Earthdawn

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2011-01-29 14:07:22

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419
Punktów :   20 

Przedstawienie postaci

Aby propozycji Lebanona stało sie zadość, prosze o przedstawienie swoich postaci. Najlepiej w formie monologu jaki mogłaby ta postać wygłosić, gdyby siadła przy ognisku z nieznanymi sobie do tej pory Dawcami Imion

Offline

 

#2 2011-01-29 20:34:14

 Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830
Punktów :   11 

Re: Przedstawienie postaci

Na imię mi Felsarin. Jak nie trudno zauważyć jestem t’skrangiem, choć pewnie usposobieniem i charakterem nie przypominam ich do końca. Zresztą, jeśli dane nam będzie się poznać, na pewno to zauważycie. Zamiast handlowania i niekończących się opowieści wolę dzikie tereny i czekającą przygodę, co dla wielu moich ziomków jest dziwactwem. Pewnie dlatego zostałem Zwiadowcą. I choć w moim rodzie nie było wcześniej takowych, wcale mi to nie przeszkadza. Dzięki temu realizuje siebie i wiernie służę mojej Pani. Na koniec tylko dodam, że pochodzę z jednego z najpiękniejszych miast Barsawii. V’strimon jest o tyle niezwykłe, że znajduje się na samym środku jeziora Ban. Każdy t’skrang marzy by tam zamieszkać, ja miałem to szczęście.


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#3 2011-01-29 23:14:13

Lebannen

Wrestler

Skąd: Góry Smocze
Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2679
Punktów :   11 

Re: Przedstawienie postaci

Możecie mi mówić Lebannen, choć nie jest to moje prawdziwe imię.
<Widzicie przed sobą wysokiego na ponad 2 metry, potężnie zbudowanego obsydianina ubranego tylko w spodnie. Jego skóra jest szara, oczy zielone jak szmaragdy. Tył głowy ma przedłużony jak inni przedstawiciele tej rasy. Nie rozstaje się ze swoim grubym kosturem (który musi wytrzymać obciążenia do 430kg ). Cały dobytek nosi w plecaku.>
Jestem młodym (189 lat) adeptem sztuki czarodziejstwa. Urodziłem się na rubieżach Barsawii jeszcze w czasie Pogromu, o którym zapewne słyszeliście wiele z opowieści. Na szczęście tylko z opowieści. Od kiedy podróżowanie w świecie stało się w miarę bezpieczne natychmiast, to jest po kilku latach wyruszyłem w świat poznawać życie i stworzenia. Jesteście ciekawymi przejawami życia, choć nieco krótkimi i macie miękką skórę. Tym bardziej dziwią mnie osiągnięcia do jakich jesteście zdolni! I mimo, że na dłuższą metę wolę spokojniejszy świat natury, to obecnie przebywam wśród was i pewnie prędko was nie opuszczę. A przynajmniej do czasu uwolnienia żywogłazu Ayodhya i uwięzionych w nim braci spod jarzma tych plugawych therańskich psów. Oby ich Morze Śmierci pochłonęło! O, przepraszam, poniosło mnie. Wiem, wydaję się powolny i spokojny, ale czasami tracę kontrolę i zapominam, jak łatwo jest was, miękkoskórych trwale uszkodzić.
<Nagle odwraca wzrok gdzieś na bok i zrywając się z miejsca krzyczy>
Hej, ty! Zostaw to drzewo! Jak nie masz gdzie lać, to do namiotu se nalej!

Oto Lebannen, ciekawy świata obsydianin, zwykle potulny jak baranek, oaza spokoju, studnia mądrości i źródełko miłosierdzia. A czasem... niezupełnie.

Offline

 

#4 2011-01-30 20:28:55

LOCK

Młodszy Rpgowiec

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 103
Punktów :   

Re: Przedstawienie postaci

Dawno, dawno temu za górami, za lasami żyły sobie w szparkach i jaskiniach orki.
Człekokształtne stworzenia wysokie na dwa metry – czyli lepiej niż elfy
Ich masa mięśniowa jest imponująca, a siła przewyższa znaczne te cherlawe obsydjańskie skamieliny
Każdy t’skrang może nam pozazdrościć szybkości i zwinności.
Nasza przebiegłość zaskakuje nawet złodziejskie wietrzniki.
W dzisiejszych czasach jesteśmy rasą która dorównuje ludzkiej budujemy własne miasta, mamy własne religie, naszymi przewodnikami duchowymi są nasi szamani , potrafimy uczyć się języków innych ras.
Nasza rasa podzielona jest na klany. Bez względu na to do jakiego klanu należysz musisz umieć walczyć, zabijać plądrować i torturować. Nie walczymy jakimiś mieczykami czy innymi popierdółkami. Im większa broń tym lepsza. Topory, berdysze, buzdygany to, to co nas kręci. Nasz szał bojowy robi spustoszenie w szeregach wroga. Respekt i uznanie, zdobywam wraz z każdą kolejną blizną i raną.
Ostatnio jestem już w stanie spoczynku, przewodzę w moim klanie. Przez nieszczęśliwy zbieg wydarzeń zostałem wodzem. Kilka przygód już przeżyłem i mógłbym sporo opowiadać.
Oooooooooojjjjjjjj coś niebo szarzeje, mam wrażenie że coś się szykuje. Musze podszkolic młode orki bo nie ma nic gorszego jak rozpocząć nową przygodę z niedoświadczoną drużyną.



AAAAA zapomniałem Lock jestem

Offline

 

#5 2011-01-30 22:31:29

 Ivvan

Wóda dziwki i sztylety

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 3895
Punktów :   11 

Re: Przedstawienie postaci

Witajcie
Mam na imię Iwan. Jak widać jestem elfem.  Normalnym, nie jednym z tych najeżonych kretynów masochistów. De facto niezłe ze mnie ciastko co laseczki? Mam zaledwie 30 latek więc to moje pierwsze imię, pierwsze wspomnienia. Wspomnienia... No właśnie, jestem sierotą i to za sprawą bandy orków, która dla marnego zysku zaszlachtowała moją matkę, ojca i całą resztę karawany kupieckiej gdzieś na bezdrożach puszczy Serwos. Miałem wtedy coś koło 10 lat. I zakończył bym wtedy żywot gdyby nie pewien krasnolud Thorn. Od tamtego czasu jest dla mnie jedyną rodziną. Wychowywałem się w owianym złą sławą Kratas, gdzie razem ze staruszkiem prowadziliśmy kramik z używanymi duperelami. Wydarzenia z dzieciństwa pozostawiły w mojej głowie nienaruszalny ślad. Miewam koszmary... wszędzie te cholerne orki.... eh dobrze że mam remedium na te wspomnienia. Buteleczka dobrej gorzałki pozwala zapomnieć. Niemniej, szukam zemsty na oprawcach moich rodziców. Pamiętam ich przywódcę. Tej mordy nie da się zapomnieć. Zdechnie kiedyś z ręki wojownika Iwana.
Dobra starczy tego użalania się nad przeszłością.
W gruncie rzeczy jestem optymistą, słabość do gorzałki i pięknych kobiet pozwala zapomnieć o problemach. A jak sobie popije za dużo i w mordę umiem dać. No i nie zmuszajcie mnie żebym wtedy użył "szczypawki". 
Hehe ups przepraszam nie przedstawiłem. Szczypawka to jedyna rzecz która została mi po martwym ojcu. Sztylet cudownej urody a runy mogą tylko poświadczyć, że nie wykonał go byle kto.
Dobra muszę spadać. Jeszcze się zdążycie napić z poczciwym Iwanem.
"Nie pozwól nigdy czekać kobiecie" głosi mądre przysłowie....eh jak ja to kocham

Ostatnio edytowany przez Ivvan (2011-01-30 22:58:10)

Offline

 

#6 2011-01-30 22:32:09

Azathaar

Farciarz roku

Zarejestrowany: 2011-01-22
Posty: 1718
Punktów :   

Re: Przedstawienie postaci

Zdecydowana większosć mieszkańców Barsawii, z niesmakiem spogląda na wypełnione zimną magią poczynania  bezpruderyjnych ksenomantów. Każdą wolną chwilę poświęcaja studiowaniu ksiag i manuskryptów przepełnionych nutą strachu i śmierci.
W połączeniu z jaszczurzą żądzą krwi, t'skrang odnajduje sie w swoim fachu ze zdecydowanie wiekszym powodzeniem niż niejeden ork, machajacy swoim toporem w celu powiększenia własnego ego, czy każdy obsydiański wór gruzu.
Braki w walce bezpośredniej, Azathaar - takie nosi imię - stara się nadrabiać wrodzonym sprytem i przebiegłością - co jednak nie zawsze kończy sie powodzeniem - o czym świadczą liczne rany wyciagnięte z wielu bitew, które niejednokrotnie skutkowały poważnymi urazami (tak w temacie - jeśli znowu zemdleję w czasie bitwy - nie wchodze na forum przez miesiac! ot co ! ).

Offline

 

#7 2012-02-12 20:32:14

 Ariel

Świeżak

Skąd: Z'adupie
Zarejestrowany: 2012-01-30
Posty: 445
Punktów :   
WWW

Re: Przedstawienie postaci

Nie lubię mojego imienia. Nie lubię mojej wioski. Nie lubię mojej przeszłości. Czuję się niekomfortowo w mojej skórze. Na szczęście ostatnie wydarzenia gonią jedno drugie w takim tempie, że mogę na moment zapomnieć o wszystkim, co mnie denerwuje, i rzucić się w przygodę. Razem z głową, dlatego często zachowuję się jak w gorącej wodzie kąpany. Chciałbym z tego wyrosnąć, ale bez właściwego przewodnika szanse są tylko na moją postępującą degenerację. Wiem, używam trudnych słów, których nie powinienem rozumieć - to zasługa wioskowej starszyzny, której gros było równie upartymi gołowąsami jak ja i zwiedziło dzięki temu kawałek Barsawii. Choć o wielu rzeczach nie mówiono przy Arielu-smarkaczu, ich historie roznieciły nieugaszony do dziś płomień w moich oczach. Płomień pasji. A może...Pasji?

Mówią, żem dobry w mieczu. Wioskową miarą mierząc - być może. Przylgnęło do mnie przezwisko "Fechmistrz", gdy przeciąłem memu sparingpartnerowi szelki od portek bez zadawania mu obrażeń. Przypadek, zrządzenie losu. Moja samoocena poszybowała wzwyż bez żadnego w zasadzie powodu. Liczę tylko na to, że dojrzeję, nim spadnę z tej buzującej od gorącej krwi wysokości.

Offline

 

#8 2012-12-14 16:51:44

 Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830
Punktów :   11 

Re: Przedstawienie postaci

a tak ogólnie to zobaczyłem właśnie, że co poniektórzy to mają tutaj braki


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl