Mistrz Gry - 2015-10-16 15:12:39

No dobra przygoda nam się mocno rozjechała w czasie, ale w sumie nie mam pretensji. Wiadomo, że entuzjazm w końcu opada każdy ma swoje życie i całość toczy się wolniej - byle się tylko toczyła. Zaś co do samej przygody - do zepsucia były dwie rzeczy: na samym początku próbowaliście odlecieć od chmury i samotnie zaatakować Therę. Wobec zasadzki doszłoby do therańskiego abordażu i walki na okręcie. Przewaga Theran była duża więc PRAWDOPODOBNIE dostalibyście się do niewoli Aulusa. A to skończyło by się bardzo źle - Aulus by Was nie zabił, tylko postarał się odebrać to co najcenniejsze (Carmel urodę, Eyeden zwierzęta itp.). A potem poranionych i torturowanych zawiózłby na Therę. No ale na szczęście grupa, która nie chciała szarżować wygrała.
Druga rzecz to atak na okręt Aulus z pomocą Hravany - gdybyście nie przyjęli oferty maga tylko atakowali z poziomu swojego statku, Aulus zapewne uderzałby prosto w Was mając przed sobą mur ze swoich wojowników. Byłby do pokonania, ale z większymi problemami.
A i jeszcze jedno - zagadka z tym, że Hravana to piraci. Podkładałem Wam wskazówki od początku, ale nie łapaliście :)
W weekend podliczę punkty legend :)

Carmel - 2015-10-17 00:01:04

Ogólnie okej, ale rzeczywiście przeszkadzało mi strasznie to rozwleczenie w czasie. Zapominałam co się działo, zanim wszyscy odpisali :P
Co do treści przygody- nie wiem, ale miałam przed oczami jakiś totalny rozpierdol, apokalipsę i wyprzedaż w lidlu. Tymczasem przeszliśmy przez tę przygodę lekko i z wdziękiem zalotnej sarenki, bez ubytków cielesnych i krwotoków. Aulus zginąłniemal przyjemnie, ale to dzięki naszemu badassowi Felsarinowi :D Wnioskuję o dodatkowe PL dla niego i Ivvana za zabicie najbardziej wkurwiającego, uszastego skurwysyna jaki się pojawił EVER :D No i oczywiście brawa dla MG za piękną scenę kulminacyjną z Pasjami.

Mistrz Gry - 2015-10-17 00:43:50

"Wnioskuję o dodatkowe PL dla niego i Ivvana za zabicie najbardziej wkurwiającego, uszastego skurwysyna jaki się pojawił EVER "
Nie poznałaś Malanela :D

Dzięki :)

Ivvan - 2015-10-18 16:38:23

Ja połowy tego co się działo już nie pamiętam. Niestety rozwlekanie w czasie to samonapędzający się mechanizm. Często jak już wchodziłem nie odpisywałem bo miałem tylko chwilę na napisanie posta a nie dało się go napisać nie cofając się w czasie żeby sobie coś przypomnieć. Np pod sam koniec byłem przekonany że lecimy prosto na Therę na szczęście nie odpisałem w robocie głupot tylko cofnąłem się o te kilkadziesiąt stron do tyłu by to do mnie dotarło. W zasadzie nic mnie jakoś bardzo nie urzekło mimo że przygoda była fajna i fajnie zrobiona. Nie mam się do czego przyczepić i nie mam powodu żeby coś specjalnie wyróżnić. Ocena najbardziej neutralna od dawna.

Felsarin - 2015-10-18 22:51:03

Bardzo mi się podobało, ale fakt, nie pamiętam kiedy się zaczęła. Dużo fajnych perełek, możliwości pójścia inną drogą - bardzo na plus!

GotLink.pl