tej misy? Pomodlić się do Garlen, czy coś?

Jeśli zniszczysz misę, to domyślasz się jaka może być reakcja twojej drużyny? :) Moim zdaniem walka jest do wygrania. Także widzę dwie opcje:
- polegniemy
- zabezpieczymy misę

Azathaar - 2011-11-05 13:38:37

Lebannen, zebrało Ci sie na czułości w trakcie walki :P

Lebannen - 2011-11-05 13:45:54

Ha! Zboczeniec atakuje w najmniej spodziewanym momencie! ;)

Azathaar - 2011-11-05 14:02:05

Wiesz, z takich zagrywek Locka powstał podły półork...aż strach pomyśleć co moze byc w tym przypadku :P

Azathaar - 2011-11-05 15:13:35

MG ma awarię z netem, wiec czekamy :)
albo...oszukuje na kosciach i rzuca w oczekiwaniu na miażdżacy wynik :P

Lebannen - 2011-11-05 15:52:30

Spokojnie, mam rangę Mistrz (Gry), więc zastąpię Igora :) Zacznę od rozdania Punktów Legend :)

Mistrz Gry - 2011-11-05 18:00:17

Tmobile naprawiło awarię.
Walka zaczyna się robić interesująca :]

Lebannen - 2011-11-05 18:32:31

Czy Leb nadal jest na lodzie, czy zjechał już z zamrożonej powierchni? W jakiej znajduje się pozycji z czarodziejką? (Np. piesek, na jeźdźca, 69...)

Mistrz Gry - 2011-11-05 18:57:21

Zjechaliście i zatrzymaliście się pod kolumną. Ja bym powiedział że w tym momencie to jest raczej na jeźdzca :D

Lebannen - 2011-11-05 20:46:05

Jak jest z tym czarem? Czy Leb wie, czy ten urok jeszcze działa?

Mistrz Gry - 2011-11-05 21:03:32

No przecież pisałem już w poprzedniej rundzie, że rzuciłeś swój umysłowy sztylet. Więc nie wiem czym był spowodowany Twój atak na czarodziejkę.

Lebannen - 2011-11-05 21:13:22

... Wku***a mnie ta walka, bo Leb delikatnie mówiąc jest żałosny. Nic mu nie wychodzi, a teraz jeszcze to. Ja to zrozumiałem tak, że mnie ostrzegasz, że może mi się nie udać następne rzucenie czaru. Bez sensu. Jedyne co uzyskałem, to to, że czarodziejka nie rzuci w następnej turze zaklęcia, podobnie jak ja...

Mistrz Gry - 2011-11-05 21:27:39

Moim zdaniem sporo zdziałałeś :)

Lebannen - 2011-11-05 21:53:52

Powiem Ci szczerze, że jak po raz kolejny czytam, że "X trafiony Umysłowym sztyletem lekko się skrzywił, ale od razu otrząsnął" to mnie trafia, hehe :)

Lebannen - 2011-11-05 21:57:45

P.S.
Jeśli chodzi o przewracanie, to niestety żeby Leb mógł wykorzystać ów fakt, albo musi przygnieść rywala w tej samej rundzie, w której tamten się przewróci, albo musi wygrać z nim test inicjatywy w następnej rundzie. Druga opcja jest raczej mało możliwa. Dlatego idealny był Taniec kości do tego celu.

P.S.2
Mam pomysł. Co wy na taką taktykę:
Azathaar rzuca Ból, który unieruchomi przeciwnika.
Ivvan lub Felsarin (z racji zręczności) spróbują go obalić.
Leb go zmiażdży.
Happy end :)

Ivvan - 2011-11-05 22:03:17

leb zapomniales dopisać
TADAMMMM:)
Woda jest po łydki. Jak mi wyjdzie przewrócenie to można go utopić:P
Ja z kolei zapomniałem w zdaniu użyć słowa CUDEM:P

Lebannen - 2011-11-05 22:28:57

Ok, a gdyby tak rozciągnąć we dwójkę linę i związać gościa okrążając go? Do tego chyba nie potrzeba super zręczności? MG, wypowiedz się. Czy będziemy musieli pokonać jego obronę fizyczną?

Mistrz Gry - 2011-11-05 22:42:48

W takiej sytuacji to on by rzucał za zręczność, czy da radę np. przeskoczyć nad liną. Albo jakoś jej uniknąć.

Lebannen - 2011-11-05 23:52:38

Moja deklaracja nie ulega zmianie.

Lebannen - 2011-11-06 12:09:32

Wykończmy chociaż I(n)g(h)or(r)a :)

Azathaar - 2011-11-06 12:19:10

Koniecznie ! :P

Lebannen - 2011-11-06 13:57:58

Poproszę MG o wytłumaczenie w jaki sposób wietrzniak mógł latać po zaliczeniu kąpieli.

Mistrz Gry - 2011-11-06 16:15:07

Nie czułeś, żeby był mokry :)

Lebannen - 2011-11-06 16:31:10

Rozumiem. Ręczniczek z microfibry albo przenośna suszarka na energię magiczną.

Ivvan - 2011-11-06 16:51:08

Wietrzniak nie tylko się nie zabił lecąc z takiej wysokości ale również nie utopił się mimo że jak na wietrznika przystało był pod wodą a potem otrzepał skrzydełka z wody i fruuuu by zadać strzała za tyle że z czarodziejką wygenerowali 36 obrażeń. Się bedzie Igor tłumaczył.

Mistrz Gry - 2011-11-06 16:53:36

Tylko jedna kwestia. Napisałem wyraźnie, że wietrzniak był martwy. Miał skręcony kark. Nie zmieniłem zdania :)

Ivvan - 2011-11-06 16:55:01

aha no to pewnie zaraz coś się wyjaśni:)

Azathaar - 2011-11-06 17:29:58

I ja jestem ciekawy tych wyjaśnień...baaaaaardzo.  Z resztą nie tylko tych zwiazanych z wietrzniakiem ;>

Eyeden - 2011-11-06 17:31:28

A jakich jeszcze? :D

Mistrz Gry - 2011-11-06 17:35:48

Ja powiem tylko tyle, ze to się teraz dzieje w korytarzu to jest dopiero jazz :P A Felsarin jakie ma rzuty :]

Ivvan - 2011-11-06 17:51:44

A może jeszcze my z Lebem odzyskamy przytomność i zamieszamy w walce:P

Eyeden - 2011-11-06 17:58:46

Ivvan napisał:

zamieszamy w walce:P

Ciekawe czy da się bardziej... XD Na Pasje... to jest jakaś masakra...

Lebannen - 2011-11-06 17:59:45

Po pierwsze, z tego co MG pisał, Ivvan jednak powoli się topił (chociaż miał dużo tlenu w płucach).
Po drugie schylony nad nim Leb nagle sam zemdlał i ... ciekawe w którą stronę się przewrócił...

Mistrz Gry - 2011-11-06 18:21:57

Leb zadaje dobre pytania. Tak tak ]:->

Ivvan - 2011-11-06 19:58:54

Hmm obstawiam że każdy kto zginie w tej sali zostanie wskrzeszony przez Garlen...

Lebannen - 2011-11-07 16:14:14

Szczerze mówiąc, Garlen miała być moją ostatnią deską ratunku. Leb resztkami sił miał rzucić się na kolana przed jej posągiem błagając o pomoc zagrożonej Barsawii ofiarując wzamian swoje posłannictwo (tzn. że zostałby głosicielem). Niestety te 36 punktów obrażeń w jednej rundzie... nie zdążyłem Garlen, przepraszam :)

Felsarin - 2011-11-07 16:35:44

fajnie wiedzieć, że mamy takie same pomysły Paweł :P

Lebannen - 2011-11-07 18:01:24

Po przeczytaniu postu Azathaara, w którym rzucał nożem, oczami wyobraźni zobaczyłem scenę:

Pech chciał, że w momencie gdy nóż leciał już w stronę dziury, z drugiej strony pojawiła się niewiasta, od której biła poświata, a która wyglądem przypominała bardzo posąg, przy którym staliście. Kobieta ta, najwyraźniej chcąc przejść do pomieszczenia, została trafiona nożem prosto w krtań. Natychmiast upadła i - krwawiąc obficie - wyzionęła ducha.

Azathaar:
- Ku.wa, spierdalamy!

Ciekawe ile można dostać PL za zabicie Pasji :)

Lebannen - 2011-11-07 18:56:37

Ivvan, nie wiem jak rozumieć to, co napisał mi Igor. Ale napisał wyraźnie, że magia bramy jest obca i walczy z magią tego miejsca. Jeśli magia tego miejsca jest magią Garlen, to magia bramy nie jest jej. A może być np. magią horrora :) Wiem, wiem, pewnie masz rację, ale po Narmerze nigdy już nie zaufam pozorom w grze z Igorem :)

Ivvan - 2011-11-07 19:27:27

Cóż Ivvan o tym nie wie. Pakuje się. Jak jestem ostrożny to nic nie odkrywam z kolei jak odważny to dostaje bełta. Zobaczymy tym razem.

Eyeden - 2011-11-07 20:57:16

Ojej... się narobiło:D Teraz to aż się boję odezwać na sesji, żeby mi który nie lutnął...

Mistrz Gry - 2011-11-07 21:03:24

Już jeden to zrobił :D

Eyeden - 2011-11-07 21:35:25

I pewnie poprawi, a za nim Leb i Ivvan... a na końcu Azathar zada trupowi kilka pytań ^^'

Ivvan - 2011-11-07 21:41:52

Eyeden nie martw się.... Lock prowadził swoją postać 5 lat ty pół roku a co ma taka Kożuchowska powiedzieć? Ona swoją postać prowadziła 11 lat. Postaw się na jej miejscu.

Eyeden - 2011-11-07 21:45:11

Ale towarzysze Kożuchowskiej nie chcieli jej zabić! Zrobił to Mistrz Gry... znaczy reżyser ^^ Igoooor... Ty chyba nie chcesz mi Eyeden ukatrupić??? Tylko błagam, nie cytuj Herberta i tych losów :P

Ivvan - 2011-11-07 21:50:11

Lock miał fragment pogrzebu Wołodyjowskiego...
Dla ciebie będzie coś w stylu:
Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,. Moja droga Eyeden, tym zniknieniem swoim!

Eyeden - 2011-11-07 21:56:38

"Ludzie domagają się tego. Wcześniej czy później, jeżeli nie ma zdrajcy, ludzie wymyślają go sobie."  -Tyle mam Wam do powiedzenia :P

Mistrz Gry - 2011-11-07 22:16:55

Ekhm:
"zwykłe wahania nastrojów
losy jeszcze się ważą"
Zbigniew Herbert



:)

Azathaar - 2011-11-07 22:37:21

Tak ! Dopytam zwłoki o szczegóły! :P
Aaaa! Lebannenie...podoba mi sie Twoja wizja w kwestii noża i portalu :D:D:D

Lebannen - 2011-11-08 05:40:49

Eyeden, twój cytat jest niestosowny, ponieważ nie jesteśmy ludźmi. Jesteśmy obsydianinem, elfem i t'skrangami, ale nie ludźmi.

Eyeden - 2011-11-08 07:44:30

"Dawcy Imion domagają się tego. Wcześniej czy później, jeżeli nie ma zdrajcy, Dawcy wymyślają go sobie." -sens pozostaje ten sam :)

Felsarin - 2011-11-08 11:40:00

pomijajac wszystko, na pewno musialas zastanawiac sie jak cala sytuacja wglada z naszego punktu widzenia :)

Lebannen - 2011-11-08 15:23:35

... a jak nie, to może niedługo ci to dobitnie wyjaśnimy :D
Ech, Eyeden, wiem co czujesz. Też kiedyś stanąłem przeciwko drużynie. A nawet dwa razy. Musiałem - ukryta cecha "manipulant" nie pozwoliła mi wybrać inaczej. Co nie zmienia faktu, że za drugim razem zginąłem :) Także, choć ci wybaczam, to i tak - na chwilę obecną - twoja postać wydała na siebie wyrok śmierci :)

Eyeden - 2011-11-08 15:45:18

Felsarin: Oczywiście, że się zastanawiałam :) Byłem pewna że tak zareagujecie, chociaż... no muszę przyznać szczerze, że miałam nadzieję, że się trochę pohamujesz w pewnym momencie :) Ale działałam zgodnie z historią mojej postaci, niestety w tym przypadku mogłam zagrać tylko tak. Gdybym miała drugą szansę, nie postąpiłabym inaczej (no może w pewnych postach nie używałabym przenośni żeby komunikat do Was był jasny^^'').

Lebanen: To nie ta cecha zaważyła ^^ Mam tylko nadzieję, że kiedy znów się spotkamy (jeśli w ogóle...), to chociaż z czystej ciekawości nie zabijecie mnie od razu. Szkoda, że od razu zakładacie: "stanięcie przeciwko drużynie" ;)

Azathaar - 2011-11-08 15:51:51

Oj tam od razu wyrok śmierci. Urządzimy sobie po prostu polowanie :D Szkoda jedynie że Twój sokół skończył w taki, a nie inny sposób - bo znalazłoby się kilka pomysłów na drobny rewanżyk :P aczkolwiek i tak takowych nie brakuje :)

Prawda, prawda...stąd niechęć Azathaara do cierniowych elfów ;) Trafiła kosa na kamień...który był na 4 kręgu xP

Lebannen - 2011-11-08 16:15:57

Azathaar, a to podobno było tak, że ten kamień podejrzał prywatną notatkę do MG. Gdyby nie to, moglibyśmy się w wieży wcale nie spotkać :P Ale to nic. Najlepsze było jak za drugim razem Lock próbował nas ratować i niechcący nas zabił.

Eyeden, masz prawo mieć nadzieję, a my mamy prawo tą nadzieję zdeptać i wyrzucić do śmieci. Nie każda historia musi się skończyć happy endem, prawda? :) Żartuję. Oczywiście, gdybym to był ja, to nie osądzałbym Cię bez niezbitych dowodów. Ale to jest Leb, któremu Theranie najechali właśnie braci z żywogłazu Ayodhya, a Leb jest bardzo wrażliwy na punkcie przyjaciół i braci. W tej chwili, w jego oczach najbardziej Cię obciążyła relacja Felsarina.

Eyeden - 2011-11-08 16:27:19

Leb, nawet nie wiesz jak ja bym już chciała Wam to wszystko wyjaśnić :)  (i nie, nie było na to czas wcześniej^^)

Azathar, odczep się od sokoła, on nie żyje przez Was :P Przynajmniej tak twierdził Igor...

Lebannen - 2011-11-08 16:29:26

Eyeden napisał:

Azathar, odczep się od sokoła, on nie żyje przez Was :P Przynajmniej tak twierdził Igor...

Azathaar, masz swoją zemstę :) Przedwczesną, ale zasłużoną! :)

Azathaar - 2011-11-08 18:00:27

<uśmiecha sie dumnie> :D

Mistrz Gry - 2011-11-08 21:19:58

Kamień ostro ciął na kostkach :) Ale trafił w końcu kamień na papier :D

Lebannen - 2011-11-08 21:36:29

Ta, ale ten papier też wysłał do tamtego świata...

Lebannen - 2011-11-08 22:25:05

Ja na niego zużyłem eliksir, a on nawet nie oprzytomniał?! Chromolę to! Żądam zwrotu! :)

Ivvan - 2011-11-08 22:34:19

Mam wrażenie że pierwszy raz od kilkudziesięciu stron postów działamy jak.... ykhm.... zespół? :P

Lebannen - 2011-11-08 22:39:10

Dlatego, bo bez zdrajczyni Eyeden? :) :P

Azathaar - 2011-11-08 22:40:37

Lebannen...niepokoi mnie Twoje zainteresowanie malym chlopcem xP

Lebannen - 2011-11-08 22:42:48

A mnie twoje zainteresowanie zwłokami...

Azathaar - 2011-11-08 23:55:33

I jeszcze Eyden interesujaca sie zwierzetami...sama smietanka :P

Eyeden - 2011-11-09 13:52:56

Buahahaha :D

Leb, Azathar a co powiecie o swoim zainteresowaniu nietoperzymi zwłokami w kaerze? Wyrywaniu im zębów i wydłubywaniu oczu? ^^

[chociaż wszystko się zgadza... nietoperz był mały i martwy :) ]

Lebannen - 2011-11-09 22:28:43

Kurcze, zdałem sobie właśnie sprawę, że Leb powinien być przy przesłuchaniu, by stwierdzić, czy Eyeden mówi prawdę :( Niestety poszedł szukać koni.

Ivvan - 2011-11-09 22:31:26

No to klapa. A ja myślałem że leb ukrywa się gdzieś z boku i sprawdza prawdomówność Eyeden. Pozbawiłeś mnie właśnie złudzeń:)

Lebannen - 2011-11-09 22:42:05

Chodzi o to, że akcja poszła do przodu, a ja chciałem jeszcze to zrobić po drodze do wiochy. Mało tego, pomyślałem, że najlepiej będzie jeśli Ty Ivvanie pójdziesz po te konie i od razu pojedziesz galopem do obozu, by jak najszybciej powiadomić przełożonych. Ty, bo chyba radzisz sobie lepiej od innych konno.

Eyeden - 2011-11-09 23:04:53

No i się wydało... Powinni to puścić w  "Trudnych sprawach" ^^

Lebannen - 2011-11-09 23:12:18

Ha! Eyeden, powiem Ci, że niewiele, naprawdę niewiele brakowało, by Leb mógł potwierdzić Twoją wersję. Jak wybiegłaś z pomieszczenia, chciałem astralnie zbadać komnatę, bo podejrzewałem, że mogłaś celowo zostawić misę by zmylić Theran. Ale Igor mi napisał, że mój Zmysł się już wyczerpał. Nie zdążyłem rzucić nowego. A po obudzeniu się już jej nie znalazłem.

Eyeden - 2011-11-09 23:14:48

Gdyby tylko Felsarin się troszkę powstrzymał, misa byłaby nasza :) Eyeden co prawda miałaby poważne tarapaty ale cóż... teraz też je ma ale Wy nie macie misy ^^ ech... trzeba było zaufać :)

Lebannen - 2011-11-09 23:20:56

Jest ciekawiej :) BTW, portal w ścianie mogli otworzyć uciekający Theranie. Wcześniej myślałem, że jakaś wyższa siła, np. Garlen, nam pomogła.

Azathaar - 2011-11-10 19:37:51

Znowu poleciało z chaosu kontrolowanego...musze zmienic piosenke xP

Lebannen - 2011-11-11 13:10:59

LOL, najlepsze, że nikt nie przeprosił Eyeden :) Wszyscy poczuli się urażeni tym, że im wcześniej nie powiedziała. Felsarin jej wyjechał z maczugi, a teraz nawet mu brew nie drgnęła :)

Felsarin - 2011-11-11 13:26:42

hej, hej, chyba niedokładnie czytasz :P

Lebannen - 2011-11-11 13:32:12

Tamto przepraszam nie brzmiało zbyt szczerze, bo od razu powiedziałeś, że przylutowałbyś jej ponownie :P To tak jak rozmowa z moim ojcem, gdy ON popełni jakiś błąd:

"Masz rację, źle zrobiłem, ALE TY TEŻ ŹLE ZROBIŁEŚ, BO JAKBYŚ COŚ TAM COŚ TAM, TO JA BY TEGO NIE ZROBIŁ."

:)

Felsarin - 2011-11-11 13:40:15

nieprawda :P
ja szczerze przeprosiłem z zastrzeżeniem, że tamtą wiedzą inaczej bym nie postąpił :)
nie zmienia to faktu, że przeprosiny są aktualne :P

Lebannen - 2011-11-11 14:01:37

Mój tata też się szczerze przyznaje do popełnionych błędów... z natychmiastowym zastrzeżeniem, że nie popełniłby go, gdyby nie (zwykle mocno naciągnięta) wina kogoś innego :)

Eyeden - 2011-11-11 14:36:33

Paweł, dziękuję Ci :) Jak się spotkamy, dostaniesz największy kawałek ciasta ^^

Felsarin, wybaczam Ci :) Dla mnie to brzmiało przekonująco. A reszta niech się focha jak chce :P

Ivvan - 2011-11-11 14:47:50

A ja to co. Przeprosiłem że wyrwałem ci włosy. Kwiaty mam ci jeszcze za to kupić? :P

Lebannen - 2011-11-11 15:24:39

Ekhm, Eyeden dobrze gada! :)

Eyeden - 2011-11-11 15:33:26

Barsawiańskie chwasty XD

No, to jeszcze tylko spowiedź obsydianinowi i możemy wracać do tego obozu... o ile jeszcze stoi XD A mam niestety dziwne przeczucie, że throalczycy się zmyją zanim do nich dotrzemy :)

Azathaar - 2011-11-13 09:15:54

Lebannen najpierw znika na dwie godziny, a potem mówi o potrzebie pośpiechu :P

Lebannen - 2011-11-13 10:04:28

Zniknąłem, bo Igor przyśpieszył akcję. Jak już pisałem, Leb chciał żeby np. Ivvan po drodze do wioski poszedł po konie i od razu pojechał prosto do obozu. Poza tym mimo, że zajęło to 2 godziny, to i tak chyba najszybszy sposób, skoro w wiosce nie ma żadnych koni.

MG, a gdyby tak popłynąć rzeką? Będzie szybciej?

P.S.
Azathaar najpierw się spiera z Lebem, że nie powinniśmy się rozdzielać, a potem pozwala elfowi się oddzielić :P

Azathaar - 2011-11-13 10:33:56

Bo w dalszym ciagu uważa że to ryzykowny pomysł. Jednak jeśli elf podejmie ryzyko... :P

Azathaar - 2011-11-13 20:21:55

MG mam w ekwipunku lekką kuszę ale ani słowa o bełtach...mam założyć że takowe posiadam czy przeciwnie ?

Lebannen - 2011-11-13 23:50:18

MG, możesz nas oświecić w którą właściwie stronę świata odfrunął drakkar?

Mistrz Gry - 2011-11-17 19:04:14

Na południowy zachód.

Czyli sprawę podróży mamy załtwioną wreszcie :) Dobrze to teraz zróbcie w wiosce co macie zrobić i dajcie znać jak będziecie gotowi :)

Lebannen - 2011-11-17 19:18:35

Mistrz Gry napisał:

chłopak siknął głową

:) zdolny chłopak!

Lebannen - 2011-11-17 20:16:27

Nie chce mi się przeszukiwać forum, więc proszę o pomoc:
Czy Eyeden ma w końcu związane ręce, czy już ją wyswobodziliście? :)

Eyeden nie odpisuj. Masz taką ładną ilość postów :)

Mistrz Gry - 2011-11-17 20:44:24

Jest związana. A Ty się Leb dalej tak czepiaj....

Eyeden - 2011-11-17 21:04:10

Ooooo, rzeczywiście ładna :) Nawet nie zauważyłam ^^

Felsarin - 2011-11-18 10:29:57

ja już jestem gotowy

Ivvan - 2011-11-19 09:43:46

Ej bujajcie się z tego obozu. Leb rób to interview i spadamy stąd.
Igor ja się już tam nie udzielam. Powiedziałem co robię.

Mistrz Gry - 2011-11-19 10:05:03

Ja tylko czekam na odpowiedź Leba na mailu i jedziemy z tym koksem :)

Lebannen - 2011-11-19 13:06:41

Czy Eyeden nie miała być rozwiąz... ana :) ?

Mistrz Gry - 2011-11-19 13:09:44

Azathaar w ostatniej chwili cofnął rozkaz ;)

Eyeden - 2011-11-19 13:26:53

Bo to wredny gad jest i w dodatku nie słucha co się do niego mówi :P teraz cały obóz wie że z Eyeden jest coś "nie halo", dziękuję bardzo Azatharze :)

PS. Chyba głównym bohaterem szkiców jednak pozostanie tskrang ^^

Azathaar - 2011-11-21 20:39:11

Że tak się wyraże po wojskowemu:
Ivvan, juz Ci sie najebało prądu w kitę :P

Ivvan - 2011-11-21 21:26:58

No bo się kociarstwo jebane rozbrykało...zabawy we wojnę się zachciało taaaak?
Szeregowa Eyeden do przeglądu karczycha wystąp!!!!
kot Lebanen... żytelka i kible na rejonie mają błyszczeć....
a kot Felsarin ...... za godzinę.... na całej kompanii nie ma prawa być nie obranego ziemniaka.
Czy kociarstwo rozumie co się do nich mówi?

Eyeden - 2011-11-21 21:28:16

Eee .... co? Pan powtórzy w moim języku, bo Pańskiego nie rozumiem :D

Ivvan - 2011-11-21 21:37:52

O widzę że kociarstwo się burzy...

cholera google nie chce "kociarstwa jebanego" na łaciński przetłumaczyć ale ale... może to zrozumiesz

mihi et terrae in :)

Lebannen - 2011-11-21 22:28:44

Krótko mówiąc, Flint mnie teraz wkur....
Surowe posłuszeństwo zwierzchnikom? Kurde, nie no, proszę. W pracy cały czas wiszą nade mną ci kierownicy i dyrektorzy. Nie chcę, żeby tu było tak samo :(

Eyeden - 2011-11-21 22:35:14

<stoi za obsydianinem i kiwa głową na znak aprobaty> :)

Mistrz Gry - 2011-11-21 22:47:33

Stwierdziłem, ze to zaczęło za mało przypominać wywiad i trzeba Wami trochę potrząsnąć :)

Eyeden - 2011-11-21 22:49:06

No to Ci się udało MG :) Ja tam widzę same problemy jakie będą za tym szły ze względu na charakter mojej postaci. Ale wporzo, grajmy, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu :)

Lebannen - 2011-11-21 23:05:03

Ja to widziałem tak, że w wywiadzie adepci są jak wolni strzelcy, freelancerzy. Wcale nie mam ochoty być żołnierzem.

Felsarin - 2011-11-22 12:53:00

popieram Leba co do wizji wywiadu :)

Felsarin - 2011-11-22 13:17:14

Paweł, ty takie rzecz wykrywasz spojrzeniem astralnym czy czymś innym? A jeśli innym, to jakie możliwości daje spojrzenie astralne, bo gdzieś czytałem że bardzo duże....

Mistrz Gry - 2011-11-22 20:21:32

Wolnymi strzelcami to mogą być co najwyżej informatorzy. Samowolka się skończyła :)
A tak już bardziej na serio - myślę, że jakos specjalnie tego nie odczujecie. Choć to zależy od Azathaara i Ivvana ;)

Eyeden - 2011-11-22 20:24:21

"I skończyło się rumakowanie..." :D teraz nic tylko salutowanie od samego świtu...

Lebannen - 2011-11-22 23:11:20

Korzystam z czaru Zmysł astralny. To nie jest widzenie, to jest wyczuwanie pozazmysłowe. Generalnie można tym wyczuwać i badać żywe istoty (posiadające prawdziwe wzorce) i wszystko co emanuje magią. Tak jak ostatnio np. szukałem żywych istot w wiosce i wyczułem całą masę szczurów :) Naczy się, to były magiczne szczury :)

Jeśli chodzi o poddaństwo, to mi frajdę z gry odbiera samo wspomnienie tego tematu. Do tej pory było dobrze, Lock ani Azathaar nie narzucali się. Wystarczyła jednak jedna taka sytuacja i już kilka dni się wzdrygałem (?) przed wchodzeniem na forum tak samo jak przed pójściem do pracy :( Nie lubię idei kierowania innymi ludźmi. Mam wrażenie, że na takie stanowiska trafiają zwykle ludzie z przerośniętym ego, wcale nie z predyspozycjami, ale które pociąga władza. Jak rozmawiam z dyrektorem/kierownikiem, to ogólnie to co do mnie mówi streściłbym w taki sposób:

- Ja ja ja ja ja ja. Ja. Ja ja . Ja ja ja, ja ja ja? Ja ja! Ja ja ja.

Krótko mówiąc - [tu wstaw brzydkie słowo] egoizm. Wyrobił mi się na to już odruch Pawłowa :(

EDIT:
Premia? Niech się wypcha kurdupel jeden :(

Azathaar - 2011-11-22 23:22:37

Bo Azathaar nie przepada za narzucaniem swojej woli...aczkolwiek nie ukrywam ze widze przez to kilka sytuacji, ktore nie powinny sie zdarzyc i nie wplynely najlepiej na losy BG.

A co do kierowniczenia, szefowania etc...to dodam ze moj pracodawca jest wyjatkowo popierdzielony...co dodatkowo komplikuje fakt, ze jest kobieta - z calym szacunkim Eyeden :-P - wiec lacze sie w bolu, w niezadowoleniu i kacu sluzbowo-moralnym.

Lebannen - 2011-11-22 23:53:32

Ok, Azathaar, a co powiesz o przyjęciu znamienia horrora? Czy Felsarin nie mówił przypadkiem, że to decyzja dowódcy skłoniła go złożenia przysięgi krwi? Chodzi mi o to, że po czasie to sobie można dywagować co by było gdyby. Ale nie znając przyszłości ciężko zgadnąć, czy drużynie na zdrowie wyjdzie posłuchanie przełożonego, czy samowolka.

Azathaar - 2011-11-23 00:02:30

Wlasna decyzja ktora ciezko nazwac poleceniem. Jesli chodzi o konkretna sytuacje uznalbym, ze Felsarin sie tym zasugerowal - a nie zrealizowal "wytyczne". Musialby jednak sam ocenic jak bylo.

Mialem raczej na mysli inne sytuacje, ktore w moim przekonaniu byly czesciowo efektem braku...kierowania zespolem. Mozna tu wymieniac orczy list przy siodle kuca, niewyjasniona wizyte Dethii czy niespodziewany atak na Inghorra (czy jak mu tam bylo :-P). Mozna tak gdybac i gdybac.
W kazdym razie wielokrotnie zaznaczalem, ze ksenomanta nie lubi tego robic i sumiennie sie do tego stosowalem. Coz...taka jaszczurza osobowosc :-P

Lebannen - 2011-11-23 01:11:16

Co byś wolał:
- grać jak masz ochotę, dla zabawy, choćbyś miał potem stawić czoła różnym nieprzyjemnym efektom swojej samowoli
- grać tak jak ci dowódca karze (ja tego już bym zabawą nie nazwał), żeby drużynie udało się coś tam osiągnąć

Prooooszę, nie wprowadzajmy wyścigu szczurów do grania :(

Jednocześnie zauważcie kto z nas burzy się na myśl o słuchaniu przełożonych - najniżsi rangą :) Ivvana zdanie nie jest dla mnie jasne. A Azathaar, który akurat siedzi z nas na najwyższym stołku twierdzi, że dyscyplina w drużynie się przydaje :) "Zbieg okoliczności" :)

Azathaar - 2011-11-23 06:49:25

Ale już nie wkładajmy w usta Azathaara twierdzeń, które do niego nie należą ;)

JA uważam że dyscyplina sie przydaje - wszedzie. W wielu aspektach codzienności i właśnie dlatego - mam swoje własne spostrzeżenia dotyczące rozgrywki :)
AZATHAAR - jak pisałem - nie jest zwolennikiem narzucania komus swojej woli, dyrygowania i kierowania (czego de facto się trzyma).
Wstrzymajmy zatem fantazyjne teorie :)

Kto z nas burzy sie na myśl o słuchaniu przełożonych ? Przez moment odniosłem wrażenie że przy konfrontacji z Flintem - wszyscy :P

Eyeden - 2011-11-23 14:00:20

Azathar -nie czuję urazy ;) Każdy woli pracować z kimś innym. Ja zawsze lepiej dogadywałam się z facetami -w sprawach zawodowych jesteście po prostu bardziej konkretni, nie owijacie w bawełnę :)

Co do wątku wojskowego... Już dawno się nauczyłam, że bunt przeciwko Mistrzowi słono kosztuje ale Eyeden na pewno nie jest tym pomysłem zachwycona. Rozkazy przyjmuje tylko od Throalu -Flinta itd... Bezwzględne słuchanie albo czekanie na zgodę wykonania czynności to jej zdaniem głupota. Zgodnie z tym co powiedział nam oficer za nieposłuszeństwo -karcer albo co gorszego. I co? Teraz zanim coś zrobimy, mamy pytać Aza albo Ivvana o zgodę? :/ To jak Eyeden ma cokolwiek robić, skoro na żadne jej działanie do tej pory się nie zgadzaliście? W tym momencie przyjmuje rolę duchowego sobowtóra -przynieś, wynieś, wygoń nietoperze...

Dla mnie wywiad-agentura-szpiegowanie łączyło się z przygodą i tym że swobodnie wykorzystujemy swoje umiejętności i pomysły. Teraz jak Eyeden coś zrobi z własnej woli a to się chorążemu lub sierżantowi nie spodoba, to pójdzie na dywanik do Flinta? No zabawne :D Zdaje się że będzie tam lądowała baaardzo często...

Azathaar - 2011-11-23 14:27:51

Jeżeli chodzi o motyw "wojskowy" - to ja to widzę zupełnie inaczej.
Przypomina mi sie słynna bitwa, którą życiem przypłacił cierniowy elf. Tam nie byliśmy grupą agentów pracujacych dla Throalu, a oddziałem bitewnym w starciu na ...duzą skalę.
Z tego co pamietam "dowodził" nami Lock i nie opierało sie to o: "zrob to", "biegnij tam", "przynieś, zanieś". Tworzyliśmy oddział wojskowy a nie klasę 2B, gdzie o wszystko trzeba zapytać Pani i na Jej pstryknięcie lecieć do woźnej po kredę. Każdy wiedział co ma robić, nie było - jak i tutaj nie ma - zagubionych baranków pokroju sobowtóra (sorry stary xP) stojacych na środku z rozłożonymi rękoma w oczekiwaniu na wytyczne.
Owszem, zdarzało sie i tak, że ŚP mało urokliwy ork, dostrzegał w czyms priorytet, który faktycznie wymagał realizacji.

A konkretniej...wydaje mi sie że relacja drużyny w zwiazku z taka zmianą nie bedzie się różniła od tego, co było do tej pory.
Tyle ode mnie w temacie :P bo mozna gadać i gadać i przypuszczać i gdybać...a zamiast udzielać sie na "sesji", tutaj nie wnosimy raczej zbyt wiele :P

Ivvan - 2011-11-23 15:04:15

Przesadzacie i tyle. Nikt wam przecież nie będzie rozkazywał kiedy macie sikać i gdzie macie chodzić. 
Mi osobiscie sie nie podoba taka samowolka jak czasem miała miejsce.
Potem się dziwicie że Felsarin z Azatharem chcą iść do wioski w góry, Eyeden sama do jaskini, Leb jeszcze nie wiadomo a Ivvan do groty. Dziwie się w ogóle że razem nam sie udało pójść do tej jaski.
Jesteśmy zespołem ale nie jesteśmy. Robimy cos razem ale nie robimy nic razem bo każdy łazi tam gdzie chce i robi to co chce. Ja jak robie to co chce a uwierzcie mi że robie wiele to staram się to robic tak żeby ogólny mój cel nie sprzeciwiał się z ogólnie przyjętym celem zespołu.
Róbta co chceta mi to rybka.

Eyeden - 2011-11-23 15:29:48

Okej, póki co każdy wyraził swoją opinię. Ja mam pewne obawy ale jestem dobrej myśli :)

Ps. Po co mamy wnosić coś do sesji skoro Flint sam sobie odpowiada na pytania :P

Mistrz Gry - 2011-11-23 17:24:14

Po pierwsze - Azathaar i Ivvvan mają rację. Nie sądzę, żeby się cokolwiek zmieniło. Argumenty o szpiegowskich przygodach są dość zabawne. Polecam choćby powieść Akunina pt. "Powieść szpiegowska" ;)
Po drugie - Fijau Twój argument o tym kto jest za a kto przeciw, jest jednak dość ślizgi. Bo mogę go zinterpretować tak, że pyszczą Ci co nie rządzą bo są zazdrośni. Uważam, też że konieczność wyboru między dobrem własnym a rozkazem nada taki ładny dramatyczny rys bohaterom :)

Na koniec - mnie to wsio rawno. Moglibyscie cały czas tak hasać. Ale ja muszę dbać o realizm choc trochę. Wracacie z kolejnej zepsutej misji i co Flint ma dalej w to brnąć? Normalnie by Was wykopał i jeszcze pewnie z czyszczeniem pamięci, ale teraz nie może bo jest wojna i wszedzie są braki kadrowe. Więc co myśli taki krasnolud wojownik? Dysycpliny im trzeba, wojska co ich nauczy życia. I tyle.

Lebannen - 2011-11-23 22:37:03

Azathaarze, jak już podajesz Locka za chwalebny przykład, to wspomnij od razu, że tenże sam Lock, dowódca był - jakby nie patrzeć - powodem śmierci przynajmniej dwóch BG :) I o to mi właśnie chodziło. Nigdy nie wiadomo, czy słuchanie rozkazów dowódcy wyjdzie nam na dobre, bo a nuż te rozkazy poprowadzą nas na dno (nawet wbrew woli dowódcy).

MG - dokładniej chodziło mi o symetrię, a nie uwypuklenie tego, że "tamci" tak mówią, bo dostali stołki.

Jeśli chodzi o argumenty Flinta i ten tzw. realizm... co za palant jełop jeden wysyła 5 adeptów na ważną misję, a jak ulegną już temu stadu orków i oddziałowi therańskich adeptów, to ma do nich pretensje, że zawalili misję? To raczej on powinien się o swój stołek martwić tym, że nie wysłał większego oddziału i to PRZEZ NIEGO misja zakończyła się niepowodzeniem. W takim świetle jego nerwowa reakcja byłaby jak najbardziej realistyczna (denerwuje się i nas jebie, bo on bierze odpowiedzialność za nasze niepowodzenie).

Azathaar - 2011-11-23 23:28:50

To byl...Gryf? Oj takie tam male niedopatrzenie i od razu wielkie mi halo xP

Lebannen - 2011-11-23 23:54:42

Myślę, że Tomek był wtedy nieco innego zdania :)

Mistrz Gry - 2011-11-24 07:56:42

Leb - winę ponosiłby nie Flint, ale zwiad i to raczej tylko za brak informacji o orkach.  Gdybyście działali jak drużyna, nie byłoby problemu z odzyskaniem misy. A za nim Theranie odzyskaliby przytomność i wezwali drakkar osoby jadące na kucach byłyby już w bezpiecznym miejscu.

Lebannen - 2011-11-24 11:53:13

Myślę, że Flint nie mógłby tego wiedzieć. Miałem wrażenie, że Talven z kolegami byli nam co najmniej równi. Liczenie zatem, na naszą wygraną byłoby loterią. O orkach też nie wiadomo było, czy ich w drodze powrotnej nie spotkamy. No i przede wszystkim co jest szybsze - kuc czy drakkar? :)

Lebannen - 2011-11-24 22:32:30

Mistrz Gry napisał:

A jednak.. kochała tego mężczyznę nad życie

Trzynastolatka :) W tym wieku to chyba tylko tatę :P

Eyeden napisał:

Na jej lewym barku siedział duży, czarny kruk.

No to... trzeba Ci będzie zmienić avatara :)

Mistrz Gry - 2011-11-24 22:41:44

Lebannen napisał:

Mistrz Gry napisał:

A jednak.. kochała tego mężczyznę nad życie

Trzynastolatka :) W tym wieku to chyba tylko tatę :P

Chyba 14 latka.
Zresztą co w tym dziwnego - Jadwiga Andegaweńska latała z siekierą po Wawelu jak jej powiedzieli, że Wilhelm Habsubrg jednak nie zostanie jej mężem, a miała wtedy lat 12.
Jeśli żyło się krócej, to i dojrzewało wcześniej - nie dziw się.

Lebannen - 2011-11-24 22:55:54

Jakby go kochała, to by nie latała za nim z siekierą :P

Eyeden - 2011-11-24 23:08:24

Fakt :) Avatarek idzie do przeróbki :)

Podobnie jak strona główna powinna zostać zaktualizowana. Może macie jakieś życzenia co do wyglądu bohaterów? Kolor oczu, skóry itd? Wiem że Azathar ma być szarawy a Leb ma szmaragdowe oczy, jeśli chcecie coś dodać, to mówcie :)

Mistrz Gry - 2011-11-24 23:13:53

Lebannen napisał:

Jakby go kochała, to by nie latała za nim z siekierą :P

very funny  - drzwi chciała roz...walić a nie ;)

hmmmmmmm przyszedł mi teraz ciekawy pomysł do tego wątku :) dobrze dobrze :)

Azathaar - 2011-11-25 09:16:08

Tak! Ja chce dodać dwie rzeczy!
Po pierwsze krwawe kamienie Azathaara;
Po drugie blizna na czole Eyeden :P

Dziękuję za uwagę :P

Eyeden - 2011-11-25 16:23:08

A może Azathar też chciałby zarobić bliznę? Albo skrócić sobie ogonek? :P

Szrama będzie pod grzywką niewidoczna a na łuskach będzie pięknie lśniła XP

Azathaar - 2011-11-25 21:10:30

Nie dziekuję :P znam jednego z krótszym ogonkiem i taka znajomośc mi wystarczy xP

Lebannen - 2011-11-25 22:41:55

Czy Ariel jedzie z nami?

Mistrz Gry - 2011-11-25 23:37:52

Pojechał z czołem karawany. Raczej go nie widujecie.

Lebannen - 2011-11-26 01:06:10

W sensie pojechał z inną grupą, czy jedzie po prostu na czele naszego pochodu?

Mistrz Gry - 2011-11-26 14:09:17

Już masz odpowiedź :)

Lebannen - 2011-11-26 20:49:29

MG, czy Leb rozumie coś ze snu Arielki? Czy może ma rozumieć tyle, co ja sam?

Mistrz Gry - 2011-11-26 20:58:07

Tyle co Ty sam :)

Mistrz Gry - 2011-11-26 22:55:13

Leb dobrze by było, jkabyś poprosił kogoś kto ma broń białą o parę lekcji :)

Lebannen - 2011-11-26 23:21:26

Spokojnie, Leb ma czas.

Eyeden, rozkaz do wymarszu? :)

Eyeden - 2011-11-26 23:25:13

Eee... a co? :)

Lebannen - 2011-11-26 23:50:53

No myślałem, że jesteś przeciwna tym rozkazom, a teraz czekasz na pozwolenie na coś tak błahego.

Mistrz Gry - 2011-11-26 23:55:10

Może Azathaar rozkaże coś innego - i co wtedy :P ? :D

Eyeden - 2011-11-27 00:01:47

No właśnie! MG dobrze mówi! Eyeden i tak ma przerąbane przez Waszą nieufność i fochy więc woli uważać póki co :p

PS. Ale jak usłyszę jeszcze jeden komentarz Azathara, że dźwigam drób na ramieniu to tym razem ja strzelę focha :D

Azathaar - 2011-11-27 06:57:09

Ale chwila! Jak to przez "Waszą nieufność?" Nieprawda - bo przez debila Flinta - który nie raczył nas poinformować o takim małym szczególe :D

Przecież nic nie mówiena ten temat! Z resztą juz Ci mówiłem ile to ma w sobie odżywczego białka... xD

Eyeden - 2011-11-27 09:03:34

Cicho gadzie :D

No tak, Leb co prawda tylko wrzasnął za uciekającą Eyeden ale Felsarin nawet nie słuchaj co się do niego mówi, nie mówiąc już o zachowaniu Aza i Ivanka... Dobra, nie kontynuuję tego tematu, bo to tak można roztrząsać w nieskończoność kto miał rację a kto nie ^^

Lebannen - 2011-11-27 11:21:53

Obrażanie BN to de facto obrażanie MG :)

MG, czy Kednik idzie z nami?

Azathaar - 2011-11-27 11:24:42

Jeśli MG chciał żeby ten BN taki był - niekoniecznie :)

Eyeden - 2011-11-27 11:50:36

Lebannen napisał:

Obrażanie BN to de facto obrażanie MG :)

To co, degradujemy Azathara za obrazę imienia przełożonego ? :whistle:

Mistrz Gry - 2011-11-27 12:49:04

A ktoś chce przejąć jego funkcję ;> ?

Lebannen - 2011-11-27 18:33:21

Leb by przejął chyba tylko po to, by natychmiast znieść wszelki łańcuch komend (chain of command - tak to się po polsku nazywa?). Funkcja dowódcy powinna być tylko do tego, by miał kto składać raporty z akcji i czytać rozkazy.
:P

Lebannen - 2011-11-29 17:32:49

No no, niech się Ivvan w tym morzu nie moczy za długo. My - szeregowi - nie chcielibyśmy, żeby Ivvan się zbytnio przyzwyczaił do fali. Fala jest zła :)

Lebannen - 2011-11-29 21:59:56

Pierwotny post Ivvana:

Ivvan zrobił głupkowaty uśmiech.
Nieumarli!? A widzisz to pomożemy im umrzeć.
Po czym zaczął się przyglądać poczynaniom obsydianina.

(*mniej więcej, możliwe że był trochę inny)

Post Ivvana po edycji:

Ivvan zrobił głupkowaty uśmiech.
Nieumarli!? A widzisz to pomożemy im umrzeć.
Po czym zaczął się przyglądać poczynaniom obsydianina i na wszelki wypadek się odsunął.

LOL :)

Ivvan - 2011-11-29 22:03:21

Wiedziałem że się doczepisz. A teraz zgadnij dlaczego tak napisałem:P

Lebannen - 2011-11-29 22:16:14

Żeby nie dostać np. z łokcia, gdyby Lebowi nie wyszedł test zręczności, lub w środku coś było? :)
"Doczepisz" to zbyt ostre określenie. Ta zmiana po prostu wydała mi się zabawna zważywszy na okoliczność. Ktoś mógłby pomyśleć, że przestraszyłeś się tego, że coś tam w środku może siedzieć.

Ivvan - 2011-11-29 22:20:20

Nie no,.... wiem że to śmiesznie wyglądało dlatego byłem pewien że ci to nie umknie.
Napisze ci dlaczego się odsunąłem po poście Igora:P

Ivvan - 2011-11-29 22:55:13

No dobra nie będę się buraczył dłużej :P
Jak Ivvan szedł po pokładzie to skrzypiały deski. Strach pomyśleć co z tymi deskami było jak szedł po nich Leb.
A co dopiero jak się już zaprze. Po prostu nie chciałem żeby powstała dziura po obsydianinie pochłonęła także Ivvana.
Ale może demonizuje i nic takiego się nie stanie. Bynajmniej jeśli chodzi o wejście do środka pakuję się tam pierwszy :)

Lebannen - 2011-11-30 14:12:03

Mówisz, że to nie jest najlepsze miejsce dla Leba do tańczenia jego ulubionego kawałka: "Skaczmy do góry jak kangury"? :)
Swoją drogą to nie bardzo potrafię sobie wyobrazić ten statek. Myślałem, że był przełamany wpół, w pionie, tak pośrodku. Wydawało mi się też, że mimo wszystko nie leżał na boku, tylko normalnie w pionie, bo proceduro otwierania drzwi odbyła się normalnie. No i okazuje się, że to kajuta kapitana. Ale ale, z mojego opisu wynika, że dostać to my się mogliśmy co najwyżej na najniższy pokład. No chyba, że statek leżał do góry nogami to wtedy kajuta kapitana wypadłaby na poziomie plaży. Już nic nie kumam :)

Mistrz Gry - 2011-11-30 17:44:19

Lebannen napisał:

Myślałem, że był przełamany wpół, w pionie, tak pośrodku. Wydawało mi się też, że mimo wszystko nie leżał na boku, tylko normalnie w pionie, bo proceduro otwierania drzwi odbyła się normalnie. No i okazuje się, że to kajuta kapitana. Ale ale, z mojego opisu wynika, że dostać to my się mogliśmy co najwyżej na najniższy pokład.

Przełamany nie był po środku to raczej sam przód. Reszta się zgadza, tylko po pierwsze jest jeden poziom pod pokładem i nie rozumiem dlaczego to nie tam miałaby się znajdować kajuta kapitana.

Lebannen - 2011-11-30 17:49:51

Bo we wszystkich częściach Piratów z Karaibów kajuta kapitana była NA pokładzie? :lol:

Mistrz Gry - 2011-11-30 18:06:58

aha :)
No cóż - ja właśnie pamięcią sięgam do "Wilka morskiego" i tam zdaje się Bronson urzędował pod pokładem. Ale głowy nie dam.

Lebannen - 2011-11-30 18:22:18

Ivvan, z tym rumem to żart? :) Chyba nie ma sensu ryzykować zniszczenie, jeśli nie będziemy mieli pewności, że nie ma sposobu? Chyba że wiesz coś, czego ja nie wiem.

Ivvan - 2011-11-30 18:56:30

Nie ale nie widzę innego sposobu. Po co ktoś miałby ukrywać rum. Być może to specjalny rum który ujawni coś na mapie. A z resztą to pergamin a nie papier więc się pewnie nie rozpłynie.

Lebannen - 2011-11-30 19:25:44

Mnie to się wydaje niedorzeczne (choć oczywiście mogę się grubo mylić). Ale skoro już o ukrywanych rzeczach mowa, moneta którą wam Leb pokazał jest monetą esencji żywiołu wody. Trochę nie rozumiem jak, ale może ją trzeba jakoś wykorzystać? :) Ale tak w ogóle, to proponowałbym się na spokojnie zastanowić, niech każdy ją obejrzy, pomaca i obwącha, sprawdzimy ją nad świecą i przy świetle księżyca i lampie fluorescen... no, świetle księżyca. A potem przejdźmy może do drastyczniejszych metod. Co myślicie?

Mistrz Gry - 2011-11-30 19:27:19

Ivvan napisał:

Po co ktoś miałby ukrywać rum.

O.o.

Eyeden - 2011-11-30 19:55:51

Leb, jestem za.

A czy moneta z esencją wody mogła się wyrwać spod kontroli i spowodować zatonięcie statku? Nie znam się na tym dlatego pytam. Może na statku było coś bardzo ważnego i kapitan nie chciał by to wpadło w ręce np. piratów i zatopił statek. Tak, wiem... ta wyobraźnia XD

Jak to po co ukrywać rum??? Na statku pełnym spragnionych chłopów? Każdy by się dał posiekać za butelkę, a dobro luksusowe trzeba chronić :)

Lebannen - 2011-11-30 20:52:07

A mnie się zdawało, że ona tam przypadkiem utknęła podczas sztormu.
W podręczniku można przeczytać o monetach esencji żywiołów:

"Te monety są zwykle zarezerwowane na specjalne okazje - finalizuje się nimi długotrwała umowy handlowe, pieczętuje przymierza między wrogimi narodami lub składa się na nie przysięgi krwi."

Można zgadywać zatem, że ten papierek to fragment jakiejś ugody pokojowej, umowy handlowej lub przysięgi krwi. Co ciekawe, dalej podręcznik wspomina, że Throal bije te monety z wody słodkiej, a Thera - ze słonej. Igor, czy możemy przyjąć, że wiemy takie informacje? Przynajmniej ten cytat co zamieściłem.

P.S.
Moneta wody kosztuje 100 srebrników :) Jak przyjdzie do spieniężenia łupu, to podzielimy się po równo tak, żeby każdy miał gów... :) Cóż, w obecnej sytuacji z kutwą Flintem musimy chwytać każdą okazję do dodatkowego zarobku, choćby małego.

Eyeden - 2011-11-30 20:55:15

To może rzeczywiście trzeba sprawdzić jak smakuje ta moneta: słodko czy słono? :D

Ja jeszcze poczekam na info od MG :)

Mistrz Gry - 2011-11-30 21:58:56

To co zacytowałeś z podręcznika wiecie :)

Azathaar - 2011-12-01 08:44:07

MG - mozemy ocenić czy moneta esencji żywiołu jest wybita przez Throal czy There? Jakieś widoczne różnice ? Czy ewentualnie test wiedzy ?

Mistrz Gry - 2011-12-01 08:47:50

Leb napisał jaka jest różnica - nie wiem możecie spróbować polizać, choć pewnie moneta leżała dość długo w słonej wodzie więc....

Felsarin - 2011-12-01 09:45:48

a czy Felsarin mając wiedzę handlową może wiedzieć coś więcej? :)

Lebannen - 2011-12-01 15:52:05

Taka mnie właśnie naszła myśl jak to właściwie Lebowi chodzi się po takiej piaszczystej plaży. Chyba niezaciekawie. 400kg na powierzchni jego jednej stopy sprawia, że pewnie z każdym krokiem zagłębia się na jakiejś pół metra :) I jak teraz kopie ten dół, to ciekawe jak z niego wyjdzie :) W sumie, lepiej żeby to była kamienista plaża :)

Mistrz Gry - 2011-12-01 16:29:42

Przy odpowiednim kształcie stóp nie będzie problemu ;)

Lebannen - 2011-12-01 19:41:09

Azathaar napisał:

jedyne pretensje jakie możesz mieć Ty, ja czy ktokolwiek inny...to pretensje do Flinta

Brawo Eyeden, udało ci się... Mamy teraz haczyk na chorążego (podważanie decyzji zwierzchnika). Będzie raporcik jak nic :P

Azathaar - 2011-12-01 19:47:55

Brakuje tu jedynie podważenia decyzji :P

Lebannen - 2011-12-01 20:00:33

O tym już zdecyduje jaśnie nam przełożony oficer wywiadu jego królewskiej mości krasnoludzkiego królestwa Throalu... co to ja? a - Flint :)

MG, Leb jest za szybkim pochowaniem trupa i dalszą podróżą.

Azathaar - 2011-12-01 20:15:46

okej :D

Eyeden - 2011-12-01 22:00:36

Nie wierzę! Ja tu poświęcam swoją działkę ziół a tskrang rzuca za 1 pkt do odpisania!!! :P

Leb, masz rację: raporcik będzie, nie ma przebacz :D

Lebannen - 2011-12-02 21:58:44

Od dzisiaj Leb na swoich wartach biega wokół ogniska, żeby nie usnąć...

Lebannen - 2011-12-03 22:49:56

Idźmy.

Azathaar - 2011-12-05 19:20:40

Marla?
Skąd wytrzasnąłeś imię ? Przyznaj sie!
Fight Club ? :D

Felsarin - 2011-12-05 21:37:59

:P

Mistrz Gry - 2011-12-05 22:40:52

Fight Club oczywiście. Tak mi się skojarzyła z piersiami. Tylko Helenka "Moja Miłość" nie miała wielkiego biustu, ale cały czas o nim gadała, że jej gnije. Tak tak moje skojarzenia biegną dziwnymi drogami :P

Eyeden - 2011-12-06 21:51:08

Czy te krasnoludy, które nas zatrzymały przypominały z wyglądu te, które walczyły za Klodiusza w turnieju lub te [nie dajcie Pasje] narmerowe? :)

Lebannen - 2011-12-06 22:19:09

A ja się zastanawiam, czy t'skrangi nie są przypadkiem zimnokrwiste :) Krasnoludki mogłyby sobie tyłki podetrzeć swoją termowizją :)

Eyeden - 2011-12-06 22:30:15

Zacna idea :) Ale obawiam się że na niewiele się zda skoro Eyeden jest gorącokrwistą theranką i plącze się tuż za zwiadowcą ^^

Lebannen - 2011-12-06 23:56:55

Zamiast tego powinno robić za wabik i skradać się po drugiej stronie drogi :)

Mistrz Gry - 2011-12-07 17:34:32

Święta się zbliżają więc krótko i na temat:
komu pasuje 28 grudnia na sesję?

Eyeden - 2011-12-07 17:37:23

Mnie pasuje :D

Azathaar - 2011-12-07 22:46:09

Mnie też ! :D

Lebannen - 2011-12-07 22:46:42

A mnie pasuje pod warunkiem, że sesja potrwa do ok. 12 . Czyli przykro mi bardzo, ale chyba raczej nie mam teraz szans na wolny czas :(

Felsarin - 2011-12-07 22:51:12

mi pasuje od ok 14

Lebannen - 2011-12-07 22:52:54

Nie zapomnijcie o kostkach, bo ostatnio tylko ja miałem :)

Eyeden - 2011-12-07 22:55:45

Hmmm, to trzeba będzie zakupić komplecik i odpowiednio obciążyć :D Tylko ciiicho... żeby MG nie usłyszał ^^

Felsarin - 2011-12-07 22:59:55

u mnie są Krzyśka kostki choć chyba on o tym nie wie :P

Mistrz Gry - 2011-12-08 07:56:09

A w takim razie 29 grudnia ?

Azathaar - 2011-12-08 08:14:48

Już wiem! :P

29 dla mnie odpada ^^

Eyeden - 2011-12-08 08:34:10

Mnie pasuje każdy dzień... dostosuję się :)

Felsarin - 2011-12-08 20:06:06

mnie też, popołudniu jestem zawsze

Mistrz Gry - 2011-12-08 20:22:22

Ale ja bym wolał od rana.
Reasumując: Ivvanowi nie pasuje 27, Lebowi 28, Azathaarowi, 29, Felsarinowi od rana, mnie po południu........ Wnioski?

[teoretycznie ja się mogę nagiąć do tego popołudnia]

Azathaar - 2011-12-08 21:43:30

Wnioski są takie że ktos bedzie w czarnej dupie....

Felsarin - 2011-12-08 21:46:37

żeby była jasność, mnie od rana pasuje od piątku do poniedziałku w pozostałe dni mam robotę, ale wiązałoby się to np we środę z wyskoczeniem na 2, 2,5 godz (11,30-13) lub czwartek (mogę od 11.30)

Eyeden - 2011-12-08 21:47:37

To może 30 wszystkim pasuje? :)

Felsarin - 2011-12-08 21:53:49

albo 31 :)

Eyeden - 2011-12-08 21:56:14

Najlepiej przed północą :D

Lebannen - 2011-12-08 22:06:49

Mną się nie przejmujcie. I tak mi ciężko dogodzić. Tak więc mogę to ja być w tej czarnej dupie. Cały tydzień mam czas do ok. 12 i tylko 31 mam wolne i zero planów.

Felsarin - 2011-12-08 22:20:32

to zawsze możemy zacząć koło 8 :) przynajmniej 4 godzinki pograsz :P

Azathaar - 2011-12-08 22:24:04

To...ustalmy cos w końcu ^^"
Który dzień ? Bo...ja sie juz pogubiłem :P

Azathaar - 2011-12-09 21:13:20

Lebannen - siedmiu ? nie czwórka ? :P

Lebannen - 2011-12-10 05:38:19

Widzisz, w starciu z podstępnym MG tylko najbardziej cwani wytrwają :) Oczywiście Leb wyczuł tylko 4 Dawców Imion, ale chciał sprawdzić prawdomówność karczmarza. Podejrzewałem bowiem, że ci na zapleczu to najemnicy a karczmarz właśnie podaje nam zatrute piwo. Jednak chyba był to fałszywy alarm.

Azathaar - 2011-12-10 08:01:28

Również podejrzewałem kwestię piwa. Jednak wydaje mi sie że wywiad wśród mieszkańców przebiegł zbyt...niewłaściwie :P i chyba nic tu nie wywalczymy.
Co myslisz MG ? ;>

Lebannen - 2011-12-10 22:13:51

Ktoś wspomniał że może coś wyrzuciło

Nie, nie może być. Błąd ortograficzny u Igora? :D

Mistrz Gry - 2011-12-10 22:18:47

Zdarza się ;)

Eyeden - 2011-12-10 22:52:42

Przygoda zapowiada się ciekawie (chociaż od dwóch dni nic się specjalnego nie dzieje :P ). Igor opisał nam sytuację wioski na samym początku rozdziału "Głęboka zieleń". Zdaje się że są to dwa punkty widzenia -ze strony przywódcy wioski i ze strony przywódcy cytadeli. To tylko domysły, ale zastanawiające kto tu będzie "tym zły" :)
Igor pewnie jak zwykle myli tropy i zaciera ślady ^^ Na początku krasnoludy ze straży są agresywne, a konnica dobra, teraz odnieść można wrażenie że jest odwrotnie. Później będą pewnie jeszcze co najmniej ze trzy zamieszania, tak że dopiero na końcu się dowiemy kto tu o co walczy... Chyba że Kednik wreszcie powie coś sensownego i nas trochę naprowadzi :)

Lebannen - 2011-12-10 23:34:01

O nie, tym razem Igor mnie nie zwiedzie. Leb będzie niczym latarnia w ciemności, podążająca jedyną słuszną drogą :)

BTW, chciałem napisać, że tylko Kednikowi możemy ufać, ale sobie przypomniałem, że on wspominał coś o swojej brudnej przeszłości.

Lebannen - 2011-12-11 00:56:50

Gdzie będziemy spali? Igor chyba zbyt pochopnie nas wypuścił z gospody, nie czekając na wasze deklaracje. Leb generalnie zapomnia... ee, stwierdził, że lepiej iść dalej, niż zostać tu i spać :) Lepiej obozować za wiochą, niż w niej. Ale się podporządkuje, wszak w drużynie zostali prawie sami wyżsi rangą. Aaa, no tak, i trzeba poszukać zgubionej trzódki.

Ivvan - 2011-12-11 20:55:16

Wydaje mi się że oni nas tam nie wpuszczą. To tępe sługusy Derka. Wypełnią rozkaz. Po drugie oni myślą że kto tam wejdzie zostanie splugawiony i wróg tym samym urośnie w siłę.

Eyeden - 2011-12-11 22:30:30

Milosie - za wzorową służbę, dostaniesz jutro wynagrodzenie w wysokości 300 sztuk srebra

Płaci lepiej od Flinta :D

Ivvan - 2011-12-11 22:38:39

Uprzedzę ripostę Igora.

"Bo on wykonał dobrze swoje zadanie a wy swoje nagminnie partolicie"

Eyeden - 2011-12-11 22:40:21

Ależ oczywiście! Czy ktoś tu się uskarża na marne zarobki? Skądże znowu! <kaszl> sknera jeden <kaszl>

Mistrz Gry - 2011-12-11 22:54:51

Przybycie Dereka wymyśliłem wcześniej, miał się pojawić dokłądniej w tej turze. I wtedy Ivvan wyskoczył z tą dupą - miałem niezły ubaw :D

Lebannen - 2011-12-11 23:41:25

Te 300 srebrników to przegięcie Igor. Adepci na usługach królestwa dostają mniej, niż byle najemnik u jakiegoś pseudo bogacza. Co on ma pod sobą? Kilka wiosek? No chyba, że to jakaś inna waluta.

Mistrz Gry - 2011-12-12 20:30:40

Leb - prosta sprawa autorytaryzm jest lepszy od demokratycznej monarchii ^_^

Lebannen - 2011-12-14 21:42:26

Lol, Krzysiek, sam nie zrozumiałem o co ci chodziło z tym posągiem :)

Mistrz Gry - 2011-12-14 21:50:18

Ja nawet nie wiem o jaki posąg chodzi ;)

Lebannen - 2011-12-14 21:56:18

Hehe, ja myślałem minutę, zanim sobie przypomniałem sanktuarium Garlen. Ale ni chuchu nie panimaju jak dalej to interpretować :)

Eyeden - 2011-12-14 22:07:43

haha, konkurs z serii "co artysta miał na myśli" ^^

A to nie chodziło o to żebyście się wstrzymali z atakami, bo nie wiadomo w końcu która strona może nam pomóc w rozwiązaniu zadania?

PS. Litości... ja chcę wrócić na sesję :(

Felsarin - 2011-12-14 22:17:07

To mi przypomina sytuację kiedy Eyeden próbowała mi przekazać informację żebym pozwolił jej uciec... tamto źle się skończyło :P

Eyeden - 2011-12-14 22:26:12

I tamtego dnia powiedziałam sobie: "koniec z przenośniami" :p

Felsarin - 2011-12-14 22:36:21

:P

Azathaar - 2011-12-15 06:37:32

Czepiacie się ! :P Nie powiem że chodziło o posąg Garlen bo niby skąd mam wiedzieć czy Derek i jego świta nie są theranami znającymi wydarzenia z tamtego miejsca ^^

Felsarin - 2011-12-15 17:35:47

mam pytanie - kiedy w końcu się spotykamy na sesji real bo już nie wiem :)

Eyeden - 2011-12-15 17:50:55

Właściwie wiadomość powinna brzmieć na początku: "Jesteśmy cali..." a nie "bezpieczni" :D taki szczegół...

Felsarin - 2011-12-15 19:52:14

jakże istotny :P

Lebannen - 2011-12-15 20:27:37

Krzysiek, jak to brzmi inaczej? A jak ty byś to przekazał?

Azathaar - 2011-12-15 21:06:41

Zmierzałem do tego że przekaz niósł swojego rodzaju brak przekonania - pewnosci.
Tskrang nie miał pretensji - jedynie się poirytował :P

Czekamy jeszcze na zdanie Ivvana :)

Mistrz Gry - 2011-12-15 22:30:11

Dobra to kiedy ta sesja, 27 ??

Azathaar - 2011-12-16 07:02:32

a to nie 28 miało być ? ^^"

Mistrz Gry - 2011-12-16 08:04:55

to może być 28, nie wiem mnie wszystko jedno ;)

Felsarin - 2011-12-16 10:49:57

Wiecie co, niech każdy jeszcze raz napisze który dzień w jakim terminie mu pasuje między 27 a 30 grudnia.
Igor, dlaczego w ogóle nie może być popołudniu? Mi się wydaje że lepiej by tak było...
No dobra, jeżeli o mnie chodzi to wygląda to tak:
27 grudnia (wtorek) - mogę od 13
28 grudnia (środa) - nie mogę między 11.30 a 14
29 grudnia (czwartek) - nie mogę  między 8 a 11.30
30 grudnia (piątek ) - mogę cały dzień

jak każdy tak napisze to przeanalizujemy i może coś sie jednak wybierze :)

Eyeden - 2011-12-16 14:44:32

Wolna każdego dnia o każdej godzinie :) (niech żyją niewykorzystane dni urlopu! :D )

Lebannen - 2011-12-16 15:48:32

27-29 - wolny do ok. 12.
30 - wolny cały dzień.

Felsarin - 2011-12-16 21:47:26

no to narazie 30 wysuwa się na prowadzenie :)

Ivvan - 2011-12-16 22:04:29

ja się dostosuje ale pospieszcie się bo potem już planów nie zmienię

Mistrz Gry - 2011-12-16 22:19:45

Azathaar się nie wypowiedział jeszcze.

Azathaar - 2011-12-16 23:09:13

27 - mogę ale od wczesnego popołudnia (potem na 22 do pracy)
28 - mogę ! :D najlepiej okolice południa :P
29 - praca mi nie pozwala
30 - praca mi nie pozwala (wraz z innymi okolicznosciami sprzyjającymi poważnemu upojeniu alkoholowemu ;P)

Felsarin - 2011-12-16 23:31:12

hm, więc albo:
27 - ok godz. 13 bez Leba
30 - w dowolnych godzinach bez Azathaara

To może niech MG podejmie decyzję najlepiej :)

Lebannen - 2011-12-16 23:35:27

http://img832.imageshack.us/img832/717/20050721shrekcat1.jpg

Felsarin - 2011-12-16 23:45:12

:P Igor chyba ma słabość do kotów :P

Lebannen - 2011-12-16 23:51:03

Oby :)

Azathaar - 2011-12-17 08:05:43

W takim razie i ja wyrażę swoje oczekiwanie na MG przez jpg :P

http://yourpopfilter.com/wp-content/uploads/2011/09/jay_and_silent_bob2.jpg

:D

Mistrz Gry - 2011-12-17 08:48:17

Biorąc pod uwagę, te inne okoliczności jak i to, że na ostatniej sesji Azathaar nie był do końca, to ja bym się jednak przychylał do sesji 27-28.

Lebannen - 2011-12-17 13:29:33

http://img208.imageshack.us/img208/6360/96586875.jpg

Mistrz Gry - 2011-12-17 14:00:53

Azathaar przyznaj się co to za inne okoliczności - bo mi tu jakieś obrazkowe wyrzuty czynią :P

Lebannen - 2011-12-17 14:11:28

Zawód z twojej strony osłodzi mi mój nowy 42-calowy telewizor i Skyrim :P

Azathaar - 2011-12-17 14:19:49

jesli chodzi o 30? Bedzie pite za 24 urodziny :-P

Felsarin - 2011-12-17 17:28:51

czyli spotykamy się 27 o 13... bez Leba niestety :(

Azathaar - 2011-12-17 18:19:45

...Skyrim na konsoli czy komp ? :P
Grałem ostatnio na xboxie i padłem. Cudo :D

Ivvan - 2011-12-17 19:48:42

No i lipa. Dzisiejszego dnia życie zweryfikowało mi plany i niestety 27 odpada. Mogę wszystkie pozostałe dni ale akurat nie ten. 28 preferowany.

Mistrz Gry - 2011-12-17 20:00:09

Czyli co 28 ?

Felsarin - 2011-12-17 21:53:34

jeśli ok 14 to spoko

Lebannen - 2011-12-17 22:01:00

@Krzysiek
Słyszałem, że na X Skyrim wygląda słabo. Ja gram na piecyku, ustawienia na ultra. Dziś grałem na padzie i ... podziwiam konsolowców, toż to 2 razy trudniejsze w cokolwiek wycelować. A sama gra - miodna, chociaż widzę w niej wiele rzeczy do poprawy.

Azathaar - 2011-12-17 22:08:22

Nie no, ogólnie zarówno w Morrowindzie, Oblivionie jak i podejrzewam że w Skyrimie - z uwagi na rozbudowanie świata i związanych z nim szczegółów - bug bugiem poganiał i poganiać będzie ^^
Grałem przez dwie godziny moze...i wrażenie pi"E"ruńskie. Przede wszystkim walka wygląda mi na o niebo lepszą w porównaniu do poprzednich części no i dynamika - o grafice nie wspominajac.
Na padzie to ciezko by sie grało w counter strike'a :P a reszta...jakoś ujdzie ;)

Mistrz Gry - 2011-12-17 22:09:44

"Niszcz smoki i zamki...
Idź do więzienia za kradzież pomidora" ;)

Lebannen - 2011-12-17 22:33:52

W sumie to nie wiem, może na Xboxie jest wspomaganie celowania? Na kompie nie ma i jak nie trafisz idealnie celownikiem, to lipa.

Ivvan - 2011-12-17 22:38:38

Wow szukałem ostatnio dobrego RPG. Chyba se kupie

Mistrz Gry - 2011-12-17 22:44:21

Ivvan a pójdzie Ci to ;) ?

Lebannen - 2011-12-17 22:48:14

To ja ostrzegam, są głosy przeciwko Skyrim :) Niektórzy twierdzą (i ja się zgadzam), że kuleje strona fabularna gry. Jednak świat jest wypełniony po brzegi lokacjami. Na każdym kroku można coś znaleźć, eksplorować, plądrować. Często questy wysyłają cię do takich miejsc. I chociaż są to zwykle zadania kurierskie (idź i przynieś) to jednak lokacje są oryginalne i fajnie się je odkrywa. Bogactwo świata to chyba najmocniejsza strona tej gry. A, no i oczywiście wolność wyboru :)

Ivvan - 2011-12-17 22:53:08

Mi sie spodoba. Przeszedłem każdego RPG i tego też muszę.
Igor czy pójdzie? Spoko luzik. Przecież mój lapsik ma dedykowaną grafę 1 GB, 3 GB ramu i procek I3.

Azathaar - 2011-12-18 09:47:32

Nie, nie ma wspomagania celowania :P Trzeba się wyuczyc posługiwania padem, tyle :P ja na to poświęciłem sporą część dzieciństwa xP

Lebannen - 2011-12-18 12:20:54

Na padach od pegasusa nie było gałek :(

Lebannen - 2011-12-20 16:00:24

Ostatnio Eyeden dwa razy szła pertraktować i w obu przypadkach po fakcie żałowałem mojej nieobecności. To się więcej nie powtórzy :)

Eyeden - 2011-12-20 16:02:25

Ty nieufny obsydianinie :P

Lebannen - 2011-12-20 19:20:08

Drugi raz to dlatego, że nie badałem aury dawców z którymi rozmawiałaś, a akurat kłamali.

Ivvan - 2011-12-20 23:00:57

Ej no jak to? Leb opitolił 3 michy gulaszu i jest cacy a my be?

Eyeden - 2011-12-20 23:14:38

No pewnie, Eyeden jest be, bo ma za wysokie rzuty z charyzmy i wszystko by poszło za łatwo. Igor się musiał ratować, dlatego wymyślił takie "kuku" :)

Ivvan - 2011-12-20 23:20:09

A ponadto nie będę zbytnio zaskoczony jeśli się zaraz dowiemy że przysmak który jedliśmy w karczmie to był gulasz z centaura.

Eyeden - 2011-12-20 23:21:20

Ivvan, przyznaj się jak smakowało? Ty już znasz smak koniny:D

Azathaar - 2011-12-21 07:14:32

Damn...dobrze że nie skusiliśmy sie na kruka....to by dopiero było! xD

Eyeden - 2011-12-21 08:11:11

<ostrzy sztylet, przeglądając katalogi ze wzorami skórzanych torebek> :)

Azathaar - 2011-12-25 22:42:42

Możemy umówić się już konkretnie co do spotkania w realu ?

Mistrz Gry - 2011-12-25 22:56:53

No chyba jesteśmy umówieni? 28 o 14:00 ???

Lebannen - 2011-12-26 11:44:34

MG, co z moim badaniem aury? Czy dostrzegam u Chirona nieszczerość?

Jeśli chodzi o sesję, to chciałbym żebyście jak najczęściej korzystali ze zmysłu astralnego (wyczuwanie życia, magii i badanie wzorców istot i przedmiotów magicznych, zasięg 60m), badania aury (rozpoznawanie emocji i uczuć, m.in. kłamstwa) i umysłowego sztyletu (chyba najlepszy, bo najtańszy czar ofensywny, zasięg 40m). Postarajcie się Leba nie zabić :)

Eyeden - 2011-12-26 13:49:03

Dziękujemy za wskazówki :) I nie martw się Paweł, będziemy o Leba dbać. Poza tym MG chyba nie planuje drugiego przechodzenia przez rzekę lawy :P

Azathaar - 2011-12-26 14:04:06

Postaramy się :D postaramy.... :P

Felsarin - 2011-12-26 17:58:38

proponuję nawet 14.15 cobyście przed drzwiami nie czekali :P

Mistrz Gry - 2011-12-28 22:42:30

Eyeden napisał:

Opowiedział, że są to niezwykłe drzewa brązowe i bezlistne, powykrzywiane

ZIELONE !!!!!
I zapomniałaś jeszcze o tym jak bohaterowie przekradali się obok fortyfikacji i śmierci Leba!

Eyeden - 2011-12-28 22:45:01

O kurcze! To Paweł nie wie, że Lebannen stracił życie bo się potknął i krasnoludy go ubiły???

Lebannen - 2011-12-29 00:49:01

Chciałbym podążyć dwoma tropami:
-wrak na plaży (może gra jakąś ważną rolę w tym konflikcie?)
-dlaczego u centaurów nie ma samic (żeby się zaraz nie okazało, że oni - dla dobra dżewek - te kobiety zaszlachtowali i wysuszyli na nawóz, a potem się dziwili, że ich złymi nazywają :))

Rozumiem, że jesteście przekonani do planu z kurtyzaną i nie mam co kombinować?

P.S.
Kasia, więc jednak Eyeden ma z Lebem coś wspólnego :) Oboje są obojniakami :)

P.S.2
Mam też wrażenie, że Igor w tej przygodzie wylał z siebie pretensje jakie osobiście ma do tej całej ochrony przyrody i nielubianych radykalnych ekologów :)

Eyeden - 2011-12-29 08:29:33

Bardzo śmieszne :P

A jeśli chodzi o plan z kurtyzaną, to nie mamy innej możliwości. Derek zawsze ma obstawę. Sam na sam zostaje tylko z prostytutkami. Zaatakowanie go jak będzie się przemieszczał (np z jednej wioski do drugiej) to ostateczność, bo wkoło jest pełno krasnoludów. Jeden krzyk i się zlatują.
Temat samic jest zamknięty. Chiron i Jorge nie chcą o tym rozmawiać choć próbowaliśmy różnych argumentów. Wkurzyli się gdy naciskaliśmy. Klacze odeszły. Koniec i kropka :)

Lebannen - 2011-12-29 09:50:35

Tak, ale problem z Derekiem możnaby próbować rozwiązać inaczej. Zamiast w ogóle go zabijać można ... porozmawiać :) Dowiedzieć się co jest powodem konfliktu, bo chyba do tej pory tego nie wiemy. I może znajdzie się jakieś proste rozwiązanie. Liczyłem, że rolę tu może odegrać wrak z plaży.

Jeśli idzie o samice, to można spytać jeszcze Kednika i mieszkańców z dołu.

Eyeden - 2011-12-29 11:59:22

Kednik jest tak wniebowzięty, że o co go nie spytaliśmy to "było cudowne i wspaniałe" ale pomóc nam nie może ^^
A co do ... rozmowy, hehe. Paweł to wyglądało mniej więcej tak:
"Panowie ja go mogę uśpić lub podtruć ziołami i zawleczemy go do centaurów, niech oni zdecydują!"
Odpowiedź: "Co go będziemy truć... zabijemy go." :)

Lebannen - 2011-12-29 12:02:42

Cóż...

Eyeden - 2011-12-29 15:12:32

No i ładnie się zaczyna... Zdaje się, że to była jedna z tych rzeczy, które Igor chciał sobie przemyśleć. Felsarin miał stać na straży sam zgodnie z umową, a o Dereku nie wspomnę... :(

Mistrz Gry - 2011-12-29 15:19:35

Eyeden napisał:

No i ładnie się zaczyna... Zdaje się, że to była jedna z tych rzeczy, które Igor chciał sobie przemyśleć. Felsarin miał stać na straży sam zgodnie z umową, a o Dereku nie wspomnę... :(

Sam ? No bez żartów proszę :D

Azathaar - 2011-12-29 16:39:51

Jeśli chodzi o konflikt (według Jorge'a) chodzi o wykorzystanie terenu płaskowyżu przez okoliczne wioski - pod przywództwem Dereka. Dobrze gadam  ? :P

Azathaar - 2011-12-29 16:43:57

No tak...najpierw hermafrodyta, teraz dwie panie i dwóch panów, wiazanko - zapowiada sie niezłe bdsm xD

Mistrz Gry - 2011-12-29 16:48:40

Dobrze gadasz :P

Lebannen - 2011-12-29 22:50:46

To się panowie nazywa BONDAGE. Przykład z Wiki:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/3c/Model_in_classic_Hogtie.jpg

Swoją drogą, to dostrzegam pewien fundamentalny błąd w powyższej... konstrukcji. Mianowicie, nie ma gdzie włożyć, bo wszystkie otwory zakryte :)

P.S.
Ok, Eyeden wskaż na rysunku, gdzie chcesz trzymać tą butelkę :)

Eyeden - 2011-12-29 22:54:49

Na następnej sesji milczę albo po prostu nie przychodzę :P moje pomysły zawsze muszą się obrócić przeciwko mnie...


PS. Paweł, tam między łopatkami a sznurem jest dobre miejsce ;)

Lebannen - 2011-12-29 22:59:58

Dobry wybór Kasiu! :)
A tak na serio, to ja się obawiam, że znowu nam nie wyjdzie przygoda i od Flinta dostaniemy jakieś marne grosze, o ile w ogóle wyjdziemy z tego cało.

Eyeden - 2011-12-29 23:06:50

Dziękuję ^^

Nie martw się, jeśli nam nie wyjdzie ta misja, to my z Felsarinem rezygnujemy z Throalu i zakładamy własny biznes :D I dla każdego znajdzie się miejsce Panowie!

Lebannen - 2011-12-29 23:11:18

Tak, ale wiesz, ja jestem z Throalem z patriotyzmu.

<Płacimy 2 razy więcej.>

PIERWSZY!

:)

Eyeden - 2011-12-29 23:14:31

Prześlij cv, 3 zdjęcia i list motywacyjny, pomyślimy, pomyślimy ;)

Mistrz Gry - 2011-12-30 11:27:29

Nie to żebym był jakimś znawcą czy coś ale w bondage takim jak na zdjęciu nie chodzi o wkładanie :P

Lebannen - 2011-12-31 13:19:20

Aj tam od razu morderstwo. Derek po prostu lubi "na śpiocha" :)

Azathaar - 2011-12-31 13:25:28

MG - krzyk Felsarina jest słyszalny dla mnie, Ivvana i Lebannena ?

Mistrz Gry - 2011-12-31 14:35:53

No coś Ty ;) Przecież dzieli Was kilkaset metrów w domu publicznym przycina muzyczka wiejskiej kapeli :]

Ivvan - 2011-12-31 15:10:29

Oj nie zgadzam się. Ivvan ma długie uszy na pewno usłyszy. Rzucaj za percepcję ze stopniem trudności 9 moją K10:)

Lebannen - 2011-12-31 16:32:11

Lebannen jest z litej skały, więc lepiej przenosi i odczuwa drgania. Z pewnością wyczułby charakterystyczną częstotliwość głosu Felsarina. Wszak spędzili razem tyle czasu :)

Eyeden - 2011-12-31 16:57:19

Wy tu sobie gadu-gadu o falach dźwiękowych a Eyeden została sama w burdelu XD

Lebannen - 2011-12-31 17:02:50

Jak to sama? Towarzyszą jej wszak krasnale i jedna pani :)

Eyeden - 2011-12-31 17:04:44

... marne pocieszenie :P

Lebannen - 2012-01-01 22:56:07

Wiem jak ich najłatwiej zatrzymać :)

http://www.youtube.com/watch?v=6-Utx1feLVs

Mistrz Gry - 2012-01-02 10:28:14

http://www.youtube.com/watch?v=leiXGHHL … re=related

i tak się to skończy :D
Dziś jadę do Białowieży, więc wieczorem będę miał dostęp do kart postaci i wtedy odpiszę na sesji ;)

Azathaar - 2012-01-02 23:30:54

Gubię się!
Eyeden i kobieta są na jednym (tym samym) koniu ?

Lebannen - 2012-01-03 02:05:03

Nie, to nie tak. Opróżnij swój kubek Azathaarze. Mnogość wszechrzeczy to największa spośród iluzji. Przejrzyj przez nią, koniku polny, a zobaczysz, że koń, Eyeden i kobieta to Jedno. Ommmmmmmm...

(czyt.: tak :))

Eyeden - 2012-01-03 07:35:39

Lebannen napisał:

a zobaczysz, że koń, Eyeden i kobieta to Jedno

Dwugłowy centaur :P

Eyeden - 2012-01-03 22:35:25

Nie chcę krakać ale chyba i tak nie mamy szans na zwycięstwo (choć cały czas mam nadzieję :) ). Nawet jeśli pokonamy tą grupkę, zlecą się następni i kolejni, a za nimi jeszcze paru... skończy się na tym że wylądujemy w zamku ^^ i trzeba będzie negocjować z Derekiem.

Lebannen - 2012-01-04 23:27:31

Przepraszam, pogubiłem się. Czy dobrze rozumiem, że na polu bitwy został jeden krasnolud (przy Azathaarze) oraz laseczka przy Ivvanie?

Mistrz Gry - 2012-01-05 08:14:59

Krasnolud przy Azathaarze, babka z kuszą i krasnolud którego usiłuje stratować koń - obok Ciebie i Eyeden.

Lebannen - 2012-01-09 20:16:29

Brakuje jeszcze żeby MG napisał:

Felsarin nie przeszedłeś testu percepcji. Ivvan, zapisz sobie 30 p. obrażeń.

:)

Mistrz Gry - 2012-01-13 08:00:04

Testy zdrowienia zrobię w niedzielę wieczorem, bo od dziś od 15 aż do niedzieli wieczór właśnie mnie nie będzie. Jadę zwiedzać okoliczne twierdze :)

Mistrz Gry - 2012-01-18 22:40:18

A jeśli ktoś jest zaskoczony przeszłością Kednika - proponuję udać się na stronę 43 i przeczytać co powiedziała Eldira gdy zobaczyła głosiciela :D

Lebannen - 2012-01-18 23:26:55

Ja to cały czas pamiętałem :) Ale teraz to mnie zaskoczył Chiron. Na kiego chu... on mu odcinał chu...?
Uczucia Ivvana mogą sugerować, że las czuje się źle, bo wyznawcy zeszli z właściwej drogi, albo - tak, nadal obstawiam ten swój pomysł - są nimi zmienione magicznie kobyły :) Może Jorge jest horrorem, albo mistrzem iluzjonistą? Może sprawił na innych wrażenie, że gaj jest piękny, podczas gdy tak naprawdę umiera? Wszystko to i więcej, w kolejnym odcinku :)

Mistrz Gry - 2012-01-19 22:14:42

Dobra to teraz w ramach wzmocnienia napięcia - następny post we wtorek wieczór :)
No chyba że chcecie, żebym ciąg dalszy rozegrał storrtellingowo. Bo nie będzie mnie do wtorku i nie chce mi się taszczyć ze soba wszystkiego ;)

Eyeden - 2012-01-19 22:30:20

Tak bez sesji do wtorku? :( Będzie smutno...

Ja bym się chętnie dowiedziała co będzie dalej. Tym bardziej, że my jako gracze i tak mamy chyba niewielki wpływ na to, co się stanie :)

Lebannen - 2012-01-19 23:38:16

Bam! Eyeden specjalnie na Twoje życzenie przepowiem ci co wydarzy się dalej :) :
Ledwo uchodząc z życiem uda nam się połowicznie zaliczyć zadanie.
Po wylizaniu ran, na odprawie u Flinta dowiemy się jak bardzo się za nas wstydzi, jakimi jesteśmy ofermami i dostaniemy 100 sztuk srebra... do podziału :)
A potem na pocieszenie Igor rozda nam punkty legend, już w normalnej ilości i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie :)

Mistrz Gry - 2012-01-20 08:15:57

Lebannen napisał:

Ledwo uchodząc z życiem uda nam się połowicznie zaliczyć zadanie.
Po wylizaniu ran, na odprawie u Flinta dowiemy się jak bardzo się za nas wstydzi, jakimi jesteśmy ofermami i dostaniemy 100 sztuk srebra... do podziału :)

Yeah :) Kocham to :P

Lebannen - 2012-01-20 08:31:47

Ja bym jednak wolał, żebyś ty to dark fantasy próbował implementować w innych aspektach naszej gry :)

Eyeden - 2012-01-20 08:56:18

Haha, Paweł nie podpowiadaj Igorowi ile ma nam płacić!!! Lepiej żeby brał przykład z Dereka w tej kwestii ;) A na zakończenie tej przygody mam kilka pomysłów i podejrzewam, że ani jeden się nie sprawdzi. Jak zwykle XD

Jestem za sesją bez rzutów (bo i tak mam beznadziejne XP )

Lebannen - 2012-01-20 10:16:49

Jestem za sesją bez rzutów (bo i tak mam beznadziejne XP )

Chyba sobie zamówię koszulkę z takim tekstem :/

Podporządkuję się decyzji większości jeśli chodzi o rzuty.

Eyeden - 2012-01-20 10:23:58

Lebannen napisał:

Jestem za sesją bez rzutów (bo i tak mam beznadziejne XP )

Chyba sobie zamówię koszulkę z takim tekstem :/

Zamów dwie... :)

Ivvan - 2012-01-20 13:00:45

Zdejmijcie mnie lepiej z tej liany:P

Lebannen - 2012-01-20 13:28:34

Jak ustawa o bezkostnym erpegowaniu nie przejdzie, to powisisz do wtorku :) Jak nie dłużej (znając prędkość sesji).

Azathaar - 2012-01-20 18:05:11

Ja dostosuje sie do reszty :)

Ivvan - 2012-01-20 18:26:04

Ni chuchu bo to by potwierdzało tylko zasadę że nie ma to znaczenia co wyrzucimy bo igor i tak użyje super mocy żeby było tak jak ma być:P

Lebannen - 2012-01-24 22:43:48

MG, jak dokładnie wygląda sytuacja? Czy krasnoludy mają przeważające siły? Czy ten gaz (?) co się ulatnia utrudnia znacząco widoczność? (jeśli nie, to może być trujący/usypiający) Jak na sytuację reagują centaury? Porzucają tymczasowo swoje waśnie, by skupić się na wspólnym wrogu? Czy może nie?

Mistrz Gry - 2012-01-24 22:47:02

Na razie jest tylko kilka krasnali. Gaz na razie rozchodzi się po ziemi. Centaury róznie, te po bokach nadal walczą, niektóre jednak zdają się jednoczyć.

Lebannen - 2012-01-25 20:05:24

Nie rozumiem co krzyczy Jorge. Czy on to krzyczy, jakby skarżył się Jaspree, by wyswobodził ich spod władzy horrorów? Czy raczej wołał swego pana - horrora, by przybył?

Lebannen - 2012-01-25 20:13:28

Ja już się zgubiłem. W ogóle, to myślałem że wejście do gaju jest w świątyni :) Czy jest gdzieś jakieś miejsce bez sufitu, który mógłby spaść na głowę? Czy Jorge klęczy w wejściu do gaju?

Mistrz Gry - 2012-01-25 20:39:41

Nie ma takiego miejsca. Tak Jorge klęczy u wejścia do gaju. Z kontekstu jego słów trudno Ci cokolwiek wywnioskować.
Ty nie wiesz o wejściach bo nie było Cię na sesji live :/

Lebannen - 2012-01-25 20:44:27

Powiedzcie mi, czy była na sesji taka informacja, że w gaju, w grocie Jaspree jest ten jego artefakt? Żeby nie było, że my się tam pchamy a potem się okaże, że nie ma go tam wcale. Bo jeżeli jest, to chyba nie mamy wyjścia tylko przedzierać się przez gaj.

Mistrz Gry - 2012-01-25 20:53:01

Było powiedziane, że Kednika wyczuwa silniejszą energię z gaju.

Lebannen - 2012-01-25 21:04:29

A gdzieś Jorge nie mówił, że jak się Jaspree zgodzi, to on pójdzie po ten artefakt do gaju?

Mistrz Gry - 2012-01-25 21:37:40

Że pójdzie do gaju poprosić o niego Japsree i że jeśli Pasja się zgodzi to go dostanciecie. Owszem :)

Lebannen - 2012-01-25 21:52:55

Czy on jest go w stanie gdzieś ukryć przy sobie pod ubraniem (jeśli takowe ma)? A może nosi coś szczególnego? Jakiś amulet, bransoletę, albo coś, co mogłoby być tym artefaktem?

Mistrz Gry - 2012-01-25 22:36:16

Nie wiesz. Czy coś nosi? Nic takiego nie widziałeś.

Lebannen - 2012-01-30 12:07:45

Rozumiem, że pamiętasz MG o Lebie, który miał zmienić czar w matrycy i udać się w kierunku walczących centaurów i krasnoludów? Ponieważ nic nie napisałeś o nim, to zakładam, że jeszcze tego nie zrobił.

Mistrz Gry - 2012-01-30 13:10:21

Zapomniałem wpisać. Oczywiście udało Ci się ;)

Lebannen - 2012-01-31 11:07:01

Czy przed świątynią walczą wszyscy, którzy byli w środku? Gdzie jest Derek? Jeżeli Leb oceni, że to nie wszyscy, to chyba będzie próbował wejść do środka i tamtych zaprosić do walki z Jorge.

Ivvan - 2012-01-31 11:51:06

Zamiast łazić po tym jebanym placu to się lepiej wszyscy weźcie do napierdalania:) Jorge się sam nie zabije. Reszta ma w mózgu czipa zainstalowanego przez horrora i jak wyjdą to sie będa nadal napierdalac miedzy sobą.
Ja odzyskam przytomność dopiero za minute żeby finalnie zginąć w waszej bohaterskiej obronie. :)
Atttaken!!!!

Lebannen - 2012-01-31 12:12:59

Horror zapadł się pod ziemię i jest zajęty Jaspree w tej chwili, więc może nie będzie w stanie zmanipulować pozostałych? Jeżeli jeszcze jacyś są, bo to dziwne żeby siedzieli w tej świątyni i nosa nie wyściubiali, podczas gdy na zewnątrz panuje walka. Jorge może być ciężkim przeciwnikiem, ale wyobraź sobie o ile łatwiej byłoby, gdyby pomogło chociaż kilku dawców imion. Dlatego się waham. Proponuję, żeby inni się wypowiedzieli co wolą, żebym zrobił:
- próbował ściągnąć posiłki
- dołączył do walki sam

Azathaar - 2012-01-31 12:46:21

Obawiam sie że inni też mogą mieć nasrane we łbie w chwili obecnej...

Lebannen - 2012-01-31 12:50:23

Niech jeszcze Eyeden i Felsarin się wypowiedzą i zastosuję się do głosu większości.

Mistrz Gry - 2012-01-31 13:12:55

Felsarin jest teraz w Rzymie. Upoważnił Azathaara do wypowiadania się w takich kwestiach ;)

Lebannen - 2012-01-31 13:26:46

W takim razie większość zdecydowała. Trzymajcie się, nadciąga ciężki kontyngent. Żebyście mnie tylko zaraz nie musieli wyciągać z tej dziury :)

Ivvan - 2012-01-31 14:31:50

Wyjeb mu z bani:P

Ivvan - 2012-01-31 23:23:34

Leb teraz bylo rozproszenie magii rzucac. Jak by sie udalo to jorge by skonczyl jak tupolew.

Lebannen - 2012-01-31 23:45:12

Ech...

Lebannen - 2012-02-01 14:09:26

Igor, gdzie wisi Jorge? Nad krasnoludami i centaurami? Nade mną i Azem? Bo nie wiem gdzie uciekać :)

Eyeden - 2012-02-01 14:19:53

Lebannen napisał:

...nie wiem gdzie uciekać :)

Order Oka Throalu za odwagę!!! :D

Lebannen - 2012-02-01 14:27:42

Nieee, cicho, to nie tak. Ja tylko planuję kontrolowany odwrót, by zwiększyć szanse na utkanie zaklęcia, które wspomoże towarzyszy broni. Robię to dla nich, nie dla siebie :)

BTW, już widzę te teksty MG po zakończeniu przygody:

"I zamiast się rzucić na Jorge, wy mu spokojnie pozwoliliście rzucić czar lewitacji. A żeby tego mało, to jak tkał Piorun Śmierci, też nikt mu nie przeszkadzał. I Leb, zamiast rzucić Rozproszenie magii, biegał w te i wew te jakby miał ADHD."

Ech ...

Mistrz Gry - 2012-02-01 15:06:56

Nad Toba i nad azem
(Czytasz w moich myślach :P)

PS. Ale nie martw się - pamiętasz kto otworzył trumnę w Gasnących Słońcach :P ?

Lebannen - 2012-02-01 15:24:37

Nie pamiętam. Moja podświadomość wymazuje wspomnienia traumatycznych przeżyć.

A do Twoich myśli mam następującą odpowiedź:

"Skąd do ch*ja misia mieliśmy wiedzieć, że tka lewitację, że za pierwszym razem mu się nie uda, że mielibyśmy sporo czasu by mu przeszkodzić (zwłaszcza po tym co zrobił Ivvanowi) i że ten piorun to on rzuca na nas?"

Teraz oczywiście w następnej turze skończy tkanie i to pewnie przed moją turą i nawet nie zdążę utkać Rozproszenia magii...

Ivvan - 2012-02-01 18:19:15

No ja to moge nawet za Igora napisać
Zamiast się rzucić na Jorge, wy mu spokojnie pozwoliliście rzucić czar lewitacji. A żeby tego mało, to jak tkał Piorun Śmierci, też nikt mu nie przeszkadzał. I Leb, zamiast rzucić Rozproszenie magii, biegał w te i wew te jakby miał ADHD.
Tak było:) Baliśta sie Jorge i tyle.

Lebannen - 2012-02-01 18:45:04

Tak, tylko że kto mógł przewidzieć jak się losy potoczą? Równie dobrze mogłem się na niego od razu rzucić, on by mnie położył jednym ciosem a potem bym słuchał wyrzutów, że najpierw trzeba było posiłki ściągnąć.

Tak poza tym to myślę, że Jorge przy tym Horrorze to jest pikuś i nawet jak nas położy, to Jaspree na niego smarknie i będzie po centaurze... Jesteśmy płotkami w tym starciu.

Eyeden - 2012-02-01 18:59:54

Dokładnie. Pewnie i tak wszyscy potracimy przytomność, obudzimy się po dwóch dniach i dowiemy że pojawili się Derek i adeptka i to oni go wykończyli, ratując nam tyłki ;P

Mistrz Gry - 2012-02-01 19:18:04

Ja tylko chciałem, tak zdeczka nie na temat może, tak spokojnie przypomnieć że Earthdawn to jest....... HEROIC FANTASY KU#$% JEGO MAĆ!!!!!!!!!

Ivvan - 2012-02-01 19:27:43

No to ja nie wiem na co liczyliście. Ciebie może nie Leb ale Eyeden i Azathara zachęcałem do ataku na Jorge. Tym bardziej że Ivvan po coś tam zataszczył dupę ryzykując. Myślałem że mi wszyscy pomożecie, ba może udałoby się Jorge osaczyć dając mu minusy do ataków. Dla mnie Igor jest nieprzewidywalny ale ta sytuacja była jasna jak słońce. Horrora chwilowo nie ma, ale jako rozrywkę dostaliśmy możliwość uszkodzenia konstrukta.

Lebannen - 2012-02-01 20:38:42

Igor, nie rozumiem Twojej uwagi. Bo ja heroic fantasy rozumiałem tak:
"Dzielni bohaterowie dokonują w każdej przygodzie nadludzkich czynów."
Tymczasem to co my mamy na sesji to:
"Dzielni bohaterowie co przygodę ścierają się z nadludzkimi zadaniami, ale niestety rzuty im nie wychodzą."
I w efekcie wychodzi raczej dark fantasy, bo w każdej walce ktoś nas leje po dupie, żadnego zadania nie jesteśmy w stanie wykonać poprawnie.

Azathaar - 2012-02-01 20:46:23

Eeeeee...no...czesciowo sie zgadzam z Pawlem.
Przoduja przekozaccy wrogowie :P

Mistrz Gry - 2012-02-01 20:48:20

W następnej przygodzie będziecie walczyć z dzikim kotem. W sam raz na Wasz poziom czy za ciężki? :)

Azathaar - 2012-02-01 20:50:33

Mnie sie wydaje ze padly tutaj dwie skrajnosci: dziki kot i kozacki wrog. a moze tak cos pomiedzy? Odrobine blizej tego drugiego? :P

Eyeden - 2012-02-01 21:09:27

Igor, Ty się nie denerwuj... Zadania, które wymyślasz są świetne pod względem fabularnym ale rzeczywiście przy takich rzutach to jedynie można sobie "pogadać o odwadze". Od razu widać, że jeśli rzuty idą to Felsarin w dwóch ruchach zabija centaura, Eyeden jednym ciosem rozwala krasnala a Az przegania cała grupę napastników. Ale jak rzuty są słabe to na nic się zdadzą nasze pomysły i heroizm... Nie sądzę by wśród nas był ktoś, kto tak po prostu rzuci życie swojego bohatera pod nogi horrora...

Ja bym mogła ewentualnie prosić o obniżenie poziomu na choćby jedną małą misyjkę -żeby nam morale odbudować :)

Lebannen - 2012-02-01 21:21:50

Ok, nieważne. Nieważne, bo ja tu jedynie wyrażałem ubolewanie, że MG to zna przygodę zza kulis i wie co powinniśmy zrobić. My tego nie wiemy, więc wszelkie uwagi typu: "Trzeba było..." są niesprawiedliwe. Zresztą najlepszym dowodem na to jest przygoda GS, gdzie MG stał się graczem i też wcale nie błyszczał dobrze podjętymi decyzjami, lecz dołączył do grona mylących się śmiertelników. O to mi chodziło :P

Ja bym mogła ewentualnie prosić o obniżenie poziomu na choćby jedną małą misyjkę -żeby nam morale odbudować

... i sakiewki ...

Eyeden - 2012-02-01 21:24:30

Tak, to też Leb :D

Ivvan - 2012-02-01 21:27:45

Ja jednak wole kozaków. Standardowa zasada by ubić bosa to napierdalać go wszystkimi siłami. Ja go bardzo chciałem położyć z resztą skoro tam był to po coś był. Igor poprzez takich bosów pokazuje że Barsawia to nie jest nibylandia tylko kurewsko niebezpieczny świat. Horrora jeszcze dłuuuugo nie ubijemy a i z konstruktem byłoby pewnie ciężko co nie znaczy że nie możemy próbować.

Lebannen - 2012-02-01 22:02:29

Atakowanie całą grupą, począwszy od najsłabszych przeciwników to chyba najbardziej uniwersalna i pewna taktyka. Żeby wymyślić lepszą, to już trzeba znać siłę przeciwników i trochę pokombinować. Ale jak się nie chce, to najłatwiej stosować tą domyślną. Próbowałem ją parę razy forsować, ale ciężko zapanować nad drużyną :)

Mistrz Gry - 2012-02-01 22:09:33

Lebannen napisał:

Ok, nieważne. Nieważne, bo ja tu jedynie wyrażałem ubolewanie, że MG to zna przygodę zza kulis i wie co powinniśmy zrobić. My tego nie wiemy, więc wszelkie uwagi typu: "Trzeba było..." są niesprawiedliwe. Zresztą najlepszym dowodem na to jest przygoda GS, gdzie MG stał się graczem i też wcale nie błyszczał dobrze podjętymi decyzjami, lecz dołączył do grona mylących się śmiertelników. O to mi chodziło :P

Ja bym mogła ewentualnie prosić o obniżenie poziomu na choćby jedną małą misyjkę -żeby nam morale odbudować

... i sakiewki ...

Ejj przecież wyżej sam pisałem o otwieraniu trumien w GS !!!!!

Lebannen - 2012-02-01 22:13:16

A ja chyba pisałem, że nie pamiętam? Naprawdę nie pamiętam :D

Lebannen - 2012-02-03 19:54:19

Zastanawia mnie jak to jest, że wcześniej tego splugawienia nie było widać w astralu, a teraz widać.

Mistrz Gry - 2012-02-03 19:55:18

W sumie mogę już powiedzieć. Gaj był szczelny :D

Lebannen - 2012-02-03 20:22:46

A ja myślałem, że w astralu będę widział, że np. po drugiej stronie ściany jest jakaś istota, albo przestrzeń jest splugawiona. Jak to jest MG? Bo muszę to wiedzieć na przyszłość, żeby się nie pojawiały nieporozumienia.

Mistrz Gry - 2012-02-03 20:37:22

To zależy od rzutów, od magicznych blokad i tym podobnych ;)

Lebannen - 2012-02-06 11:16:33

Zacząłem prace nad spisem treści. Kurde, 100 stron mam do przejrzenia. Dlaczego ja wszystko odkładam na potem?

Lebannen - 2012-02-07 17:40:39

Hahaha, Silithar faktycznie jest dobrym królikiem doświadczalnym :) Najwyżej będzie na Kednika, że złe ziółka przygotował :)

Lebannen - 2012-02-07 17:59:09

Propozycja - zapytajcie kim ona jest :)

Eyeden - 2012-02-07 18:10:05

Zapytałam :)

Lebannen - 2012-02-08 14:06:05

Co myślicie? Ja to rozumiem tak, że Silithara aresztowano i posłano po Inkwizycję, by go odebrali. Także tymczasowo Sil jest w ambasadzie pod strażą. Czy ktoś jeszcze ma szalone myśli o odbijaniu go?

Lebannen - 2012-02-08 14:10:30

P.S.
Ambasada może być chroniona przed magią. Ciężko powiedzieć, czy lepiej próbować teraz, czy już gdy Inkwizycja go wyprowadzi na zewnątrz. Przy czym Sil jest potężniejszy od każdego z nas, więc Inkwizycja przyjdzie pewnie w przeważającej sile.

Felsarin - 2012-02-08 14:10:57

no zapewne tak to właśnie jest - odbić go z Ambasady? To jakby złożyć wypowiedzenie z OkaThroalu - Igor by się wkurzył :P

Lebannen - 2012-02-08 14:13:36

Cóż, ten krasnolud sam nie wyglądał na zadowolonego z aresztowania Sila... Nie chcę nic sugerować, ale mogą choćby nie stawiać zbytniego oporu.

I niech Azathaar przeczyta w końcu ten list bo nie wiemy co z Flintem. A nuż oficer nas ostrzeże przed czymś i każe uciekać przed Inkwizycją?

Felsarin - 2012-02-08 14:14:50

może i nie - ale bęcki spadną na nas :)

Azathaar - 2012-02-08 14:42:20

Olac list! Silithar ważniejszy :P

Lebannen - 2012-02-08 14:45:37

Tak, a w liście:

"Jesteście w niebezpieczeństwie! Uciekajcie z ambasady! Uważajcie na Inkwizycję!
Flint"

Byś chociaż osobiście rzucił okiem, czy przypadkiem nic na ten temat nie napisał :P

Azathaar - 2012-02-08 14:50:07

Rzuciłem - ale przy tym pachole nie będę sie głośno lansował całą treścią :P

Lebannen - 2012-02-08 21:27:54

W związku z planowanym przekwalifikowaniem swojej postaci mam pytanie:
Czy otrzymam ze zbrojowni jakąś broń o stopniu obrażeń 8? Idealnie - berdysz, halabarda, czy jakaś włócznia. I chciałbym jeszcze liściotarczę. Da radę skołować?

Felsarin - 2012-02-08 21:31:23

na kogo się przekwalifikujesz? :P

Mistrz Gry - 2012-02-08 21:32:02

Da radę. A dasz radę podnieść ? :) Liścitoarcza to chyba ciężko do broni dwuręcznych ?

Lebannen - 2012-02-08 21:35:59

Liściotarczę to na wypadek, gdybym miał tkać zaklęcia a nie używać berdysza :) Tylko wiesz, ja te rzeczy chcę na stałe, nie tylko na pojedynek.
A mam zamiar w przyszłości zainwestować w umiejętność Broń biała i wykorzystać największy atut Leba - jego siłę. Póki co betatesty wypadły wyśmienicie :) Ale do tego jeszcze długa droga.

Mistrz Gry - 2012-02-08 22:14:05

Wiem, że na stałe. Może tak być. Tylko będę miał kombinowania przy zmianie uzbrojenia.

Azathaar - 2012-02-09 15:33:22

Rozumiem że zachciewajki każdego po kolei mozna uznać za listę ? :P

Felsarin - 2012-02-09 18:24:38

To co rozpoczynamy pranie po mordach? :P

Mam takie pytanie. Rozumiem że dostaniemy bezpieczny sprzęt, ale czy on będzie on zadawał takie same obrażenia jak nasze własne bronie? Chodzi mi o to czy ma być to symulator naszych prawdziwych możliwości czy po prostu mamy się prać po mordach byle czym? :)

Lebannen - 2012-02-09 18:34:50

Już wszystko tłumaczę Felsarinku. Otóż zasady są proste: wszystkie bronie są stanowczo stępione, a czary nie. Życzę powodzenia :D

Leb już się rozgrzewa w narożniku!

Felsarin - 2012-02-09 18:40:34

stępione, ale zadają obrażenia Lebanenku :P

Lebannen - 2012-02-09 18:41:52

Ależ FelsarEnko, stępione = zadają mniej obrażeń :)

Felsarin - 2012-02-09 18:45:55

stępione żeby ci dziury nie zrobiły w głowie - obrażenia te same :P

Mistrz Gry - 2012-02-09 18:50:39

Po przemyśleniu doszedłem do wniosku że możecie wziąc swoją ostrą broń :)

Lebannen - 2012-02-09 18:53:59

A ja myślę, że to właściwy moment by podważyć zasadność wykorzystania talentu Broń biała do walki np. maczugami. No przecież maczugi nie są bronią białą! :)

Felsarin - 2012-02-09 18:57:26

hehehe - złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy
o tym rozmawiałem z Igorem zaraz po zakupie maczugi - za późno :P

Lebannen - 2012-02-09 19:02:44

Ależ jaszczurze, takie tematy trzeba omawiać na forum, tzn. publicznie. Nie było konsultacji! Zupełnie jak z ACTA! Przyznaj się, dla jakiej korporacji pracujesz! :)

Felsarin - 2012-02-09 19:07:25

OKO :P

Lebannen - 2012-02-09 19:08:36

Phi, chyba kaka(ł)owe :P

Lebannen - 2012-02-09 19:23:31

Gwoli ścisłości, te miejsca nieosłonięte to dupa i np. pachy, wewnętrzna strona stawów: łokciowego, kolanowego, spody stóp i głowa.

Felsarin - 2012-02-09 19:32:11

może być dupa :P

Ivvan - 2012-02-09 19:58:04

Ja proponuje walczyć swoją bronią a przy pomocy magii zrobić tak by obrażenia były tylko wirtualne. Taki magiczny pancerz który zlicza punkty ale nie powoduje obrażeń.
Elbo wirtualna broń mająca takie same statsy i powodująca iluzoryczne obrażenia.

Felsarin - 2012-02-09 20:06:14

Jak widać Throalu nie stać na taką technologię :P

Lebannen - 2012-02-09 20:24:02

Gratulacje :/

Felsarin - 2012-02-09 20:26:39

Dzięki :)
Szkoda tylko, że jak przyjdzie do normalnej walki to znając moje możliwości nie przebiję pancerza nawet :)

Lebannen - 2012-02-09 20:36:36

Nie jest najgorzej. Ja zarówno w normalnej jak i treningowej daję ciała...

Felsarin - 2012-02-09 20:38:55

Ale zobacz. Dadzą Ci za to zaklęcia ofensywne przynajmniej :)

Lebannen - 2012-02-09 20:43:52

Zaklęcia to ja miałem dostać i tak i tak. Zdradzę Ci też, że miałem rzucić Pnącza. Zaklęcie miało Cię unieruchomić na kilka tur.

Ariel - 2012-02-11 12:20:19

proponuję przyjąć zasadę, iż Ariel generalnie reaguje na wydarzenia jako ostatni - dopiero uczy się otaczającej go nowej rzeczywistości. dopiero rozkazy mogą zmienić to nastawienie.

Eyeden - 2012-02-11 12:25:28

To, że reaguje jako ostatni nie znaczy, że musisz czekać aż wszyscy się wypowiedzą :) Ale to Twój wybór.

Ariel - 2012-02-11 12:42:23

wiem ale jako że to wciąż obcy świat i dla mnie i dla postaci, w ten sposób więcej się nauczę.

Ivvan - 2012-02-11 13:04:05

Ariel. Ponoć czytałeś nasza przygodę to pewnie widziałeś że każdy ma swoją tajemnice której strzeże jak oka w głowie. Ty swojej w oczach graczy już nie masz. Szkoda trochę. No i widziałeś gdzieś że ktoś tłumaczy się z tego co robił na prv z MG?

Lebannen - 2012-02-11 13:14:20

Jak to Ariel nie ma swojej tajemnicy? Dla Leba jest jedną wielką zagadką i choć sam twierdzi, że nic nie pamięta, to może jednak coś wie o swojej przeszłości?

Ariel, ile z naszej gry przeczytałeś? Bo na pewno nie wszystko? :)

Ariel - 2012-02-11 13:43:29

Przeczytałem strony 212-220 gdzie się pojawiam, docieram do Urupy i znikam, a potem ostatnie 10 stron ze sparingami włącznie.

A o tajemnicę się nie martwcie, naprawdę :)

Zmykam zagłębić się w podręcznik.

Mistrz Gry - 2012-02-11 19:27:25

Zmieniłem te głupie rangi na tytuły. Niestety nie do wszystkich miałem pomysły i czasem wyszło jakoś drętwo. Jakby ktoś miał inne propozycje proszę pisać :P Oczywiście tytuły będą się zmieniały wraz z rozgrywką ;)

Azathaar - 2012-02-11 19:33:08

Jak to "nie mag" dowodzi druzyna? przeciwnie :D

Lebannen - 2012-02-11 19:36:06

Ok, tytuły spoko :) Zastanawiam się gdzie leży to Serce Mroku. Myślałem, że leży na Zachód od Jeziora Ban, w dżungli, ale tam już jest K'tenshin, więc chyba nie? W takim razie na Wschód od jeziora?

BTW, naprawdę z wrestlingiem się kojarzę? :) Jeden, jedyny raz zastosowałem technikę i już zapadłem w pamięć? :)

Mistrz Gry - 2012-02-11 20:09:17

No w sumie dwa razy. Drugi raz z centaurem :D

Eyeden - 2012-02-11 20:21:45

Ależ humorek dopisuje naszemu Mistrzowi, no patrzcie państwo :D Osobiście wolę Pogromczyni Konstruktów :P

Lebannen - 2012-02-11 20:37:21

Ale to się nie rymuje :)

MG, to jak z tym Sercem Mroku? Gdzie ono leży?

Mistrz Gry - 2012-02-11 20:53:15

Leży pomiędzy posiadłościami K'tenshin a V'strom.

Lebannen - 2012-02-11 21:09:01

Chwila. To się chyba piszę V'strimon?

Felsarin - 2012-02-11 21:12:35

V'strimon

Felsarin - 2012-02-11 21:17:36

Swoją drogą sama "Maczuga" brzmi dziwnie :P

Lebannen - 2012-02-11 21:19:58

Właśnie, ja bym Felsarina przezwał Wywieszonym Jęzorem... :P


Ok, co z tym listem od Silithara? Może ktoś przytoczyć publicznie jego treść?

Eyeden - 2012-02-11 21:23:48

To może "Pan Maczuga" ??? Albo "Ten Któremu Rzuty Wychodzą Najlepiej Gdy Celuje W Przyjaciół" :P

Felsarin - 2012-02-11 21:25:40

ostatnie mi się podoba :P
dołączyłem list do ostatniego posta

Eyeden - 2012-02-11 21:31:12

Ale jest za długie :( Może skrócimy do trafnego określenia jakiego użył Paweł: "Zdrajca" ? ^^

Jak Eyeden skończy pogawędkę z Flintem, to może iść pogadać z tą dziewczyną. Może da nam chociaż maleńką wskazówkę do aktualnej misji :)

Felsarin - 2012-02-11 21:36:57

hahaha :)
co do dziewczyny, to nie mów, że wiesz gdzie ona jest skoro ja przeszukałem całe miasto... :)

Eyeden - 2012-02-12 15:27:14

Po ostatniej wypowiedzi Flinta, proponuję by zmienić Igorowi tytuł z Admina na Burdelmama :)

Azathaar - 2012-02-12 15:56:28

Eyeden pieści ptaka... padłem xD

Eyeden - 2012-02-12 16:19:08

Chorąży padł... no to nawijaj pompeczki!!! :D

Lebannen - 2012-02-12 22:34:25

Na którym brzegu jeziora wysiedliśmy? Rozumiem, że Serce Mroku jest na północnym? Co na to moja mapa? Czy w książce są jeszcze jakieś inne informacje o interesującym nas terenie?

Tyle pytań... :)

Lebannen - 2012-02-13 11:52:01

Kolejne pytanie:
Coś mieliśmy konkretnego w tej karczmie zrobić? Mamy tam jakiś kontakt, czy coś? Czy po prostu wypytać o sytuację? Albo najemników znaleźć? Bo w sesji nigdzie nie widzę nic o niej.

Eyeden - 2012-02-13 14:49:21

A ja powtórzę pytanie Ivvana. Elf zapytał dokąd mamy się udać po zakończonym zadaniu i kicha... Burdelmama go olała :)

Lebannen - 2012-02-13 14:53:15

Może brak odpowiedzi był odpowiedzią? Czyli np. nie uda nam się wykonać zadania? :(

Eyeden - 2012-02-13 14:58:33

Masz rację... w końcu ta przygoda to typowa liniówka :) Tak więc może olejmy zadanie i zostańmy nad jeziorkiem skoro i tak mamy nie zaliczyć przygody :)

PS. Tak na serio, może z jednej przygody wskoczymy od razu w drugą? I stąd też brak powrotu do kwatery głównej.

Felsarin - 2012-02-13 16:50:03

wszystko możliwe z tym szybkim przeskokiem od przygody do przygody ;)

Lebannen - 2012-02-13 18:30:59

Oho, ktoś tu się chyba napala na przygodę sobie poświęconą :)

Mistrz Gry - 2012-02-13 19:01:09

Ja mogę powiedzieć, że po długim namyśle - ta przygoda będzie poświęcona DWÓM tskrangom :)

Felsarin - 2012-02-13 19:15:03

no proszę :) nie mogę się doczekać w takim razie :P

Lebannen - 2012-02-13 19:25:05

Gratuluję Szymon! (nie daj się w konia robić, Igor chce was obsłużyć hurtem! :) )

Lebannen - 2012-02-13 19:56:22

Ej, w książce, którą Ariel znalazł w bibliotece (i której egzemplarz mamy) jest mapa z Sercem Mroku. I choć Igor nam jej nie pokazał, to chyba możemy przyjąć, że nasi BG ją znają.

Felsarin - 2012-02-13 19:56:29

:) no co zrobić ;) liczę, jednak, że po wszystkim każdy z nas będzie żywy i szczęśliwy :)

Felsarin - 2012-02-13 19:58:56

no to super :) w takim razie czekamy Igor na screena z tej książki :P

Mistrz Gry - 2012-02-13 20:08:09

Bardzo śmieszne. Na co Wam ten screen? Wystarczy że Wasi bohaterowie go widzą :)

Lebannen - 2012-02-13 20:10:10

A nie dałoby się go eksportować ze świata gry i zapisać na dysku? W tym świecie? :)

Mistrz Gry - 2012-02-13 20:19:08

Podręcznik Główny strona 127 punkt drugi :)

Ariel - 2012-02-13 20:30:43

"Będziesz...karmił...Mistrza Gry swego...jak...kota...własnego"

Felsarin - 2012-02-13 20:35:10

:)

Lebannen - 2012-02-13 20:37:09

Jakbyś chciał być ściślejszy, to dodałbyś, że chodzi o prawą kolumnę. Bo w lewej też jest punkt drugi :P

Azathaar - 2012-02-13 20:49:49

Jaką mamy porę dnia ?

Eyeden - 2012-02-13 20:52:24

Ja bym na Waszym miejscu nie była tak optymistycznie nastawiona...

Eyeden w swojej przygodzie została posądzona o zdradę i przesłuchana przez własnych towarzyszy, Kednik po swojej przygodzie zniknął bez słowa wyjaśnienia... Azatharze, Felsarinie, miło Was było poznać :D

Mistrz Gry - 2012-02-13 20:55:51

Tuż przed wschodem słońca

Lebannen - 2012-02-14 12:47:58

Ariel napisał:

"Perfekcyjna rozmowa, po prostu pełnokrwisty agent"

A może jestem skruszonym grzesznikiem, który właśnie się nawrócił i chce się dowiedzieć więcej o jego religii? :)

Ariel - 2012-02-14 12:55:48

agenta miałem na myśli, federalnego takiego :] zacznij rzucać zaklęcia! pokaż pan triki ^^

Lebannen - 2012-02-14 13:28:17

2 krąg, miej litość :)

Lebannen - 2012-02-14 22:50:25

Chciałbym złożyć zażalenie, że Leb nie dostał opowieści kapłana. Z opisu wynika, że stał pewnie nie dalej niż 3 metry od opowiadającego. Poza tym brak chęci wypytywania nie znaczył, że Leb nie posłuchałby historii. W końcu skoro i tak ma czekać na drużynę, to równie dobrze może sobie posłuchać.

Felsarin - 2012-02-14 22:55:05

czy Leb przypadkiem nie opuścił pomieszczenia?

Lebannen - 2012-02-14 22:57:50

Leb zaczekał przed wyjściem. Ale potem kapłan też wyszedł i usiadł tam gdzie spał na początku, więc tuż obok Leba :)

Azathaar - 2012-02-15 05:09:05

Też chciałem zgłosic zażalenie! Nasłuchiwałem z zewnątrz xP

Lebannen - 2012-02-15 08:21:15

Mam wrażenie, że ostatnio niektórzy uważnie nie czytają sesji. Opowieść miała miejsce na ZEWNĄTRZ świątyni.

Mistrz Gry - 2012-02-15 08:28:37

Ja przyjąłem ża Azathaar słyszał całą historię, więc mógłbys sprawdzić tego maila ciulu :P

Mistrz Gry - 2012-02-15 11:11:45

I ogólnie poprosze o deklaracje kto gdzie idzie i tym podobne :)

Lebannen - 2012-02-15 20:04:35

Trzeba jedną rzecz wyjaśnić. Kapitan ma być w południe, tajemniczy t'skrang wieczorem. Czy mam rozumieć, że z kapitanem nie wypływamy od razu jak przybędzie? Zostaniemy przynajmniej do wieczora?

Eyeden - 2012-02-15 20:48:34

Krasnolud z karczmy powiedział nam, że łajba przybije w południe zaś my wyruszymy nią wieczorem. Myślę że będzie czas na pogaduchy z tajemniczym jaszczurem (a może on i kapitan tej łajby to ten sam Dawca Imion?)

Mistrz Gry - 2012-02-16 09:18:48

Jedna uwaga do Ariela - to akurat było mało istotne więc nie ma aż takiego znaczenia, ale pisz o tym co masz zamiar zrobić, lub co mówisz - staraj się nie wybiegać aż tak daleko w przyszłość. Przeczytaj podręcznik strona 230 druga kolumna, drugi akapit od góry :)

Ariel - 2012-02-16 13:50:09

Upraszam się wybaczenia, miałem głowę w rachunkach w tym momencie. Dzisiaj-jutro zabieram się za pilne czytanie podręcznika.

Lebannen - 2012-02-18 13:43:14

Leb w wolnym czasie zapoznał się z potencjalnymi zagrożeniami w dżungli. Możemy przyjąć, że powiedział wam, lub zaraz wam powie. Oto co się dowiedział:

- dzikie koty
- olbrzymie owady
- drapieżne małpy
- plemię t'skrangów kanibali....

Może jednak poczekamy na tą łajbę? :)

Eyeden - 2012-02-18 14:01:58

Dzikie koty nam Igor obiecał i podejrzewam, że skoro to przygoda -liniówka, to nic nas przed nimi nie uchroni :D

Mistrz Gry - 2012-02-18 18:10:41

No niestety dopóki nie rozmówię się z Felsarinem który nie ma teraz internetu - nie ruszymy dalej :/

Felsarin - 2012-02-20 20:01:45

jakieś szanse na sesję live w najbliższym czasie?
oczywiście, tak jak mówiliśmy - my razem i Igor u siebie :)

Ariel - 2012-02-20 20:03:02

jestem za. w tygodniu po 17, w weekend na luzie.

Mistrz Gry - 2012-02-20 20:03:53

Hmmmmmmm no w takim wydaniu to tylko na tej przygodzie. Bo jeśli chodzi o następną chciałbym ją rozegrać tylko przez forum.

wizarek - 2012-02-20 21:16:16

zapraszam na moj blog:p http://largo91.blog.pl/

Lebannen - 2012-02-20 23:30:31

I co? Położymy mikrofon (ktoś ma?) na stole, usiądziemy dookoła i wszyscy będziemy się nachylać, żeby nas Igor dobrze słyszał?

Eyeden - 2012-02-21 08:18:01

Ariel napisał:

"No cóż, nie będę ssał pokornie dwóch matek, trzeba mieć priorytety. Najpierw dokończę co zacząłem".

Ivvan strzeż swych piersi, będziesz następny :D



A co do sesji w realu, to chodzi głównie o zebranie graczy w jednym miejscu, żeby zrobić wspólną burzę mózgów na temat kolejnych rozwiązań i posunięć w grze. Na ostatniej sesji było tak, że Igor (znudzony :) ) wychodził podczas gdy my dyskutowaliśmy 15 minut, obmyślając plan działania (który potem swoją drogą Igor skutecznie psuł...).
Teraz też mogłoby tak być, my byśmy sobie gadali, a potem jedna osoba mogłaby referować Igorowi co ustaliliśmy. Wszystko jest do "dogadania" :)

Azathaar - 2012-02-21 09:32:59

Igor, a kiedy Ty znowu bedziesz w łodzi ?

Ariel - 2012-02-21 10:44:14

Piszę się na każdą formę kontaktu, byle wódki nie było - albo nie za ciepła :)

Lebannen - 2012-02-21 10:51:13

Eyeden napisał:

Ivvan strzeż swych piersi, będziesz następny :D

Obawiam się, że Ivvan ma coś innego do ssania :)

P.S.
I to nie są jego uszy :)

Ariel - 2012-02-21 11:44:56

skaliste poczucie humoru ^^

Lebannen - 2012-02-22 16:02:05

Dobra, zorganizujmy się. Proponuję żeby ktoś podał swoje stałe godziny pracy/nauki jeśli takie posiada. Druga sprawa to u kogo można by się spotkać. I kto ma mikrofon. I internet w lokalu :)

Ja niestety pracuję zmianowo i ponad połowę weekendów spędzam na uczelni. Zapewne będę w stanie w wybrane tygodnie od ok. 17 się spotkać.

Dobra, to teraz jakieś konkretne deklaracje. Na razie Ariel tylko napisał kiedy może.

Felsarin - 2012-02-22 17:26:53

Ja od 16 między poniedziałkiem a czwartkiem znajdę wolny czas. Weekendy też w dużej mierze na uczelni.

Azathaar - 2012-02-22 19:01:08

Ja mam grafik (+ szkołą w weekendy) rozstrzelony po całości wiec mogę sie określać dopiero przy - plus minus - konkretnych terminach.

Ivvan - 2012-02-22 19:02:00

ja po 17 w tyg i weekendy

Ariel - 2012-02-22 19:25:19

tak w ogóle to od kiedy w Barsawii zna się łacinę, Eyeden? to ja tak się pilnuję by nie rzucić jakimś "tubylogizmem", typu piździ jak w kieleckiem...:P

Lebannen - 2012-02-22 19:27:46

Chodzi o to, że Igor przyjął, iż łacina jest językiem Thery. Chyba pasuje. Ja rozmowę z obsydianami też tłumaczyłem z polskiego na "kreolski haitański" przy pomocy tłumacza google :)

Ariel - 2012-02-22 19:47:46

ok, tego nie wiedziałem, errare Arielum est ;)

Mistrz Gry - 2012-02-22 21:16:45

Ogólnie mimo tego, że Thera to geograficznie Grecja, ma dużo wspólnego z Rzymem (np. pojęcia z dziedziny wojskowości). Stąd łacina wydała mi się naturalna.

Lebannen - 2012-02-22 21:46:59

Eee, Ariel, konsultowałeś śledzenie mnie z MG?

P.S.
Eyeden, jeszcze Ty powiedz kiedy Ci pasuje sesja.

Eyeden - 2012-02-22 22:47:44

Nie mogę we wtorki i środy ( w godzinach 9:00-13:00 -uczelnia)

A z pracą podobnie jak u Azathara, nie znam jeszcze grafiku na marzec, więc nie wiem jak będzie. Ale generalnie mogę załatwić sobie urlop  :)

Lebannen - 2012-02-22 23:02:08

Ok, czyli ostatecznie wygląda to mniej więcej tak:

http://img717.imageshack.us/img717/2630/dyspozycyjno.jpg

Ja również czekam na grafik. Eyeden, Az, kiedy wy będziecie znali swoje? Czy jesteście w stanie określić się co do następnych weekendów już teraz? Felsarin, też określ się co do weekendów.
Czekam na terminy.

Eyeden - 2012-02-22 23:06:42

Oki, jeśli chodzi o moje weekendy, to na pewno mam wolną niedzielę 26-02-2012.

Co do reszty to niestety czekam na grafik, a ten może się pojawić nawet w środę 29-02-2012 :( Wtedy będę znała zarówno dokładny plan uczelni jak i pracy i natychmiast dam Wam znać.

Azathaar - 2012-02-22 23:53:24

03.03, 04.03 i 10.03, 11.03 mam noce w pracy wiec...wolne za dnia :-)

Lebannen - 2012-02-23 00:09:37

Ok, piszcie dalej, ja już robię tabelkę w excelu :)

Jeszcze tylko niech się ktoś dobrowolnie zgłosi do hostowania imprezy i wypożyczenia mikrofonu.

Lebannen - 2012-02-23 18:31:18

Tak to wygląda teraz. Na razie wygląda na to, że jest szansa w niedzielę 26, czwartek 1, lub 10-15 marca. Brakuje tylko deklaracji dwóch osób w tych dniach. Nie licząc MG.
http://img594.imageshack.us/img594/2630/dyspozycyjno.jpg

Felsarin - 2012-02-23 20:29:28

mi odpadają weekendy ten i od tego każdy co dwa tygodnie :)

Mistrz Gry - 2012-02-23 20:38:44

Popołudnia w tygodniu ok. Weekendy raczej też. Nie pasuje mi tylko od 8-11 marca i od 29 marca do 2 kwietnia.

Lebannen - 2012-02-23 22:29:41

BTW, ja chciałem, żebyśmy się spotkali w przystani, przy naszej łajbie. Bo tak to mnie możecie szukać do rana...

Eyeden - 2012-02-23 22:31:31

My to wiemy :) Ale Ariel powiedział co innego :)

Lebannen - 2012-02-23 22:40:07

Eyeden poproś kruka, żeby mnie wypaczył z góry :)

Eyeden - 2012-02-23 22:44:33

Leb, to ja Ci od razu odpowiem co MG napisze: "Kruk wrócił wkurzony. Nie wiedział gdzie jest Leb bo go z nim nie było" :)

Ale spokojnie, najwyżej jak w karczmie zacznie się burda, to znajdziemy Cię po krzykach :)

Lebannen - 2012-02-23 22:48:59

Mam nadzieję, że po latających t'skrangach mnie znajdziecie :)

Eyeden - 2012-02-23 22:50:47

Ale oszczędź ich skóry, co...? <prosi grzecznie> :angel:

Mistrz Gry - 2012-02-23 23:08:20

Oczywiście kruki mają w głowach skanery przestrzeni i wyczuwają polecone im osoby na odległość :)

Eyeden - 2012-02-23 23:09:53

Mistrz Gry napisał:

Oczywiście kruki mają w głowach skanery przestrzeni i wyczuwają polecone im osoby na odległość :)

No widzisz Igor jak my się dobrze rozumiemy :) Zapamiętam to na przyszłość i będę cytować Twoją wypowiedź w razie gdybyś zapomniał :P

Lebannen - 2012-02-24 10:14:14

Już nie chcę pisać na sesji żeby nie robić dodatkowego zamętu ale:

-Ariel mam wrażenie, jakbyś to mówił jeszcze w nieobecności Leba (no bo po co śledzić Marlowa po dymie, skoro już wiemy gdzie jest)
-Felsarin - lepiej jakby wszyscy poszli do kapitana, nie tylko ty, bo on jest pierwszą osobą z jaką powinniśmy się skontaktować. A tak ty pójdziesz sam a my będziemy siedzieć i czekać?

Chaos :(

Ariel - 2012-02-24 11:10:00

sorki za późno odpisałem i stąd problem z Twoją nieobecnością
wyedytowałem przedostatni post tak by historia nie rozjeżdżała się w ustach Ariela

Felsarin - 2012-02-24 11:36:36

możemy przyjąć jeśli MG nie ma nic przeciwko, że idziecie tam wszyscy. Po prostu stwierdziłem że byłoby szybciej jeśli każdy zająłby się jakąś cząstką zadania, a nie będziemy latać całą drużyną od punktu do punktu - ale ok.

Ariel - 2012-02-24 12:01:21

nieopierzonego żółtodzioba zostawiać samemu sobie? oj odradzam, odradzam...^^

Lebannen - 2012-02-24 18:17:09

Tak się zastanawiam po co my się właściwie staramy, skoro przygoda ma być liniowa :)

Ivvan - 2012-02-24 18:24:17

Zacznijmy się zabijać na wzajem. To powinno pokrzyżować Igorowi szyki :)

Ariel - 2012-02-24 19:19:40

nie do końca, Igor zabezpieczył się i na to, jak się zaczniemy tłuc wyjdą na jaw pewnie jakieś sekrety osobiste i się okaże że każdy miał oficjalny pretekst do wbicia noża w plecy :]

Ariel - 2012-02-24 22:31:51

zakładam że chodzi o dema z demland.info czyli np. Duże Ilości Psów Naraz

Lebannen - 2012-02-24 23:10:23

Słuchajcie jest jeden sposób na zrobienie tej przygody nieliniową. Możemy kupić jakąś inną łajbę, żeby nas zabrała w OKOLICĘ Serca Mroku (jak do niego samego się boją) a łajbę Jacka sabotować.

Eyeden - 2012-02-24 23:15:03

Dziękuję, postoję :D

Mnie wystarczająco przekonały rzuty Igora za obrażenia w zamku Narmera, kiedy to "chciałam postawić na swoim". Także ja wiernie będę odgrywać swoją rolę i się nie zbuntuję, aczkolwiek pomysł bardzo ciekawy :)

Lebannen - 2012-02-24 23:18:37

Eyeden Leb nic od Ciebie nie chciał patrząc na Cię pytającym wzrokiem, jeśli o to Ci chodziło. Co do pośpiechu zaś, to miał on sens, jeśli mielibyśmy się ścigać z Marlowem. Ale jeśli mamy płynąć razem...

Eyeden - 2012-02-24 23:22:18

Aaa, no to teraz jasne :) A ja się głowiłam o co mu chodzi, że się tak przygląda i od razu pierwsza myśl: "co ja znowu zrobiłam? :D "

A co do Marlowe'a, może nie mamy się czego obawiać? Jak będziemy z nim na pokładzie to się z nim pogada. Będzie sam przeciwko nam wszystkim. Poza tym skoro go Shiva wysłała, to dajmy mu szansę (tak, wiem centaury na początku też były cacy... :) )

Ariel - 2012-02-24 23:43:52

Damy sobie radę i z Marlowem, i z liniowością fabuły, bez nerwów kochani :)

Lebannen - 2012-02-25 22:48:32

Tak się zastanawiam nad rozwojem wydarzeń i myślę, że z Marlowem możemy być zmuszeni współpracować, by później stanąć przeciwko sobie. Jestem bardzo ciekaw co zastaniemy na miejscu. Strzeżony obóz wojskowy? Stanowisko archeologiczne? A może Kurtz zaprosi nas do swojej rezydencji i będziemy mieli grę pozorów i intryg? :)

Eyeden - 2012-02-25 22:50:33

Tylko pamiętajcie, jeśli nas jednak zaprosi do swej rezydencji, to nie przyjmować żadnych podarków, cukierków a tym bardziej... sztyletów :D

Felsarin - 2012-02-25 22:54:35

Leb - nie wiesz co? Ja Ci powiem :) sparaliżowane lękiem t'skrangi będące pod siłą charyzmy tego Kurtza, a on sam, chory i umierający, wyniszczony i oszalały... :P

Lebannen - 2012-02-25 23:12:35

No tak, ale przyjmą nas jak gości, czy żyją jak w obozie wojskowym, z palisadą dookoła i wtrącą nas od razu do klatek? O to mi chodzi.

Ariel - 2012-02-25 23:46:23

chory i umierający, wyniszczony i oszalały...

przede wszystkim - łysy i spasiony (prawda, Igor? :P)

Mistrz Gry - 2012-02-25 23:57:24

Dobra przyznać się kto czytał "Jądro ciemności" - a kto tylko w necie stresczenie? :)
Ariel - tskrangi z natury są łyse!

Lebannen - 2012-02-26 00:03:28

Ja nie mam o tym pojęcia. Nie będę czytał, żeby sobie niespodzianki nie psuć.

Ariel - 2012-02-26 00:28:14

ależ mi nie o Conrada chodziło, a o Coppolę :]

Mistrz Gry - 2012-02-26 00:33:35

Marlon Brando tu się raczej nie pojawi :) Prędzej Malkowicz :D

Lebannen - 2012-02-26 00:36:09

Ariel o co idzie z tym rejsem parostatkiem? Teraz chcesz płynąć, jak do karczmy mamy wracać?

Ariel - 2012-02-26 09:18:31

nuda, panie, jaszczury się gżą a my mamy status PLEASE WAIT :p

Eyeden - 2012-02-26 09:27:30

No "Jądro ciemności" to była moja lektura szkolna... Ale wierzę, że mimo liniowości fabuły Igor i tak nas zaskoczy [inaczej ocena przygody poleci na łeb na szyję:P]

Ivvan - 2012-02-26 10:06:40

Ja nie czytałem i nie zamierzam. Wolę odkrywać przygodę a że Igor wzoruje się na książka to tylko powinno ubarwić wątek.
Ariel Please wait jest chyba konieczne  w naszym przypadku.
Z resztą elfowi, jak widzisz, w to graj. Przy piwku się waituje całkiem dobrze.

Mistrz Gry - 2012-02-26 10:13:30

Mnie ciekawi czy Felsarin z Azathaarem czytali :P Jeszcze chwilę poczekajcie dziś za niedługo ruszymy :)

Felsarin - 2012-02-26 11:36:34

ja czytałem dość dawno, zresztą sam mnie namawiałeś :)

Azathaar - 2012-02-26 11:47:57

A Ja Ci juz mówiłem że nie czytałem :)

Ariel - 2012-02-26 13:06:40

MG włącz proszę sprawdzanie pisowni w FF albo wrzucaj posty do Worda przed umieszczeniem ich na forum, bo powtarzające się literówki (nie orty i nie stylistyczne) nieco rozpraszają :)

Mistrz Gry - 2012-02-26 13:14:08

Mam włączone sprawdzanie pisowni, czasem po prostu o nim zapominam. Widzę, jednak że znikają części zdań, to najprawdopodobniej wina przeskakującego kursora i touchapada :/ No tego nie jest w stanie przeskoczyć :/

Lebannen - 2012-02-26 14:54:23

Nie masz skrótu klawiszowego w lapku do wyłączania touchpada? A może zainwestuj w myszkę i wyłączaj go gdzieś z panelu sterowania?

Lebannen - 2012-02-26 21:10:37

Uuu, skłócenie w drużynie, zawiedzione nadzieje, robi się dramatycznie, a jeszcze nawet nie wyruszyliśmy do tego mrocznego miejsca :)

Mistrz Gry - 2012-02-26 21:17:18

Mrrrrrrrrrr <Mistrz Gry mruczy z ukontentowania>   :]

Felsarin - 2012-02-26 21:20:36

Igor spełnił swoje marzenia - brawo drużyna :P

Ariel - 2012-02-26 21:34:00

za to będą dodatkowe PL, prawda?


...prawda?

Lebannen - 2012-02-26 21:39:40

<i nastała krępująca cisza...>

BTW, teraz to już pewnie cała karczma nas słucha z zapartym tchem :) Miało być cicho do jasnej Anielki! :)

Mistrz Gry - 2012-02-26 21:46:06

NIE :D

Ariel - 2012-02-26 22:11:35

a żeby Ci podręcznik do wanny wpadł, Ty.








:stupid:

Ivvan - 2012-02-26 22:16:04

Nawet nie chcę wiedzieć co można robić w łazience z podręcznikiem do gry.

Lebannen - 2012-02-26 22:20:02

Nie wiesz co tracisz :madrala:

Lebannen - 2012-02-27 23:25:12

Wstaliśmy tuż przed świtem, ale odpływ mieliśmy mieć na godzinę przed świtem? Mam rozumieć, że zaspaliśmy?

KOMU PASUJE CZWARTEK PO OK. 16-17 NA SESJĘ?
Pytanie głównie do Aza i Eye, bo oni się jeszcze nie zadeklarowali co do przyszłego miesiąca. Pozostałym powinno pasować.
No i druga, mniej paląca kwestia - u kogo ? :)

Ariel - 2012-02-28 07:10:20

generalnie po 17 mnie pasuje.

Azathaar - 2012-02-28 07:23:56

Calkowicie odpadam w tym terminie :)

Mistrz Gry - 2012-02-28 07:39:55

zaspaliście :)

Eyeden - 2012-02-28 07:44:58

Mnie termin pasuje w najbliższy czwartek :) Paweł, resztę przyślę Ci na PW :)

Lebannen - 2012-02-28 10:09:15

W całym miesiąc są teraz "aż" 2 dni, które niby wszystkim (poza Azem, bo on się jeszcze nie zadeklarował) pasują. Co prawda Eye może wziąć urlop specjalnie na sesję (chwała jej). Mimo wszystko wygląda na to, że może nie być terminu, który by wszystkim pasował. Chyba, że zrobimy sesję bez jednej osoby. Taki idealny dzień jest np. 4 marca, kiedy tylko mnie nie pasuje. Decyzję pozostawiam Wam.

Plik z dyspozycyjnością umieściłem w Google Docs i każdy z Was będzie mógł go edytować i obejrzeć. Link przesyłam w PW.

Azathaar - 2012-02-28 13:39:03

Igor...robiłeś za to rzuty ? ;>

Lebannen - 2012-02-28 13:48:13

Ja podejrzewam, że to jest zemsta za sugerowanie, że Marlowe mógłby się spóźnić na rejs :) Igor pewnie nadal jest przekonany, że nasi BG za bardzo się puszą i trzeba ich nieco przytemperować, żeby spokornieli :)

Ariel - 2012-02-28 16:20:06

ja, napuszony? BLEUUUUUURGHHHzdura.

Ariel - 2012-02-29 18:10:42

Dziewczyna jednak pamiętała, że pozory mylą i już nie jeden raz przejechała się na błędnej ocenie.

świnte słowa, psze pani!

Eyeden - 2012-02-29 18:17:42

Cicho tam :D Co do Ariela to się akurat nie myli :P

Lebannen - 2012-03-01 14:33:29

Postanowiłem zastosować podejście z komputerowej przygodówki - łączę ze sobą dwa znalezione przedmioty i patrzę czy bangla :)

Mistrz Gry - 2012-03-01 14:44:11

Odpowiem poza sesją - jeśli chciałes stworzyć fosofryzujący pergamin to bangla. Jesli coś innego - nie bangla

Ivvan - 2012-03-01 16:58:16

Mogłeś też stworzyć fosforyzującego Leba ale nie zdradzę receptury bo sam na to wpadłem i nie zamierzam się tym dzielić :P

Lebannen - 2012-03-01 21:13:11

Zdaje się, że ani MG ani Fel nie zrozumieli o co mi chodziło :) Leb chciał obczaić ile możemy dostać za ten kawałek papieru. Jezioro Ban wybrał na oko, jako przeciętny dystans na jakim mogły być transportowane dobra. Jeżeli 100 szt. srebra od łebka, to będzie 1200 w dwie strony. Trzymam Igor za słowo, że wypłata z banku będzie nie niższa :)

Mistrz Gry - 2012-03-01 21:14:49

Ja zrozumiałem o co Ci chodzi :) Tylko, że kapitan niekoniecznie :]

Felsarin - 2012-03-01 21:21:13

przyznaje, że ani ja, ani Felek nie zrozumieliśmy :)

Lebannen - 2012-03-04 10:09:34

Hmm, czy Leb ma zadeklarować czy zjadł te rybki ? :)

Mistrz Gry - 2012-03-04 10:15:08

Przeczytaj chatbox :P

Lebannen - 2012-03-05 21:44:58

Wojownicy z t'skrangowego plemienia kanibali szykują się do abordażu? W myśl zasady, że ogień najlepiej zwalczać ogniem, proponuję zwolnić mnie i Aza z kajdanów :)

Ivvan - 2012-03-05 22:46:50

Dobra! plan jest taki. Wchodzimy pod pokład i czekamy aż zaczną abordaż. Ustawiamy się tak żeby Leb i Azathar ich mogli dosięgnąć. To czego my nie zabijemy to Az i Leb zjedzą. Jestem genialny
PS
Ariel niezły wrzut do elfa. Będziesz za to jechał pokład na szmacie:P

Lebannen - 2012-03-05 23:00:47

Ivvan napisał:

Będziesz za to jechał pokład na szmacie:P

Hmm, to i tak lepiej niż Az - "na języku" :D
Zlizywać kurz z podłogi, kapitalne, brawo Igor :)

Azathaar - 2012-03-06 06:08:54

Powiem Wam ze podpier***a troche stechlizna...ale ujdzie :P

Igor - ksenomanta i czarodziej doszli do siebie?

Mistrz Gry - 2012-03-06 08:37:38

Nie - ksenamanta i czarodziej właśnie mają kryzys!

Ariel - 2012-03-06 09:10:11

Ivvan, to chyba nie Twój pokład żebym go musiał jechać? ^^

Lebannen - 2012-03-06 09:20:16

Czy Leb jest jeszcze świadomy, czy też już odpłynął? :)

Mistrz Gry - 2012-03-06 09:23:31

Jest świadomy ale myśli tylko o jedzeniu :)

Ivvan - 2012-03-06 13:35:16

Więc tak jak mówiłem. Realizujemy plan Tuska jak z problemem głodnych i bezrobotnych. Głodni zjedza bezrobotnych, w tym przypadku głodni zjedzą dzikich.

Lebannen - 2012-03-06 17:59:11

Ivvan, plan jest niezły, tylko co jeśli te dzikusy też będą uzbrojone w łuki? Eyeden będzie robiła za tarczę celowniczą :)

A poza tym, to zdaje się że tam gdzieś trwa walka. Chyba lepiej byłoby dołączyć do marynarzy, bo w tej chwili osłabiacie linię obrony. Potem najwyżej się wycofacie pod pokład.

Ivvan - 2012-03-06 18:14:28

Gdyby, gdyby, gdyby:P
Strzały rozbijają się po pokładzie. Niech se tu przyjdą.

Eyeden - 2012-03-06 22:30:42

Eeeej, co to ma znaczyć że Eyeden będzie robiła za tarczę celowniczą ??? :P Nie po to mamy młodego, żeby samemu ryzykować! :D

Poza tym to liniówka... po co ryzykować obrażenia? Skoro dzicy się pojawili to pewnie po to żeby nas porwać, więc looz, nie nerwowo :)

Mistrz Gry - 2012-03-06 23:02:19

Eyeden napisał:

po co

Po PL

Eyeden - 2012-03-06 23:07:18

No tak, przepraszam... <bije się w pierś>

Azathaar - 2012-03-06 23:33:57

Sie tak nie bij bo podobno od tego moga pojawic sie zmiany nowotworowe u kobiet :P

Eyeden - 2012-03-06 23:35:54

A Ty tam chorąży smakuj kurz! Podać keczupik? :P

Azathaar - 2012-03-07 08:36:51

No wlasnie mam juz dosyc kurzu z podlogi. przerzucilbym sie na sciany, ale jestem w kajdanach :P

Lebannen - 2012-03-07 09:21:34

Proponuję dla Aza nowy tytuł forumowy: odkurzacz :)

Azathaar - 2012-03-07 15:31:04

Teeee.... kolego Szmaragdowe Oko :D

Felsarin - 2012-03-07 16:07:53

:P

Lebannen - 2012-03-12 19:18:08

Mam nadzieję, że Igor nie dokonuje właśnie zamachu na nasze ciężko zarobione diengi... :/

Mistrz Gry - 2012-03-12 19:36:09

<zaciera ręce> :]

Lebannen - 2012-03-12 21:28:58

Niech Ivvan spróbuje powtórzyć manewr z poprzednimi najeźdźcami to może sobie pójdą :)

Eyeden - 2012-03-12 21:30:59

Zabije jednego a reszta pójdzie na pogrzeb :)

Ivvan - 2012-03-12 21:53:52

Ja mam ochotę wypierdolić im salwę z tego działa w burtę poniżej poziomu wody:P

Mistrz Gry - 2012-03-12 22:12:18

Eyeden - masz za dużo PL ? :)

Lebannen - 2012-03-13 08:07:53

Hahaha, Wróbel :) Kapitalnie! Tylko dredów mu brakuje :)

Lebannen - 2012-03-13 09:56:59

Pytanie: Czy Leb widzi w pobliżu swój berdysz do otwierania chitynowych pancerzy i krojenia mięsa? :)

Mistrz Gry - 2012-03-13 10:10:32

Niet :)

Lebannen - 2012-03-13 11:48:37

Lol, jakaż jednomyślność z Azathaarem :) Życzę nam obu smacznego!

Azathaar - 2012-03-13 12:18:33

Wiesz...jeśli chodzi o Azathaara to biorąc pod uwagę jego specjalizację - traktuje takie zjawisko jako...nowe doswiadczenie xD

Enjoy :D

Lebannen - 2012-03-13 12:25:49

Tak się zastanawiam co to w ogóle jest. Czy to jakiś dziwny stwór, czy po prostu mamy zwidy z tego głodu.

Azathaar - 2012-03-13 12:40:32

A to nie były...tskrangi ? :P

Lebannen - 2012-03-13 13:01:24

Powiem, jak spróbuję :)

Mistrz Gry - 2012-03-13 17:25:55

Ariel - Ty nic nie wiesz o tskrangu jedzącym kurz :) Ani o ślimaku !
Poza tym szarżę w ED wykonuje się wyłącznie z wierzchowca, więc uznałem że po prostu biegniesz ku nim.

Ariel - 2012-03-13 18:30:38

o rany szarżuje się w dowolny sposób, mechanika nie powinna ograniczać a MG powinien rozumieć BG :P

no dobra skoro nie wiem to się pogubiłem, ale wyedytowałem

Mistrz Gry - 2012-03-13 19:21:28

Tak tylko jest jeden szczegół. W ED do impetu szarży doliczasz siłę wierzchowca. Oczywiście możesz zaszarżować bez niego, ale wtedy do obrażeń doliczę Ci zero, więc wyjdzie na to samo. Reasumując - też uważam że mechanika nie powinna ograniczać. Dlatego możesz szarżować. A to, że niczym się to nie będzie różniło od normalnego ataku to już szczegół :D

Lebannen - 2012-03-13 19:35:04

Możliwe, że Arielowi chodziło o coś innego niż szarżowanie przewidziane przez mechanikę ED. Ja bym to zaliczył jako agresywny atak. I po to, żeby uniknąć takich nieścisłości właśnie piszę podsumowanie deklaracji w nawiasach na końcu :)

Ariel - 2012-03-14 08:20:55

Łomatko, po kolei.

Wchodzę do sklepu, proszę bułkę angielkę. Dokonałem wyboru poszczególnego, nie powinienem dostać kajzerki (zakładając że kajzerka niczym nie różni się od bułki podstawowej/pierwotnej). A to że angielkę generalnie zamawia się z konia to ok! :P

Dokładnie chodziło mi o agresywny, pierwotny, niczym nie skrępowany atak, chwilowy berserk (ale tego nie pisałem bo wiedziałem że to by się w poczet żadnej z umiejętności nie wpasowało :))

I tak Gucio mi z tego przyszło, kufa. Ty chyba Igorze wypiekłeś te kostki w piekarniku by zawsze wypadały dupną stroną :cry:

Mistrz Gry - 2012-03-14 11:50:39

dobra bo może ja się pogubiłem - zerknij na tematy jest taki temat "Rodzaje ataków - ważne!". Tam jest wszystko opisane i sa to ataki których może dokonywać każdy bez względu na umiejętność. Potrzebuję tylko deklaracji :)

Ivvan - 2012-03-14 12:00:57

Ariel dziś przygotuje ci nr stron których przeczytanie ułatwi ci poruszanie się w ED. Ale wiesz na zasadzie ze musisz przeczytać, a nie że mozesz jak ci się będzie nudzić. :P

Lebannen - 2012-03-14 12:16:33

Na początek strony 1-335 z podręcznika głównego :mrgreen:

Ariel - 2012-03-14 12:22:46

wiem, czytałem część podręcznika i cały czas nie mam jak zabrać się do dalszych rozdziałów
bestiariusz mam opanowany na razie :]

Ivvan - 2012-03-14 12:25:41

bestie to sobie sprawdzisz jak już na jakąs trafisz :)
Jest za to wiele innych ważniejszych rzeczy. Gdybys to wiedział to zamiast spierdalać po dostaniu 10 obrażeń wycofałbys się do szeregu oddając pole, zwiekszając przy tym obronę a nie odwracając się i narażając na kopa w plecy.

Lebannen - 2012-03-14 12:30:02

Ale nie martw się szeregowy, sierżant Ivvan już zrobi z Ciebie żołnierza! :) Ja tam nie czytałem całego podręcznika a tych opcji do walki to nawet nie pamiętam. No, ale ja jestem magiem.

Azathaar - 2012-03-14 15:46:15

Ivvan wzorowo wypełnia swoja funkcję jak widze :D

Ivvan - 2012-03-14 17:24:13

Do przeczytania: 33-37; 192-203; 230; 235-239
Poza tym jest kilka zasad głównych:
1.    Nie mówisz w formie przeszłej rzeczy powiązanych mocno z fabułą.
Przykład: nie możesz powiedzieć że np poszedłeś gdzieś i coś zrobiłeś tylko deklarujesz że chciałbyś tam pójść.  Jeśli dostaniesz truciznę, która wywołuje zatwardzenie to nie mówisz że Ariel poszedł do kibelka i zrobił ogromnego klocka tylko, że bardzo chciałby go zrobić a dopiero rzut kostką zadecyduje czy twój wysiłek nie poszedł na marne
Są oczywiście wyjątki - proste akcje nie mające dużego wpływu na fabułe typu puściłem bąka, dłubałem w nosie.
Sam popełniłem ten błąd chcąc spalić pewną zacną biblioteczkę, założyłem, że już się pali 
2.    Wszystkie twoje wybory da się zweryfikować rzucając kością.
Przykład: To że  poczułeś się kiepsko i postanowiłeś się zrzygać wcale nie oznaczało, że czułeś się źle.  Akurat tak się składa, że w tamtej sytuacji miałeś taki rzut kośćmi, że jeszcze troche i spiłbyś elfa. Rzyganie wybrałeś sam aczkolwiek możesz się wybronić że to odgrywanie postaci. Swoją drogą szkoda że Ariel ma słabą głowę. Ivvan znowu nie ma kompana do wódy.
3.    Graj postacią nie sobą. Ty możesz pewne rzeczy wiedzieć a twoja postać nie. Możesz tę wiedzę jako Czarek wykorzystywać ale widzenie przez ściany, jasnowidzenie, wróżenie z fusów odpada.
To chyba tyle z tego co mi się na podstawie dotychczasowych akcji nasuwa.
4.    A i jeszcze jedno. Nie dopowiadaj sobie wydarzeń. Tym bardziej jeśli mówisz o innych graczach. Jeśli dałeś komuś kuksańca to nie pisz jednocześnie, że ci oddał. Może da ci za to buzi bo cię lubi.....

Felsarin - 2012-03-14 20:25:30

super! :P

Ariel - 2012-03-14 20:41:50

jeśli chodzi o kości to nie widzę ich (jeden z największych minusów RPG@WWW) i dlatego gram postacią, mechanikę trzymając na drugim planie

za jasnowidztwo przepraszam, czasem piszę z pracy i nawał informacji powoduje, że nieco mi się miesza co wiem a czego nie wiem.

Ivvan - 2012-03-14 20:46:08

Nie masz za co przepraszać. Traktuj to jako pomoc naukową do sesji

Ariel - 2012-03-14 21:34:29

ale w pracy mnie uczą przepraszać, to przepraszam za wszystko, nawet jak Klientowi braknie środków na wykonanie przelewu :]

Azathaar - 2012-03-14 21:53:54

Ivvan też kiedyś - na samym początku założył że zrobił salto odbijając sie od pleców Lebanenna. Pamiętam tą skręconą kostkę :P

EDIT: a w ogóle to sie wkurzam że nie biorę udziału w walce...

Azathaar - 2012-03-15 17:45:12

Myślę że Eyeden powinna jeszcze zaprosić Marlowe na herbatkę żeby wszystko dokładnie opowiedział - a w tle tumult walki :D

Eyeden - 2012-03-15 17:47:34

Cicho tam chorąży! Proszę konsumować i się nie wtrącać :D Poza tym nie wiesz co się dzieje na pokładzie, bo Cię tam nie ma! :P

Lebannen - 2012-03-15 19:11:32

O nie, teraz do mnie dotarło - Igor, proszę nie mów, że wprowadziłeś do świata gry broń palną...

Azathaar - 2012-03-15 21:26:47

Pewnie że Chorązy o tym nie wie...dlatego pisze w komentarzach - we własnym imieniu :D

Mistrz Gry - 2012-03-15 21:33:32

Skoro istnieją działa ogniowe to dlaczego nie prosta broń palna i to na niewielką skalę ? :)

Lebannen - 2012-03-15 21:36:39

To wali w gruzy cały mój obraz świata gry :(

Mistrz Gry - 2012-03-15 21:38:01

ale dlaczemu ?

Lebannen - 2012-03-15 21:55:45

Bo wyobrażałem sobie ten świat jako świat bez broni palnej. Armaty się nie liczą bo one są dużego kalibru i nie wymagają zapewne takiego zaawansowania technicznego jak mała broń palna. Poza tym, skuteczność takiej broni sprawiłaby, że natychmiast stałaby się wyborem Thery, czy Throalu. A to oznacza - nie byłoby tej broni na małą skalę.

Mistrz Gry - 2012-03-15 22:12:41

Od wynalezienia broni palnej w Europie do jej upowszechnienie minęło kilkaset lat, więc spokojnie mają jeszcze czas. A co do skuteczności - to niestety jest na tyle droga, że król Throalu musiałby się poważnie zastanowić zanim wyposażyłby jeden oddział, a przecież zasięg ma nadal mniejszy niż dobry łuk.
Tak więc nie ma się martwić. Nie będzie broni palnej na masową skalę jeszcze przez eony :)

Lebannen - 2012-03-17 23:17:38

Eyeden, V'strimon to nasi :)

Eyeden - 2012-03-17 23:20:09

Ja to wiem, spokojnie :) Ale Eyeden nie ma zielonego pojęcia o klanach tskrangów ;) a okrętów też nie odróżnia...

Ivvan - 2012-03-18 10:53:14

Igor a dla ciebie obowiązkowe lektury:
Książka do fizyki, oddziaływanie ciał stałych, prędkość, masa, prawo zachowania pędu, zderzenia itp.
Mnie inżynierowi tną się trybiki z w głowie kiedy mi mówisz, że kapitan nie chciał taranować paru kajaków żeby kola napędowego nie uszkodzić, które z resztą znajduje się z tyłu a potem piszesz że uderzył w nas statek pewnie dwa razy większy, który o dziwo nie wyrządził niemal żadnej szkody, ba jeszcze pomógł tym obesrańcom opuścić statek.
Pomijam już fakt próby ominięcia salwy, która porusza się przecież tak wolno, że zwrot statku żeby jej uniknąć jest jak najbardziej możliwy. Normalnie slow motion z omijaniem pocisków jak na filmie z matriksa :)

Mistrz Gry - 2012-03-18 12:48:19

To jest okręt bocznokołowiec od tego zacznijmy. Taranując opancerzone czółna siła uderzającego statku jak mniemam najpierw spycha je pod wodę a następnie na boki - czyli w takim wypadku opancerzone czółna (a przynajmniej część z nich) trafią w łopaty koła napędowego.
Po drugie nie wiem o czym bo w Was nie uderzył żaden statek !?

Po trzecie we wszystkich bitwach morskich kapitanowie starali się przewidzieć gdzie padnie salwa i zawczasu zmienić kurs. Tak było i tu. Nie wiem skąd wziąłeś to - że kapitan wymijał lecącą już kulę.
Trochę zaufania proszę.

Ivvan - 2012-03-18 14:08:42

Dobra dwukołowiec przyjmuję do wiadomości:)
Zderzenie z naszą jednostką - problem z czytaniem tekstu ze zrozumieniem (moim)
Manewrowanie okrętami już rozumiem.
Będę się czepiał zawsze takich szczegółów:P

Lebannen - 2012-03-18 21:00:54

Mistrz Gry napisał:

Tymczasem Felsarin zobaczył swoich towarzyszy zjadających ciało jednego z piratów.

Uff, dzięki Ci za to MG :) Wyrzuty sumienia będą trochę mniejsze jak już Leb wyjdzie z transu. Tymczasem, the show must go on...

Felsarin - 2012-03-18 21:43:27

Tylko mnie dotknijcie, a poczujecie smak maczugi! :P

Lebannen - 2012-03-18 22:34:30

Felsarin zwiał na górę by "pomóc drużynie", lol :) Przyznałbyś się, że to ze strachu gadzie jeden :P

Felsarin - 2012-03-18 23:17:05

wiadomo, że ze strachu przede wszystkim! :)

Lebannen - 2012-03-20 18:05:40

Mistrz Gry napisał:

Uważnie oglądając jedno z zadrapań odkryła wbity weń sporych rozmiarów hak.

No teraz jak już się wdrapałem to znajdujemy hak! :)

Eyeden - 2012-03-21 07:58:32

Oj hak to to chyba nie jest Leb :) Jeśli spotkamy właściciela tego "haka" to możemy mieć problem :)

Ariel - 2012-03-21 08:07:42

przegoniła Nebrisa z ramienia

a na sesji to Nebris dla Ciebie nie istniał :P

Eyeden - 2012-03-21 09:10:02

Nie był potrzebny :P Nie było żadnej wiadomości do przesłania ani żadnego konstrukta do pokonania :D

Ariel - 2012-03-21 10:50:34

a gdzie zwykła czułość? oj PETA się dowię...

Ariel - 2012-03-21 10:53:14

...











żartuję, PETA to zimne s***********, więcej zabijają niż ratują.

Mistrz Gry - 2012-03-21 11:25:04

Ariel - zaintrygowało mnie ostatnie zdanie. Mozesz rozwinąć temat najlepiej na mailu? Pytam serio.

Ariel - 2012-03-21 15:11:28

wieczorem napiszę

Lebannen - 2012-03-22 17:21:28

Ok, przyznaję, że ni jak nie widzę tej lokacji, tej windy i tego mechanizmu. Pomijając zatem szczegóły (skoro i tak zaraz nas tu nie będzie) prosiłbym o krótki opis jak tego używać i dlaczego tak trudno. Mam rozumieć, że kręcę jakimś kołowrotem i winda jedzie w górę lub dół? Czy ciężko dlatego, że jest nisko, czy dlatego że winda ciężka?

Mistrz Gry - 2012-03-22 18:01:58

Z tego powodu że dośc nisko, więc trzeba nim kręcić na klęczkach. To dość niewygodne raczej.

Lebannen - 2012-03-23 16:11:05

Czy da się jeszcze niżej zjechać? Czy mogę ponowić Zmysł astralny?

Lebannen - 2012-03-23 21:49:17

Jest taki czar: Drabina sznurowa :)

Lebannen - 2012-03-24 19:30:59

Nie widzę tej lokacji. Minęliśmy kilka pięter z wieżami i szkieletami. To na którym jesteśmy ma normalny sufit oddzielający je od pozostałych. Dookoła ściany fosforyzują, więc widzimy okolicę. Czy dobrze rozumiem? Jak wysoko jest sufit? I teraz pytanie co oznacza "między piętrem a sufitem"? Między podłogą a sufitem? I ten mur - on prowadzi w sensie: "za tym murem jest...", czy raczej: "idąc po murze dojdziecie do...". Czy żeby się do niego dostać, musimy obejść jeziorko? Bo rozumiem, że stoi on nad brzegiem i zza (i znad) niego wystaje ta rura-wodospad.

Uff :)

Mistrz Gry - 2012-03-24 20:38:11

Nie ma normalnego sufitu. Napisałem zdaje się sufit jaksini. Znaczy się skała. A pomiędzy jednym a drugim to innymi słowy w suficie.
Wysokość sufitu około 5 metrów. Idąc po murze jest prawidłowe. Dalej wszystko się zgadza.

Ariel - 2012-03-25 08:54:30

śliska nie ślizga! :P

Mistrz Gry - 2012-03-25 08:57:10

Już poprawione :/

Lebannen - 2012-03-25 11:27:05

Będzie na bieżąco sondował przestrzeń astralną i informować pozostałych o odkryciach.

Zgodnie z tym Leb Wam powiedział o odkryciu magicznego przedmiotu nad sufitem. Więc Ivvan wie, że coś może znaleźć.

Ariel - 2012-03-25 11:44:06

Mistrz Gry napisał:

Już poprawione :/

i bez info o edycji! równi i równiejsi :[

Lebannen - 2012-03-25 17:59:17

Aaahhh, nie ma to jak sesja z odrobiną ADHD. Jedni chcą tu, drudzy już wybiegają deklaracjami w drugą stronę, i jak się tak kłócimy to przychodzi MG i odpisuje na zaległe deklaracje i generalnie ... nie wiadomo co robić dalej :)

Eyeden - 2012-03-25 18:01:26

Jak to co? :) Idziemy murkiem, zwalamy się wszyscy po kolei do wody, w której grasują zmutowane piranie 3D :)

Ariel - 2012-03-25 19:32:00

ADHD - przez chwilę zastanawiałem się, która to edycja Advanced Dungeons & Dragons...:P


w tym wypadku H to pewnie od Hetery :P

Mistrz Gry - 2012-03-25 19:32:19

Przychodzi MG i robi porządek :]
Ariel - to chyba tylko u adminów jest.

Ariel - 2012-03-25 19:33:17

generalnie Igor, czuję się jak w śmietnisku Gwiazdy Śmierci z obecnego opisu, tylko czekać aż dianoga kogoś wciągnie pod wodę i ściany zaczną się zbliżać. nawet nie mamy Wookiego do pomocy, tylko jakiegoś kamiennego obibokanina :P

Mistrz Gry - 2012-03-25 19:38:22

No myślę że podobne wrażenie - bo z tego kaeru zostało teraz śmietnisko :)

Lebannen - 2012-03-25 21:05:23

Ten obibokanin ocalił Ci raz życie! :)

Ariel - 2012-03-25 22:46:04

oczywiście, i to mu pamiętam. ale żeby ktoś ziółka podał, opatrunek nałożył, do bujnej piersi przytulił...NIC, nada, zero.



a wszyscy wiedzą jakie ja mam rzuty u Igora...

Mistrz Gry - 2012-03-25 22:46:08

Tekst Felsarina mnie rozbił na kawałki :D

Ariel - 2012-03-25 22:49:06

zgadza się, pisz doktorat Szymon :)


"Miesiączka i Horror - czy to nie to samo?"

Mistrz Gry - 2012-03-25 22:53:59

Nie! Horrora możesz pokonać :D

Ariel - 2012-03-25 22:56:28

+1 dla Ciebie :]

Eyeden - 2012-03-25 22:59:02

Taaaak, tekst był naprawdę dobry :D Ale skoro Eyeden ma okres to Azathar chyba klimakterium....

Felsarin - 2012-03-25 23:15:51

:D
oj jestem ciekaw co będzie z naszą drużyną po powrocie... tzn, kto poprosi o przeniesienie z powodu niezgodności charakteru :P

Ariel - 2012-03-25 23:27:27

jeszcze nikt nie powiedział, że wrócimy. :]

Mistrz Gry - 2012-03-26 07:56:50

Otóż to :)
No i streszczać mi się :D

Lebannen - 2012-03-26 08:14:29

Zamknięci w wielkim grobowcu (tak wygląda) z setkami nieumarłych, horrorem, z odciętą drogą ucieczki, czekając tylko aż cała ta magia się obudzi i nas zniszczy... Taak, sytuacja wygląda nieciekawie. Na szczęście mamy jeden atut w rękawie - przygoda jest liniowa :P

Lebannen - 2012-03-26 11:00:54

Kolejne pytania o świat gry :)

1. Czy winda jest jeszcze zdolna do użytku? (poza faktem, że drewniana obudowa została rozbita)
2. Jak działał mechanizm z liną? Jeżeli kręcenie kołowrotem poruszało windą, to zgaduję że:
- na górze szybu jest przymocowana lina
- na kołowrocie nawija się lina podczas jazdy w górę i odwija się przy jeździe w dół
3. Ile metrów nad obecnym poziomem dynda końcówka liny?
4. Czy na obecnym poziomie mamy jeszcze jakieś nieodkryte miejsca (gdzie może być coś ciekawego)?
Pytam, bo próbuję wykombinować powrót tą drogą.

Ivvan - 2012-03-26 11:19:11

Za bardzo kombinujemy moim zdaniem. W taki sposób nigdy nie wyjdziemy. Winda zerwana, droga odcieta. Jakby Igor chciał żebyśmy tamtędy wracali to by tak nie zrobił. Naprawimy ją i co z tego? PRzed armią truposzy i tak nie uciekniemy. Przecież to wietrzniaki. Moim zdaniem mur jest rozwiazaniem. Trzeba tylko sprawdzić czy po upadku nic nas nie zeżre. To tyle ode mnie i Ivvana. Nie oferuję niczego więcej swoimi umiejętnościami w tamtej lokalizacji oprócz zręczności i miecza. Wiecie więcej to sie określcie.
Swoja droga jeśli ten dziadek cos kuma i nas teraz widzi to ja na jego miejscu płakałbym ze śmiechu leżąc i trzymając się za brzuch.

Lebannen - 2012-03-26 12:37:47

Albo Igor w jakiś wspaniały sposób otworzy nam drogę wyjściową ("nagle zza zakrętu wybiegł potężny grzmotorożec i w amoku uderzył w ścianę kaeru robiąc w niej otwór na zewnątrz..."), albo sami ją sobie musimy znaleźć. Także albo szyb (co z tego że to wietrzniaki, skoro są kościotrupami? skrzydła wietrzniaków nie mają kości :P) albo rozejrzymy się dokładniej i znajdziemy jakieś wyjście. Może też być tak, że idziemy po ten magiczny przedmiot, paczymy a tam wyjście :)

Mimo wszystko ja odgrywam Leba, a on jest gościem który najpierw tęgo planuje, a potem ew. działa :)

Ivvan - 2012-03-26 12:48:35

A ja odgrywam elfa kóry działa impulsywnie i czesto jego pierwsza decyzja ją tą która wdraża w życie. Inne po prostu przy tej jednej bledną:)

Mistrz Gry - 2012-03-26 16:47:06

Myślałem, że to już tłumaczyłem ale to chyba elfowi na gg. A zatem:
- windę da się naprawić, trzeba jedna wspiąć się z liną po ścianie jaskini na wysokość około 5 metrów a następnie przywiązać ją mocno do końca który zwisa z szybu.
- możecie jeszcze spenetrować ogród i to co jest (o ile coś jest) za nim.

Ivvan - 2012-03-26 16:48:41

Nie napisałeś że się da naprawić tylko że da się po stromej ścianie wejść i uwiązać linę.

Mistrz Gry - 2012-03-26 17:18:50

Poszła w drzazgi, zachowała się tylko metalowa konstrukcja klatki i również wykonana z metalu korba.

Lebannen - 2012-03-26 17:46:32

No więc mam czar Drabina sznurowa. Działa to tak, że lina porusza się do miejsca w zasięgu 50m i jest sztywna stąd do tamtego miejsca. Teoretycznie podczas jej poruszania się może ona wciągnąć pewien ciężar. A nawet jak nie, to przy wspinaniu po niej dostaje się +4 stopnie do wspinaczki. Proponowałbym zatem aby ktoś z was się opasał liną, ja ją wciągnę na wysokość tej urwanej i tamta osoba przywiąże jakąś inną linę, bo nie wiem, czy tą na którą rzucono czar będzie można przywiązać.












Jedyne 50 sztuk srebra za przejażdżkę.

Mistrz Gry - 2012-03-26 18:05:23

Gdyby to napisał Ariel albo Eyeden to bym zrozumiał. W końcu pracują w banku. Ale Leb ? :D

Ivvan - 2012-03-26 18:07:45

Leb chyba każdy to zauważył:)

Eyeden - 2012-03-26 18:16:16

Ja bym policzyła równą stówkę... ^^

PS. A tak na serio, niech klon wreszcie ruszy tyłek, idzie po tym murze i sprawdzi co jest po drugiej stronie, bo nuda jak cholera! Modlimy się już drugi czy trzeci dzień nad tym jeziorkiem jakby było nad czym! Eyeden i Ivvan już dawno by tam poszli i wrócili (obładowani skarbami^^) a tak to co... lipa i nuda. Nad czym tu deliberować??? Ryzyko będzie zawsze: mur-rzuty za zręczność, jeziorko -rzuty za obrażenia, ruszymy dziadka bądź trupy -rzuty za walkę... błagam ruszmy tą sesję!

Ariel - 2012-03-26 18:18:34

niektórzy zżyli się z postaciami i nie chcą umierać...

Mistrz Gry - 2012-03-26 18:26:15

Gnębić smsami Azathaara!!!!!!!

Ariel - 2012-03-26 18:36:10

0-700 GORĄCE GEKONKI

Eyeden - 2012-03-26 18:39:15

Ariel napisał:

0-700 GORĄCE GEKONKI

hahaha :D

Ariel - 2012-03-26 18:42:26

ahhhh co mam dla Ciebie zrobić? zdjąć ciuszki? zjeść muszki? Komodo ty mój słodki, legwanie w rydwanie...

Azathaar - 2012-03-26 19:19:04

W trakcie drogi powrotnej Ariel zamiata każdy centymetr drogi którą bedzie szła drużyna. A jeśli bedzie to woda...też będzie zamiatał :P

Ariel - 2012-03-26 19:30:01

ależ na sesji przecież bardzo Cię szanuję. jak każdego wykształconego kurzojada.

Azathaar - 2012-03-26 19:42:54

Jak Ariel zamiecie nie bedzie ani grama kurzu :D

To prawie tak jak Azathaar by go zjadł :P

Ariel - 2012-03-26 19:48:28

musisz przyznać synek że jak tatuś zamiecie, to nie ma kurzu we wsi...

Lebannen - 2012-03-26 20:06:01

Ej, ostudźcie zapał :) Wpadamy do miejsca, które jest chyba siedzibą horrora i rzucamy się na pierwszą magiczną rzecz jaką wyczujemy, nawet nie zastanawiając się jak do diaska potem stąd wyjdziemy, nie licząc już komplikacji jakie możemy spotkać po drodze. Postąpmy tym razem rozsądnie: naprawimy windę, obejdziemy okolicę, bo może jakieś wyjście albo cyrkiel się znajdą i wrócimy do wycieczki po murze. Proszę :)




Lala, lala la la laaaaaa, lalala, lalaaaaa....









Ten, kto to przeczyta dostaje w prezencie 200 sztuk srebra!!! :)

Ariel - 2012-03-26 20:10:44

La Bannba :]

Ariel - 2012-03-26 22:28:28

Wszystko trwało trochę ponad 5 minut.

czy nie chodziło Ci o 5 sekund? jak wyobrażasz sobie, że przez 5 minut siedzimy i patrzymy (co większe perwerty oblizując się) na zjadanego klona?


zawisł nad wodami jeziora jedną ręką trzymając linę.

ZEMSZCZĘ SIĘ IGOR. TWOJE NEGATYWY NIE MOGĄ JUŻ CZUĆ SIĘ U MNIE BEZPIECZNE. CO 30 MINUT RZUCAM KTÓRY Z NICH IDZIE DO PIEKARNIKA :p

Mistrz Gry - 2012-03-26 22:32:52

Ariel napisał:

Wszystko trwało trochę ponad 5 minut.

czy nie chodziło Ci o 5 sekund? jak wyobrażasz sobie, że przez 5 minut siedzimy i patrzymy (co większe perwerty oblizując się) na zjadanego klona?


zawisł nad wodami jeziora jedną ręką trzymając linę.

ZEMSZCZĘ SIĘ IGOR. TWOJE NEGATYWY NIE MOGĄ JUŻ CZUĆ SIĘ U MNIE BEZPIECZNE. CO 30 MINUT RZUCAM KTÓRY Z NICH IDZIE DO PIEKARNIKA :p

5 minut - dokładnie tak. Założyłem że sprawdzacie "siłę" ryb :)

Ej tutaj to proszę ja Ciebie bez takich - poprzez czar Leba każdy rzucał IDENTYCZNYMI kostkami.

Ivvan - 2012-03-26 22:34:00

no ale tylko ja wyrzuciłem 42:)
Więc równie dobrze mogłem na siusiaku chodzić

Ariel - 2012-03-26 22:44:50

Tobie faktycznie się wszystko kojarzy :]


i tego klocka na dole

tylko się kochaniutki nie ubrudź :p


poczekaj Igor, jak już wszystkich zabijesz, odkurzę podręcznik Wiedźmina...

Mistrz Gry - 2012-03-26 22:46:04

Oj uważaj... Leb Ci opowie co żeśmy odwalili z Azathaarem na jego pierwszej sesji :D

Ivvan - 2012-03-26 22:46:14

Fszystko!!!

Lebannen - 2012-03-26 22:50:30

Eee, a była taka sesja? Wiem, że przymierzałem się do prowadzenia WGW, pamiętam nawet jednoosobową sesję dla Szymona, ale nic poza tym :)

Ariel - 2012-03-26 22:52:12

tylko nie pomyśl sobie że mam jakąś tonę-dwie zastrzeżeń do Twojego mistrzowania i chcę Ci grupę podebrać. po pierwsze grupa jeszcze nic o tym nie wie (TA-DAM kuwa!), po drugie nie wiem czy ten świat grupie przypasuje, po trzecie Ciebie na dłużej w Łodzi zdobyć to też problem, i wreszcie finalna sprawa - najpierw ciekaw jestem co przygotowałeś w ED :)

Mistrz Gry - 2012-03-26 23:09:31

Widzisz tylko problem polega na tym, że ja baaaaaaardzo nie lubię zabijać graczy. Są wyjątki dwa - albo gracz wpada w jawnie zastosowaną pułapkę na sprawiedliwych regułach, albo... zabija go inny gracz :)
Ja wiedźmina lubię bardzo, ale mnie w Łodzi na sesję ściągnąć to będzie ciężko :/

Lebannen - 2012-03-26 23:13:42

Nie chcę Cię straszyć Ariel, ale powiem Ci sekret: ja też kiedyś grałem fechtmistrzem... nie pytaj się co się z nim stało... zresztą chyba na jednej z pierwszych sesji... bo Igor "nie lubi" zabijać graczy :P


Oczywiście zgrywam się, więc nie bierze tego poważnie MG :)

Ariel - 2012-03-26 23:17:53

jeśli chodzi o sesję, to mogę spróbować podesłać Ci jakiś kontakt odnośnie foto i wtedy już raczej wpadniesz ^^

Azathaar - 2012-03-27 07:57:11

Eyeden, Azathaar nie jest nekrofilem! Kanibalem może...może troche :P
Chyba że MG znajdzie jakąś nowość w postaci zatrutych grzybków, pleśni w zupie czy cokolwiek co doprowadzi do nieodpartej chęci odbycia stosunku ze zwłokami xP
Aczkolwiek z ręka na sercu...i tak uważam że nie moja postać pasowałaby najlepiej do takiej zagrywki (sorry Ivvan :P )

A co do sesji Wiedźmina :D Jak mozesz nie pamietać ? :D " Witam, jestem doktor Sewrael, a to mój pomocnik. Przyszliśmy porwać jedną z waszych córek dla driad." :D

Lebannen - 2012-03-27 08:12:40

Wy pamiętacie = sesja była wybitnie dobra, albo wybitnie kiepska.
Ja nie pamiętam = pierwsza opcja odpada :)

Mistrz Gry - 2012-03-27 18:04:16

Leb wcale nie. JA się bawiłem świetnie. Krzysiek chyba też.
Nie wiem jednak jak reszta drużyny :D

A co do naszej sesji - brak znajomości Conrada eliminuje BNów :) Azathaar możesz mieć pretensje do Leba :P

Ariel - 2012-03-28 10:27:16

LUDZIE, LITOŚCI.

Mówiłem "PSST", tylko i wyłącznie IVVAN całą rozmowę SŁYSZAŁ.

Felsarin - 2012-03-28 10:29:27

Czarek - nie wiem jak to MG potraktuje, ale tyle razy mówiliśmy, że jak piszesz na forum to słyszy reszta, a jak piszesz na PW to słyszy konkretna osoba... :)

Ariel - 2012-03-28 10:41:09

ożesz, no to ok, moja wina, przepraszam.

na usprawiedliwienie dodam że miałem wczoraj zły dzień i przeniosło się na postać.
w sumie Ariel miał być początkowo "ten zły", a wyszła ciapa.

Ivvan - 2012-03-28 11:02:29

Ja myśle że tu nie chodzi o to konkretne zdanie, a o ogólne jego zachowanie w kaerze i nie tylko. Wybacz ale Ivvan chyba juz stosunku do Ariela nie zmieni.

Azathaar - 2012-03-28 18:38:17

Jeśli młodemu bedzie zależało, bedzie musiał sie wykazać :P

Ivvan - 2012-03-28 19:24:18

Jeśli Ariel chce zyskać u Ivvana musi mu w tym kaerze załatwić butelkę rumu i laskę do bzykania.
Tylko w taki sposób plusy przewyższą minusy.

Mistrz Gry - 2012-03-28 19:53:45

No laskę już Ci próbował załatwić - to nie chciałeś :P

Ariel - 2012-03-28 20:11:14

moment, a czemu życie niektórych ma się obracać wokół zyskiwania w oczach innych?
to tak czysto hipotetycznie pytam :)

Azathaar - 2012-03-28 20:16:04

Nie musi ;)

Mistrz Gry - 2012-03-28 20:38:16

Nie musi się w ogóle obracać ;)

Lebannen - 2012-03-28 23:16:15

A ja uważam, że postąpiliście niewłaściwie. Czarek nie był świadom, że pisanie na forum oznacza że wszyscy słyszą... w sumie to ja też nie byłem świadom. I z tego powodu powinniśmy ten jeden raz przyjąć, że nie słyszeliśmy, a nie od razu go karać. Będzie raport, oj będzie...

Ariel - 2012-03-29 04:35:36

Myślę, że to nie odbiega od postaci jakoś diametralnie, niech zostanie tak jak jest. Albo się z tego wykaraskam, albo karta postaci pójdzie na przemiał :)

Mistrz Gry - 2012-03-29 07:38:31

Felsarin napisał:

Czarek - nie wiem jak to MG potraktuje, ale tyle razy mówiliśmyale tyle razy mówiliśmy, że jak piszesz na forum to słyszy reszta, a jak piszesz na PW to słyszy konkretna osoba... :)

Myślę ze Felsarin ma rację z tego co pamiętam było to wyraźnie mówione w momencie "nakłuwania się" Ariela.

Ivvan - 2012-03-29 08:19:06

Nie wiem czy było mówione czy nie. Ja czasem szeptam tak zeby tylko jedna osoba słyszała. Może treść szeptania obeszła się bez konsekwencji bo to były luźne uwagi.
Ja jednak uważam ze mimo wszystko Felsarin miał pretekst. "Będę skakał skurwysyny" po próbie uraowania przed wypadkiem to średnio wdzieczny i naturalny odzew.

Lebannen - 2012-03-29 09:02:20

Jak Czarek to pisał, to nie wiedział, że MG właśnie odpisuje. Poza tym do kogo było to "skurwysyny"? Do was, czy do rybek? :)

Ariel - 2012-03-29 10:25:47

W świat :P

Proszę pamiętać w jakim stanie psychofizycznym jest Ariel. Staram się zachować jakiś ciąg przyczynowo-skutkowy tam, gdzie logiki wydaje się za mało.

Ivvan - 2012-03-29 10:38:01

Leb, Czarek popraw mnie jeśli się myle, Ariel i tak się bedzie zachowywał w podobny sposób. Strzał z bani to tylko była kwestia czasu. Mam rację? Nie wierzę również w naglą przemianę charakteru Ariela.

Ariel - 2012-03-29 10:52:53

No tak, to było nieuniknione. Dopiero wczoraj przypomniałem sobie, że jest sposób na poprawienie wyniku rzutów, a ponieważ na PL nie zależy mi tak bardzo jak na przyjemnej grze (co moja postać skutecznie mi utrudnia), nie mam w tym momencie nic do stracenia, prawda? Czy Ariel wyjdzie z tego cało, nie jestem w stanie stwierdzić.

Eyeden - 2012-03-29 16:48:38

Czarek, mówisz że "postać Ci utrudnia grę". Już Ci mówiłam że ewolucja charakteru postaci jest możliwa przez cały czas trwania gry, dopóki bohater żyje, mają na niego wpływ wszystkie akcje jakie się wokół niego dzieją. Np. jest ciapą, niedoświadczonym wieśniakiem? Okej, niech w takim razie zmieni go wizyta w brutalnym i mrocznym kaerze albo powrót do obozu, w którym będzie mógł przemyśleć to i owo. Mówisz że jest analfabetą? Naucz go czytać podczas treningu w obozie. Ma problemy z innymi bohaterami? Na to już się nic nie poradzi, tu trzeba czasu. Widzisz, Eyeden próbowała mu coś uświadomić w karczmie, nauczyć go, przemówić do rozsądku -ale do młodego nic nie dotarło (mimo iż przypominam-to ON zaczął rozmowę o dobrych radach).
To jaki jest bohater zależy od Ciebie a relacje z innymi bohaterami bardzo łatwo zniszczyć jak i naprawić. Ivvan i Eyeden to najlepszy przykład tej przygody :)

Ariel - 2012-03-29 21:56:07

Może po prostu nie jestem przyzwyczajony do korzystania z postaci predefiniowanej, nie wiem.

Lebannen - 2012-04-04 09:30:27

Jak wysoko jest ten portal? Bo przed chwilą Ariel go niby dotknął a podobno jest kilka metrów nad nami. Skoro już o to pytam to czy widać na nim jakieś szpary czy jest to jeden lity kawałek skaly?

Mistrz Gry - 2012-04-04 10:23:13

Właśnie po to zaznaczyłem, że portal jest wysoko bo Ariel nie mógł go dotknąć.

Ariel - ale predefiniowany jest tylko fechmistrz i jego pochodzenie. Całą resztę możesz ustalić sam.

Lebannen - 2012-04-04 10:49:49

Trzeba było od razu to napisać, jak Ariel wyciągał rękę do wrót. Ja tamten fragment zrozumiałem tak, że Ariel ich dotknął i nic się nie stało.

Mistrz Gry - 2012-04-04 11:00:30

Ariel wyciągnął rękę i nic się nie stało. Żeby nie przedłużać niepotrzebnie dam Wam tipsa: gdyby ich dotknął też by się nic nie stało :P

Ariel - 2012-04-04 20:03:03

wiek & wykształcenie też są predefiniowane :P

Ivvan - 2012-04-04 20:59:44

A po co ci wykształcenie? Jak będziesz napierdalał orka po ryju to myślisz że będzie go obchodziło czy umiesz napisać na nagrobku jego imię?
Z resztą to czasy starożytne, pisać umieli tylko najwyżej postawieni. Elf też nie umie pisać i czytać i co z tego. Zawsze się może przecież nauczyć. Ma nawet do tego niezłą nauczycielkę:P

Eyeden - 2012-04-04 21:16:08

Ivvan napisał:

Ma nawet do tego niezłą nauczycielkę:P

hehe, ma nauczycielkę ma... tylko ona jeszcze o tym nie wie :P

A swoją drogą, Seba ma rację i ja też już to powtarzałam. Chcesz mieć wykształciucha? Poświęć PL i trochę srebra i masz wykształciucha jeśli Ci na tym zależy. Mniej narzekania, więcej wyczucia i poświęcenia :)

Ariel - 2012-04-04 21:37:13

No właśnie coś nie umiem się wczuć. Nie wiem czy to wina forum, systemu, a może tylko i wyłącznie mojego zardzewiałego odgrywania postaci.

Lebannen - 2012-04-04 23:05:22

Może system? Ten pierwszy często jest najlepszy i potem żaden mu nie może dorównać. Dla mnie pierwszy był chyba właśnie Earthdawn... i żaden inny mu nie dorówna :P

Ariel - 2012-04-04 23:58:51

wiesz co, poczekam na odświeżonego Baldura, w wolnej chwili odpalę Planescape: Torment, sprawdzę czy może AD&D zmieni moje podejście.
nie ukrywam jednak, że od fantasy trochę odszedłem i bardzo ale to bardzo chętnie zagrałbym w Wampira: Maskaradę czy CP2020

Lebannen - 2012-04-05 00:20:03

Shadowrun mógłby być kompromisem. Świat ED w dalekiej przyszłości :)

Ariel - 2012-04-05 09:45:22

tak, czytałem o tym. no ale tu nie chodzi o jednostkę a o - tadam, komuna! - dobro grupy :)

Lebannen - 2012-04-06 12:46:25

Lebannen napisał:

wystarczy skorzystać z surowej magii, pomijając matrycę, ściągnąć na siebie uwagę horrora i... przyjąć jego znamię. - Leb mówiąc te słowa spojrzał t'skrangowi prosto w oczy, z jego wyzierała determinacja - Ty albo ja.

Na końcu miałem ochotę jeszcze dodać:
"Czarodziej i ksenomanta jednocześnie i bardzo powoli skierowali wzrok na milczącego Ariela.

-Hej, chłopcze. - odezwał się do niego Leb słodkim głosem - Powiedz, nie chciałbyś nauczyć się rzucania czarów? To naprawdę proste! I fajne!"

:D

Azathaar - 2012-04-06 14:30:54

Damn...chciałem napisać cos w podobie na sesji! uprzedziłeś mnie :P

Lebannen - 2012-04-06 15:07:47

Lebannen napisał:

Nie to, żebym wątpił w twoje czyste serce.

LOL, nie wątpię, bo WIEM że Azathaar go nie ma! :) Jak ktoś kto po dokonaniu aktu kanibalizmu się cieszy może mieć czyste serce? :)

Ariel - 2012-04-06 15:14:57

Mam pytanko.
Na pierwszej stronie sesji Lock pisze w pierwszej osobie, między innymi.
Czy można do tego wrócić? Myślę że mogłoby to przybliżyć mnie do mojej postaci.
Oczywiście myśli wciąż zapisywane będą w cudzysłowiu, a wypowiedzi kursywą od myślników.

Mistrz Gry - 2012-04-06 15:24:28

Gdyby większość drużyny się na to zgodziła to ja nie będę oponował :)

Ivvan - 2012-04-06 15:42:35

Mi to wsio radno

Lebannen - 2012-04-06 16:04:14

MG - jeszcze nie rzucam. Poczekam aż wrócą pozostali. Na razie tak sobie dyskutuję. A jaki masz tel? To był mój pierwszy sms z mojego umiłowanego HTC. Czy możesz go tu przytoczyć? :)

Ariel - a ja jestem przeciwny z czysto estetycznych powodów. Tzn. teraz sesja przypomina książkę, a jak będziemy pisać w pierwszej osobie to się zrobi bałagan. Opcja mieszana - to samo. Poza tym wydaje mi się, że w trzeciej osobie można więcej rzeczy napisać. I ogólnie brzmi to bardziej naturalnie niż w pierwszej.

Ariel - 2012-04-06 16:33:45

Dla MG na pewno, ale czy dla graczy? Wiem, że już się przyzwyczailiście, no ok, nie było pytania.

Eyeden - 2012-04-06 16:36:03

Ja także jestem przeciwna pisaniu w pierwszej osobie i nie zamierzam się podporządkować nawet jeśli większość grupy zdecyduje inaczej :P Zmiana po tak długim czasie pisania jest dla mnie po prostu bezsensowna, popieram Pawła.

Azathaar - 2012-04-06 17:04:31

Zgadzam się  Kasia i Pawlem :)

Felsarin - 2012-04-06 22:52:02

Pisaniu w pierwszej osobie mówię "nie" :)

Lebannen - 2012-04-06 23:08:39

Także widzisz Ariel, Lock pisał w pierwszej osobie i już nie ma go wśród żywych. Niech to będzie ostateczne ostrzeżenie ;P

Lebannen - 2012-04-06 23:42:54

Wiecie, to nie jest tak, że ja sam na pomysł ze splugawieniem wpadłem. To fragment wiadomości od MG:

"I wtedy obsydianin doznał olśnienia. Jednak nie przyniosło ono ulgi choć dało odpowiedź na zagadkę.
Istniał przecież sposób na "uzyskanie" spaczenia w takim miejscu. Znał go każdy władający magią. Wystarczyło rzucić zaklęcie w oparciu o surową magię."

Więc luzix, po prostu daję się prowadzić MG za rączkę :)

Ivvan - 2012-04-06 23:55:44

Dupa! Mamy dwie osoby naznaczone przez horrora. Nie rzucisz tego zaklecia zanim nie bedziemy bezpieczni. Tamtych trzeba gdzies zamknac a  nas nawet nikt nie poinformował na co się mamy przygotować.

Lebannen - 2012-04-07 00:03:06

Cóż, widocznie nie spełniają warunku. Albo nie mają czystego serca, albo nie są splugawieni. Jeśli chodzi o Leba, to on czyste serce raczej ma. Waham się tylko, czy powinienem z wami pójść przez ten portal, jak już się otworzy.

BTW, nawet dla Narmera/Nemezis nie było łatwe teleportowanie się, więc raczej nie obawiałbym się o to, że ten horror się tu zjawi. Raczej tylko na odległość będzie w stanie przez przestrzeń astralną zadziałać.

Mistrz Gry - 2012-04-07 08:40:44

Ja tylko zwrócę uwagę na jedno - dziadek jeszcze nie stanął pod portalem. Na razie jest koło wejścia do dziury i nie zamierza się stamtąd ruszyć - jak na razie.

Lebannen - 2012-04-07 11:33:35

Przepraszam za moją pochopną decyzję. Myślałem, że jak dziadek wszedł i nic się nie wydarzyło, to po prostu nie jest on kluczem do portalu.

Ivvan - 2012-04-07 11:35:59

Brawo!
Mamy teraz bohaterów z których każdy ma około 20 obr do utraty przytomności a coś rozwala portal od drugiej strony.
Elf Eyeden i Felek nie wiedzą co się dzieje.
Wystarczyło na chwilę przerwać czar i powiedzieć co nastąpi.

Lebannen - 2012-04-07 11:41:49

Ivvan, odgrywam postać. Leb nie wdawał się w dyskusję, bo nie chciał, żeby go ktoś odwodził od tego pomysłu. Innymi słowy, uznał że wykonanie misji wymagać będzie poświęcenia jego lub Azathaara i szybko wybrał siebie. Poza tym skąd przekonanie, że coś rozwala portal od góry? Może się po prostu otwiera?
Igor napisał, że Horror jest wysoko nad naszymi głowami. Myślałem że chodzi o wyższe piętra kaeru. Igor, czy wieża była dużo wyższa od tego piętra na którym jesteśmy?

Ivvan - 2012-04-07 12:28:16

Nie no spoko ale pomysł był z dupy:)
Ktokolwiek mógł nam coś powiedzieć.
Przygotujcie się na walkę z robalem:)

Azathaar - 2012-04-07 12:59:32

Zaklęcie to jedno. Nagłe wciagniecie pod wrota dziadka - drugie :P

Lebannen - 2012-04-07 13:09:37

Kur... sami przed chwilą go chcieliście pakować na wrota...

Azathaar napisał:

A teraz...dziadek wskakuj pod te wrota!

Poza tym zabrakło tu opisu pomieszczenia. Ja np. myślałem że wrota są bezpośrednio nad otworem w podłodze.

Ivvan - 2012-04-07 13:11:32

Przepraszam za moją pochopną decyzję. Myślałem, że jak dziadek wszedł i nic się nie wydarzyło, to po prostu nie jest on kluczem do portalu.

Skoro uważasz ze dobrze zrobiłeś to po co przepraszasz :P

Whatever. Będzie chyba napierdalanka a to tygryski lubią najbardziej :)

Lebannen - 2012-04-07 13:14:07

MyślaŁEM że dobrze robię, a potem MG powiedział, że dziadka trzeba postawić pod wrotami. W ten oto sposób daliśmy horrorowi ... JA dałem horrorowi znać o naszej obecności a sami zyskaliśmy chyba tylko tyle, że wiemy gdzie mniej więcej się znajduje i że chyba nie jest bardzo potężny, bo nie poradził sobie z moją siłą woli/obroną magiczną.

Ivvan - 2012-04-07 13:17:10

No i to jest akurat plus. Od początku tej przygody miałem wrażenie że Igor da nam powalczyć z pierwszym prawdziwym horrorem :)
To że nie jest aż tak potężny to dobrze. Narmer zostawiłby po nas tylko popiół:)

Lebannen - 2012-04-07 13:33:23

Igor, kiedy ostatnio robiliśmy testy zdrowienia? Może pora na kolejne?

Ivvan - 2012-04-07 13:48:16

testy zdrowienia się robi po odpoczynku rano i wieczorem
chyba...

Azathaar - 2012-04-07 13:54:08

Zmierzałem do tego że zadziało sie to,...nagle. Owszem proponowałem to działanie kilkukrotnie wcześniej...ale nie w stylu posługuje siesurową magią -> nie działa -> to wrzucam starucha.

Stało się, trudno. A teraz: PREPARE! :D

Mistrz Gry - 2012-04-07 17:20:11

Piętra są znacznie niższe niż dotychczasowe poziomy jaskini. Zaś co do testów zdrowienia to jest spaczony teren i tu ich nie zrobicie. A na pewno nie bez żadnego odpoczynku.

Lebannen - 2012-04-07 17:46:51

Kur... myślałem że się jakoś fajnie rozsuną, albo otworzy jakiś magiczne przejście.

Ariel - 2012-04-07 19:36:09

Może tych dwoje łączyło coś więcej...

francuskie filmy i zgaga.


i horrory, kierwa.

Felsarin - 2012-04-07 22:00:09

:P

Lebannen - 2012-04-07 22:27:50

LOL, ciekawe czy z taką chęcią pchalibyście się na górę, gdybym powiedział tylko: "Horror jest nad nami." :)

Ariel - 2012-04-10 23:11:22

-Panowie, dość tego. Jest równouprawnienie...

w tamtych czasach? dobre, Igor pewnie z fotela spadł :P

Eyeden - 2012-04-10 23:13:34

Cicho, cicho... nie tak głośno... ja się o tą kwestię z Nim spieram od początku :P zwłaszcza jeśli chodzi o traktowanie kobiet na Therze :)

Ariel - 2012-04-10 23:32:49

to bardzo wyrównany pojedynek, fakty vs literacka fantazja :P

Ariel - 2012-04-10 23:34:34

kierwa, przeczytałem że Eyeden uśmiechnęła się lekko pod wąsem!








no to koszmary mam gwarantowane.

Lebannen - 2012-04-10 23:39:59

Bez urazy Eyeden, ale jakoś mi się nie mieści w głowie (ani Lebowi) żeby Twoja postać miała robić takie zajęcie. Są inne rzeczy, w których jesteś najlepsza w drużynie, ale ta chyba do nich nie należy. Niech pójdzie ktoś zręczniejszy albo silniejszy. Natomiast jeśli chodzi o czar, to proponuję po raz ostatni: DRABINA SZNUROWA. ZERO WSPINANIA, LINA PO PROSTU WCIĄGNIE WAS NA GÓRĘ. MUSICIE SIĘ NIĄ TYLKO OPASAĆ.

Eyeden - 2012-04-10 23:47:08

Ja się nie obrażam :)

Ale akurat rzuty mogą być dwa: za zręczność i za siłę fizyczną. Poza tym zarówno ja jak i Eyeden mamy dość czekania. Jeden głupi wątek a ciągnie się od tygodnia... No i jeszcze kwestia węzła... Paweł proszę Cię, myślisz że którykolwiek z naszych bohaterów uwiąże węzeł mogący utrzymać 400 kilo kamienia? :)

Felsarin - 2012-04-10 23:58:01

Leb, moim zdaniem tu chodzi o zręczność, którą Eyeden ma na najwyższym poziomie, więc chyba spoko. Co prawda Felsarin mógł się wspinać, ale dopiero przyszedłem więc niech tak zostanie...

Lebannen - 2012-04-11 01:52:04

Najwyższą zreczność ma Ivvan. A w ogóle to na serio zwiadowca ma niższą zreczność od władczyni zwierząt?!  Jeśli zaś idzie o węzły to nie testowałem ale chyba najpewniejszym sposobem jest właśnie zrobienie kilku węzłów jeden nad drugim. W ten sposób zanim jeden się rozplącze to pozostałe się zacisną. A poza tym Leb sam waży 430 kg + ekwipunek. Z wami może dojść do tony.

Azathaar - 2012-04-11 06:49:31

No to kuźwa...z taką wagą po linę do sklepu alpinistycznego :P

Lebannen - 2012-04-11 09:13:46

Możemy zrobić dwa kursy. Leb i reszta osobno. Ale jeśli gdzieś na górze czeka nas pojedynek z horrorem, to głupio wyjdzie. Choć Azathaar sam może rzucić zaklęcie.

Felsarin - 2012-04-11 15:26:55

o ile mi wiadomo to jednak i ja i Eyeden i Ivvan mamy ten sam stopień zręczności... ale nieważne...

Azathaar - 2012-04-11 17:59:51

Moze trzy tury ? :D
3-2-1 :P

Ivvan - 2012-04-11 20:30:36

Felsarin źle ci wiadomo. Ivvan ma zręczność the best power mega blaster:)

Felsarin - 2012-04-11 21:33:42

nie może być :P

Lebannen - 2012-04-12 17:00:21

Krzysiek, czyli twierdzisz, że lepiej ryzykować spotkanie z horrorem, niż jakąś dziką zwierzyną w dżungli? Tak czy siak przede wszystkim ciekaw jestem co powiedzą żywiołaki.

Azathaar - 2012-04-12 17:37:03

Nie, nie. Chodzi mi po prostu o spędzenie nocy, nie napisałem że dalej podtrzymuje wersje z kaerem - Leb był przekonywujacy :P. Też chciałbym test zdrowienia za te wszystkie pieprzone spojrzenia astralne :P

Lebannen - 2012-04-12 18:13:47

Ale właśnie zostanie w pobliżu kaeru to jak spanie na wycieraczce pod drzwiami horrora. Ty chyba myślisz, że my już jesteśmy na dole, skoro wysyłasz nas po wodę i opał? :) Przykro mi ale jedyny płyn jaki Leb Ci może w tej chwili załatwić to mocz. Ale jeśli jesteś bardzo spragniony to nie krępuj się. Leb z pewnością Cię poczestuje :P

Azathaar - 2012-04-12 18:19:01

Mało mnie interesują obsydiańskie fetysze - złoty deszcz etc :P

Don't need questions. Results! :P

Lebannen - 2012-04-13 16:53:36

Pytanie: Jak wysoko w tej chwili jesteśmy? Jeśli znajdujemy się ponad dżunglą, to czy widzimy stąd faktorię?

Mistrz Gry - 2012-04-13 19:04:42

Faktoria jest o kilka godzin drogi, więc nie widzicie.

Lebannen - 2012-04-13 19:13:48

A jak wysoko jesteśmy?

Ariel - 2012-04-13 21:08:49

http://www.radioszczecin.pl/public/188/682.jpg

Lebannen - 2012-04-13 21:24:36

To chyba chciał mi powiedzieć MG nie odpowiadając na to pytanie :) Igor, pytam bo nie wiem jakiej metody użyć do zejścia na dół... a nie czekaj, i tak nie użyję Drabiny sznurowej bo mnie nie udźwignie... dobra, nie było pytania... tzn. NIEWAŻNE JAK WYSOKO JESTEŚMY :)

Lebannen - 2012-04-14 22:09:15

Co MG powie na mały teścik zdrowionka? :)

Azathaar - 2012-04-15 07:41:49

Eeeeee...MG. Skąd mi wyskoczyło tylko obrażeń ? oO

Lebannen - 2012-04-15 19:49:57

Felsarin napisał:

Pojawiają się coraz częściej ostatnio na naszych odcinkach Wężowej i coraz odważniej dążą to przejęcia naszych ziem.

Chyba WÓD :)

Felsarin napisał:

Chce odzyskać, po to by oddać go Throalowi.

Proponuję kompromis: Ty też jesteś z V'strimon, więc TY oddasz koło Throalowi :) Wykonamy zadanie i będzie, że V'strimon oddał koło :)

Felsarin - 2012-04-15 19:57:06

- ziem wokół Wężowej :P
- byłoby pięknie :P

Lebannen - 2012-04-15 23:46:01

Ivvan i Eyeden - nie musicie zgadzać się na naszą propozycję. Leb nie musi na Was rzucać Chodzenia po ścianach :P

Żart. Ale doskonale pamiętam, jak ostatnio w karczmie Eyeden twierdziła, że chce wspierać Felsarina w jego misji :)

Ivvan - 2012-04-15 23:52:03

Felsarin niech się cieszy ze nie jest kobietą bo przekupny elf zarządałby jeszcze czegoś innego. Chociaż w sumie dziwki też można komuś zafundować

Eyeden - 2012-04-16 00:14:40

Leb: Tak, zgadza się ale ona wtedy była taka harda, bo nie wiedziała że tu chodzi o takiego rodzaju powiązania między misjami :)

Lebannen - 2012-04-17 13:05:41

Czy zamiast obmyślić jakąś wspólną taktykę chcemy pójść na żywioł i rozbiec się we wszystkie strony, każdy z własnym pomysłem?

Ivvan - 2012-04-17 13:48:34

Jasne stańmy tam i porozmawiajmy. Już to nawet widzę:
Otoczmy go z dwóch stron
Nie najpierw sprawdze astral
Dobra ja też sprawdze astral
Ja przywołam kruka i każe mu obserwować
Ja przywołam sobowtóra i każe mu pójść zobaczyć.
Nie lepiej pójdźmy przed siebie, przecież na razie nie miał złych zamiarów.
albo ja pójdę bo mam największa charyzme i go zagadam. Walki trzeba unikać.
Dobra ja się podkradnę
Albo rzuce na was drabine sznurową i ktos go wysledzi z powietrza.
Mg czy wykrywam jakies slady?
Zapytam zywiołaków czy droga jest bezpieczna
MG: Zastała was noc, to co widzieliście okazało się małpą która prawdopodobnie zabłądziła w dżungli. co robicie?

Moja odpowiedź do Twojego pytania Paweł:
Nie, nie chcę się zastanowić co robić :)

Mistrz Gry - 2012-04-17 14:02:57

Ivvan +50 PL za zmysł obserwacyjny ;)

Lebannen - 2012-04-17 14:23:38

Poczekamy, zobaczymy kto na swojej taktyce wychodzi lepiej...

Ivvan - 2012-04-17 14:27:51

Miałem ci nie przypominać akcji pod kryptą ale skoro zacząłeś....
Wtedy dokładnie przemyślałeś swoje posunięcie:)
O albo u Garlen...wtedy też.
Sam mówiłeś że nie lubisdz jak cię ktoś ogranicza.
Powiem tak.... Kiedyś zrozumiesz zasady działania Ivvana.

Eyeden - 2012-04-17 18:42:43

Ivvan napisał:

Ja przywołam kruka i każe mu obserwować

albo ja pójdę bo mam największa charyzme i go zagadam. Walki trzeba unikać.

:good:



PS. i jeszcze do zestawu brakuje tradycyjnej myśli Ivvana: "ruchałbym..." :P

Azathaar - 2012-04-17 19:16:16

Eyeden napisał:

PS. i jeszcze do zestawu brakuje tradycyjnej myśli Ivvana: "ruchałbym..." :P

Na "Mistrzów" :D

Lebannen - 2012-04-17 19:27:49

Krzysiek, ja cały czas czekam na relację z twojego spojrzenia astralnego. Będzie, czy płonne moje nadzieje?

Azathaar - 2012-04-17 22:02:34

Godzine temu sie dowiedziałem o rezultacie :P

Eyeden - 2012-04-17 22:31:22

Azatharowi dziękujemy za bezbłędne oślepienie :P

Lebannen - 2012-04-17 22:36:54

Może Krzysiek miał na myśli, że odsuwa się na bezpieczną odległość przed rzuceniem czaru. Nie rozumiem tylko na kiego grzyba poprosił Ariela, by z nim poszedł :)

Eyeden - 2012-04-17 22:45:19

Hmmm, no wiesz Leb.... Azathar i Ariel sami w ciemnościach... w dodatku z Panią Roślinką. Kto wie co tym ksenomantom chodzi po głowie :)

Lebannen - 2012-04-17 22:56:48

W dodatku z Tobą :) Hmm, to może ją postoję i popatrzę ;)

Eyeden - 2012-04-17 23:01:49

O nie nie nie... Eyeden się już z trójkącika wypisała i poszła swą drogą  :P

Azathaar - 2012-04-18 06:33:50

Rozumiem że cudne rzuty padły jeśli chodzi o Ariela i Eyeden :P
Nie rozumiem tylko dlaczego trafiło we wladczynie zwierząt która zadeklarowała bieg po obrzeżach - a czar ma swój zasięg :P
Cóz...najwyraźniej oboje musicie darować sobie moje towarzystwo w wal...w tej sytuacji :P

Ariel - 2012-04-18 07:20:20

^^

Lebannen - 2012-04-18 21:13:55

Ten krzyk to kobiecy czy męski? Przypomina Aza albo Ivvana?

Azathaar - 2012-04-18 21:22:30

Kurwa...jaja jak nigdy...

Lebannen - 2012-04-18 21:25:21

Kurwa... Az Ty wziąłeś książkę i kółko?

Mistrz Gry - 2012-04-18 21:28:50

Az ma kółko i książkę :)
Krzyk męski.

Azathaar - 2012-04-18 21:52:17

Kurwa...ponawiam: jaja jak nigdy.

Lebannen - 2012-04-18 23:45:19

Eyeden, nie rozdzielajmy się! :(

Eyeden - 2012-04-19 08:21:16

Za późno :) Ale Eyeden dobrze zrobiła, że za wami nie poleciała...

Lebannen - 2012-04-19 23:11:34

Pytanie: czy Leb kojarzy imię Tyraniss? I jeszcze jedno: jak się nazywa ten troll od Kurtza?

Mistrz Gry - 2012-04-19 23:13:09

Tyranis :)

Lebannen - 2012-04-19 23:27:59

Oj popacz popacz, jaki zbieg okoliczności... nazywają się prawie tak samo :)

Lebannen - 2012-04-20 17:52:12

Ile czasu zostało zanim żywotrupy dotrą do Eyeden?
Felsarin, rozumiem że nie czekasz na moje zaklęcie i sobie idziesz? Bo jak się skradasz, to Leb za tobą już nie będzie się włóczył.

Mistrz Gry - 2012-04-20 18:03:15

W następnej turze

Eyeden - 2012-04-20 18:25:36

JAK TO?! A mnie mówiłeś, że to kilka tur bo oni wolno chodzą! :(

Mistrz Gry - 2012-04-20 18:27:22

Ja Ci mówiłem jak zaczęły iść ;)

Eyeden - 2012-04-20 18:29:29

O szlag... :D

no to miło było z Wami grać Panowie :) tak oto moja bohaterka staje się ofiarą 5 umarlaków ^^

Lebannen - 2012-04-20 18:43:38

Spoko, najwyżej stracisz przytomność. Igor na pewno cię oszczędzi, bo on nie lubi zabijać graczy ;)

Ariel - 2012-04-20 19:10:08

trupgangbang :]

Ivvan - 2012-04-20 19:22:35

No chyba że gracze pozabijają siebie na wzajem a tak się akurat złożyło...

Mistrz Gry - 2012-04-20 21:34:15

http://acidcow.com/pics/27471-zombie-ka … -pics.html

Ariel - 2012-04-21 09:52:29

don't worry Eyeden, at least they love you for your braaaaaaaaaaaaiiiiiiiiiiiiiiinnnnnnnnnsssssssss... :P

Felsarin - 2012-04-21 11:29:41

Leb - moim zamierzeniem było ruszyć jak dostanę zaklęcie :)
to również do MG wiadomość :)

Lebannen - 2012-04-21 12:31:37

Trzeba było napisać, bo było to dla mnie niejasne. Zwłaszcza, że ostatnio Leb się musi narzucać ze swoimi zaklęciami, bo nikt o nich nie pamięta, vide Drabina sznurowa :P Wytworzyliście we mnie fobię i teraz staram się unikać pisania tej nazwy :)

Azathaar - 2012-04-21 12:40:01

odnosze wrażenie że rownież elementy walki są tutaj liniowe...

Lebannen - 2012-04-21 12:58:37

Tak, mam 16 obrażeń. Ale tu chciałbym zaapelować o wykonanie dodatkowego testu zdrowienia w trybie wstecznym. Bowiem podróż przez dżunglę zajęła nam pewnie z pół dnia i na pewno podczas niej zatrzymywaliśmy się na jakiś odpoczynek. Jeśli ja mam 3 testy zdrowienia, to na pewno powinienem mieć jeszcze jeden przed dotarciem do osady. Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby :)

Azathaar - 2012-04-21 17:44:21

Igor napisz kto gdzie jest bo idzie sie pochlastać :P

Mistrz Gry - 2012-04-21 23:27:00

Zaklęcia Leba biorę pod uwagę - testów zdrowienia już nie :]
i nie rozumiem o co chodzi z liniowymi walkami.

Azathaar - 2012-04-22 09:01:26

Odnosiłem wrażenie że rezultat walki jest z góry zaplanowany - to miałem na myśli :D

Mistrz Gry - 2012-04-22 17:51:07

No tak - zaplanowałem że jednak wygracie ^_^

Lebannen - 2012-04-22 18:27:45

... a ponieważ jesteśmy zagorzałymi przeciwnikami liniowej fabuły to zrobimy Ci na złość i przegramy :P
Zgaduję, że Tyraniss jest horrorem, bądź pod jego władzą i w kulminującym momencie Azathaar ma rzucić na niego jeden z czarów z księgi z pozytywnym skutkiem, tzn. bez rzucania kośćmi :)
A teraz pytanie: czy Leb może się w odróżnieniu od Ivvana ruszać/zbliżać do trolla?

Ivvan - 2012-04-22 18:31:09

ja mu nic nie zrobię. Ivvan spierdala przed nim jak tylko się do niego zbliży. Nawet se pozabijać nie mogę. Chyba usiądę:)

Lebannen - 2012-04-23 08:02:32

Felsarin napisał:

wiedział dokładnie, gdzie jestem, mimo, że ani razu mnie nie widział

Nie widział? :huh:

Mistrz Gry napisał:

I wtedy dostrzegł Tyranissa - troll właśnie wpatrywał się w sobowtóra Azathaara - jak na komendę odwrócił się ku Felsarinowi.

Felsarin - 2012-04-23 09:49:46

ale ja się wtedy schowałem, a później zmieniłem położenie i byłem już zupełnie gdzie indziej kiedy się do mnie odezwał

Lebannen - 2012-04-23 18:29:24

No dobrze, ale z opisu może wynikać, że widział Cię w tym momencie.

A Ariel to drugi raz w jednej przygodzie dostaje z baśki :)

Lebannen - 2012-04-29 14:34:51

Zapewne słyszymy odgłosy walki? Jak moje deklaracje z PW?

Mistrz Gry - 2012-04-29 15:19:52

Ah zapomniałem - tak wyszły Ci zaklęcie. I możesz uznać że obdarzyłeś nimi wszystkich :)

Lebannen - 2012-04-29 20:18:17

Wszyscy - macie podwyższoną obronę magiczną o 3 i zwiększone obrażenia broni białej o 4 stopnie.

Ivvan - 2012-04-29 20:55:14

No to nieźle Leb. Taki buff na pewno pomoże.

Lebannen - 2012-04-29 23:04:17

To chyba najlepszy sposób w jaki Leb może przysłużyć się w walce... przynajmniej na razie muahahahaha :)

Ivvan - 2012-05-01 10:02:37

Cholerka! a jeszcze przed ponownym atakiem na tyranisa miałem zadeklarować że odciągam Alvirę w bezpieczne miejsce, na przystań np. Pytanie czy wtedy nie miałbym większych problemów niż Azathar teraz:)

Mistrz Gry - 2012-05-01 10:13:04

Z pewnością byś miał :)
(odpowiedź dam - po 17 bo ja w majówkę pracuję:P)

Eyeden - 2012-05-01 10:14:27

Mistrz Gry napisał:

(ja w majówkę pracuję:P)

Łączę się z Tobą w bólu :) Ja też pracuję...

Mistrz Gry - 2012-05-01 10:15:33

Coś ty ja specjalnie wziąłem prace - jestem sam w całym zakładzie :] Po to żeby sobie w czerwcu odebrać ;)

Eyeden - 2012-05-01 10:17:35

Ja pracuję żeby mieć wolne weekendy :) a i tak mam 2 tygodnie urlopu od poniedziałku :D

Ivvan - 2012-05-01 10:19:32

sam w zakładzie? No to nie rozumiem czemu nie wziąłeś tam kości :)

Mistrz Gry - 2012-05-01 10:34:00

nie wiedziałem ze będę sam :P

Ivvan - 2012-05-01 10:37:11

Szkoda. Ja się nudzę, ty napiszesz o 17, Kasia idzie na 17. Znowu nici z popchnięcia sesjony:(

Mistrz Gry - 2012-05-01 11:09:16

Mogę to zrobić storytellingowo :D

Ivvan - 2012-05-01 11:24:21

Czyli że jak?

Mistrz Gry - 2012-05-01 11:29:00

Czyli napiszę bez rzucania kostkami to co uznam za stosowne :D Są systemy które tak się prowadzi :D:D:D

Lebannen - 2012-05-01 11:31:45

Jestem za :)

Eyeden - 2012-05-01 11:33:49

Ja też jestem za :) W końcu to i tak liniówka :D poza tym w Głębokiej Zieleni też był storytelling i nikomu to chyba specjalnie nie przeszkodziło w realizacji swoich planów.

Ivvan - 2012-05-01 11:35:14

Ja też jestem za... Teraz poczekajmy do 22 aż Az, Felek i Ariel napiszą że są za :P i możemy jechać.
buehehehe

Lebannen - 2012-05-01 11:48:50

Na pewno by się zgodzili :) Poza tym nas już jest większość.

Azathaar - 2012-05-01 12:19:21

Jesli mnie nie udusi przy tej opcji - też sie godze :D

Azathaar - 2012-05-01 12:22:32

Jest większosć ! Działaj ! :D

Lebannen - 2012-05-01 12:59:34

W sumie to dobrze że nie rzucamy kośćmi, bo coś wątpię w nasze szanse na utkanie i rzucenie 5 wątkowego zaklęcia prosto z księgi (z modyfikatorem -2 stopnie :)).

Felsarin - 2012-05-01 13:10:24

jeżeli mnie nie oskubiesz na PL to może być :P

za Alvirę na pewno mi się należy bonus! :)

Azathaar - 2012-05-01 13:22:58

Ja się zaczynam zastanawiać czy Felek dożyje bonusu :P

Felsarin - 2012-05-01 13:42:40

tylko pamiętaj, że na towarzyszy maczuga działa dobrze :P

Mistrz Gry - 2012-05-01 13:53:35

Do tego czasu - już kości pójdą w ruch :]

Ariel - 2012-05-01 18:10:25

wiadomo, że popieram.

Mistrz Gry - 2012-05-01 18:11:39

Już mam kostki :)

Lebannen - 2012-05-01 18:23:59

Biada nam.

Lebannen - 2012-05-02 23:37:23

Zgaduję, że szkielety posłusznie stoją i gapią się na całe zajście :)

Azathaar - 2012-05-03 08:28:10

Napisały wniosek o przerwę...to przyznałem im, a co ! Ale chyba już dobiegla końca :P

Ivvan - 2012-05-03 10:43:31

Na razie nic nie powiem ale jeśli mam rację to.....

Mistrz Gry - 2012-05-04 16:28:44

Walka wyszła całkiem epicko :D

Lebannen - 2012-05-04 17:18:27

Tymczasem Obsydianin na wszelki wypadek wstrzymał wzniesioną rękę, gotowy do ataku, gdyby zniknięcie horrora okazało się podstępem. Po kilkunastu sekundach jednak przestał i odwrócił się do nieprzytomnego Azathaara. Choć nie mógł go poratować eliksirem, to starał się jakoś mu pomóc.

Azathaar - 2012-05-04 18:08:58

A wszystko napisał w komentarzach do sesji :P

Lebannen - 2012-05-04 18:14:03

LOL :D

Lebannen - 2012-05-06 10:22:37

Oko nie ma nic do magazynu. Jego zawartość jest własnością V'strimon, więc jak Marlowe ściągnie tu swoich ludzi, to będzie zgodne z prawem.
Igor przypomnij mi dlaczego ta faktoria odcięła się od świata w ogóle? Bo zapomniałem, a Leb chyba pamięta.

Mistrz Gry - 2012-05-06 14:54:13

No właśnie to mieliście zbadać :D

Lebannen - 2012-05-06 14:56:09

Tak, no więc chwilowo nie pamiętam, co nam powiedział na ten temat Tyraniss. Bo rozmawialiśmy o tym.

BTW, rozumiem, że Kurtz już jedzie stęchlizną i nie ma szans, że nagle się obudzi ze śpiączki?

Mistrz Gry - 2012-05-06 14:58:20

Tyraniss mówił o zagrożeniu przez plemiona dżungli a potem o zarazie.
Tak Kurtz już śmierdzi.

Lebannen - 2012-05-06 15:10:53

I to dlatego strzelali do tego statku, który tam zabłądził we wstępie do przygody? Czy może to nie dawcy imion z faktorii, a jakieś dzikusy?

Mistrz Gry - 2012-05-06 15:15:57

Strzelali bo tak kazał Kurtz.

Lebannen - 2012-05-06 15:22:43

Ok. W takim razie ani zaraza, ani problemy z tubylcami nie wydają się być żadnymi powodami do zerwania kontaktów ze światem zewnętrznym. Możliwe, że powodem był horror.

Lebannen - 2012-05-06 16:09:16

Żeby MG się nie nudził, to mam kolejne pytanie :)

Jak wyglądają stopy kobiet t'skrangów?

Wbrew pozorom jest dosyć ważna kwestia. Wynika z niej bowiem rodzaj śladów, jakie one zostawiają. No więc, czy te stopy się różnią od np. ludzkich i jeśli tak to czy da się stwierdzić po śladach, czy to był człowiek, czy t'skrang?

Mistrz Gry - 2012-05-06 16:41:13

Jak gadzie łapy. Tak abstrahując - pomiędzy zwolennikami teorii ewolucji istnieje pewien spór. Jeden z naukowców wszedł w polemikę z Dawkinsem twierdząc, że sylwetka ludzka jest najodpowiedniejsza i gdyby to gady ewoluowały też przyybrały taką postawę. W którymś numerze Science (albo czegoś w tym stylu) na okładce był właśnie rysunek takich gadów. Przypominały tskrangi :]

Lebannen - 2012-05-06 17:01:47

Jaaaa, a obsydianie też byli? :)

No bo przecież, jakby kamienie ewoluowały, to też by taką postawę przyjęły :)

Mistrz Gry - 2012-05-06 17:11:24

Nie śmiej się - to są poważne dywagacje poważnych naukowców z poważnych czasopism :D

Lebannen - 2012-05-06 22:42:36

Ivvan napisał:

Z magazynu, jak wcześniej zamierzał, weźmie kilka kul żywiołu.

Aby się ukarać postanowiłem napisać, że po przeczytaniu powyższego chciałem Sebie zwrócić uwagę, że pisze się "kól", nie "kul" :) Ech, starzeję się...

Ivvan - 2012-05-06 22:46:09

Nie byłoby w tym nic dziwnego bo z ortografią niestety uwsteczniłem się.

Lebannen - 2012-05-08 15:00:31

Felsarin napisał:

Wziął swoją część i poszedł przejść się po okolicy...

Czyli po pokładzie? :)

Felsarin - 2012-05-08 18:24:52

po osadzie

Lebannen - 2012-05-12 13:44:51

Glacius śmierdzi mi na kilometr. Proszę, błagam pozwólcie mi go związać tak porządnie, żeby mieć pewność że nawet palcem nie kiwnie.
Igor, ile dni zajmie nam podróż do jeziora Ban? Od razu powiedz też ile dni może wytrzymać Glacius leżąc bez ruchu związany? Wytrzymać, tzn. do momentu śmierci? :)

Azathaar - 2012-05-12 14:55:17

jak theranin moze nie śmierdzieć ? :D

Lebannen - 2012-05-12 15:34:21

Ok, ta wiadomość jest tak dziwna, że to musi być jakiś szyfr!

Jeśli Glacius nie jest szpiegiem to... Igor pewnie ma teraz niezły ubaw :)

Felsarin - 2012-05-12 15:50:47

no ta wiadomość rzeczywiście niezła :P
Igor pewnie specjalnie nas podpuszcza :P

Lebannen - 2012-05-13 15:21:06

Mam rozumieć, że Glacius sobie wysiadł i poszedł?

Lebannen - 2012-05-13 20:25:12

Igor, jeśli spotkanie Flinta z Glaciusem miałoby się źle skończyć, to ja od razu uprzedzę ten fakt i powiem, że z pewnością byśmy się nad tym 3 razy zastanowili, gdybyś tak nie przewinął akcji. Osobiście w ogóle bym nie pozwolił na to spotkanie bez zgody Flinta. Ale skoro przewinąłeś akcję i decyzję podjąłeś za nas to ufam, że nic złego się nie wydarzy :)

Mistrz Gry - 2012-05-13 20:56:50

Glacius stoi za Wami :) I niech ktoś odpowie Flintowi bo Eyeden na razie nie ma.

Lebannen - 2012-05-16 10:31:47

Ariel, sorry nie zauważyłem Twojego posta. Oczywiście Leb pomoże Ci nauczyć się czytać. Ale to oczywiście będzie wymagało wydania punktów legend na odpowiednią umiejętność.

Ariel - 2012-05-16 12:42:29

W wolnej chwili - myślałem że zdążymy przed ucztą :)

Felsarin - 2012-05-16 13:02:27

:) dobre :)

Ivvan - 2012-05-16 13:59:55

Korki z throalskiego:P

Felsarin - 2012-05-17 23:56:14

"Ciekawiło go, jak wpłynie ewentualna przegrana Flinta na kontakty przełożonego z królową t'skrangów. Bo odpuszczać ani podkładać się nie zamierzał" - to jest dobre :P

Lebannen - 2012-05-18 13:32:38

Kiedy jest przewidziany koniec przygody i rozdanie PL? Ile będzie przerwy między przygodami?

Mistrz Gry - 2012-05-18 13:45:43

Ad 1 - może dziś
ad 2 - nie wiem jeszcze :)

Lebannen - 2012-05-19 09:44:32

Przede wszystkim jestem dumny, że nie ulegliśmy prośbom Glaciusa :) Podoba mi się też pomysł, by na koniec przygody opisywać konsekwencje decyzji podjętych przez graczy. Tak jak Falloutach czy Wiedźminie.
Czy będą dziś PL?

Mistrz Gry - 2012-05-19 09:49:13

Będą po południu :)

Azathaar - 2012-05-19 09:55:08

Bo to ku**a je**ny Theranin przecież jest ! :P :P Z konsekwencjami - fajna opcja :)

Lebannen - 2012-05-20 19:39:29

Ivvan napisał:

Na rynku w Kratas zawsze włóczyły się jakieś bezpańskie kundle którym Ivvan nigdy nie przepuścił.

Znając seksualne zapędy Ivvana boję się pomyśleć CZEGO im nigdy nie przepuścił :P

Lebannen - 2012-05-20 21:03:56

Dobra niech ten Flint przychodzi.

Felsarin - 2012-05-20 21:08:48

Jeszcze nie, bo moje podanie ciągle nie zostało rozpatrzone!

Lebannen - 2012-05-21 20:06:49

Ach, początek przygody miodny. Nie dość, że ciekawe nawiązania do przeszłości, to w dodatku do mojej postaci :) Tylko trochę zmiana imienia Garlthika kole w oczy. A czy możesz przypomnieć jakie były okoliczności zdobycia perły przez Dartha, bo nie pamiętam?

Felsarin - 2012-05-21 20:11:45

No i nie wiedziałem, że Flint, aż tak cenił Dartha :)
Ale rzeczywiście - początek miodny :)

Mistrz Gry - 2012-05-21 20:20:48

Kuuuuuuuuuuuuuurde no znowu będzie jak z klanem Felsarina. Jak źle przeczytam nazwę i tak się jej nauczę to niestety już mi się zapisuje w pamięci.
Będę go regularnie mylił :(
Leb to była sesja jeden na jeden. Tyle tylko mogę powiedzieć. Więcej nie powiem bo mogłoby to Wam zbyt wiele ułatwić :P

Felsarin - 2012-05-22 18:37:17

takie pytanie bo zapomniałem i nie wiem czy było to poruszane? My dostaliśmy jakąś kasę od Flinta czy nie? :P

Lebannen - 2012-05-22 19:05:13

Heh, celna uwaga :)

Mistrz Gry - 2012-05-22 19:32:06

Nie :) Zapomnieliście :D

Felsarin - 2012-05-22 21:32:48

no więc jeszcze o to chcemy go spytać, a już na pewno Eyeden będzie chciała o to spytać! :P

Lebannen - 2012-05-22 23:12:45

Aaa, właśnie sobie przypomniałem, że nie wykonaliśmy zadania :) Pewnie taką odpowiedź usłyszymy od Flinta. Za to właśnie były te prezenty od mamuni Fela :)

Lebannen - 2012-05-23 19:48:33

6000 postów, 400 stron :)

Felsarin - 2012-05-23 19:56:14

ale jubileusz :)

Mistrz Gry - 2012-05-23 19:56:22

<Brawo> :]

Lebannen - 2012-05-23 20:18:18

Nie wiem jak Wy, ale w moim przypadku nic a nic mi się nie znudziło i mam ochotę na więcej :)

Ivvan - 2012-05-23 20:29:08

Mi, szczerze, się już w ogóle nie chcę. Najgorsze, że odechciało mi się akurat tuz przed moją przygodą. :(

Felsarin - 2012-05-23 20:31:58

no co Ty Ivvan :) jak pojedziesz do Kratas to Ci się zachce :)

Lebannen - 2012-05-24 22:59:25

Leb oczywiście zgadza się na propozycje Ivvana.

Igorze! GarLTHik, nie GarTHLik :)

Ivvan - 2012-05-24 23:08:01

Ustalmy może wspólnie że Garlik - czosnek po engliszu.
Tak jak po angielsku Putin=put in=wsadź mi :P

Lebannen - 2012-05-25 00:23:08

To "mi" to już Twoja bujna wyobraźnia dodała :P

Azathaar - 2012-05-25 07:01:23

Ja wiedziałem że coś jest na rzeczy...
:P

Mistrz Gry - 2012-05-25 07:54:13

Kuźwa Garlthik ? Przecież tego się nawet wymówić nie da O.o.....

Lebannen - 2012-05-25 10:30:01

A źdźbło da się wymówić? :)

Mistrz Gry - 2012-05-25 12:22:25

Popatrz kurde jakoś ze źdźbłem nie mam problemu :)

Lebannen - 2012-05-25 13:23:13

Pytanko. Czy korzystasz z dodatku do ED 3ed. o Kratas?

Nie to, żebym chciał ściągać :)

Mistrz Gry - 2012-05-25 13:39:08

Nie. Ivvan dostał już ode mnie mapkę Kratas, więc tu będzie zupełnie po mojemu :P

Lebannen - 2012-05-26 13:26:34

Proponuję, żebyś Igorze napisał długiego posta, w którym ork (jak on się właściwie nazywa?) poda nam wszystkie znane mu szczegóły, bo nie ma sensu, żebyśmy go tak ciągali za język. Potem ewentualnie moglibyśmy wypytać o dodatkowe rzeczy, jak nam coś przyjdzie do głowy. Sawi? :)

Mistrz Gry - 2012-05-27 07:04:30

Będę dopiero po południu więc do tej pory możecie sobie gadać :)
I wyjaśnijcie mi w jakiej karczmie zamierzacie nocować :)

Azathaar - 2012-05-27 09:26:54

Qrrrwa... ojczym krasnolud ? Poważnie ?

Lebannen - 2012-05-27 10:11:50

Brakuje jeszcze wietrzniackiej macochy i zachowanie Ivvana byłoby już całkiem zrozumiałe :)

Lebannen - 2012-05-27 14:19:56

Docieramy na miejsce, a tam nie ma Gorna - porwany przez kultystów Raggoka. To by było dramatyczne! :)

Ivvan - 2012-05-27 14:57:36

Nie chcę nic sugerować ale ja już Kasi w piątek mówiłem że Gorn nie żyje.
Igorowi się nie będzie chciało ze mną pw prowadzić, więc na pewno poszedł na łatwiznę i go skasował.

Lebannen - 2012-05-27 16:23:17

Ok, dzięki za cynk - przygotuję sobie chusteczki :)

... a potem, pod koniec przygody Ivvan ściga głównego przeciwnika. Po dramatycznym pojedynku poważnie ranny zawisa nad przepaścią. Wróg - również elf - ma go jak na talerzu. i wtedy mówi:

- Ivvanie, to ja jestem twoim ojcem!
:D

Felsarin - 2012-05-27 21:49:43

to nie fair! :P
nie zdążyłem nawet przeczytać wiersza a oczywiście wiedziałem :P

Lebannen - 2012-05-27 23:04:45

Ja zgadłbym po jednym, dowolnym wersie, bo to jeden z moich 2 ulubionych wierszy. I jeden z niewielu, które pamiętam...

Azathaar - 2012-05-28 06:59:12

Felsarin napisał:

to nie fair! :P

A nie mówiłem ? :)

Lebannen - 2012-05-29 12:17:00

Czy Leb rozumie co to jest to "przenicowanie"? Jeśli tak, to poproszę o wyjaśnienie, bo ja nie rozumiem :)

Mistrz Gry - 2012-05-29 12:23:56

Cytując za sjp "spruć i odwrócić jakąś garderobę na lewą stronę i uszyć ją na nowo»" Tak rozumiecie :)

Felsarin - 2012-05-30 19:37:35

i wszyscy cały dzień czekają na Azathaara  :P

Lebannen - 2012-05-30 20:27:49

@MG:

Tam właśnie sprawdziłem, po czym stwierdziłem że to nie może być to znaczenie :)

Azathaar - 2012-05-31 08:52:03

Musicie mi wybaczyć :)
Ostatnio po prostu i mam tonę spraw na głowie i ogólnie chodzę zYebany. Stąd też pewnie dosyc treściwe posty i sporadyczne wejscia.
Juz sie ogarniam ;)

Azathaar - 2012-05-31 09:41:39

http://www.youtube.com/watch?feature=pl … kDCAYY2k#!

Jakos tak skojarzyło mi się z drużyną :P

Mistrz Gry - 2012-06-01 13:38:32

Dobra ja za niecałe półtorej godziny ruszam do Wawy, a potem na Węgry. Widzimy się w sobotę - macie za zadnie ustalić seans filmowy :) Do tego czasu możecie sobie pogadac pod domem wróżki ;)

Lebannen - 2012-06-10 17:20:08

Czy to jest ten plac gdzie poznaliśmy On'garda, czy może plac w centrum dzielnicy Deromaza? Pytam, bo nie wiem jakiej reakcji mogę się spodziewać na słowo "Nimier".

Mistrz Gry - 2012-06-11 20:02:19

To nie jest żaden plac. Wy dopiero idziecie w stronę placu. To jest dzielnicy Deromaza :)

Ivvan - 2012-06-15 23:11:28

No no.. udało się napierdalanki uniknąć. Przestraszyli się czy za charyzmę rzuciłem 50?:P

Mistrz Gry - 2012-06-15 23:16:51

Lewitacja Leba zrobiła swoje :P

Ivvan - 2012-06-15 23:18:16

No potencjał w lewitacji jest ogromny:P

Lebannen - 2012-06-15 23:26:16

Choć oczami wyobraźni widziałem już 7 na raz spadających z wysokości 100m, ach...

Lebannen - 2012-06-17 17:23:04

Obsydiańskie służące? Igor, czy jesteś pewien że tak to ma brzmieć? :) Bo to znaczy, że to de facto obojniaki ubrane jak kobiety :)

Mistrz Gry - 2012-06-17 17:44:15

to przez ten upał - już poprawiłem :)

Lebannen - 2012-06-22 20:51:04

Mam wrażenie, że ścigamy jakiegoś likantropa :)

Lebannen - 2012-07-01 09:46:58

Jeśli o mnie chodzi, to już moglibyśmy być u tego elfa :)

Ivvan - 2012-07-01 17:29:33

Igor mam takie pytanie. Nie pożyczyłbyś nam fotopułapkę na sesję? Może uda się tego mordercę sfotografować. Podrzucimy mu coś na kształt perły i może się złapie.

Mistrz Gry - 2012-07-01 19:23:43

Fotopułapki to własność IBSu :P

Mistrz Gry - 2012-07-01 20:37:14

Pomysł na załatwienie problemów w Kratas z drugiej serii "Gry o tron":
- W mieście wyraźnie spadły kradzieże. Jak tego dokonałeś?
- Odwiedziliśmy wszystkich znanych złodziei.
- I co? Przesłuchaliście ich?
- Nie. Teraz mamy tylko nieznanych.

:)

Eyeden - 2012-07-01 21:17:10

Bronn zawsze uważał proste metody działania za najskuteczniejsze :P

Lebannen - 2012-07-02 17:35:39

Niestety nie jestem sobie w stanie poskładać do kupy informacji o otoczeniu. Czy dobrze rozumiem, że Garlthik przed śmiercią, jak szedł tunelem nad urwisko, to był to ten tunel z domkami? Tam były na ścianach ślady pazurów?

Mistrz Gry - 2012-07-02 18:06:37

http://images37.fotosik.pl/1652/6c23d86083de9b9d.jpg

1 - tu w skalnym nawisie jest wioska robotników. Wygląda trochę jak Skalne Pueblo
2 - miejsce z którego spadł Garlthik
3 - tu w głębi skały jest wykorzystujący starą sieć jaskiń tunel. Alternatywna droga, którą idziecie wiedzie szczytem kamieniołomu.
4 - Ścieżka na dno wąwozu, którą idzie Eyeden.

Wysokość kamieniołomu ok. 100 metrów.

Lebannen - 2012-07-02 19:14:00

Czemu nie słyszeliśmy wcześniej o tej sieci jaskiń? To tam były ślady pazurów i tamtędy biegł Garlthik? Ta pofalowana linia od 1 to jest ścieżka, czy wizja artystyczna?

Mistrz Gry - 2012-07-02 19:24:31

Tamtędy biegł elf strażnik. Pazury były na krawędzi urwiska. Ta linia to wizja artystyczna. W rzeczywistości są to tunele, które są wewnątrz skały.

Lebannen - 2012-07-02 22:33:43

Kurde, to 3 tyczy się właśnie tej linii i jest to tunel wewnątrz skały? Myślałem, że tam jest ścieżka na wewnętrznej ścianie i tam gdzie jest 3 jest po prostu wejście do tunelu wgłąb.

Eyeden - 2012-07-02 22:34:08

Lebannen napisał:

Przez myśl obsydianinowi przez chwilę przeszło, by zrzucić jej tam jakiś kamień dla nauczki...

a jakbyś trafił...? :P Paweł, chcesz dzielnie zastępować Szymona w jego obowiązkach "karania" członków drużyny? :)

Felsarin - 2012-07-02 23:05:29

:P

Lebannen - 2012-07-03 08:23:13

To cytat wyrwany z kontekstu. Przecież napisałem potem, że Leb został opętany (więc jak Ci coś spadnie na głowę, to nie moja wina!) :)

Lebannen - 2012-07-04 14:40:10

Mistrz Gry napisał:

Kobieta odpoczywała - zasnęła, na niewielkiej sofie. Ivvan postanowił zrobić jej niespodziankę, po cichu wszedł do środka i wtedy...

Już myślałem, że będzie numerek "na śpiocha" :)

Ivvan - 2012-07-06 21:53:02

On' gard mi pasuje do roli guru kultystów raggoka:)

Mistrz Gry - 2012-07-08 16:18:13

Trochę postanowiłem sprawę przyśpieszyć :)

Lebannen - 2012-07-08 17:23:15

Ok, nie rozumiem tego listu od Azathaara. Krzysiek robi sobie przerwę? Co to za wsparcie, które dostaliśmy? I skąd on niby wie te wszystkie informacje o śledzeniu nas?

Mistrz Gry - 2012-07-08 20:13:13

Azathaar pojawi się na końcu sesji, na razie odpoczywa. Co do reszty - nie wiesz tego :)

Mistrz Gry - 2012-07-16 08:54:35

Oj nie ma co - będą kurna rekordowe pule za odgrywanie postaci...

Lebannen - 2012-07-18 13:26:00

Jakby co, ja już zadeklarowałem na PW. Możliwe, że skorzystam z czaru Podskoki, który zwiększy moją prędkość jakbym miał zręczność 22. Istnieje szansa, że kogoś będę mógł ze sobą dźwigać. Proponuję podzielić się, by w każdej ekipie był dobry wojownik, a mamy ich dwóch: Ivvan, Felsarin. Ponieważ Ivvan pewnie i tak jest najszybszy, to ja dobrałbym się z Felsarinem. Decyzję pozostawiam wam.

Ivvan - 2012-07-18 19:28:47

A że przeczytałem to dopiero teraz... Po co nam oboje napastników?

Lebannen - 2012-07-18 20:02:11

Masz rację i jakbyś podpowiedział tak Lebowi, to ruszył by z Wami. Lubię czasem udawać, że Leb o czymś nie wie, bo to tworzy bardziej oryginalną historię. No więc ja dopiero po Twoim poście zdałem sobie sprawę, że nie potrzebujemy dwóch i nie chciałem naginać rzeczywistości :) Zresztą i tak nie wszedłem nawet w pierwszy zakręt :)

Igor, ponawiam pytanie: czy mam rozumieć, że zbliżyliśmy się do t'skranga na mniej niż 10m (taki jest zasięg Bólu)?

Mistrz Gry - 2012-07-18 20:08:58

Tak

Lebannen - 2012-07-18 20:11:03

Ok, kolejne pytanie: jak oni rzucają zaklęcia przy pełnej prędkości? :)

I już wiem jakie pytanie zadam po sesji: czy w ogóle dopuszczałeś możliwość, że ich złapiemy? :P

Lebannen - 2012-07-26 11:10:41

Przedwcześnie wróciłem z wyjazdu, więc teraz regularnie odpisuję. Czy jest szansa na jakieś spotkanie w te wakacje?

Mistrz Gry - 2012-07-26 18:05:54

A dlaczego przedwcześnie ? Dokąd doszedłeś?
W wakacje raczej nie :/ może we wrześniu (pod koniec)?

Lebannen - 2012-07-26 21:21:54

Skończyłem na wysokości Kamiennej Góry. Dziwne ale po raz pierwszy chodzenie nie sprawiało mi frajdy. Zamiast napawać się otoczeniem cały czas myślałem tylko o przerwie, obiedzie i łóżku. Jak skończyły się ładne widoki z Karkonoszy to stwierdziłem, że nic mnie tam już nie trzyma. Smutne. Za to ostatnio intensywnie zwiedzam Ziemiomorze :) Kończę już Tehanu.

To daj znać jak bedziesz przyjeżdżał.

Mistrz Gry - 2012-07-26 21:28:59

Ehhh szkoda bo to moje ulubione góry ;( Ja Tehanu nie skończyłem. Jeszcze potem łyknąłem "Opowieści z ziemiomorza" ale "Grobowce Atuanu" był najlepsze :)
A na Śnieżce byłeś ? :)

Lebannen - 2012-07-26 22:00:50

Tak. Tłoczno :)

No ja też się przebijam przez Tehanu. Równouprawnienie jest ważne, poświęcenia kobiet nie można zapominać... Ale to kurna miała być opowieść o magii i przygodach a nie dramat czy obyczajowy. Właściwie to trzyma mnie przy czytaniu adaptacja Miyazakiego - Gedo Senki. Nie trzyma się sztywno fabuły książek ale jest tam o Tehanu. Zastanawiam się nad cyklem Ekumena (Świat Rocannona). Czytałeś może?

Mistrz Gry - 2012-07-27 07:52:53

Szkoda :) Ja byłem zimą, nawet filmik nagrałem - http://www.youtube.com/watch?v=aah_azcLnaI  :]
Rokkanona nie znam, chociaż.... a właśnie :) trochę pogoogolowałem i okazuje się ze jednak czytałem jedno opowiadanie z tego świata "Dojrzewanie w Karhidzie" - nie wiem jak reszta ale było świetne :) choćby ze względu na to, ze stawiało na psychologię a nie na sf :)
A ja teraz też wracam do klasyki - właśnie czytam drugi tom "Księgi całości" Kresa - może nie jest to zachwyt ale jest na tyle dobre że sięgnę po resztę :)

Lebannen - 2012-07-28 00:54:07

A potem będą krążyły opowieści o bandzie pedofili wabiących dzieci na rynku w Kratas na cukierki i lewitację :)

Lebannen - 2012-07-29 11:24:43

Eyeden - złociaka?! Dałaś dzieciakowi złotą monetę?!

Eyeden - 2012-07-29 12:37:17

Ma się ten gest :P

Tak na serio, to ja się chcę pozbyć złotych jak najszybciej, jakoś mi ciążą... No ale podziałało, nie? Młody się przedstawił :)

Lebannen - 2012-07-29 12:54:54

Myślę, że on by się za srebrniaka przedstawił.

Eyeden - 2012-07-29 13:03:05

Dobra, wydało się... mam miękkie serce i zrobiło mi się go żal. Jest mały, rudy i mieszka w Kratas, niech chociaż ma jedno złotko.

Ivvan - 2012-08-01 14:13:29

Nie będzie mnie na sesji od jutra aż do 13 sierpnia. Proponuję zrobić sobie przerwę.

Mistrz Gry - 2012-08-01 15:17:01

Okej to robimy przerwę ewentualnie poprawdze jeszcze rozmowę eyeden z Maronem :)
Udanych wakacji!!!!

Lebannen - 2012-08-21 16:54:15

Czy wykonałem test zdrowienia?

Mistrz Gry - 2012-08-21 20:04:22

Tak się zastanawiam nad Twoim testem zdrowienia. Czy latanie po mieście bez odpoczynku może Ci go zapewnić? Ale uznajmy że do wieczora masz jeszcze na odpoczynek to jeden test zdrowionka Ci rzucę ;)

Mistrz Gry - 2012-08-22 10:07:08

Tak w ogóle to mialem nadzieję, ze do 14 wrzesnia uporamy sie z sesją ale coś nie bardzo to widzę - jeżeli wszystko tak ślamazarnie idzie. Od 14 września do października jestem na urlopie.
Natomiast 29 września (sobota) zamierzam zrobić jakieś urodziny, więc jesteście zaproszeni. Co do konkretów będę jeszcze pisał co i jak :)

Lebannen - 2012-08-25 08:27:54

Tak się zastanawiam, że Eyeden po raz co najmniej drugi wykorzystuje swoje wdzięki. No ale właściwie czy ona jest ładna? Nie oponowałbym, ale skoro ona jest silniejsza od Ivvana i Felsarina, to ja sobie raczej wyobrażam babochłopa, a'la Bjoergen:

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28295/marit_bjoergen_reka_gazeta_skr640.jpeg

czyli piękna, ale tylko z twarzy :)

Eyeden - 2012-08-25 09:11:14

buahahahahaha XD

no comments...

Mistrz Gry - 2012-08-25 20:35:59

Ej no, ale masz rysunki Eyeden więc możesz sobie wyobrazić :) Ale co do Ivvana, to to jest przecież elf, istota taka wiesz sped... tzn eteryczna trochę, więc nie musi być silna :D

Lebannen - 2012-08-25 21:09:28

No więc siła Eyeden nie pasuje mi do jej rysunków. To tak jakbym się uparł, żeby Leb przy sile 21 wyglądał jak chuchro.

Mistrz Gry - 2012-08-25 21:21:18

Bo ona jak na Therankę przystało ma "wolę mocy". Barsawiańscy niewolnicy tego nie rozumieją :P

PS. a co robi Leb? też się kryje?

Eyeden - 2012-08-25 22:37:54

Paweł, Ty po prostu nie doceniasz kobiet :) To, że wyglądamy na słabiutkie wcale nie oznacza że takie jesteśmy.


PS. Igor, masz dużego plusa za zdanie o niewolnikach :D

Lebannen - 2012-08-26 03:34:00

Pamiętacie jak Nadia mówiła, że przywódca jest orkiem? Igor, czy jestem w stanie wyłowić z tego tłumu potencjalnych adeptów? Gości jest dużo, więc macie szansę się wmieszać. Ustalcie jeszcze za kogo się podacie i kto was wprowadził, bo mogą być pytania. I poszukajcie w środku Aza...

Lebannen - 2012-08-26 17:42:52

Czy na tym zebraniu oni noszą maski?

Mistrz Gry - 2012-08-26 17:45:59

Nie, tylko ten ze sceny i co zaraz wyjdą też :)

Lebannen - 2012-08-26 17:52:15

To może Ivvan część z tych Dawców Imion rozpozna? :)

Lebannen - 2012-08-26 20:47:00

Mistrz Gry napisał:

...ale powiedział że będący zagrożeniem dla grupy Ivvan z Kratas pojawia się całkiem często w burdelu byłej siostry Nadii.

Najpierw zrozumiałem to tak, że Nadia, którą popychał Ivvan to była tak naprawdę siostra Nadii i elf nie zdawał sobie z tego sprawy. A potem przyszła mi do głowy taka sytuacja:

...ale powiedział że będący zagrożeniem dla grupy Ivvan z Kratas pojawia się całkiem często w burdelu  brata świętej pamięci Nadii, tego który przeszedł operację i z pomocą iluzjonisty upodobnił się do siostry.

:D

Mistrz Gry - 2012-08-26 21:06:17

fakt brzmi to trochę dziwnie, ale siostra - jako określenie członkini sekty :)

Lebannen - 2012-08-27 00:45:54

Jako pretekst przebywania koło posągu możecie się już zacząć bzykać i powiedzieć, że chcieliście w ten sposób złożyć specjalną ofiarę. Albo Eyeden może zaoferować seks przywódcy, na pewno go wtedy dobrze zapamięta. Mówcie mi obsydianin Dobra Rada :)

Eyeden - 2012-08-27 07:20:34

Paweł trzeba było wykształcić Lebowi potrzebne narzędzia pracy, kiedy był na to czas i ruszać z nami, a nie teraz się bawić w Wujka Dobrą Radę :P

Wpadnij lepiej na jakiś pomysł, o co chodzi z Azatharem :/ bo coś mi się tu nie zgadza... wygląda to tak jakby nas dwie grupy śledziły niezależnie.

Lebannen - 2012-08-27 08:05:39

Ten łańcuszek nagich kobiet i mężczyzn, których wprowadzono na salę mówi sam za siebie - niewolnicy. A gdzie niewolnicy, tam Thera. Czyli jednak za wszystkim stoi stoją oni. Ten ork zaś nadal mnie nie przekonał, że nie jest Nimierem.

Jest jedna rzecz jaką moglibyście zrobić, ale będzie to bardzo trudne. Wariacja pomysłu Ivvana, tylko zamiast oblewać gościa eliksirem, możnaby go bardziej trwale oznaczyć. Jeśli dobrze zrozumiałem, to jest on członkiem Mocy Oka. Moglibyśmy go później w ich szeregach odnaleźć. Przykro mi, ale jedyny pomysł jaki mi przychodzi do głowy, to podczas stosunku Eyeden go gryzie w ucho, albo drapie po jakiejś odsłoniętej części ciała, by zostawić trwały ślad :)

Mistrz Gry - 2012-08-27 08:07:58

A ja powiem tak - sprężcie się bo rozwiązanie przygody już za jakieś 12 godzin czasu w Barsawii :]

Lebannen - 2012-08-27 08:11:43

Za szybko, za szybko ...

Eyeden - 2012-08-27 08:13:36

Łatwo Ci mówić "sprężcie się"...


PS. Paweł zostaw Theran w spokoju :P

Lebannen - 2012-08-27 08:17:40

Taką sobie postać stworzyłem, że na pewno ich w spokoju nie zostawi.

Lebannen - 2012-08-27 11:14:55

... a za drzwiami sam Raggok posuwający zamaskowanego orka :) Myślicie, że ten elf za magazynem to mógł być nasz morderca? Niby nie wyglądał, ale przecież ofiary też się go nie bały.

Eyeden - 2012-08-27 11:16:28

Ja mysle ze sie chlopak pogapic przyszedl po prostu...

Lebannen - 2012-08-27 12:31:07

Rozumiem, jakiś podglądacz ulicznik kazał Ivvanowi przypomnieć kim jest naprawdę, hmm :)

Eyeden - 2012-08-27 13:59:54

Tak, dokładnie :) Coś na kształt...

http://kwejk.pl/obrazek/161173/remember … u-are.html

Mistrz Gry - 2012-08-27 14:01:49

Od siebie chciałbym powiedzieć tylko tyle, że bycie MG jest zajebiste ^^

Lebannen - 2012-08-27 17:31:00

A co dokładnie jest w tym fajnego? Coś szczególnego?

Mistrz Gry - 2012-08-27 17:33:49

Czytanie Waszych komentarzy :D

Mistrz Gry - 2012-08-31 15:14:01

Co do komentarzy na temat sprowadzania do parteru peem tak: co Waszych zdaniem powinien zrobić? Poddać się mając miażdżącą przewagę liczebną? Nawet odliczając gorzej walczące kobiety, to i tak na każdego z Was przypada kilku przeciwników jednocześnie. Naprawdę byłem zaskoczony taki Waszym atakiem - na szczęście Eyeden ma wysoką charyzmę ;)

Ivvan - 2012-08-31 15:33:39

Przecież na raz nie zaatakują.
Jak bysmy uciekli to bys napisał. Nie rozumiem was, powtarzam tyle razy. Earthdawn to heroic fantasy.
Zaskoczony? A co mieliśmy robić. Podrzuciłeś nam motyw niewolników. Nie było się czego uczepić. Przywództwo sekty nawiało, mordercy nie ma, tamtych dwóch pewnie nie gramotni. Plotka o grupie Ivvana poszła w eter. Nigdzie nie jest już bezpiecznie. Łatwo ci bo znasz rozwiazanie.

Mistrz Gry - 2012-08-31 15:39:10

Ale Seba ja nie twierdze, ze mieliście w ogóle nie atakować. Tylko myślałem, ze zaatakujecie podczas spotkania sekty, zyskując na zaskoczeniu i walcząc na niewielkiej przestrzeni gdzie spokojnie da się zniewlować liczbę przeciwników. Choć znając rozwiązanie i tak wyszliście na tym lepiej (przynajmniej jak na razie). Po prostu byłem zaskoczony, że idziecie w zasadzie na tzw rympał. No i oczywiście sekta nie miała zamiaru atakowac, no chyba że poczuli by się zagrożeni. To raczej Wy musielibyscie przedzierac się przez grupę wkurwionych wyznawców Raggoka, aby dotrzeć do niewolników.

Ivvan - 2012-08-31 15:52:09

No ja właśnie myślałem to zrobić na dole ale ucieczka kultystów zmusiała mnie do podążania za nimi. Skąd wiedziałem że tam nie ma pomieszczenia a wyjscie na górę. Potem juz ciężko było wrócić.
Rzucałeś mi za charyzme za "kisiel w majtkach"?

Lebannen - 2012-08-31 16:11:57

Ja w ogóle większości tej hołoty nie traktowałem jako zagrożenia. I szczerze mówiąc, to właśnie w zamkniętym pomieszczeniu bałbym się najbardziej zaangażować w walkę - zero drogi ucieczki i żeby się wydostać, to trzeba już naprawdę wszystkich przeciwników wyrżnąć.

Mistrz Gry - 2012-08-31 16:16:07

Ivvan a powinienem? Co chciałeś tym osiągnąć, skoro sprawa jest już załatwiona?

Ivvan - 2012-08-31 16:45:53

Co, czym osiągnąć. Nie rozumiem pytania. Pytałem czy w moim przypadku rzucałeś za charyzmę czy obyło się bez rzutów.

Mistrz Gry - 2012-08-31 16:52:53

Nie rzucałem za charyzmę, bo nie rozumiem co miałbyś tym tekstem osiągnąć? Wystraszyć orka?

Ivvan - 2012-08-31 16:59:07

O ja nie mogę! Przed moim zdaniem nie szedł na ustępstwo. Postawił swoje warunki które mogłem przyjąć lub odrzucić. Przysięga krwi wydawała się z dupy więc wygłosiłem przemowę nie ważne jaką po czym się zgodził. Dlaczego to zrobił nie wiem. Przystał na kompromis a nie musiał tego robić. Od tego jest charyzma przecież. Wiem że nie zawsze się rzuca i chciałem wiedzieć jak było w tym wypadku. Eh koniec tematu

Mistrz Gry - 2012-08-31 17:08:10

Co proszę!? Jak to nie szedł na ustępstwa - skoro kilka postów wyżej uznał sprawę za załatwioną i chciał się juz sposobić do wyjazdu bez żadnych przysiąg krwi?

Lebannen - 2012-09-03 19:29:58

Ok, ja się poddaję. Więcej pomysłów na tą przygodę nie mam :)

Eyeden - 2012-09-03 19:41:41

Ja też nie wiem co robić dalej. Gdyby to była gra innego typu wpisałabym w google: "ED: Czarna Perła -solucje"...

A może duch Archera pojawił się by pokazać że Perła jest przy nim? Może trzeba odnaleźć jego zwłoki i pobawić w hieny cmentarne jak za starych dobrych czasów?

Mistrz Gry - 2012-09-03 20:17:34

Tak tylko wtrącę - jest koło pierwszej w nocy, naprawdę ciężko Wam będzie wyjaśnić strażnikom co tu robicie tak żeby uniknąć aresztu. Ale to tylko taka mała sugestia :P

Eyeden - 2012-09-03 20:48:41

Może zamiast sugestii dasz nam wskazówkę, która by pomogła rozwiązać zagadkę? Bo jak na razie błądzimy, łapiąc się wszystkiego co nam podsuniesz. Mam wrażenie, że gdybyś dał nam podpowiedź, że Perła jest gdzieś po środku Złoziemia, to byśmy od razu drakkar-taxi zamawiali w tamtym kierunku...

Dla mnie to jak układanie puzzli, bez możliwości stwierdzenia jaki obrazek się układa. Dokładamy nowe elementy ale nic nie widać...

Mistrz Gry - 2012-09-03 21:01:44

Przecież powiedziałem, za ile czasu zagadka zostanie rozwiązana :]

Eyeden - 2012-09-03 21:06:13

No wiedziałam, że na takiej zasadzie powinniśmy olać wszystko i położyć bohaterów spać na te 12 godzin. Obudziliby się a tam gotowe rozwiązanie: "zabijał ten i ten", dziękujemy, jesteście cudowni, złoto i PL dla wszystkich! :P

Mistrz Gry - 2012-09-03 21:15:44

Wszystko sie zgadza poza PL ;) Chociaż akurat Eyeden dostanie dużo :) Zresztą wszyscy którzy się angażują, nie zostaną skrzywdzeni :] punktowo rzecz jasna :)

Eyeden - 2012-09-03 21:40:03

Uuuu, ciekawa jestem za co -prócz dodatkowych PL za odgadnięcie oryginału piosenki Onarda :)

Lebannen - 2012-09-03 21:47:46

Informację, że za 12 godzin rozwiązanie przygody przyjąłem jako wiszący nad nami miecz. Tylko bardziej mnie stresuje. I rozumiem to tak, że jak w 12 godzin się nie uwiniemy, to Thera zdobędzie perłę i będziemy musieli wysłuchiwać zjebów od Flinta (co jest najgorszą częścią tego wszystkiego... nie ma to jak usłyszeć, że jest się ofermą i dostać jakąś śmieszną kwotę za ostatnich kilka dni ciężkiej pracy).

A zagadka jest po prostu za trudna. Przerosła mnie.

Mistrz Gry - 2012-09-03 21:51:02

"będziemy musieli wysłuchiwać zjebów od Flinta (co jest najgorszą częścią tego wszystkiego... nie ma to jak usłyszeć, że jest się ofermą i dostać jakąś śmieszną kwotę za ostatnich kilka dni ciężkiej pracy)."
Naprawdę mnie rozbawiłeś :]

"Uuuu, ciekawa jestem za co -prócz dodatkowych PL za odgadnięcie oryginału piosenki Onarda "
a za odgadnięcie tożsamości Wicera? :)

Eyeden - 2012-09-03 22:04:10

zapomniałam o tym ^^

A z Pawłem się zgodzę -zagadka jest za trudna. Dla Ciebie Igorze może być łatwiutka bo znasz rozwiązanie.

Lebannen - 2012-09-03 22:25:47

Rozbawiłem Cię? Nie wiem w którą stronę i to mnie przeraża.

Mistrz Gry - 2012-09-04 15:20:03

"Nie wiem w którą stronę i to mnie przeraża."

Ze mną chyba jest coś nie tak, ale... jestem niezwykle usatysfakcjonowany :)

Lebannen - 2012-09-04 16:37:38

Chodziło mi o to, że nie wiem czy rozbawiła Cię moja obawa, czy też nazwanie kilku ostatnich dni ciężką pracą.

Mistrz Gry - 2012-09-04 22:33:20

Ani jedno ani drugie ;)

Lebannen - 2012-09-06 19:51:58

A czemu nie NIGER MARGARITA ? :P

Mistrz Gry - 2012-09-06 19:53:43

Właśnie temu :D

Lebannen - 2012-09-06 22:04:16

Ok, sprostujmy tutaj, bo już zamieszanie powstało. Nie chodzi raczej o to kogo ścigamy, ale gdzie ten ktoś pobiegł. Robotnik wskazał nam gdzie pobiegł On'gard, czy ten krzykacz? A może oboje pobiegli w tym samym kierunku? W sumie Leb na razie biegnie za pozostałymi, ale zaraz może się to zmienić...

Lebannen - 2012-09-06 22:22:14

Mistrz Gry napisał:

Tylko Ty możesz odzyskać Perłę!

A jakbym przeskoczył smoka i pobiegł z Ivvanem? :)

Mistrz Gry - 2012-09-06 22:36:44

Tylko spróbuj :]

Lebannen - 2012-09-06 23:08:03

Czasami to sobie tak myślę, że podczas gdy Gieferg lubił zabijać graczy, Ty lubisz się nad nimi znęcać i bić po łapkach jak tylko sięgną po coś co nie było dla nich przeznaczone :P

Mistrz Gry - 2012-09-06 23:11:48

Coś w tym jest :) U mnie możesz robić wszystko, chyba że robisz coś co mi się nie podoba - to wtedy nie możesz ^^

Mistrz Gry - 2012-09-06 23:12:34

Ale oczywiście skacz nad Ongardem - nie ma sprawy! :] Ja nie bronię :D

Eyeden - 2012-09-06 23:16:28

No to chyba mamy jasność, teraz Ivvan ma swoje 5 minut i my się mamy nie wbijać w jego wątek bo smoczek nam co nieco odgryzie...

A swoja drogą Igor nie baw się w Forda :P

Mistrz Gry - 2012-09-06 23:17:58

Forda? czy Froda?
o co kaman?

Eyeden - 2012-09-06 23:21:23

FORDA!!! Jak wypuszczał pierwsze samochody z taśmy, to powiedział:

"Można wybrać każdy kolor pod warunkiem że był to kolor czarny"

U Ciebie jest podobnie: "Możecie podjąć każdą decyzję pod warunkiem że będzie to taka decyzja którą podjąłem i ja"

Mistrz Gry - 2012-09-06 23:23:00

A to znam ten cytat. A Ty chyba żartujesz. Przecież możecie skakać nad smokiem! Ja nie bronię. No sorry...

Eyeden - 2012-09-06 23:24:40

Mistrz Gry napisał:

U mnie możesz robić wszystko, chyba że robisz coś co mi się nie podoba - to wtedy nie możesz ^^

:P

Mistrz Gry - 2012-09-06 23:29:35

Czepiasz się słówek :(

Lebannen - 2012-09-11 14:38:47

Eyeden napisał:

Uniosła dłoń, przez moment się zawahała ale w końcu położyła ją delikatnie na elfim ramieniu.

Czy tylko ja myślałem, że to będzie coś innego niż ramię? :)

Lebannen - 2012-09-11 18:00:32

Jestem za powrotem do Garlthika i rozmową końcową. I czym prędszym rozdaniem punktów.

Mistrz Gry - 2012-09-11 18:07:29

To niech się inni wypowiedzą, bo za chwilę będziemy kontemplować cmentarz. Ja bym chciał rozdać punkty najpóźniej jutro - bo w czwartek wyjeżdżam i odpisywanie będzie nieco utrudnione.

Azathaar - 2012-09-11 19:29:05

Przewiń :P

Lebannen - 2012-09-11 22:23:18

A dokądże się wybierasz, jeśli można spytać?

Mistrz Gry - 2012-09-12 08:07:06

Bałkany ;)

Mistrz Gry - 2012-09-12 08:23:19

Eyeden napisał:

Eyeden stała z tyłu i próbowała udawać niewidzialną. Była tak bardzo zmęczona, że nawet słuchanie przychodziło jej z trudem . Dotknęła policzka przedramieniem sprawdzając czy jeszcze krwawi i znów wbiła wzrok w podłogę.  Nie miała nawet siły złościć się na Throal ale na to przyjdzie jeszcze czas... Throal, przekleństwo jej życia. Jak mogła być taka głupia i przystać do krasnoludów?! Czy strach naprawdę tak zmienia człowieka? Eyeden wiedziała jedno -jej pracodawcy po raz kolejny zawiedli. Zostawili drużynę samą sobie, rozdzielili z dowódca, wystawili jako przynętę na mordercę który grasował po okolicy. A teraz, agentów przygotowanych do pracy w konkretnych warunkach wysyłają na wojnę. Niedoczekanie. Barsawia zapłaci za błędy Nedena i jego naganne decyzje. Dziewczyna miała tylko nadzieję że będzie to szybki i miażdżący cios, taki który król na długo zapamięta.

Naprawdę nie chcę się kłócić, ale takiego facepalma dawno nie strzeliłem :P

Eyeden - 2012-09-12 08:40:12

Co znowu zrobiłam?

Mistrz Gry - 2012-09-12 09:15:10

Nic! tylko zupełnie nie rozumiem sposobu myślenie Eyeden :) no chyba, że po prostu ona pozostała w sercu Theranką, to wtedy ok ;)

Eyeden - 2012-09-12 09:25:48

No to jest okej ;) Zresztą przecież nie raz, nie dwa o tym rozmawialiśmy :)

Mistrz Gry - 2012-09-12 09:45:32

No okej, ale tego;
"Zostawili drużynę samą sobie, rozdzielili z dowódca, wystawili jako przynętę na mordercę który grasował po okolicy. A teraz, agentów przygotowanych do pracy w konkretnych warunkach wysyłają na wojnę."  to już zupełnie nie rozumiem ;)

Eyeden - 2012-09-12 10:15:39

Aha, no chodziło mi o to że Throal potraktował swoich agentów bardzo po macoszemu... i sam właściwie nie może zdecydować czego chce. Najpierw mówią że wysyłają nas tam gdzie właściwie nie ma nadziei, gdzie sprawa jest trudna do rozwikłania. Dają nam wolną rękę. Cenią nasze umiejętności ale tylko wtedy gdy się sprawdzają.

To co Throal zrobił w tej misji w moich oczach było po prostu śmieszne. Wtrącił się zupełnie niepotrzebnie (ja rozumiem -Krzysztof chciał zrobić sobie przerwę, więc jakoś trzeba było to ogarnąć :) ) Po ulicach grasuje morderca a my co zrobimy? Zabierzemy drużynie dowódcę a oni niech sobie biegają ściągając uwagę wroga, tak żebyśmy my mieli pole do popisu. W końcu i tak są śledzeni, więc jak który zginie to trudno, ostrzegliśmy że ktoś ich obserwuje, ale przecież wiedzą że muszą działać i znaleźć perłę bo inaczej -karcer, a my tylko poudajemy że coś robimy.

Tak to dla mnie wyglądało. Albo się Throal wtrąca i pomaga jak może albo niech nam da spokój i wolną rękę, tylko potem bez pretensji że w piątkę nie pokonaliśmy załogi therańskiego drakkara i smokoludzia! To tak jakby wrzeszczeć na trzylatka że słonia nie zabił wykałaczką (no głupie porównanie...).

Kolejna kwestia. Z założenia nasi bohaterowie mieli być szpiegami/agentami, wysyłanymi na różne misje -przynieś, wynieś, pozamiataj. Ich umiejętności i talenty pozwalały na działanie tak jak sobie tego życzył Throal. Po pierwszej porażce -kara musi być -czyli zmienimy wam drużynę marzeń w jednostkę wojskową. A że to jednostka wojskowa (przynajmniej na papierku) to można ją wysłać na wojnę.

Nie wypowiadam się za wszystkich, ale z punktu widzenia władcy zwierząt pójście na wojnę oznacza samobójstwo :)

Mistrz Gry - 2012-09-12 10:37:13

"Cenią nasze umiejętności ale tylko wtedy gdy się sprawdzają."
Hmmm a co im po Waszych umiejętnościach, jeśli nie dadzą one efektów? Możesz powiedzieć, że jesteś zajebista Władczynią Zwierząt, ale co z tego jeśli tego nie udowodnisz w praktyce.

W kwestii wojny - to nie do końca tak - sytuacja jest politycznie, mówiąc krótko krytyczna. Na wojnę idzie każdy, kogo da się wysłać. Natomiast zupełnie nie rozumiem dlaczego wysłanie na wojnę Władcy Zwierząt to jego zabicie. Adept jest z założenie lepszy od większości nie-dapetów. Adeptów w Barsawii jest od 10% do 15% więc na samym wstępie stawia Cię to ponad większością populacji. Pewnie ork weteran w walce na miecze da Ci radę, ale jeżeli użyjesz pazurów to szanse się wyrównują. Wyjątkiem jest pierwszy Legion therański, który składa się z samych adeptów. Tak więc argumentu o samobójstwie nie rozumiem.

Natomiast co do działań Throalu - królestwo krasnoludzkie jest raczej niewielkie. W Barsawii jest realną siłą polityczną, w świecie się nie liczy. Przy Therze jest pchełką. Ostatnio w rozmowie z Sebastianem użyłem porównania, że throal jest jak Czeczenia a Thera jak Rosja. Jak wyglądają akcje czeczeńskich bojowników? Ano jakieś wysadzanie się na lotniskach czy w szkołach, nawet przez kobiety a nie profesjonalnych żołnierzy. Dlatego nie dziwcie się, że Thera ma takie zaplecze, a Wy nie - bo niestety takie są realia. I to nie jest widzimisię krasnoludów, tylko to ze na tyle krawiec kraje na ile mu materiału staje. kiedyś kiedy jeszcze język angielski nie był mi obcy, przetłumaczyłem z tegoż przygodę dotycząca ogłoszenie przez Throal Deklaracji Odłączenia i Wojny. Mówi ona o tym, ze w obliczu ataku Thery, throalczycy rozumieją, że musza zjednoczyć resztę Barsawii albo zginą. Bo faktycznie Barsawia w przeciwieństwie do samego Throalu jest już jakąś konkretną siłą polityczną. I król Neden wynajmuje bohaterów do ochrony najważniejszego korpusu dyplomatycznego po pogromie. I  co dostają bohaterowie. Jeden średni powietrzny okręt i kilkunastu żołnierzy. Dyplomacja! A nie oddział szpiegowski jakich działa kilkanaście jak nie kilkadziesiąt. Niestety takie są REALIA :)
I na koniec jeszcze jedno - nie działacie ani w Wielkim Targu ani w samym Throalu tylko na zewnątrz. Nie ma więc co narzekac, na to ze pomoc od throalu jest ograniczona. Czy Bond miał kiedykolwiek pretensje do M, ze się spóźniała z pomocą, albo coś w tym stylu? Nie, działa z tym co ma, bo jest PROFESJONALISTĄ ;)

Eyeden - 2012-09-12 10:46:46

Okej, przyjmuję Twoje argumenty :) Ale niestety dla Throalu, stety dla mnie -coraz bardziej jestem sercem za Therą.

Throal po prostu łapie się za coś czego nie ogarnia. Dla mnie jest jak niekompetentny pracodawca, któremu stołek załatwił ustawiony tatuś. Gdyby większość bohaterów-adeptów była typowymi materialistami, to powiedzieliby papa krasnalom i pognali na Therę (jedyną słuszną w konflikcie stronę :P ).

Mistrz Gry - 2012-09-12 11:00:39

ale weź pod uwagę, ze już raz spuścił Imperium tęgi lanie. Coś jak nieudany szturm Rosjan na Grozny ;)
To jest naprawdę bardzo pokomplikowana sprawa i za to lubię ED - nie jak w AD&D z całkowicie sztucznymi krainami, czy nawet w Warhammerze. Chyba tylko Wiedźmin ma podobny sposób skompilowanie relacji między państwowych - ale tu już raczej zasługa Sapkowskiego.
Ogólnie to nie jest takie proste. Thera uzależniła sobie Throal w bardzo nieładny sposób, stawiając mu nóż na gardle. Do tego prowadziła bardzo agresywną politykę etniczną, już zbudowanie Parlainth to był cios w Barsawię, nie mówiąc o niewolnictwie. Dlatego nigdy nie będzie zgody pomiędzy Barsawią a Therą - ciężko mi powiedzieć , jak to jest w innych prowincjach. I widzisz to trochę tak jak z dyskusją o sensie Powstania Warszawskiego - jeden powiem, ze to zniszczenie miasta, śmierć ludzi, liczenie na coś co nigdy nie miało nadejść, że bez sensu. Ale zwolennik powie, ze tu chodziło o wolność. I o to samo chodzi Throalowi - lepiej zginąć wolnym niż zyć w kajdanach. A co do adeptów materialistów - to zdaje się że w "Kronice zapomnianych legend" jest chyba taki obrazek - adepta który dla wiedzy i kasy przechodzi na stronę thery. Na pewno się to zdarza, ale dla większości takie pojęcia jak ojczyzna, honor czy wolność to nie są pusto brzmiące terminy.

Lebannen - 2012-09-12 11:35:22

Jestem zszokowany poglądami Eyeden. Ponieważ z ED miałem styczność pewnie dłużej niż Ty, to widzę to jako kaprys młodzieży, by porzucić ścieżkę poprzedników, olać wszelki autorytet. A dla mnie zawsze było oczywiste po której stronie mam stać. Dla mnie Thera to przede wszystkim niewolnictwo, a zatem i zło. Na cierpieniach innych potężni adepci zbudowali sobie imperium. No ale w Barsawii też są adepci i ci brzydzą się takim procederem. Ta deklaracja, o której napisał Igor, to jak nasza konstytucja stworzona w przeddzień rozbiorów. Większość istotnej historii naszego narodu kręci się wokół pojęcia wolności. Może to dlatego tak łatwo jest nam się wczuć w sytuację Barsawian?

BTW, pogląd Leba jest bardziej radykalny. Jak Eyeden będzie się kiedyś chciała zdradzić ze swoimi poglądami, miej to proszę na uwadze :)

Eyeden - 2012-09-12 12:13:51

Igor -mnie się podoba ED przede wszystkim za wątek polityczny :) Cała reszta, no nie oszukujmy się to klasyczne fantasy: magia, zamki, gryfy, smoki, rycerze i latające statki. Nam jest wygodnie o tym dyskutować bo nie żyjemy w tamtym świecie. Owszem możemy się wbić w psychikę postaci, spróbować postawić na jej miejscu, ale to nie to samo. Wciąż bowiem siedzimy bezpieczni w swoich domach i nie zagrażają nam ani therańskie kajdany ani throalski stryczek. To jest temat do dyskusji jakich wiele. Pamiętasz scenę z "Kosogłosa"? Zapytałam Cię co byś zrobił po zakończeniu powstania: czy zorganizowałbyś w akcie zemsty ostatnie Igrzyska i żył ze świadomością zamordowania kilkudziesięciu dzieciaków? Każdy, kto ma odrobinę sumienia a moralność nie jest mu obca, chociaż się zastanowi, nie odpowie na ślepo: tak/nie.

Jeśli zastanowić się nad logicznymi argumentami, to uważam że Throal jest zwyczajnie niewdzięczny. Gdyby nie Thera, to większość Barsawian by nie przeżyła Pogromu, nie wspominając już o tym że kraina pozostałaby dzikim ciemnogrodem. Gdyby coś ode mnie zależało, to negocjowałabym uniezależnienie terenów Barsawii zarówno od wpływów Throalu jak i Thery. Byłyby to wolne terytoria, na których ludzie żyliby jak chcą. Nie podoba się niewolnictwo? To precz na stronę Throalu. Chcesz mieć sługę? Wynocha za granicę. Oczywiście tu pozostaje kwestia zasobów ludzkich na Wyspie i jej prowincjach, ale każdy problem da się rozwiązać.

Paweł -w momencie tworzenia postaci, zadecydowałam że moją bohaterką będzie dziewczyna therańskiego pochodzenia. Reakcja Igora była jednoznaczna: "Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!! Oni cię zabiją!!! Zabiją jak tylko się dowiedzą!!!" Ale byłam nieugięta i krok po kroku dostosowaliśmy bohaterkę do potrzeb gry. Uwielbiałam Therę od samego początku.
Eyeden naprawdę nienawidziła niewolnictwa, przez lata spędzone w Throalu wykonywała posłusznie jego polecenia i robiła to z satysfakcją. Teraz jednak pojawiają się sygnały, że coś jest nie tak jak być powinno. W Barsawii niewolnictwo kwitnie aż miło. Throal chciał zdobyć Travar -zdobył, ale czy zrobił coś z targami niewolników? Ma przychylność Wężowej Rzeki, czy zrobił coś z klanami handlującymi Dawcami Imion? Raczej wątpię... Poza tym, okazuje się że za zamordowanie Króla -przyczynę wojny, odpowiada nie Thera a Denairastowie. Dla mojej bohaterki to bardzo ważne. Jej ojczyzna jest niewinna a Król, któremu służy to tępy pacan, który bał się reakcji poddanych i dlatego zrobił byle co, byle by zrobić (coś jak z atakiem na Irak -Bush znalazł pretekst żeby wreszcie dobrać się do ropy, Neden znalazł pretekst żeby wreszcie pozbyć się Imperium).
Eyeden uciekła z domu jako zbuntowana gówniara. Teraz po latach dociera do niej to co wcześniej jej umykało. Throal, który jawił się jako możliwość zyskania wolności stał się tym, który założył jej kajdany.

I dzięki za radę ;) zapamiętam!

Lebannen - 2012-09-12 12:44:17

Eyeden napisał:

W Barsawii niewolnictwo kwitnie aż miło.

Co proszę?

Eyeden napisał:

Throal chciał zdobyć Travar -zdobył, ale czy zrobił coś z targami niewolników? Ma przychylność Wężowej Rzeki, czy zrobił coś z klanami handlującymi Dawcami Imion? Raczej wątpię...

Może chętniej by się wziął za te sprawy (choć Wężowa to raczej dziedzina domów t'skrangijskich - sprzymierzeńców Throalu) gdyby nie therańskie legiony zagrażające krainie?

Eyeden napisał:

Poza tym, okazuje się że za zamordowanie Króla -przyczynę wojny, odpowiada nie Thera a Denairastowie. Dla mojej bohaterki to bardzo ważne. Jej ojczyzna jest niewinna

Nie zapominajmy proszę kto tu jest najeźdźcą. To Thera próbuje zniewolić Barsawię. Nie jest winna morderstwa króla, ale jest winna czegoś znacznie gorszego - jest agresorem w tej wojnie i cały czas ściąga z Barsawii niewolników (ci t'skrangijscy piraci, czy orkowie to komu sprzedają tych niewolników?).

Eyeden napisał:

a Król, któremu służy to tępy pacan, który bał się reakcji poddanych i dlatego zrobił byle co, byle by zrobić

Czyli by zachować pozory działania zaatakował Therę? Cóż, wiadomość o prawdziwym zleceniodawcy zabójstwa króla - o ile się nie mylę, wszak Igor mógł potoczyć historię inaczej od oficjalnej wersji - pojawiła się zbyt późno, w trakcie albo już po wojnie. Ja tam jednak myślę, że to nic nie zmienia. Zabójstwo było katalizatorem konfliktu, ale nie łudźmy się - ten behemot stojący w samym sercu Barsawii też miał tu swoją rolę i prędzej czy później Barsawianie spróbowaliby się go pozbyć.

Eyeden napisał:

Neden znalazł pretekst żeby wreszcie pozbyć się Imperium

To przyjmuję za komplement. Brzmi bowiem, jakby obecność Imperium w Barsawii całkowicie zależała od woli Nedena :) Cały czas mam wrażenie, że zapominasz kto tu atakuje, a kto się desperacko broni.

Generalnie te poglądy (bo jak rozumiem są poglądami Eyeden) dodają smaczku Twojej postaci. Co to za bohater, który jest cały czarny, albo biały? Dla mnie ona teraz wydaje się wprowadzona w błąd, widząca Throal przez krzywe zwierciadło. Powstaje dramat, rozdarcie pomiędzy powinnością a sercem. Kiedyś serce kazało jej wybrać Throal, teraz wygląda jakby role się odwróciły :) Leb też nie jest jednokolorowy, tylko że całkiem w przeciwną stronę.

Mistrz Gry - 2012-09-12 12:48:24

<zaciera ręce> bedzie dyskusja :)
Co do ED - jest jeszcze jedna rzecz, która mi tu odpowiada. Wizualnie Earthdawn odcina się od sredniowiecza (które bardzo lubię ale w fantasy mam go trochę za dużo) i nawiązuje do starożytności. A jak ktoś czytał np. "Inne pieśni" Dukaja to wie o czym mówię ;)
Co do pytania o "Igrzyska..." zapominasz, że ja jestem Galem ;) Ja bym wysadził Orzech bez jednego słowa i tak samo głosowałbym za Igrzyskami ;)
"Jeśli zastanowić się nad logicznymi argumentami, to uważam że Throal jest zwyczajnie niewdzięczny. Gdyby nie Thera, to większość Barsawian by nie przeżyła Pogromu, nie wspominając już o tym że kraina pozostałaby dzikim ciemnogrodem. "
Te same argumenty stosowali sowieci wobec polskiej ludności ;) Dokładnie te same :)
"Gdyby coś ode mnie zależało, to negocjowałabym uniezależnienie terenów Barsawii zarówno od wpływów Throalu jak i Thery. Byłyby to wolne terytoria, na których ludzie żyliby jak chcą. Nie podoba się niewolnictwo? To precz na stronę Throalu. Chcesz mieć sługę? Wynocha za granicę. Oczywiście tu pozostaje kwestia zasobów ludzkich na Wyspie i jej prowincjach, ale każdy problem da się rozwiązać."
Ale Thera by na to nie poszła. Bo Barsawia jest dośc ludna i łowienie tutaj niewolników to niezły biznes. To zupełnie nierealne.
"Throal chciał zdobyć Travar -zdobył, ale czy zrobił coś z targami niewolników? Ma przychylność Wężowej Rzeki, czy zrobił coś z klanami handlującymi Dawcami Imion? Raczej wątpię..."
ale ale jedna chwila :) to są informacje z therańskiej agitki ;) Nie przypominam sobie, żebyście w Travarze widzieli jakiś targ niewolników ;)

"atakiem na Irak -Bush znalazł pretekst żeby wreszcie dobrać się do ropy"
ekhm smiem twierdzić, że to było ciut bardziej skomplikowane. Saddam i tak sprzedawał ropę amerykanom po niskich cenach, nie opłacało się wkładac tyle kasy w wojnę i utrzymanie terytorium ;)

"stał się tym, który założył jej kajdany."
Aha... teraz na Therze Eyeden rodziłaby już trzecie dziecko, drżąc o swojego ukochanego męza, który wracałbym jedynie na parę dni pomiędzy jedną a drugą misją, zdradzając ją po drodze z jakąs wróżką-choleryczką ^^

Eyeden - 2012-09-12 13:05:29

Nie Pawle, to nie są tylko poglądy Eyeden :) Mówiłam już. Dla mnie Thera zasługuje na posłuch w Barsawii. Dzięki jej potędze kraina przetrwała. To się dla mnie liczy. Uratowali im tyłki przed horrorami. Koniec. Kropka. Ceną za uratowanie życia ma być niewolnictwo? Dobrze, niech będzie. Takie są widocznie realia tego świata. Nie przeszkadza mi to.


Igor, tak Barsawia jest ludna ale nie jest jedyną krainą. Wkoło jest tyle ziem i ludności, że też można się zakręcić a Barsawię zostawić dla świętego spokoju (czyt. na kilka lat uśpić czujność a potem zrównać z ziemią ^^)


Mistrz Gry napisał:

zdradzając ją po drodze z jakąs wróżką-choleryczką ^^

WTF ?! Ty nawet nie próbuj wątku zdrady z Edeli, bo zabiję Talvena, zakopię, odkopię i zabiję go jeszcze raz... a potem zrobię to samo z Tobą za to, że niszczysz charakter mojej postaci! :P

Poza tym chyba lepsza rodzina niż śmierć z rąk krasnoludów, nie? I kto powiedział, że wszystkie dzieci byłyby Talvena? ;)

Mistrz Gry - 2012-09-12 13:19:28

"Uratowali im tyłki przed horrorami"
Nie wiem czy wiecie - ale istnieje jeden znany przypadek w Barsawii przeżycie Pogromu bez rytuałów przetrwania. I nie chodzi o Krwawą Puszczę. Jest także Skavia (nie pamiętam czy to się tak pisze) która także przetrwała bez therańskiej pomocy, choć mocno nadgryziona przez horrory - ale jednak ;)

"Igor, tak Barsawia jest ludna ale nie jest jedyną krainą."
Ale czy lepiej sprowadzać niewolników do vivane z poblskiej Barsawii czy transportowac ich np. z Kery? Względy ekonomiczne.

"Ty nawet nie próbuj wątku zdrady"
jakiej zdrady? to Talven i Eyeden są para/małżeństwem O.o. ??

" że niszczysz charakter mojej postaci!"
w którym miejscu? Dlaczego Talven ma sobie kogoś nie znaleźć, skoro Eyeden najwyraźniej wdała się w romans z jakimś elfem (a on ma takie informacje).

"Poza tym chyba lepsza rodzina niż śmierć z rąk krasnoludów, nie? "
no to trzeba było zostac ;)

"I kto powiedział, że wszystkie dzieci byłyby Talvena? "
Tutaj przyznaję rację ;)

Eyeden - 2012-09-12 13:37:51

"jakiej zdrady? to Talven i Eyeden są para/małżeństwem O.o. ??"

-według Talvena tak, takie były założenia

"romans z jakimś elfem"

-O Jezu...

"no to trzeba było zostac "

-ach te błędy młodości... ;)

Mistrz Gry - 2012-09-12 13:47:34

"według Talvena tak, takie były założenia"
owszem Talvven uważał Eyeden za swoją ale....

"romans z jakimś elfem"  :)

Eyeden - 2012-09-12 14:06:18

<facepalm>

Mistrz Gry - 2012-09-12 14:14:35

Eyeden napisał:

Eyeden nie miała ochoty na żadne rozmowy, a już tym bardziej z orkiem uznanym za martwego, który wiedząc o ich działaniu nie kiwnął nawet palcem...

ja się za chwilę chyba przekręcę ;(

A co do Talvena - to cóż, czasem odnosze wrażenie, że zdarza się Wam brac te przygody trochę jak grę komputerową, gdzie Wasze działania nie licząc wypełniania misji, nie mają wpływu na to co się dzieje ;)

Eyeden - 2012-09-12 14:23:30

Co znowu?! Od czego się przekręcisz?! czepiasz się a potem jest dyskusja na kilka godzin :P Dziewczyna lepi się od krwi smoka, od błota, jest zmęczona, ranna i guzik ją obchodzi że stoi przed jakimś bohaterem narodowym. mnie swoją drogą też by to niewiele obchodziło.

W Skyrim większość wątków jest od siebie zależnych :P ale dobra, nie sprzeczam się. Pożyjemy, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Mistrz Gry - 2012-09-12 14:27:25

Nie rozumiem po prostu co miał Twoim zdaniem zrobić Garlthik?

Eyeden - 2012-09-12 14:29:08

No na przykład skoro wiedział że go szukamy, to mógł jakoś dać znać, ostrzec nas przed On'gardem? Tylko Ivvan go znał, więc jeśli nie chciał by go rozpoznano mógł się "objawić" mnie albo Lebowi. Przecież oboje byliśmy w kamieniołomach.

Mistrz Gry - 2012-09-12 14:32:17

"No na przykład skoro wiedział że go szukamy, to mógł jakoś dać znać, ostrzec nas przed On'gardem?" = dać się zabić Ongardowi ;)
Spko mam nadzieję, że wszystko wyjaśnię jak się przygoda skończy. a co do Sykrmina to ja nie mówiłęm o wszystkich grach, tylko takich gdzie jest jedynie główny wątek fabularny ;)

Eyeden - 2012-09-12 14:34:17

no dobra... to która godzina jest w Kratas? :P

Mistrz Gry - 2012-09-12 14:36:59

Południe.

Lebannen - 2012-09-12 14:39:51

Celny argument Eyeden. Dlaczego Garlthik ukrywał się również przed nami i czemu nie powiedział nam od razu, że to On'gard jest zabójcą. Była jakaś groźba, że On'gard się o tym dowie? Chyba nie :)

Mistrz Gry - 2012-09-12 14:41:51

Lebannen napisał:

Celny argument Eyeden. Dlaczego Garlthik ukrywał się również przed nami i czemu nie powiedział nam od razu, że to On'gard jest zabójcą. Była jakaś groźba, że On'gard się o tym dowie? Chyba nie :)

Grożba to nie. Ale prawie pewność ;)

Lebannen - 2012-10-13 20:16:15

Chciałbym złożyć propozycję. W bitwie z On'gardem dużym utrudnieniem była dla mnie nieznajomość moich rzutów. Niby Igor robiłeś opisy, ale niektóre były w miarę neutralne i nie byłem pewien, czy to ja miałem kiepski rzut, czy po prostu przeciwnik miał wysokie statsy. To utrudniało grę, bo nie wiedziałem czy warto inwestować w atakowanie przeciwnika, czy może olać to i zrobić coś innego. Znajomość rzutów można chyba logicznie wytłumaczyć. Po prostu jak moja postać coś robi, to zwykle wie czy jej poszło dobrze czy kiepsko. Więc te numerki po prostu odzwierciedlają ten jeden aspekt odgrywania postaci. Dodatkowo, grając na sesji na żywo oczywiście widzielibyśmy te rzuty.

Dlatego apeluję, byś MG pisał nam w walce z istotnymi przeciwnikami i przy ważnych testach talentów/umiejętności jaki mieliśmy wynik na kościach. Co Ty na to? :)

Mistrz Gry - 2012-10-13 21:40:48

Dla mnie to bez sensu. Leb wie kiedy zaklęcie mu nie wychodzi, a kiedy nie trafia w przeciwnika.

Lebannen - 2012-10-13 22:16:39

Przy On'gardzie nie wiedziałem czy miałem właśnie zajebisty rzut i mimo to go nie trafiłem, czy po prostu miałem średni rzut. Z Twoich opisów wynika, czy coś poszło mi tragicznie źle, ale nie jak coś poszło średnio.

Mistrz Gry - 2012-10-14 09:25:23

Okej rozumiem, ale zapytam inaczej co to zmienia jak coś pójdzie średnio?
Druga sprawa jest taka że wiesz jakimi koścmi rzucasz. Z samego rachunku prawdopodobieństwa  wiesz jakie liczby są w Twoim zasięgu, a jakie są tylko marzeniem.

Lebannen - 2012-10-14 11:31:03

Jak to co to daje? Dzięki temu wiem, czy warto dalej pakować w przeciwnika Umysłowymi sztyletami, czy raczej wspomagać przyjaciół innymi czarami, albo sięgnąć po berdysz. Niektórzy mają wysoką obronę magiczną a słabą fizyczną.
Taaa, tylko że wg rachunku prawdopodobieństwa każdy rzut kośćmi daje taki sam wynik. A przebicia gwarantują, że nie ma górnego limitu.

Mistrz Gry - 2012-10-14 11:47:22

A widzisz :) I tutaj dochodzimy do przewagi rozgrywki przez net od tej w realu. Przez net jest w takim razie bliżej rzeczywistosci :)
Co do rachunku prawdopodobieństwa to wszystko zależy od tego jak sformułujesz pytanie ;)

Lebannen - 2012-10-14 13:27:16

Bzdura. Statsy są tylko odpowiednikami rzeczywistych cech. Jakbym atakował przeciwnika w jeden sposób i widział, że to nic nie daje, to pewnie szukałbym innego sposobu. Problemem nie jest to, że nie wiem jakie statsy ma przeciwnik, tylko że nie wiem jak DOKŁADNIE wyszła mi akcja. Sądzę, że przez to właśnie nie podawanie rzutów nasza gra jest mniej realna. Zresztą podobnie jest z brakiem mapek. W trakcie bitwy nagle dowiadujesz się, że tam gdzieś "przecież jest ten mur", który Ty cały czas miałeś w wyobraźni, a ja jakoś nie... :P

Mistrz Gry - 2012-10-14 20:08:06

No przepraszam, a kiedy to brak mapek sprawił jakiś poważny problem?
Co do rzutów nadal nie rozumiem. Pamiętam sesję u szymona w GS i to nie był zaden problem że mój bohater nie trafił a ja nie wiedziałem czy używam złej broni czy mam grosze rzuty. Życie.

Lebannen - 2012-10-15 21:05:36

Porozmawiajmy na temat rzucania zaklęć w ED. Ten kto czytał podręcznik zgodzi się pewnie, że np. udawanie pająka chodząc na czterech kończynach to dziwny sposób na rzucanie Chodzenia po ścianach. A tak jest z prawie każdym zaklęciem. W przypadku niektórych zaklęć w podręczniku nawet nie ma informacji, czy mag wykonuje jakieś gesty/ruchy by rzucić zaklęcie. Tymczasem my na sesji stosujemy "normalne" rzucanie czarów - manipulowanie łapami i inkantowanie. Chciałbym raz na zawsze rozwiać swoje wątpliwości i ustalić jakąś wspólną wersję, na której będę mógł polegać.

No więc jak Igorze proponujesz? Co w przypadku Podskoków, gdzie czarodziej musi podskoczyć podczas rzucania, ale nie ma nic o mówieniu?

Mistrz Gry - 2012-10-15 21:15:28

No jest tak jak w podręczniku. Np. w przypadku poskoków podskakujesz. Ale są też zaklęcia gdzie wystarczy gest np. umysłowy sztylet. U azathaara z kolei zaklęcia nie mają jakiś skomplikowanych gestów (może tylko taniec kości). A jeśli pisze o mówieniu to tylko po to, żeby urozmaicić opisy.

Mistrz Gry - 2012-10-16 10:52:44

Aha w sumie pamiętam taką przygodę z netu, gdzie w decydującym momencie trzeba bylo zamknąc usta wrogiemu ksenoamncie żeby nie mógł rzucić zaklęcia. Więc czasem pewnie trzeba coś powiedzieć.

Lebannen - 2012-10-16 12:07:48

Czasem.

Mistrz Gry - 2012-10-16 12:08:34

no zgadza sie, nie przy każdym zaklęciu. A jeśli pijesz do tego, że zatkano Ci usta. to przecież oni nie wiedzieli jakie zaklęcie chcesz rzucić.

Lebannen - 2012-10-16 12:59:26

Nie wiem czy zauważyłaś Eyeden:

Mistrz Gry napisał:

Błysnęło ostrze i elf złapał się za ramie w które jego oficer wymierzył cięcie.

I wtedy mógł zostać zatruty.

Eyeden - 2012-10-16 13:36:45

Tak, zauważyłam :) właśnie dlatego chciałam zbadać to ostrze ale niestety mam albo słabe rzuty za charyzmę albo MG tak chciał :(

Lebannen - 2012-10-20 17:07:05

Może napiszę, tak gwoli ścisłości, w czym Leb może wesprzeć drużynę magicznie:
- otwieranie zamków
- + do ataku i obrażeń (ale nie bronią dystansową)
- + do skradania
- + do wspinaczki
- + do obrony magicznej
- skakanie na 25m + szybkość pełna 120
- lewitacja

Lebannen - 2012-10-26 12:06:58

Ile czasu minęło od rozstania z Kednikiem? 1-2 miesiące? I już major i legenda?! :)

Mistrz Gry - 2012-10-26 13:11:39

Mogę zdradzić chyba, że Kednik nie jest majorem. Ale była taka praktyka w oddziałach partyzankckich, że nadawano sobie stopnie - kiedy brakowało dowództwa. Tak było często pośród "żołnierzy wyklętych". Właśnie np. słynny major "Ogień" nigdy nie był majorem ;)
A legenda - to zobaczycie :)
PS. 2 miesiace? Nie więcej?

Lebannen - 2012-10-26 13:25:26

Nie wiem ile dokładnie czasu. Same przygody były 2 (dżungla i Kratas) ale one raczej mało czasu zajmują. Najwięcej trwają chyba przerwy między nimi. W każdym razie, jeśli zaczął budować swoją legendę dopiero po przygodzie z centaurami, to skubaniec się strasznie musiał spieszyć.

Mistrz Gry - 2012-10-26 13:28:41

On ją zbudował w przeciągu ostatnich trzech tygodni :)

Lebannen - 2012-10-26 14:06:43

Może to Kednik jest Jastrzębcem? Władca Zwierząt z jastrzębiem jako chowańcem.

Eyeden - 2012-10-26 14:13:08

Niewykluczone, chociaż znając jego przeszłość, to nie sądzę by zdecydował się na chowańca. Ewentualnie mogli mu nadać przezwisko po ataku pazurami.

Tyle że Kednik przewodzi partyzantom, a my szukamy zaginionego oddziału wojskowego ...

Ivvan - 2012-10-26 17:52:59

Żadnego oddziału wojskowego. My właśnie szukamy powstańców..... a z tym jastrzębcem to podobnie kombinowałem

Eyeden - 2012-10-26 18:19:42

A no to przepraszam, musiało mi coś umknąć :)

Lebannen - 2012-10-29 10:44:34

Mistrz Gry napisał:

To Throal!!! Widzę bandery!!! Lecą nam na pomoc!!! krzyknął

Ech, chciałbym, żeby i on musiał rzucać za charyzmę ...

Mistrz Gry - 2012-10-29 10:54:00

Przyznaję uśmiałem się ;)
Ale on miał pełnomocnictwo od Bytha ;)

Lebannen - 2012-10-29 11:26:52

Bo widzisz, tu cały czas chodzi o tą liniowość. Mam wrażenie jakbym grał w Cywilizację na wyższym poziomie trudności; zamiast mieć za przeciwnika sprytniejsze AI, komputer po prostu dostaje fory: szybciej odkrywa wynalazki, szybciej buduje, itd.

Mistrz Gry - 2012-10-29 11:41:00

Eeeee ale co mam rzucać za każdego żołnierza? Za każdą postać w Barsawii? No wybacz ale to niemożliwe. A tak by trzeba było zrobić, żeby było sprawiedliwie. Wydarzenia z prologów poznajecie bez wpływu na nie. A nie ma wpływu nie ma rzutów. Nie rozumiem problemu w tym punkcie?

Lebannen - 2012-10-29 12:56:00

Przesadzasz. Nie każę Ci rzucać za każdego BNa. Chciałbym jednak by postacie kluczowe, albo te które wchodzą w interakcje z nami musiały również rzucać kośćmi. Pierwszy przypadek to Klamar przekonujący żołnierzy, że to nadciąga flota Throalu. Drugi - z braku lepszego przykładu - to gdy Lebowi rozproszono zaklęcie przed walką Kanistra z Kednikiem. Założę się, że wtedy nie było rzucane. Bo rozumiesz? Chodzi o to, że BNom zawsze się udaje. Jakbyś był sprytniejszy, to dodałbyś więcej przypadków, gdy im się coś nie udaje.

Mistrz Gry - 2012-10-29 14:23:45

Niestety ale się mylisz. Nie wyszło Bythowi, bo nie rozpoznał że skryba go okłamuje. Rzuty nie wyszły większości żołnierzy z oddziału Talvena. Nie wyszły żołnierzom therańkim którzy dostali strzały w wąwozie. Nie wiem dlaczego widzisz tylko tych którym wyszły?
Po drugie nie znam żadnej kampanii, żadnej z żadnego systemu nie mówiąc już o Earthdawnie. Gdzie Mistrz Gry wykonuje rzuty kośćmi w scenach które opisuje się graczom i w których gracze nie biorą udziału. Jeśli znasz taki system albo przygodę to mi go wskaż.
Po prostu musicie uznać, że jeśli nie bierzecie w czymś udziału to to sie dzieje. I zawsze jak komuś wyjdzie rzut, to nie wyjdzie komuś innemu.

Lebannen - 2012-10-29 15:16:03

Jak zwykle, ja meeee, Ty beeee. Igor, nie interesują mnie inne systemy. Co ma system do tego jak tworzysz przygodę? Chodzi mi o to jak odbieramy to co się dzieje dookoła. I wrażenie mam takie, że w scenach opisywanych poza naszymi akcjami komuś się strasznie farci. Gdy w przygodzie robimy coś, co Tobie mogłoby psuć plany, nagle BNi dostają boskiego wsparcia i robią rzeczy, które uznałbym za łut szczęścia. Połowy rzuconych czarów w poprzedniej sesji albo nie utkałem, albo nie udało mi się rzucić. Ale ok, pozbieram teraz takie momenty, kiedy BNom udaje się coś automatycznie (albo przynajmniej tak wygląda) i Ci je pokażę.
A jak było z rozproszonym zaklęciem Lewitacji na końcu? Rzucałeś za tamtego maga?
I jak to jest, że BNi mają czary o których nikt nie słyszał? Co to za magiczne ingerencje we wzorzec celem poprawienia wyglądu? Co to za magiczna bariera, przez którą nie wykryłem Zmysłem żołnierzy?

Mistrz Gry - 2012-10-29 22:10:39

"Igor, nie interesują mnie inne systemy. Co ma system do tego jak tworzysz przygodę?"
A mnie tak. Bo to gra. Jak każda ma pewne zasady. W ŻADNYM systemie nie rzuca się kostkami za cut-scenki. Tak samo komputer nie generuje rzutów podczas filmików. Proszę podaj mi przykład przygody z Earthdawna, która nie ma określanego tego co MG przeczyta graczom np. na początku, a jest to zależne od rzutów. Chciałbym taką przygodę poznać.

"Połowy rzuconych czarów w poprzedniej sesji albo nie utkałem, albo nie udało mi się rzucić."
To mniej więcej tyle ile na sesji live. Czyli jednak było realnie?

"A jak było z rozproszonym zaklęciem Lewitacji na końcu? Rzucałeś za tamtego maga?"
A wybacz nie załapałem za pierwszym razem o jakie zaklęcie chodzi. Tak rzucałem. Rozproszył je bez problemu.

"I jak to jest, że BNi mają czary o których nikt nie słyszał? Co to za magiczne ingerencje we wzorzec celem poprawienia wyglądu? Co to za magiczna bariera, przez którą nie wykryłem Zmysłem żołnierzy?"
NIKT?? Heloł?? Nie jesteś bogiem. Co to znaczy w ogóle?
A teraz w kwestii formalnej - jeśli doczytasz Prelude to war, to dowiesz się że Jada Denairasta ma zdolność tworzenia własnych zaklęć. Jeśli poczytasz o Pasterzach Niebios to również znajdziesz podobną informację. Ale jeśli jeszcze Ci mało, możesz zgłębić historię Thoralu i dowiedzieć się, że niejaki smok Lodoskrzydły magicznie interweniował we wzorzec Valurusa III i jego przodków wydłużając ich życie. Można? Można.

Lebannen - 2012-10-29 22:58:55

Mistrz Gry napisał:

W ŻADNYM systemie nie rzuca się kostkami za cut-scenki.

A pokaż mi gdzie jest zasada mówiąca, że nie powinno się rzucać.

Mistrz Gry napisał:

To mniej więcej tyle ile na sesji live. Czyli jednak było realnie?

Mi chodziło właśnie o sesję live. I chciałem w ten sposób zaznaczyć, że teoretycznie BNi powinni mieć podobne trudności.

Mistrz Gry napisał:

smok Lodoskrzydły magicznie interweniował we wzorzec Valurusa III i jego przodków wydłużając ich życie

Ten przykład jest trochę niefortunny, gdyż to był SMOK. Jedna z najpotężniejszych istot. Mi chodzi o fakt, że Jada modyfikowała swój wzorzec. Mogła sobie robić zaklęcia (właśnie, a dlaczego ja nie mogę?) ale zmiana wzorca to jest poważna magia. Dodajmy, że ona ma 16 lat.
No ale nadal interesuje mnie ta magiczna bariera. A może mag/magowie w tamtej drużynie po prostu latali pomiędzy swoimi i odnawiali im Astralne tarcze?

Mistrz Gry - 2012-10-30 08:48:49

"A pokaż mi gdzie jest zasada mówiąca, że nie powinno się rzucać."
Odpadłem. W tym momencie po prostu odpadłem. Wybacz, ale poczytaj dokładnie podręcznik i to co on mówi na temat takich argumentów. Strona 230 druga kolumna dolne akapity.
"I chciałem w ten sposób zaznaczyć, że teoretycznie BNi powinni mieć podobne trudności."
Mają, ale to nie znaczy że będę rzucał za nich kostkami.
"Ten przykład jest trochę niefortunny, gdyż to był SMOK."
A tu jest Jada. Znając poziom Jady, stanowiłaby realne zagrożenie dla Lodoskrzydłego.
"(właśnie, a dlaczego ja nie mogę?)"
Hmmmmm pomyślmy... Bo jesteś kilkanaście kręgów niżej ?
"Dodajmy, że ona ma 16 lat."
Nie ma 16 lat. Wygląda na 16.
"No ale nadal interesuje mnie ta magiczna bariera. "
Tam wyżej jest takie pojęcie Pasterze Niebios. Therańska elita magów. Teraz jasne?

Lebannen - 2012-10-30 09:18:27

Dobrze, przyjmuję argumenty, że Jada jest starą wyjadaczką jeśli chodzi o magię, a leśny oddział miał na podorędziu jakiegoś magicznego Rambo.

Widzisz, mnie naprawdę nie interesuje jak inni robią przygody. Robienie przygód zależy od ludzi i możesz coś zrobić inaczej, niż wszyscy pozostali. A ja po prostu zwracam uwagę, że to się wydaje takie nieprawdopodobne, że cała drużyna jeden po drugim z trudem przekonuje Kalandara, albo Eyeden - najbardziej charyzmatyczny członek drużyny - dostaje najpierw strzałą, a potem łajnem za swoją próbę przekonania, a tymczasem jakiś BN oszukuje oddział żołnierzy takim mało wiarygodnym kłamstwem. Jedyne wyjaśnienie - w przerywnikach po prostu dzieją się heroiczne czyny. OK, rób tak jak chcesz. Mnie to będzie tylko bardziej i bardziej irytowało, że my jesteśmy totalnymi cieniasami, których próby heroizmu zatrzymują się na barierze kostek, a inni non stop wykazują w tej kwestii wyższość nad nami.

Mistrz Gry napisał:

Mają, ale to nie znaczy że będę rzucał za nich kostkami.

A kiedy ostatnio w przerywniku opisałeś kogoś mającego takie trudności jak my czasami?

Generalnie rozumiem sytuacje, kiedy kierunek fabuły przez Ciebie obrany wymaga, by coś się wydarzyło. Tylko może zrobić to w jakiś bardziej prawdopodobny sposób? Przykładem cały czas jest upadek Jerris, gdzie jeden koleś przekonał wszystkich, że to Throal leci. A w innych sytuacjach fajnie byłoby pozwolić kościom zadecydować o losach - tak jak to zrobiłeś z walką Kednika i Lanistera.

I jeszcze jedno. Rozproszenie magii też ma 1 wątek, więc albo tamten mag miał go w ulepszonej matrycy, albo co turę go tkał licząc, że zaraz się przyda, albo też dokonał heroicznego utkania i rzucenia w jednej turze. Moje pytanie brzmi: która z tych wersji jest prawdziwa i w którym momencie o tym zdecydowałeś? Np. po mojej deklaracji stwierdzasz, że tam jest mag który akurat w ulepszonej matrycy ma utkane Rozproszenie magii.

BTW, mam nadzieję, że tych biednych Pasterzy Niebios nie zagryzły sarenki, jak ich niektórych kompanów z drużyny :rolleyes:

Mistrz Gry - 2012-10-30 09:42:58

Okej zaczynam ogarniać, o co Ci chodzi. Tylko jedna rzecz - Kalandar miał pełnomocnictwo Bytha do wyłączenia bariery. Jeśli chcesz to przełożyć na heroiczność to popatrz. Zdanie o tym, że los miasta jest przesądzony pada w chwili gdy Byth daje mu pełnomocnictwo. Kaladar zasłużył się wskazaniem zdrajców (Was) i oczywiście długą pracą w skryptorium w Jerris. Był zaufanym burmistrza. Czy to takie trudne dostać na kilka godzin możliwość decydowania o kopule?
Idźmy dalej. Thera dostaje w dupsko, wszyscy spodziewają się armii Throalu. Nagle na horyzoncie zjawiają się jakieś okręty. Czy Kaladar musiał kogokolwiek przekonywać? On po prostu krzyknął (napisałem zresztą że tylko kilku żołnierzy biło brawa) i wydał rozkaz. Tak samo Ivvan nie musiał rzucać za charyzmę gdy przekonywał swoich oficerów.
Co do rozproszenia. Uznałem za logiczne, że wrogi mag wiedząc że pojawią się tu czarodzieje, przygotował takie zaklęcie. Podjąłem tę decyzję w chwili gdy zechciałeś rzucić lewitację. Uznałem to po prostu za logiczne. Wcześniej nie zakładałem w ogóle, jakie czary on będzie miał na podorędziu.
Owszem zagryzły.

Lebannen - 2012-10-30 10:05:54

Nie wiem jak jest w prawdziwej armii, ale wydaje mi się, że gdy dowódca wydaje jakiś podejrzany rozkaz, to można się zbuntować. Tak zrobił Leb z Arkanem, którego rozkaz to nielogiczna zachcianka. Szczerze mówiąc, przez chwilę podejrzewałem go o zdradę. Tak samo z wyłączeniem KLUCZOWEGO dla miasta systemu obrony. To tak jakby w bitwie o Minas Tirith Gandalf nagle pojawił się pod główną bramą i powiedział do strażników: "Jestem z serwisu. Otwórzcie bramę, musimy naoliwić zawiasy." Swój pogląd w tym temacie bazuję na "Karmazynowym przypływie" :)

Czemu ta flotylla miała by nie należeć do Throalu? No np. dlatego, że nadlatuje od strony Iopos :) Równie dobrze można by uznać, że to flota Thery, która stoczyła jakieś bitwy w rejonie z Throalem i po odparciu odsieczy zawróciła na Jerris. A teraz jak o tym myślę, to jeszcze dochodzi kwestia wysłanej przez Jerris floty powietrznej dla Throalu (o ile nie pomyliłem tego wydarzenia). Po co mieliby wysyłać, skoro teraz Throal przysłał im swoją?

Jeśli chodzi o rozproszenie, to w takim razie nie jestem usatysfakcjonowany Twoim rozwiązaniem. Bo co byśmy nie wymyślili, to zawsze mogłeś stwierdzić, że był mag, który miał przygotowane kontrzaklęcie. Jakie rozwiązanie bym uznał za uczciwe? Przygotowanie listy przeciwników razem ze stanem matryc i innymi szczegółami, a nie dopracowywanie ich już w trakcie spotkania. A jakbym zechciał rzucić zaklęcie bezwątkowe? Uznałbyś wtedy, że tamten mag korzystał z opóźnienia swojej tury i oczywiście miał większą inicjatywę ode mnie, przez co mógł coś rzucić zanim ja zdążyłem? Wszak to też się może wydawać logiczne. Przecież to Pasterz Niebios, z pewnością jest przygotowany na każdą ewentualność :P

BTW, Leb chciał rzucić Lewitację na wypadek, gdyby jednak zrobiło się gorąco. Miało być to wyjście awaryjne, bynajmniej nie ofensywa.

Jeszcze w sprawie szybkości rozwoju postaci. Od awansu na 3 krąg do awansu na 4 potrzeba minimum 4000 PL. Z 4 na 5 już 7500 PL. Wg moich szacunków awans na 4 zająłby niecały rok, a na 5 jakieś półtora roku. Patrząc na ilość PL jakie zdobyłem przez 1,75 roku, to średnia jest 4100 PL na rok. Oczywiście z każdym kręgiem wielkość puli PL będzie rosła. W ostatnich kilku miesiącach zanotowałem kilka niepokojących momentów, kiedy miałem wrażenie, że drużyna się posypie. Seba raz wyznał, że ma dosyć. Potem Krzysiek stał się gościem na forum. A potem ja sam, co było dla mnie wcześniej niewyobrażalne, zacząłem mieć dosyć i byłem na krawędzie rzucenia wszystkiego w cholerę (patrz: walka z On'gardem). Dlatego z niepokojem patrzę w przyszłość i zastanawiam się, czy kiedyś dane mi będzie osiągnąć wymarzony 5 krąg. Oby udało się przed piątym rokiem grania tutaj.

Mistrz Gry - 2012-10-30 10:54:38

"Nie wiem jak jest w prawdziwej armii, ale wydaje mi się, że gdy dowódca wydaje jakiś podejrzany rozkaz, to można się zbuntować. Tak zrobił Leb z Arkanem, którego rozkaz to nielogiczna zachcianka."
Za takie coś jest sąd wojenny. Arkan powinien Cię zdekapitować. Natomiast wyobraź sobie, że to faktycznie była flota Throalu. I teraz flagowy okręt króla Nedena wpierdala się w kopułę (bo przecież Jerris nie chwaliło się nią na lewo i prawo) i majestatycznie rozbija na głównym placu miasta.

"Czemu ta flotylla miała by nie należeć do Throalu? No np. dlatego, że nadlatuje od strony Iopos Równie dobrze można by uznać, że to flota Thery, która stoczyła jakieś bitwy w rejonie z Throalem i po odparciu odsieczy zawróciła na Jerris. A teraz jak o tym myślę, to jeszcze dochodzi kwestia wysłanej przez Jerris floty powietrznej dla Throalu (o ile nie pomyliłem tego wydarzenia). Po co mieliby wysyłać, skoro teraz Throal przysłał im swoją?"
Stan wiedzy o flocie Iopos jak ich poczynaniach był znikomy. Naprawdę wszyscy czekali na Thoral. Zresztą takie sytuacje zdarzały się nie raz nie dwa w historii. Ale Throal kupił kilkanaście okrętów wojennych w sztolniach Jerris. Co to ma do rzeczy? Wykonano je na zamówienie za grubą kasę.

"Przygotowanie listy przeciwników razem ze stanem matryc i innymi szczegółami, a nie dopracowywanie ich już w trakcie spotkania."
To jest niemożliwe. Fizycznie niemożliwe. Tu zdania nie zmienię. Ilość BNów jest taka, że nie dam rady. Niestety musicie się z tym pogodzić, że na pewne kwestie musze reagować natychmiast. Bo wiesz, nie przyszło mi do głowy że ktoś w kogo celuje kilkudziesięciu kuszników zechce coś zrobić. Naprawdę....

Teraz to ja zaczynam mieć powoli dość. Ogólnie nie będzie tak, że wszystko będzie Wam iść idealnie i z górki. I koniec. Co do punktów. Nic z tym nie zrobię z prostej przyczyny. Ich ilość będzie adekwatna do tego co dzieje się w swiecie gry, a nie czasu w naszym swiecie. Koniec.

Lebannen - 2012-10-30 11:43:25

Nadal nie widzisz tego, jak my to widzimy. A widzimy tak, że w niektórych momentach stawiasz niewidzialne ściany, których w żaden sposób nie możemy przekroczyć, choć teoretycznie moglibyśmy. Odmawiasz wytłumaczenia sobie tego prostego faktu. Z mojego punktu widzenia to jest faktycznie heroic fantasy, ale nie w wykonaniu graczy a BNów. Graczom pozostaje brutalna rzeczywistość.

Proszę Cię, nie próbuj teraz nas przekonać, że wyłączenie zapory było całkiem naturalne w tamtej sytuacji. "Wyłączmy blokadę, bo to MOŻE BYĆ Throal." Ale to równie dobrze może być Thera! A może by tak rozpoznać ich po jakichś znakach szczególnych? A może by tak jakiś mag Throalu (o ile mają takich wymiataczy jak Jada czy Pasterze Niebios) łaskawie wykrył barierę magiczną i flota nie spróbuje się na ślepo wpierdzielić w nią? A może najpierw wyślą posła, z informacją, że to oni? Jest wojna i każdy logicznie myślący obrońca postępuje ostrożnie, biorąc pod uwagę zawsze najgorszą ewentualność, zawsze kryjąc swoje plecy.

Mistrz Gry - 2012-10-30 12:03:53

Dlaczego wypowiadasz się za wszystkich?

Spróbuję Ci to wyjaśnić inaczej. Czy logiczne było wciągnięcie do miasta drewnianego konia, po uprzednim zburzeniu części murów kilka godzin po tym jak zniknął wróg. Mimo, że wieszczka mówiła żeby tego nie robić. I do tego oczywiście nikt nie zadał sobie trudu żeby sprawdzić co jest w środku.
A tutaj mamy tylko jedną krótką decyzję! I to nazywasz nielogicznym a tamto kupujesz?

Lebannen - 2012-10-30 12:11:49

Nie ma tu pełnej analogii. Pełna analogia byłaby, gdyby w przypadku Troi zwiadowcy wypatrzyli nadciągającą flotę/armię i postanowili, że to będą ich sojusznicy. Poza tym nie ufałbym, że ten mit jest w pełni prawdziwy. Podam przykład. Będziemy mieli nowego pracownika na dziale. Kierownik powiedział tylko, że to jakiś pracownik UŁ, który skończył informatykę na PŁ. Następnego dnia usłyszałem od jednego z kolegów, że PODOBNO przyjdzie do nas pracować doktor informatyki po PŁ, obecnie wykładowca na UŁ :D Tak powstają mity :)

Mam nie mówić za pozostałych? :) Prawda jest taka, że mam wrażenie iż tylko gdy jesteś osaczony przez 3 oddajesz pola w dyskusji :) No, ale czy pisząc tamto nie próbowałeś przekonać nas wszystkich? Tylko mnie?

Lebannen - 2012-10-30 12:13:35

O, i jeszcze bardziej kuriozalne: w Casto twierdzili, że jeden z pracowników jest PROFESOREM geografii. Jako świeżak jedyny odważyłem się rozwiać tą wątpliwość. Koleś okazał się być mgr :)

Mistrz Gry - 2012-10-30 12:27:33

Nie nie nie! Paweł jak będziesz tak patrzył to nigdy i nigdzie nie ma analogii. Analogia jest jedna - ludzie nie są równaniami matematycznymi i czasem się mylą. I to jest logiczne. Jak najbardziej. To nie są chodzące komputery, które przeanalizują każdą sytuajcę i dojdą do prawidłowych wniosków. Nie. Oni po prostu wypełnili rozkaz. W Troi nie było nawet rozkazu. Takie zachowanie jest w 100% prawdopodobne.

Mistrz Gry - 2012-10-30 12:27:55

PS. nigdzie nie oddałem pola.

Lebannen - 2012-10-30 12:37:12

Igor, by udowodnić prawdopodobieństwo przedstawionych wydarzeń, podałeś przypadek, który nie może być traktowany jako dowód, gdyż jest INNY. Pomijając truizmy w stylu "nigdy i nigdzie nie ma analogii", te dwa wydarzenia za bardzo się różnią, by jednym dowodzić drugiego.

Wyjaśnij mi w takim razie jedno. W Twoim ED, jak dowódca wyda rozkaz, który jest oczywistą zdradą, pomyłką, szaleństwem, to jak zareagują jego podwładni, ci bezpośrednio pod nim? Czy konwencja jest taka, że zawsze i wszędzie powinno się taki rozkaz wykonać, czy też można wymówić posłuszeństwo jeśli uzna się go za choćby zdradę? Bo gdybym był strażnikiem na murach, albo nawet dziesiętnikiem, to sprzeciwiłbym się skrybie - do tego stopnia jego zachowanie uważam za nielogiczne.

Mistrz Gry - 2012-10-30 12:52:44

"Igor, by udowodnić prawdopodobieństwo przedstawionych wydarzeń, podałeś przypadek, który nie może być traktowany jako dowód, gdyż jest INNY. Pomijając truizmy w stylu "nigdy i nigdzie nie ma analogii", te dwa wydarzenia za bardzo się różnią, by jednym dowodzić drugiego."
Mylisz się. I jedno i drugie są do siebie bardzo podobne.

"Wyjaśnij mi w takim razie jedno. W Twoim ED, jak dowódca wyda rozkaz, który jest oczywistą zdradą, pomyłką, szaleństwem, to jak zareagują jego podwładni, ci bezpośrednio pod nim?"
Hmmmmm a o jakiej sytuacji teraz mówimy? Bo na murach Jerris nie było oczywistej zdrady, sytuacji, pomyłki i szaleństwa.

"Bo gdybym był strażnikiem na murach, albo nawet dziesiętnikiem, to sprzeciwiłbym się skrybie - do tego stopnia jego zachowanie uważam za nielogiczne."
Ja już pisałem wyżej, nie zachowujesz się jak wojskowy cały czas. W przypadku Arkana to Ty zachowałeś się nielogicznie, bo Twoim zdaniem było wykonać rozkaz. Ty uznałeś że on zagraża Twojemu życiu, choć oczywiście to było Twoje widzenie problemu. W rzeczywistości nie zagrażał.

Mistrz Gry - 2012-10-30 12:54:53

Jak tak czytam tę dyskusję mam jedno wrażenie - chcesz wcisnąć ludzi w sztywne normy. Jeśli coś jest takie ludzie zachowają się tak. A niestety tak nie jest i nigdy nie będzie.

Lebannen - 2012-10-30 13:44:44

W "Karmazynowym przypływie" był bunt, a potem bunt przeciwko buntowi na łodzi podwodnej, gdy jakiś oficer uznał, że kapitan podjął złą decyzję. Już nie pamiętam czy chodziło o wykonanie odgórnych rozkazów, czy zdrowy rozsądek. Kapitana aresztowano. I taki mam obraz posłuszeństwa w armii. Wykonuj rozkazy, ale pilnuj dowódcę, by nie zdradził. Leb sobie o tym jeszcze z Flintem porozmawia :)

Mistrz Gry - 2012-10-30 13:53:04

Ale ja wiem, że takie sytuacje się zdarzają. Tym bardziej w ZSRR, tylko ile zdrad dowódców zostało wykrytych a ile nie? Na każdego takiego powieszonego hetmana będą tacy którzy rozkaz wykonają bez wahania.

Lebannen - 2012-10-30 14:54:26

"Karmazynowy przypływ" toczył się na amerykańskiej łodzi.

Eyeden - 2012-10-30 15:01:47

Panowie... NA PASJE!!! Dajcie już spokój, bardzo Was proszę.

Mistrz Gry musi dbać o porządek i ład. Do jego obowiązków należy wymyślenie fabuły przygody i pilnowanie by wszystko szło po jego myśli ale elastycznie, na tym przecież polega rpg -jest kilka punktów scenariusza, kilka celów, kilka ścieżek. Można zrealizować wszystkie, żadnego albo tylko część.

Uważam, że na barkach Igora i tak jest ciężkie brzemię, bo musi okiełznać różne charaktery, różne wątki i dziesiątki pomysłów, które napływają z różnych stron.

Uważam również, że powinien mieć świadomość tego że pewne rzeczy są dla nas za trudne. Zagadka z Perłą była za trudna, pokonanie Ongarda było za trudne. Wprowadzenie na pocieszenie nieco słabszego wroga w przyszłości nie zrobiłoby nikomu krzywdy, więc Igor, mógłbyś wziąć to pod uwagę. Chcielibyśmy tak po ludzku kogoś rozgromić na amen -to oczywiste, bo gramy dla rozrywki. A Gracze wygrywać lubią.

Kolejny punkt -GRAMY DLA ROZRYWKI -nikt nikogo nie zmusza do siedzenia na forum, ale jak już się gra to powinno się respektować zasady tworzone przez Mistrza.

Kwestia Jerris i Klamara -jak dla mnie wszystko było jasne. Strażnicy miastowi to nie inteligenci, którzy węszą podstęp ale tępi analfabeci. Skryba z pełnomocnictwem wydał rozkaz i należało go wypełnić a nie siedzieć i się zastanawiać: "Toż to wróg czy nie wróg?"

Konkretne ścieżki tudzież drogi do celu -już kiedyś było wspomniane że przy czterech możliwościach, gracze wymyślą piąte wyjście... To naturalne, że Igor stawia nam pole siłowe, które odgradza nas od wybranej drogi. Przecież nawet na sesji live się śmiałam: "Zbojkotujmy sesję i idźmy poza mapę!" Ale jaki by to miało sens? Owszem uparlibyśmy się, wywędrowalibyśmy poza mapę i co? Misja nie została wykonana, nasze oddziały przetrzebione, PL nie ma. Fajnie by było? Nie sądzę... To tak jakby mieć pretensje o to że w Skyrim nie da się zabić jakiegoś jarla, bo on ma nam coś ważnego do powiedzenia.

Realizm -jak najbardziej popieram, ale to ma być GRA w dodatku w świecie który nie istnieje.

Rzuty za BN'ów -taaaak, poprośmy Igora żeby całemu Legionowi Therańskiemu wystawił karty i za każdego rzucił kośćmi, może by się okazało że 3/4 Legionu przed najazdem konnicy trolli miałoby marne rzuty i by się poprzewracali? No litości... Uważam że w scenkach w których nie ma bezpośrednich interakcji BN vs. Bohater rzuty są zbędne. Podobnie jak przy władcach, majorach i przyjaciołach. Igor nigdy (albo niezwykle rzadko) rzucał za rozmowy Eyeden z Kednikiem czy Flintem, bo tu dochodziło do bitwy na argumenty. Albo PW między graczami: mieliśmy z Ivvanem sobie nawzajem rzucać za charyzmę? "Sorry Ivek, rzuty Ci nie wyszły więc Ci nie wierzę".

Podobnie nie mam żalu o zamknięcie Eyeden w klatce i obrzucenie jej błotem. To tylko człowiek, mogła mieć zły dzień, mogła być zmęczona przy negocjowaniu, lub zwyczajnie natrafiła na sprytniejszych od siebie. W życiu też tak bywa. Przykład? Potrafiłam usadzić swoją inteligencją profesora z 40-letnim doświadczeniem naukowym na uczelni a mnie podczas dyskusji zamknął paszczę kilkuletni braciszek. Bywa.

Na koniec bardzo przepraszam, że się wtrąciłam ale skoro jestem częścią zespołu a wypowiadano się także i o mojej bohaterce, uznałam za stosowne się odezwać.

Panowie, gramy razem prawie dwa lata, trochę tolerancji i przede wszystkim wzajemnego szacunku dla pracy drugiej strony nie zaszkodzi. Igor odwala kawał dobrej roboty, ale czasami ułoży przygodę nie do przejścia i dziwi się jak my mogliśmy na to nie wpaść? Igor, staramy się naprawdę, wierz mi. Szukałam nie raz odpowiedzi po podręcznikach, necie, filmach, muzyce itd. Nie traktuję tego po macoszemu. A my z kolei drzemy się na MG jak tylko nam coś nie wyjdzie. Powinniśmy? Nie sądzę, zwłaszcza że nad większością akcji czuwają kości a oddając naszych bohaterów w ręce Igora musimy mieć świadomość tego że może im się coś stać.

Lebannen - 2012-10-30 15:51:18

Przede wszystkim Kasia najpierw chcesz zakończyć dyskusję, a potem walisz najdłuższego posta w całej dyskusji :) Myślę, że trochę wyolbrzymiasz. Nikt tu się nie kłóci, tylko spokojnie sobie wymieniamy to, co nam się nie podoba. W ten sposób czasem osiąga się kompromisy i rozwiązuje nieporozumienia. Ja już tak naprawdę skończyłem. Igor nie przychylił się do moich propozycji. Szkoda, przełknę to i postaram się przetrwać kolejne frustracje jakie mogą z tego wyniknąć. MG najwięcej pracuje nad przygodą, ale nie deprecjonujmy przyjemności jaka płynie z prowadzenia gry.

Eyeden - 2012-10-30 20:18:52

Lebannen napisał:

Przede wszystkim Kasia najpierw chcesz zakończyć dyskusję, a potem walisz najdłuższego posta w całej dyskusji :)

Bo kobieta zmienną jest :D

Mistrz Gry - 2012-10-30 22:45:42

Kasiu dzięki za tego posta ;) Okej postaram się wybierać takich bohaterów, których dacie radę pokonać. Chociaż nie wiem czy problemy z Ongardem nie były spowodowane brakiem Ivvana.

Mistrz Gry - 2012-10-30 22:47:32

Fijau pomyliłem filmy ja myślałem o "Polowaniu na Czerwony Październik". Tamtego nie widziałem.

Lebannen - 2012-10-31 18:31:31

Ivvan napisał:

Tyle dobrych wiadomości sprawiło że Ivvan jakoś lekko pogodził się z myślą że ten wkurwiający smarkacz nadal żyje i w dodatku nadal będzie trzeba znosić jego zachowanie. Teraz to było nie ważne. Liczył się tylko urlop!

Nagle Axelbaum, jakby wyczuwając myśli złodzieja, powiedział:

- Ivvanie, twoim zadaniem będzie opieka nad Arielem przez te 3 miesiące!

albo...

- Widzę Ivvanie, że się cieszysz. Słusznie, wykupiliśmy wam bilety w nadmorskim kurorcie. Masz pokój z Arielem.

Ivvan - 2012-10-31 18:43:27

Ciekawe co by wtedy wymyślił Igor aby uratować mu życie.

Lebannen - 2012-10-31 18:59:24

Hehe :) Hmm, może "niewidzialna ściana"?

Szczerze nie rozumiem o co Wam wszystkim chodzi :) A okazuje się, że nawet MG go nie lubił.

Mistrz Gry - 2012-11-01 07:55:11

Ivvan napisał:

Ciekawe co by wtedy wymyślił Igor aby uratować mu życie.

Nie ratowałbym go :P Przecież powiedziałem, że jak gracz chce zabić gracza to nie interweniuję :D

Lebannen - 2012-11-01 23:47:12

Muszę przyznać, że wstęp do tego rozdziału wygląda najbardziej obiecująco. Nawiązanie do V ery wygląda ciekawie. Zastanawia mnie tylko czemu na końcu napisałeś Igorze że to elfka i ork. Chodziło o to, że w jakiś sposób zaczęli się zmieniać, czy po prostu zdradziłeś ich prawdziwą naturę pod ludzką, niemagiczną powłoką?

Mistrz Gry - 2012-11-02 00:04:01

Wiesz może ja coś pomyliłem, ale pamiętam że miałem w ręku podręcznik do Shadowruna i była tam mowa o nagłych przemianach. Była nawet wypowiedź jakiegoś policjanta, który mówił o tym że jego kumplowi wyrosły kły i zmienił się w orka. Uznałem, że oni żyją w tym okresie. Niby jest to już uznane za normę, ale jeszcze trzeba się uczyć z tym żyć.

Lebannen - 2012-11-02 00:14:47

FASA Games zapowiedziała już też prace nad grami w realiach ED i Shadowruna w II, VI i VIII erze. Jak czytałem o tym na forum, to ktoś wspomniał, że koniec V ery ma nastąpić w grudniu 2012 roku. Nie wiem na ile w tym prawdy, ale jeśli tak to Twoja wstawka fajnie by się z tym komponowała. Wiadomo, koniec ery i następują takie niekontrolowane objawienia magii.

Mistrz Gry - 2012-11-02 09:08:05

Wow druga era? :) Przed Pogromem ? To byłby dopiero wypas :D a z 2012 to świetnie wymyślili!

Lebannen - 2012-11-02 10:05:28

Tzn. mi się wydaje, że Pogrom był środkiem IV ery, gdyż wtedy magia była najsilniejsza.

Z forumowego posta wyciągnąłem takie wrażenie, że o tych światach było wiadomo już od dawna, że nowa ekipa wcale ich teraz nie wymyśliła. To samo z datą 2012. I ktoś też wspomniał, że w VIII erze już Ziemia została zniszczona i gra toczy się w kosmosie. Tak tak, fantasy w kosmosie :)

Lebannen - 2012-11-02 10:08:37

Cytat z Wiki na temat Shadowruna:

In 2011, the end of the Mayan Long Count ushers in the "Sixth World"[...]

Czyli oni to sobie już wcześniej wymyślili, że dostosują to do kalendarza Majów.

Lebannen - 2012-11-02 22:36:41

Igor a jak Flint skomentował pomysł Leba, by w Vivane sprzedać Maksowi jakąś ściemę, że grozi mu niebezpieczeństwo, bo np. strażnicy coś podejrzewają? Bo zgaduję, że się nie zgodzi :)

Mistrz Gry - 2012-11-02 22:43:15

Przypomniało mi się o tym dzisiaj, i myślałem nad tym. Ale niestety Flint obawia się, że Maks postanowi oczyścić się z zarzutów i sprzeda Oko, żeby mieć wolną rękę do zrobienia interesu.

Lebannen - 2012-11-02 23:37:06

Mistrz Gry napisał:

Maks wierzy, że ta wymiana to jakiś gruby przekręt, rozgrywki pomiędzy arystokracją i strażnicy o niczym nie wiedzą.

Mistrz Gry - 2012-11-03 07:59:44

No tak to prawda - strażnicy nie wierzą o wymianie, ale wiedzą o niewolnikach. Stąd nie będzie to kontrabanda, tylko zwykłe kłamstwo :D

Azathaar - 2012-11-03 09:07:38

Tak z ciekawosci - MG motyw z wieźniami i straznikami jest zaczerpniety z tego słynnego eksperymentu psychologicznego / wieziennego z Stanford ? :D

Mistrz Gry - 2012-11-03 09:08:56

He he he he znam ten eskperyment była chyba nawet książka o tym, coś z Lucyferem w tytule? Ale nie nie, nie dam Wam tyle czasu żebyście zaczęli się nad sobą znęcać :D

Azathaar - 2012-11-03 09:12:17

Nie wiem czy książka o tym ma w tytule 'Lucyfera'. Miałem o tym na studiach i jest też chyba film nakręcony w oparciu o eksperyment :)
Nie? Odnoszę wrażenie że juz dałeś za duzo czasu :P

Mistrz Gry - 2012-11-03 09:21:55

Faktycznie jest film, był w kinach jak byłem na studiach, ale jakoś nigdy na niego nie trafiłem. A książka to miałem na myśli http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/7035/e … warda.html
Ale ale tak sobie czytam o tym eksperymencie i znajduję taką informację:
"Eksperyment Zimbardo był kilka razy powtarzany. W 2005 roku zrobił to polski reżyser Artur Żmijewski. Jego eksperyment miał dużo łagodniejszy przebieg niż eksperyment Zimbardo. Zakończył się ”okrągłym stołem” więźniów i strażników, którzy w ten sposób zbuntowali się przeciwko artyście i wszyscy zrezygnowali z dalszego udziału." 
:]

Lebannen - 2012-11-03 09:25:38

Igor nie pisz takich rzeczy, bo robisz złudną nadzieję dla naszych więźniów. W naszym przypadku nie będzie żadnego okrągłego stołu, chyba że tortur.

Lebannen - 2012-11-03 10:59:51

Hehe, widzę, że Igor postanowił ciągnąć styl gry Czarka :)

Felsarin - 2012-11-04 04:52:49

Zimbardo... taaaa... :P

Lebannen - 2012-11-05 18:13:03

Mistrz Gry napisał:

Mają strzelać w stronę wszystkiego co zbliża.

Ponoć cierpienie zbliża :)

Lebannen - 2012-11-08 18:36:36

W sprawie kamienia danego Maksowi... Leb wspomniał o podobnym pomyśle Flintowi i Igor mi odpowiedział, tylko jakoś teraz nigdzie tego nie mogę znaleźć, więc tu napiszę, bo może reszta nie wie. Otóż dowództwo stwierdziło, żeby tego nie robić, bo Maks w strachu może nas sprzedać władzom by ocalić własny tyłek.

Ivvan - 2012-11-08 18:43:43

Życie. Się mówi trudno

Lebannen - 2012-11-08 23:30:19

Mistrz Gry napisał:

nie przyznawaj się do nas jeśli nas złapią

Czy nie miało być "jeśli CIĘ złapią"?

Lebannen - 2012-11-09 10:31:59

I jeszcze jedno. Rozumiem, że tu się mówi po therańsku? Więc sam widok nas, grupki wesoło gaworzącej po krasnoludzku budzi spore podejrzenia, zgadza się?

Mistrz Gry - 2012-11-09 14:33:17

Tak masz rację, jeśli Cię złapią.
Zaś co do therańskiego - w podręczniku jest napisane o Vivane, że nie różni się od innych miast w Barsawii nie licząc tego, że na ulicach znacznie częściej słychać therański. Wnioskuję z tego, że mówi się zarówno w jednym jak i w drugim języku.

Lebannen - 2012-11-11 19:28:35

Przepraszam, że dopiero teraz, ale WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KASIA!!! :D Zdrowia, szczęścia i duuuużo PL!

Kurcze, doprawdy nie wiem jak mogłem przegapić tą okazję, głupio mi :/

Lebannen - 2012-11-11 19:50:56

[ Po otrzymanym SMSie :) ]

Kasia, no jak to nie wiesz z jakiej okazji?!? Przecież to właśnie rok temu Eyeden po raz pierwszy zdradziła drużynę tak, że aż Felsarin musiał jej przylutować z maczugi :D Wszystkiego najlepszego! Musimy to jeszcze kiedyś powtórzyć :)

Eyeden - 2012-11-11 21:04:53

Hehe, dziękuję, dziękuję ^^ Panowie, to kiedy oblewamy tak cudowną rocznicę? :D

PS. Hmmm... czas na drugą zdradę... w końcu rocznice zobowiązują ;)

Lebannen - 2012-11-15 10:29:18

Żeby już bardziej nie przedłużać sesji, chciałem zaproponować plan działania tutaj. No więc, aby połączyć prostotę planu Sereniti z haczykiem w postaci Eyeden możemy zrobić tak:

- wchodzimy do domu Lanistera tak jak zaplanowała Sereniti, robimy zamieszanie, łapiemy bicz i spier**lamy

- jeżeli pojawią się jakiekolwiek komplikacje w postaci Lanistera, Eyeden zaczyna udawać zdradzenie nas. Może to zrobić np. atakując Ivvana, czy Aza (no bo przecież nie Leba! :)) od tyłu, ale tak na niby. Szybko ją obezwładniamy, przystawiamy nóż do gardła i każemy Lanisterowi poddać się. Albo Kasia nie zdradza, tylko w pewnym momencie Ivvan doskakuje do niej, przykładając nóż do gardła i mówimy: "Od dawna wiedzieliśmy, że jesteś podwójną agentką. Wzięliśmy cię na tę misję tylko jako zakładniczkę."

Czyli jeśli pójdzie gładko, to Eyeden nie musi nic udawać. Jednak pewnie Lanister stanie nam na drodze i wtedy Eyeden może zagrać rolę zdrajczyni.

Osobiście, w ramach standardowego przewidywania wydarzeń (co bym potem mógł powiedzieć "a nie mówiłem") zakładam, że czeka nas jakaś dodatkowa przeszkoda w postaci Cabini Istria. Może ten Nolan.

Eyeden - 2012-11-15 10:58:13

Okej, ja się zgadzam. Plany są dobre. Musimy jednak brać pod uwagę kilka aspektów:

-to jest dzielnica arystokratów, więc strażnikami nie będą jakieś matoły tylko dość dobrze wyszkoleni żołnierze (a przynajmniej takich trzeba się spodziewać) -Igor może im rzucać za percepcję czy mnie rozpoznają, a jak rozpoznają to co wtedy? Ustawka na mieście?
-dodatkowo uzbrojona służba
-będzie trudno jeśli np. Edeli zdecyduje się w tym samym czasie na małą "wizytę towarzyską" i do tego dołączy Nolan -3 adeptów do pokonania+służba
-mamy kopię bicza do wykorzystania (przypominam tak jakby co)
-plan zaatakowania jednego z członków drużyny przez Eyeden mi się podoba. Załóżmy więc, że może zaatakować każdego pod warunkiem że będzie to Leb :)

Mistrz Gry - 2012-11-15 11:04:19

Ja tylko dodam coś od siebie - ta misja jest trudna :) Na zdobycie bicza będzie jedna szansa i zdecydowanie nie będzie ona wyłożona wprost na talerzu. Jeśli ją przegapicie - to raczej po ptokach. No chyba, że ktoś zaskoczy mnie swoją inwencją ;)
Żeby tylko potem nie było płaczów :)

Eyeden - 2012-11-15 11:10:58

Ja się wypłakałam na zapas przy ostatniej misji :)

Lebannen - 2012-11-15 11:15:23

- Myślę, że jako niewolnica możesz mieć twarz ubabraną w błocie i rozczapirzone włosy. Ewentualnie założymy Ci kaptur/worek na głowę. Myślę, że będzie ok :)

- Służbą bym się nie przejmował.

- No, każdy gość adept u Lanistera będzie poważną komplikacją i w dodatku prawdopodobnie nie przejmą się oni losem biednej Eyeden.

Do czego może się przydać kopia bicza? Obawiam się, że nie ma sensu bawić się w żadną dywersję. Jeśli sama Eyeden się ujawni jak skruszona owieczka, to będzie miała na pewno problemy z wyjaśnieniem co tu robi no i o samej ponownej ucieczce już nie wspominając.
Może podczas walki się przydać, żeby oni nie wiedzieli po co tak naprawdę zrobiliśmy tą akcję. Możemy upozorować, że to była próba... udana próba zabicia Lanistera, a nie zdobycie bicza.

Dodatkowe pytanie do MG:
Jak ten bicz jest noszony? Jest jakoś zapięty, przywiązany, czy po prostu wetknięty za pas? Jeśli Lanister nosi bicz ze sobą to czy mogę użyć lewitacji by mu go wyjąć i zabrać? Wyobraźcie sobie patową sytuację: Lanister z obnażonym mieczem i my z Eyeden jako zakładniczką. I nagle widzicie, jak bicz sam wychodzi zza pasa Lanistera i powolutku unosi się a on nawet tego nie zauważa :) Jak już jest pod sufitem, mówimy: "Eee, dobra, w sumie nie będziemy cię zabijać. Możesz sobie iść." :)

Mistrz Gry - 2012-11-15 11:20:42

Jasne czemu nie ;) Tylko wtedy to będzie chyba obrona magiczna przedmiotu, a nie Lanistera. A dodatkowo jak Talven zobaczy unoszący się bicz (nosi go wetkniętego za pas) będzie mógł go chwycić ;)

Lebannen - 2012-11-15 11:25:11

Zaczniemy tańczyć sambę, by ściągnąć jego uwagę :) Hmm, no ale bicz może mieć wysoką obronę magiczną. To może Eyeden poprosi kruka, by mu go wyjął? A my w tedy będziemy tańczyć sambę. Ja będę krzyczał "Samba!" a Carmel "Rio de Janeiro!" :)

Eyeden - 2012-11-15 11:28:22

Kopia bicza może się przydać tylko przy podmianie -zakraść się do Talvena w nocy gdy śpi i zamienić jego bicz na naszą kopię.

A skoro mamy MG zaskoczyć, to może wróćmy do pomysłu z wyciągnięciem Tala z domu? Eyeden powiedziała ze będzie dla niego szpiegować. Gdyby teraz wypuścić plotę po mieście, że Eyeden zdradziła Throal i to dotarło by do Lannistera, to wiedziałby że ona stoi po jego stronie. Spotkanie mogło by wypalić i bicz można by zabrać lub podmienić. Myślałam o tym spotkaniu zorganizowanym w jakiejś karczmie. Gdyby Eyeden wyszły rzuty za charyzmę, to bicz wylądowałby za oknem i mielibyśmy artefakt.

Lebannen - 2012-11-15 11:35:20

No tak, ale co dalej z Eyeden? Powie: "Fajnie było się spotkać po latach, do zobaczenia jutro."? Przecież on jej ot tak nie puści. Najlepsze co pozostanie, to po uśpieniu czujności jego i jej rodziny uciec znowu po jakimś czasie. Ja to sobie wyobrażałem raczej jako spotkanie w ciemnej uliczce, on na widok Eyeden zapomina się i wtedy my go z tyłu atakujemy znienacka. Problem w tym, że jak mu wyślesz wiadomość, to jaka jest szansa, że przyjdzie sam? Obawiam się, że marna :/

Eyeden - 2012-11-15 11:46:54

Ja to sobie wyobrażałam tak, że jak już będą w tym pokoju, to ona go zajmie tak że zapomni o Bożym świecie :) Na podłodze wyląduje pas, miecz a za okno... bicz. Drużyna znika, a Eyeden dołączy po jakimś czasie. Kruk też mógłby wtedy wziąć bicz w dzioba i odlecieć, czemu nie?

Lebannen - 2012-11-15 11:55:48

Fajny pomysł. Najlepiej znasz Lanistera, czy on nie jest zbyt rozsądny by dać się tak zrobić? Czy zamiast przyjść na schadzkę samemu nie przyprowadzi oddziału?

Poza tym Ivvan będzie miał chyba opory by się na to zgodzić :)

Lebannen - 2012-11-15 11:59:01

Ja jeszcze myślałem, by Leb się wylewitował kilka metrów w górę, i jak Lanister będzie przechodził (np. w tym wynajętym pokoju w karczmie) to żeby Leb po prostu na niego spadł :) Igor, czy trudno byłoby mnie w takim przypadku zauważyć?

Eyeden - 2012-11-15 12:01:50

Właśnie dlatego to wymyśliłam bo wiem na co Tal może polecieć.

A czy ktoś pyta Ivvana o zdanie? :D Zresztą jak się nie zgodzicie, to Eyeden sama to zrobi. Flint oskarży ją o zdradę ale przynajmniej ona zdobędzie dla Was bicz.

Lebannen - 2012-11-15 12:17:43

Ok, a my możemy się zaczajnikować za rogiem jego domu i sprawdzić, czy wziął ze sobą bicz na spotkanie. Jak nie, to pod jego nieobecność robimy wjazd na chatę! :) Tak, ten pomysł podoba mi się najlepiej. Możemy się też umówić, że wyślemy Eyeden krukiem info, czy Lanister ma bicz. Jak nie będzie miał, to dziewczyna będzie mogła zrezygnować ze spotkania.

Eyeden - 2012-11-15 12:20:50

I to jest dobre wyjście -podzielić się na dwie grupy! Bardzo dobre :)

Ivvana wyślemy do chaty Lannistera -jak go okradnie, to mu się humor poprawi ^^

Ivvan - 2012-11-15 18:07:00

Kruk zabierze bicz- buahahahaha....jebłem. No chyba że masz kruka giganta.
Wg mnie:
Wchodzimy do domu Lanistera. Jeśli coś idzie nie tak robimy tak jak w filmach: Eyeden przechodzi na stronę Lanistera z tekstem "No to sajonara barany" staje u jego boku i mówi do niego czule "przecież obiecałam że wrócę Talvenku mój tiniłini słodki mój ty lanisterku titii."
Nic innego raczej nie przejdzie. Z resztą Igor i tak ma to tak poukładane że se ten swój plan wsadzimy w dupę.
Co ważne trzeba jeszcze zapytać Serenity o drogę odwrotu.

Eyeden - 2012-11-15 21:34:25

Seba, widziałeś kiedyś kruka w jego naturalnym środowisku? Jak przelatuje nad Tobą parka, to się ciemno robi. To są wielkie ptaszyska i do tego cholernie silne (rozpiętość skrzydeł: 120 do 150 cm, długość ciała do 67 cm), poza tym kiedyś na sesji live Igor się zgodził by kruk uniósł lampę oliwną (przy jaraniu magazynów Dereka), więc bicz na pewno udźwignie.

Co do planu:
będę się trzymała swojej wersji ze spotkaniem w tawernie, jeśli nie, to wizyta w domu Talvena z Eyeden jako zakładniczką. Ale oczywiście zdecyduje większość a ja się dostosuję.

Mistrz Gry - 2012-11-16 11:13:38

W kwestii kruka muszę przyznać Eyeden - to są bydlęta :) To co my nazywamy krukami to są z reguły gawrony ;)

Eyeden - 2012-11-16 11:18:23

Dziękuję :)

Lebannen - 2012-11-16 11:19:11

Ale ptak na avatarze Eyeden nie wygląda na takie znowu bydlęcie :P

Eyeden - 2012-11-16 11:33:21

Oj bo rzucę babskiego focha i się zacznie od początku :P

Poza tym:
a) Eyeden nie należy do potężnie zbudowanych Dawców Imion
b) kruk na avatarze jest młodszy i mniejszy
c) przyjrzyj się krukowi na "głównej"

Lebannen - 2012-11-16 11:53:03

A ok, faktycznie ten na głównej jest niczym nieokiełznana bestia :) Sądzę, że może nawet byłby w stanie unieść 2 bicze!

Lebannen - 2012-11-16 13:25:30

Hmm, jeśli oni ten moment specjalnie wybrali by pojmać Ariela, to znaczy że nas obserwują. Myślę, że nici mogą być z elementu zaskoczenia. Mogą nas zatrzymać przy bramie, albo przepuścić i zastawić pułapkę już w dzielnicy, choćby w domu Lanistera.

Eyeden - 2012-11-16 14:00:39

Czyli idąc tym tropem nici z robienia z Ejden zakładniczki -bo Theranie wiedzą że ona się z nimi szwenda jak najlepsza kumpela a nie zdrajczyni. Pozostaje chamski włam albo tawerna...

Lebannen - 2012-11-16 14:52:02

Może oni nie wiedzą kim jest Eyeden i nie mają pojęcia po co tu jesteśmy. Ale chyba faktycznie pozostaje nam szybki atak z zaskoczenia. Tak, żeby nawet straż nie zdążyła zareagować. Ech, mam nadzieję, że to porwanie to nie jest wybieg Igora tylko po to, byśmy nie kombinowali ze złożonym planem. Właściwie, to wolę nie wiedzieć :(

Eyeden - 2012-11-16 15:01:10

Nie wiem... :( Może w założeniu sam plan Serenity miał się nie udać (nie dojść do skutku) i tym samym bylibyśmy zmuszeni do wymyślenia czegoś nowego? Kto wie? Tylko Mg...

Lebannen - 2012-11-16 15:03:44

... magnez?

Eyeden - 2012-11-16 15:14:43

tak :D

Felsarin - 2012-11-16 15:17:18

sorry, nie widziałem posta Leba o tym, że mamy się tu wypowiadać na temat naszych planów:
więc tak, moim zdaniem, raczej powinniśmy zacząć tak jak to wymyślił ruch oporu, czyli wparować wszyscy... jeśli natomiast coś by zawiodło... wtedy zdałbym się na Eyeden... czyli ona przechodzi na stronę wroga i pozwalamy jej działać, tak żeby wykradła bicz... czyli podobnie jak pisał Ivvan

Eyeden - 2012-11-16 15:26:54

Ale jak ona ma to niby zrobić w ten sposób?

Okej, walczymy, stoimy po dwóch stronach barykady. Nagle Eyeden przechodzi na drugą stronę, mówiąc krótko że jesteście "be" i od dawna szpiegowała dla Thery. Wy się wkurzacie i co dalej...? Co ona ma zrobić? Przytulić Tala wyjmując mu bicz zza paska? Powiedzieć: "Skarbie, daj bicz a sama ich ukażę"? Czy podczas walki zakraść się i mu go zabrać?

Nie mam koncepcji na rozwój tej akcji... (pomijam fakt, że pewnie do niej nie dojdzie bo Pan Magnez coś wymyśli, żeby nam to uniemożliwić :P )

Lebannen - 2012-11-16 15:41:01

Mam pomysł. Eyeden traci swoją broń, przechodzi na stronę Lanistera i w obliczu walki krzyczy doń: "Rzuć mi jakąś broń!" i jak rzuci jej coś innego, to Eyeden to traci i znowu prosi o broń :)

Felsarin - 2012-11-16 16:49:07

Raczej chodziło mi o to, że może wyniknąć sytuacja w której będziemy zmuszeni do ucieczki... wtedy Eyeden mogłaby po prostu zostać, wszystko wytłumaczyć, a w nocy... zrobić co trzeba :P

Eyeden - 2012-11-16 22:04:08

Aaaa, no dobra :D to takie wyjście jest okej ^^

Azathaar - 2012-11-16 22:17:07

Hmmm... moze spróbujemy najpierw załatwić to po cichu ? Moze obejdzie sie bez hałasu i wielkiego szału zwiazanego z przechodzeniem Eyeden na ciemną strone mocy etc. - co moim zdaniem jest złym pomysłem :)

Lebannen - 2012-11-17 21:31:44

Ariel podobno został zabrany do barsawiańskiej części miasta. Gdzie to jest, czy tam też trzeba mieć przepustki i czy jest tam dużo straży?

Mistrz Gry - 2012-11-17 21:46:58

Nic o tym nie wiesz.

Mistrz Gry - 2012-11-17 21:47:39

Oczywiście przepustek nie trzeba mieć.

Ivvan - 2012-11-20 20:05:58

No dobra co robimy? Ja się już na nic nie upieram...

Mistrz Gry - 2012-11-20 20:13:14

Ja powiem tylko jedno, dopóki nie Sereniti nie usłyszy spójnej decyzji od całej grupy - sesja nie ruszy.

Eyeden - 2012-11-20 20:28:04

Idźmy zgodnie z planem Serenity do tej willi i zobaczmy co się tam będzie działo. W razie potrzeby Eyeden udaje zdrajczynię.

Lebannen - 2012-11-20 20:42:24

Wtargnięcie do willi, próba jej przeszukania bez wdawania się w walkę, wykorzystanie motywu z podwójną agentką Eyeden wydaje się najbardziej neutralne i najpewniejsze. Inne pomysły, ze ściąganiem Lanistera do tawerny, czy zaczepienie go po drodze obarczone są dużym ryzykiem, że coś się nie uda, choćby Lanister zmieni trasę, albo pójdzie z przyjaciółmi. Dlatego ostatecznie jestem za tym pierwszym.

Doprecyzujmy tylko tą niby zdradę Eyeden. Powiedzmy, że jest walka i Eyeden ma zdradzić. Jak zachowałaby się prawdziwa podwójna agentka w takiej sytuacji? Samo przejście na stronę przeciwnika wygląda dla mnie mało przekonująco. A może złapie np. Ivvana od tylca, ściągnie spo... eee, sorry nie ta bajka :) No więc złapie Ivvana od tyłu, przystawi mu pazurki do gardła i powoli zaciągnie na stronę przeciwnika. Tylko tak, żeby stanąć ZA przeciwnikiem. My stoimy zastanawiając się gorączkowo, czy poświęcić kolegę ... i w tej chwili Ivvek może użyć ataku z zaskoczenia :)

Miejmy proszę oczy dookoła głowy, na pewno czeka nas jakiś podstęp z ich strony. Może np. Lanister będzie miał ze sobą magiczną replikę bicza. Ja z Azem wyczujemy magię a potem się okaże, że zrobił nas tak samo, jak my np. tego trolla ksenomantę w Sercu Mroku. Najbardziej jednak podejrzewam tego, że będą na nas czekać, że będziemy walczyć z kilkoma adeptami i że będziemy musieli walczyć z przypakowanym Arielem, który przypomniał sobie poprzednie życie i nagle stał się fechtmistrzem z 5 kręgu.

Jak widzę rolę Leba?
Idąc do willi będę rzucał na nas Astralną tarczę. Powinno podnieść obronę magiczną i w ten sposób utrudnić wykrycie was magicznie, bo podejrzewam, że oni też będą mieli jakiegoś maga. Taki sam pomysł już jak będziemy w środku. Mam też czar na wyciszenie, pomocny przy skradaniu. Podczas walki chyba głównie Lewitacja, ale dla samego unieruchomienia kilku przeciwników, oraz Szał bitewny na was.

Eyeden - 2012-11-20 20:50:15

Dobrze, możemy tak zrobić. Eyeden może złapać Ivvana i zaciągnąć go jako zakładnika. Jeśli oboje staną za Talvenem, to Ivvan mógłby nawet użyć kradzieży kieszonkowej żeby mu ten bat wyciągnąć zza paska.

Lebannen - 2012-11-20 20:59:54

A potem ataku z zaskoczenia, by poderżnąć mu gardło, tak przy okazji :)

Eyeden - 2012-11-20 21:08:30

Wycofaj to ostatnie bo pójdę do innej piaskownicy :P Żadnego podrzynania gardeł, dźgania, mordowania, wypruwania flaków i innych działań mających na celu pozbawienie Tala życia :)

Azathaar - 2012-11-20 22:41:37

Mysle że Az poza astralem, moze podziałać w kwestii:
- nieprzeniknionego mroku - co jest troche ryzykowne (w zależnosci od porozumienia z MG co do interpretacji zaklecia :P )
- Sobowtóra - aczkolwiek obawiam sie że sprawi wiecej problemów niz pożytku :P
- Oblicze śmierci - w sytuacji awaryjnej
- Ewentualnie istnieje prawdopodobieństwo że Az byłby w stanie zmusić Lanistera do odrzucenia od siebie bicza. Jednak jest to czasochłonne i z pewnoscia nie łątwe do wykonania - biorąc pod uwagę obronę magiczna przedmiotu pasji.

Lebannen - 2012-11-21 15:27:29

Być może właśnie strzelam sobie w stopę, ale nie mogę się powstrzymać by nie zapytać:
Czy ekwipunek bierzemy ze sobą, czy go zostawiamy? Co ze zbrojami i tarczami? Może będziemy udawać tragarzy naszych państwa, żeby przemycić nasz sprzęt?

Ivvan - 2012-11-21 15:33:03

Robimy tak jak w RPG na kompach. W ekwipunku 8 mieczy, 2 łuki, kusza, amulety, 3 zbroje płytowe, rekawice, pochodnia, skóry zwierzece itp. a to wszystko w plecaku którego nawet nie widać na plecach:)

Mistrz Gry - 2012-11-21 15:45:05

Nie wiem :) To zależy od Was :)

Lebannen - 2012-11-21 15:52:27

Zakładamy plecaki na przód i udajemy grubasy. A z berdysza robię kulę do podpierania się. Felsarin maczugę przyczepi do ogona i na niego też założy ciuch.

Albo po prostu cały sprzęt będą dźwigać nasi nowi właściciele :)

Mistrz Gry - 2012-11-21 20:36:58

No ja chciałbym wiedzieć co robicie z ekwipunkiem?

Eyeden - 2012-11-21 21:37:37

Zabieramy ze sobą, a jakby kto pytał to niesiemy derki do spania i zapasowe szaty -jako niewolnicy przebyliśmy długą drogę, to chyba możemy takie coś mieć. Broń chowamy pod szatami.

Może być? :)

Ivvan - 2012-11-28 20:51:23

Jak myslicie co powinnismy teraz zrobić:
Osobiście uważam że korzystając z tego że Theranie walczą dać stąd nogę.
Pytanie czy na pewno mamy bicz co zaraz stwierdzi Az i czy przypadkiem w plecaku edeli nie była misa Garlen i perła:P
Problem tylko czy dotrzemy do statku powietrznego aby sie ewakuować
No i najgorsze jest to że Llostris mi dała buziaka więc będę tęsknił za nią...

Felsarin - 2012-11-28 20:59:55

ja bym spitalal, ale za horrora dostalismy bysmy duzo PL :P

Ivvan - 2012-11-28 21:00:59

No ale tenhorror akurat sobie na therze szaleje więc dobra nasza:)

Mistrz Gry - 2012-11-28 21:05:20

A mam takie pytanko, którędy będziecie uciekać?

Felsarin - 2012-11-28 21:09:26

poki nie mamy mapy to wydaje sie ze okien i drzwi jest mnostwo :P

Mistrz Gry - 2012-11-28 21:13:27

Oknem to owszem. Ale drzwiami to trzeba by najpierw zejść z tego pierwszego piętra po schodach.

Felsarin - 2012-11-28 21:21:31

wspinaczka dziala :P

Eyeden - 2012-12-05 23:24:34

Felsarin... wracaj i chroń wejście, przecież jak zostawisz je bez ochrony to będziemy mieli przed sobą horrora a za sobą martwiaki. Nie mówiąc już o tym że Az i Carmel pozostają bez szans :(

Felsarin - 2012-12-06 02:45:07

Zabijecie horrora we dwójkę? Felsarin wypełnia rozkaz póki co :)

Eyeden - 2012-12-06 10:37:40

Chyba "w pojedynkę" -Ivvan rusza samotnie. Ja mogę liczyć jedynie na kuszę bo bezpośrednie starcie grozi mi śmiercią :D

Azathaar - 2012-12-18 21:51:01

Nie wiem czy dostaliście info o zawartosci sakiewki...ale ja nie dostałem i chciałbym takowe otrzymać w PW :P

Lebannen - 2012-12-18 22:08:44

Ponieważ nie będę już pisał kolejnej części mojego "rozchwytywanego" opowiadania o przygodach Leba podczas poprzedniego urlopu, to napiszę Wam to co chciałem Wam przekazać w ten sposób.

Otóż Leb pojechał do Urupy spieniężyć ów weksel znaleziony we wraku. Oto co się wydarzyło:

Leb szczęśliwie zdążył tam i z powrotem, ale wyjazd nie przyniósł spodziewanych efektów. Bank Fugerów zajmował pałac w centrum miasta i olśniewał przepychem. Obsydianin został przyjęty z honorami, ale gdy przedstawił weksel zaczęły się schody. Najpierw kazano mu czekać. Potem z powodów nadzywaczjnych poproszono o przyjście dzień później. A kiedy Leb zastosował się do polecenia, zaprowadzono go do kierującego placówką. Był to stary tskrang - przyjął gościa w komnacie wyłożonej największymi kryształami jakie mag widział w swoim życiu, poczęstował wspaniałym winem, by wreszcie powiedzieć:
- Musi nam Pan wybaczyć, ale to sprawa najwyższej wagi i w tym momencie nie możemy zrealizować weksla. Nasz bank nie podjął się przechwowywania tego na co weksel opiewa. Wypłata znajduje się obecnie u zleceniodawcy i zgodnie z umową zostanie dostarczona do banku w przeciągu miesiąca. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że może już Pana nie być w Urupie, ale jesteśmy w stanie wyjątkowo zgodzić się na przechowanie wypłaty do Pana następnego przybycia. Choćby miało do niego dojść za 100 lat. Jedyny warunek to musi Pan podpisać to pismo, mówiące o tym że w razie kradzieży wypłaty jej równowartość zwróci armator a nie bank. Jego podpis juz tu widnieje.

Czarodziej odchrząknął. Nie chciał zbytnio kłamać, by nie komplikować tej sytuacji. Z ciekawości postanowił sprawdzić kim jest rzeczony armator. Zanim rzucił okiem na umowę przeszył go dreszcz, że już tego Dawcę Imion mógł był poznać.

- Hmm, rozumiem. Niespokojne czasy obecnie mamy. A ponieważ jednak będę zmuszony opuścić Urupę i nie jestem pewien daty powrotu, to może odłożymy odbiór na kiedy indziej. Wolę poczekać w mieście miesiąc i zrealizować weksel osobiście, nie obarczając państwa ryzykiem rabunku. Czy możemy się tak umówić?

[ Dodatkowo, czy gdzieś w tej umowie jest napisane na co ten weksel jest? Kasa? Jakiś towar? Haszysz?  ]

Bankier był w siódmym niebie. Było mu to bardzo na rękę.

[To Cię bardzo zastanawia. Umowa zawiera masę wykrętów słownych, byle tylko nie dąc do zrozumienia co jest przedmiotem zapłaty]

Na umowie widniał podpis armatora - Clang.

Weksel zostawiłem Flintowi na wypadek, gdybym nie wrócił. Miał Wam go dać.

Felsarin - 2012-12-18 22:26:54

A nie dał... cham :P

Lebannen - 2012-12-18 22:29:05

Aha, przyjmijcie, że to wszystko co jest powyżej napisane Leb wam powiedział przy okazji.

Felsarin - 2012-12-19 01:15:16

nie wiem co na to MG :)

Mistrz Gry - 2012-12-19 10:12:57

MG na to - nie ma tak łatwo. Mam swoje plany co do tego weksla i pozostałych sprawa z tym związanych, Flint oczywiście pamięta - nie przejmujcie się ;)

Lebannen - 2013-01-08 10:27:28

Co do zasypanej drogi, to ja sam zrozumiałem, że podczas burzy zasypało drogę, którą pierwotnie dostali się do klasztoru. Ale WYSZLI z klasztoru chyba inną drogą?

Mistrz Gry - 2013-01-08 10:29:29

Pomiędzy klasztorem a wioską był wąski przesmyk, on został zasypany. Potem był spory kawałek po otwartej przestrzeni na której jest też grota. Czy może mam narysować mapkę?

Lebannen - 2013-01-08 10:44:15

A miejsce, w którym Eyeden i Felsarin się spuścili na dół, było poza przesmykiem, już na otwartej przestrzeni? No bo jeśli było "wewnątrz" przesmyku, tzn. że osuwisko powstało zaraz po ich zejściu na dół.

Eyeden - 2013-01-08 10:51:29

coś czuję że przejście jest w grocie -ten mały boczny korytarz...

Mistrz Gry - 2013-01-08 10:56:44

http://images40.fotosik.pl/1903/f22ff2d95819514bgen.jpg
już nie wiem jak inaczej to tłumaczyć

Lebannen - 2013-01-08 10:59:52

Pewnie ten korytarz ma jakieś znaczenie :)

MG, więc można zejść z góry gdzie jest klasztor, ale nie wyjdzie się dalej, w świat, bo jedyna droga jest odcięta?

Mistrz Gry - 2013-01-08 11:02:27

Z tego co im wiadomo tak jest;)

Eyeden - 2013-01-08 11:05:21

Spoko, najwyżej zapanuję nad gadzinką jeszcze raz :) Bo zabić nie pozwolę :P

Lebannen - 2013-01-08 11:12:27

Drużyna dzielnie stawia czoła espagrze, ale wtem, obrończyni natury z krzykiem rzuca się na pomoc biednemu stworzeniu.

- Nie! Zostawcie ją, ona tylko broni swojego leża! Zapanuję nad nią!

Drużyna staje w konsternacji. Eyeden powoli zbliża się do przerośniętej jaszczurki wyciągając dłoń. Ta, niewiele sobie robiąc z magicznych talentów dziewczyna rzuca się na nią, obala i zaczyna konsumować żywcem. Eyeden krzyczy z bólu. Ivvan unosi miecz do ciosu... ale Azathaar kładzie mu rękę na ramieniu.

- Zostaw, słyszałeś co powiedziała!

Po czym wszyscy odwracają się i idą w swoją stronę...

:D

Eyeden - 2013-01-08 11:25:30

Pawełku jak Ci się nudzi to stwórz nową postać a nie tworzysz jakieś udziwnione cut scenki :)

Carmel - 2013-01-08 11:25:31

Leb, wstałeś dziś lewą nóżką? :D

Lebannen - 2013-01-08 11:42:06

Cóż, to taka karykatura wydarzeń z sesji :) Oczywiście drużyna by Eyeden nie zostawiła, ale założę się, że ona byłaby w stanie swoje zdrowie poświęcić, by spróbować ocalić jakiegoś potwora.

Eyeden - 2013-01-08 11:53:33

Oczywiście że tak, scena z gryfami tego dowiodła :)

Azathaar - 2013-01-08 15:07:22

Paweł, masz + za tą wizję :P

Ivvan - 2013-01-08 16:55:40

buahahah, jebłem

Lebannen - 2013-01-13 22:07:52

Proponuję rekwirować wszystkie potencjalne miecze Thystonnusa i oddać je Throalowi - niech sami kombinują, który jest prawdziwy :) Nie zdziwiłbym się, gdyby Azowi nie wyszły rzuty przy szukaniu magii Pasji w tym, który macie :)

Thaddeus - 2013-01-29 16:59:30

Hmm, no nie wiem, ale za bardzo nie widzę co mamy niby robić do momentu aż Felek coś zdziała, albo sami dotrzemy do tych grobowców. Jestem za lekkim popchnięciem akcji do przodu.

Felsarin - 2013-01-29 17:14:44

Zobaczyłem że nad postem Thaddeusa jest post Leba i pomyślałem sobie przez chwilkę, że Paweł, urządziłeś sobie pogawędkę :P

Co do sesji, to zależy chyba. Bo jeśli Felek będzie czekał, aż orki znikną to możecie go przecież dogonić...

Thaddeus - 2013-01-29 17:41:20

... co też napisałem w swoim poście. Ale MG wszedł na forum i nic nie napisał, jakby czekał jeszcze na nasze decyzje.

Mistrz Gry napisał:

Tymczasem Felsarin podkradła się...

O, Szymon, gratulacje! Czemu się nie POCHWAliłeś, że zmieniłeś nie tylko dyscyplinę? :applause: Twój pobratymca szczególnie się ucieszy :P

Thaddeus - 2013-02-02 17:09:11

Czy po drodze mijamy jakiś strumień może? Pytam w sprawie ewentualnego rozdzielenia się. Bo najlepiej jest podróżować strumieniem, żeby nie zostawiać śladów.

Mistrz Gry - 2013-02-02 17:37:53

Z pewnością jakiś się znajdzie.

Thaddeus - 2013-02-09 18:07:28

Thaddeus napisał:

Przy pierwszej okazji zbliżył się do jednego z przyjaznych Dawców Imion i spytał:

- Hej, czy ktoś kiedyś nie wpadł do tej studni? Jest tam coś szczególnego? Tak sobie pomyślałem, że może to być wyjście do normalnego świata...

Rozmówcę Tada wryło w ziemię. Z wrażenia upuścił dźwigane wiadro i szalonym, acz pełnym nadziei spojrzeniem obdarzył najpierw wojownika, a potem... studnię. Nie minęło kilka sekund i decyzja została podjęta. Jegomość ruszył pędem ku studni i nim ktokolwiek zdążył zareagować, wskoczył do niej na główkę.

Tak bym chyba osobiście zareagował :)

Eyeden - 2013-02-09 18:14:15

Może to miejsce to Luk Davy Jones'a z "Piratów z Karaibów" i góra to dół? Jak wskoczymy do studni, to wlecimy do jakiegoś jeziorka i wypłyniemy w Barsawii? :D

Nie znoszę takich momentów, bo wiem że Igor ma z nas wtedy niezłą polewkę :P

Thaddeus - 2013-02-09 18:17:02

Może studnia nie prowadzi do jeziorka, tylko do morza śmierci? To by było ostateczne uwolnienie :)

A tak na serio, to ja sobie wyobrażam, że ta wieża może być odpowiednikiem tej wieży z Barsawii, którą widzieliśmy. Właściwie, w takim razie cała okolica byłaby odpowiednikiem. Igor, czy rozpoznajemy jakieś znaki szczególne terenu, po których można by ocenić, że to faktycznie ten sam teren co w Barsawii?

Eyeden - 2013-02-09 18:55:15

Miejsce, w którym się znajdujemy to na pewno odpowiednik tych ruin i wieży. Może zatem studnia prowadzi do pobliskiej rzeki, ale gdzie w tym wszystkim wąwóz?

I raczej nie ma co gdybać bo teraz bez chętnego samobójcy i tak się nie dowiemy co to za błękit w studni. Gdyby był z nami Lebannen i jego lewitacja to można by to sprawdzić... a tak to cóż... pozostaje lina i chętny do opuszczenia :)

A poważnie, to ja bym szła spokojnie po wskazówkach MG... Do wieży->zabić magów->polec/uwolnić się->The End.

Thaddeus - 2013-02-09 19:03:09

Ja nie chcę gdybać. Ja chcę wiedzieć co jest na dnie studni :)

Mistrz Gry - 2013-02-09 19:39:22

Teraz mi się przypomina, że była kiedyś jakaś baśń o gościu co musiał wejść do studni. I nawet chyba kojarzę jakąś ekranizację tego. Ktoś co pamięta?

Thaddeus - 2013-02-09 20:32:43

Ja z dzieciństwa pamiętam taki film o jakichś dzieciakach, piratach i chyba też właśnie studni.

Mistrz Gry - 2013-02-09 23:34:02

Ty mówisz o "Goonies" chyba, a ja pamiętam ekranizację baśni o jakimś gościu który wszedł do studni :)

Thaddeus - 2013-02-10 21:51:39

Eee, Ivvan, Ty liczyłeś, że każdy z nas da po stówce, czy chciałeś w konia zrobić łysego?

Ivvan - 2013-02-10 21:56:27

no tak liczyłem. Jeśli zobaczy sam wywalę 5 stówek to będzie chciał więcej od reszty

Carmel - 2013-02-10 22:39:37

No wiecie, zalowac pieniedzy za zycie i urode towarzyszki ;)

Eyeden - 2013-02-19 16:37:20

"Paluszek" ??? No padłam XD Igorze za dużo Gry o Tron, zdecydowanie za dużo!!! [ale nie żebym narzekała :D ]

Mistrz Gry - 2013-02-19 16:43:19

Jest jeszcze jedno filmowe nawiązanie - ale myślę że je wyłapie tylko Karolina ;)

Eyeden - 2013-02-19 16:45:14

Zapowiada się super :)

Mistrz Gry - 2013-02-19 16:46:20

Aha - w zasadzie to cała przygoda opiera się na jeszcze innym filmie, którego nikt z Was (z tego co wiem nie widział), ale specjalnie nie dałem żadnych wskazówek :P

Felsarin - 2013-02-19 17:00:38

no no - zapowiada się nieźle :)

Felsarin - 2013-02-19 17:05:58

a tak w ogóle to mi się to trochę skojarzyło z pewnym filmem, ale to raczej dalekie nawiązanie :)

Mistrz Gry - 2013-02-19 17:31:59

To znaczy tu jest ewidentna sugestia do dwóch filmów (o jednym wspomniała Kasia). Ale ten na którym opiera się przygoda nie został w ogóle zasugerowany.

Thaddeus - 2013-02-19 17:39:22

No, wstęp fajny. Jakbyś tylko jeszcze coś skrobnął to moglibyśmy my zacząć pisać, bo teraz to nie wiadomo co z nami.

Mistrz Gry - 2013-02-19 17:52:07

Czekam na Ivvan - niech podzieli żołd i piszę - Wy też jak macie pytania czy coś to jeszcze piszcie.

Thaddeus - 2013-02-19 17:57:27

No podzielił już.

Thaddeus - 2013-02-22 23:07:33

Oś czasu? Wow. Albo Igor Ci bardzo pomógł Kasia, albo strasznie Ci się nudzi i postanowiłaś całą sesję od początku przeczytać :) Mam takie propozycje:
- usunąć dni, kiedy nic się nie działo
- zaznaczyć jakich przygód tyczyły się niektóre wydarzenia (np. ostatnie "wyprawa do Wielkiego Targu", bo teraz pamiętamy o jaką wyprawę chodziło, ale za 10 lat niekoniecznie :) )

Wygląda super! :)

Felsarin - 2013-02-22 23:12:26

super!
też bym usunął "puste" dni

Eyeden - 2013-02-22 23:23:36

Dzięki :)
Oś czasu została stworzona na prośbę Igora i na jego prośbę zostawiłam też "puste dni".

Sesję przeczytałam całą :) No może nie od deski do deski, część wydarzeń dokładnie pamiętałam, robienie spisu treści też pomogło. Igor pomagał w odszyfrowaniu zagadkowych opisów typu: "urlop trwał kilka tygodni".

Jeśli chodzi o samą oś, mają być na niej wydarzenia a nie zapis o początkach danych przygód -od tego jest spis treści. Ale ja wydarzenia zapisywałam ze swojego punktu widzenia, więc jeśli pamiętacie coś ważnego co się wydarzyło a nie zostało to umieszczone to dajcie znać.

Powiem Wam że serdecznie polecam przeczytanie starych postów na sesji! Nie jeden raz się uśmiałam!

[mam 2 tygodnie urlopu więc muszę sobie jakoś czas organizować :P ]

Mistrz Gry - 2013-02-23 09:37:32

[Jak nie masz co robić w urlop to przyjedź do Białowieży na weekend ;) ]

Eyeden - 2013-02-23 15:14:08

Samochodem za daleko a pociągiem nie będę jechać na 3 raty ;)
Ale może latem zorganizujemy jakiegoś questa :)

Thaddeus - 2013-02-24 18:13:25

Taaaa, quest pod tytułem: "Polowanie na żubra", którego zwieńczenie nastąpi pod lokalnym monopolowym :)

Mistrz Gry - 2013-02-24 18:15:35

Na 3 raty? Coś Ty, tylko dwie.

Thaddeus - 2013-02-24 18:26:22

Azathaar napisał:

Azathaar trzymajac sie kurczowo za gardło, powoli luzował chwyt - tym samym uspokajając oszalałe tempo oddechu.

Ciekawy, ach drastyczny sposób. Ja jak chcę zwolnić tętno, po prostu głęboko oddycham :P

Thaddeus - 2013-02-26 18:03:32

Igor a skąd wiadomo, że dziecko porwano przed sklepem Favvka? Podobno nie było świadków.

Poza tym, Tad już może iść.

Felsarin - 2013-02-26 23:54:12

W związku z moim nieregularnym netem ostatnio miałem sporo do nadrobienia i muszę Wam powiedzieć, że naprawdę fajnie się to czyta, klikając na kolejną stronę myślałem sobie, "kurcze, żeby to nie była ostatnia" :P
trzeba zrobić z tego książkę, nie ma co! :)

Ivvan - 2013-02-27 00:26:47

dokładnie o tym samym pomyślałem. To byłby bestseller

Thaddeus - 2013-02-27 08:01:32

Na pewno co najmniej 7 sztuk sprzedało by się na pniu!

Mistrz Gry - 2013-02-27 08:03:05

Ja bym bardziej obstawiał film ;)
Thadd - dziecko mieszkało naprzeciw sklepu, a gdzie je porwano to nie wiadomo.

Felsarin - 2013-03-02 03:31:57

Moje refleksje po przeczytaniu pierwszej przygody :). Na początku sesji o wiele bardziej wczuwaliśmy się w odgrywanie naszych postaci. Tak mi się przynajmniej wydaje. Mam takie wrażenie, że tak podporządkowujemy naszym misjom wszystko, że nic innego nie istnieje, chodzi o szczegóły. Kiedy ostatnio np ktoś nie był w stanie iść zrobić czegoś dla misji, bo był tak strasznie głodny, albo miał głód picia. Teraz widzę, że pędzimy, pędzimy, żeby tylko zrobić questa. Trochę tego szkoda. Nie wspominając już o pobocznych postaciach i możliwościach z nimi związanych. Nie rozbudowujemy tego bo szkoda czasu, lepiej szybciej zdobyć PL :) ale przecież w sumie, tak mi się wydaję, to właśnie ta otoczka jest fajna i sprawia frajdę.
Jak patrzę jak często np. Ivan chlał w pierwszej przygodzie to jestem w szoku… :P
Fakt jest też taki, że nasze postaci się zmieniają i dojrzewają, ale myślę, że warto zadbać o szczegóły.
Jak ostatnio szedłem po boliwijskich bezdrożach przez kilka dni, czasem tylko spotykając ludzi, którzy rozumieli jedynie język keczua, a ludzie z miasta ostrzegali, że nie wiadomo czy któryś Cię nie zaatakuje to trochę poczułem się jak w ED 
Wielkie przestrzenie, ogromne góry, bezdroża… ale też odczuwałem co innego. Jak np. pogoda wpływa na motywację, ale też głód, albo ból. Kurcze, może wy jesteście lepsi, ale ja np. nie zwracałem na to uwagi tak bardzo (jeśli w ogóle). Zaczyna padać, na plecach 16 kilo bagażu, do przejścia jeszcze 25 kilometrów i po prostu już Ci się odechciewa.
A w pierwszej przygodzie Ivvan doskonale odgrywał skręconą kostkę.
Co myślicie o powrocie do korzeni i większym wczuciu się? :)
W sumie może być, że to tylko zarzuty do siebie samego, ale niech każdy sobie pomyśli :)

Thaddeus - 2013-03-02 08:35:25

Głód picia? = pragnienie

Azathaar - 2013-03-02 10:20:04

Thaddeus - uprawiasz czepialstwo na skalę bardziej zrytą, niz ziemia w Kenii :P

Felsarin ma troche racji :P duzo racji.
Też odnoszę wrażenie że wszyscy daliśmy ciała z wspomnianymi szczegółami. Nie ma co sie tłumaczyć - bo każdy bedzie miał jakiś argument (ja również ) ale można spróbować ponownie skupić się na tych z pozoru mało istotnych drobiazgach, które wnoszą jednak sporo do odgrywania naszych ról.
Why not :)

Thaddeus - 2013-03-02 10:52:31

A ja się nie zgodzę - ja cały czas staram się zawierać takie szczegóły w swoim graniu. Ktoś z Was zrobił pamiętnik? No właśnie.

Mistrz Gry - 2013-03-02 10:53:04

Ja też muszę poprzeć Felsarina. Chociaż nie z każdym argumentem się zgodzę (bo np. możemy założyć, że Ivvan leczy się z alkoholizmu :D ), a niektóre postacie dość dobrze odgrywają swoje drobiazgi - tyle że..... niestety masa rzeczy jest na PW. Faktem jest że brakuje np. zwykłych rozmów w karczmie o dupie Maryni, ale niektórzy piszą ze mną mocno rozbudowane prywatne wiadomości i widzę tutaj że ich bohaterowie nie marnieją. Ale fakt faktem - misje zaczynają odgrywać coraz ważniejszą rolę. I PL niestety też.

Thaddeus - 2013-03-02 11:06:30

Wiem, że dyskusja na ten temat może być równie owocna co ta o progach podatkowych, ale... co gdyby zwiększyć drastycznie ilość PL na misję? Teoretycznie nie musielibyśmy się wtedy tak spieszyć, bo zapewniłoby to zadowalające tempo rozwoju postaci :)

Mistrz Gry - 2013-03-02 11:08:05

Tyle, że będzie dokładnie odwrotnie - zamiast odgrywania bohaterów, będzie myślenie o kolejnych superzdolnościach i brak poczucia zagrożenia o którym pisał Szymon. Bo przecież byle przeciwnik mi nie podskoczy.

Thaddeus - 2013-03-02 11:22:12

No a nie mówiłem, że dyskusja na ten temat będzie bezowocna? :P
Ja i tak nie mam poczucia zagrożenia. Zawsze jak jesteśmy w czarnej dupie, to gdzieś w podświadomości wiem, że zjawi się jakiś BN i uratuje nam tyłki.

Mistrz Gry - 2013-03-02 11:36:33

Hmmmmm okej okej :D Muszę zatem kogoś zabić :D

Eyeden - 2013-03-02 14:18:05

Dyskutować na ten temat rzeczywiście można godzinami. Zawsze staram się opisywać co myśli Eyeden, jak działa jej instynkt i dlaczego podejmuje takie a nie inne decyzje. Jeśli tego nie robię, to dlatego że bym się powtarzała, lub zwyczajnie -spieszę się i nie mam czasu na zabawę w opisy.
Co do rozmów dodatkowych poza misją -zauważyłam, że gdy jest taka możliwość to niektórym Graczom to nie odpowiada. Już kilka razy się zdarzyło, że dyskusja rozwijała się między np. dwoma bohaterami a reszta milczała -rozumiem, jak w życiu -temat nie podszedł albo ktoś też nie miał czasu. Ale na brak możliwości nie możemy narzekać, zwłaszcza teraz a temat przecież można zmienić :)
Co do PW to stanowią one nieodzowną część gry i podczas takiej dyskusji można poznać innego bohatera a i samemu skupić się na przedstawieniu swojego (o ile ktoś nie robi tego na łapu capu, odpisując tylko krótkimi dialogami :) )

W każdym razie, dzięki uwagom Szymona, Eyeden z pewnością zacznie narzekać na głód i zmęczenie :D (ale tylko w duchu...). Chociaż ostatnio przez te liście u burmistrza bidulka trochę się przygłodziła...

Co do alkoholizmu Ivvana... może znalazł inne używki? :D


PS. MG, nie zabijaj ... proszę :(

Mistrz Gry - 2013-03-02 18:38:30

[w spisie treści myślę, że może już uaktualnić Lebanena ;) ]

Ivvan - 2013-03-02 18:57:50

Zgadzam się że trochę zapomnieliśmy jak się gra postaciami. Nie robimy tego na sesji za to niektórzy w pw już tak. Obiecuję od dziś się bardziej starać. Picie rzeczywiście zaniedbałem i uważam że mimo innych, jak to powiedziała Eyeden, używek oraz swojej nieco bardziej wymagającej funkcji powinienem do nałogu częściej wracać.

Felsarin - 2013-03-03 19:26:42

Fajnie, że mamy podobne refleksje na ten temat, także może jeszcze będą z nas Dawcy :)

Ja myślę natomiast, że Igor do puli PL mógłby właśnie wprowadzić większą (jeśli jest w ogóle) liczbę punktów za odgrywanie postaci. Niekoniecznie nawet tę pulę powiększając, ale np zmniejszając trochę pozostałe części. Wtedy może byłaby to dodatkowa mobilizacja :)

Felsarin - 2013-03-03 19:30:49

A i jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło. Tym razem do MG bardziej.
Jak to jest ze zbrojami w ED?
Czy deklaracje kiedy je nosimy, a kiedy zdejmujemy powinniśmy składać, czy można przyjąć, że adepci noszą je prawie nieustannie (chociaż prawie to też nie jest zawsze)?

Thaddeus - 2013-03-03 19:35:37

O, dołączam się do pytania. Ostatnio zastanawiałem się, czy jakbym kupił sobie płytówkę i Tad by cały czas w niej chodził, to czy to by było normalne?

Mistrz Gry - 2013-03-03 20:00:13

Ogólnie zakładam że zbroje nosicie zawsze. No chyba, że ktoś zaskoczy Was we śnie, to raczej nie będziecie mieć zbroi. Po prostu jeśli będą jakieś nietypowe sytuacje to ustalimy co i jak

Azathaar - 2013-03-03 22:21:01

Panie i Panowie - zboczeniec właśnie nam spie***la.
Odjebali my troche ;<

Thaddeus - 2013-03-03 22:23:42

To daj nam znać, to zostawimy tych i gościa pogonimy. W sumie mogliśmy pozwolić im - prawdopodobnie - zabić tą Eris, wyjść sobie, obstawić budynek i czekać aż troll wyjdzie. Ale przecież herosi nie zostawiają niewiast w potrzebie :)

Eyeden - 2013-03-03 22:24:59

A jak zamierzałeś to rozegrać, że tak grzecznie spytam...? Chodzić po pokojach i grzecznie pytać: "przepraszam czy to pan jest zboczeńcem?" :)

Azathaar - 2013-03-03 22:54:00

To nie ja teraz jestem od "dawania znać" :P - ale idąc tym tropem, powoli zabijane jest samodzielne myślenie/działanie postaci. A marudzone było o samowolce. Z jednej skrajności w drugą :P
Daleko nie spie**oli ...chyba :P

Thaddeus - 2013-03-03 22:56:12

A co/kto Twoim zdaniem zabija samodzielnie działanie naszych BG?
No i kompletnie nie rozumiem - odezwać też Ci się nie wolno?

EDIT:
A, sorry, ja z góry przyjąłem, że Ty to WIESZ dzięki Spojrzeniu astralnemu. Ale może Ty się tego tylko domyślasz?

Eyeden - 2013-03-03 22:58:52

Krzysiu a tak z innej beczki... mówi Ci coś hasło "POST NA SESJI"?! :P

Azathaar - 2013-03-03 23:09:43

Nie chodzi o odzywanie sie tylko o pewien schemat, wedlug ktorego zaczynaja funkcjonowac postacie.

Katarzynko - ja zadeklarowalem swoja akcje i czekam tylko az MG ja zrealizuje :) poza tym gadalem z nim o tym na gg i mam nadzieje ze doczytal, ze Az chcialby do rzucenia wrzucic kosc karmy :P

Thaddeus - 2013-03-03 23:48:02

Nie cieszy mnie takie granie, ale:

a) biorąc pod uwagę światopogląd mojego bohatera - który jest po prostu żołnierzem i zawsze pod kimś służył,

b) mając w pamięci przedstawienie jakie nam MG zrobił w willi Viciousa - chodzi o wyjątkową sprawność z jaką działała therańska drużyna pod przewodnictwem Talvena,

c) widząc, że wszyscy też słuchają się grzecznie rozkazów,

postanowiłem się nie wychylać.

Ivvan - 2013-03-03 23:52:18

Ale co ja wam teraz rozkazywałem? Z reszta kurde sami tego chcieliście. Chcieliście dowódce to macie. Ciężko wam dogodzić. Zaczynam rozumieć Igora w niektórych kwestiach.

Azathaar - 2013-03-04 06:57:24

Ivek - ja nic nie chciałem :P
Częściowo coś w tym jest, bo wszystkim na trzy-czte-ry sie niestety nie dogodzi :)

Thaddeus - 2013-03-04 09:39:56

Azathaar napisał:

Ivek - ja nic nie chciałem

Hahaha, ja też nie. Zaraz, to w takim razie kto tego chciał? <rozgląda się skonsternowany>

Mistrz Gry - 2013-03-04 09:44:54

Flint chciał :)

Thaddeus - 2013-03-05 09:07:33

Mistrz Gry napisał:

Ork i edwa stojące w głębi trolle chwyciły za broń.

Ivvan napisał:

Poodbiegł do trolii i zamiatajac nogą odrzucił ich bron daleko w stronę wyjścia. Wy dwaj tam. Twarzami do ściany i na kolana. Felsarinie przywiąż im dłonie do stóp.

O tych Ci chodzi Igor? :D

Mistrz Gry - 2013-03-05 09:17:12

Uroki grania na forum - ostatni post na stronie :/ Już poprawiłem swój.

Thaddeus - 2013-03-17 20:04:29

Czy zadeklarowane przed rundą punkty karmy przepadną, jeśli zostałem w trakcie rundy zastraszony i nie wykonałem zadeklarowanych akcji?

Mistrz Gry - 2013-03-17 20:28:48

Chodzi o walkę z Szybkim Cieniem? To zdaje się, że nie odpisałem.

Mistrz Gry - 2013-04-15 12:24:53

[Z tekstów o Wielkim Targu wynika, że jego władza jest cały czas kwestionowana. Trzyma ją tylko dopóki jest silny i dopóki straszy ich Throalem. Jest w Radzie spore stronnictwo jego przeciwników.]

Thaddeus - 2013-04-15 12:25:16

[ Czytałem o nim w dodatku i tam to wygląda tak, że on został wybrany przez radę jako zarządca miasta, po czym wprowadził szereg politykę agresywnego ściągania niezapłaconych podatków. Stał się w tym tak dobry i bezczelny, że sama rada już straciła nad nim władzę i nie jest w stanie go ot tak odsunąć od władzy, bo Gliniak ma pod sobą lojalnych ludzi. A należne podatki ściągają siłą, stosując nawet metody zwykłych gangów. ]

Mistrz Gry - 2013-04-15 12:32:59

["Rada jest głęboko podzielona na frakację. Lizusów Gliniaka, jego zażartych wrogów i resztę, która obserwuje. Głową tych pierwszych jest niejaki Keinar, patriarcha klanu kupieckiego (ludzie) handlującego przyprawami. Zresztą to były burmistrz. Po drugiej stronie (przeciwnicy) zasiada Taliel, elfka. Jest prezesem konsorcjum handlarzy kamieniami szlachetnymi. Tak przy okazji. Chce powrotu włądzy w ręce Rady i uwolnienia handlu spod podatków. Nieoficjalnie najmuje i dobrze płaci adeptom, za eliminowanie "poborców podatków" Gliniaka "pilnujących porządku" w mieście. Szybkiego Cienia równiez traktuje jak przeciwnika, mimo pozornie wspólnych celów."]

Thaddeus - 2013-04-15 12:42:13

[ Skąd cytat? BTW, chyba błąd: "Zwróć uwagę na Taliela, to człowiek szef sprzyjającego nam stronnictwa."]

Thaddeus - 2013-04-15 13:52:50

[ Znalazłem ten fragment w angielskiej edycji i tu jest ciut więcej napisane. O ile dobrze rozumiem, to stronnicy Gliniaka "wykorzystują dochody z podatków do własnych celów". Brzmi jak przekupstwo i co raz bardziej upodabnia jego urząd tyranii. Ale i tak go lubię. ]

Mistrz Gry - 2013-04-15 14:53:10

Przerzuciłem wątek tutaj. Gliniak to ogólnie jedna z ciekawszych postaci w ED. Mnie się bardzo kojarzy z jednym z bohaterów z Brzezińskiej i w sposób zupełnie przeze mnie nie zaplanowany akcja zaczyna upodobniać się do tego, co wydarzyło się w Księżych Wiergach. A Karolina też chyba przypadkowo zaczyna się zachowywać jak córka tamtego bohatera. No ale mam nadzieję, ze tutaj zakończenie będzie lepsze :)

Carmel - 2013-04-15 22:29:04

Ja nie znam żadnej Karoliny i nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek jakakolwiek na forum pisała :P A poza tym Brzezińska jest beeee :P

Mistrz Gry - 2013-04-16 08:40:46

Mówisz o najlepszej pisarce fantasy :P I nie mam na myśli Karoliny :D

Thaddeus - 2013-04-16 08:59:34

Mistrz Gry napisał:

Wierzycie komuś kto sprowadza oficera z wrogiego nam państwa...

Że co proszę? Throal wrogim państwem? Toż to szczyt arogancji. Sprowadzili się pod same bramy Throalu, bo tu dobrze im się handlowało, a teraz nazywają go wrogiem? Taliel chyba jest na usługach Thery... Albo Iopos...

Mistrz Gry - 2013-04-16 09:12:49

Tzn. oni zwiali z Throalu bo tam się gorzej handlowało ;) A teraz częściowo do niego wracają ;)

Mistrz Gry - 2013-04-16 19:16:52

"Zastanawiał się czy wspomnienie ojca"
Gdyby nie to, to pewnie moglibyście pożegnać się z nagrodą ;) "1" za Charyzmę - tylko logiczny argument Cię uratował.

Ivvan - 2013-04-16 19:45:17

Wiedziałem, że tak będzie jeśli chodzi o rzuty. Zastanawiałem się czy logiczne argumenty będą brane pod uwagę. Na szczęście były.

Mistrz Gry - 2013-04-22 10:35:03

W kwestii zakupów i tak dalej - jestem jeszcze chory (zachciało mi się piwa w Łodzi a już zdrowiałem) i wczoraj nie miałem siły żeby wszystko ogarnąć, dziś wieczorem postaram się to zrobić i mam nadzieję że wtedy polecimy dalej.

Eyeden - 2013-04-22 17:09:43

Było wypić jedno a nie 4 :P

Thaddeus - 2013-04-22 17:29:58

Hmm, to są standardowe objawy dawania zbyt mało PL. Ale już wkrótce będzie okazja rychłego wyzdrowienia. Wiesz co powinieneś zrobić :tak:

Mistrz Gry - 2013-04-22 19:27:45

Nie cztery a trzy :P

Thaddeus - 2013-04-25 19:13:00

Mistrz Gry napisał:

cierniowy elf Dart'h Vader

D'arth Vad'er

Mistrz Gry - 2013-04-25 19:22:04

A przepraszam, zapomniałem gdzie były apostrofy - zaraz poprawię.

Thaddeus - 2013-04-25 20:23:50

Przepraszam, ja jak czytam o wątku z Clover to nadal nie mogę się pogodzić z wizją elfa pedofila bzykającego 13-letnią dziewoję. I tak:

Ivvan napisał:

Masz może ze sobą coś co należało do niej?

Od razu pomyślałem "Chyba dziewictwo" :)

Mistrz Gry - 2013-04-25 20:40:35

No teraz to już 14 letnią!

Thaddeus - 2013-04-25 20:43:34

To wszystko zmienia! A nie, czekaj, nie to nic nie zmienia.

Mistrz Gry - 2013-04-25 20:45:43

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kr%C3%B3lo … 5.82.C4.85  to też nic nie zmienia? ;)

Thaddeus - 2013-04-25 20:59:35

Tak, to też uważam za pedofilię.

EDIT:
Może jakbyś miał siostrę w tym wieku, to też byś się tym brzydził.

Mistrz Gry - 2013-04-25 21:10:29

Ja myślę, że to wynika ze zmian cywilizacyjnych. Po prostu kiedyś inaczej patrzono na takie sprawy. Podobnie jak zjedzenie obiadu w wiejskiej karczmie na upaćkanym stole z jednej miski razem z całą rodziną. Sam jestem zdecydowanym wrogiem obniżania wieku od którego zaczyna się pedofilia, ale jeśli mówimy o dawnych czasach to raczej coś zupełnie innego. Jagiełło i Jadwiga to dla mnie nie pedofilia.

Thaddeus - 2013-04-25 21:14:15

To jest zły przykład, bo to osoby wysoko urodzone i na ich decyzję mogła mieć wpływ polityka. Ale jeśli ktoś z własnej woli wychodzi za nastolatkę i jeszcze ją bzyka w tym wieku... Brak słów.

Mistrz Gry - 2013-04-25 21:25:21

Tylko, że pojęcie nastolatka jest współczesne. Dawniej kobiety psychicznie dojrzewały znacznie wcześniej.

Thaddeus - 2013-04-25 21:26:35

Śmiem wątpić.

Mistrz Gry - 2013-04-25 22:15:20

Jak rozumiem jesteś w stanie wskazać źródła na poparcie swojej tezy?

Carmel - 2013-04-25 22:17:14

Igor ma jak najbardziej rację. Dziewczynka, która dostawała pierwszej miesiączki, ergo mogła zajść w ciążę i urodzić syna, była w oczach ojca/patriarchy/społeczeństwa a także w swoich własnych, bo tak została wychowana, zdatna do ożenku i jak najbardziej fuckable. Myślę, Thadd, że trochę przesadzasz- rozumiem, że jako starszy brat czujesz obrzydzenie, ale Twój bohater powinien przyjąć to jako coś najnormalniejszego pod słońcem. Wiek, w którym znajduje się Clover jak normalny jeśli paterzeć na niego przez pryzmat historii. Moja Carmel też powinna być na dobrą sprawę dużo młodsza, niż jest, bo w aktualnym wieku powinna już zostać ożeniona za jakiegoś bogatego kupca przez troskliwego ojca i mieć dziecko czy dwoje. Wracając do tematu- dojrzewanie psychiczne i fizyczne ludzkiej samicy jest zależne od stopnia oświecenia kulturowego oraz klimatu miejsca zamieszkania.

Mistrz Gry - 2013-04-25 22:26:58

A także istnienia elektryczności ;) Ponoć to upowszechnienie elektryczności zaburzyło niesamowicie miesiączkowanie u kobiet - przez osłabienie "więzi" z księżycem.

Carmel - 2013-04-25 22:28:38

Ja wiedzialam, ze warto bylo pozostac przy swiecach :P Z wielu powodów :P

Thaddeus - 2013-04-25 22:35:54

Najpierw Igor poproszę o dowody na poparcie Twojej tezy.

Carmel, a czy w tamtych czasach 13-latki miały już normalne cycki i dupę? I rest my case :P

Carmel - 2013-04-25 22:47:21

A jakie to miało znaczenie czy miały cycki i dupę? Miały szparkę, w którą można było włożyć kutasa i zapłodnić. Nic więcej się nie liczyło. A to czy kobieta ma małe czy duże piersi też się nie liczy- produkcja mleka odbywa się i tak.

Carmel - 2013-04-25 22:52:31

Aha, dodam jeszcze od siebie to, że Ty, żyjący w XXI wieku, nie odczuwasz pociągu do istot nie posiadających jeszcze "cycków i dupy", co niespodziewanie stało się głównym wyznacznikiem kobiecości w tej rozmowie, nie oznacza że starożytni/średniowieczni/itp mężczyźni nie odczuwali.

Thaddeus - 2013-04-25 23:06:35

Ująłbym to tak Carmel, że zapłodnienie takiej nastolatki to środek uświęcony przez cel, jakim jest posiadanie szybko i dużo potomstwa. Czy zatem te dziewczynki ich pociągały, czy raczej chcieli mieć wielu synów i nie było norm moralnych, które by im tego zabroniły?

Mistrz Gry - 2013-04-25 23:16:32

Ideałem piękna średniowiecznego była kobieta o małych szeroko rozstawionych piersiach. Duże tyłki i biusty były uważane za plebejskie. Doceniono je dopiero kilkaset lat później. W tej kwestii dowodem jest malarstwo średniowieczne. Wystarczy popatrzeć jakie kobiety malowano.
A co do dowodów na temat wieku inicjacji polecam "Miłość staropolską" P. Lisak - ciut feministyczne, ale świetne źródła (oczywiście jest tam też o mnóstwie innych spraw). Poza tym takich spraw jak kwestia Jadwigi i Jagiełły było sporo. Nie mówiąc już o dokładnych opisach i w ogóle literaturze dawnych epok - wiesz np. ile lat miała Julia od Romea? Albo jeśli jesteśmy przy Jadwidze słyszałeś o opisie przedwczesnego wytrysku Wilhelma Habsurga podczas nieudanej próby "zaklepania" sobie żony przed Jagiełłą, opisanym w "Dopełnieniu szamotulskim"? Oczywiście tekst uznany jest za zmyślony, ale najwyraźniej musiało to być prawdopodobne skoro autor zdecydował się na ten rodzaj oszczerstwa.
Zresztą wspomnijmy choćby Ludgardę Meklemburską żonę króla Przemysła II, którą poślubiono mu w wieku 12 lat (on sam miał wtedy szestanstkę). Z kolei Kazimierz Wielki dostał za pierwszą żonę "piętnastkę". Myślę, że takich przypadków można by jeszcze znaleźć sporo. Dotyczą również późniejszych epok i nie tylko koronowanych głów - Kościuszko miał romans z czternastoletnią Sosnowską, a wielki uczony Lavoisier poślubił trzynastolatkę. Nie wiem zresztą jakich dowodów oczekujesz...

Carmel - 2013-04-25 23:17:09

A co, jedno wyklucza drugie? Chęć posiadania synów i pociąg fizyczny nie idą w parze?

Normy moralne właśnie na tym polegały, żeby z dziewczyny zrobić porządną żonę i matkę, która szybko przechodzi spod opieki ojca pod męża i nie jest narażona ani na uszczerbek w postaci pohańbienia czy też kuszenia szatana. Tu nie chodzi o to że cel uświęcał środki. Wg ówczesnych miesiączkująca dziewczynka była zdatna do zostania żoną i matką. Uczyła się do tej roli od pierwszych kroków. Kropka. Obrzydliwsze było dla mnie ruchanie przez sędziwych filozofów, którymi się aktualnie zachłystujemy, małych chłopców, bo uznawane to było za wyższą, czystszą formę miłości niż spółkowanie z kobietą, ale jakoś się nie indorzę jak ktokolwiek mi wspomni o Platonie czy Sokratesie. Było i nic tego nie odwróci.

Przeczytaj sobie "Lolitę", może Ci to ułatwi temat do przełknięcia.

Mistrz Gry - 2013-04-25 23:22:53

"Obrzydliwsze było dla mnie ruchanie przez sędziwych filozofów, którymi się aktualnie zachłystujemy, małych chłopców, bo uznawane to było za wyższą, czystszą formę miłości niż spółkowanie z kobietą"
Podpisuję się pod tym ręcyma i nogyma!!!

Thaddeus - 2013-04-25 23:25:21

Nie oczekuję żadnych dowodów, bo właściwie zgadzam się z Wami w tym co mówicie - że kiedyś sypianie z nieletnimi to była norma.

Carmel - 2013-04-25 23:26:19

Kiedyś nie było takiego określenia jak "nieletni" :P

Thaddeus - 2013-04-25 23:27:43

Skoro zatem pochodzisz z "kiedyś" to w miejscu "nieletni" wstaw sobie "młodszy niż 18 lat". Ja tych określeń używam ŚWIADOMIE i chodzi mi o ich DZISIEJSZE ZNACZENIE.

Carmel - 2013-04-25 23:29:08

Pff, DOBRZE, ROZUMIEM!

Mistrz Gry - 2013-04-25 23:32:22

Thaddeus napisał:

Nie oczekuję żadnych dowodów, bo właściwie zgadzam się z Wami w tym co mówicie - że kiedyś sypianie z nieletnimi to była norma.

To nie rozumiem po co ta dyskusja :(

Azathaar - 2013-04-26 08:38:08

Bo kiedyś byłą to norma, z którą mimo wszystko Paweł chyba sie nie zgadza - i w rezultacie ja również. Dla kogoś moze to być norma kulturowa, a dla mnie jest to po prostu ruchanie dzieci, za które w obecnych czasach powinni ucinać przyrodzenie takim zwyrodnialcom. A że kiedyś dla nikogo nie było w tym nic dziwnego - cóż, takie czasy - i znowu: dla kogoś cudowne, dla mnie pojebane na potęgę pod tym kątem.
Aczkolwiek jeśli chodzi o wątek Clover, myśle że MG realizuje własne upodobania :P :P :P

Thaddeus - 2013-04-26 08:46:50

Azathaar napisał:

Aczkolwiek jeśli chodzi o wątek Clover, myśle że MG realizuje własne upodobania :P:P:P

Uuuuuuu :D

Mistrz Gry - 2013-04-26 08:53:06

"a dla mnie jest to po prostu ruchanie dzieci"
Tyle, że to nie były dzieci - były to kobiety gotowe do podjęcia dorosłego życia, gotowe rządzić krajem czy gospodarstwem domowym, gotowe do wzięcia odpowiedzialności za siebie i zdolne do tego żeby rodzić dzieci. Będziesz twierdził, że dzieckiem była 13 letnia Jadwiga która zorganizowała wyprawę wojenną na Chełm, która zgromadziła wokół siebie krąg uczonych, zlecała tłumaczenia Pisma Świętego i dotowała rozwój nauki? Wybacz ale ja myślę, że mało która współczesna siedemnastolatka byłaby w stanie udźwignąć taki ciężar.
I absolutnie nie chodzi wcale o to czy to było cudowne czy obrzydliwe - nie było ani jedno ani drugie. Był to po prostu normalny związek osoby dojrzałej z osobą dojrzałą. Tak jak współcześnie ślub dwudziestolatki z czterdziestolatkiem.

Mistrz Gry - 2013-04-26 09:38:40

A jeśli już mówimy o pedofilach tamtego okresu to można do nich zaliczyć tego pana (bohatera narodowego Francji swoją drogą):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gilles_de_Rais
Choć jak widać zdarzało mu się sięgać również po dojrzałych chłopców.

Azathaar - 2013-04-27 23:31:54

Dla mnie to były dzieci, które bardzo szybko zostały obciażone brzemieniem odpowiedzialnosci za wiele spraw - np: wspomniana Jadwiga.
Był to po prostu normalny związek osoby dojrzałej z osobą dojrzałą. - Igor, trzynastolatka nie jest dojrzała i to Ci powiedzą nawet w podstawówce na biologii :P

Thaddeus - 2013-04-27 23:48:06

O dojrzałości psychicznej można zmienić zdanie jak się pozna trochę ludzi na Dalekim Wschodzie. Wydaje mi się, że to nadmiar szkoły i obowiązków jest hamulcem w tej kwestii.

Azathaar - 2013-04-28 10:13:01

Dojrzałość - w argumentacji Igora odebrałem zarówno jako fizyczną jak i psychiczną.

Thaddeus - 2013-04-28 11:17:23

Oczywiście, to była tylko taka moja dygresja. Sam przecież użyłem argumentu tyłka i cycków...

Mistrz Gry - 2013-04-28 21:04:59

"Igor, trzynastolatka nie jest dojrzała i to Ci powiedzą nawet w podstawówce na biologii "
Sugerujesz, że warunki rozwoju człowieka nie mają wpływu na osiągnięcie dojrzałości psychicznej? To by znaczyło, że dojrzałość psychiczna jest tylko i wyłącznie wynikiem procesów biochemicznych, a taka teza jest chyba mocnym przegięciem. Moim zdaniem jak najbardziej trzynastolatka może być i mogła być kobietą dojrzałą.
Myślę, że cały czas patrzysz na dziecko/dorosłego średniowiecznego z punktu widzenia człowieka XXI wieku. Tymczasem tam było zupełnie inne rozumienie dzieciństwa, młodości, wieku dojrzałego i starości.

Thaddeus - 2013-04-28 21:15:44

Ale przecież on pisał, że chodzi mu również o dojrzałość fizyczną.

A czy możemy uważać ich za pedofili jednocześnie przyjmując do wiadomości, że oni uznawali 13-latki za dorosłe kobiety?

Mistrz Gry - 2013-04-28 21:46:29

A czy dojrzałość fizyczna nie jest pojawia się w momencie osiągnięcia zdolności do rodzenia dzieci? Bo jeśli tak to Jadwiga takową mogła już posiadać (choć rzecz jasna pewności mieć nie będziemy).
W ogóle nie bardzo rozumiem posądzanie o pedofilię Jagiełły, który jak wiadomo miewał stosunki z kobietami znacznie starszymi.

Thaddeus - 2013-04-28 22:17:53

Haha! Tak! To jest nadzieja dla każdego pedofila - jak już staniesz przed sądem za stosunki z nieletnimi, to zapodaj argument, że przecież ze starszymi kobietami też miałeś stosunki! Uniewinnienie gwarantowane! :D

Igor, trzynastolatka nie wygląda mi na dojrzałą fizycznie. Wikipedia twierdzi, że ostatnia faza pokwitania u dziewcząt zachodzi w średnio 15 roku życia.

Mistrz Gry - 2013-04-28 22:33:09

Bazuję na autorytecie prof Lwa Starowicza, który właśnie w ten sposób wypowiadał się w sprawie Polańskiego.
Zaś co do trzynastolatek - wiesz ja spotykałem takie które wyglądały na 18 lat. Była też głośna sprawa faceta, który miał kochankę. Dziewczyna powiedziała mu że ma 19 lat. Spotykali się przez jakiś czas. Dziewczyna powiedziała mu, że mieszka w bursie i nie ma warunków, żeby przygotować się do matury. Gość zaproponował żeby się do niego wprowadziła. Ich miesięczną idyllę przerwało ranne wejście policji. Facet dowiedział się, że jest oskarżony o uwiedzenie czternastolatki, która nawiała z domu. Uratowała go tylko opinia biegłego, który potwierdził że panna faktycznie mogła sprawiać wrażenie starszej.

Thaddeus - 2013-04-28 23:00:02

A ja tak przedwcześnie rozwiniętych nigdy nie widziałem. Co do argumentu Lwa Starowicza - nie rozumiem, że niby nie można jednocześnie czuć pociąg do dzieci i normalnych kobiet? Tak jak ci, których pociągają obie płci?

Mistrz Gry - 2013-04-28 23:12:15

"że niby nie można jednocześnie czuć pociąg do dzieci i normalnych kobiet?"
Ponoć tak. Tak samo jest z fetyszyzmem - jeśli brakuje fetysza, fetyszysta nie czuje podniecenia.

Thaddeus - 2013-04-28 23:21:59

Ok, a co jeśli taki pedofil odbędzie stosunek bez podniecenia, albo będzie sobie podczas stosunku wyobrażał to co go podnieca? Na myśl przychodzi mi scena z Brokeback Mountain, kiedy jeden z bohaterów chciał z żoną tylko w tyłek :)

Mistrz Gry - 2013-04-28 23:28:50

"a co jeśli taki pedofil odbędzie stosunek bez podniecenia"
Eeeeee ????????

"albo będzie sobie podczas stosunku wyobrażał to co go podnieca"
Na szczęście nie ma tutaj doświadczenia więc trudno mi odpowiedzieć czy to możliwe czy nie.

Carmel - 2013-04-28 23:39:34

Ja pierdolę, ostatnie półtora strony to szukanie dziury w całym, byle by czyjaś szala przeważyła. Zapraszam do książek, a nie do wymyślania dziwnych tez i myśleniu o fetyszach.

Thaddeus - 2013-04-28 23:43:40

BTW, czytałaś Pierścień Tęsknoty?

Mistrz Gry - 2013-04-29 07:45:04

Hola, hola zajrzałem na link który podałeś na wiki i widzę że pokwitanie właściwe zachodzi u dziewcząt w 13 roku życia! Do 15 mamy fazę młodzieńczą, ale do tego czasu kobieta jest już zdolna do rodzenia dzieci.

Thaddeus - 2013-04-29 10:01:58

A na jakiej podstawie odrzucasz ostatnią fazę pokwitania?

Mistrz Gry - 2013-04-29 10:45:56

Dla ludzi dawnych epok dojrzałość wiązała się z możliwością rodzenia dzieci. Jak widać jest ona osiągalna szybciej, stad moje zastrzeżenia.

Thaddeus - 2013-04-29 13:25:28

Cały czas usprawiedliwiacie ich tym, że wtedy były inne obyczaje i zwyczaje. Ale ja się z tym zgadzam. Tylko dla mnie to nadal jest pedofilia.

Mistrz Gry - 2013-04-29 14:52:52

Pedofilia - zamiłowanie do dzieci, czy tak? Gdzie u tych ludzi widzisz jakieś szczególne zamiłowanie do małych dziewczynek? Przesunęła się nam granica dorosłości, a przede wszystkich OBOWIĄZKI kobiety. I tyle.

Thaddeus - 2013-04-29 15:09:10

U których ludzi?

Mistrz Gry - 2013-04-29 15:24:22

Z dawnych epok.

Felsarin - 2013-04-29 15:47:26

a czemu ta bzdurna dyskusja się toczy w komentarzach do sesji? bo sesja to chyba była tylko przyczynkiem, a teraz to nie widzę związku...

Mistrz Gry - 2013-04-29 18:24:28

Tylko nie bzdurna! :D

Thaddeus - 2013-04-29 18:32:00

Niestety obawiam się Szymon, że Twoje zdanie jest nieobiektywne, gdyż w sprawę wplątany jest Silithar.

Felsarin - 2013-04-29 19:02:35

ale o czym ty teraz mówisz? o dyskusji w sesji, czy w komentarzach do sesji?
bo w tym pierwszym to ja się nie wypowiadałem! :)

Thaddeus - 2013-04-29 19:06:05

Jakbyś raczył przewinąć kilka stron, do początku tej dyskusji to zobaczysz, że generalnie chodzi o to, czy Silithara należy uznać za pedofila :]

Felsarin - 2013-04-29 19:10:36

To czy należy go uznać to sobie każda postać uznaje sama, a Wy przedstawiacie moim zdaniem, własne stanowiska na ten temat... :)

Thaddeus - 2013-04-29 19:21:13

Ale to tylko Twoja opinia.

Felsarin - 2013-04-29 19:38:51

no to znaczy, że to są argumenty Thada, a nie Twoje, tak?

Thaddeus - 2013-04-29 19:55:27

Tu piszę w swoim imieniu.

Carmel - 2013-04-29 22:39:19

Skoro Paweł pisze w swoim, a nie Thada imieniu, a Szymon w swoim, a nie Felsarina, to czemu Silithar miałby mieć w "komentarzach do sesji" wpływ na Szymona?

Paweł, czyli rozumiem, że Twoja postać będzie przyjmowała ze spokojem fakt domniemanego związku z "młodocianą"?

Felsarin - 2013-04-29 22:49:07

czytasz w moich myślach Carmel :P...
a zaraz przecież to nie Carmel a Karolina... :P

Thaddeus - 2013-04-29 22:52:10

Nie wiecie tego jeszcze a ja wam na pewno nie powiem.

A Szymon stworzył Silithara - dlatego jego zdanie żartobliwie uznałem za nieobiektywne.

EDIT:
btw Carmel jak tam Pierścień Tęsknoty?

Carmel - 2013-04-29 23:01:53

Nie tknęłam jeszcze, ostatnio przeczytałam "Zachcianki" i to ucięło jakiekolwiek zapędy czytelnicze. Nie polecam może poza 2 opowiadaniami, które na początku zdawałyby się kiepskie.

Nie martw się, Pawełku, teraz rozpoczynam Majówkę i zapewne sięgnę. I pręciutko oddam :)

Thaddeus - 2013-04-29 23:04:05

Nie nie, nie spieszy mi się, trzymaj sobie ile chcesz.

Mistrz Gry - 2013-04-30 08:22:15

[A jak Dukaj z "Zachcianek"? ]

Carmel - 2013-04-30 22:58:09

Dukaja nie mogę przebrnąć. Jego szalone słowotwórstwo mnie powaliło tym razem :( Może rzeczywiście coś kiepsko ze mną ostatnio.

Felsarin - 2013-05-03 23:55:37

Igor, jak się podzielimy to zrobisz nam osobne dwie przygody? :P

Mistrz Gry - 2013-05-04 11:09:21

Nie :P

Thaddeus - 2013-05-04 12:00:38

Ale przecież Flint powiedział, że Morze Śmierci to jeszcze nie teraz. Więc na razie możemy śmiało wszyscy jechać gdzieś indziej.

Mistrz Gry - 2013-05-04 12:49:49

A pomysł z myślami w pamiętnikach całkiem całkiem :)

Thaddeus - 2013-05-08 14:24:55

Jakie 3 misje mamy do wyboru? Chodzi o Clover, wędrówkę z Felsarinem do nieznanej acz satysfakcjonującej lokalizacji, i... sfinalizowanie weksla w Urupie? Bo co do Morza Śmierci to Flint mówił, że to jeszcze nie teraz.

Mistrz Gry - 2013-05-08 14:47:11

No nie teraz w sensie nie dziś, ale jak wybierzecie jakąś inną to tamta przepadnie :)

Thaddeus - 2013-05-08 14:57:24

;(

Mistrz Gry - 2013-05-08 15:18:08

To optować za swoją misją :) Niech będzie tu walka idei pomysłów i tak dalej :)

Eyeden - 2013-05-08 17:15:48

Jestem za misją z Clover...

1. Misji poszukiwawczej/ratowniczej dawno nie było (nie chodzi o tropienie mordercy ale przyjaciela w potrzebie).
2. Wątek Clover ma wpływ na całość naszych przygód.
3. Jeśli jej się coś stanie to Silithar nas zabije :) i nie powie o co chodzi z tymi przedmiotami.

A bardziej subiektywne argumenty: będzie dużo tropienia, szukania, terenu, może jakieś nowe bestyjki w głuszy się pojawią, pewnie trzeba będzie dopytywać napotkanych Dawców Imion o to czy widzieli Clover (szansa na walkę bądź negocjacje... -dla każdego coś dobrego), no i przede wszystkim -chcę się wreszcie dowiedzieć po co się uganiamy po całej Barsawii i nie tylko w poszukiwaniu tych popasjanych przedmiotów :P

Thaddeus - 2013-05-08 17:49:16

To by było piękne, jakby ta - z pozoru - misja ratowniczo poszukiwawscza nagle zmieniła się w jakąś inną. Bo takich rzeczy jak przeniesienie w zaświaty nie przewidzisz. Poza tym tutaj może główną rolę przejąć wątek tych wymordowanych w karczmie. Kto wie, może to przygoda o wilkołakach? :)

Sam nic tu nie napiszę. Jakbym ja miał wybrać przygodę, to byłoby to złamanie odgrywania postaci. To Thad musi wybrać.

Eyeden - 2013-05-08 17:54:12

"może to przygoda o wilkołakach?"

To jest kolejny argument żeby iść śladem Clover :D :D :D

PS. Swoją drogą to ona rzeczywiście słyszała wyjące wilki...

Felsarin - 2013-05-08 17:55:50

Felsarin oczywiście ma ochotę najpierw iść na wędrówkę, potem do Urupy a wracając poweszyc przy Clover. Zasadniczo kolejność nie robi mu różnicy, ale chce wykonać wszystko przed kolejnym spotkaniem z Flintem...

Carmel - 2013-05-08 18:24:11

Carmel woli iść załatwić sprawy Leba. Tak, wiem, że jest w mniejszości.

Thaddeus - 2013-05-08 18:39:36

Skąd wiesz? :>

Mistrz Gry - 2013-05-08 19:13:28

Ja jeszcze dodam coś od siebie - być może wygląda to tak, że naciskam na jakąś misję, ale absolutnie tym się nie sugerujcie. Mam ustalony scenariusz dotyczący każdego Waszego wyboru.

Thaddeus - 2013-05-08 22:00:00

Innymi słowy mamy nie używać argumentu, że należy wybrać misję z Clover bo jest ona pomocna dla fabuły?

Mistrz Gry - 2013-05-08 23:37:17

Exactly :)

Azathaar - 2013-05-09 12:41:04

Az nawet przez chwilę nie pozwolił na to, by chociaż pomyśleć o odmowie magowi - ze wzgledu na stare dzieje :D
Ale żeby nas od razu pozabijał...no bez przesady (chyba) :P

Thaddeus - 2013-05-09 13:16:06

I docieramy do tego problematycznego momentu, kiedy nic, kompletnie nic nie przemawia za tym, by Tad brał udział w tej misji... Nie będzie z tego kasy, Silithar z jednej strony może udzielić pomocnej informacji dla Oka, ale z drugiej strony pomoc jemu pachnie jak zdrada. Wszyscy go lubią i chcą mu pomóc "przez wzgląd na stare dzieje". A Tad go w ogóle nie zna i kompletnie mu wisi ta jego Clover.

I co ja mam teraz zrobić?

Mistrz Gry - 2013-05-09 13:32:08

A bohaterskie ratowanie dziewic.... tzn kobiety przy nadziei?! :)
A tak serio rozumiem dylemat Thada :) Podoba mi się takie trochę pogłębianie postaci.

Thaddeus - 2013-05-09 13:36:31

No więc pytanie, czy dokopałem się za głęboko, czy mam go jeszcze bardziej pogłębić i ... po prostu nie wziąć udziału w tej przygodzie? Kusi mnie to drugie. Nie chcę na siłę zmieniać jego motywacji. I tak wystarczająco dużo już zrobiłem, by jak najlepiej wpasował się w drużynę.

Mistrz Gry - 2013-05-09 15:46:00

Zawsze jakaś alternatywa dla nudy :)

Thaddeus - 2013-05-09 16:06:03

Nudy? Nie mówisz chyba o mnie?

Ivvan - 2013-05-09 19:48:22

Na co czekamy? Czy nadal na decyzję? Ivvan chce sprawdzić tamto miejsce żeby mieź czyste sumienie. Jeśli nic tam nie znajdzie będzie mógł na spokojnie załatwić sprawy finansowe Leba. Oczywiscie on uważa że trafienie na trop dziewczyny po takim czasie jest nie możliwe i dlatego mu to pasuje. To tak na wszelki wypadek gdyby spotkali silithara i by ich zapytał jak tam się sprawy mają. Wtedy będzie mógł odpowiedzieć "ano próbowaliśmy ale trop się urwał...nic więcej nie mogliśmy zrobić dlatego zajęlismy się swoimi sprawami"
Jedźmy z tym wątkiem Clover w końcu!

Felsarin - 2013-05-09 19:49:40

Jedźmy! :)

Thaddeus - 2013-05-09 20:52:11

Równie dobrze można by najzwyczajniej w świecie pójść do tej karczmy w Wielkim Targu i powiedzieć Silitharowi co się stało. Już widzę jak siedzi spokojnie i czeka aż sami zadziałamy :p Właściwie, to czemu tego nie zrobić? Hmm, właściwie to jest najbardziej logiczna rzecz do zrobienia!

Felsarin - 2013-05-09 21:19:54

A co się stało?

Thaddeus - 2013-05-09 21:29:25

No a nie wydaje Ci się logiczne, że warto byłoby tam wstąpić i go powiadomić? Jasne, może od razu poprosić, żebyśmy się tam udali i jej szukali, ale to by było głupie jakbyśmy go już teraz nie powiadomili. W ED komunikacja nie stoi na zbyt wysokim poziomie. Następna okazja może się nadarzyć dopiero za tygodnie. Poza tym on po prostu może zechcieć sam się tam udać.

Felsarin - 2013-05-09 21:34:18

Ja to tak odebrałem że powierzył nam śledztwo i jest świadom, że go powiadomimy na jego koniec, a nie o każdym punkcie o którym się dowiemy...

Ivvan - 2013-05-09 21:38:10

Koniec zesrywania się w tym temacie. Było powiedzieć co chceta robić. Jeszcze sie taki nie znalazł co by wszystkim dogodził. Zapadła decyzja i tyle. Logiczna czy nie nie ma to znaczenia.

Felsarin - 2013-05-09 21:39:27

czyli wychodzimy od razu, tak?

Thaddeus - 2013-05-09 21:43:27

Seba o co Ci chodzi, przecież każdy powiedział co chce.

Szymon wyobraź sobie, że nas tam w lesie wymordują wilkołaki - kto przyjdzie Silitharowi powtórzyć informację?

Ivvan - 2013-05-09 22:04:44

O nic poza tym że my wspólnie nie umiemy decyzji podejmować. Chciałbym żeby każdy był zadowolony z misji ale widzę że ciężko będzie. Ivvan też już się wkurzył bo każdy ma jakieś zachciewajki. Wypowiedź Eyeden przelała czarę goryczy :P

Thaddeus - 2013-05-09 22:06:19

To może jej sprzedaj plaskacza?

Słuchaj, nie wiem o co Ci chodzi. Przecież Tad WYRAŹNIE powiedział, że może ruszać od razu. A w fakcie, że nikt się wyraźnie nie określa widzę po prostu, że nikomu nie zależy na niczym i może ruszać od razu, za tydzień, albo kiedy sobie zażyczysz.

Ivvan - 2013-05-09 22:09:13

Powiedział że może ruszać ale chętnie by odpoczął a elf powiedział że ma być konkretnie :P
Ja chce po prostu zacząć którąkolwiek misję

Eyeden - 2013-05-09 22:09:37

Przykro mi że tak wyszło ale w świecie  naszego EDka Ejden dopiero wczoraj dowiedziała się że może pobyć ze swoim mistrzem. W dodatku PW wyszlo takie ze Ejden wcale nie wie czy przejdzie na kolejny krąg.

Ivvan - 2013-05-09 22:15:28

No to co ja poradzę że się popierdoliło. Mieliśmy do wyboru 3 misje. Każdemu pasuje co innego więc albo Igor poprowadzi 3 oddzielnie albo sorry.

Felsarin - 2013-05-09 22:16:11

Kasia, a to znaczy, że potem E1 nie będzie mogła się spotkać z Mistrzem?

Thaddeus - 2013-05-09 22:22:28

Kur... Kto się nie określił Seba? 4 osoby chciały misję z Clover, 2 chciały Urupę. Carmel napisała że przyjmie decyzję większości. Tad nie, ale nie oponował. Wymyślasz jakieś niewidzialne problemy.

Ivvan - 2013-05-09 22:32:25

No i już się zdenerwowałeś...izi...odebrałeś to jakoś personalnie? Elf się wkurwił po wypowiedzi Eyeden a potem to już popłynął...
Weźta się najlepiej wszyscy obraźta teraz.

Thaddeus - 2013-05-09 22:34:39

To jak się na nią wkurwił, to niech się na niej wyżywa. Wkurwia mnie to maksymalnie i mam dość ciągłego starania się, żeby było dobrze, żeby z drużyną się układało. Leb był magiem, bo chciałem jego profesję dopasować do Waszych. Tad został posłusznym żołnierzem, bo chciałem żeby nie miał problemów ze słuchaniem Waszych rozkazów. I jak zwykle wszystko w pizdu...

Carmel - 2013-05-09 22:36:32

I cały misterny plan też w pizdu... :D

A mi sie wydaje, że MG pozwolił nam po prostu na za dużo :D

Mistrz Gry - 2013-05-09 22:42:10

Jak zwykle............
:]

Eyeden - 2013-05-09 22:42:47

Szymon, ja nie wiem co będzie można a czego nie będzie można. Sytuacja się skomplikowała nagle. Była nasza rozmowa w pokoju -okej, wszystko ugadaliśmy (mniej lub bardziej zgodnie), przyszło PW -lipa, bo dostałam inne informacje.

Wiem że wyszło beznadziejnie ale trudno. Ja nie jestem jasnowidzem, moja bohaterka także.

Felsarin - 2013-05-09 22:42:52

wcale nie :D

Mistrz Gry - 2013-05-09 22:53:01

Ja tam się dobrze bawię :)

Ivvan - 2013-05-09 23:18:08

Paweł ale co w pizdu? Zobacz, elf ma takie wybuchy jak już miał nie raz. Z kolei bardzo łatwo go udobruchać. Przecież jemu wystarczy bomba wódy i jest po sprawie... o takie coś mi chodzi. Jak się pokłócisz z kumplem to co robisz? wychodzisz? Nie chcę komentować zachowania Tada bo znowu będziemy to analizować. Nie każ się też mojemu bohaterowi nad Eyeden wyżywać bo to jest już inny układ. Ona że tak powiem "wpierdala makowca z naczelnikem" :P Ma po prostu specjalne względu u Majora od niedawna.

Carmel - 2013-05-09 23:20:41

Uhuhu, bomba z tym makowcem XD

Felsarin - 2013-05-09 23:24:59

a czy w ogóle w Throalskim wojsku jest pozwolenie na wpierdalanie makowca z dowódcą? :P

Carmel - 2013-05-09 23:26:07

Ja nie wie, czy urabianie takiego makowca wśród krasnoludów jest w ogóle legalne i moralne :D Przecież to strasznie w brodę włazi :P

Azathaar - 2013-05-09 23:27:10

Widzę że sie troche pokwasiło :P Ale popieram Sebę "izi" kurwa jego mać ;)
Każdy ma inną koncepcje na czas do wykorzytstanie przez swoja postać, więc albo niech realizuje własne plany, albo niech skłoni się ku decyzji większości:)

Mistrz Gry - 2013-05-16 11:37:25

"Wieczorem osiągnęliście pasterski szałas" - tylko jedna kwestia. Ruszacie w góry jeszcze wieczorem czy dopiero rano?

Thaddeus - 2013-05-16 12:04:27

Pewnie nie. Prewencyjnie poprawiłem posta :p

Thaddeus - 2013-05-16 13:21:44

Mistrz Gry napisał:

Żadnego ogonu nie stwierdziliście.

W tym momencie Felsarin i Az: "Aaaaaaaaaaa!!!"

Właściwie to również Ivvan i Thad: "Aaaaaaaaaaa!!!"

EDIT:
Oj zapomniałem o Rhegnarze, tylko czy słusznie :)

Mistrz Gry - 2013-05-16 14:39:03

Hmmmm chyba gramatycznie powinno być ogona :/

Mistrz Gry - 2013-05-16 17:32:03

Ivvan napisał:

Zastanawiał się jak potężne musi być źródło że tak blisko swego początku rzeka osiąga głębokość przepływową.

Też mnie to zastanowiło, ale tak podał podręcznik. Teraz trochę poszukałem i okazuje się, że są takie rzeki. W Polsce np. jest nią Noteć.

Mistrz Gry - 2013-05-17 09:27:19

Okejos, do poniedziałku wieczór jest odpoczynek. Jadę teraz do Łodzi i zostawiam tu laptopa z Waszymi kartami i kostki. Tak więc możecie napawać się na razie widokami z gór Throalskich :)

Thaddeus - 2013-05-17 10:10:21

Będziemy mogli sobie porozmawiać i uzupełnić pamiętniki.

Thaddeus - 2013-05-21 16:57:11

Mistrz Gry napisał:

Nie wiem jaki sens ma wiązanie się liną na takiej ścieżce, przy takiej liczbie bohaterów, no ale jak chcecie

No ja też tak myślałem, ale lepiej dmuchać na zimne. Bo potem znowu się coś stanie i usłyszymy: "No przecież widać, że ta ścieżka jest niebezpieczna, trzeba było się związać."

Mistrz Gry - 2013-05-24 14:16:39

Znowu czeka mnie podróż Bialowieża-Łódź-Warszawa, więc niestety do wtorku wieczór/południa możecie sobie pogadać pod nosem borsuków :)

Mistrz Gry - 2013-05-26 20:11:59

Jak to opowiadałem wczoraj Kasi:
- dwie kobiety w drużynie. Faceci spokojnie wycofują się i dają zwierzakom przejść.
- kilka lat temu, sami faceci w drużynie. Paweł (vel. D'arth) więzi niedźwiedzicę pnączami, a potem wraz z resztą drużyny zaczyna szatkować jej młode, na oczach matki dla funu :D

Wnioski? :)

Thaddeus - 2013-05-26 20:48:04

Są kobiety nie ma funu?

Eyeden - 2013-05-26 21:48:45

Są kobiety -mężczyźni stają się obrońcami przyrody?


PS. Swoją drogą jak to wczoraj usłyszałam to się o mało żelkiem nie udławiłam :P

Carmel - 2013-05-27 09:17:09

Ee, poprawka, jest jedna kobieta, którą to obchodzi, a druga która nie pogniewała się za mufkę. Wniosek- faceci z drużyny trzęsą się przed Eyeden :D

Mistrz Gry - 2013-05-29 12:43:31

Okej, to żeby nie było gównoburzy o to kto stoi w pierwszym szeregu - jak rozumiem Thadd i Eyeden weszli przed resztę, czyli w tym momencie Carmel nie może zaatakować?

Thaddeus - 2013-05-29 12:59:47

No helo-oł, przecież Eyeden stoi w pierwszym szeregu i rozmawia z borsukiem :)
Carmel, użyj prowokacji! :)

Mistrz Gry - 2013-05-29 13:25:33

Eyeden może mówić do borsuka z drugiego szeregu, no ale.... :)

Thaddeus - 2013-05-29 13:27:27

Ale nie może go z drugiego szeregu głaskać i drapać za uszami. Igor, no myśl trochę no :)

Thaddeus - 2013-05-29 13:29:51

BTW, to jak my im zagradzamy drogę do młodych w tej chwili a tylny szereg nie ma co robić to może zająć się młodymi... Carmel, wiesz co robić... Take your time...

:)

Eyeden - 2013-05-29 15:12:22

A niech któreś tknie borsuka to o łakociach na sesji live możecie zapomnieć :P zue człowieki...

Thaddeus - 2013-05-29 20:09:14

<facepalm> Cały czas żyłem w przekonaniu, że napisałaś "o łokciach". Dopiero teraz doczytałem "łakociach"...

Mistrz Gry - 2013-05-29 20:15:13

Łokieć to teraz dostaniesz :) Pod żebro :)

Thaddeus - 2013-05-29 20:26:13

Mnie nie zaboli :)

Mistrz Gry - 2013-05-29 20:31:43

Wszystko zależy od siły i celności :P

Thaddeus - 2013-05-29 21:01:12

Nie przy mojej puszystości :p

Carmel - 2013-05-29 22:08:40

Chyba mam za mało wyobraźni żeby obrzucić borsuka inwektywami.

Mistrz Gry - 2013-05-29 23:30:45

Przebicie pancerza i nic nie zostanie z puszystości :)

Mistrz Gry - 2013-05-30 16:33:06

"Odczekała chwilę, sprawdzając czy z obitym borsukiem wszystko w porządku"
!? Rozumiem, że mam rzucać za zapanowanie nad zwierzęciem, a potem za atak borsuka?

Eyeden - 2013-05-30 16:56:02

Nie, dlaczego? Przecież może się oddalić na tyle by jedynie widzieć borsuka -czy się podnosi, rusza itd. Jak się tylko porusza to Eyeden sobie idzie. Przecież nie stoi nad nim i nie liczy mu oddechów :)

Mistrz Gry - 2013-05-30 17:01:41

Ok.

Mistrz Gry - 2013-06-06 00:00:03

Jutro lecimy z Felsarinem na tydzień do Belgii, także tego... znowu przerwa. Możecie sobie pogadać i niektórzy zacząć częściej pisać! Jest duża szansa że w czerwcu udałoby mi się wrócić do Łodzi, to może wreszcie dokończylibyśmy tę przygodę :)

Azathaar - 2013-06-27 16:29:04

Uroczyście oznajmiam, że od jutra do środy-czwartku wyjeżdżam w cholere :P Cieżko mi powiedzieć jak będzie z netem - więc zaopiekujcie sie godnie moją Jaszczurką :P

Mistrz Gry - 2013-06-27 20:50:41

Okej to mam prośbę - nakreśl mi w mailu i pw jak Azathaar będzie walczył.
I nie w cholerę tylko ponoć w Bieszczady ;)

Azathaar - 2013-06-28 08:25:04

Poszło PW :)
No w bieszczady, w bieszczady :) Zaraz ruszam :)

Mistrz Gry - 2013-06-28 08:33:17

Udanego wyjazdu! I odwiedźcie galerię Beksińkiego!!!!!!!

Azathaar - 2013-07-04 08:54:43

Beksińskiego nie było - góry wziely priorytet. Ale i tak było zajebiście :D

Mistrz Gry - 2013-07-04 10:32:25

Smutłę :(

Mistrz Gry - 2013-07-04 10:32:51

Thaddeus - załóżmy ze w rękę też oberwał ok?

Thaddeus - 2013-07-04 11:09:22

Liczyłem na odcięcie mu rąsi :)

Azathaar - 2013-07-04 11:22:33

Są po prostu rzeczy ważne i ważniejsze :D

Mistrz Gry - 2013-07-04 11:46:48

Fakt - gdyby było dostatecznie duzo obrażeń zmieniłbym posta - no ale nie było ;/

Thaddeus - 2013-07-04 12:05:10

A ile trzeba by uciąć rąsię?

Mistrz Gry - 2013-07-04 13:02:23

Problem polega na tym, ze podręcznik tego nie precyzuje - tj. pozostawia w gestii Mistrza Gry :)

Thaddeus - 2013-07-05 11:25:49

Przepraszam, że się wtrącam, ale jakim prawem Eyeden wybrała sobie łup dla siebie? :)

Mistrz Gry - 2013-07-05 13:16:44

Ale to nie do mnie pytanie :)

Eyeden - 2013-07-05 17:13:30

Hahaha :D

A tak po prostu Paweł, jakoś tak wyszło. Szczerze -nie zastanawiałam się. Nikt nie deklarował przeszukania trupa to co się miało zmarnować? Ale przyznam, połów niezły: koń z rzędem, tajemnicze zioła, medalion, talizman i mieczyk.

A propos -talizman do wzięcia, reflektuje ktoś???

Thaddeus - 2013-07-06 22:47:47

Igor co jest grane? Żadnych podstępów Inkwizycji, Throalu, Thery ani nawet Narmera? Clover I Silithar są prawdziwi i żadne z nich nie jest podstawionym agentem-iluzjonistą przechujem, któremu nawet nie dorastamy do pięt? Nie będzie rzezi w karczmie w Wielkim Targu i odpierania szwadronów śmierci oraz Therańskiego Pierwszego Legionu?

No niech mnie :)

Eyeden - 2013-07-06 23:06:29

Paweł na litość... nie kracz, błagam Cię! :)

Azathaar - 2013-07-06 23:31:40

Gobrze gada! Polać mu! :D

Thaddeus - 2013-07-07 21:25:27

Hmm, Igor nie odpowiedział. Jak mamy to interpretować? :>

Azathaar - 2013-07-11 12:54:52

Moi Drodzy, mam za sobą kilka przemyśleń i w rezultacie nie na miejscu byłoby - gdybym zachował je tylko dla siebie i bez gadania zwyczajnie sie nimi kierował.
Otóż od pewnego czasu - co z pewnoscią widać po "częstych" wizytach na forum - nie mam czasu na wspólną grę. Momentami sprowadza sie to nawet do tego, że brakuje mi chwili na krótkiego posta czy wejście i zerknięcie na rozwój sytuacji.
Towarzyszy temu - pewnie również zauważalny - brak zaangażowania. Tak naprawdę od pewenego czasu nie czerpię już takiej przyjemnosci z gry jak jakiś czas temu. Ciężko mi mówić o powodach dotyczących słabego przypływu endorfin zwiazanych z wspólną rozgrywką - gdyż część jest zupełnie nieistotna, a pozostałe pewnie nieznane i mi samemu :P
W rezultacie ze smutkiem oznajmiam, że uszczuplam obecne grono graczy w ED o jedna osobę.
Nie zmienia to oczywiście faktu, że prywatnie spokoju Wam nie dam :D
Trzymam kciuki za rozwikłanie intryg MG, za ciezki oklep dla wystawianych na Was wrogów, za codzienność bohaterów pozbawiona wzajemnych wrogości i przede wszystkim za radość czerpaną z gry ;)
Czystą przyjemnością była wspólna gra i  wiem, że z pewnoscią wpadne tutaj raz na jakiś czas - po cichaczu - by pośledzic losy Waszych bohaterów ;)
Peace!

Thaddeus - 2013-07-11 14:21:23

Coś się kończy... Wielka szkoda. Ale siłą Cię nie będziemy zmuszać (choć w zasadzie czemu nie). Może jeszcze wrócisz.

Mistrz Gry - 2013-07-11 14:51:53

Cóż, nie mam zamiaru zabijać Azathaara - gdybyś chciał wrócić postać gdzieś tam sobie przycupnie. W końcu sporo ma już sobą i trochę odpoczynku się jej należy :)

Felsarin - 2013-07-11 16:20:02

Ekhm, ekhm... cóż może gdyby nie wpis Krzyśka, to jeszcze spróbowałbym przeciągnąć tę decyzję o jakiś czas, ale też po rozmowie z MG stwierdziliśmy, że w tym momencie czas na to jest najlepszy.
Mój ostatni rok i dość nierówna obecność na forum była dość łatwo wytłumaczalna, więc liczyłem, że kiedy tylko wrócę to będę mógł się zaangażować ze zdwojoną siłą. Niestety tak się nie stało. Zapewne czynników jest wiele, począwszy od szybkiej przeprowadzki, nowej pracy, ogarniania nowego świata, skończywszy jednak na tym, że nie wiedzieć czemu straciłem wenę do śledzenia tego co właśnie się dzieje na forum... :(
Szkoda mi strasznie bo zżyłem się mocno i z Wami i z naszymi bohaterami, ale chyba nie ma sensu ciągnąć tego na siłę. Być może Boliwia odzwyczaiła mnie od RPG, a może po prostu potrzebuję odpoczynku, albo nowej postaci. Nie mówię dlatego, że to definitywny koniec, raczej... czas pokaże!
Panie i Panowie - przeżyć tyle wspólnych przygód w Waszym otoczeniu, to był zaszczyt! :)

Zmagajcie się dalej ;)

Eyeden - 2013-07-11 17:24:51

<chlip> :(

Panowie to była czysta przyjemność przeżywać z Wami rpg-owe przygody i te na sesji i te w realu :)
Nasi bohaterowie nie zawsze się zgadzali, często dochodziło między nimi do mniejszych bądź większych sprzeczek i utarczek (tak Felek, na Ciebie patrzę :P ) ale Wasi tskrangijscy herosi stanowili barwną część naszej drużyny, o której nigdy nie zapomnę.

Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkamy się w świecie ED'ka i wykonamy rzuty przeciwko Mistrzowi Gry ;)

Thaddeus - 2013-07-11 22:38:56

Wszyscy znamy to uczucie słabnącego zainteresowania. Większość już raz w życiu przeszła rozstanie z rpg. Sam też nie spodziewałem się wtedy, że jeszcze do tego wrócę. Dlatego liczę, że oboje za jakiś czas zatęsknicie i może znowu razem zagramy. Tymczasem, szerokiej i łaskawej drogi.

Carmel - 2013-07-11 23:14:00

Kurwa, teraz to się dopiero pozabijamy w drużynie...

Mistrz Gry - 2013-07-16 16:33:57

Nie wiem jak Wy, ale ja często zastanawiam w jaki sposób Uwodzicielki przekazują sobie wiedzę dotyczącą kolejnych kręgów :]

Thaddeus - 2013-07-16 17:43:52

No, w tym przypadku (matka córce) jest to szczególnie ciekawe :) Brzmi jak pomysł na film niskobudżetowy.

Carmel - 2013-07-16 18:09:05

MG, jestem w stanie sobie wyobrazić w jakich chwilach swojego życia szczególnie jaskrawo starasz się nakreślić tę sytuacje. Myślę, że "50 twarzy Greya" będzie łatwiejsze :)

Mistrz Gry - 2013-07-16 18:13:29

Jako MG powinienem cały czas ćwiczyć... wyobraźnię :)

Carmel - 2013-07-16 18:34:11

Nadgarstki też... Do pisania na klawiaturze oczywiście :)

Mistrz Gry - 2013-07-16 18:58:54

I palce też :)

Carmel - 2013-07-16 19:16:38

Klik klik :P

Eyeden - 2013-07-16 20:28:53

Ja tak w kwestii formalnej... Czy tskrangi z nami są? Bo nie wiem czy nie powinniśmy czasem zareagować na ich brak... :)

Mistrz Gry - 2013-07-16 20:51:15

Są z Wami :)

Thaddeus - 2013-07-17 00:43:09

To ich wina! To oni nas namówili! Na szafot z nimi! :D

Thaddeus - 2013-07-23 10:20:04

Nie chce mi się sprawdzać, ale wydaje mi się, że walkę z inkwizytorami Carmel przestała i nie wykonała ataku a mimo to została oskarżona. Czy to normalne?

Mistrz Gry - 2013-07-23 10:23:06

A nie trzeba było wskazać tego podczas rozprawy?

Thaddeus - 2013-07-23 11:44:19

Trzeba było :) Ale to tylko świadczy o braku kompetencji śledczych/sądu, że ściągnął nas na rozprawę, postawił oskarżenia, ale nie raczył przedstawić wersji wydarzeń Mordimera ani nie przeprowadził typowego przesłuchania. Mogliśmy oczywiście przedstawić naszą wersję wydarzeń ale myślałem, że nasza mowa miała być naszą mową kończącą. A w sumie Felsarin też chyba nie zaatakował Ananiasza.d

Mistrz Gry - 2013-07-23 14:54:23

Śledczy oparli się na zeznaniach świadków, które świadomie był mylące. Tutaj też mogliście się odwoływać, no ale drużyna to drużyna. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego... prawda? :D

Thaddeus - 2013-07-23 15:26:58

Dokładnie takim motto kierował się Thad. Rzetelniej by było, jakby nas rozdzielili i każdego z osobna przesłuchali przed rozprawą. A tak... amatorzy...

Mistrz Gry - 2013-07-23 15:27:45

Sądy 24 godzinne :D

Thaddeus - 2013-07-23 15:56:52

Chyba Thadd się za to obrazi na Throal.

Mistrz Gry - 2013-07-23 16:45:50

Chyba im z tego powodu niezwykle wszystko jedno.

Mistrz Gry - 2013-07-24 07:54:11

Ok czekamy w takim razie do soboty.

Mistrz Gry - 2013-08-02 12:22:42

No to zaczynam nową przygodę. Myślę, ze tytuł sporo sugeruje, ale tym razem znajomość książki/filmu nie powinna wpłynąć na jej wyjaśnienie. Przygoda będzie miała dwie podstawowe części. Pierwszą taką trochę szperaczą i drugą typowo sword and sorcery. Przewidziałem dwa główne warianty końcówki i oczywiście kilka opcji w każdym z nich :) Ostrzegam też, przeciwnik z pewnych przyczyn będzie trudny i bardzo możliwe, ze ktoś tym razem polegnie :] Ostrożność zalecana :)

Thaddeus - 2013-08-02 12:47:39

Oj ja jestem przekonany, że ktoś polegnie - przeciwnik :)

Mistrz Gry - 2013-08-02 12:50:53

To zależy :)
a byłbym zapomniał swoje wątki w przygodzie będą mieli: Carmel, Eyeden i Leb :)

Thaddeus - 2013-08-06 07:54:22

Tak na wszelki wypadek przypomnę, że ten weksel znaleźliśmy kiedyś we wraku na plaży.

Ivvan - 2013-08-14 15:24:20

[czyli co z tymi jebanymi sierściuchami? mamy je czy nie? :)]

Mistrz Gry - 2013-08-14 16:11:49

[Eyeden ostatecznie zadowoliła się jajami. W sensie - zgniłymi.]

Eyeden - 2013-08-14 17:15:02

[no bo znając życie to Theranie zabiją szczury a ja dostanę kryzys talentów!!! Nie ma tak!!! :P ]

Thaddeus - 2013-08-14 17:50:10

Heh, czemu tutaj piszecie w nawiasach? :)

Mistrz Gry - 2013-08-14 18:24:19

MG się bawi opcją przenieś :P

Thaddeus - 2013-08-22 20:09:46

Eyeden, pewne słowa zostały napisane i ja je przeczytałem i w głowę zachodzę o jakiej Ty panice Leba piszesz?

Eyeden - 2013-08-22 20:27:58

Wiesz co bo z tego co pamietam to Eyeden chyba nic nie wie ze Leb juz wtedy byl pod wplywem horka. Wtedy znaczy w celi w Vivane.
Ona widziala jak Leb bije glowa w sciane i krzyczy i wyje... No troche panikuje z jej pkt widzenia. Wiec nazwala to jak nazwala...

Thaddeus - 2013-08-22 20:35:57

Aha, no tak. Eyeden była wtedy zajęta bardzo ważną dyskusją.

Carmel - 2013-08-22 20:45:42

Hahaha, pocisk XD Piąteczka, Thadd XD Swoją drogą dawno nie było takie uroczej harlekinowej scenki.

Mistrz Gry - 2013-08-23 08:07:08

Do dziś wspominam tę dyskusję z rozrzewnieniem :)

Thaddeus - 2013-08-23 08:10:20

A ja z zażenowaniem. To było idealne podsumowanie wszystkich moich doświadczeń z Lebem. Wisienka na torcie goryczy.

Mistrz Gry - 2013-08-23 09:23:20

Ale wiesz, tak już zupełnie na serio i bez złośliwości - dla Eyeden to był jednak cios. Jakaś sucz ukradła jej faceta.

Eyeden - 2013-08-23 09:36:30

Mistrz Gry napisał:

Ale wiesz, tak już zupełnie na serio i bez złośliwości - dla Eyeden to był jednak cios. Jakaś sucz ukradła jej faceta.

Dziękuję za to co napisałeś Igorze :)

Thaddeus - 2013-08-23 09:39:38

Rozumiem.

Thaddeus - 2013-08-23 12:30:05

Kasia, czemu nagle Eyeden olewa Thadda? Myślałem, że umówiliśmy się, że się pogodzą?

Od zawsze chciałem, żebyśmy działali w miarę zgranie. Jednocześnie byłem i jestem przeciwny wydawaniu rozkazów, bo wtedy bawi się jedna osoba, a reszta nie. Staram się Wam ustępować, czasami mimo że się całkowicie sprzeciwiam, to jednak robię po Waszemu. Więc proszę, nie zachowujcie się jak dzieci, ustępujcie również mi/nam, żeby grało się nam przyjemnie. Proszę o rozsądek.

Piszę w liczbie mnogiej, chociaż nie wiem czy Seba stawia opór, czy po prostu idzie za Eyeden. Kasia natomiast jawnie manifestuje... no właśnie, co?

:(

Eyeden - 2013-08-23 12:50:15

Paweł błagam... Nie zauważyłeś że ja się ostatnio tłumaczę z każdego zachowania mojej bohaterki? Jestem naprawdę zmęczona ciągłym łapaniem mnie za słówka i cytowaniem co Ejden zrobiła a czego nie zrobiła.

Eyeden ma przy trupach jeszcze coś do sprawdzenia. Z Thadem się nie pokłóciła i póki co nie ma do kłótni podstaw. Koniec kropka. Jak masz wątpliwości to ją o to pytaj a nie mnie. Ja od tej chwili przestaję tłumaczyć jej zachowanie.

Mistrz Gry - 2013-08-24 07:47:22

http://pl.wikipedia.org/wiki/Stowarzysz … ego_Oceanu

"Stowarzyszenie Mrocznego Oceanu na potrzeby gromadzenia informacji wywiadowczych założyło na terenie Japonii, Chin i Korei sieć domów publicznych, do których uczęszczały wpływowe osobistości. W trakcie rozmów łóżkowych osoby te często dopuszczały się niedyskrecji, co wykorzystywali agenci Gen'yōsha. Poza tym dochody z domów publicznych finansowały działalność stowarzyszenia."

To co dziewczyny? Może jakaś misja na Therze?? :D

Thaddeus - 2013-08-24 08:44:17

Zabawne jak czasami Eyeden wszędzie pcha się pierwsza, a teraz nagle byle dalej od linii frontu.

Igor chyba link Ci nie wyszedł.

Mistrz Gry - 2013-08-24 08:49:35

Już :)

Carmel - 2013-08-24 09:08:01

Igor, a kto powiedział, że to były damskie domy publiczne :P

Mistrz Gry - 2013-08-24 11:47:32

W zasadzie... jakby tak pomyśleć. Therańscy geje mogliby wybierać między wiotkim i młodym elfem, a silnym i doświadczonym człowiekiem. Byłby chyba dobry interes, a panowie dla Throalu znieśliby niejedno zapewne! :D

Thaddeus - 2013-08-24 14:33:37

Ciekawe, że pierwsze co Ci przyszło do głowy, to geje imperium. A co z żonami wpływowych polityków? Na pewno czują się samotne, bo mężowie całe swoje libido zużywają na walki o władzę. A wiedzą pewnie niewiele mniej od nich :P

Eyeden - 2013-08-24 18:42:21

Mnie tam obojętne Igor. Przyzwyczaiłam się, że i tak czy siak -upokorzysz moją bohaterkę. Więc rób co chcesz :P

Mistrz Gry - 2013-08-24 18:47:52

"A co z żonami wpływowych polityków?"
Też dobre. Wezmę to pod uwagę. Zapewne siedemdziesięcioletnia żona Ilifatka jest bardzo niezadowolona, że mąż całą uwagę poświęca wywiadowi :)

"Przyzwyczaiłam się, że i tak czy siak -upokorzysz moją bohaterkę. "
Wbijasz mi nóż w plecy :(

Thaddeus - 2013-08-24 18:55:33

Pragnę zwrócić uwagę, że stare i brzydkie to ci potężni magnaci zamykają w klasztorach, a za żony biorą sobie piękne młódki. To o nich był mój post.

Mistrz Gry - 2013-08-24 19:16:08

"Pragnę zwrócić uwagę, że stare i brzydkie to ci potężni magnaci zamykają w klasztorach, a za żony biorą sobie piękne młódki."
jeszcze parę tysięcy lat do tego stanu rzeczy :)

Thaddeus - 2013-08-24 20:06:20

Thaddeus umysłem wyprzedza własną epokę zatem.

Mistrz Gry - 2013-08-24 20:19:42

W to nie wątpię :) Ale... starsze panie czekają i mrugają zalotnie :D

Thaddeus - 2013-08-25 11:20:59

Czy ci czterej w płaszczach wyglądają na podobnie odzianych do tych trupów dookoła? Są to tacy ciężkozbrojni, czy raczej zwinni, zamaskowani skrytobójcy?

Mistrz Gry - 2013-08-26 15:49:49

Raczej to drugie.

Thaddeus - 2013-08-29 13:54:38

Mistrz Gry napisał:

-Hmmm... widzę.. to wietrzniak! Leci tuż nad wodą! przez tłum przetoczył się szmer podziwu.
-Stawiam trzydzieści srebrników, ze się wpierdoli do rzeki! wrzasnął jakiś ork
- Stawiam pięćdziesiąt, ze doleci! podbiła stawkę rudowłosa.

Thadd obnażył miecz i stanął na samym skraju przystani.
- 300 sztuk srebra, że nie doleci! - krzyknął.

:D

Mistrz Gry - 2013-08-29 14:00:43

:D
Tak z innej beczki - czy ktoś z Was używa wchodząc na forum Internet Explorera?

Eyeden - 2013-08-29 21:48:06

Mistrz Gry napisał:

Tak z innej beczki - czy ktoś z Was używa wchodząc na forum Internet Explorera?

http://imageshack.com/a/img823/1719/dwmh.png

Mistrz Gry - 2013-08-29 23:09:12

To było poważne pytanie ;)

Thaddeus - 2013-08-29 23:19:36

Z autopsji wynika, że z IE korzystają tylko ci, którzy nie mają wyboru (np. komputer firmowy) i ci, którzy nie wiedzą, że są alternatywy ("jakiej pani używa przeglądarki?" "...słucham?" "na jaką ikonę pani klika, żeby oglądać internet?" "... internet " "...explorer?").

Mistrz Gry - 2013-08-30 11:21:36

Jak nie zapomnę to napiszę dziś po południu w naszej grupie na fejsie o co kaman bo sprawa jest msz ciekawa ;)

Thaddeus - 2013-08-30 11:23:10

Pewnie w tych swoich statystykach widzisz podejrzanie dużą ilość wejść z IE :)

Mistrz Gry - 2013-08-30 11:23:56

W pewnym sensie tak :)

Thaddeus - 2013-08-31 10:08:59

Z cyklu "W krzywym zwierciadle":

Eyeden napisał:

-I jak możesz, odnajdź Marlowe'a i przekaż mu dokąd zmierzamy.

Kilka dni później...

Drzwi karczmy otworzyły się i z chłodem poranka do środka wszedł wietrzniak. Rozejrzał się trwożliwie po zebranych, ale że ci szybko stracili nim zainteresowanie, to Jeboo odetchnął i ruszył do kontuaru.

- Gospodarzu, szukam Marlowe'a. - zwrócił się do człowieka za ladą.
- Ostatni kufelek zamówił tamten jegomość, dostawa będzie jutro! - odpowiedział karczmarz, przekrzykując wrzawę.
- Nnieeee! Mar-low-ea!!!
- Aaa, nie ma! Przekazać coś?!
- Ttaaak! Eyeden, Carmel, Ivvan i Thadd idą do V'strimon!
- Ktooo?!
- Nno Eyeden, Carmel, Ivvan i Thadd! Ci co zabili głosicieli Lochosta!

Pech chciał, że Jeboo trafił swoją wypowiedzią w chwilę mniejszego hałasu i do paru uszu dotarły jego słowa. Stopniowo w karczmie zrobiła się cisza, wszystkie oczy zwróciły w stronę baru. Jeboo powoli, bardzo powoli obejrzał się za siebie i bynajmniej nie zobaczył przyjaznych spojrzeń. Nagle karczmarz, który chwilowo oniemiał od usłyszanych słów, a który w swej młodości pracował w cyrku jako nożownik złapał nóż do sera i wbił wietrzniakowi w dłoń, przybijając go do baru.

- Zapierdolić skurwysyna!!! - wrzasnął, a gościom przybytku więcej zachęty nie było trzeba...

:)

Carmel - 2013-08-31 22:19:15

Jakie w Pawle się budzą równolegle wymiarowe wizje :D

Ivvan - 2013-08-31 22:39:10

ej no kurde ja używam przecie z roboty IE :P

Mistrz Gry - 2013-08-31 23:05:27

... aha :D

Thaddeus - 2013-09-01 08:05:35

Seba sprawdź jakie masz IP publiczne jak korzystasz z netu w pracy. Możesz np. w Google wpisać 'my ip'. To potwierdzi, czy jesteś ów tajemniczym Polakiem zza granicy.

Felsarin - 2013-09-08 13:04:51

ten motyw z rękoma Carmel przypomina mi jakąś książkę, a może film... za cholerę nie pamiętam jaką :P

Eyeden - 2013-09-08 13:14:55

Szymon, a może Księżniczka Mononoke? :) Głównego bohatera dotknęła klątwa i ciemne plamy pojawiały się od dłoni i przechodziły do całego ciała...

Mistrz Gry - 2013-09-08 20:04:57

Oznajmiam oficjalnie, że udało mi się wylicytować "Ścieżki adeptów". Przygotujcie się na kryzysy talentów :D:DD:D:D:D:D:D:D:D

Thaddeus - 2013-09-08 20:07:12

Tylko zanim nam jakiś zaserwujesz to streść proszę zasady, ok? Żeby nie było nieporozumień :)

Eyeden - 2013-09-08 21:05:44

Thad dobrze mówi! Ja też bym wolała poznać zasady. Bo później będzie tak jak z kryzysem po kąpieli wilczaka w popiele. Nie wiedziałam o co chodzi a tu nagle MG pisze że moja bohaterka ma minus ileśtam stopni przy testach.

Mistrz Gry - 2013-09-08 21:46:56

Pytanie brzmi czy postacie wiedzą skąd się biorą kryzysy. Mam nadzieję, że w książce będzie to napisane.

Felsarin - 2013-09-09 20:46:47

A może właśnie o to mi chodziło E1 :P chociaż nie mam pewności :P

Thaddeus - 2013-09-10 07:14:21

Carmel, może jesteś przeklęta bo zabrałaś tą biżuterię tej martwej kobiecie u Clanga? Zauważ, że najeźdźcy jej nie tknęli, podczas gdy resztę kosztowności - owszem.

Felsarin - 2013-09-10 21:53:46

Igor, świetnie, że w końcu pogoda daje po dupie bohaterom! Oby częściej, realizm przez to bardzo fajny! :)

Mistrz Gry - 2013-09-10 21:58:08

W końcu nadeszła pora deszczowa :)

Thaddeus - 2013-09-10 22:24:25

Ja tymczasem mam wrażenie, że nasze czyny mają duży wpływ na to jak się toczy fabuła. Zgaduję, że gdyby nie nasz pomysł z pikietowaniem głosicieli Lochosta, to nie zostaliby zamordowani i moglibyśmy dostać się do Urupy. Również Carmel gdyby nie zrobiła tego, co ją przeklęło, to teraz moglibyśmy skorzystać z gościny t'skrangów. Jeśli faktycznie tak to przewidziałeś Igor, to fajnie jest widzieć z takim opóźnieniem tak poważne reperkusje naszych czynów.

Thaddeus - 2013-09-15 14:50:19

Śniło mi się dziś, że podczas gdy ja i Ivvan pędziliśmy do Carmel, Eyeden uciekając natknęła się na jakiegoś bossa, który może nas wszystkich posłać do piachu i którego Igor miał nadzieję, że ominiemy :) Było to tak realne, że aż sprawdziłem forum, czy aby nie było takiego posta.

Mistrz Gry - 2013-09-15 15:23:40

Z całą pewnością prawdziwe jest zdanie o Carmel. Zaś co do głosicieli, cóż... końcówka powinna Cię zaskoczyć :)
A bo zapomniałem na sesji napisać - Thadd ma 29 obrażeń.

Thaddeus - 2013-09-19 09:04:52

Pragnę skomentować obrazkiem fakt, że czasami dostajemy strzałą w plecy:
https://www.dropbox.com/s/av66awly8f80uar/IMAG0001.jpg

Eyeden - 2013-09-19 17:31:13

"Lubie to" :D

Mistrz Gry - 2013-09-20 19:56:40

Troche inaczej wyobrazam sobie wasze plecaki.

Thaddeus - 2013-10-09 08:30:31

Mistrz Gry napisał:

Trudno zaatakowac od tylu kogos kto piera sie o drzewo.

Mistrz Gry napisał:

Elf widzac ze sytuacja staje sie krytyczna, najzwyczajniej w swiecie odwrocil sie i zaczal uciekac.

I moja złota myśl na dzisiaj:

Trudno biec, gdy ma się przed twarzą drzewo.

:P

Thaddeus - 2013-10-22 18:35:49

Eyeden napisał:

Eyeden zaczęła czegoś szukać przy pasie i po chwili odpięła od niego dwa lotne sztylety. Korzystając z tego że jeszcze ma wzrok kruka postanowiła nimi rzucić w stronę dziupli.

Gdy sztylety utkwiły już w drzewie wewnątrz dziupli, Thadd przemówił:

- Wzywamy twój majestat, pani, na bitwę śmiertelną i aby męstwo twoje, którego ci widać brakuje, podniecić, ślemy ci te dwa nagie sztylety.

Thaddeus - 2013-10-23 23:10:55

Ok, nie wiem jak Wy, ale ja już się pogubiłem co i kiedy, więc szybkie podsumowanie:

-----
Dzień 1:
- wyjeżdżamy z karczmy konno
- nocujemy obok kaeru, zaczyna padać

-----
Dzień 2:
- jedziemy konno
- nocujemy u wejścia do puszczy, budujemy superancki szałas

-----
Dzień 3:
- jedziemy konno
- nocujemy w jakimś opuszczonym kiosku, czy przystanku PKS

-----
Dzień 4:
- jedziemy konno
- spotykamy wioskowych t'skrangów
- nocujemy pod drzewem na wzgórzu

-----
Dzień 5:
- jedziemy konno
- napadają nas cierniowe cwelfy

-----
Dzień 6:
- docieramy do amfiteatru


Wg karczmarza, do jeziora jest 10 dni na piechotę.

Carmel - 2013-10-26 00:33:06

Moja kochana drużyno, chciałabym każdemu z Was podziękować za piękny kawałek gry, jaki toczył się dzisiejszego wieczora. Było wspaniale i ekscytująco, o dziwo bez żadnego Horrora ani innego skurwysyństwa :) Tylko nasze postacie i ich emocje. Coś wspaniałego :)

Thaddeus - 2013-10-26 12:05:44

Ej, tak z innej beczki - czy sądzicie, że ten elf ksenomanta, którego zaciukaliśmy, to mógł być ten cały Chirurg? W mojej wyobraźni opowieści o nim stworzyły obraz niepokonanego mitycznego przeciwnika, wysoko ponad nasze możliwości. Dopiero ten czarny sztylet dał mi do myślenia - może jest właśnie z tego splugawionego orichalku?

Eyeden - 2013-10-26 12:10:41

Gdyby byl to ten kto go dotknal by sie udusil. Ktos zabral sztylet?

Thaddeus - 2013-10-26 12:17:53

Chyba Ivvan.
Ale uduszenie powodowało samo dotknięcie go, czy zranienie?

Eyeden - 2013-10-26 12:19:15

Dotkniecie czegokolwiek skazonego i dotkniecie Chirurga bo on niejako tez byl skazony.

Mistrz Gry - 2013-10-26 19:43:25

Peem tyle, że jak napiszę opowiadanie to się dowiecie co i jak. A Chigurgha można dotykać :P

Thaddeus - 2013-10-26 19:45:22

Pytanie, czy sztyletu ze splugawionego orichalku da się dotykać. A kiedy będzie opowiadanie? Na koniec przygody?

Mistrz Gry - 2013-10-27 19:49:51

Miałem zamiar wrzucić to na koniec przygody, ale
- Mam mało czasu na pisanie.
- Część tekstu została Łodzi.
- Staram się pisać też inne rzeczy.

Postaram się wrzucić to jak najszybciej, ale kiedy nie umiem powiedzieć.

Thaddeus - 2013-10-28 20:21:52

Mam propozycję. Napiszmy sobie co myślimy o innych postaciach. Nie co nasze postaci myślą, tylko my sami. Chętnie posłucham co się komu nie podoba w mojej.

Ivvan - 2013-10-28 20:55:24

Nie pogłębiajmy lepiej kryzysu.
Aczkolwiek akurat do twojej nie mam obecnie zarzutów :P

Mistrz Gry - 2013-10-28 22:08:35

Ja tylko powiem jedno - to jak się Thadd rozwinął na tej sesji, sprawiło że nagrodziłem go dodatkową pula legend.

Thaddeus - 2013-10-28 22:20:59

Mieliśmy nie pogłębiać kryzysu Igor :) Ok, dzięki. Nie spodziewałem się.

Mistrz Gry - 2013-10-28 22:24:32

Mnie to wsio ryba, ja jestem MG :)

Carmel - 2013-10-28 22:26:14

Hahahahahahahahahahahha, riposta Boga :D

Felsarin - 2013-10-29 08:01:01

Ja czytając z zewnątrz zupełnie jest pod bardzo pozytywnym wrażeniem tego jak Thad prowadził drużynę, naprawdę szacun i świetnie sie odnalazł w tej roli moim zdaniem.

Thaddeus - 2013-10-30 22:55:23

Rzuciło mi się gdzieś w oczy, że Igor napisał, że jesteśmy na półmetku. Policzyłem i wyszło mi 9 przygód z przedmiotami pasji w tej kampanii, zostały jeszcze 3. Czyli co, czekają nas jakieś długaśne przygody, albo kilka przygód już bez przedmiotów Pasji?

Mistrz Gry - 2013-10-31 08:07:57

"albo kilka przygód już bez przedmiotów Pasji?"
Igzaktli :)
Tylko na przykład przygody z pielgrzymką nie planowałem. wiec może być dłużej :) W planach mam ok. 6-7 przygód (nie mam pewności czy dwóch nie złączyć w jedną). No ale plany to plany :)

Thaddeus - 2013-10-31 08:57:31

Czyli pół kampanie zrobiliśmy w ponad dwa lata, od września 2011. A skończymy może jesienią 2015. Brzmi jak jakiś plan budowy :)

Felsarin - 2013-10-31 09:06:16

Biorąc pod uwagę, że sesje online  stają się rzadkością to może się jeszcze wydłużyć... chyba, że w końcu zrobimy jakiś zjazd gdzie przez dwa dni będziemy katować ED i dzięki temu urwiemy jeden rok :P

Thaddeus - 2013-10-31 09:28:37

Twoja wyprowadzka do Gdyni nie ułatwia nam zadania Szymon :P A za rok mnie z kolei może w Łodzi nie być. Nadzieje na spotkanie maleją.

Im dłużej o tym myślę, sądzę że telekonferencja to najlepszy pomysł.

Mistrz Gry - 2013-10-31 09:36:42

"A za rok mnie z kolei może w Łodzi nie być. "
A jaki kierunek planujesz?

Felsarin - 2013-10-31 09:38:13

No, a że tak spytam głupio... czemu my jeszcze telekonferencji nie robiliśmy do tej pory? :P
Podbijam pytanie o kierunek Paweł :P

Mistrz Gry - 2013-10-31 09:56:30

Ja bym pewnie występował jako głos, z uwagi na mój internet, ale jestem za :]

Felsarin - 2013-10-31 09:59:38

Ej, no to może zrobimy tego drugiego sesję, my będziemy na miejscu, a Karola wtedy może się dołączy online :P nie wiem jak reszta :D

A jeśli już tak na spokojnie to wtedy zależy od tego jakie macie plany na długi weekend i czy da się coś z niego wygospodarować jako wspólny czas wolny :P

Thaddeus - 2013-10-31 10:14:16

Niestety w niektórych pracach długi weekend oznacza długi zapie*dol i chyba taki będzie miała Karolina.

A ja nie wiem nadal co ze sobą zrobić. Wiem tylko, że nie mam ochoty mieszkać w mieście. No ale ogólnie Łódź pod względem płac w IT raczej słabuje. Jak czasami słyszę ile niektórzy zarabiają to się łapię za głowę.

Carmel - 2013-10-31 10:28:11

Dziękuję Pawle za zaznaczenie tak ważnego faktu :D
Chciałabym dodać, że moja skromna osoba będzie w Łodzi w następny długi weekend, Tj od piątkowego rana będę gościć w najpiękniejszym mieście na świecie. Więc jeśli jakimś cudem udałoby się przesunąć sesję na następny tydzień, to jestem chętna i dostępna ;O ;) Aczkolwiek rozumiem, że każdy z nas ma własne plany, tudzież może go nie być już w Łodzi, tak więc mimo wszystko zachęcam do obalenia browara.

Mistrz Gry - 2013-10-31 10:30:24

Ponieważ nadal nie wiem co z moją umową, myślę ze jednak machnę na to ręką i też pojawię sie w Łodzi.

Thaddeus - 2013-10-31 10:32:22

Oho, widzę że zmierzamy w dobrym kierunku. Ja też mogę być w Łodzi w tym czasie :D

Felsarin - 2013-10-31 13:28:23

Jeżeli będzie sesja beze mnie to ja się tak nie bawię!

Thaddeus - 2013-10-31 13:38:01

Ależ przed chwilą sam aprobowałeś telekonferencję przez net :)

Felsarin - 2013-10-31 14:06:37

spoko, tyle, że ja w następny długi weekend mogę być albo w ndz wieczór albo w pon do dogadania.

Felsarin - 2013-10-31 14:06:56

Paweł, w Gdyni jest jak w wielkim lesie - serio!

Mistrz Gry - 2013-10-31 22:15:40

"Jeżeli będzie sesja beze mnie to ja się tak nie bawię!"
Ale sesja bez Ivvana i Carmel to już bez problemu, co? :)

Carmel - 2013-10-31 23:14:24

Szymonie, ranisz moje serce :(
W niedzielę nie widzę problemu, zależy co powie Igor, bo jeśli mamy iść na pochód 11go to trzeba się jakoś ustawić.

Mistrz Gry - 2013-10-31 23:47:19

Ale co w niedzielę w Łodzi?

Felsarin - 2013-11-01 05:21:41

Bo ja jestem bez sesji w realu najdłużej!
No to w niedzielę wieczór jestem za :)

Mistrz Gry - 2013-11-01 08:24:07

Sesja w Łodzi w niedzielę 10? No w sumie czemu nie :] Tylko jeszcze Eyeden i Ivvan niech się zdecydują :)

Mistrz Gry - 2013-11-01 08:43:49

http://www.youtube.com/watch?v=ECewrAld3zw  - Paweł to tak na dziś, żebys wczuł się w klimat :)

Carmel - 2013-11-01 09:54:46

Szymon, wcale nie prawda że jesteś najdłużej bez sesji :P Najdłużej jestem ja, bo nigdy w niej nie uczestniczyłam :D

Felsarin - 2013-11-01 17:46:22

Serio?! O, to zwracam honor... byłem pewien że jak byłem daleko to sobie pogrywaliście kilka razy :)
Co do reszty... bo Igor sugeruje, że wprowadziłem zamieszanie... ja napisałem, że w niedzielę pasuje mi na telekonferencję, a nie na to, że będę w Łodzi, bo na to raczej nie ma szans.

Eyeden - 2013-11-01 17:49:10

Sesja w realu? Gdzie i kiedy i jaki prowiant przynieść? :)

Carmel - 2013-11-01 18:16:03

Buu, Szymon :( To jak ja Ci sprezentuję urodzinowego buziaka? No cóż, a reszta...?

Felsarin - 2013-11-01 18:20:42

To może w Gdyni ta sesja? :P

Carmel - 2013-11-01 18:22:48

Ja tam chętnie, ale finansujesz nam pobyt i podróż :D

Felsarin - 2013-11-01 18:33:16

krakowskim targiem nocleg :P

Carmel - 2013-11-01 19:09:09

A wyżywienie?
Hej, drużyno, ja bardzo chętnie pogram na plaży :D

Felsarin - 2013-11-01 19:25:25

Co w lodówce będzie, to się podzielę! :) a na poniedziałek proponuję genialny bar mleczny słoneczny :)

Mistrz Gry - 2013-11-02 11:33:34

Opowiadanie o Marlowie wchodzi w decydująca fazę. Możliwe, ze skończę je w połowie przyszłego tygodnia. Będzie tego jakieś kilkanaście stron.

Carmel - 2013-11-02 22:46:24

Na Pasje, ile to będzie miało stron :D Nie szalej :D

Thaddeus - 2013-11-03 01:54:38

Zabrakło jeszcze klasycznego pytania: naprawdę muszę to czytać? :P

Oczywiście żartuję. ED czytam z przyjemnością.

Mistrz Gry - 2013-11-03 08:23:09

Na razie mam 9 stron, kilka napisanych w zeszycie do przepisania. Tak to wygląda, jeszcze rozwiązanie akcji jest mi potrzebne.

Thaddeus - 2013-11-03 10:57:35

Proponuję takie: wszyscy giną :)

Mistrz Gry - 2013-11-21 08:40:11

Sebastian tak wiosłujecie w powietrzu. Panuje tu tzw. reguła podobieństwa - mimo żywiołu powietrza pod statkiem, musi on jeszcze zachowywać się tak jak na morzu. No tyle, ze nie będzie Wam tak ciężko jakby było na wodzie.

Thaddeus - 2013-11-21 11:02:30

Umówmy się, że to nie inżynierowie tworzyli tą grę. A tam gdzie z technicznego punktu widzenia coś w tym świecie nie ma sensu, humaniści mają jedną wymówkę: magia :)

Ivvan - 2013-11-21 11:10:08

Mój umysł przechodzi w tym momencie w tryb awaryjny (err o kurwa/158 ) ......no i chuj płyniemy dalej :)
Dałbyś chociaż wachlarz zamiast tych wioseł. Większa powierzchnia zagarniania będzie.

Mistrz Gry - 2013-11-21 11:20:04

Ja myślę, ze twórcy ED (podobnie jak Dukaj w "Innych pieśniach" oparli się na tym: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fizyka_%28Arystoteles%29
dlatego to nie jest tak do końca głupie. Jest dziwaczne, ale ma swoją wewnętrzną logikę.
Wachlarz zachowywałby się jak żagiel (tak mi się przynajmniej wydaje) - przy bocznym wietrze, to zero możliwości kontroli kierunku.

Ivvan - 2013-11-21 12:57:52

Machanie wiosłem w powietrzu jest jak próba zamieszania herbaty igłą:)

Mistrz Gry - 2013-11-21 14:13:35

A pięćdziesiąt igieł? :P

Ivvan - 2013-11-21 14:31:08

efekt motyla?

Mistrz Gry - 2013-11-21 14:40:57

Ale nie zaraz, zaraz... jeśli przyjmiemy fizykę żywiołów, to wszystko jest w porządku. Powierzchnia wiosła jest taka sama jednym ruchem odepchniesz tyle samo wody ile powietrza.

Thaddeus - 2013-11-21 15:03:18

Nie chce mi się tego czytać. Czy w tej fizyce żywiołów nie wiedzą o cząsteczkach? Jak nie, to to faktycznie ma sens.

Mistrz Gry - 2013-11-21 15:16:44

Wręcz przeciwnie - zdaniem Arystotelesa nie ma czegoś takiego jak próżnia. Są tylko cząsteczki ;) Oczywiście to są tylko moje przypuszczenia co sobie wymyślili twórcy Earthdawna, może to wcale nie jest Arystoteles.
Wiem tylko tyle co przeczytałem z forum ED, z komentarze ludzi którzy czytali jakiś dodatek o Cara Fahd, gdzie ponoć jest o powietrznych okrętach. Wszyscy powołują się na regułę podobieństwa czyli jeśli statek zachowuje się na wodzie tak, to tak samo zachowuje się w powietrzu. Dalej to są już moje  rozważania, jak to działa w praktyce.
W ogóle zresztą, aby taki świat zaistniał to niestety trzeba odrzucić fizykę - połowa zaklęć łamie przecież zasadę zachowania energii.

PS. Nie wiedzieć czemu, we wszystkich naukach ścisłych, wszystkie teorie odrzucone wydają mi się znacznie ciekawsze od tych przyjętych :P

Ivvan - 2013-11-21 18:30:37

Nie piszmy już na ten temat proszę :) Uznajmy że mechanika która się tam dzieje jest z innej bajki. A z resztą to jeszcze podam jeden przykład.
Według twojej teorii Igor płynąc pontonem możesz równie szybko odpłynąć machając w wodzie jak i w powietrzu. Zrewolucjonizowałoby to z pewnością budowę okrętów :)

Mistrz Gry - 2013-11-22 12:28:53

Dopiero teraz to przeczytałem.........
Sebastian... może ja się nie wyraziłem dostatecznie jasno, ale fizyka Arystotelesa NIE DZIAŁA W NASZYM ŚWIECIE! To jest koncept ze starożytności. Ileś tam jego pomysłów, się sprawdziło ale reszta poszła w odstawkę. Zresztą NIGDZIE nie napisałem, że tak jest, tylko ze moim zdaniem wzięli ją sobie twórcy ED. Tylko tyle.
Ja rozumiem, ze inżynierowie są przywiązani do zasad fizyki tak jak humaniści, do przyjętej przez większość interpretacji, ale panowie, trochę wyobraźni, dawna fizyka wyglądała w ten sposób i ludzie żyli (co więcej wydawało im się, ze przecież wszystko się zgadza), a za lat 1000 na nasze widzenie świata będą pewnie patrzeć jak niektórzy z nas, na model płaskiej Ziemi umieszczonej na słoniach.
No i pytam - dlaczego rzucanie zaklęć Wam nie przeszkadza, latający statek już tak?

PS. Co do przykładu - wcale nie. A gdzie gęstość żywiołu, opór tarcie i tak dalej?

Thaddeus - 2013-11-22 12:37:21

Ej po co od razu liczba mnoga. Ja tym razem się z Tobą nie kłócę.

Seba, żeby wyobrazić sobie rozmiar tej niedorzeczności trzeba wiedzieć, że Theranie budowali powietrzne okręty z kamienia i one też były napędzane wiosłami :)

Mistrz Gry - 2013-11-22 13:04:26

A wybacz, ale nie miałem Ciebie na myśli, to tylko taki zwrot, był retoryczny.

Ale w przypadku behemotów, to w grę wchodzą jeszcze siły życiowe niewolników, które ssie statek.

Thaddeus - 2013-11-22 13:16:16

W "Mother speaks" był jeszcze jakiś mniejszy statek wykonany z kamienia, do łowienia esencji żywiołów.

Mistrz Gry - 2013-11-22 13:34:14

To baty therańskie, ale one były niewielkie.

Mistrz Gry - 2013-11-24 15:49:52

Tak mi się jeszcze coś skojarzyło. W zasadzie każde zaklęcie opiera się na tej regule - umysłowy sztylet, mag udaje że czymś rzuca, - uśpienie, mag chrapie - taniec kości, ksenomanta tańczy.

Thaddeus - 2013-12-06 09:44:42

EDIT 1: Wersja poprawiona - nie ma muru :(

Czy dobrze wyobrażam sobie sytuację?

turkusowy - ukryta część wieży
śmieszne znaczki na turkusowym - drużyna pierścienia
znak zapytania na turkusowym - rozumiem, że w tym tunelu coś jeszcze jest, skoro tam cała rodzina Utnapisztina się schowała

http://img203.imageshack.us/img203/6035/n7j5.png

Eyeden - 2013-12-06 09:56:37

Wreszcie mapka z ktorej mozna wszystko jasno wyczytac :)

Thaddeus - 2013-12-06 10:00:29

Na razie zbieram zażalenia od MG. Np. właśnie się dowiedziałem, że muru praktycznie nie ma :D

Carmel - 2013-12-06 10:34:33

Wow O.o

Ivvan - 2013-12-06 10:44:33

Żeby nie pisać poematów w nawiasach kwadratowych proponuje tutaj ustalić szczegóły naszej obrony. Niech każdy rzuci pomysł na koniec to podsumujemy i heja. Będę powtarzał to co zostało już powiedziane ale myślę że mamy podobne wyobrażenie.
- Łóżek używamy do zabarykadowania jakiegoś wąskiego przejścia. Mogą to być schody tunel itp. Im bliżej do wyjścia to nastąpi tym lepiej. Jeśli starczy mebli to możemy takich barykad zrobić kilka.
- Atakujemy zza barykad lub zanim nadejdą, z okna bronią dystansową
- Kiedy złamią barykady albo najlepiej trochę wcześniej wycofujemy się za ukryte drzwi. Jeśli od tej strony da się wcześniej uszkodzić mechanizm otwarcia to to robimy.

Thaddeus - 2013-12-06 10:57:17

- Ukryty tunel jest za wąski, by tam wstawić łóżko - może uda się łóżko rozbroić i deski wykorzystać do zaparcia
drzwi ze skały?

- W związku z tym będziemy mieli nadmiar łóżek. Proponuję kilka ustawić na parterze za drzwiami w rządku tak, by zaparły się o przeciwległą ścianę. Jak to zrobimy możemy przejść do rozbrajania łóżka i barykadowania ukrytego przejścia.

- A resztę łóżek wynieśmy na zewnątrz i użyjmy jako tarcz przeciwko żywotrupom - zastawimy nimi most, który jest na 4 osoby.

- I teraz najważniejsze - żywotrupy są powolne i mają w miarę słaby atak, ale jak się jednego zrani, to wpada w furię i atakuje kilka razy w rundzie. Dlatego zastanawiam się, czy jest sens ich w ogóle atakować. Może wystarczy tarcza + przejście do obrony? Co do bramy to mam taki fajny pomysł: na środku bramy stawiamy łóżka, zostawiamy miejsce z lewej i prawej strony, by tędy żywotrupy mogły przejść. ALE sami stajemy w tych miejscach i każdego żywotrupa spychamy do fosy. Zaraz edytuję posta i narysuję o co mi chodzi.

http://img46.imageshack.us/img46/4783/2adx.png

Czyli Thadd i inna osoba z dobrym pancerzem stoją i tylko przyjmują ciosy przeciwników, podczas gdy ekipa z drągalami gra w billard i spycha trupy do fosy. Ktoś jeszcze będzie potrzebny by trzymać łóżko (to różowe).

- Jeśli jednak chcecie atakować, to pamiętajcie, że bełty, strzały i karma zużywają się szybko. Jak mam 40 karmy i zużyję 1 co rundę, to skończy mi się ona po 7 minutach. A my musimy się bronić 8 godzin. Więc lepiej na początku ich nie marnować, tylko się pasywnie bronić, a potem - jeśli już włamią się nam do ukrytego tunelu - zacząć z nimi walczyć.

Ivvan - 2013-12-06 11:20:12

Masz rację. Może okazać się że żywotrupy nie grzeszą inteligencja i wystarczy jedynie im odciąć drogę i to załatwi sprawę. Myślałem też o twoim pomyśle z mostem tylko mój odnosił się do dwóch łóżek postawionych pionowo tak żeby tamowały całe przejście. Żeby się do nas dostać trzeba by je zepchnąć lub wspiąć się z fosy.
Pomysł żeby nie atakować bez konieczności jest dobry. Mamy to po prostu przetrwać jak najdłużej. Jak rozjuszymy 100 żywotrupów raniąc ich to nagle będziemy walczyć z 600 żywotrupów.

Thaddeus - 2013-12-06 11:23:08

Z drugiej strony, może te żywotrupy są inne. W końcu żadnego z nich nie zraniliśmy, a rzucali w nas kamieniami i ścigali całkiem na poważnie...
Jak nie spodoba się Wam pomysł spychania do fosy, to też jestem za zwykłą barykadą. Chodzi tylko o to, że jak nie będą miały przejścia, to może spróbują się wspiąć na łóżka, albo je przepchnąć. A jak będą miały przejścia po bokach, to może tamtędy będą się pchały.

Eyeden - 2013-12-06 17:32:00

Wszystkie pomysły uważam za świetne :) Jestem także za ustawieniem barykady z różowego łóżka i graniem w bilard. Jest jeszcze kwestia okna w wieży -to nasza luka i trzeba ją zabezpieczyć. Jeśli trupy potrafią się wspinać -a zakładamy że potrafią to pomyślałam że można framugę okna wylać alkoholem i gdy będą się do niego zbliżać -podpalić. Zgrzyt jest taki, że podpalony żywotrup może nam się przedostać do środka i fajczyć wszystko wkoło...
Ale w oknie też można grać w bilard :)

Mamy też schody, możemy co cięższe przedmioty zrzucać w nadziei że stoczą się razem z trupami.

Ivvan - 2013-12-06 20:52:12

granie w bilard uważam za bardzo ryzykowne. Wystarczy że nie rzucimy ileś tam za siłę i nie zepchniemy jednego wroga którym trzeba się będzie zająć. To jest dobry plan przy założeniu że jesteśmy Ronnie O Sulivanami w żywotrupim bilardzie a tak niestety nie jest.

Thaddeus - 2013-12-06 21:16:47

Ok, wygląda na to, że to koniec pomysłów na obronę. To zróbmy tak jak mówił Seba - zastawmy całą szerokość mostu łóżkami. Dodatkowo łóżka w kuchni i może jakieś elementy łóżka w ukrytym przejściu. Oszczędzamy karmę i amunicję i nie ranimy ich jeśli nie jest to konieczne.

Eyeden - 2013-12-06 21:18:28

Słodziak Ronnie gra w snookera :P

Ivvan - 2013-12-07 00:52:05

Na moście to może nie. Zawalmy tym korytarz albo jakieś wejście. Z mostu to pospychają albo wejdą fosą i będzie po sprawie. Oooooo albo na schody je wpierdzielmy.

Thaddeus - 2013-12-07 10:16:17

Jeszcze pomyślałem, że alkoholu możecie użyć do oblania nie tyle parapetu, co muru pod oknem, po którym będą się wspinać nasze słodziaki, albo jako koktajl mołotowa rzucony np. przed wejście do wieży.

Eyeden - 2013-12-07 10:28:09

Okej, to mamy pomysłów kilka na drinkowanie -może poczekajmy aż akcja się rozwinie i wtedy zadecydujemy? Znając Igora to umarlaki mogą mieć katapulty i zmiotą wieżę z powierzchni wyspy :) i cały nasz plan w p... :)

Thaddeus - 2013-12-14 16:52:23

Co do sposobu ratowania Carmel (piszę tu, bo na chacie zniknie), to tak jak pisałem, myślałem o dwóch opcjach:
- rzucamy jej linę i wciągamy ją, zrzucając nieumarłych, którzy również się liny uczepili.
- spuszczacie Thadda na linie, on zrzuca nieumarłych ze ściany pod oknem, łapie Carmel i ich wciągacie.

Do wciągania znajdą się wolne ręce - rodzina Utnapisztina.

Co do zlania z poszyciem, trochę sobie tego nie wyobrażam. Ona chyba leży gdzieś centralnie przed oknem, czyli pewnie również wejściem. Do niedawna na dziedzińcu była chyba setka nieumarłych. Nawet jak jej nie zauważą, to prędzej czy później ktoś się pewnie o nią potknie.

Cała misja wydaje się samobójcza. Zwłaszcza, że tajemniczy przeciwnik rozpłynął się w powietrzu i raczej wróci, może wtedy jak będziemy kogoś wciągać liną. Krótko mówiąc, jesteśmy w dupie.

Ivvan - 2013-12-14 17:44:01

dlatego róbmy co w naszej mocy :) Jak to mówi mój kumpel...Buta nie zjesz...

Thaddeus - 2013-12-14 18:16:31

Eyeden napisał:

Paweł, ja widziałam zagrożenie i Cię o tym informowałam: golasy były nieprzewidywalne, rzucały kamieniami i się zbliżały.

Po pierwsze nie ja, tylko Thadd.
Tak, ale nie wiedzieliśmy dlaczego tak się dzieje. Thadd nie chciał ich złościć i dlatego postanowił, że do Utnapisztina pójdziemy po zmroku, po kryjomu. Nie dlatego, żeby bzyknąć sobie żonkę w międzyczasie.

Eyeden napisał:

Wiedziałeś że musimy jak najszybciej dostać się do wieży ale Ty miałeś wtedy inne priorytety, co naraziło drużynę i misję.

Tak, była to zła decyzja, ale tak jak mówiłem, czasem nie da się przewidzieć wszystkiego i decyzję podejmuje się trochę w ciemno. Nie powiesz mi chyba, że rozumowanie Thadda powyżej nie było logiczne?

Eyeden napisał:

Przestaję też rozumieć Twoje zachowanie. Milczałam i miałam w dupie planowanie -było źle, teraz staram się rozpatrzeć wszystkie możliwe opcje -jest jeszcze gorzej.

Mówisz o moim, nie Thadda zachowaniu? Kasia, krótka piłka: przedstawiłaś swoją opinię którą uznałem za bzdurę. I była to krytyka konstruktywna, przecież powiedziałem Ci dlaczego tak uważam.

Eyeden napisał:

Przypominam też, że mamy cel w misji i nie mówię tego dlatego że to nie moja bohaterka tam leży. Eyeden wiele razy ryzykowała własne życie dla dobra drużyny i już niewiele brakowało, by Igor się jej pozbył.

Tak. Ale umówmy się, że jeszcze nie moment by w tej chwili decydować, że dla Carmel już nie ma nadziei.

A co do reakcji Felsarina i Eyeden to mnie zawiodła, bo w takiej sytuacji naturalnie powinni się przejąć. Tymczasem Eyeden poszła robić coś zupełnie innego, nawet nie sprawdzając co z Carmel. A po Felsarinie też nie było zbytnio widać nic :P Opis stanu psychicznego to przesada, ale jakieś "kurwa" mógł rzucić.

Felsarin - 2013-12-14 18:19:28

"Przejebane" to już dużo jak na niego :)

Eyeden - 2013-12-14 18:23:26

Odniosę się tylko do ostatniego -nadal nie widzę powodu dla którego Eyeden miałaby się przejąć :)

Ja zaproponowałam wyjście z zaklęciem Felsarina bo daje szansę zarówno jej jak i reszcie drużyny, ale Thad oczywiście woli wszystkich narażać.

Thaddeus - 2013-12-14 18:31:28

Nie wszystkich. Seba sam mi zaproponował, że idzie ze mną po Carmel. Felsarin też się teraz sam oferuje. Zaklęcie - wszystko zależy od Igora, a praktyka pokazała, że to co dla mnie jest logiczne, często nie jest dla niego, ale... nadal uważam, że kilkadziesiąt żywotrupów w okolicy nie widzących Carmel, która prawdopodobnie leży centralnie przed wejściem, to nasze czcze nadzieje. Szkoda, że Igora nie ma, bo by się wypowiedział.

Thaddeus - 2013-12-14 18:42:37

Szymon, jak działa to zlanie z poszyciem? Jak trudno jest taką osobę zobaczyć?

Felsarin - 2013-12-16 19:21:40

cholera, własnie to przeczytałem :)
moc woli + trudność wykrycia za pomocą wzroku

Mistrz Gry - 2014-01-05 22:02:07

Ekhm.... czemu nie piszecie?

Carmel - 2014-01-05 22:05:44

Rozleniwili się po Nowym Roku :P

Thaddeus - 2014-01-05 22:40:38

Mam 2 teorie:
- Nie mogą ochłonąć po stracie mnie :)
- Oni piszą tyle samo co przedtem, tylko ja przestałem i od razu wydaj się, że taka cisza :)

Eyeden - 2014-01-05 23:21:24

Ponad godzinę sklejałam posta, bo robiłam w międzyczasie porządki na poczcie, oglądałam film i gadałam z Karolą więc mogło mi się przedłużyć :P

Carmel - 2014-01-05 23:48:38

Pawle, zamiast pierdolić w nieistotnych wątkach, odnalazłbyś się gdzieś w Throalu, a nie :P

Mistrz Gry - 2014-01-06 22:00:36

Kto wie, kto wie - może kiedyś Thadd się odnajdzie ;)

Mistrz Gry - 2014-01-08 08:04:02

Carmel napisał:

Przyszło jej po czasie do głowy, że powinna jako dowódca podzielić żołd wedle zasług. Postanowiła zrobić tak następnym razem.

Będzie się działo :)

Mistrz Gry - 2014-01-14 22:25:52

"Po co ich tu zebrali? Po co ściągnęli ich przed oblicze króla? Po co pytali o zdanie skoro jeden stary dureń i tak zrobi co będzie chciał a zaślepiony nienawiścią król go poprze? Po co to wszystko? Na pokaz? Przecież i tak demonstrują swoją siłę na każdym kroku: durnymi rozkazami, sądami i groźbami..."

Ja nie rozumiem czego Eyeden nie rozumie? Przecież J'role wymyślił to podczas rozmowy - nie przyszedł z gotowym pomysłem.

Mistrz Gry - 2014-01-17 08:26:15

Tak sobie myślę, że w zasadzie to po tej przygodzie, byłaby jeszcze jedna, mniej związana z główną misją, no a później to już typowa kula śnieżna z wielkim rozpędem do wielkiego finału :)
I teraz pytanie brzmi - czy są jakieś preferencje Wasze do tej ostatniej wolnej przygody? Detektywistyczna czy raczej rąbanka?

Carmel - 2014-01-17 09:35:59

Ja jestem za połączeniem :)

Eyeden - 2014-01-17 09:51:03

Hmmm...tak żeby była choć część tego co wymienię:
Skarby (wielka skrzynia świecidełek), jakieś fajne stworzonko typu gryf, epicka walka albo pojedynek, jakiś władca zwierząt, żebyśmy byli tam gdzie nas jeszcze nie było i żeby w tej przygodzie każdy miał swój wątek :)

Mistrz Gry - 2014-01-17 11:31:10

Z tym wątkiem to najgorzej, ogólnie to ja mam jedną gotową przygodę. Robioną zresztą pod Earthdawna i ją mógłbym z palcem w nosie poprowadzić live. Tylko, że moim zdaniem, to typowy hack and slash (choć jest klimat w nim), no i z tego co widze przeciwnicy raczej trudni. Ale chyba jest sporo PL (chyba).

Mistrz Gry - 2014-01-20 16:58:06

Jutro nie będzie mnie cały dzień, więc jak chcecie coś jeszcze ustalić/zrobić to piszcie najlepiej dziś wieczorem.

Felsarin - 2014-06-29 21:31:41

Tak się zastanawiam. Czy planujecie w czasie wakacji czas kiedy nie będziecie mieli dostępu do sieci?
MG?

Mistrz Gry - 2014-06-29 21:41:43

16-19 sierpnia
ok 2 tygodni we wrześniu.

Felsarin - 2014-06-29 21:43:58

ja 21 lipca - 2 sierpnia - to myślę, że max. 1 post dziennie późnym wieczorem, a tak to mam nadzieję, że mniej więcej będzie wszędzie zasięg

Ivvan - 2014-07-01 10:00:58

Skończył mi się urlop właśnie. Żona nadal w szpitalu. Dziś postaram się odpisać wieczorem i podesłać kartę. Mam nadzieję że Patrycja na dniach wyjdzie i wszystko chociaż częściowo wróci do normy.
Igor jaka będzie następna przygoda? Ja bym chciał coś odmóżdżającego jednocześnie z porywająca fabułą. Ivvan by coś ponapierdalał w końcu. Wiem że to płytkie ale w moim obecnym stanie psychicznym taka przygoda zaabsorbowałaby mnie najbardziej.

Mistrz Gry - 2014-07-01 10:09:04

No właśnie chodzi o to, że mam pewien dylemat. W sumie mam taką przygodę (nie wiem czy nie została w Łodzi), ale to taki odrobinę hack and slash i to dość ciężki. Nie wiem co Wy na to?

Eyeden - 2014-07-01 10:14:14

Mnie tam obojętne :) ale coś odmóżdżającego będzie okej. Ewentualnie poproszę o jakąś minizagadkę żeby Ejdi się nie nudziła. W planach nie mam żadnych wyjazdów więc z mojej strony opóznień nie będzie.

Felsarin - 2014-07-01 10:34:24

Ja nie mam nic do nawalanki, ale przyznam szczerze, że miałbym ochotę na jakieś detektywistyczne questy... dawno nie musieliśmy już rozwikłać jakiejś tajemniczej śmierci itp... nie mam nic przeciw, żeby po drodze było mnóstwo przeciwników do zarżnięcia ;)

Ivvan - 2014-07-01 11:01:16

Wersja Felsarinami się podoba. Zagadka być musi bo mózg nieużywany ponoć zanika. Nie chciałbym go jednak przegrzewać.

Mistrz Gry - 2014-07-01 16:25:04

To ja mam takie pomysł - będą dwie przygody. Jedna hack and slah, która będzie wstępem do drugiej detektywistycznej ;)

Eyeden - 2014-07-01 16:57:05

Mnie pasi :)

Felsarin - 2014-07-01 16:57:49

no to jedziemy z tym koksem :)

Felsarin - 2014-07-06 15:41:14

swoją drogą jak Ci uzdrowiciele Garlen mają takie genialne mikstury to mogliby ich nam użyczać na czas misji :)

Mistrz Gry - 2014-07-06 17:07:54

O ile dobrze pamiętam to Felsarin ma jeszcze jeden taki amulet :P Jeden już kiedyś użył :P

Felsarin - 2014-07-06 17:46:38

wiem :P
użył go akurat jak oddałem komuś postać do prowadzenia... następnym razem dwa razy się nad tym zastanowię ;P

Mistrz Gry - 2014-07-06 19:29:54

Wolałbyś go wtedy nie używać? :P
Swoją drogą był taki moment walki Felsarina z Ivvanem, gdy myślałem że będzie powtórka Góra vs. Oberyn :P

Eyeden - 2014-07-06 20:16:23

O.O

Felsarin - 2014-07-06 21:11:57

rozumiem, że mało brakło, a Felsarin byłby Oberynem?

Mistrz Gry - 2014-07-06 21:24:56

No gdyby Ivvan nie był dwa razy ranny, to byłoby to możliwe ;)
Swoją drogą mimo tego że wiedziałem wcześniej, że Oberyn będzie kaput i nie znosiłem tego arabskiego paniczyka ... to i tak była to najbardziej traumatyczna scena z całego GoT jak do tej pory.

Felsarin - 2014-07-06 21:31:35

No była. Ja nic do niego nie miałem :)

Eyeden - 2014-07-06 21:34:26

Oberyn... <chlip> :(

Mistrz Gry - 2014-07-06 22:20:05

Kręcił się za blisko koła od roweru :P

Felsarin - 2015-07-20 12:30:23

trochę mnie nie będzie (ok 2 tygodnie, a potem 3 tygodnie do końca sierpnia)

w miarę możliwości będę się łączył się z siecią ale nie wiem jak wyjdzie w praniu

Mistrz Gry - 2015-09-02 21:19:32

Dobra z powodu urlopu zamrażam sesję na tydzień - niech Felsarin i Usagi napiszą co robią żebym po powrocie mógł od razu odpisać.

Mistrz Gry - 2017-10-10 11:08:42

To tak - ja teraz mam nieco więcej czasu na skończenie tej przygody (raczej nic się nie zmieni). To co - przysiadamy żeby skończyć w przeciągu dwóch miesięcy? :)

Felsarin - 2017-10-10 16:57:13

Tak ;)

Mistrz Gry - 2017-12-06 10:24:39

Mam pytanie czy macie może jakiś dzień z przyszłego tygodnia [poza wtorkiem] gdzie moglibyśmy się umówić, że usiądziemy wieczorem i trochę pchniemy sesję do przodu?

Eyeden - 2017-12-07 19:50:52

Ja jestem zaaaaa... nawet myślałam o tym ostatnio. Tylko ja nie mogę w czwartek i piątek.
A w ogóle to o jak późnym wieczorze mówimy? :P bo ja o 5:35 wstaję do pracy :D

Felsarin - 2017-12-08 11:19:48

może być poniedziałek, tylko proszę o przypomnienie ;)

Mistrz Gry - 2017-12-08 20:24:58

Czy na przykład poniedziałek około godziny 16-17 może być?

Eyeden - 2017-12-08 20:36:32

Dla mnie spoko, gdzie? :)

Mistrz Gry - 2017-12-08 20:38:52

W sensie, że na forum :D

Eyeden - 2017-12-09 06:32:32

Łeeee a ja już myślałam że mówimy o SPOTKANIU tak wiecie... jak człowieki z człowiekami na żywo :D
Ale onlajnowo też pasuje.
Nie sądzicie że fajnie by było się spotkać i zakończyć opowieść wspólnie? Tyle lat grania :)

Mistrz Gry - 2018-01-02 10:23:16

Właśnie wczoraj rozmawiałem z Ivvanem i powiedział, że jakby było sesja w realu to by przyjechał :) Luty mu pasuje :P

Eyeden - 2018-01-02 19:38:07

No i fajnie :D mnie też pasuje -zorganizujmy się a na pewno będzie fajnie ;)

Felsarin - 2018-01-03 11:41:37

why not ;)

Mistrz Gry - 2018-01-03 13:03:45

Pytanie brzmi - weekend czy w tygodniu? Jeśli o mnie chodzi to obojętne, Sebastian też powiedział, żew w tygodniu po 16 jest wolny w weekend wcześniej. No i gdzie?

Eyeden - 2018-01-03 18:49:06

Zapraszam Panowie :) mnie najbardziej pasuje weekend. Na sobotę na przykład moglibyśmy się umówić i troszkę dłużej posiedzieć.

Eyeden - 2018-01-25 11:22:53

Hej :) co z naszą sesją? Spotykamy się?

Mistrz Gry - 2018-12-11 12:11:37

No cóż koniec :) Jak policzyliśmy dwanaście lat od pierwszej sesji, którą gdzieś pod Iopos rozpoczęli elf Silithar, Obsydianin Łowca Horrorów (imię zapomniałem), Marcus Wietrzniak i Locke Ork. Potem dołączyli inni, po kilku latach pojawiał się nowa Wasza drużyna pracująca na chwałę Throalu. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za tyle miłych, a przede wszystkim inspirujących chwil - z całą pewnością na długo zachowam je w pamięci. Były i spory, ale one z perspektywy czasu (czytałem niedawno kilka kłótni z forum) wydają mi się śmieszne.

Pojawił się pomysł kontynuowania sesji z nowymi bohaterami. Jestem otwarty - mam nawet zaczątek nowej kampanii chociaż tutaj chciałbym narzucić Wam jednak pewne życiorysy. Jeśli ktoś byłby chętny na nową odsłonę, nowego Earthdawna to piszcie. Możemy spróbować.

Eyeden - 2018-12-11 12:30:59

Na Pasje...popłakałam się... uciekłam od biurka do salki w pracy żeby to przeczytać...

Igor,to jest piękne zakończenie :) po prostu piękne... nie mogłam sobie wyobrazić lepszego dla mojej bohaterki :) i do tego ta nadzieja że magia powraca...

Kiedy parę lat temu zaproponowałeś mi wspólną grę,pomyślałam że to nie dla mnie...gdzie ja tam będę tak na biegu coś wymyślać. A potem świat Barsawii pochłonął mnie bez reszty. Uwielbiałam pisać, przeżywać, wymyślać, szukać rozwiązań Twoich zagadek. Pokochałam bohaterów i czułam że żyja własnym życiem....

Jesteś najlepszym Mistrzem Gry, jakiego Gracz może sobie wyobrazić. Talent i wyobraźnia, stanowczość i dobroć w jednym ;)

Jeśli Ty prowadzisz grę, to ja idę za Tobą :) i jeśli tylko starczy miejsca w drużynie to chętnie stworzę kolejnego bohatera :)

Bardzo dziękuję Wam wszystkim. Za te dobre chwile i za te troszkę gorsze. Zrobiliśmy to. Dotarliśmy do końca :)

Mam jednak kilka pytań ;)
1. Co z życiem na Therze za czasów bohaterów? Odrodziło się?
2. Co z Talvenem i Edeli?
3. Co z rodzicami Eyeden i jej rodzeństwem?
4. Co z Flintem?
5. Czy Throal ucierpiał po zyczeniu Felsarina?

Mistrz Gry - 2018-12-11 12:58:48

Skłamałbym gdybym napisał, że sie nie wzruszyłem :) Bardzo, bardzo dziękuję za miłe słowa. Z racji tego, że mam jakieś plany na kolejną sesję mogę odpowiedzieć tylko na dwa pytania:

4. Flint to człowiek Throalu. Nie opuści Oka będzie mu wierny do końca. O ile nie zginie w nadchodzącym Chaosie zapewne prędzej czy później stanie na czele tej organizacji. On albo Axelbaum.

2. (i po części też 3)

Z trudem pełzła przez rumowisko wlokąc za sobą potrzaskane nogi. Pył zalegał jej w gardle tłumiąc narastający szloch. Żyła i nic nie wskazywało na to żeby miała szybko umrzeć, ale cóż to było za życie? Straciła wszystkich i wszystko co było jej bliskie. Magia odpływała coraz to szerszym strumieniem czułą to wyraźnie. Jej talenty były nadal aktywne, ale źródła magii kurczyły się z każdą sekundą. Z Wielkiej Thery nie pozostało nic. Bo jak inaczej można określić te ruiny, które właśnie pochłaniało morze? Niczym znaczącym. W pałacu namiestnika zginęło wszystko co było jej bliski. Widziała jak zła magia pochłania całą therańską arystokrację, a avatar Dis układa z nich głowę olbrzyma. I wtedy dopiero Talven ocknął sie ze stuporu i ruszył ku wielkiej orczycy. Jednym cięcie miecza odciął jej łeb, ale było już za późno. Olbrzym powstał gdzieś w drugim końcu wyspy. Próbowała rozwiązać rzucone zaklęcie kiedy stwór walczył ze sfinksem ale nie zdołała. Gigant runął prosto na nich. Talven rzucił się ku niej i odpychając ją spod walącej się kolumny. Przetrwała więc kosztem swego ukochanego.
Uniosła raz jeszcze głowę i ujrzała kilka ocalałych okrętów, które lądowały na therańskich dachach. Marak i Tancerze Horrorów! Jeszcze to jej zostało!

Eyeden - 2018-12-11 13:07:37

O wow :) dzięki :) tak myślałam że Edeli przeżyje choćby się waliło i paliło... :D
Żałuję tylko, że Eyeden nie miała szansy się zemścić no ale cóż... i tak wyszło zajebiście :D

Z A J E B I Ś C I E :D

Mistrz Gry - 2018-12-11 13:19:29

W sumie to już straciłem sentyment do tej postaci ale to było najlogiczniejsze żeby ona przeżyła.

Felsarin - 2018-12-11 15:12:08

Tak Igor, Kasia ma rację, naprawdę wszystko to pięknie rozegrałeś, nie tylko teraz na końcu, ale przez wszystkie lata!
Chapeau bas! Jak dzisiaj na to patrzę, to widzę na jakie rzeczy zgadzałeś się w historiach naszych bohaterów i potrafiłeś to wszystko nie dość, że łączyć to jeszcze wyciągać w odpowiednich momentach jak królika z kapelusza :) Brawo!!! Masz talent!!!

Szkoda mi, że nie ma nic o Felsarinie, ale wiem, że to była moja decyzja wejścia do komnaty :( :)

Eyeden - 2018-12-11 17:59:17

Szymon, spójrz na to tak -nie wiemy co się stało z Felsarinem ;) potencjalnie on jako jedyny ma szansę wystąpić w kolejnych przygodach :D

Felsarin - 2018-12-11 19:01:23

Z innej beczki. Założyłem grupę na taptalk. Jest jako apka, fajnie chodzi. Myślę że może nam się nadać :)

Mistrz Gry - 2018-12-11 19:02:16

Ja w ogóle z przerażeniem dostrzegam, że sam nie pamiętam wielu rzeczy - elf Arkan? Vicious? Wietrzniak Jeboo? Kurde... A taką przygodę w Kratas to na przykład pamiętam bardzo dobrze.

Co więcej uświadomiliście mi jak wiele tu zależało od przypadku, że losy potoczyły się tak a nie inaczej. Np. śmierć Kednika była tylko wynikiem kostek (miałem przygotowane dwa zakończenia przygody), a zmieniła przecież bardzo wiele. Ale szczytem osiągnięć była przygoda "Moje wielkie magiczne wesele" gdzie Eyeden i Ivvan kradnąc smocze jajo i wynosząc je do Throalu postawili wszystko na głowie. To sie dość mocno odbiło na tamtym świecie bo przecież społneła spora część Wielkiego Targu.

Serio zaczynam coraz poważniej myśleć o nowej przygodzie. Tylko czy się zbierze drużyna.

Mistrz Gry - 2018-12-11 19:03:00

Tylko ten taptalk jest przejrzysty? To działa z komputera?

Eyeden - 2018-12-11 19:05:31

A ja np.się skapnęłam że Eyeden miała  ucznia.... Ennona z fretką Bertem... O.O w ogóle wątku nie pamiętam...

Mistrz Gry - 2018-12-11 19:27:16

Rzeczywiście O.o...

Eyeden - 2018-12-11 19:36:52

Ooo wiem jakie jeszcze mam pytanie Igorze!!! Co się widziało gdy się spojrzało w Lusterko Pasji???

Mistrz Gry - 2018-12-11 19:50:53

Pewności na 100% nie mam, ale ono działało zdaje się tak jak to lustro z Harrego Pottera - pokazywało to czego się pragnęło i dawało szczęście.

Mistrz Gry - 2018-12-11 19:51:06

Dlatego morderca wabił tym dzieciaki.

Mistrz Gry - 2018-12-11 20:07:59

Carmel jak w to patrzyła widziała chyba jakąś scenę rodzinną o ile dobrze kojarzę.

Eyeden - 2018-12-11 20:17:17

Ein Eingarp :D fajnie :D

Thaddeus - 2018-12-11 20:20:38

Gratuluję. Udało się Wam :) Czy poza Szymonem i Kasią ktoś jeszcze dotrwał do końca?

Zakończenie było niesamowite. Nie sądziłem Igor, że pozwolisz graczom tak mocno zmienić świat. Niewyobrażalne, że Thera nie istnieje :) Sądząc po zakończeniu to jest faktycznie "epic fantasy". Czy kolejne przygody masz zamiar rozgrywać w tym samym świecie?

Miałbym ochotę przeczytać jakieś streszczenie, bo nic nie rozumiałem z tego co się dzieje. Ale trochę za dużo stron nastukaliście :)

Przyznam, że chociaż nie płakałem, to wspomnienia gry wywołały u mnie właśnie kryzys egzystencjalny. Nic nie wywarło na mnie tak dużego wpływu w ostatnich latach. Szkoda, że wszystko odchodzi w przeszłość...

Z ciekawości - na jakich kręgach były Wasze postaci?

Taptalk to chyba dobry kierunek, ale piszą, że wiadomość znika po obejrzeniu. Poza tym Wam chyba jest potrzebne tylko audio, nie wideo.
Ale zabawne, bo zdaje się, że to forum też Ty Szymon założyłeś? :)

Wstępnie mnie też możecie liczyć do grania :)

Eyeden - 2018-12-11 20:29:34

Paweł :D ale fajnie widzieć "post Thaddeusa" ;)

Eyeden była na 5 kręgu -z tego co pamiętam niewiele brakowało jej do 6...

Super by było znowu grać razem. A wiecie o czym pomyślałam -Earthdawn we współczesnym świecie... :D motocykle i samochody zamiast koni, pistolety zamiast łuków, helikoptery zamist gryfów (wiadrem takiego się nie pokona :P ). Nowoczesny EDek to by było coś... :D

Mistrz Gry - 2018-12-11 20:29:49

Thaddeus napisał:

Wstępnie mnie też możecie liczyć do grania :)

Uffff... Nawet nie wiesz jaką mi radość sprawiłeś.

Co do reszty:
- mam wrażenie, że w ostatnim angielskim wydaniu ED była mowa o tym, że Thery nie ma? Albo może tylko ,że nie jest zagrożeniem? Inna sprawa, że już dodatek Imperium Therańskie sugerował upadek Thery. Tzn. wszystko tam się zaczynało walić. Np. zniszczenie behemota przez latającego Horrora, które widzieli gracze pochodzi z oficjalnego story line. I Jinari oraz Tancerze Horrorów też (czy jak to oni się nazywali).
- Kolejne przygody rozgrywałyby się ok. 30 lat po wydarzeniach z tych sesji. Chciałbym tylko jednego - gracze pochodzą z tej samej wioski, znają się od dzieciństwa, a wioska jest odcięta od świata więc nie wiedzą oni nic na temat polityki, historii i tym podobnych spraw.
- No przydałoby się żeby ktoś biegły w takich sprawach zrobił streszczenie :)
- Nie wiem czy po prostu nie lepiej założyć nowego forum.

Mistrz Gry - 2018-12-11 20:32:44

Eyeden napisał:

Paweł :D ale fajnie widzieć "post Thaddeusa" ;)

Eyeden była na 5 kręgu -z tego co pamiętam niewiele brakowało jej do 6...

Super by było znowu grać razem. A wiecie o czym pomyślałam -Earthdawn we współczesnym świecie... :D motocykle i samochody zamiast koni, pistolety zamiast łuków, helikoptery zamist gryfów (wiadrem takiego się nie pokona :P ). Nowoczesny EDek to by było coś... :D

https://pl.wikipedia.org/wiki/Shadowrun  :)

Thaddeus - 2018-12-11 20:37:56

Właśnie. Shadowrun to świat Earthdawna w XX wieku, bez magii.

Ja bym tylko miał życzenie, żebyś Igor zaplanował linię fabularną na mniej niż 12 lat, ok? :)

Mam taki pomysł na aplikację, który może kiedyś w końcu zrealizuję, a który idealnie by się nadał do naszych potrzeb - takie forum dla wiadomości głosowych z dodatkową zamianą mowy na tekst, by można było tekstowo coś wyszukać. Może istnieje coś takiego? Przydałyby się też jakieś streszczenia albo powiadomienia o nowych postach na komórkę :)

Eyeden - 2018-12-11 20:39:26

Igor - #najlepiej :D zajefajna opcja z taką przygodą w przyszłości!!! Ale zagram w każdą przygodę, którą napiszesz :)

Paweł a Ty w co byś wolał zagrać: Earth czy Shadow? :)

Mistrz Gry - 2018-12-11 20:40:06

A tam nie było magii szamańskiej?

Mistrz Gry - 2018-12-11 20:41:10

Tylko z tego co widze na allegro nie ma polskich podręczników do Shadorunna. Aczkowleik gdzieś mam podręcznik do Cyberpunka - z tym, że nie wiem czy bym podołał bo to dość ciężki system z olbrzymią śmiertelnością.

Thaddeus - 2018-12-11 20:43:06

Jedną przygodę możnaby zagrać w jakiś nowy system, żeby zobaczyć czy fajny. No ale nie wdrożymy się w zupełnie inny świat, przez co ciężko będzie sobie wyobrazić te nasze przygody.

Edit:
Z drugiej strony Shadowrun to nie jest zupełnie inny świat :)
Igor, nie chcesz zeskanowanego podręcznika?

Mistrz Gry - 2018-12-11 20:46:59

A ktoś z Was orientuje sie może w co się teraz grywa? Po Wolsungu coś sie w ogóle pojawiło?

Mistrz Gry - 2018-12-11 20:48:32

Ja bym optował za ED, ale w niedalekiej przyszłości (30 lat) z bardziej mrocznym klimatem upadku cywlizacji :)
Ale jak zechcecie coś innego to czemu nie :)

(pamiętam, że jak podczas jednej misji wrzuciłem fragment z XXI wieku to narzekaliście :D )

Eyeden - 2018-12-11 20:54:16

Przeczytałam o tym Shadowrun :D po graniu w Detroit:Become human mam ochotę w to zagrać :D Barsawia przyszłości brzmi superowo.

Ale tak jak pisałam wcześniej -zagram i w tradycyjnego EDka ;) może być taka przyszłość "30lat po". Swój scenariusz już mam gotowy i mogę go też zmodyfikować na potrzeby przygody :)

Mistrz Gry - 2018-12-11 20:55:24

No ja jestem tuż przed Saskią w Witcherze (dzięki za spojler :P) więc klimaty raczej fantasy. Ale dziś nie pogram bo za dużo czasu spędziłem na czytaniu rpgie :P

Mistrz Gry - 2018-12-11 20:55:58

Wstępnie mam jeszcze jedną graczkę i być może gracza :)

Felsarin - 2018-12-11 20:57:14

Ta zajawka z Ivvanem w przyszłości bardzo mi się spodobała.
Może po prostu dorastamy? :P

Felsarin - 2018-12-11 20:58:25

Taptalk. Nie wiem czy jest przejrzysty. Moglibyśmy spróbować ale sadze że w dobie smartfonowej będzie bardziej użyteczny.

Eyeden - 2018-12-11 20:59:50

Nie sądziłam, że o świecie Wiedźmina będę wiedziała coś więcej od Ciebie Igorze :P

Szymon...lepiej późno niż wcale no nie? :D właśnie wątek z Ivvanem mnie natchnął...

Felsarin - 2018-12-11 21:01:55

Click the following link to join Earthdawn:

https://www.tapatalk.com/groups/earthdawn

Mistrz Gry - 2018-12-11 21:08:16

Nie wygląda źle. Ale da sie tam obrazki ładować?

Felsarin - 2018-12-11 21:11:02

Właśnie wgrałem

Felsarin - 2018-12-11 21:16:16

Spróbujcie się zalogować

Mistrz Gry - 2018-12-11 21:17:55

No to jeszcze dwie osoby mi sie zadeklarowały :) W sumie myślę, że pełna drużyna się klaruje :)

Ivvan - 2018-12-23 21:26:18

Witajcie moi drodzy
Moje ostatnie 4 lata życia to była tytaniczna praca nad monografią, katalogiem półgroszy Władysława Jagiełły. Wydanie książki mam już teraz za sobą, a co za tym idzie duuużo wolnego czasu.
Powiem szczerze, że po przeczytaniu zakończenia wróciły bardzo pozytywne wspomnienia. W sumie jak jeszcze graliście to zastanawiałem się wielokrotnie czy nie wrócić, ale wiedziałem, że nie będę mógł się w 100% zaangażować toteż porzucałem tę myśl.
Może więc teraz jest dobry moment by wrócić do grania?
Tylko czy ja chce grać w coś innego, w grę osadzoną w świecie współczesnym?
Zawsze wolałem się od tego właśnie świata odrywać przebierając w wyblakłe szmaty, zawiązując u bioder pas z mieczem i nawalać wszelkiej maści krzywe mordy z nieproporcjonalnym przerostem tkanki mięśniowej w stosunku do mózgu tudzież wszelkiej maści stwory czyhające w każdym zaułku.
W sumie mógłbym spróbować, najwyżej zrezygnuję.... :)

GotLink.pl