Earthdawn

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#3091 2011-11-08 05:44:48

Lebannen

Wrestler

Skąd: Góry Smocze
Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2679
Punktów :   11 

Re: Sesja

Lebannen, szczęśliwy, że nie spadł na któregoś z towarzyszy rozejrzał się dookoła sondując przestrzeń astralną.

- Zakładając, że ten, kto otworzył portal, wybrał to miejsce z jakiegoś powodu, to możemy faktycznie odciąć im drogę. Może mają tu gdzieś drakkar? Również przypominam sobie, jak pytałem Inghorra o jaskinię, do której szło się z rozdroża. Miałem wtedy wrażenie, że się zawahał. Może powinniśmy ją też sprawdzić. - mówił, idąc z kompanami ścieżką.

Offline

 

#3092 2011-11-08 07:37:16

Azathaar

Farciarz roku

Zarejestrowany: 2011-01-22
Posty: 1718
Punktów :   

Re: Sesja

Ksenomanta szedł w zamyśleniu, słuchajac jednocześnie czarodzieja.
Spradźmy najpierw dokąd dokładnie zaprowadzi nas ta ścieżka. Zaś jeśli chodzi o jaskinie...jeżeli tylko droga nas tam zaprowadzi, dlaczego nie...

Offline

 

#3093 2011-11-08 11:52:19

 Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830
Punktów :   11 

Re: Sesja

Felsarin szedl w milczeniu. W pewnym momencie jednak postanowil sprawdzic czy zywiolaki nadal sa blokowane i powtorzyl swoje pytanie. (powiedziales ze nie ma obrazen... a ja? jesli mam to wykorzystam prezent Leba szt 1. drugi oddam mu aby trzymal go na czarna godzine)


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#3094 2011-11-08 16:33:10

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419
Punktów :   20 

Re: Sesja

[Felsarin ma obrażenia, po wypiciu jednego eliksiru zostaje Ci ich 21]
Zwiadowca nie zdążył wezwać żywiołaków nim stanęliście na krawędzi płaskowyżu. Ścieżka schodziła ostro w dół wijąc się to w lewo to w prawo. Tymczasem na samym dole, kilka metrów nad ziemią majestatycznie sunął drakkar. Na zwieszoną drabinkę właśnie wchodziła jedna z czarodziejek. Tuż obok biegł troll niosąc na plecach jakiś tłumok. Właśnie mijali jedną z jam, w której... w prowizorycznej zagrodzie zgromadzono kilkadziesiąt najwyraźniej spętanych osób. I wtedy stało się coś zaskakującego. Spośród spętanych wyrwała się jedna osoba i pędem ruszyła w stronę trolla. Doszło do jakiejś szamotnaniny, której z racji odległości nie byliście w stanie ogarnąć. Efekt był jednak taki, że troll upuścił tłumok i wyszarpnął miecz. Wtedy jednak poczęto wołać z drakkaru. Inghorr ruszył ku drabince i najwyraźniej się jej chwycił. Na ziemi pozostały dwa podłużne i nieruchome kształty. Tymczasem drakkar zaczął wznosić się do góry....

Offline

 

#3095 2011-11-08 16:42:00

Lebannen

Wrestler

Skąd: Góry Smocze
Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2679
Punktów :   11 

Re: Sesja

Lebannen wiele się nie zastanawiając ruszył pędem w dół zbocza. Wypatrywał znajomych twarzy (Eyeden, therański dowódca) na drakkarze, a potem na ziemi.

[ Jeśli mam jeszcze włączony Zmysł astralny, to szukam wzorców misy i tych dwu osób. ]

Offline

 

#3096 2011-11-08 18:04:07

Azathaar

Farciarz roku

Zarejestrowany: 2011-01-22
Posty: 1718
Punktów :   

Re: Sesja

Tskrang pędem ruszył zaraz za obsydianinem. Obawiał sie że że nie uda im sie złapać drakkara, dlatego też swojauwagę skupił na nieruchomych kształtach pozostajacych na ziemii.
Spojrzenie astralne

Offline

 

#3097 2011-11-08 18:31:44

 Ivvan

Wóda dziwki i sztylety

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 3895
Punktów :   11 

Re: Sesja

Ivvan już nawet nie miał nadziei że zatrzyma drakkar. Udał się w dół za towarzyszami już nawet się zbytnio nie spiesząc.
[spojrzenie z byka:)]

Ostatnio edytowany przez Ivvan (2011-11-08 18:32:40)

Offline

 

#3098 2011-11-08 18:44:28

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419
Punktów :   20 

Re: Sesja

Drakkar majestatycznie sunął po niebie. W pewnym momencie zaczął nawracać a na pokładzie zobaczyliście jakieś zamieszanie. Wtedy ktoś wskazał w Wasza stronę. Statek zaczął zmieniać kierunek i ustawiać się ku Wam bokiem. Na pokład zaś wytoczono niewielkie działo.
[Leb - zauważasz, że misa jest na drakkarze.
Azathaar - masz pewność, na ziemi znajdują się Dawcy Imion]

Offline

 

#3099 2011-11-08 18:46:40

 Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830
Punktów :   11 

Re: Sesja

felsarin rowniez pedem pobiegl w strone uciiekajacego drakkaru. postanowil jednak skupic sie na tobolku ktory wypuscil troll...


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#3100 2011-11-08 19:36:35

Lebannen

Wrestler

Skąd: Góry Smocze
Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2679
Punktów :   11 

Re: Sesja

Działo wystarczyło, by przekonać Leba do przyjęcia nieco bardziej defensywnej taktyki. Zaczął rozglądać się za jakąś osłoną. Jednocześnie starał się w astralu ocenić liczebność załogi statku. Nie omieszkał również poinformować towarzyszy o odkryciu:

- Wyczuwam artefakt na pokładzie! - a głos jego brzmiał dramatycznie.

[ Jako osłonę rozumiem: skały, jaskinię, cokolwiek co uznasz za bezpieczne. ]

Offline

 

#3101 2011-11-08 20:07:54

Azathaar

Farciarz roku

Zarejestrowany: 2011-01-22
Posty: 1718
Punktów :   

Re: Sesja

Kiedy ksenomanta dostrzegł działo, niemalże natychmiast rzucił się ( o ile jest to możliwe) na pierwsze lepsze schronienie, mogące osłonic go od siły wystrzelonego pocisku. Kiedy to zrobi, bedzie chciał ocenić czy dwoje Dawców Imion znajdujących sie przed nimi, jest w zasiegu wzroku na tyle, by można było ich rozpoznać.

[Rozumiem że działania podejmowane z pokładu statku w ogóle nie koncentrują sie na tej dwójce ? ]

Offline

 

#3102 2011-11-08 20:27:33

Lebannen

Wrestler

Skąd: Góry Smocze
Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2679
Punktów :   11 

Re: Sesja

Leb zawahał się chwilę. Jednak tylko chwilę. Zamiast szukać schronienia postanowił kontynuować bieg z maksymalną prędkością, w miarę możliwości po najmniej przewidywalnym torze tak, by ciężko było go trafić. Jako cel obrał sobie dwa ciała i grupę skrępowanych.

[ Lawiruję ]

Offline

 

#3103 2011-11-08 20:39:53

 Ivvan

Wóda dziwki i sztylety

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 3895
Punktów :   11 

Re: Sesja

Ivvan rozejrzał się za schronieniem jednak żadne nie wydawało mu się dobre. Nie miał zamiaru bronić swojej kamiennej reduty. Postanowił w inny sposób schronić się przed ostrzałem z działa. Pełnym sprintem zaczął biec w stronę statku. Kiedy dobiegnie schroni się w jego cieniu dokładnie pod jego kadłubem. Z ziemi zbierze kilka kamieni wielkości pięści. To będzie jego broń dystansowa gdyby ktoś próbował jednak wychylić się za burtę i ostrzelać go z łuku lub kuszy. W takim wypadku postara się trafić strzelca.

Offline

 

#3104 2011-11-08 20:59:10

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419
Punktów :   20 

Re: Sesja

Jeśli myśleliście, że załoga będzie czekała na Wasze zejście na dół byliście w błędzie. Jeśli myśleliście, że drakkar strzeli do Was byliście w podwójnym błędzie. Kula ognia wystrzeliła z lufy i pomknąwszy wysoko uderzyła w skałę nad Wami.
A potem zaczęły spadać kamienie...
Prawdziwa kanonada skał prawie wbiła Was w ziemię. Najbardziej poturbowany z całej grupy wyszedł Felsarin. Tskrang leżał rozciągnięty na ścieżce z nogą wygięta pod dziwnym kątem.
[Złamanie i utrata przytomności]
Azathaar i Lebanen zeszli na dół z poważnymi otarciami.
[Azathaar 8, Leb 11 obrażeń]
Jedynie zręczny elf pokonał ścieżkę bez szwanku. Tymczasem drakkar oddalił się na bezpieczną odległość i sunął majestatycznie nad skałami.


Od strony jamy dobiegły Was okrzyki uwięzionych wzywających pomocy. Tymczasem w miejscu gdzie spoczywał tłumok, ujrzeliście młodego chłopaka (wiek trudny do dokładnego oszacowania) z kłutą raną klatki piersiowej. Żył ale wymagał natychmiastowej pomocy.

Offline

 

#3105 2011-11-08 21:23:35

 Ivvan

Wóda dziwki i sztylety

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 3895
Punktów :   11 

Re: Sesja

Ivvan obejrzał się za siebie. Ze względu na stan zdrowia Felsarina miał już do niego podbiec jednak uświadomił sobie że za sobą ma kogoś kto mu zapewne pomoże. Przebywanie w skupisku które z pewnością jest łatwym celem to był bardzo zły pomysł. Ivvan minął również ciało chłopca. Jemu też nie mógł teraz pomóc. Brak mikstur nie czynił z niego dobrego lekarza.
Ivvan podbiegł do zagrody.
Nie obawiajcie się. Jesteśmy po waszej stronie i przybyliśmy was odbić. Byliśmy w waszej wiosce, wasze domostwa są nienaruszone. Teraz chcę rozmawiać z waszym burmistrzem zanim was uwolnię. Szybko... czas nagli...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl