Earthdawn

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#4816 2012-03-12 20:58:11

 Ariel

Świeżak

Skąd: Z'adupie
Zarejestrowany: 2012-01-30
Posty: 445
Punktów :   
WWW

Re: Sesja

Ariel myśli: "SPIERDALAMYYYYYYYYYYYYYYYYY!"

Ariel mówi: - Daleki jestem od pozostania spokojnym. No w kurzą łapkę, no!

Ariel nie wie, czy schować miecz, stara się nie stać osłonięty. Kruk Eyeden patrzy na Ariela z wyższością - cwaniaczek ze skrzydłami.

"A żeby cię pokręciło, ptaszysko zafajdane"

Offline

 

#4817 2012-03-12 20:59:10

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419
Punktów :   20 

Re: Sesja

Tymczasem załoga zaczęła się zbierać. Siny Jack ustawił ich w owalną grupę i polecił wyjąć szable. Wrogi okręt był już bardzo blisko, mogliście dojrzeć uzbrojonych przeciwników wyglądających zza burty. W przeciwieństwie do poprzednich wrogów Ci byli uzbrojeni w jatagany i nosili metalowe napierśniki oraz nagolenniki.

Offline

 

#4818 2012-03-12 21:11:38

 Felsarin

Maczuga

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2830
Punktów :   11 

Re: Sesja

Felsarin spojrzał na towarzyszy. Spodziewał się, że nie wiedzą z kim mają do czynienia toteż powiedział krótko i zwięźle:
To straszni dziwacy. Kradną wszystko i bez pertraktacji zabijają każdego członka załogi. Nie mówią. Podobno okrucieństwo Therańczyków jest żadne w porównaniu do tego co robią Henghyoke...


Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy.

Offline

 

#4819 2012-03-12 21:20:50

 Ivvan

Wóda dziwki i sztylety

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 3895
Punktów :   11 

Re: Sesja

Ivvan również sięgnął po miecz. Po jego głowni spływała ostatnia jeszcze nie skrzepnięta kropla krwi.
A więc....Walczymy? A może przekonać dzikusów co? Jakieś pomysły? Jack!!!???

Ostatnio edytowany przez Ivvan (2012-03-12 21:21:02)

Offline

 

#4820 2012-03-12 21:27:04

Eyeden

Morderczyni w bikini

Zarejestrowany: 2011-04-17
Posty: 4418
Punktów :   11 

Re: Sesja

Dziewczyna przełknęła głośno ślinę. Nie patrzyła na Felsarina, ale to co powiedział przyprawiło ją o zimny dreszcz na grzbiecie. Lewą dłonią powiodła do prawego nadgarstka, by sprawdzić czy paski okucia są dobrze zapięte. Czekała na dalszy rozwój akcji. Teraz chyba i tak nie mogli już nic zrobić.

Offline

 

#4821 2012-03-12 21:58:00

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419
Punktów :   20 

Re: Sesja

Siny Jack powiedział cicho:
Kapitan nie ma obroży, znaczy się nie jest jednym z nich. To jedyna nadzieja. Siedźcie cicho, atakujcie tylko w ostateczności. Może uda mi się go przekupić wskazał głową ku skrzyniom
Wrogi statek właśnie dokonywał abordażu, pierwsze tskrangi przeskakiwały na Wasz pokład.

Offline

 

#4822 2012-03-12 22:10:21

Eyeden

Morderczyni w bikini

Zarejestrowany: 2011-04-17
Posty: 4418
Punktów :   11 

Re: Sesja

Eyeden siedzi cicho, przygląda się napastnikom i czeka na rozwój AKCJI...

Offline

 

#4823 2012-03-12 22:12:35

 Ariel

Świeżak

Skąd: Z'adupie
Zarejestrowany: 2012-01-30
Posty: 445
Punktów :   
WWW

Re: Sesja

Nie wiedząc czy chować miecz, chłopak oparł się o nim jak o lasce, jednocześnie stając blisko burty, tak, by czuć przyjemny opór jaki stawiała jego rozluźnionym mięśniom.

Offline

 

#4824 2012-03-12 22:30:32

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419
Punktów :   20 

Re: Sesja

Kilka chwil potem t'skrangi Hengyoke otoczyły Was szczelnym pierścieniem, spychając Ariela do reszty grupy. Stały teraz naprzeciw Was szczerząc groźnie kły i powarkując. Wszystkie uzbrojone i charakterystycznymi obrożami na szyjach. Panowała cisza.Kilku zbiegło pod pokład.
Staliście tak przez chwilę drżąc czy to ze strachu czy z niepewności. Naraz gady bez słowa uczyniły szpaler. Na jego końcu tuż przy burcie, stał ubrany w skórzaną kamizelkę i białą koszulę kapitan. Na głowie miał skórzany kapelusz z rondem zaciągniętym ku górze.
Ruszył ku Wam szybkim krokiem. Zdawał się nerwowy, jego ręce wykonywały istny taniec gestów.
Wróbel..... wysyczał Siny Jack
Kapitan Wróbel! Poprawił nowo przybyły
Na co Ci przyszło? Dom Hengyoke? Czyś Ty rozum postradał
To chwilowy sojusz Wróbel ruszył ręką ogarniając zgromadzonych Tylko na jeden rejs. Dla Was ostatni. Ale nie martw się. Nie zabijemy Was. Puścimy wolno. Tyle, że piechotą. W dżunglę
Przecież to khe khe khe wycharczał Siny Jack pewna śmierć!
Wróbel wzruszył ramionami i wtedy zobaczyliście Marlowe'a. Nie było go podczas bitwy. Najwyraźniej gdzieś się zawieruszył. Teraz wychylił się zza skrzyń. Powoli wyjął ten dziwny zakrzywiony przedmiot, który nosił przy sobie uniósł do oka i wymierzył w stronę stojącego ku niemu plecami Wróbla.

Offline

 

#4825 2012-03-12 22:34:53

 Ivvan

Wóda dziwki i sztylety

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 3895
Punktów :   11 

Re: Sesja

[Ivvan czeka na kapitana, aż zejdzie na ich pokład po czym kopie go w pierś wykrzykując: "This is Sparta!!!!!"]
Elf gotowy do ataku czeka na rozwój sytuacji. Stoi w pierwszym rzędzie z dłonią mocno zaciśniętą na mieczu.

Offline

 

#4826 2012-03-12 22:48:29

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419
Punktów :   20 

Re: Sesja

[Wszyscy są na jednym pokładzie]

Offline

 

#4827 2012-03-12 22:49:40

Eyeden

Morderczyni w bikini

Zarejestrowany: 2011-04-17
Posty: 4418
Punktów :   11 

Re: Sesja

Eyeden nerwowo rozglądała się po pokładzie. Postanowiła się wstrzymać ze wszystkimi działaniami, wierząc, że rozmowa Marlowe'a z drugim kapitanem pozwoli im wyjść cało z opresji. Podróżowanie po dżungli na pewno nie było bezpieczne, ale dziewczyna wiedziała, że przy takiej przewadze przeciwnika, drużyna nie ma szans. Lepiej wycofać się najmniejszym kosztem, niż zapłacić zbyt wysoką cenę za wygraną.

Offline

 

#4828 2012-03-13 08:57:37

Mistrz Gry

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 7419
Punktów :   20 

Re: Sesja

Jeśli ktoś myślał, że Marlowe będzie rozmawiał z Wróblem to grubo się pomylił. Tskrang wykonał dziwny gest i rozległ się huk a potem błysk. Chwilę później głowa jednego z przybocznych Wróbla, który właśnie stanął za plecami kapitana eksplodowała. Marlowe zaklął pod nosem i zaczął szybko majstrować przy swojej dziwnej broni.
Zdrada!!!!!! krzyknął Wróbel
T'skrangów z obu statków nie trzeba było zachęcać do walki. Obie grupy rzucił się na siebie i zwarły w morderczej walce. Siny Jack skoczył na Wróbla i wywijać wściekle szablą jął go spychać ku schodom prowadzącym na górny pokład.

Tymczasem w drzwi od dolnej kajuty, w której przebywali Leb i Azathaar otworzyły się gwałtownie. Waszym oczom ukazało się jakieś dziwne dwunożne zwierzę w chitynowym pancerzyku. Zwierzę przez dłuższa chwilę przyglądało się Wam, po czym ruszyło w wasza stronę i zdjęło kajdany. Następnie wyciągnęło górną kończynę w stronę wyjścia z kajuty. Cóż to mogło znaczyć? nie wiedzieliście. Właśnie zastanawialiście się ile mięsa może kryć się po owym pancerzem.

Offline

 

#4829 2012-03-13 10:00:59

 Ariel

Świeżak

Skąd: Z'adupie
Zarejestrowany: 2012-01-30
Posty: 445
Punktów :   
WWW

Re: Sesja

- NO DO DIABŁA, CO TO JEST!

[ miecz w dłoń ]

- JAK NIE NIEWYDARZONE KUSZNICZKI, JAK NIE ZATRUTE MAKRELE, TO JESZCZE JASZCZURZY ZŁOCZYŃCY!

[ wykrok, miecz gotów do zamachu ]

- JA MAM DOŚĆ STRZELANIA, DOŚĆ WOJNY, JA MAM DOŚĆ WSZYSTKIEGO! DOOOŚĆ!

[ szarża w stronę przybocznych Wróbla ]

Ostatnio edytowany przez Ariel (2012-03-13 18:31:57)

Offline

 

#4830 2012-03-13 11:40:40

Lebannen

Wrestler

Skąd: Góry Smocze
Zarejestrowany: 2011-01-17
Posty: 2679
Punktów :   11 

Re: Sesja

Nagły atak ślinotoku na widok mięsa w pancerzu uniemożliwił Lebowi wydanie z siebie artykułowanego dźwięku. Czarodziej powoli wstał, nie odrywając oczu od postaci. Gdzieś na dnie świadomości, pod zagłuszającym wszystko krzykiem ciała, które domagało się jedzenia, czarodziej bardzo starał się przyjrzeć istocie i rozpoznać w niej jakieś znajome stworzenie. Nie był jednak w stanie skupić się na tyle, by rozwiać złudzenie.

Nie potrafił również podporządkować się rozkazowi-sugestii. Zamiast ruszyć do wyjścia, obudziły się w nim pierwotne instynkty, o których istnieniu normalnie nawet nie wiedział. Przygotował ręce do pochwycenia istoty i powoli, krok za krokiem, zaczął iść w jej stronę, niczym dziki kot szykujący się do skoku.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl